Sygn. akt I Ca 197/15
Dnia 27 maja 2015 r.
Sąd Okręgowy w Elblągu I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSO Dorota Twardowska (spr.)
Sędziowie: SO Arkadiusz Kuta
SO Krzysztof Nowaczyński
Protokolant: st. sekr. sąd. Danuta Gołębiewska
po rozpoznaniu w dniu 27 maja 2015 r. w Elblągu
na rozprawie
sprawy z powództwa S. S.
przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego w Ostródzie
z dnia 26 lutego 2015 r. sygn. akt I C 1159/13
1. zmienia zaskarżony wyrok w części uwzględniającej powództwo (punkt I) o tyle, że obniża zasądzoną od pozwanego na rzecz powódki kwotę 25.000 zł do kwoty 23.500 zł (dwadzieścia trzy tysiące pięćset złotych) i oddala powództwo w pozostałym zakresie;
2. oddala apelację w pozostałej części;
3. zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki S. S. kwotę 957 zł (dziewięćset pięćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję.
Sygn. akt I Ca 197/15
Powódka S. S. wniosła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwo (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. zadośćuczynienia za krzywdę związaną ze śmiercią córki U. S.. Powódka zażądała z tego tytułu kwoty 50.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 11 lipca 2013 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenia od pozwanego zwrotu kosztów procesu, przy czym kwota dochodzona pozwem uwzględniała 50 % stopień przyczynienia się zmarłej do powstania szkody, wynikający z wyrażenia zgody na podróż samochodem z nietrzeźwym kierowcą oraz okoliczność niezapięcia pasów bezpieczeństwa w pojeździe. Powódka wskazała, iż śmierć córki, z którą była silnie związana, spowodowała u niej długotrwale zaburzenia emocjonalne, utraciła wsparcie i pomoc córki.
Pozwany Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. Podniósł, że zmarła U. S. przyczyniła się do powstania szkody w 90 %, gdyż podróżowała z kierującym znajdującym się w stanie nietrzeźwości, nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa i znajdowała się także pod wpływem alkoholu, a jako osoba dorosła i w pełni świadoma mogła przewidzieć, iż podróżowanie z nietrzeźwym kierowcą oraz brak zapiętych pasów bezpieczeństwa może być tragiczne w skutkach.
Wyrokiem z dnia 26 lutego 2015 r. Sąd Rejonowy w Ostródzie zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 25.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 11 lipca 2013 r. do dnia zapłaty (punkt I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (punkt II), zniósł wzajemnie koszty procesu pomiędzy stronami (punkt III), nakazał ściągnąć od powódki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Ostródzie kwotę 1.393,86 zł (punkt IV), zaś od pozwanego kwotę 1.393,86 zł (punkt V).
Sąd pierwszej instancji ustalił, iż U. S. razem ze swoją starszą siostrą udały się w dniu 25 sierpnia 2012 r. na dyskotekę. W dniu 26 sierpnia 2012 r. pomiędzy godziną 5.00 – 7.28 doszło do wypadku drogowego. Kierujący samochodem osobowym marki V. (...) M. F., będąc pod wpływem alkoholu naruszył przepisy ruchu drogowego nie dostosowując prędkości do panujących warunków i na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo, doprowadzając do wywrócenia się pojazdu. Na skutek wypadku śmierć na miejscu poniosła pasażerka pojazdu – U. S. oraz kierowca. W sprawie prowadzone było śledztwo, które wobec śmierci sprawcy zostało umorzone. Winę za spowodowanie wypadku ponosił kierujący M. F.. Na skutek nie dostosowania prędkości jazdy do istniejących warunków drogowych, doprowadził on do wjechania na prawe pobocze drogi, po czym zjechał na lewe pobocze drogi i w konsekwencji uderzenia pojazdu w przydrożne drzewo doprowadzając do wywrócenia się pojazdu. Wyłączną przyczyną wypadku były błędy popełnione przez kierującego M. F.. Kierujący w trakcie wypadku znajdował się w stanie nietrzeźwości. W jego krwi stwierdzono stężenie alkoholu wysokości 2,36 promila, natomiast u pasażerki U. S. stężenie alkoholu we krwi wynosiło 2,93 promila. Przeprowadzone śledztwo wykazało również, że w chwili wypadku zarówno kierowca, jak i pasażerka, nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Samochód był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu w pozwanym Towarzystwie.
