Sygn. akt III SK 36/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 lutego 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Iwulski (przewodniczący)
SSN Dawid Miąsik (sprawozdawca)
SSN Romualda Spyt
w sprawie z powództwa P. Sp. z o.o. w W.
przeciwko Prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki
o nałożenie kary pieniężnej,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 5 lutego 2015 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 14 stycznia 2014 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (Prezes Urzędu) decyzją z 31 grudnia
2009 r. orzekł, że P. Sp. z o.o. z/s w W. (powód) naruszył warunek 2.2.3 koncesji
na obrót paliwami ciekłymi poprzez wprowadzenie do obrotu 6 maja 2008 r. przez
stację paliw w miejscowości R. benzyny bezołowiowej 95 niespełniającej wymagań
jakościowych określonych w rozporządzeniu Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 19
2
października 2005 r. w sprawie wymagań jakościowych dla paliw ciekłych (Dz.U. z
2005 r. Nr 216, poz. 1825 ze zm.) oraz wprowadzenie 4 lipca 2008 r. przez ww.
stację paliw oleju napędowego nie spełniającego wymagań jakościowych
określonych w ww. rozporządzeniu. Prezes Urzędu wymierzył powodowi karę
pieniężną w wysokości 14.000 zł.
Sąd Okręgowy – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyrokiem z 25
stycznia 2013 r., uchylił zaskarżoną decyzję kierując się następującymi ustaleniami
i ich oceną prawną. Powód prowadzi działalność gospodarczą w zakresie obrotu
paliwami ciekłymi na podstawie koncesji. Badanie próbki benzyny bezołowiowej 95
przeprowadzone 6 maja 2008 r. na prowadzonej przez powoda stacji paliw w
miejscowości R. wykazało niezgodność parametrów określonych w rozporządzeniu
Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 19 października 2005 r. w sprawie wymagań
jakościowych dla paliw ciekłych ze względu na prężność pary (63,8 kPa zamiast
61,8 kPa). Badanie próbki oleju napędowego z 4 lipca 2008 r. wykazało z kolei
niezgodność w zakresie badanych parametrów w odniesieniu do zaniżonej
temperatury zapłonu (40ºC zamiast 52,9ºC). Powód w okresie od 6 maja 2008 r. do
30 lipca 2008 r. zaopatrywał stację paliw, na której stwierdzono nieprawidłowości w
paliwo pochodzące od PKN /…/. Do zakupionych paliw powód otrzymywał odpisy
świadectw jakości wykonane przez laboratorium PKN /…/. W postępowaniu karnym
przeciwko prezesowi zarządu powoda biegła stwierdziła, że do zwiększenia
prężności par na początku sezonu letniego dochodzi najczęściej w tzw. procesie
logistycznym na skutek zmieszania benzyny z okresu letniego z benzyną z okresu
przejściowego. Przekroczenie parametru prężności par było stosunkowo niewielkie
i biorąc pod uwagę temperatury początku okresu letniego, nie powodowało
powstania „korków parowych”, ani nie zagrażało bezpieczeństwu użytkowania
pojazdu. Natomiast zbyt niska temperatura zapłonu oleju napędowego świadczy o
domieszce lekkich frakcji, jak np. benzyna. Domieszki takie zdarzają się na skutek
transportu oleju napędowego w cysternach po benzynie. Obniżona znacznie
wartość temperatury zapłonu oleju napędowego w okresie letnim nie ma
bezpośredniego wpływu na pracę silnika. W oparciu o powyższe ustalenia sąd
karny w wyroku z 23 września 2011 r. uznał naruszenie zarzucane prezesowi
zarządu powoda za naruszenie mniejszej wagi i warunkowo umorzył postępowanie
3
karne wobec prezesa zarządu powoda na okres 1 roku. Sąd drugiej instancji
zmienił kwalifikację prawną czynu, a w pozostałym zakresie oddalił apelację
prokuratora.
