Sygn. akt: I ACa 225/13
Dnia 2 lipca 2013 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Jolanta Grzegorczyk |
Sędziowie: |
SA Małgorzata Stanek (spr.) SO (del.) Joanna Walentkiewicz - Witkowska |
Protokolant: |
st.sekr.sądowy Grażyna Michalska |
po rozpoznaniu w dniu 2 lipca 2013 r. w Łodzi
na rozprawie
sprawy z powództwa Z. S. i J. S.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zadośćuczynienie
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu
z dnia 3 grudnia 2012 r. sygn. akt I C 150/12
1. oddala apelację;
2. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powodów Z. S. i J. S. kwoty po 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych dla każdego z nich tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Sygn. akt I ACa 225/13
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 grudnia 2012 r. Sąd Okręgowy
w Sieradzu zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki J. S. kwotę 78.750 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29 marca
2012 r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo J. S. w pozostałej części; zasądził od pozwanego (...) S.A.
w W. na rzecz powoda Z. S. kwotę 78.750 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29 marca
2012 r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo Z. S. w pozostałej części oraz orzekł w przedmiocie kosztów procesu.
Powyższe rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie ustaleń faktycznych, z których wynika, że w dniu 23 sierpnia 1997 r. P. S. (1) poprosił rodziców o zgodę na wyjście do dyskoteki. Nigdy wcześniej tam nie chodził. Był wówczas uczniem drugiej klasy szkoły zawodowej o kierunku samochodowym. Powodowie zgodzili się, wiedząc, że na miejsce zawiezie go ojciec jednej z koleżanek, a miał go odebrać starszy syn powodów - D.. Po północy 24 sierpnia 1997 r. P. wracał jednak pieszo z dyskoteki i w miejscowości R. doszło do zdarzenia drogowego polegającego na tym, że kierujący w stanie nietrzeźwości samochodem osobowym marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) R. S. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że będąc
w stanie nietrzeźwości, nie dostosował prędkości jazdy do panujących warunków drogowych, nienależycie obserwował jezdnię, doprowadzając do potrącenia stojącego przy prawej krawędzi jezdni pieszego P. S. (1), który wskutek tego zmarł na miejscu zdarzenia. Sprawca zdarzenia M. O. został uznany za winnego popełnienia czynu wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 145 k.k. i na podstawie art. 145 § 3 k.k. prawomocnie skazany na karę trzech lat pozbawienia wolności. W pisemnych motywach wyroku Sąd Rejonowy w Sieradzu wskazał, że także P. S. (1) w sposób rażący naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, bowiem wbrew obowiązującym przepisom znajdował się na jezdni, po prawej stronie, stojąc tyłem do kierunku jazdy poruszających się po tym pasie pojazdów. Nie obserwował przy tym drogi i nie ustąpił przed samochodem sprawcy zdarzenia. Doszło zatem, zdaniem Sądu orzekającego w sprawie karnej, do znacznego przyczynienia się przez pokrzywdzonego do zaistnienia zdarzenia, co potwierdza złożona do akt postępowania karnego opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego, który stwierdził, że w sytuacji gdy poszkodowany stał na jezdni przy jej prawej krawędzi należy uznać, że do powstania wypadku przyczynili się obaj uczestnicy zdarzenia. Sprawca wypadku nigdy nie przeprosił powodów za spowodowanie powyższego zdarzenia.
Do czasu zaistnienia przedmiotowego zdarzenia skutkującego śmiercią P. S. (1), powodowie tworzyli wraz z nim i trzema innymi synami rodzinę i wspólnie zamieszkiwali w miejscowości O.. P. był ich najmłodszym dzieckiem, w którym pokładali oboje nadzieję opieki w przyszłości. Łączyła go z ojcem szczególna więź emocjonalna z racji wspólnej pasji do mechaniki samochodowej. Ojciec miał z synami P. i M. plany na przyszłość dotyczące stworzenia warsztatu mechanicznego na nieruchomości rodzinnej, gdzie mieli wszyscy pracować. Plany miały się ziścić wraz z ukończeniem szkoły samochodowej przez P., wtedy też dla celów warsztatu miał zostać zaadaptowany budynek gospodarczy. Były w tym celu już przygotowane materiały budowlane. Nadto Z. S. wraz z synami M. i D. prowadzili zespół muzyczny, mieli zamiar nauczyć gry na instrumencie muzycznym także P.. Zarobkowali nawet w ten sposób muzykując na weselach. Wraz z tragiczną śmiercią syna zespół zaprzestał swojej działalności.
