Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 180/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 12 listopada 2014 roku Sąd Rejonowy w Zgierzu zasądził od L. S. C. de S. y (...) S.A. działającej przez oddział w Polsce na rzecz P. S. kwotę 2.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 lutego 2014 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 647 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła strona pozwana, zaskarżając orzeczenie w całości i zarzucając naruszenie prawa materialnego tj.:

-

art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 445 § 3 kc poprzez niewłaściwe ich niezastosowanie, albowiem Sąd I instancji przyjął, że pozwany ponosi odpowiedzialność względem powoda w granicach wykonanego przez niego środka karnego – obowiązku zadośćuczynienia krzywdzie (art. 46 § 1 kk), podczas gdy w momencie orzeczenia wobec powoda tego środka karnego nie istniał już cywilnoprawny obowiązek powoda (ani pozwanego) do zapłaty zadośćuczynienia za krzywdę I. W., bowiem wymieniona zmarła w toku postępowania karnego przed orzeczeniem wobec powoda tego środka karnego, a jej roszczenie o zadośćuczynienie wygasło w momencie śmierci;

-

art. 481 § 1 kc w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez błędną wykładnię i zasądzenie odsetek za opóźnienie za okres przed upływem 30-dniowego terminu od zgłoszenia pozwanemu żądania powoda.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu wg norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Nadto, apelujący wniósł o zasądzenie od powoda kosztów procesu w instancji odwoławczej wg norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na apelację, strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji w całości i utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku, a także o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego wraz z kosztami zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Na przedpolu właściwych rozważań, należy wskazać, że stosownie do dyspozycji art. 505 13 § 2 k.p.c., niniejsze uzasadnienie ograniczono do wyjaśnienia podstawy prawnej orzeczenia wraz z przytoczeniem przepisów prawa, jako że sprawa podległa rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym, a Sąd II instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego.

Apelacja skarżącego okazała się zasadna, co skutkowało koniecznością wydania orzeczenia reformatoryjnego. Za trafny należy uznać zarzut skarżącego, iż Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia prawa materialnego, a to art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2013 r. poz. 392- t.j.), zwanej dalej „ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych”. Uwzględnienie tegoż zarzutu prowadziło w konsekwencji do oddalenia powództwa, czyniąc niecelowym rozpoznawanie drugiego zarzutu podniesionego przez apelującego co do nieprawidłowego wskazania daty początkowej naliczania odsetek od zasądzonego przez Sąd I instancji świadczenia pieniężnego.

Na wstępie wypada podnieść, iż Sąd Okręgowy aprobuje wyrażony w judykaturze pogląd, iż sprawca wypadku komunikacyjnego, wobec którego zastosowano środek karny polegający na obowiązku naprawienia szkody może domagać się od ubezpieczyciela - na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów - zwrotu świadczenia zapłaconego na rzecz pokrzywdzonego (uchwała SN z dnia 13 lipca 2011 r. sygn. akt III CZP 31/11, OSNC 2012/3/29). Przytaczanie w tym miejscu argumentów za zaprezentowanym powyżej poglądem nie jest celowe, choćby z tego względu, iż w oparciu o tezę przywołanego judykatu dokonana została ocena prawna przez sąd meriti, a i skarżący w wywiedzionej apelacji nie kwestionował - co do zasady – możliwości dochodzenia regresu przez skazanego, który wykonał nałożony w wyroku środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody niemajątkowej. Wymaga jednak podkreślenia, iż brak jest podstaw do apriorycznego przyjmowania, iż wykonanie przez ubezpieczonego – sprawcy wypadku komunikacyjnego - nałożonego wyrokiem sądu karnego obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia zawsze implikuje możność skutecznego dochodzenia w tym zakresie regresu od zakładu ubezpieczeń. Trafnie zatem zwrócił uwagę skarżący, iż okoliczności rozpoznawanej sprawy wyłączają możliwość zwrotu przez pozwanego równowartości zadośćuczynienia uiszczonego przez powoda w wykonaniu środka karnego.