Sąd Okręgowy w W. podniósł, że zgodnie z art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa
energetycznego karze podlega ten, kto nie przestrzega obowiązków wynikających z
koncesji. Warunek 2.2.3 koncesji przyznanej powodowi na obrót paliwami ciekłymi
brzmi następująco: „Koncesjonariuszowi nie wolno czynić przedmiotem obrotu
paliw ciekłych określonych w niniejszej koncesji, których parametry jakościowe są
niezgodne z parametrami wynikającymi z zawartych umów lub z norm określonych
obowiązującymi przepisami”. Odwołując się do poglądów wyrażonych w wyroku
Sądu Najwyższego z 6 października 2011 r., III SK 18/11, Sąd pierwszej instancji
przyjął, że Prezes Urzędu błędnie interpretował ten przepis co doprowadziło do
jego naruszenia przez zastosowanie w sytuacji, w której powodowi zarzucono
naruszenie aktu wykonawczego wydanego na podstawie ustawy z dnia 23 stycznia
2004 r. o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw ciekłych i biopaliw
ciekłych (Dz.U. z 2006 r. Nr 169, poz. 1200, ze zm.), a nie obowiązku wynikającego
z samej koncesji. Niezależnie od powyższego Sąd pierwszej instancji wskazał, że
wprowadzane do obrotu paliwo nie wyrządziło szkody interesom użytkowników
samochodów. Paliwo wprowadzane do obrotu przez powoda miało zaniżone
parametry w wyniku zmieszania paliw przewidzianych dla różnych pór roku. Próbka
kontrolna została pobrana 6 maja, kiedy obowiązywał parametr prężności pary max
do 60 kPa, natomiast do 30 kwietnia wartość ta wynosiła max do 90 kPa. Obniżenie
temperatury oleju napędowego powstało na skutek przewożenia w tej samej
cysternie oleju napędowego co benzyna, a nie ma wymogów prawnych
zobowiązujących przedsiębiorców do przewożenia paliw w odrębnych cysternach
dla benzyny i dla oleju napędowego. Ponadto, powód wykazał się należytą
starannością zakupując stale paliwo od tego samego producenta. Sąd pierwszej
instancji zwrócił także uwagę, że w procesie karnym warunkowo umorzono
postępowanie względem prezesa zarządu powoda oraz odstąpiono od nałożenia
kary. W tej sytuacji karanie powoda świadczyłoby o niespójności systemu
prawnego w dokonywaniu oceny w zakresie tych samych czynów.
4
Prezes Urzędu zaskarżył wyrok Sądu pierwszej instancji apelacją w całości,
zarzucając naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 229 k.p.c. przez błędne
ustalenie, że powodowi zarzucono naruszenie przepisów rozporządzenia, a nie
bardziej szczegółowego obowiązku wynikającego z pkt 2.2.3 koncesji oraz
nieuwzględnienie okoliczności, że powód dwukrotnie wprowadził do obrotu paliwa
ciekłe, których parametry były niezgodne z normami określonymi w rozporządzeniu.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z 14 stycznia 2014 r., uznał apelację Prezesa
Urzędu za częściowo uzasadnioną i zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że
zmienił pkt 2 decyzji Prezesa Urzędu i odstąpił od nałożenia kary pieniężnej na
powoda, w pozostałej części oddalenie powoda oddalił, zniósł koszty postępowania
między stronami, a w pozostałej części oddalił apelację Prezesa Urzędu. Ponadto
zniósł koszty postępowania apelacyjnego między stronami.
Sąd drugie instancji uznał, że spełnione zostały przesłanki zastosowania
art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa energetycznego, ponieważ postanowienie 2.2.3 koncesji
udzielonej powodowi zakazywało wprowadzania do obrotu paliw ciekłych, których
parametry jakościowe są niezgodne z parametrami wynikającymi z zawartych
umów lub norm określonych w obowiązujących przepisach. Rozporządzenie
Ministra Gospodarki i Pracy z 19 października 2005 r. nie nakładało nowego
obowiązku, a jedynie precyzowało wymogi jakościowe, których powód miał
przestrzegać na podstawie pkt 2.3.3 koncesji. Jednocześnie Sąd Apelacyjny
uwzględnił, że przekroczenie norm jakościowych było znikome. Sąd drugiej
instancji miał na względzie, że wprowadzenie do obrotu paliwa niespełniającego
wymagań jakościowych w zakresie prężności par (przekroczenie o 2 jednostki) oraz
temperatury zapłonu oleju napędowego (zaniżona do 40º) nie miało negatywnego
wpływu na użytkowanie samochodów. Odchylenia od norm wynikały ze zmieszania
paliw przewidzianych dla różnych pór roku. Próbka kontrolna pochodziła z 6 maja, a
dla tej daty obowiązywała prężność pary do 60 kPa, a do 30 kwietnia maksymalnie
do 90 kPa. Obniżenie temperatury oleju napędowego powstało na skutek
przewożenia w tej samej cysternie oleju napędowego co benzyna. Brak natomiast
wymogów prawnych zobowiązujących przedsiębiorców do przewożenia paliwa w
odrębnych cysternach dla benzyny i oleju napędowego. W ocenie Sądu
Apelacyjnego powód wykazał się należytą starannością, paliwo zakupuje stale od
5
tego samego producenta, posiadał świadectwa jakości paliwa wykonana przez
laboratorium dostawcy.