W chwili śmierci syna J. S. miała dopiero 45 lat, zajmowała się prowadzeniem działalności gospodarczej w formie sklepu spożywczego.
O śmierci P. dowiedzieli się wraz z mężem od swojego starszego syna D., który miał tej nocy sprawować pieczę nad młodszym bratem. J. i Z. S. mieli hektar gruntu, którym się zajmowali. Po śmierci P. powódka nie mogła skupić się na pracy, w roku 2004 przekazała swój sklep synowi, a grunt obrabiał jej brat. Odbyła jedną konsultację psychiatryczną w związku z traumatycznym zdarzeniem śmierci syna. Wystąpiły u niej problemy ze skórą, które mogły mieć podłoże psychogenne. Leczyła się następnie dermatologicznie przez kilka lat. Po śmierci P. S. (2) stała się bardziej nerwowa, pogorszyły się jej relacje z mężem, ma nadal problemy ze snem, jest płaczliwa. Ma poczucie straty i nieopisanej pustki po zerwaniu wyjątkowo silnych więzi łączących ją jako matkę z synem. Szczególnie destrukcyjne emocje towarzyszą jej stale, gdyż P. był najbardziej związany z matką, jako że był jej najmłodszym dzieckiem spośród czworga. Na gruncie przeżyć psychicznych związanych ze śmiercią najmłodszego syna, u J. S. rozwinęły się zaburzenia adaptacyjne, a następnie wystąpiły zaburzenia depresyjno - lękowe. Pozostaje nadal w obawie o bezpieczeństwo swoich najbliższych. Wnuków którymi się opiekuje w wieku 8 i 13 lat nie wypuszcza samych nawet do pobliskiego sklepu. Po przeżytej sytuacji stresowej u powódki uruchomiły się prawidłowe mechanizmy obronne i obecnie nie wymaga już leczenia psychiatrycznego ani psychologicznego, nie stwierdzono także aby na tym tle wystąpił u niej trwały uszczerbek na zdrowiu. Tym niemniej rozgoryczenie, żal do losu, poczucie bezsensu towarzyszą powódce dotąd, odbierając siły witalne i chęć do działania. Psychiczne rany po przebytej traumie nie goją się do dziś.
Podobnie jeśli chodzi o sytuację powoda Z. S., u którego po śmierci syna P. wystąpiły zaburzenia adaptacyjne, zaprzestał on pracy w gospodarstwie rolnym, co było źródłem jego utrzymania. W chwili zdarzenia miał 47 lat. Wystąpiły wówczas u niego objawy zespołu depresyjnego w wysokim poczuciem lęku, spadkiem aktywności, uczuciem niezaradności, bezsilności, wystąpiły myśli suicydalne. Od 16 lutego 2000 r. powód podjął leczenie psychiatryczne, które kontynuuje do dziś.
W 2005 r. był hospitalizowany w szpitalu psychiatrycznym. Zaburzenia te rozwinęły się na tle organicznego uszkodzenia (...) w wyniku urazu głowy
z długotrwałą utrata przytomności, jakiego powód doznał w wieku 28 lat. Jest to czynnik niekorzystny zarówno w samym przebiegu zachorowania, jak i niekorzystny w rokowaniu na przyszłość. Przewlekle utrzymują się objawy depresyjne, uczucie napięcia, niepokoju, zaburzenia snu, napięciowe bóle głowy, nie planuje przyszłości, nastawiony jest na realizacje celów doraźnych. Z. S. zrezygnował ze swych pasji i zainteresowań. Po śmierci P. zdiagnozowano u powoda cukrzycę, której podłoże może być psychogenne. Pomimo stosowanego leczenia nie udało się uzyskać zadowalającej poprawy stanu zdrowia psychicznego. Powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu na poziomie 5%.
W dniu 19 marca 2012 r. powodowie, działając przez pełnomocnika, wystąpili do pozwanego towarzystwa ubezpieczeń z roszczeniem o zapłatę zadośćuczynienia wobec doznanej krzywdy wskutek śmierci ich syna P. w wysokości po 150.000 zł dla każdego z nich. W pismach
z dnia 28 marca 2012 r. oboje zostali poinformowani przez (...) o odmowie przyznania zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c.
