Sygn. akt III KK 289/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 2 lutego 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tomasz Artymiuk (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Józef Dołhy
SSN Małgorzata Gierszon
Protokolant Jolanta Włostowska
w sprawie S. B. i M. G. oskarżonych z art. 284 § 1 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 2 lutego 2015 r.,
kasacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej,
od wyroku Sądu Okręgowego w O.
z dnia 24 kwietnia 2014 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w O.
z dnia 18 grudnia 2013 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok oraz utrzymany nim w mocy
wyrok Sądu Rejonowego w O. i przekazuje sprawę do
ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji,
2. zarządza zwrot oskarżycielce posiłkowej subsydiarnej L. Z.
kwoty 450 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych) uiszczonych przez
nią tytułem opłaty od kasacji.
UZASADNIENIE
2
W dniu 17 lutego 2012 r. do Sądu Rejonowego w O. pełnomocnik
pokrzywdzonej L. Z. wniósł – w trybie art. 55 § 1 k.p.k. – subsydiarny akt
oskarżenia zarzucając S. B. i M. G. czyn polegający na tym, że „w okresie
pomiędzy miesiącem styczniem 2009 r., a lipcem 2009 r. w O., będąc
wynajmującymi lokal użytkowy położony w O. przy ul Z., działając wspólnie i w
porozumieniu dopuścili się przywłaszczenia mienia najemcy tego lokalu firmy „„A.
C.”” L. Z. na kwotę 205.112,40 zł w ten sposób, iż rozporządzili mieniem
wniesionym do przedmiotu najmu w postaci płytek ceramicznych, które stanowiły
przedmiot zastawu, czym działali na szkodę L. Z.” – tj. o popełnienie przestępstwa
określonego w art. 284 § 1 k.k.
Wyrokiem z dnia 18 grudnia 2013 r., sygn. akt … 174/12, Sąd Rejonowy w
O. uniewinnił obu oskarżonych od popełnienia zarzucanego im czyny.
W apelacji wniesionej od tego orzeczenia pełnomocnik oskarżycielki
posiłkowej subsydiarnej zarzucił:
1) obrazę prawa materialnego, a mianowicie art. 284 § 1 k.k., przez przyjęcie,
że konsultacja oskarżonych decyzji o sprzedaży z prawnikiem, wyłącza
karalność przestępstwa przywłaszczenia mienia,
2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych z podstawę orzeczenia i mający
wpływ na jego treść, polegający na przyjęciu, że oskarżeni nie mieli
świadomości, że nie mają prawa dysponować rzeczą będącą własnością L.
Z.
W konkluzji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku.
Wyrokiem z dnia 24 kwietnia 2014 r., sygn. akt … 86/14, Sąd Okręgowy w O.
zaskarżony wyrok sądu meriti utrzymał w mocy, uznając apelację pełnomocnika za
oczywiście bezzasadną.
Orzeczenie Sądu odwoławczego zaskarżył w całości na niekorzyść
oskarżonych pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej. W kasacji podniósł
zarzuty rażącego naruszenia prawa procesowego mające istotny wpływ na treść
wyroku, to jest:
1. „art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 433 § 1 i 2 k.p.k. poprzez nienależyte
rozważenie i nie odniesienie się do zarzutu obrazy prawa materialnego i
3
przyjęcie przez Sąd, że bezprawne zadysponowanie rzeczą nie jest
przywłaszczeniem, w rozumieniu art. 284 § 1 k.k.”,
2. „art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez przyjęcie, iż
pisemne motywy wyroku Sądu I instancji spełniają wszystkie wymogi
przewidziane przepisem art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., w szczególności
zawierają takie elementy jak: wskazanie jakie fakty Sąd uznał za
udowodnione i jak ocenił poszczególne dowody i dlaczego oparł się na
jednych dowodach, odrzucając niekorzystne dla oskarżonych”,
3. „art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. polegające na:
- uznaniu, że Sąd I instancji rozważył wszystkie okoliczności przemawiające
zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonych, podczas gdy
okoliczności zdarzenia świadczą o tym, że oskarżeni mieli świadomość
bezprawności dysponowania rzeczami L. Z.,
- dokonaniu oceny zgromadzonych dowodów w sposób dowolny, sprzeczny
z zasadami prawidłowego rozumowania, co skutkowało dokonaniem
błędnych ustaleń faktycznych w sprawie oraz uznaniem, że oskarżeni nie
mieli świadomości ewentualnego sprzecznego z prawem dysponowania
rzeczami L. Z. i robili wszystko aby ich działania były zgodne z prawem a
jednocześnie skuteczne i przynosiły oczekiwany efekt,
- oparcie rozstrzygnięcia na błędnych ustaleniach faktycznych dokonanych
przez Sąd I instancji bez przeprowadzenia własnej wnikliwej kontroli
zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co skutkowało
utrzymaniem w mocy orzeczenia Sądu I instancji”.