Sąd drugiej instancji podkreślił, że co prawda odpowiedzialność z art. 56 ust.
1 Prawa energetycznego jest odpowiedzialnością obiektywną, ale nie oznacza to, iż
nie istnieje możliwość ograniczenia lub wyłączenia odpowiedzialności, jeżeli
sprzeciwiałaby się temu reguła, że w sprawach z odwołania od decyzji nakładanych
kary pieniężne należy zapewnić wyższy poziom sądowej ochrony praw. Stosując
art. 56 ust. 6a Prawa energetycznego w oparciu o zasady wypracowane w prawie
karnym, Sąd Apelacyjny przyjął, że w sprawie zachodzą wystarczające przesłanki
do zastosowania przewidzianej w art. 56 ust. 6a Prawa energetycznego instytucji
odstąpienia od wymierzenia kary, ponieważ stopień szkodliwości czynów
popełnionych przez przedsiębiorcę był znikomy, powód wykazał się należytą
starannością.
Prezes Urzędu zaskarżył wyrok Sądu Apelacyjnego skargą kasacyjną w
części zmieniającej wyrok Sądu pierwszej instancji w zakresie w jakim zmianie
uległa decyzja Prezesa Urzędu oraz w części oddalającej apelację Prezesa Urzędu
w pozostałej części oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu za obie
instancje. Zaskarżonemu wyrokowi Prezes Urzędu zarzucił naruszenie art. 56 ust.
6a Prawa energetycznego oraz art. 355 § 2 k.c. W uzasadnieniu podstaw
kasacyjnych Prezes Urzędu podnosi, że przepis art. 56 ust. 6a Prawa
energetycznego został przez Sąd drugiej instancji zastosowany pomimo
niespełnienia przesłanki znikomego stopnia szkodliwości czynu. Z ustaleń
poczynionych w niniejszej sprawie wynikało, że powód dwukrotnie wprowadził do
obrotu paliwa ciekłe niespełniające norm jakościowych. O ile można zgodzić się ze
stanowiskiem Sądu, że naruszenie dotyczące jakości benzyny bezołowiowej można
zakwalifikować jako znikome, to nie można tego przyjąć w odniesieniu do
naruszenia obejmującego olej napędowy, w którym wartość temperatury zapłonu
została zaniżona co najmniej o 24,3% (wynosiła poniżej 40ºC). Ponadto,
rozstrzygnięcie Sądu drugiej instancji w zakresie odstąpienia od wymierzenia kary
powodowi ogranicza się do wskazania wpływu naruszenia powoda na pracę
silników, tj. oddziaływania na interesy użytkowników pojazdów. Natomiast Prezes
Urzędu w wydanej decyzji podkreślił, że olej napędowy o takich właściwościach jak
6
stwierdzone w badaniu próbki pobranej u powoda nie spełnia istotnego dla
bezpieczeństwa przeciwpożarowego wymogu w stopniu znacznym, zarówno pod
względem wielkości tego przekroczenia jak i pod względem znaczenia tego
przekroczenia dla spełnienia innych wymagań dotyczących bezpieczeństwa
zdrowia i życia osób na stacjach paliw oraz w pojazdach tankowanych tego rodzaju
paliwem. Prezes Urzędu zarzucił także nieuwzględnienie przy stosowaniu art. 56
ust. 6a Prawa energetycznego opinii producenta oleju zawartej w aktach sprawy,
zgodnie z którą niższa temperatura zapłonu oleju powoduje zwiększone zagrożenie
pożarowe w czasie transportu i przechowywania oraz wpływa na zwiększoną
emisję lekkich węglowodorów do atmosfery. Wprowadzenie do obrotu paliwa
niespełniającego norm dotyczących temperatury zapłonu powinno zaś prowadzić
do szerszej oceny skutków szkodliwości czynu powoda, w szczególności w
zakresie oddziaływania na środowisko naturalne, bezpieczeństwo pożarowe,
bezpieczeństwo eksploatacyjne stacji paliw. Na konieczność uwzględnienia tych
wartości wskazuje art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o systemie
monitorowania i kontrolowania jakości paliw.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Skarga kasacyjna Prezesa Urzędu nie ma uzasadnionej podstawy.
