Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 164/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 kwietnia 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Krzysztof Staryk (przewodniczący)
SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca)
SSA Bohdan Bieniek
w sprawie z powództwa S. B.
przeciwko T. Spółce z o.o. w Z.
o premię,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 22 kwietnia 2015 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Ś.
z dnia 10 lutego 2014 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od strony skarżącej na
rzecz powoda kwotę 900 (dziewięćset) zł tytułem zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w Ś. Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia
10 lutego 2014 r. oddalił apelację pozwanej E. Spółki z o.o. od wyroku Sądu
2
Rejonowego w Z. z dnia 8 listopada 2013 r. zasądzającego od pozwanej na rzecz
powoda S. B. kwotę 32.250,13 zł tytułem premii za rok 2012 z ustawowymi
odsetkami (punkt I wyroku) oraz kwotę 900 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za
instancję odwoławczą (punkt II wyroku).
W sprawie tej ustalono, że na podstawie zawartej w dniu 14 marca 2011 r.
umowy o pracę powód był zatrudniony na stanowisku głównego specjalisty ds.
marketingu z wynagrodzeniem 5.000 zł miesięcznie. W umowie tej strony
przewidziały dodatkową 50% premię regulaminową roczną. Powód i podpisujący tę
umowę ówczesny prezes zarządu pozwanej C. Ł. uzgodnili, że premia ta będzie
uzależniona od osiągnięcia zysku, a podstawą jej naliczenia będzie wynagrodzenie
z całego roku. Stanowisko pracy powoda było zaliczone do wyższych stanowisk
kierowniczych, do których nie miał zastosowania regulamin wynagradzania w
zakresie, w jakim przewidywał dla stanowiskach nierobotniczych premię
regulaminową w wysokości 20% miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego.
Zasady premiowania miały być ujęte w regulaminie premiowania, który ostatecznie
nie został opracowany wskutek zgonu byłego prezesa pozwanej. Po śmierci
prezesa C. Ł. w maju 2011 r., kolejną umowę o pracę z powodem, na okres od 1
stycznia 2012 r. do 31 grudnia 2013 r. zawarł aktualny prezes P. Umowa ta
zwiększała wynagrodzenie zasadnicze powoda, w pozostałym zakresie była
„praktycznie powieleniem pierwszej”. W dniu 21 marca 2012 r. pracodawca przelał
na konto powoda premię za rok 2011 w wysokości odpowiadającej 20%
wynagrodzenia rocznego. W identycznej procentowo wysokości premię taką
otrzymali również pozostali pracownicy zatrudnieni na wyższych stanowiskach
kierowniczych. O przyznaniu premii zdecydował prezes zarządu, uzasadniając jej
wysokość tym, że za rok 2011 Spółka nie osiągnęła oczekiwanego wyniku (zysku).
Na początku 2013 r. pracownicy wyższego szczebla kierowniczego zostali
poinformowani przez prezesa, że nie będzie premii za rok 2012 wobec braku
spodziewanego zysku. Spółka za rok 2011 uzyskała ponad 825 tysięcy zysku a za
2012 - ponad 536 tysięcy zysku. Roczne wynagrodzenie powoda za pracę w 2012
r. wyniosło 64.500,26 zł.
Od 1 lutego 2013 r. strony w drodze porozumienia zmieniły warunki płacy w
ten sposób, że obniżono wynagrodzenie zasadnicze oraz „skreślono”
3
postanowienie o premii regulaminowej rocznej. Z dniem 27 kwietnia 2013 r. doszło
do rozwiązania umowy o pracę na skutek jej wypowiedzenia przez powoda.
Pismem z dnia 24 czerwca 2013 r. powód wezwał pracodawcę do zapłaty premii za
rok 2012. W odpowiedzi zawartej w piśmie z 26 czerwca 2013 r. pozwana
odmówiła, powołując się na brak opracowanych zasad przyznawania premii,
zaznaczająca, że od opracowania regulaminu odstąpiono z uwagi na trudną
sytuację spółki.
Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo, argumentując że zmiana wysokości
ustalonego w umowie wynagrodzenia za pracę, na które składała się „roczna
premia regulaminowa”, nastąpiła dopiero od lutego 2013 r. Ponadto obowiązujący
w dacie zawierania umowy o pracę regulamin wynagradzania przewidywał „ujęcie
zasad premiowania w regulaminie premiowania (którego ostatecznie nie
opracowano)”. Zawiniony przez pracodawcę brak szczegółowych regulacji w
zakresie zasad premiowania nie może działać na niekorzyść pracownika. Wiążące
były uzgodnienia powoda z byłym prezesem Ł., wedle których wypłata premii była
uzależniona od zysku spółki za dany rok oraz miała być liczona „od całego
osiągniętego w roku wynagrodzenia”. Wobec tożsamości takiego zapisu w kolejnej
umowie oraz braku wykazania innych uzgodnień co do zasad wypłaty premii, Sąd
ten uznał, że „warunki premiowania były identyczne za cały okres zatrudnienia do
czasu wypowiedzenia warunków płacy w lutym 2013 r.” O realizacji - jakkolwiek nie
w uzgodnionej wysokości - zapisu o premii regulaminowej świadczyła wypłata
premii za rok 2011. Wersji pracodawcy o uznaniowym charakterze tej premii
(nagrody) przeczy jej wysokość, o której decydował wynik ekonomiczny. Skoro
pozwana wypłaciła sporną premię regulaminową także innym pracownikom
zatrudnionym na stanowiskach nierobotniczych oraz ostatecznie Spółka
wygenerowała zysk za rok 2012, to zostały spełnione warunki „do uwzględnienia
ujętego w umowie o pracę zapisu o premii”.
Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanej podzielając ustalenia faktyczne i
przyjętą przez Sądu Rejonowy argumentację prawną. Zgodnie z § 40 regulaminu
pracy, w spółce stosuje się czasowo-premiową formę wynagrodzenia określoną w
regulaminie wynagradzania, który w § 10 stanowi o premii regulaminowej (z
wyłączeniem wyższych stanowisk kierowniczych) w wysokości 20% miesięcznego
4
wynagrodzenia zasadniczego. W zakresie zasad przyznawania, wypłaty, obniżania
lub pozbawiania spornego świadczenia odsyła do regulaminu premiowania.
Pomimo niewydania takiego regulaminu premie takie były bezspornie wypłacane w
2012 r. „we wskazanym procencie”. Niewiarygodne było stanowisko strony
pozwanej, że za 2011 r. wypłaciła powodowi premię w wysokości 20%
wynagrodzenia rocznego „nie z tytułu przewidzianej w umowie o pracę premii
regulaminowej a z tytułu nagrody”. Gdyby tak było, twierdzenie takie poparte byłoby
„odpowiednimi dokumentami, tj. decyzją zarządu podjętą po uprzednim wniosku
uprawnionego przełożonego (§ 12 regulaminu wynagradzania)”. Dlatego
uruchomienie premii za rok 2011 „zasadnie zostało potraktowane przez Sąd
Rejonowy jako wypłata uzgodnionej premii regulaminowej”, która była dodatkiem do
wynagrodzenia zasadniczego (§ 16 regulaminu wynagradzania) oraz została
uzgodniona z powodem w umowach o pracę. „Brak szczegółowego pisemnego
ujęcia zasad wypłaty tej premii nie pozbawia skuteczności umownego zapisu”,
zwłaszcza gdy strony ustnie ustaliły te warunki. Taka sądowa ocena była wynikiem
swobodnej oceny dowodów, zwłaszcza że „pozwana powoływała się wyłącznie na
brak uregulowań, a dopiero w postępowaniu odwoławczym pojawiła się wersja, że
intencją pozwanej przy zapisie o premii regulaminowej, była jej wypłata dopiero w
przypadku osiągnięcia spodziewanego zysku”. Gdyby tak rzeczywiście było, to
pozwana „powinna wykazać założenia w tej mierze jeżeli nie z końca 2011 r. to
przynajmniej z początku 2012 r. i do nich odnieść końcowy wynik finansowy. Bez
tego, twierdzenia o braku ‘spodziewanego’ zysku są gołosłowne. Zawsze można
byłoby twierdzić, że oczekiwało się więcej. Pozwana nawet nie przeprowadziła
symulacji na jakim poziomie kształtowałby się zysk (a może nawet strata), gdyby
uwzględniła zapisy umowne o premii regulaminowej. Wtedy dopiero można byłoby
twierdzić, że wysokość zysku nie uzasadniała faktycznie wypłaty premii w całości
czy też uzasadniała przyznanie jej tylko w części”. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę,
że „przy takiej dowolności interpretacyjnej, zapis o premii regulaminowej
pozostawałby w praktyce fikcją. Powód jest osobą wykształconą z doświadczeniem
zawodowym, dobrze wykonującą swoje obowiązki (a przynajmniej odmiennych
twierdzeń brak) i trudno uznać aby praktycznie połowy swojego wynagrodzenia nie
uzgodnił w szczegółach przy zawieraniu umowy o pracę”.