U. S. w chwili śmierci miała 28 lat, była panną, mieszkała razem z matką od urodzenia w D.. U. S. była najmłodszym dzieckiem powódki. Oprócz niej powódka ma córki: R. i A., które mieszkają w O.. Powódka posiada I grupę inwalidzką ze względu na wzrok i córka U. opiekowała się matką i z tego tytułu otrzymywała kwotę 520 zł świadczenia opiekuńczego. Powódka i zmarła były bardzo zżyte, wykonywały razem codzienne czynności, spędzały ze sobą święta i uroczystości rodzinne, córka pomagała powódce we wszystkim, robiła zakupy, sprzątała, gotowała, zbierała drzewo na opał. Powódka miała dobre, pozytywne relacje ze zmarłą córką, ufała, że do końca życia pozostanie pod jej opieką. Prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego i łączenie renty powódki z zasiłkiem otrzymywanym przez córkę zapewniało możliwość zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych. Zmarła zamierzała zawrzeć związek małżeński i nadal po ślubie miała zamieszkać w domu matki. Powódka nie może pogodzić się ze śmiercią córki, obecnie ma 66 lat, mieszka sama, czuje się osamotniona. Starsze córki po ukończeniu 18 roku życia opuściły dom i założyły swoje rodziny. Powódka nie uzyskuje od nich pomocy i wsparcia. Powódka kultywuje pamięć po zmarłej, często odwiedza cmentarz i miejsce wypadku, stawia tam znicze i kwiaty. Nie może pogodzić się ze śmiercią córki. Nie korzystała z poradni psychologicznej, ani psychiatrycznej.
Śmierć córki Urszuli znacząco wpłynęła na funkcjonowanie powódki w sferze emocjonalnej. Wystąpiły adekwatne do sytuacji zmiany nastroju i aktywności, obniżeniu uległa aktywność psychofizyczna, pojawiała się niechęć do wykonywania czynności wcześniej sprawiających przyjemność. W wyniku śmierci córki poczucie bezpieczeństwa powódki uległo znacznemu zaburzeniu, powódka utraciła dotychczasową koncepcję życia w oparciu o zaufanie do drugiej osoby. W wyniku śmierci córki powódka doznała znaczącej straty – była z nią związana pozytywnymi relacjami, utrzymywała z nią stałe kontakty, otrzymywała od niej wsparcie we wszystkich sytuacjach i wydarzeniach życiowych. Z nią wiązała nadzieję na opiekę w dalszym życiu, miała zapewnione wsparcie na starość. Obecnie u powódki nie stwierdza się zaburzeń funkcjonowania psychicznego, ani też trwałego rozstroju zdrowia psychicznego. Mechanizmy adaptacyjne nie są zaburzone i po okresie żałoby powódka powróciła do realizowania zadań życiowych.
W dniu 04 czerwca 2013 roku powódka zgłosiła szkodę pozwanemu, domagając się zasądzenia kwoty 60.000 tytułem zadośćuczynienia. Pozwany pismem z dnia 24 września przyznał powódce 15.000 zł zadośćuczynienia z potrąceniem 90 % przyczynienia poszkodowanej i wypłacił kwotę 1.500 zł.
Sąd pierwszej instancji podkreślił, iż nie było pomiędzy stronami sporu co do zasady odpowiedzialności pozwanego za zdarzenie, w wyniku którego śmierć poniosła córka powódki. Pozwany w toku postępowania likwidującego szkodę przyjął na siebie odpowiedzialność jako ubezpieczyciel sprawcy wypadku w zakresie odpowiedzialności OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Oś sporu koncentrowała się wokół wysokości zadośćuczynienia dochodzonego przez powódkę oraz stopnia przyczynienia się zmarłej do powstania zdarzenia szkodowego. Sąd pierwszej instancji wskazał na zasadność roszczeń dochodzonych w oparciu o art. 446 § 4 k.c., bezpośrednio przewidujący możliwość kompensaty krzywdy najbliższych osób zmarłego odpowiednim zadośćuczynieniem.
