Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 460/14
POSTANOWIENIE
Dnia 24 lutego 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Barbara Skoczkowska
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w dniu 24 lutego 2015 r.
sprawy W. R., J. G., D. B., J. K. i A. Ł.,
uniewinnianych od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 231 § 2 k.k.
z powodu kasacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego,
od wyroku Sądu Okręgowego w W.,
z dnia 29 maja 2014 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w W.,
z dnia 29 maja 2013 r.
postanowił
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2. obciążyć oskarżyciela posiłkowego Spółdzielnię
Mieszkaniową w W. kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy, wyrokiem z dnia 29 maja 2013 r. uznał W. R., J. G., D. B., J.
K. i A. Ł. za winnych popełnienia przestępstw z art. 231 § 2 k.k. i wymierzył im kary
pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem ich wykonania, w wymiarze
wskazanym w wyroku.
Po rozpoznaniu wniesionych przez oskarżonych oraz ich obrońców apelacji,
Sąd Okręgowy w W., wyrokiem z dnia 29 maja 2014 r. zmienił zaskarżony wyrok w
ten sposób, że wskazanych wyżej oskarżonych uniewinnił od popełnienia
przypisanych im czynów.
2
Kasację od wyroku Sądu Okręgowego w W. wniósł pełnomocnik
oskarżyciela posiłkowego Spółdzielni Mieszkaniowej w W.
Zarzucając:
1. rażące naruszenie prawa procesowego przez naruszenie zasady
kolegialności wyrokowania wyrażonej w art. 29 § 1 k.p.k., co stanowi bezwzględną
przyczynę odwoławczą z art. 439 § 1 pkt 1 k.p.k.;
2. rażące naruszenie prawa procesowego, w tym 437 § 2 k.p.k., polegające na
zdyskredytowaniu opinii biegłego, która stanowiła podstawę ustaleń Sądu
Rejonowego, a w konsekwencji uniewinnienie oskarżonych, pomimo iż powinien był
Sąd Okręgowy uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego
rozpoznania z udziałem innego biegłego;
3. rażące naruszenie prawa materialnego - przepisu art. 231 k.k., poprzez jego
niewłaściwe zastosowanie skutkujące uniewinnieniem oskarżonych,
wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania właściwemu Sądowi, a w wypadku gdyby Sąd Najwyższy
podzielił stanowisko kasacji, co do zarzutu naruszenia zasady kolegialności, wniósł
o przekazanie jej do Sądu Okręgowego w innym okręgu niż W.
Prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł o oddalenie kasacji jako
oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego Spółdzielni Mieszkaniowej
w W. jest oczywiście bezzasadna w rozumieniu art. 535 § 3 k.p.k.
Na wstępie należy zauważyć, że kasacja sporządzona przez pełnomocnika
oskarżyciela posiłkowego jest sformułowana nieprawidłowo, gdyż wskazuje
zarówno zarzuty rażącego naruszenia prawa procesowego, jak i prawa
materialnego. Sąd Najwyższy natomiast wielokrotnie już wyrażał pogląd, że obraza
prawa materialnego może mieć miejsce wtedy, gdy do prawidłowo ustalonego
stanu faktycznego, nie zastosowano właściwego przepisu prawa materialnego,
natomiast nie zachodzi taka obraza, kiedy wadliwość zaskarżonego orzeczenia jest
wynikiem błędnych ustaleń przyjętych za jego podstawę lub naruszenia przepisów
prawa procesowego. Odnosząc się w tym miejscu do zarzutu obrazy art. 231 k.k.,
sformułowanego w punkcie 3 kasacji, to należy stwierdzić, iż skarżący faktycznie
3
nie rozumie istoty zarzutu obrazy prawa materialnego. Przywołując określone
okoliczności ze sfery faktycznej, stara się wykazać popełnienie przez oskarżonych
zarzucanych im przestępstw, a więc próbuje oprzeć kasację na błędzie w
ustaleniach faktycznych, co jest niedopuszczalne w kasacji.
