Uchwała z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 31/11
Sędzia SN Jacek Gudowski (przewodniczący)
Sędzia SN Teresa Bielska-Sobkowicz (sprawozdawca)
Sędzia SN Krzysztof Strzelczyk
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Anny W. przeciwko Towarzystwu
Ubezpieczeń Wzajemnych "T." w W. o zapłatę, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej
na posiedzeniu jawnym w dniu 13 lipca 2011 r. zagadnienia prawnego
przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Elblągu postanowieniem z dnia 27
kwietnia 2011 r.:
„Czy sprawca wypadku komunikacyjnego, na którego w procesie karnym
nałożono obowiązek naprawienia szkody na podstawie art. 46 § 1 w związku z art.
39 pkt 5 k.k., może domagać się od ubezpieczyciela, z którym łączy go umowa
ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za
szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, zwrotu zapłaconego na rzecz
pokrzywdzonego świadczenia?”
podjął uchwałę:
Sprawca wypadku komunikacyjnego, wobec którego zastosowano
środek karny polegający na obowiązku naprawienia szkody (art. 46 § 1 w
związku z art. 39 pkt 5 k.k.), może domagać się od ubezpieczyciela – na
podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy
pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych
pojazdów – zwrotu świadczenia zapłaconego na rzecz pokrzywdzonego.
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy w Elblągu wyrokiem z dnia 16 listopada 2010 r. oddalił
powództwo Anny W. o zasądzenie od Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych "T."
w W. kwoty 1000 zł uiszczonej w wykonaniu nałożonego na nią prawomocnym
wyrokiem karnym obowiązku naprawienia szkody.
Z ustaleń wynika, że powódka spowodowała wypadek komunikacyjny, za co
prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Elblągu z dnia 9 grudnia 2009 r.
została skazana na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem
wykonania oraz zobowiązana do naprawienia szkody przez zapłatę na rzecz
pokrzywdzonego Wiesława S. kwoty 35 000 zł. W wykonaniu tego obowiązku
uiściła kwotę 10 000 zł. Powódka była ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej
posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym Towarzystwie.
Sąd Rejonowy, podzielając stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w
uchwale z dnia 21 grudnia 2006 r., III CZP 129/06 (OSNC 2007, nr 10, poz. 151) i w
postanowieniu z dnia 6 marca 2008 r., III KK 345/07 (OSNKW 2008, nr 6, poz. 49),
uznał, że orzeczony w postępowaniu karnym obok kary zasadniczej środek karny w
postaci obowiązku naprawienia szkody pełni przede wszystkim funkcję penalną.
Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej nie może zatem stanowić dla
sprawcy ochrony przed obowiązkiem naprawienia szkody przez przyznanie
roszczenia regresowego, a uwzględnienie takiego roszczenia mogłoby prowadzić
do naruszenia spójności wyroku karnego.
Przy rozpoznawaniu apelacji powódki od powyższego wyroku Sąd Okręgowy
w Elblągu powziął poważne wątpliwości prawne, które przedstawił w zagadnieniu
prawnym sformułowanym w sentencji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Orzekany w wyroku karnym obowiązek naprawienia szkody stanowi środek
karny określony w art. 39 pkt 5 i art. 46 § 1 k.k. Może być orzeczony obok kary, ale
także w jej miejsce, stanowiąc samoistną sankcję karną. Obowiązek ten może być
również nałożony jako środek probacyjny w razie warunkowego umorzenia
postępowania karnego (art. 67 § 3 k.k.) lub warunkowego zawieszenia wykonania
kary (art. 72 § 2 k.k.).
Charakter prawny tego środka nie jest jednolicie postrzegany w doktrynie.
Przeważa stanowisko, że obowiązek naprawienia szkody ma charakter penalny, a
pewne elementy natury cywilnoprawnej nie zmieniają jego głównej funkcji, jaką jest
ukaranie i resocjalizacja skazanego sprawcy. Według drugiego stanowiska,
przewagę zyskuje funkcja kompensacyjna, gdyż celem tego środka karnego jest
właśnie naprawienie wyrządzonej przestępstwem szkody. Zgodnie ze stanowiskiem
pośrednim, środek ten pełni zarówno funkcję penalną jak i kompensacyjną, a obie
mają równorzędne znaczenie. Także w orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje
się na różne jego funkcje. Funkcja kompensacyjna wyróżniona została w wyrokach
z dnia 4 lutego 2002 r., II KKN 385/01 (nie publ.) i z dnia 11 marca 2005 r., V KK
355/04 ("Orzecznictwo Sądu Najwyższego w sprawach karnych" 2005, poz. 541), a
przewagę represyjnego charakteru podkreślono w wyroku z dnia 23 lipca 2009 r., V
KK 124/09 ("Orzecznictwo Sądu Najwyższego w sprawach karnych" 2009, poz.