Sąd Rejonowy przywołując ugruntowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych kryteria miarkowania sum dochodzonych tytułem zadośćuczynienia zaznaczył, że odpowiednią po myśl art. 446 § 4 k.c. sumą zadośćuczynienia należnego powódce za krzywdę spowodowaną śmiercią córki jest kwota 50.000 zł. Sąd Rejonowy wskazał, że powódkę łączyła ze zmarłą córką U. S. silna i pozytywna więź emocjonalna. Były ze sobą bardzo zżyte, okazywały sobie miłość, zainteresowanie. Więzi i relacje jakie istniały pomiędzy matką, a córką były nacechowane zażyłością i przywiązaniem. Zginęła osoba będąca cząstką codziennego życia powódki. Zmarła od urodzenia mieszkała z matką, opiekowała się nią i była dla niej ogromnym wsparciem, była najmłodszym z dzieci powódki. Po śmierci córki powódka doświadczyła bardzo głębokiego żalu po doznanej stracie. Wspomnienia wywołują u powódki smutek oraz płacz. Powódka przez jeszcze bardzo wiele lat mogłaby cieszyć się córką i jej życiem. Doświadczać satysfakcji wynikających z założenia rodziny przez córkę, doczekania się wnuków. Mogłaby również liczyć na wsparcie zmarłej, wziąwszy pod uwagę niewielki stopień zainteresowania sytuacją matki przez pozostałe dwie córki. U powódki pojawiło się na skutek tego traumatycznego zdarzenia szereg negatywnych emocji, przeżyć i cierpień. Powódka jest przygnębiona, nie potrafi się pogodzić z utratą najbliższej jej osoby.
Jednocześnie Sąd pierwszej instancji uznał, iż U. S. przyczyniła się do powstania zdarzenia szkodowego w 50 % na skutek niezapięcia pasów bezpieczeństwa w pojeździe oraz wyrażenie zgody na jazdę samochodem z kierowcą znajdującym się w stanie nietrzeźwości, sama również znajdując się w stanie nietrzeźwości. Z ustaleń poczynionych w sprawie, które były bezsporne pomiędzy stronami, wynikało że sprawca wypadku miał 2,36 ‰ alkoholu we krwi, a U. S. 2,93 ‰. Sąd podkreślił, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość sprawcy, nie dostosowana do warunków panujących na drodze. Fakt świadomego zdecydowania się U. S. na jazdę samochodem z kierowcą będącym w stanie po spożyciu alkoholu należało w ocenie Sądu pierwszej instancji bezspornie kwalifikować w kategoriach przyczynienia się przez pasażera do powstania lub zwiększenia szkody zaistniałej w wyniku wypadku komunikacyjnego, gdy stan nietrzeźwości kierowcy stanowił jedną z przyczyn takiego wypadku. Analizując orzecznictwo Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych w sprawach o analogicznym stanie faktycznym, Sąd pierwszej instancji stwierdził, iż łączny stopień przyczynienia się zmarłej do powstania szkody na skutek wskazywanych okoliczności oszacować należało na 50 %. O tę wartość procentową Sąd Rejonowy zredukował przyznane na rzecz powódki zadośćuczynienie za śmierć córki, co skutkowało zasądzeniem kwoty 25.000 zł.
O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o Ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, od dnia 11 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty, mając na uwadze datę, w jakiej powódka zgłosiła szkodę pozwanemu, czas niezbędny na doręczenie korespondencji przez operatora pocztowego oraz ustawowy trzydziestodniowy termin dla likwidacji szkody przez pozwanego.