Przypomnieć należy, że zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego do
stwierdzenia naruszenia przez przedsiębiorstwo energetyczne ciążących na nim
obowiązków wystarczające jest ustalenie, że dany podmiot zachował się w sposób
niezgodny z wiążącym go nakazem albo zakazem (wyroki Sądu Najwyższego z 30
września 2011 r., III SK 10/11; z 5 listopada 2008 r., III SK 6/08 i powołane tam
przykłady). Jednakże gdy dochodzi do nałożenia kary pieniężnej, konieczne jest
uwzględnienie różnego rodzaju elementów o charakterze subiektywnym,
składających się na podmiotową stronę odpowiedzialności zagrożonej dolegliwymi
karami pieniężnymi (wyrok Sądu Najwyższego z 30 września 2011 r., III SK 10/11).
O ile zatem do zastosowania klasycznych sankcji administracyjnych wystarczające
jest stwierdzenie obiektywnego stanu niezgodności zachowania adresata z treścią
normy, o tyle w przypadku nakładania przez organ kary pieniężnej, wymierzania jej
7
wysokości oraz oceny możliwości odstąpienia od jej wymierzenia, istotną rolę
odgrywają czynniki o charakterze subiektywnym, odtwarzane w oparciu o analizę
całokształtu zachowania karanego przedsiębiorcy, jego motywacji, kontekstu
zarzucanego mu naruszenia, czy chociażby wpływu przedsiębiorstwa na
uchybienie obowiązującym normom. Dlatego w orzecznictwie Sądu Najwyższego
ukształtowała się linia orzecznicza, podzielana już w orzecznictwie Sądów obu
instancji, zgodnie z którą w sprawach z odwołania od decyzji regulatora rynku
nakładających kary pieniężne z tytułu naruszenia obowiązków wynikających z mocy
ustawy lub decyzji, należy zapewnić przedsiębiorcom wyższy poziom sądowej
ochrony praw, zaś zasady sądowej weryfikacji prawidłowości orzeczenia organu
regulacji w zakresie dotyczącym kary pieniężnej powinny odpowiadać wymogom
analogicznym do tych, jakie obowiązują sąd orzekający w sprawie karnej (wyroki
Sądu Najwyższego z 14 kwietnia 2010 r., III SK 1/10 i z 1 czerwca 2010 r., III SK
5/10). Zgodnie z tą linią orzeczniczą przyjęto, że przedsiębiorstwo energetyczne
może uniknąć kary, gdy wykaże, że obiektywne okoliczności danej sprawy
uniemożliwiają mu przypisanie odpowiedzialności za naruszenia przepisów ustawy,
z uwagi na podjęte przez to przedsiębiorstwo działania o charakterze
ostrożnościowo-prewencyjnym.
Zaskarżony przez Prezesa Urzędu wyrok Sądu Apelacyjnego opiera się na
powyższej linii orzeczniczej. Uznając, że zachodzą przesłanki zastosowania art. 56
ust. 6a Prawa energetycznego, Sąd drugiej instancji miał na względzie, że: 1)
przekroczenie norm jakościowych paliwa było znikome; 2) wprowadzenie paliwa o
parametrach jakościowych wskazanych w badaniu pobranych próbek nie miało
negatywnego wpływu na interesy użytkowników samochodów; 3) niespełnienie
norm jakościowych było wynikiem zmieszania paliw przewidzianych dla różnych pór
roku; 4) obniżenie temperatury oleju napędowego powstało na skutek przewożenia
przez inny podmiot w tej samej cysternie najpierw benzyny, a następnie oleju
napędowego; 5) powód zaopatrywał się w paliwo u tego samego producenta, który
wystawiał odpowiednie świadectwa jakości na podstawie badań przeprowadzonych
przez swoje laboratorium.