W oparciu o te zarzuty skarżący wniósł o uchylenie wyroku Sądu
Okręgowego w całości i przekazanie sprawy temu sądowi do ponownego
rozpoznania.
W odpowiedzi na tę kasację obrońcy oskarżonych wnieśli o jej oddalenie
jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Na wstępie rozważań nie można nie zwrócić uwagi na niedoskonałości
wniesionych w niniejszej sprawie środków odwoławczych, a w szczególności
kasacji, pomimo tego, że ich autorem był przecież podmiot profesjonalny.
4
Za nieporozumienie uznać należy w szczególności te zarzuty naruszenia
prawa procesowego, które sprowadzały się do twierdzenia o uchybieniu przez Sąd
Okręgowy w O. regulacji art. 457 § 3 k.p.k., co świadczyć miało z kolei o dokonaniu
niewłaściwej kontroli apelacyjnej w zakresie obrazy przez Sąd pierwszej instancji
takich przepisów procedury jak art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. czy art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.
Wymaga w związku z tym przypomnienia, że w zwykłym środku odwoławczym
żaden zarzut w powyższym zakresie nie został przez pełnomocnika oskarżycielki
posiłkowej subsydiarnej sformułowany. Kwestionując rozstrzygnięcie sądu meriti
podniesione zostały przez niego wyłącznie zarzuty obrazy prawa materialnego oraz
błędu w ustaleniach faktycznych. W tym stanie rzeczy brak jakichkolwiek podstaw
do twierdzenia, że w uzasadnieniu swojego orzeczenia Sąd odwoławczy nie
ustosunkował się do tego rodzaju zarzutów i wniosków apelacji skoro zarzutów
takich w tejże apelacji po prostu nie było. Jednocześnie skarżący, pomijając nawet
stronę formalną nadzwyczajnego środka zaskarżenia jaką powinno być w takim
wypadku wskazanie na naruszenie przez instancję ad quem (art. 519 k.p.k.), takich
unormowań jakie zawarte zostały przez ustawodawcę w art. 433 § 1 in fine k.p.k.
czy też art. 440 k.p.k., nie podjął próby wykazania, chociażby w motywach
pisemnych swojego środka zaskarżenia, obowiązku działania w tym wypadku przez
Sąd drugiej instancji z urzędu. Jest to szczególnie ważne z uwagi na kierunek
wniesionej w tej sprawie kasacji – na niekorzyść, a to w kontekście kognicji Sądu
Najwyższego wynikającej z art. 536 k.p.k. oraz ograniczeń zakreślonych treścią art.
434 § 1 zd. 2 k.p.k.
Pomimo tego kasacja uznana została za zasadną, a zadecydował o tym ten
zarzut naruszenia prawa procesowego, który skarżący powiązał z obrazą, i to na
etapie procedowania przed sądem a quo, prawa materialnego (art. 284 § 1 k.k.), a
które to uchybienie sądu meriti – na skutek wadliwego rozpoznania wniesionej
apelacji – przeniknęło do zaskarżonego wyroku Sądu odwoławczego.
Na wstępie tej części rozważań, które skutkowały ostatecznym
rozstrzygnięciem sądu kasacyjnego, zauważyć należy, że zasadnicza trudność jaka
wiąże się z rozpoznaniem niniejszej sprawy wynika z niejednoznaczności ustaleń
faktycznych poczynionych już na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego.
Utrudnia to weryfikację kasacyjnego zarzutu naruszenia prawa materialnego.
5
Oczywistym jest bowiem, że obraza prawa materialnego polega na jego wadliwym
zastosowaniu lub niezastosowaniu w orzeczeniu, które oparte jest na trafnych i
niekwestionowanych ustaleniach faktycznych. Tym samym, nie można mówić o
naruszeniu przepisów prawa materialnego w sytuacji, gdy wadliwość orzeczenia w
tym zakresie jest wynikiem błędnych ustaleń przyjętych za jego podstawę (zob.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 maja 2002 r., V KKN 314/01, LEX nr
53334). Nie kwestionując tego oczywistego poglądu zauważyć wszelako należy, że
zarzut obrazy prawa materialnego może również polegać na samym tylko
wytknięciu błędnej wykładni znamion przestępstwa będącego przedmiotem
rozważań w sprawie, bez względu na to, jakie ustalenia faktyczne przyjęto in
concreto i czy są one także kwestionowane (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 8 marca 2007 r., I KZP 30/06, OSNKW 2007, z. 4, poz. 32 oraz uzasadnienie
uchwały Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2012 r., I KZP 12/12/, OSNKW
2012, z. 11, poz. 112).