O kosztach procesu rozstrzygnięto na podstawie art. 100 k.p.c., zaś o kosztach sądowych na podstawie art. 113 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
Apelację od wyroku wniósł pozwany Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W., zaskarżając go w części, tj. odnośnie rozstrzygnięcia zawartego w punkcie pierwszym uwzględniającym powództwo ponad kwotę 3.500 zł oraz w kontekście zasądzenia odsetek ustawowych od daty wcześniejszej aniżeli data wydania wyroku przez Sąd pierwszej instancji. Skarżący zarzucił:
- obrazę prawa materialnego art. 446 § 4 k.c. na skutek jego błędnej wykładni prowadzącej w konsekwencji do zasądzenia na rzecz powódki kwoty zadośćuczynienia rażąco wygórowanej;
- art. 362 k.c. skutkującą ustaleniem przez Sąd pierwszej instancji zbyt niskiego procentowego stopnia przyczynienia się zmarłej do powstania szkody, który w ocenie pozwanego w okolicznościach tej sprawy nie mógł być niższy niż 70 %, a powinien zostać ustalony na 90 %;
- uchybienie przepisowi art. 481 §1 k.c. przez zasądzenie odsetek ustawowych od przyznanego roszczenia od daty wcześniejszej aniżeli dzień wydania skarżonego wyroku;
- naruszenie art. 233 k.p.c. przez dowolną oceną zebranego w sprawie materiału dowodowego, prowadzącą w konsekwencji do zasądzenia na rzecz powódki zadośćuczynienia w kwocie rażąco zawyżonej.
Pozwany domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa w zaskarżonej części, z jednoczesnym przyznaniem na jego rzecz kosztów procesu za obie instancje według norm prawem przepisanych.
W uzasadnieniu apelacji pozwany nie kwestionował ustaleń Sądu pierwszej instancji odnośnie tego, iż „bazową” kwotę odpowiednią do skali krzywdy powódki po śmierci córki stanowi 50.000 zł, niemniej nie godził się już z ustaleniem, iż zmarła do zdarzenia szkodowego z dnia 26 sierpnia 2012 r. przyczyniła się jedynie w 50 %. Przywołując wybrane orzecznictwo sądów powszechnych apelujący sugerował, iż adekwatnym stopniem przyczynienia w okolicznościach sprawy jest 90 %, albo co najmniej 70 %, wskazując, że U. S. jako kobieta pełnoletnia powinna być świadoma skutków jazdy samochodem z pijanym kierowcą, jak również przewidywać możliwe konsekwencje niezapięcia pasów bezpieczeństwa na przednim fotelu pasażera. W tych okolicznościach ustalony przez Sąd Rejonowy 50 % stopień przyczynienia się zmarłej do powstania szkody należało postrzegać – zdaniem pozwanego – w kategoriach jego zaniżenia, prowadzącego w konsekwencji do przyznania na rzecz powódki zadośćuczynienia za śmierć córki w wygórowanej wysokości. W ocenie pozwanego nie było także podstaw dla zasądzania odsetek ustawowych od dnia wcześniejszego, aniżeli dzień wydania wyroku przez Sąd Rejonowy w Ostródzie.
Powódka S. S. w odpowiedzi na apelację domagała się jej oddalenia oraz zasądzenia kosztów procesu za instancję odwoławczą według norm prawem przepisanych.
Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego zasługiwała na częściowe podzielenie.
Trafny okazał się jednak jedynie zarzut skarżącego odnośnie braku zaliczenia przez Sąd pierwszej instancji kwoty 1.500 zł na poczet zasądzanego na rzecz powódki roszczenia tytułem zadośćuczynienia. Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, iż pozwany likwidując zgłoszoną przez powódkę szkodę uznał swą odpowiedzialność co do zasady za zdarzenie z dnia 26 sierpnia 2012r., przyznając na rzecz powódki zadośćuczynienie w kwocie 15.000 zł, jednakże z jednoczesnym ustaleniem, iż zmarła córka powódki przyczyniła się do powstania szkody w 90 %, do wypłaty powódce została przekazana kwota 1.500 zł. Wymieniona kwota wypłacona przez pozwanego powinna być brana pod uwagę przez Sąd pierwszej instancji przy miarkowaniu wysokości świadczeń dochodzonych przez powódkę w ramach niniejszego postępowania. Stąd też na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy w Elblągu zmienił zaskarżone orzeczenie o tyle, iż obniżył zasądzoną przez Sąd pierwszej instancji kwotę 25.000 zł do kwoty 23.500 zł.