Jednocześnie w dniu 28 marca 2012 r. oboje powodowie uzyskali od (...) S.A. odszkodowanie związane ze śmiercią ich syna P. w kwotach po 11.725 zł, przy uwzględnieniu 30 % przyczynienia do powstania szkody.
W ocenie Sądu Okręgowego powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie. Nie budzi wątpliwości, że zdarzenie rodzące szkodę w postaci śmierci P. S. (1) zaistniało przed dniem 3 sierpnia 2008 r. Nie znajduje zatem w tym stanie faktycznym zastosowania norma art. 446
§ 4 k.c., którą ustawodawca wprowadził do porządku prawnego w zakresie stanów faktycznych zaistniałych po tej dacie. W orzecznictwie pojawił się jednak pogląd, zgodnie z którym spowodowanie śmierci osoby bliskiej przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731) mogło stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie
art. 448 k.c. Mając na uwadze okoliczność wymiaru doznanej przez powodów krzywdy, a także kompensacyjny charakter zadośćuczynienia należało przyjąć, że kwota 105.000 zł dla każdego z nich będzie adekwatna. Wobec przyczynienia się P. S. (1) do powstania szkody w 25% powyższą kwotę należało obniżyć do 78.750 zł dla każdego z powodów.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając go
w całości i zarzucając naruszenie prawa materialnego, tj.:
- art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, poprzez błędną wykładnię art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. oraz art. 446 § 4 k.c., skutkującą obejściem prawa i wywołaniem skutków prawnych wbrew woli ustawodawcy,
- art. 87 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej poprzez błędną wykładnię, skutkującą uznaniem za źródło prawa - jego interpretacji -
art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. dokonywanej przez Sądy, w sytuacji gdy materia ta jest jednoznacznie ujęta w prawie obowiązującym - art. 446
§ 4 k.c.,
- art. 448 k.c. w zw. art. 23 k.c. poprzez błędną wykładnię oraz niewłaściwe zastosowanie, wskutek uznania, że zasadne jest dochodzenie zadośćuczynienia po śmierci członka rodziny, która miała miejsce przed datą 3 sierpnia 2008 r.,
- art. 446 k.c. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie wskutek nie uznania, że nowelizacja przepisu poprzez wprowadzenie § 4 stworzyła możliwość dochodzenia zadośćuczynienia po śmierci osoby bliskiej, jednakże wyłącznie w odniesieniu do okresu po wejściu unormowania tego
w życie,
- art. 448 k.c. - poprzez przyjęcie, że ma on zastosowanie w niniejszej sprawie, w sytuacji gdy funkcjonuje przepis szczególny w oparciu o który możliwe jest zasądzenie świadczenia.
W następstwie tak sformułowanych zarzutów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa, zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych, ewentualnie
o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji z uwzględnieniem kosztów postępowania przed Sądem II instancji, jako kosztów procesu.
W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wg norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Sąd Apelacyjny rozważył na nowo cały zebrany w sprawie materiał dowodowy i dokonał własnej oceny. Ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy są w zasadzie prawidłowe, stąd Sąd Apelacyjny przyjął je za własne. Podkreślenia wymaga, że skarżący nie zgłosił w apelacji żadnych zarzutów naruszenia prawa procesowego.
Apelacja nie jest zasadna.
Sąd Apelacyjny w tym składzie podziela stanowisko Sądu Najwyższego zaprezentowane między innymi w uchwale z dnia 22 pażdziernika 2010 r.
w sprawie
III CZP 76/10 (OSNC Nr B/2011, poz. 42), że najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie
art. 448
w zw.
z
art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed 3 sierpnia 2008 r.