5
Ponadto pozwana dopiero od 1 lutego 2013 r. „wycofała się z umownego
zapisu o premii regulaminowej. Ewentualny zarzut, że miało to usunąć wątpliwości
co do jego interpretacji, nie mógłby się ostać. W takim bowiem przypadku
wystarczyło doprecyzowanie zapisu, że chodzi o nagrodę”. Tymczasem pozwana
wyraźne dążyła do obniżenia wynagrodzenia zasadniczego i pozbawienia powoda
tego składnika dodatkowego wynagrodzenia za pracę w postaci prawa do umownie
uzgodnionej premii regulaminowej, której mógł skutecznie dochodzić.
W skardze kasacyjnej pozwana zarzuciła naruszenie przepisów prawa
materialnego: 1/ art. 65 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p. przez ich
niezastosowanie, co doprowadziło „do rozstrzygnięcia wątpliwości wynikających z
treści umowy o pracę na korzyść pracownika bez badania zgodnego zamiaru obu
stron i celu umowy o pracę”, 2/ art. 29 k.p. przez niewłaściwe zastosowanie i
przyjęcie, że „w łączącej strony umowie o pracę znajdował się zapis uprawniający
powoda do żądania wypłaty premii regulaminowej, w sytuacji gdy przesłanki
wypłaty takiej premii nigdy nie zostały określone”.
Skarżąca zarzuciła ponadto naruszenie przepisów postępowania: 1/ art. 382
k.p.c. „przez zaniechanie uwzględnienia całości zebranego w sprawie materiału
dowodowego w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji i brak
uwzględnienia woli obu stron co do treści łączącego je stosunku prawnego i celu
umowy, oraz nieuwzględnienia wysokości osiągniętego przez Spółkę zysku jako
warunku wypłaty ewentualnej premii, a także braku istnienia przesłanek
umożliwiających wypłatę premii regulaminowej”, 2/ art. 233 § 1 i art. 316 § 1 k.p.c.
w związku z art. 391 § 1 k.p.c. „przez ograniczenie się do błędnego stanowiska, że
wolą stron była wypłata premii regulaminowej rocznej w wysokości 50% rocznego
wynagrodzenia powoda, bez uwzględnienia braku sprecyzowania przesłanek
wypłaty tej premii, a także osiągnięcia zysku w wysokości uniemożliwiającej
wypłatę premii wszystkim pracownikom szczebla kierowniczego”.
Skarżąca wniosła o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania z uwagi na
występowanie w sprawie zagadnienia prawnego: „czy w sytuacji kiedy pracodawca
nie opracował regulaminu premiowania, a według treści umowy o pracę był do tego
zobowiązany, ewentualne wątpliwości co do treści umowy ustnej między
pracownikiem, a pracodawcą powinny być interpretowane według art. 65 § 2 k. c. w
6
zw. z art. 300 k. p., czy też brak opracowania regulaminu należy traktować jako
okoliczność nakazującą interpretację umowy o pracę na korzyść pracownika?” W
ocenie skarżącej, zaskarżony wyrok został oparty tylko zapisie w umowie o pracę,
bez badania charakteru przyznanego w nim świadczenia. Tymczasem w wyroku z
dnia 29 kwietnia 2005 r., III PK 11/05 (OSNP 2005 nr 23 poz. 374), Sąd Najwyższy
uznał, że jeśli pracodawca w umowie o pracę przyznaje określone świadczenie bez
określenia przesłanek jego nabycia, to świadczenie będzie miało charakter
uznaniowy, dającej pracownikowi roszczenia o jej zapłatę. W spornej umowie o
pracę brak jest jakiejkolwiek przesłanki (negatywnej czy pozytywnej), która po
weryfikacji dokonanej przez pracodawcę stanowiłaby podstawę nabycia prawa do
świadczenia lub odmowy jego wypłaty. „Wystąpienie zysku o którym w umowie o
pracę nie ma mowy było tylko kryterium wewnętrznym dla zarządu decydującego o
przyznaniu premii lub nie. Skoro zachodzi brak obowiązywania w spółce kryteriów
decydujących o przyznaniu samej premii to bezprzedmiotowe było w procesie
ustalanie szczegółów okoliczności od których zależało lub mogło zależeć w jakiej
wysokości zarząd określi premię”. Wątpliwości co do treści umowy zostały
rozstrzygnięte na korzyść powoda. Tymczasem „z uwagi na brak regulaminu
premiowania i brak precyzyjnego zapisu umowy o pracę określającego kryteria,
uprawniające pracownika do żądania zapłaty premii Sąd powinien zgodnie z
regułami oświadczeń woli zbadać zgodny zamiar obu stron umowy o pracę oraz jej
cel. Skarżąca (ani żadna inna spółka) nie uzależniłaby wypłaty premii dla
kilkudziesięciu pracowników wyższego szczebla od osiągnięcia zysku - bez
określenia poziomu tego zysku. Celem umowy o pracę z całą pewnością nie było
doprowadzenie Spółki do upadłości, zaś powód otrzymywał wynagrodzenie
zasadnicze w godziwej wysokości, odpowiadającej jego wykształceniu oraz
wykonywanej pracy”.