Sąd odwoławczy nie znajduje natomiast uzasadnionej podstawy dla podzielenia zarzutu skarżącego w kwestii błędnego – w jego ocenie – określenia przez Sąd Rejonowy stopnia procentowego przyczynienia się zmarłej U. S. do powstania zdarzenia wypadkowego z dnia 26 sierpnia 2012 r. W tym zakresie skarżący negował stopień przyczynienia ustalony przez Sąd pierwszej instancji na 50 %, domagając się w apelacji jego korekty do wymiaru łącznego 90 %, a w ostateczności co najmniej 70 %.
Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, co nie było przedmiotem negacji przez żadną ze stron postępowania, iż U. S. w dacie zdarzenia wypadkowego była pod znacznym wpływem alkoholu, mając w organizmie blisko 3 promile alkoholu, nietrzeźwy był również sprawca wypadku, kierujący pojazdem M. F., a tak kierujący, jak i pasażerka, nie mieli zapiętych w chwili wypadku pasów bezpieczeństwa. Zsumowanie przez skarżącego wszystkich obiektywnie nieprawidłowych działań U. S., tj. wyrażenia zgody na jazdę samochodem z nietrzeźwym kierującym, z którym wcześniej na dyskotece spożywała alkohol oraz niezapięcie pasów bezpieczeństwa w pojeździe powinno – w ocenie apelującego – skutkować wyższym stopniem przyczynienia się zmarłej do powstania szkody, aniżeli przyjmowane przez Sąd pierwszej instancji 50 %.
Zasadnie Sąd pierwszej instancji w motywach uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia zwraca uwagę na okoliczność, iż pozwana była jedynie pasażerką pojazdu kierowanego przez M. F., zaś bezpośrednimi przyczynami powstania szkody było znajdowanie się kierowcy pod wpływem alkoholu oraz nadmierna prędkość prowadząca do utraty panowania nad pojazdem, a w konsekwencji uderzenia w drzewo. Niewątpliwie U. S. decydując się na jazdę samochodem z pijanym kierowcą, przyczyniła się do powstania szkody odniesionej w wyniku wypadku komunikacyjnego, kiedy to stan nietrzeźwości kierowcy pozostawał w związku przyczynowym z wypadkiem. Spożywanie zaś alkoholu z takim kierowcą przed jazdą samochodem należy uznać za przyczynienie się zmarłej do powstania szkody w stopniu znacznym (tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2003 r., III CKN 606/00, System Informacji Prawnej Lex Omega nr 550935). W przywołanym orzeczeniu, określając „znaczny stopień przyczynienia” Sąd Najwyższy uznał, iż 25 % stopień przyczynienia się pasażera do powstania szkody jest adekwatny dla okoliczności wyrażenia przez niego zgody na jazdę z kierowcą znajdującym się pod wpływem alkoholu. Sąd odwoławczy w składzie rozpoznającym apelację stanowisko to podziela.
Drugim z akcentowanych przejawów nieprawidłowego zachowania U. S. pozostającym w adekwatnym związku przyczynowym z rozmiarem powstałej szkody było niezapięcie przez nią pasa bezpieczeństwa na zajmowanym przednim fotelu pasażera pojazdu kierowanego przez M. F.. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, że fakt niezapięcia pasa bezpieczeństwa zwiększył rozmiar obrażeń ciała doznanych przez córkę powódki. W ramach prowadzonego przez Komendę Powiatową Policji w N. postępowania przygotowawczego została sporządzona opinia techniczna odnośnie stanu pojazdu, w którym w momencie wypadku znajdowali się U. S. oraz M. F.. Biegły A. P. w opinii tej wyraźnie podkreśla, iż uszkodzenia samochodu znajdowały się na przedniej części nadwozia i przebiegały ukośnie od lewej strony do prawej, zaś ani kierujący ani pasażerka nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa (k.287). Należało uznać, że zachowanie córki powódki, wyrażające się w zaniechaniu zapięcia pasów bezpieczeństwa, było zachowaniem obiektywnie nieprawidłowym. Jest okolicznością notoryjną, iż zapięcie pasów w sposób znaczący ogranicza skutki wypadków. Obrażenia doznane przez pasażerów pojazdu na skutek zadziałania pasów bezpieczeństwa są w sposób istotnie mniejszy od obrażeń doznanych na skutek uderzenia w elementy auta bądź na skutek wypadnięcia z niego. U. S. była zobowiązana do korzystania z pasów bezpieczeństwa, nie tylko wobec treści art. 39 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r., Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 r. poz. 1137 z późn. zm.), ale przede wszystkim mając na uwadze własne bezpieczeństwo. Zapięcie pasem bezpieczeństwa w pewnym stopniu zapobiegłoby przemieszczaniu się jej ciała wskutek wstrząsu wywołanego uderzeniem pojazdu w drzewo, a w konsekwencji rozmiar doznanych obrażeń mógłby być znacznie mniejszy. Naruszenie obowiązku korzystania z pasów bezpieczeństwa podczas jazdy, nie pozwala zatem na całkowite odstąpienie od miarkowania wysokości należnego powódce zadośćuczynienia za śmierć córki. Świadomość obowiązku zapinania pasów bezpieczeństwa jest bowiem na tyle powszechna, że uchybienie temu obowiązkowi przez pasażera musi być traktowane jako oczywiste, rażące niedbalstwo, usprawiedliwiające ograniczenie odpowiedzialności zobowiązanego na podstawie art. 362 k.c.