Wbrew stanowisku pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, Sąd Okręgowy
we W. rozpoznając apelację nie naruszył przepisu art. 29 § 1 k.p.k., a więc w
sprawie nie wystąpiła bezwzględna przyczyna odwoławcza wskazana w art. 439 §
1 pkt 2 k.p.k., czy też w art. 439 § 1 pkt 1 k.p.k., którą to podstawę prawną błędnie
wskazał skarżący. Już od chwili zakończenia postępowania odwoławczego
pełnomocnika próbuje stworzyć wrażenie istnienia tego typu uchybień, a sama
treść tego zarzutu w znaczonej części powiela tylko domniemania i insynuacje
wyrażane wcześniej we wniosku o sprostowanie protokołu rozprawy, który nie
został uwzględniony. Zarzut ten nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia w
konfrontacji z treścią protokołu rozprawy apelacyjnej w Sądzie Okręgowym we W. z
dnia 29 maja 2014 r. oraz oryginałem wyroku tegoż Sądu wydanego w sprawie. Z
protokołu rozprawy wynika, że sprawę rozpoznawał Sąd w składzie 3 sędziów,
którzy uczestniczyli w całej rozprawie, a pod wyrokiem z dnia 29 maja 2014 r.
widnieją ich podpisy, nie został więc naruszony przepis art. 29 § 1 k.p.k.
Całkowicie nieuprawnione, a wręcz nieprawdziwe, są także twierdzenia
skarżącego, że w związku z tym, iż nie zostało złożone sprawozdanie, to sędziowie
nie zapoznali się ze sprawą. Przede wszystkim stwierdzić należy, że w protokole
rozprawy widnieje zapis, że sędzia sprawozdawca złożyła ustne sprawozdanie
stosownie do art. 453 § 1 k.p.k. i zgodnie z treścią tego przepisu została
przedstawiona treść zaskarżonego wyroku oraz zarzuty i wnioski apelacyjne,
czemu skarżący nie zaprzecza, wymieniając w kasacji dokonanie tych czynności
przez sędziego. Przedstawianie natomiast, tak jak tego oczekiwał skarżący,
szczegółowego przebiegu sprawy, omawianie stanu faktycznego, zagadnień
prawnych oraz poszczególnych dowodów przeprowadzonych w sprawie, nie jest
konieczne szczególnie, gdy w rozprawie apelacyjnej uczestniczą strony, które
występowały również podczas rozpoznawania sprawy przez Sąd I instancji, jedynie
przedłużałoby to rozpoznawanie sprawy. Nadto, od stron wymagana jest
znajomość akt sprawy w takim zakresie, aby nie musiały dowiadywać się o
4
szczegółach prowadzonego postępowania z referatu sędziego składanego w trybie
art. 453 § 1 k.p.k. Z referatu tego o sprawie nie dowiadują się również pozostali
członkowie składu orzekającego. Twierdząc tak, skarżący wykazał się całkowitą
nieznajomością metodyki pracy sędziów w sprawach karnych oraz obowiązujących
w tym zakresie przepisów, lub też celowo, wbrew realiom sprawy, insynuuje
całkowity brak zainteresowania sprawą przez pozostałych sędziów i opieranie się
jedynie na zdaniu sędziego referenta, a jeżeli tak, to tego rodzaju postępowanie
pełnomocnika może zostać potraktowane jako co najmniej naruszenie etyki
zawodowej adwokata. Wskazać należy więc pełnomocnikowi, że w sprawach
karnych wszyscy sędziowie, a nie tylko sędzia sprawozdawca, zapoznają się z
całością akt sprawy jeszcze przed terminem rozprawy. Między innymi temu
właśnie ma służyć wydawanie wcześniej zarządzenia o wyznaczeniu terminu
rozprawy, w którym podany jest skład orzekający w danej sprawie.
Wobec treści protokołu rozprawy apelacyjnej, brak jest również podstaw do
uznania twierdzeń skarżącego, że w sprawie nie było narady nad wyrokiem w
rozumieniu art. 408 k.p.k. Jako jedyny argument na potwierdzenie tego zarzutu,
skarżący wskazuje, iż „nie sposób naradzić się nad wyrokiem w sprawie, co do
której wszyscy są zgodni, że przedmiotowa sprawa należy do skomplikowanych
pod względem ustaleń faktycznych, a nadto jest też wieloaspektowa prawnie”.
Wskazać więc należy pełnomocnikowi, że Sądy niejednokrotnie muszą się
naradzać i podejmować decyzje w sprawach o bardziej skomplikowanej materii, niż
w tej sprawie. Na marginesie zauważyć także należy, że zazwyczaj w sprawach
karnych, szczególnie o obszernym materiale dowodowym lub też w sprawach, w
których pojawiają się istotne problemy prawne, przed terminem rozprawy odbywają
się narady wstępne składu orzekającego w celu omówienia najistotniejszych
zagadnień, które wyłaniają się po lekturze akt sprawy oraz zarzutów apelacyjnych.