W konsekwencji skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w
całości oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi drugiej
instancji, z pozostawieniem temu Sądowi orzeczenia o kosztach postępowania
przed Sądem Najwyższym, albo o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości oraz
orzeczenie co do istoty sprawy „przez uwzględnienie apelacji w całości i zmianę
wyroku Sądu pierwszej instancji przez oddalenie powództwa w całości oraz
7
zasądzenie od powoda na rzecz skarżącej kosztów postępowania za obie instancje
według norm przepisanych”, a ponadto o zasądzenie kosztów postępowania
kasacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W odpowiedzi na skargę powód wniósł o oddalenie skargi kasacyjnej i
zasądzenie od skarżącej na rzecz powoda kosztów postępowania kasacyjnego, w
tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie miała usprawiedliwionych podstaw. Nie zawierała
także uzasadnienia ani argumentacji, które mogłoby prowadzić do potencjalnej
potrzeby weryfikacji zaskarżonego wyroku. W rozpoznanej sprawie poza sporem
było pisemne uzgodnienie w umowach o pracę składnika wynagrodzenia za pracę
powoda, określonego jako „premia: 50% premia regulaminowa roczna”. Już z
dwukrotnego zgodnego wprowadzenia do treści zawartych z powodem umów o
pracę słów: premia - premia regulaminowa roczna - wynika literalnie, gramatycznie i
co do zasady roszczeniowy charakter uzgodnionego spornego składnika
wynagrodzenia za pracę, jeżeli takie umowne zobowiązanie płacowe nastąpiło bez
określenia lub nawiązania do jakichkolwiek dalszych warunków lub przesłanek, od
których miałoby zależeć uzgodnione w opisany wyżej sposób prawo do premii,
które miało wynikać z opracowywanego regulaminu premiowania, ale jego wydania
zaniechał pozwany pracodawca. O tym, że sporne świadczenie prawo nie miało
charakteru uznaniowego świadczyło nie tylko nazwanie go premią (premią
regulaminowa roczną), ale przedmiotowo istotny charakter tego uzgodnionego
postanowienia płacowego, który - według miarodajnych ustaleń w sprawie - został
skutecznie zmieniony wolą stron dopiero od 1 lutego 2013 r. W ujawnionym stanie
sprawy nie może podlegać kwestii, że pracownik, który był objęty
czasowo-premiową metodą wynagradzania, zachowuje prawo do uzgodnionej w
umowie o pracę premii (premii regulaminowej rocznej) także wtedy, gdy
pracodawca zaniechał wydania regulaminu premiowania, a niewypłacenie premii
pracownikom zatrudnionym na stanowiskach kierowniczych uzasadniał trudną
sytuacją finansową oraz brakiem spodziewanych wyników gospodarczych
8
(oczekiwanego zysku) z działalności przedsiębiorstwa. Takie uwarunkowania
powinny bowiem skłaniać pozwanego pracodawcę do opracowania szczegółowych
przesłanek premiowania, które uzależniałyby nabycie uzgodnionej premii lub jej
wysokość od wypracowania zysku w określonej wysokości, albo do wcześniejszej
zmiany lub usunięcia postanowienia o spornym składniku wynagrodzenia za pracę.