Odmiennie jednak niż oczekuje skarżący w ocenie Sądu Okręgowego okoliczność niezapięcia przez U. S. pasów bezpieczeństwa w pojeździe powinna skutkować ustaleniem jej dalszego stopnia przyczynienia się do powstania zdarzenia szkodowego z dnia 26 sierpnia 2012 r. w wymiarze 25 % (por. także wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 03 października 2014 r., I Aca 352/14, System Informacji Prawnej Lex Omega nr 1526932).
Reasumując, łącznie obiektywnie nieprawidłowe zachowanie córki powódki polegające na wyrażeniu zgody na podróż samochodem z pijanym kierowcą oraz niezapięciu na zajmowanym miejscu pasażerki pasów bezpieczeństwa skutkowało ustaleniem przez Sąd Rejonowy prawidłowego stopnia przyczynienia się zmarłej do powstania szkody w 50 %. W tym zatem zakresie ustalenia poczynione przez Sąd pierwszej instancji są prawidłowe, nie wymagające korekty do wymiaru, jakiego oczekuje apelujący. Należy zauważyć, że podzielenie stanowiska skarżącego przez ustalenie 90 % stopnia przyczynienia U. S. prowadziłoby do swoistego „odwrócenia proporcji”, tj. sprawca szkody – pijany kierowca prowadzący pojazd z nadmierną prędkością i tracący nad nim panowanie przyczyniałby się do powstania szkody jedynie w 10 %, zaś pasażerka tego pojazdu, która w istocie nie miała wpływu na taktykę i technikę jazdy kierującego – ponosiłaby niemal wyłączne winę za skutki zdarzenia. Aprobowanie takiej oceny w ustalonych w sprawie okolicznościach zdarzenia zaprzeczałoby zasadzie odpowiedzialności posiadacza pojazdu określonej w przepisie art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. oraz dekonstruowałoby instytucję prawną przyczynienia określoną w art. 362 k.c., zależną przede wszystkim od stopnia zawinienia obu stron, prowadząc – jak słusznie zauważył Sąd pierwszej instancji – do przeniesienia odpowiedzialności za skutki wypadku z jego sprawcy na poszkodowaną. Wymienione, obiektywnie naganne zachowania córki powódki, uzasadniały ustalenie jej stopnia przyczynienia się do powstania szkody w stopniu znacznym, ale nie przekraczającym 50 %, jak zasadnie przyjął Sąd pierwszej instancji. Dalsze korygowanie tej procentowej granicy w kierunku postulowanym przez skarżącego nie było usprawiedliwione w okolicznościach sprawy.
Konsekwencją powyższego zarzut skarżącego odnośnie zasądzenia na rzecz powódki zadośćuczynienia w rażąco zawyżonej wysokości okazał się chybiony.