Tego rodzaju sytuacja wystąpiła w toku przedmiotowego postępowania.
Lektura uzasadnienia wyroków sądów obu instancji nie daje jednoznacznej
odpowiedzi na pytanie, jaka była faktyczna podstawa uniewinnienia oskarżonych.
Nie jest więc jasne, czy rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w O. uwalniające S. B. i
M. G. od odpowiedzialności karnej za czyn zarzucany im subsydiarnym aktem
oskarżenia, podyktowane było ich działaniem w błędzie co do bezprawności tego
czynu (sprzedaż płytek była niejako autoryzowana przez radcę prawnego, który zna
przepisy oraz ich wykładnię i zapewniał o zgodności z prawem zachowań
oskarżonych – tak Sąd pierwszej instancji na s. 22 swojego uzasadnienia), czy też
w grę wchodziła dekompletacja znamion strony przedmiotowej lub podmiotowej (cel
działania nie nakierowany na włączenie przedmiotów do swojego majątku, lecz
wyłącznie zobligowanie pokrzywdzonych do opuszczenia hali magazynowej i
pomniejszenie długu wynikającego z nieopłaconych faktur za wynajem – s. 3-4
uzasadnienia Sądu Okręgowego), czy też – jak to również stwierdza Sąd
odwoławczy w pisemnych motywach swojego wyroku utrzymującego w mocy
orzeczenie Sądu pierwszej instancji – brak po stronie osób oskarżonych w tej
sprawie wymaganego przy przestępstwie z art. 284 § 1 k.p.k. zamiaru umyślnego.
6
Niezależnie jednak od tych wątpliwości związanych w pierwszym rzędzie z
ustaleniami faktycznymi stwierdzić należy i to w sposób kategoryczny, że błędny
jest pogląd wyrażony w tej sprawie przez sądy, iż nie dochodzi do wypełnienia
znamion przestępstwa przywłaszczenia w sytuacji, gdy oskarżeni sprzedali płytki
objęte zastawem ponieważ w takim wypadku nie może być mowy o chęci ich
włączenia do swojego majątku, a jedynie o zamiarze zobligowania pokrzywdzonych
do opuszczenia wynajmowanej hali magazynowej i uregulowania nieopłaconych
należności za jej wynajem. Stanowisko to, pomimo podjętej – zwłaszcza w
motywach orzeczenia Sądu Okręgowego – próby podbudowania go powołaniem
się na orzecznictwo Sądu Najwyższego, nie znajduje jurydycznego uzasadnienia.
W tymże orzecznictwie utrwalony jest wszakże pogląd, że przywłaszczeniem w
rozumieniu art. 284 § 1 k.k. jest bezprawne, z wyłączeniem osoby uprawnionej,
rozporządzenie rzeczą ruchomą albo prawem majątkowym znajdującym się w
posiadaniu sprawcy, przez włączenia jej (jego) do swojego majątku i powiększenie
w ten sposób swojego stanu posiadania lub stanu posiadania innej osoby albo
wykonywanie w inny sposób w stosunku do nich uprawnień właścicielskich, bądź
też ich przeznaczenie na cel inny niż przekazanie właścicielowi (zob. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 20 maja 2014 r., II KK 3/14, LEX nr 1476960).
Z niekwestionowanych, przynajmniej w tym zakresie, ustaleń faktycznych
wynika, że wyroby ceramiczne objęte zastawem uregulowanym w art. 670 § 1 k.c.,
zostały przez oskarżonych sprzedane. Wprawdzie nie była to sprzedaż płytek za
kwotę 3405,08 zł M. B. – jak to błędnie przyjął Sąd Odwoławczy – bowiem z kolei z
ustaleń sądu meriti wynika, że tej transakcji dokonali jeszcze przed faktycznym
zajęciem pracownicy firmy „A. C.” w grudniu 2008 r. i wyłącznie wydanie towaru
miało nastąpić w styczniu 2009 r. (s. 4-5 uzasadnienia Sądu Rejonowego), jednak
do sprzedaży zajętych ruchomości rzeczywiście doszło, co w swoich wyjaśnieniach
potwierdzili sami oskarżeni (S. B. – k. 48 i M. G. – k. 49), zaś celem tej sprzedaży
było odzyskanie przynajmniej części kwoty zaległości czynszowej poprzez
zaliczenie kwoty uzyskanej ze sprzedaży na poczet długu. Był to więc klasyczny
przykład trwałego włączenia rzeczy do własnego majątku.