W piśmiennictwie wyrażono zapatrywanie, zgodnie którym o ile można by przyjąć, że przed 3 sierpnia 2008 r. poszczególne osoby nie mogły skutecznie dochodzić zadośćuczynienia z tytułu śmierci osoby bliskiej (brak podstawy prawnej roszczenia), o tyle próby ograniczenia dochodzenia roszczeń z tytułu dochodzenia ich dóbr osobistych należy uznać za nieuprawnione. Konstrukcja naruszenia prawa jest w tym przypadku dwustopniowa. Składa się na nią śmierć osoby bliskiej (pierwszy stopień) oraz, w konsekwencji, naruszenie dobra osobistego i dopiero z tego tytułu dochodzone jest zadośćuczynienie. W konstrukcji obowiązującej od
3 sierpnia 2008 r. ustalony prawem, ograniczony krąg osób może dochodzić zadośćuczynienia już nie tylko za naruszenie dóbr osobistych, ale za samą krzywdę wywołaną śmiercią osoby bliskiej. Nie musi więc występować sytuacja naruszenia jakiegokolwiek dobra osobistego i w konsekwencji nie trzeba badać bezprawności takiego działania. Przyznanie zadośćuczynienia uzależnione jest wyłącznie od wystąpienia krzywdy po śmierci osoby bliskiej. Rozwiązanie to oderwane jest od ustalenia innych naruszeń, a nawet oderwane od umyślnego zawinienia działania (glosa do uchwały SN
z 22.10.2010 r. w sprawie III CZP 76/10 - dr K. P., MoP 2012, Nr 13).
Nie można się zgodzić z tezą, że na podstawie poprzedniego stanu prawnego, w odszkodowaniu na podstawie art. 446 § 3 k.c. uwzględniana była również krzywda. Co prawda, orzecznictwo, w tym Sądu Najwyższego, wykazywało tendencję do uwzględniania niematerialnego uszczerbku
w postaci krzywdy przy zasądzaniu odszkodowania na podstawie art. 446
§ 3 k.c. - to jest z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej po śmierci osoby bliskiej. Pomimo faktu, iż przepis ten dotyczył (i dotyczy) roszczeń
o charakterze odszkodowawczym, fakt doznania krzywdy oraz jej rozmiary był elementem branym pod uwagę przy ocenie w jakim stopniu pogorszyła się sytuacja życiowa poszkodowanych. Krzywda nie tyle była tutaj, sama
w sobie, przesłanką warunkującą prawo do świadczenia, tak jak jest to
w przypadku roszczeń z art. 446 § 4 k.c., co była jedną z okoliczności
de facto wpływających na rozmiar tego roszczenia. Poczucie krzywdy było bowiem przez sądy uznawane za okoliczność, która - przy odpowiednim natężeniu tej krzywdy - może wpływać na faktyczne pogorszenie sytuacji życiowej. Wiązało się to jednak nie tyle z krzywdą samą w sobie, ale
z obniżeniem aktywności życiowej i ogólnymi utrudnieniami, z jakimi borykają się poszkodowani w ich życiu - będącymi konsekwencją poczucia krzywdy i osamotnienia po śmierci osoby najbliższej (por. Jakub Nawracała - Zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej – wybrane zagadnienia - Rozprawy Ubezpieczeniowe nr 11(2/2011).
Wobec tego podzielić należy stanowisko Sądu I instancji, że powodowie mogą skutecznie domagać się zadośćczynienia na podstawie art. 448 k.c.
w związku z art. 23 k.c. Zastosowanie art. 448 k.c. w przypadku śmierci osoby bliskiej jest bowiem uzasadnione w sytuacjach wyjątkowych, kiedy można mówić o tym, że doszło do naruszenia dobra osobistego. Taką szczególną sytuacją będzie niewątpliwie ochrona szczególnego dobra osobistego, jakim jest więź pomiędzy małoletnim dzieckiem a rodzicami
i prawo do niezakłóconego funkcjonowania pełnej rodziny. Naruszonym dobrem osobistym, uzasadniającym zastosowanie art. 448 k.c., jest w takim przypadku zaburzone funkcjonowanie rodziny.
Nie sposób wobec tego przyjąć, że uwzględnienie powództwa o ochronę dóbr osobistych stanowi „obejście prawa i wywołanie skutków prawnych wbrew woli ustawodawcy” czy też naruszenie norm konstytucyjnych.
W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny oddalił przedstawioną apelację, orzekając na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł
na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391
§ 1 k.p.c., zasadzając od pozwanego na rzecz powodów kwotę 2.700 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, na które złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika powodów, wskazane w § 6 pkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2
in principio rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U.2013.490 j.t.).