Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1859/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 października 2014 roku w sprawie z powództwa A. K. przeciwko K. M. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, II Wydział Cywilny zasądził od pozwanego K. M. na rzecz powoda A. K. kwotę 31 757 zł (trzydzieści jeden tysięcy siedemset pięćdziesiąt siedem złotych) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 25 maja 2012 r., oddalając powództwo w pozostałym zakresie. Ponadto zasądził od pozwanego K. M. na rzecz powoda A. K. kwotę 4 505 zł (cztery tysiące pięćset pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał pobrać od pozwanego K. M. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 1000,24 zł (jeden tysiąc złotych dwadzieścia cztery grosze) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Apelację od wskazanego wyroku wniósł pozwany zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie:

1.  prawa materialnego, tj. art. 498 § 1 k.c. poprzez uznanie, iż pozwanemu nie przysługiwała możliwość zgłoszenia zarzutu potrącenia nieopłaconej części wynagrodzenia, tj. kwoty 23.500 złotych pomimo wykonania przez niego prac objętych kosztorysem, które nie były przedmiotem reklamacji;

2.  prawa procesowego, które miało wpływ na treść wydanego w sprawie wyroku, a w szczególności:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego poprzez uznanie,
iż powód wykazał istotność wad oraz fakt, iż to z winy pozwanego te wady wystąpiły, w sytuacji, gdy powołany w sprawie biegły praktycznie nie udziela odpowiedzi na pytanie o przyczynę wad, wskazując jednocześnie jedynie hipotezy,

b)  art. 227 k.p.c. polegające na oddaleniu wniosku dowodowego powoda
o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, w sytuacji wykazania,
iż wydana w sprawie opinia jest niepełna i wewnętrznie sprzeczna, a biegły w praktyce nie udziela odpowiedzi na żadne pytania stawiane w tezie dowodowej.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz zasądzenie kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na rozprawie apelacyjnej strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska procesowe.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył co następuje:

apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu.

Sąd Okręgowy podziela poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia i w konsekwencji przyjmuje za swoje, uznając za zbędne powielanie ich w całości w treści niniejszego uzasadnienia. W ocenie Sądu odwoławczego Sąd I instancji w sposób właściwy zastosował również odpowiednie przepisy prawne do stanu faktycznego niniejszej sprawy.

Na wstępie koniecznym jest odniesienie się do sformułowanych przez skarżącego zarzutów naruszenia przepisów postępowania, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

Za całkowicie chybiony należało uznać sformułowany przez skarżącego zarzut uchybienia przez Sąd Rejonowy dyspozycji art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny materiału dowodowego polegające na uznaniu,
iż powód wykazał istotność wad oraz fakt, iż to z winy pozwanego te wady wystąpiły,
w sytuacji, gdy w ocenie skarżącego powołany w sprawie biegły praktycznie nie udziela odpowiedzi na pytanie o przyczynę wad, wskazując jednocześnie hipotezy.

W myśl powołanego przepisu ustawy Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia.

Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji.

Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelującego w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji. Swoje stanowisko zaś wyczerpująco i przekonująco uzasadnił. A przedstawioną w tym względzie argumentację Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własną.

W szczególności Sąd I instancji w sposób w pełni prawidłowy ustalił, iż o ile biegły nie był w stanie odpowiedzieć na pytania zadane przez Sąd w sposób stanowczy i wykazać jednoznacznie przyczyny zaistniałych zacieków i pęknięć, to zakres wskazanych przez niego przyczyn był wystarczający do rozstrzygnięcia kwestii spornych. Skarżący nie dostrzega, iż biegły nie miał wątpliwości, iż przyczyną zacieków i pęknięć było złe wykonawstwo lub nieprzestrzeganie technologii materiału zastosowanego przez pozwanego, które to okoliczności dawały asumpt do stwierdzenia, że prace były wykonane przez pozwanego wadliwie. Sąd II instancji w pełni podziela stanowisko Sądu a quo, wedle którego powód wykazał, iż pozwany wykonał umowę w sposób nienależyty, tj. wadliwy i że ponosi odpowiedzialność za powstałą szkodę. Zobowiązał się on bowiem do wykonania prac
i zapewnienia materiałów do ich wykonania. To pozwany dokonywał wyboru materiałów, przygotowywał je do wykonania prac oraz stosował je przy remoncie. Zatem słuszne było uznanie, iż ponosił on względem powoda odpowiedzialność za ich jakość. Tym samym należało zgodzić się również ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, iż w przypadku wadliwego materiału wykonawca nadal ponosił odpowiedzialność, a ewentualna odpowiedzialność producenta lub dystrybutora za wady produktów nie ma znaczenia w niniejszym postępowaniu. W kontekście zarzutu pozwanego podkreślić jeszcze raz należy, iż odpowiedzialność pozwanego za wady wykonanych prac powstała niezależnie od tego, czy miała źródło w źle wykonanej robociźnie, czy też wadliwych materiałach, które podlegały ocenie pozwanego przed ich zastosowaniem. Trudno zatem zgodzić się z twierdzeniem pozwanego, iż wydana w sprawie opinia biegłego nie mogła stanowić podstawy do wskazania przyczyn wadliwości prac. Odmienna ocena prezentowana przez skarżącego stanowiła jedynie wyraz przyjętej przez niego linii obrony zmierzającej do uzyskania korzystnego rozstrzygnięcia, która nie mogła odnieść zamierzonego skutku. Zauważyć bowiem trzeba, że pozwany podnosząc powyższy zarzut nie wskazał, w jaki sposób Sąd I instancji zasadę swobodnej oceny dowodów naruszył, ograniczając się jedynie do zaprezentowania stanu faktycznego ustalonego na podstawie własnej oceny dowodów. Samo natomiast przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze /doniosłości/ poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu nie może stanowić o skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Nietrafny był również zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. polegający na oddaleniu wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, w sytuacji, gdy wydana w sprawie opinia była niepełna i wewnętrznie sprzeczna, a biegły w praktyce nie udziela odpowiedzi na zadane pytania stawiane w tezie dowodowej.

Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, iż treść argumentacji podniesionego zarzutu poczytać należało jako wniosek o poddanie kontroli w trybie art. 380 k.p.c. orzeczenia Sądu Rejonowego w przedmiocie oddalenia wniosku dowodowego z opinii innego biegłego, który nie mógł zostać uwzględniony. Zgodnie bowiem z art. 380 k.p.c. na wniosek strony zakresem kognicji sądu rozpoznającego apelację mogą zostać objęte niezaskarżalne postanowienia sądu pierwszej instancji, jeżeli tylko wywarły one wpływ na treść zaskarżonego wyroku. W niniejszej sprawie wywiedziona przez powoda apelacja nie zawiera wprost sformułowanego wniosku o rozpoznanie wskazanego postanowienia Sądu Rejonowego w trybie art. 380 k.p.c. Nadto po wydaniu postanowienia o oddaleniu wniosku dowodowego pełnomocnik pozwanego nie zgłosił zastrzeżenia do protokołu w trybie 162 k.p.c. W opisanym stanie rzeczy wskazać należy, iż skarżący nie może skutecznie zarzucić w apelacji uchybienia przez Sąd I instancji przepisom postępowania, polegającego na wydaniu postanowienia z dnia 24 września 2014 roku o oddaleniu wniosku dowodowego. Jeśli uchybienie "utrwalone" w postanowieniu nie zostanie zgłoszone w terminie określonym w art. 162 k.p.c., strona utraci możliwość powołania się na nie w drodze zarzutu apelacyjnego, a tym samym wyłączona zostanie także kontrola przewidziana w art. 380 k.p.c. (por. uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2005 roku, III CZP 55/05, OSNC 2006, Nr 9, poz. 144, uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2008 r., III CZP 50/08, OSNC 2009 nr 7-8, poz. 103, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 lutego 2014 roku, sygn. akt VI ACa 1079/13, LEX nr 1477383, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 30 kwietnia 2014 roku, V ACa 150/14, Lex numer 1506121). Abstrahując jednakże od powyższego na marginesie należy wskazać, iż Sąd Rejonowy zasadnie oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, gdyż ustalenie bezpośredniej przyczyny występowania wad, tj. ustalenie czy wynikały one z wadliwego materiału, czy też źle wykonanej pracy – jak słusznie wskazał Sąd meritii – pozostawało bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Za niezasadny Sąd Okręgowy uznał także zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. art. 498 § 1 k.c.. Wbrew bowiem stanowisku pozwanego w realiach niniejszej sprawy nie przysługiwała mu możliwość zgłoszenia zarzutu potrącenia niedopłaconej części wynagrodzenia, tj. kwoty 23.500 zł, będącej ostatnią transzą wynagrodzenia, tytułem wykonania przez niego prac objętych kosztorysem, a które nie były przedmiotem reklamacji.

W realiach niniejszej sprawy Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku prawidłowo wskazał, że wobec skutecznego odstąpienia od umowy przez powoda, jej postanowienia, co do świadczeń będących jej przedmiotem przestały wiązać, a strony zobowiązane są do zwrotu otrzymanych świadczeń, co już z tego powodu skutkuje brakiem możliwości złożenia skutecznego zarzutu potrącenia. Odstąpienie od umowy wywarło skutek ex tunc, stwarzając taki stan prawny jakby umowa nie została w ogóle zawarta. W konsekwencji żadna ze stron nie może po wygaśnięciu umowy na skutek odstąpienia od niej dochodzić roszczeń przewidzianych w umowie. Strony po odstąpieniu od umowy mogą mieć tylko roszczenia przewidziane w art. 494 k.c.

Mając na uwadze powyższe, a także fakt, że w postępowaniu apelacyjnym nie ujawniono okoliczności oraz naruszenia przepisów prawa, które Sąd drugiej instancji winien wziąć pod uwagę z urzędu, apelacja podlegała oddaleniu w oparciu o art. 385 k.p.c.

Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i zasądził od pozwanego M. S. na rzecz powoda kwotę 1.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego - § 6 pkt 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 461).