1593), z dnia 13 maja 2005 r., IV CK 706/04 ("Biuletyn SN" 2005, nr 9, s. 12) oraz w
uchwale z dnia 21 grudnia 2006 r., III CZP 129/06 (OSNC 2007, nr 10, poz. 151).
W ocenie Sądu Najwyższego w obecnym składzie, nie ma dostatecznych
podstaw do uznania, że środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody
pełni wyłącznie funkcję penalną lub resocjalizacyjną. Taka funkcja niewątpliwie ma
istotne znaczenie; jeżeli środek taki został orzeczony, powinnością skazanego jest
jego wykonanie, zatem nie może żądać, aby inny podmiot za niego to uczynił.
Trafnie w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 maja 2005 r., IV CK 706/04, wskazano, że
sprawcy wypadku komunikacyjnego, którego odpowiedzialność odszkodowawcza
objęta została umową obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej,
nie przysługuje wobec ubezpieczyciela roszczenie o zwolnienie go przez tego
ubezpieczyciela z obowiązku naprawienia szkody wobec poszkodowanego. O tym,
że nałożony obowiązek naprawienia szkody powinien wykonać sam skazany
świadczy też fakt, iż obowiązek ten, w razie śmierci skazanego, nie przechodzi na
spadkobierców.
Nie oznacza to jednak, że funkcja penalna jest jedyna lub że wykazuje
przewagę nad funkcją kompensacyjną. Nazwa tego środka karnego wskazuje, że
jego istotą jest naprawienie wyrządzonej przestępstwem szkody. Warunkiem jego
orzeczenia w wyroku karnym jest istnienie w chwili wyrokowania szkody w całości
lub części, nie orzeka się go zatem, jeżeli szkoda została naprawiona przez
sprawcę albo inną osobę. Nie orzeka się tego środka ani nawiązki stanowiącej
substytut naprawienia szkody, jak również zadośćuczynienia, jeżeli roszczenie
wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania albo
o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono (art. 415 § 5 k.p.k.). Jeżeli orzeczone
środki karne nie pokrywają całej szkody, pokrzywdzony może dochodzić
dodatkowych roszczeń w postępowaniu cywilnym (art. 415 § 6 k.p.k.). Już zatem
przepisy kodeksu karnego i kodeksu postępowania karnego wskazują, że przy
orzekaniu tego środka karnego, a także nawiązki lub zadośćuczynienia chodzi nie
tylko o represję wobec sprawcy lub jego resocjalizację, ale także, a nawet przede
wszystkim, o naprawienie wyrządzonej pokrzywdzonemu szkody. Trzeba dodać, że
jeżeli po wydaniu wyroku karnego szkoda zostanie naprawiona przez inną osobę,
skazany może się uchylić od wykonania nałożonego nim obowiązku naprawienia
szkody, wnosząc o pozbawienie tytułu wykonawczego w tej części wykonalności.
Zasadnicze znaczenie ma zatem fakt, czy szkoda została naprawiona. Wskazano,
że środek karny powinien wykonać skazany, który nie może żądać, aby uczyniła to
inna osoba. Pokrzywdzony nie jest jednak pozbawiony możliwości wystąpienia z
roszczeniem o naprawienie szkody bezpośrednio przeciwko ubezpieczycielowi (art.
19 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych,
Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń
Komunikacyjnych, Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm. – dalej: "u.b.o.") i nie można
wykluczyć sytuacji, w której ubezpieczyciel spełni świadczenie zanim środek karny
zostanie wykonany.