Zauważyć w tym miejscu należy, że zgodnie z art. 670 § 1 k.c. dla
zabezpieczenia czynszu oraz świadczeń dodatkowych, z którymi najemca zalega
7
nie dłużej niż rok, przysługuje wynajmującemu ustawowe prawo zastawu na
rzeczach ruchomych najemcy wniesionych do przedmiotu najmu. Takim
przedmiotem były objęte niniejszym postępowaniem płytki ceramiczne. Z kolei art.
312 k.c. jednoznacznie statuuje, że zaspokojenie zastawnika z rzeczy obciążonej
następuje według przepisów o sądowym postępowaniu egzekucyjnym. W
konsekwencji, w celu uzyskania zaspokojenia swojej wierzytelności zastawnik
powinien wszcząć postępowanie sądowe przez wniesienie pozwu z żądaniem
zasądzenia świadczenia od zastawcy, niezależnie od tego czy jest dłużnikiem
osobistym wierzyciela, czy też nie (zob. K.A. Dadańska: Komentarz do art. 312
Kodeksu cywilnego, LEX el. 2012, teza 4 oraz powołana tam literatura i
orzecznictwo). W tym wypadku to nie nastąpiło, i trudno uznać, że ewentualne
dodatkowe koszty związane z sądowym postępowaniem egzekucyjnym, aczkolwiek
uzasadnione po stronie oskarżonych ekonomicznie, uprawniały ich do
doprowadzenia w rezultacie do przepadku przedmiotu zastawu, który na gruncie
prawa cywilnego jest niedopuszczalny (zob. m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w
Krakowie z dnia 5 września 1996 r., I ACr 286/96, LEX nr 45632).
W efekcie stwierdzić należy, że w niniejszej sprawie, na skutek błędnej
interpretacji znamion występku określonego w art. 284 § 1 k.p.k.,
nieuwzględniającej obowiązujących przepisów prawa cywilnego związanych z
instytucją zastawu, już na etapie postępowania w instancji a quo, doszło do
rażącego naruszenia prawa materialnego., zaś uchybienie to – w związku z
dokonaniem niekompletnej kontroli instancyjnej – obciąża również zaskarżony
kasacją wyrok Sądu Okręgowego w O. Naruszenie powyższe miało także istotny
wpływ na treść poddanego kontroli Sądu Najwyższego wyroku, gdyż do
uniewinnienia oskarżonych doszło w oparciu o przesłanki, które do tego rodzaju
rozstrzygnięcia, nawet przy tak niejednoznacznych ustaleniach faktycznych, jak te
poczynione w tym procesie, nie mogły doprowadzić.
Ponieważ dokonanie w tej sprawie kategorycznych ustaleń co do
ewentualnego sprawstwa oskarżonych S. B. i M. G. wymaga ponowienia w całości
postępowania dowodowego, co nie byłoby możliwe na etapie postępowania
apelacyjnego, konieczne było uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w O. oraz
8
utrzymanego nim w mocy wyroku Sądu Rejonowego w O. i przekazanie sprawy w
całości do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.
Procedując ponownie Sąd ten przeprowadzi kompletne postępowanie
dowodowe bacząc aby wyjaśnione zostały wszystkie okoliczności sprawy w
szczególności dotyczące tak strony przedmiotowej, jak i podmiotowej zarzucanego
oskarżonym czynu. Czyniąc ustalenia w tym zakresie winien w szczególności
ponownie przesłuchać oskarżonych oraz świadka M. Ł., a zwłaszcza wyjaśnić
stwierdzenie zawarte w zeznaniach tego ostatniego „w normalnym trybie sprawa
powinna być skierowana do Sądu Gospodarczego. Tutaj nie została skierowana.
Tylko i wyłącznie była to moja sugestia” (k.61 verte), i w tym kontekście rozważyć
kwestię świadomości oskarżonych co do legalności podjętych przez siebie działań.
W wypadku uznania, że oskarżeni swoim zachowaniem wypełnili znamiona czynu
określonego w ustawie karnej konieczne może być również szczegółowe
rozważenie poszczególnych kwalifikatorów stopnia społecznej szkodliwości takiego
czynu.
Rozstrzygając o zwrocie opłaty od kasacji kierowano się treścią art. 527 § 4
k.p.k.