Tymczasem pozwany pracodawca nie opracował ani nie wydał regulaminu
premiowania, a sporne postanowienie zostało usunięte z treści stosunków pracy w
drodze porozumienia stron dopiero od 1 lutego 2013 r.
Wbrew bezpodstawnym wywodom skargi kasacyjnej, Sądy obu instancji
dokonały interpretacji spornego postanowienia umów o pracę powoda według
zasad określonych w art. 65 k.c. w związku z art. 300 k.p., gdyż wykazały, że
warunki oraz wysokość spornego świadczenia powód uzgodnił ustnie z byłym
prezesem pozwanej (C. Ł.), w szczególności, że „premia będzie uzależniona od
osiągnięcia zysku a podstawą jej naliczenia będzie wynagrodzenie z całego roku”.
Oznaczało to, że spór dotyczący tego świadczenia został rozstrzygnięty w drodze
wykładni zgodnych oświadczeń woli stron stosunku pracy z uwzględnieniem
okoliczności, w których zostały złożone oraz praktyki (zwyczaju) wypłacenia tego
typu świadczeń za okresy przeszłe, w tym za 2011 rok (art. 60 i 65 § 1 i 2 k.c. w
związku z art. 300 k.p.), chociaż przyjęta i zastosowana przez Sądy obu instancji
interpretacja spornego postanowienia płacowego dotyczącego „premii: 50% premii
regulaminowej rocznej” została istotnie dokonana „na korzyść powoda”. W
konsekwencji w ujawnionym stanie sprawy sformułowane w skardze kasacyjnej
zagadnienie prawne miało charakter pozorny, bo w istocie rzeczy rozmijało się z
ustaleniami faktycznymi oraz oceną prawną zebranego w sprawie materiału
dowodowego, który Sądy obu instancji rozeznały na rzecz powoda, ale z
uwzględnieniem zasad wykładni pisemnych i ustnych oświadczeń woli stron
stosunku pracy. Dlatego też, pomimo wniosku o rozprawę, skarga kasacyjna
została rozpoznana na posiedzeniu niejawnym.
W skardze kasacyjnej pracodawca bezpodstawnie podważał wyłącznie
charakter prawny spornego świadczenia, które nie było uznaniowym, ale
ewidentnie roszczeniowym składnikiem umownie uzgodnionego wynagrodzenia za
pracę (premią - premią regulaminową roczną), ale równocześnie zaniechał
9
możliwości kontestowania wysokości zasądzonej premii rocznej ze względu na
warunek osiągania bliżej nieokreślonego zysku z własnej działalności
gospodarczej. W istocie rzeczy w skardze kasacyjnej zabrakło jakichkolwiek
argumentów przeciwko pominięciu tej ustnie uzgodnionej pozytywnej przesłanki
premiowania pracowników zatrudnionych na „wyższych stanowiskach
kierowniczych” oraz potencjalny wpływ osiąganego zysku na wysokość należnej
powodowi premii regulaminowej rocznej, choćby przez jej odniesienie i porównanie
do takiej samej premii wypłaconej powodowi za 2011 r., ale tylko w wysokości 20%
wynagrodzenia rocznego. W tym zakresie skarżący nie przedstawił żadnych
alternatywnych wyliczeń ani argumentacji prawnej lub prawniczej, które mogłaby
prowadzić do możliwości podważenia lub weryfikacji wysokości zasądzonej premii
regulaminowej rocznej za 2012 rok. Natomiast Sąd Najwyższy nie ma uprawnień
ani procesowych możliwości domyślania się lub wyręczenia strony skarżącej z
przedstawienia i uzasadnienia skargi kasacyjnej w sposób, który mógłby
potencjalnie podważyć wysokość zasądzonej premii rocznej w razie ujawnionej
tendencji spadkowej zysku z działalności gospodarczej strony pozwanej, który był
umownie uzgodnioną pozytywną przesłanką premiowania, a która z zawinionego
zaniechania skarżącego pracodawcy nie została sprecyzowana wobec niewydania
regulaminu premiowania dla pracowników zajmujących - tak jak powód - „wyższe
stanowiska kierownicze”.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy oddalił niemającą
usprawiedliwionych podstaw skargę kasacyjną na podstawie art. 39814
k.p.c.,
orzekając o kosztach postępowania w zgodzie z art. 98 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c.