Stosownie do dyspozycji art. 13 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, w obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie. Roszczenie podmiotu ubezpieczonego wobec ubezpieczyciela o zwrot świadczenia zapłaconego na rzecz poszkodowanego będzie zatem zasadne jedynie wówczas, gdy mieści się ono w granicach odpowiedzialności cywilnej ubezpieczonego. W większości wypadków obowiązek zapłaty odszkodowania lub zadośćuczynienia nałożony na skazanego w wyroku karnym nie będzie wykraczał poza granice odpowiedzialności cywilnej skazanego, co wszakże nie jest regułą. Nie negując istotnej, kompensacyjnej funkcji środka karnego określonego w art. 46 § 1 kk, warto zauważyć, że karnoprawny charakter obowiązku naprawienia szkody ma charakter specyficzny. Tytułem uzasadnienia wyżej wskazanej tezy wypada przytoczyć argumenty na jej poparcie prezentowane w doktrynie. Jak trafnie zauważa się, nałożenie obowiązku naprawienia szkody jest możliwe nawet wtedy, gdy w świetle przepisów prawa cywilnego uwzględnienie roszczenia odszkodowawczego byłoby niedopuszczalne, z uwagi na zgłoszony zarzut przedawnienia. Przesądza o tym wyraźne brzmienie art. 46 § 1 in fine kk , który zakazuje stosowania przepisów prawa cywilnego o przedawnieniu do obowiązku naprawienia szkody. Nadto, powszechnie przyjmowany jest pogląd, że obowiązek naprawienia szkody wynikający z przepisów prawa cywilnego powstaje już w chwili jej wyrządzenia, a orzeczenie o tym obowiązku ma charakter deklaratoryjny, z kolei obowiązek naprawienia szkody wynikający z prawa karnego powstaje dopiero w chwili uprawomocnienia się konstytutywnego orzeczenia sądu karnego. Również zasady określania wysokości odszkodowania w ramach prawnokarnego obowiązku naprawienia szkody są częściowo odmienne niż w odniesieniu do obowiązku cywilnoprawnego. Nakładając obowiązek wynikający z prawa karnego materialnego, sąd jest związany przede wszystkim dyrektywami wymiaru kary, co wynika m.in. z art. 56 kk. Kierowanie się tymi zasadami pozwala na odejście od zasad przewidzianych w prawie cywilnym, a przede wszystkim od zasady pełnego odszkodowania (M. K., Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej według kodeksu cywilnego, (...) 2011). Niezależnie od powyższego, nie można wykluczyć sytuacji, w których nałożony przez sąd karny obowiązek naprawienia szkody będzie przekraczał wysokość rzeczywiście wyrządzonej pokrzywdzonemu szkody, bądź będzie niezasadny, a to z uwagi na uprzednie, pełne zrekompensowanie szkody poniesionej przez pokrzywdzonego przestępstwem. Przywołane powyżej przykłady specyfiki środka karnego, o którym mowa w art. 46 § 1 kk, obrazują, iż nie zawsze ubezpieczyciel będzie obowiązany zwrócić ubezpieczonemu uiszczoną przez niego kwotę pieniężną w wykonaniu karnoprawnego obowiązku zapłaty odszkodowania czy zadośćuczynienia. Jak zostało wskazane powyżej, mogą bowiem występować sytuacje, w których obowiązek naprawienia szkody nie będzie korespondował z cywilnoprawnym obowiązkiem, jaki ciążyłby na ubezpieczonym. Trafnie zwraca uwagę na rzeczoną okoliczność Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 13 lipca 2011 r. (sygn. akt III CZP 31/11, OSNC 2012/3/29), wskazując, iż w wypadku, gdy środek karny został orzeczony w rozmiarze większym niż szkoda lub dotyczy roszczenia przedawnionego, zaś sprawca występuje z roszczeniem regresowym, ubezpieczyciel może podnosić stosowne zarzuty. W konsekwencji prowadzić to może do ograniczenia świadczenia ubezpieczyciela, bądź całkowitego zwolnienia się z obowiązku jego spełnienia np. w przypadku roszczenia przedawnionego.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, należy stwierdzić, że w sprawie karnej prowadzonej przeciwko powodowi, pokrzywdzoną w rozumieniu art. 49 § 1 kpk była I. W., albowiem na skutek popełnionego przez oskarżonego czynu zabronionego z art. 177 § 2 kk naruszone zostało jej dobro prawne w postaci zdrowia. Wkrótce po wypadku, pokrzywdzona zmarła, a przysługujące jej prawa – stosownie do dyspozycji art. 51 § 1 kpk – wykonywała osoba najbliższa tj. jej córka M. O.. Wyrokiem Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi z dnia 14 października 2013 roku oskarżonego P. S. uznano za winnego popełnienia czynu z art. 177 § 2 kk i wymierzono mu karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat. Nadto, na podstawie art. 46 § 1 kk zasądzono od niego na rzecz M. O. kwotę 2.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Powyższy obowiązek został całkowicie zrealizowany przez powoda.