Z powyższego wynika, że odwołując się do linii orzeczniczej Sądu
Najwyższego służącej złagodzeniu obiektywnego charakteru odpowiedzialności
8
administracyjnej i zapewnienia poszanowania w krajowym porządku prawnym
standardów w zakresie odpowiedzialności represyjnej wynikających z Europejskiej
Konwencji Praw Człowieka, Sąd drugiej instancji uwzględnił szereg okoliczności
faktycznych sprawy ale nie odniósł ich do przesłanek zastosowania art. 56 ust. 6a
Prawa energetycznego. Rozważyć zatem należy, czy przepis ten został prawidłowo
zastosowany w niniejszej sprawie, skoro Prezes Urzędu zarzuca Sądowi drugiej
instancji nieuwzględnienie przy orzekaniu o odstąpieniu od wymierzenia kary
powodowi wszystkich wartości chronionych na podstawie ustawy z dnia 25 sierpnia
2006 r. o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw.
Przypomnieć należy, że w wyroku z 15 października 2014 r., III SK 47/13
Sąd Najwyższy rozstrzygnął już problem dopuszczalności stosowania art. 56 ust.
6a Prawa energetycznego w sprawach toczących się przed sądami z odwołania od
decyzji Prezesa Urzędu nakładających kary pieniężne, które to decyzje zostały
wydane przed wejściem w życie art. 56 ust. 6a Prawa energetycznego. W wyroku w
sprawie III SK 47/13 Sąd Najwyższy zinterpretował także obie przesłanki
zastosowania art. 56 ust. 6a Prawa energetycznego.
Skarga kasacyjna Prezesa Urzędu zarzuca wadliwe zastosowanie tylko
jednej z przesłanek zastosowania art. 56 ust. 6a Prawa energetycznego, jaką jest
znikomy poziom szkodliwości czynu. Prezes Urzędu podnosi, że Sąd drugiej
instancji uwzględnił tylko wpływ zachowania powoda na interesy użytkowników
samochodów, ponieważ Sąd zwrócił uwagę, że z poczynionych w sprawie ustaleń
wynikało, że stwierdzone uchybienia jakościowe nie miały wpływu na działanie
silników samochodów, do których zatankowano paliwo. Prezes Urzędu trafnie
podnosi, że w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia Sąd nie odniósł się do
innych wartości istotnych z punktu widzenia obowiązku sprzedaży paliw o
określonej jakości. Wartości te, w myśl art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 25 sierpnia
2006 r. o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, należało wziąć pod
uwagę oceniając znikomość stopnia szkodliwości zachowania powoda. Zgodnie
zaś z tym przepisem paliwa powinny spełniać wymagania jakościowe ze względu
na: 1) ochronę środowiska, 2) wpływ na zdrowie ludzi oraz 3) prawidłową pracę
silników zamontowanych w pojazdach. W myśl argumentacji Prezesa Urzędu
parametr temperatury zapłonu paliw, od którego zależy zaliczenie paliwa do
9
określonej klasy, ma znaczenie dla bezpieczeństwa. Paliwo wprowadzane do
obrotu przez powoda spełniało parametry klasy II, co pozwala zaklasyfikować ja
jako paliwo pożarowo niebezpieczne. Dla paliw tej klasy przewidziano szczególne
wymogi w zakresie minimalnych wymiarów strefy zagrożenia wybuchem dla
urządzeń technologicznych stacji paliw. Natomiast olej napędowy zgodny z
wymogami jakościowymi należy do III klasy nie musi być objęty obostrzeniami
wynikający z rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 21 listopada 2005 r. w
sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać bazy i stacje paliw
płynnych, rurociągi przesyłowe dalekosiężne służące do transportu ropy naftowej i
produktów naftowych i ich usytuowanie (Dz.U. Nr 243, poz. 2063) olej napędowy
skontrolowany na stacji powoda nie spełniał istotnego dla bezpieczeństwa
przeciwpożarowego parametru w znacznym stopniu, zarówno pod względem skali
przekroczenia jak i pod względem znaczenia przekroczenia dla bezpieczeństwa,
zdrowia i życia osób na stacjach paliw oraz w pojazdach tankowanych.