Podkreślenia także wymaga, że pozostawia się sądowi orzekającemu swobodę jurysdykcyjną w przedmiocie określania jako odpowiedniej wysokości sumy przyznawanej tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Podstawową funkcją zadośćuczynienia pieniężnego jest funkcja kompensacyjna, a zadośćuczynienie mające wynagrodzić doznaną krzywdę powinno uwzględniać wszystkie jej aspekty w odniesieniu indywidualnie do konkretnego poszkodowanego. Świadczenie to nie może mieć znaczenia tylko symbolicznego, ale nie będąc odszkodowaniem, ma mieć odczuwalną wartość majątkową (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 06 lutego 2015 r., II CSK 334/14, System Informacji Prawnej Lex Gamma 1652382). Wysokość zadośćuczynienia nie może być oznaczona z taką dokładnością i przy zastosowaniu tych samych kryteriów oceny, co przy wyrównaniu szkody majątkowej. Sam zaś zarzut zawyżenia lub zaniżenia wysokości zasądzonego zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia tych kryteriów przez sąd, tym bardziej, że w pojęciu "odpowiednia suma zadośćuczynienia" zawarte jest uprawnienie swobodnej oceny sądu, motywowanej dodatkowo niematerialnym - a zatem z natury rzeczy trudnym do precyzyjnego oszacowania charakterem - doznanej krzywdy. Zarzut zaniżenia, czy zawyżenia kwoty zadośćuczynienia nie może wkraczać w sferę swobodnego uznania sędziowskiego. Stąd korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może nastąpić tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, to jest albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 27 sierpnia 2014 r., I ACa 359/14, System Informacji Prawnej Lex Gamma nr 1506256)
Mając na uwadze przywołane wyżej kryteria nie sposób uznać, aby świadczenie zasądzone tytułem zadośćuczynienia przez Sąd pierwszej instancji na rzecz powódki S. S., pomimo konieczności jego korekty o kwotę 1.500 zł wypłaconą przez pozwanego w ramach postępowania likwidującego szkodę, było rażąco zawyżone, zaś dopiero jego obniżenie do kwoty 3.500 zł doprowadziłoby do stanu, iż krzywda powódki zostałaby skompensowana sumą adekwatną do zakresu doznanych cierpień. Na taką ocenę Sądu odwoławczego wpływ ma analiza treści zeznań przesłuchanych w sprawie świadków oraz wniosków biegłej z zakresu psychologii odnośnie funkcjonowania powódki po śmierci córki, których pozwany nie kwestionował. Powódkę ze zmarłą łączyła typowa wieź rodzica z dzieckiem, której zerwanie na skutek niespodziewanej śmierci córki wywołało u matki gwałtowne i nasilone reakcje emocjonalne – stan szoku psychicznego. Rozpacz, zanik apetytu, problemy ze snem, izolacja od otoczenia, przeżywanie cierpienia – były to stałe elementy egzystencji powódki bezpośrednio po utracie córki. Powódka w dalszym ciągu odczuwa skutki tego tragicznego zdarzenia jako wielką traumę, skutkującą w podwyższonym poziomie lęku o przyszłość. To właśnie zmarła jako najmłodsza z trzech córek powódki deklarowała opiekę nad matką w okresie starości oraz wspólne zamieszkiwanie z nią w domu rodzinnym, a przez to także pomoc matce we wszelkich aspektach jej egzystencji. Powódka na skutek zdarzenia z dnia 26 sierpnia 2012 r. utraciła nadzieję na realizację tego planu, a jednocześnie ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż kontakt powódki z dwiema pozostałymi córkami jest sporadyczny, okazjonalny, nieporównywalnie słabszy od tego, jaki łączył ją z najmłodszą z córek.
W tym stanie rzeczy, w ocenie Sądu Okręgowego w Elblągu, skoro całokształt okoliczności ujawnionych w sprawie nie pozwalał na postrzeganie zasądzonego na rzecz S. S. zadośćuczynienia przez pryzmat jego rażącego wygórowania, to tym samym brak jest podstaw dla redukowania zasądzonego zadośćuczynienia do wartości postulowanej przez pozwanego w apelacji, tj. do kwoty 3.500 zł. Przyznane na rzecz powódki zadośćuczynienie, po prawidłowym ustaleniu procentowego zakresu przyczynienia się zmarłej do powstania szkody, stanowi kwotę odpowiednią, pozwalającą na kompensatę krzywdy matki spowodowanej utratą córki, a jednocześnie nie cechuje jej walor zawyżenia.