Abstrahując w tym miejscu od kwestii zasadności i podstaw normatywnych rozstrzygnięcia sądu karnego co do obowiązku naprawienia szkody, jako niepodlegających kognicji Sądu Okręgowego rozpoznającego niniejszą sprawę, wypada przeanalizować czy tak określony, a następnie wykonany przez powoda karnoprawny obowiązek naprawienia szkody niemajątkowej wobec M. O. pozostawał w granicach odpowiedzialności cywilnej powoda za szkodę wyrządzona w związku z ruchem pojazdu mechanicznego powoda, a tym samym w graniach odpowiedzialności pozwanego zakładu ubezpieczeń. W świetle art. 445 § 1 kc, nie może budzić wątpliwości, iż I. W. na skutek doznanych w wypadku komunikacyjnym uszkodzeń ciała i rozstroju zdrowia, przysługiwało roszczenie o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. Z uwagi na osobisty charakter tegoż roszczenia ustawodawca w art. 445 § 3 kc wprowadził istotne ograniczenie w jego dziedziczeniu. Zgodnie z przywołanym przepisem, roszczenie o zadośćuczynienie przechodzi na spadkobierców jedynie wówczas, gdy zostało uznane na piśmie albo gdy powództwo o zadośćuczynienie zostało wytoczone za życia poszkodowanego. W rozpoznawanej sprawie nie zaktualizował się żaden ze wskazanych powyżej warunków, co prowadzić musi do konstatacji, iż roszczenie o zadośćuczynienie za krzywdę doznaną przez I. W. nie przeszło na rzecz jej spadkobierców, w szczególności na rzecz M. O.. W konsekwencji, pomimo nałożenia na P. S. karnoprawnego obowiązku zadośćuczynienia poprzez zapłatę kwoty 2.000 zł na rzecz M. O., a następnie wykonania przezeń tego środka karnego, brak jest podstaw do uznania, iż tak określony obowiązek nie wykracza poza granice odpowiedzialności cywilnej powoda. Na gruncie prawa cywilnego materialnego, odpowiedzialność powoda obejmowała - skorelowany z roszczeniem I. W. – obowiązek zapłaty zadośćuczynienia na jej rzecz. W chwili jej śmierci, obowiązek świadczenia z tego tytułu upadł, a to wobec braku przejścia roszczenia o zadośćuczynienie na spadkobierców poszkodowanej. Wobec powyższego, nie można uznać, iż na powodzie spoczywał cywilnoprawny obowiązek zapłaty na rzecz M. O. zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez jej matkę. W konsekwencji roszczenie regresowe skierowane wobec pozwanego jest niezasadne, co skutkowało na podstawie art. 386 § 1 kpc koniecznością zmiany wyroku i oddaleniem powództwa. Wypada podkreślić, iż w rozpoznawanej sprawie zastosowania nie znajdował art. 505 12 § 1 kpc, albowiem zgromadzone dowody w pełni pozwalały na orzeczenie co istoty sprawy – kwestię sporną stanowiła bowiem ocena prawna, nie zaś stan faktyczny sprawy.

W związku z oddaleniem powództwa, Sąd Okręgowy zmienił również rozstrzygnięcie w zakresie kosztów procesu przed Sądem I instancji. Zgodnie z art. 98 § 1 i 3 kpc, kosztami procesu w wysokości 617 złotych obciążono powoda. Na powyższą kwotę złożyły się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego w wysokości 600 zł, obliczone zgodnie z § 6 pkt 3 rozporządzenia z dnia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. 2013 r. poz. 490 – j.t.) oraz opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

W pkt III wyroku Sąd Okręgowy zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 330 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym. Podstawę normatywną obciążenia powoda – jako strony przegrywającej sprawę – kosztami procesu poniesionymi przez pozwanego, stanowił art. 391 § 1 kpc w zw. z art. 98 § 1 i 3 kpc. Do kosztów procesu zaliczono opłatę od apelacji w wysokości 30 zł, ustaloną na podstawie art. 28 pkt 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2014 r. poz. 1025 – t.j.) oraz wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego w kwocie 300 zł. Koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem II instancji ustalono w oparciu o § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Na podstawie art. 350 § 3 kpc Sąd Okręgowy z urzędu sprostował oczywistą omyłkę pisarską w sentencji zaskarżonego wyroku. W orzeczeniu - w wyniku błędu pisarskiego - mylnie oznaczono stronę pozwaną jako L. S. C. de S. y (...) S.A. Oddział w Polsce”, podczas gdy winno być: „L. S. C. de S. y (...) S.A. z siedzibą w M. działającej przez Oddział w Polsce z siedzibą w W.”.