Konieczne jest zatem udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy w ustalonych w
niniejszej sprawie okolicznościach, spełniona została druga przesłanka
zastosowania art. 56 ust. 6a Prawa energetycznego, jaką jest „znikomy stopień
szkodliwości czynu”. W wyroku w sprawie III SK 47/13 przyjęto, że rozstrzygając,
czy naruszenie obowiązku ciążącego na powodzie można w okolicznościach
faktycznych niniejszej sprawy uznać za czyn o znikomym stopniu szkodliwości
zasadne jest odwołanie się do sposobu weryfikacji tego stopnia wypracowanego w
prawie karnym, skoro prawodawca posłużył się w art. 56 ust. 6a Prawa
energetycznego instytucją prawa karnego, z uwagi na represyjny charakter kar
pieniężnych przewidzianych w art. 56 Prawa energetycznego. Zgodnie z art. 115 §
2 k.k. przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu bierze się pod uwagę:
1) rodzaj i charakter naruszonego dobra, 2) rozmiary wyrządzonej szkody,
3) sposób i okoliczności popełnienia czynu, 4) wagę naruszonych obowiązków,
5) postać zamiaru, 6) motywację sprawcy, 7) rodzaj naruszonych reguł ostrożności i
stopień ich naruszenia. Przepis art. 115 § 2 k.k. zawiera zamknięty katalog
kryteriów oceny stopnia szkodliwości społecznej czynu, zaś dominujące znacznie
mają okoliczności z zakresu strony przedmiotowej, do której dołączono dwie
przesłanki strony podmiotowej, to jest postać zamiaru i motywację sprawcy. O
10
stopniu społecznej szkodliwości mają przy tym decydować wyłącznie okoliczności
związane z czynem. Należy uwzględnić wszystkie kryteria oceny stopnia
szkodliwości społecznej czynu, ponieważ ma to być ocena całościowa,
uwzględniająca całokształt okoliczności wymienionych w art. 115 § 2 k.k. Niemniej
w orzecznictwie wskazuje się także, iż podstawowe znaczenie dla określenia
stopnia społecznej szkodliwości czynu mają rodzaj i charakter naruszonego przez
oskarżonego dobra chronionego prawem, rozmiar wyrządzonej i grożącej szkody
oraz zamiar i motywacja sprawcy. Z kolei okoliczności popełnienia czynu, o których
mowa w art. 115 § 2 k.k., to czas i miejsce popełnienia czynu oraz kontekst
sytuacyjny zachowania się sprawcy.
Stosując odpowiednio, z uwagi na odmienne funkcje stopnia znikomej
szkodliwości czynu w prawie karnym i Prawie energetycznym, powyższe
zapatrywania do oceny okoliczności faktycznych niniejszej sprawy, w pierwszej
kolejności należy udzielić odpowiedzi na pytanie, jakie dobra chronione prawem
powód naruszył swoim zachowaniem oraz jaka jest szkodliwość zachowania
powoda dla tych dóbr. Z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o systemie
monitorowania i kontrolowania jakości paliw wynika, że dobrami tymi są:
środowisko, zdrowie ludzi oraz interes ekonomiczny użytkowników pojazdów.