Nie zasługiwał także na podzielenie zarzut skarżącego podnoszony w apelacji, iż odsetki od zasądzonej na rzecz powódki kwoty zadośćuczynienia winny być wymagalne dopiero od dnia wydania orzeczenia co do istoty sprawy przez Sąd pierwszej instancji. Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny być przyznane od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 07 listopada 2013 r., II PK 53/13, System Informacji Prawnej Lex Omega nr 1418731).
Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym apelację podziela pogląd, obecnie dominujący w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych, iż zadośćuczynienie za krzywdę, staje się wymagalne po wezwaniu odpowiedzialnego za naprawienie szkody do spełnienia świadczenia odszkodowawczego na rzecz pokrzywdzonego. Od tej zatem chwili biegnie termin do uiszczenia odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.). Zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia powinien zatem spełnić świadczenie na rzecz poszkodowanego niezwłocznie po otrzymaniu od niego stosownego wezwania do zapłaty, a jeśli tego nie czyni, popada w opóźnienie uzasadniające naliczenie odsetek ustawowych od należnej wierzycielowi sumy. Przy odpowiedzialności deliktowej wezwanie do zapłaty związane jest z datą doręczenia odpisu pozwu, chyba że strona wykaże istnienie wcześniejszego wezwania przedsądowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 2013 r., I CSK 667/12, System Informacji Prawnej Lex Omega nr 1391106).
Zgodnie z art. 14 ust 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2013, poz. 392 tekst jednolity) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Zestawiając datę, w jakiej powódka zgłosiła szkodę pozwanemu (04.06.2013 r.), czas niezbędny dla doręczenia przesyłki oraz zastrzeżony dla pozwanego termin dla spełnienia świadczenia w ramach postępowania likwidującego szkodę, zasądzenie odsetek ustawowych od dnia 11 lipca 2013 r. do dnia zapłaty jest rozstrzygnięciem prawidłowym, nie wymagającym korekty w oczekiwanym przez skarżącego zakresie.
Mając na uwadze całokształt wymienionych powyżej okoliczności Sąd Okręgowy uznał apelację w pozostałym zakresie za bezzasadną i oddalił ją na podstawie art. 385 k.p.c.
Zakres dokonanej zmiany wyroku przez Sąd odwoławczy, tj. obniżenie zasądzonej od pozwanego na rzecz powódki kwoty jedynie o kwotę 1.500 zł, nie usprawiedliwiał ingerencji w rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego dotyczące zasady ponoszenia przez strony kosztów procesu w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, polegającej na ich wzajemnym zniesieniu pomiędzy stronami. O zastosowaniu zasady wzajemnego zniesienia kosztów procesu decyduje kryterium słusznościowego rozłożenia obowiązku ponoszenia tych kosztów, nie jest natomiast bezwzględnie wymagane dokładne wyliczenie stosunku wygranej do przegranej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2013 r., III CZ 37/13, System Informacji Prawnej Lex Omega nr 1402619).
O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. oraz § 13 ust. 1 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 461 t.j.) oraz § 12 ust. 1 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013r. poz.462 t.j.) zgodnie z wynikiem tego postępowania poprzez ich stosunkowe rozdzielenie, uznając, że pozwany wygrał postępowanie odwoławcze w 7 %, zaś powódka w 93 %. Koszty procesu poniesione przez skarżącego w postępowaniu drugoinstancyjnym zamykały się kwotą 2.275 zł, na którą składały się opłata od apelacji 1.075 zł i wynagrodzenie pełnomocnika procesowego pozwanego 1.200 zł. Koszty procesu poniesione przez powódkę w postępowaniu apelacyjnym to wynagrodzenie pełnomocnika procesowego 1.200 zł. Pozwanemu przysługiwał od powódki zwrot kosztów procesu w kwocie 159,25 zł (2.275 zł x 7 % = 159,25 zł), zaś powódce od pozwanego w kwocie 1.116 zł (1.200 zł x 93 % = 1.116 zł), co po wzajemnej kompensacie skutkowało zasądzeniem od pozwanego na rzecz powódki kwoty 957 zł (1.116 – 159,25 zł = 957 zł).