Wprawdzie tego rodzaju narada wstępna nie jest przewidziana przez obowiązujące
przepisy, jednakże w ramach podejmowania czynności przygotowawczych do
rozprawy jest to dopuszczalne, a wręcz celowe, gdyż w sposób zasadniczy
usprawnia przeprowadzenie rozprawy odwoławczej. Zauważyć należy, że tego
rodzaju wstępną naradę przewiduje natomiast regulamin Sądu Najwyższego w
paragrafie 76 (por. uchwałę Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego z
5
dnia 1 grudnia 2003 r., M.P. z 2003, nr 57, poz. 898). Podkreślić jednakże należy,
że wyniki tej wstępnej narady nie są, gdyż nie mogą być, ostateczne i
niejednokrotnie ulegają zmianie w wyniku przebiegu rozprawy odwoławczej.
Nie do zaakceptowania jest również kolejny argument skarżącego mający
wskazywać na naruszenie zasady kolegialności. Zdaniem pełnomocnika, skoro nie
było sprawozdania i narady nad wyrokiem, to uzasadnienie przedstawione po
ogłoszeniu wyroku nie mogło być również wynikiem kolegialnego procesu
orzekania. Wyciąganie takiego wniosku z faktu, iż po ogłoszeniu wyroku zostało
przedstawione obszerne uzasadnienie wyroku jest jednak nieuprawnione. Tak jak
zostało powyżej wskazane, Sąd Okręgowy w W. w sposób prawidłowy
przeprowadził rozprawę apelacyjną i brak jest również podstaw do twierdzenia, że
narada nad wyrokiem odbyła się niezgodnie z obowiązującym prawem oraz
przyjętymi standardami. Przypomnieć należy, że przebieg narady nad wyrokiem
jest objęty tajemnicą i nawet Sądowi Najwyższemu trudno jest spekulować nad jej
przebiegiem. Nie można więc wykluczyć, iż sędzia sprawozdawca przygotował
różne wersje uzasadnienia wyroku i po jego ogłoszeniu przedstawił tą, która była
zgodna z treścią rozstrzygnięcia. Przygotowywanie natomiast na piśmie głównych
tez ustnego wystąpienia po ogłoszeniu wyroku, zdarza się bardzo często w
sprawach obszernych i skomplikowanych. Wbrew twierdzeniom kasacji,
uzasadnienie wyroku nie zostało sporządzone przed rozprawą apelacyjną, o czym
świadczy również wniosek sędziego sprawozdawcy z dnia 10 czerwca 2014 r. o
przedłużenie do dnia 1 września 2014 r. terminu do sporządzenia uzasadnienia
kierowany do Prezesa Sądu.
Chybiony jest również zarzut drugi kasacji, tj. obrazy przepisów
postępowania. W punkcie tym skarżący wskazał jako naruszony jedynie przepis art.
437 § 2 k.p.k., trudno więc ustosunkować się do pozostałych wymienionych
uchybień, skoro nie wiadomo, który przepis miał, jego zdaniem, zostać naruszony.
Sąd Najwyższy nie jest uprawniony do interpretowania treści kasacji pełnomocnika
oskarżyciela posiłkowego, która skierowana jest na niekorzyść uniewinnionych
oskarżonych. Należy natomiast stwierdzić, że przepis art. 437 § 2 k.p.k. wskazuje
jedynie na sposób rozstrzygnięć sądu odwoławczego, natomiast z uzasadnienia
tego zarzutu wynika, że pełnomocnikowi oskarżyciela posiłkowego chodzi w istocie
6
o całkowicie inną sprawę. Jego zdaniem, skoro Sąd odwoławczy odrzucił opinię
biegłego K. G. jako podstawę ustaleń, odmiennie niż uczynił to Sąd Rejonowy, to
konieczne było uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji celem jej
rozpoznania z udziałem innego biegłego. W tym zakresie nie zostały postawione
jednak stosowne zarzuty w kasacji. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy w W. miał
natomiast pełne prawo do zmiany zaskarżonego wyroku i uniewinnienia
oskarżonych, a więc wydania wyroku zgodnego w formie z treścią art. 437 § 2
k.p.k., skoro po dokonaniu wszechstronnej analizy i oceny zgromadzonego w
sprawie materiału dowodowego, w tym opinii biegłego uznał, że jest on
wystarczający do wydania orzeczenia merytorycznego odmiennego co do istoty
wobec orzeczenia Sądu I instancji.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w części
dyspozytywnej postanowienia, obciążając oskarżyciela posiłkowego Spółdzielnię
Mieszkaniową w W. kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego w oparciu o
przepis art. 636 § 1 k.p.k.