Ostatnia z tych wartości nie została w żaden sposób zagrożona. Odnosząc się zaś
do kryterium wysokości szkody wyrządzonej (grożącej) dobrom chronionym na
podstawie art. 3 ust. 1 ww. ustawy należy przyjąć, że rozmiar tej szkody jest
odpowiednikiem z jednej strony znaczenia powoda na rynku sprzedaży paliw, a z
drugiej ilości paliw niespełniających norm jakościowych, okresu przez jaki powód
dopuścił się naruszenia ciążącego na nim obowiązku i skali przekroczenia norm
jakościowych. Powyższe elementy przekładają się na ocenę znaczenia reperkusji
niewykonania obowiązku wprowadzania paliw o określonych parametrach
jakościowych przez powoda, w kontekście „istotności” zachowania powoda z
punktu widzenia uszczerbku poniesionego przez dobro objęte przez prawodawcę
ochroną w powołanych przepisach. Skoro z ustaleń faktycznych wynika, że do
przekroczenia norm doszło na jednej stacji a przekroczenie dotyczące oleju
napędowego było jednorazowe, należy przyjąć, że rozmiar szkody wyrządzonej
środowisku przez zachowanie powoda (polegające na niedopatrzeniu zasad
11
przewozu paliwa przez przewoźnika) jest niewielki. Powyższe rozważania znajdują
odpowiednie zastosowanie do zagrożenia dla zdrowia ludzi, którego to zagrożenia
nie dopatrzyła się – dodatkowo – biegła sporządzająca opinię w postępowaniu
karnym.
Oceniając wagę naruszonych obowiązków oraz rodzaj naruszonych reguł
ostrożności i stopień ich naruszenia należy wskazać, że obowiązki ciążące na
powodzie były precyzyjnie sformułowane, jednakże powód miał ograniczone
możliwości weryfikacji jakości paliw dostarczanych przez dostawcę, który
niewątpliwie należy do podmiotów wiarygodnych. Trudno przyjąć, by powód mógł
podważać jakość dostarczanego paliwa poświadczoną przez firmowe laboratorium
tak znaczącego producenta paliw, jak PKN /…/. Nie można także nie uwzględnić na
korzyść powoda faktu, że jak wynika z ustaleń w sprawie karnej, próbki jakościowe
w okresie, w którym przeprowadzono kontrole u powoda, pobierano także u innych
podmiotów prowadzących stacje paliw, zaopatrujących się u tego samego
dostawcy. Negatywny wynik badań jakości paliwa u różnych sprzedawców
spowodował kontrolę w bazie paliwowej dostawcy, która to kontrola wykazała
uchybienia jakościowe, choć dostawca potwierdzał jakość paliw wynikami badań
przeprowadzonych przez własne laboratorium. Ponadto, w dniu 3 lipca 2008 r. u
powoda dostawca paliwa przeprowadził kontrolę jakości oleju napędowego, która
nie wykazała uchybień jakościowych. Wreszcie, podkreślić należy, że powód
wprowadził do obrotu paliwo, które nie spełniało tylko jednego z wymogów
jakościowych (prężność par dla benzyny oraz temperatura zapłonu dla oleju
napędowego).
Uwzględniając powyższe okoliczności naruszenia przez powoda obowiązku
sprzedaży paliw o określonej jakości oraz sposób tego naruszenia, a także postać
zamiaru oraz motywację sprawcy nie sposób nie zauważyć, że powodowi nie
można przypisać winy umyślnej: powód prowadził stację patronacką, zaopatrywał
się w całości w paliwo wyłącznie u jednego dostawcy i korzystał z usług
przewoźnika paliwa akceptowanego przez tego dostawcę. Próbkę kontrolną
benzyny pobrano w dniu przypadającym tuż po zmianie norm jakościowych, powód
zakupił benzynę o „nowych” parametrach jakościowych celem zapewnienia
ciągłości sprzedaży w czasie długiego weekendu (kiedy to dostawy nie były
12
realizowane) i wlał ją do zbiorników, w których znajdowało się jeszcze paliwo o
„starych” parametrach jakościowych. Z kolei naruszenie norm jakości oleju
napędowego było – jak ustalono – najprawdopodobniej rezultatem niewłaściwego
transportu, stąd powodowi można przypisać co najwyższej winę za brak
odpowiedniego nadzoru nad sposobem świadczenia usług przez przewoźnika, z
usług którego korzystał.
W okolicznościach niniejszej sprawy za oczywiście bezzasadny należało
natomiast uznać zarzut naruszenia art. 355 § 2 k.c., który to przepis dotyczy
miernika należytej staranności dłużnika, a nie przedsiębiorcy karanego na
podstawie przepisów Prawa energetycznego.
Mając powyższe na względzie, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.