Brak przewagi funkcji penalnej środka karnego w postaci obowiązku
naprawienia szkody nad funkcją kompensacyjną nie pozwala podzielić uchwały z
dnia 21 grudnia 2006 r., III CZP 129/06, w której Sąd Najwyższy uznał, że sprawca
wypadku komunikacyjnego, obciążony obowiązkiem zapłaty nawiązki na podstawie
art. 46 § 2 i art. 48 k.k., nie może domagać się od ubezpieczyciela – na podstawie
umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów
mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów – zwrotu tej
nawiązki zapłaconej pokrzywdzonemu. Uchwała ta co prawda odnosi się do
nawiązki, jednak z jej uzasadnienia wynika, że dotyczy także innych środków
karnych, w tym obowiązku naprawienia szkody. Sąd Najwyższy, poza argumentami
dotyczącymi przewagi funkcji penalnej środków karnych, wskazał, że konstrukcja
prawna umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej i stan prawny w zakresie
takiego ubezpieczenia pozwala na stwierdzenie, iż odpowiedzialność gwarancyjna
ubezpieczyciela odnosi się jedynie do cywilnej odpowiedzialności odszkodowawczej
sprawcy szkody, a nie do jego ewentualnej odpowiedzialności karnej, środek karny
zaś może być orzeczony w rozmiarze większym niż szkoda. Poza tym, w procesie
karnym ubezpieczyciel nie może brać udziału, co również wyłącza możliwość
regresu. Argumenty te jednak nie są wystarczające do wyłączenia możliwości
regresu spełnionego w wykonaniu obowiązku naprawienia szkody świadczenia.
Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów
mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów jest
obowiązkowe (art. 23 ust. 1 u.b.o.). Zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela,
wynikający z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, określa art. 822 § 1
k.c. Zgodnie z tym przepisem, zakład ubezpieczeń zobowiązany jest do zapłacenia
określonego w umowie ubezpieczenia odszkodowania za szkody wyrządzone
osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi
ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.
W odniesieniu do ubezpieczenia komunikacyjnego zakres ten konkretyzuje art. 34
ust. 1 u.b.o., zgodnie z którym z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej
posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz
lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za
wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest
śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub
uszkodzenie mienia. Z żadnego z tych przepisów nie wynika wyłączenie
odpowiedzialności ubezpieczyciela, gdy obowiązek naprawienia szkody orzeczony
został jako środek karny.
W art. 43 u.b.o. wymieniono również przypadki, w których ubezpieczyciel
może domagać się od ubezpieczonego zwrotu spełnionego świadczenia. Nie ma
wśród nich przypadku, w którym ubezpieczyciel spełnił świadczenie, pomimo
orzeczonego wobec sprawcy wypadku komunikacyjnego obowiązku naprawienia
szkody. Wszystko to wskazuje, że wykonanie przez sprawcę wypadku
komunikacyjnego orzeczonego wobec niego środka karnego w postaci obowiązku
naprawienia szkody nie pozbawia go możliwości wystąpienia przeciwko
ubezpieczycielowi z roszczeniem regresowym na podstawie umowy
obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, nie ma bowiem
znaczenia, czy sprawca spełnił świadczenie wobec poszkodowanego dobrowolnie,
czy zobowiązany do tego wyrokiem karnym; skoro naprawił szkodę, może domagać
się zwrotu spełnionego świadczenia. Okoliczność, że środek karny może być
orzeczony w rozmiarze większym niż szkoda lub może dotyczyć roszczenia
przedawnionego, nie przemawia przeciwko tej tezie, ubezpieczyciel bowiem
odpowiada w granicach odpowiedzialności cywilnej sprawcy (art. 13 ust. 2 u.b.o.),
zatem w razie wystąpienia przez sprawcę z roszczeniem regresowym może
podnosić stosowne zarzuty.
Sąd Okręgowy wskazał trafnie, że uznanie, iż orzeczenie w postępowaniu
karnym środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody wyłącza
możliwość regresu ze strony sprawcy wypadku w stosunku do ubezpieczyciela
oznaczałoby, że wyłącznie poszkodowany decyduje, czy odszkodowanie ma
zapłacić ubezpieczony sprawca, czy też ubezpieczyciel. Sens i cel obowiązkowych
ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej sprawcy polega właśnie na tym, aby w
ostatecznym rozrachunku koszt naprawienia szkody – w granicach określonych w
ustawie i umowie – pokrył ubezpieczyciel w zamian za składkę zapłaconą przez
ubezpieczonego sprawcę. Należy zatem uznać, że naprawienie szkody w
wykonaniu obowiązku orzeczonego jako środek karny w postępowaniu karnym nie
pozbawia sprawcy szkody możliwości wystąpienia do ubezpieczyciela z
roszczeniem regresowym.
Z tych względów rozstrzygnięto zagadnienie prawne, jak w uchwale (art. 390
k.p.c.).