Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 244/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 lipca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Dorota Ochalska - Gola (spraw.)

Sędziowie:

SA Anna Beniak

SO del. Krystyna Golinowska

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Olejniczak

po rozpoznaniu w dniu 18 lipca 2013 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa K. K.

przeciwko M. K.

o zachowek

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 29 listopada 2012r. sygn. akt I C 1556/11

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1, 2 i 6 w ten tylko sposób, że obniża zasądzoną w punkcie 1 wyroku kwotę 9.747,68 złotych do kwoty 6.776,45 (sześć tysięcy siedemset siedemdziesiąt sześć 45/100) złotych, a podlegającą ściągnięciu w punkcie 6 wyroku kwotę 487 złotych obniża do kwoty 338,82 (trzysta trzydzieści osiem 82/100) złotych;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  zasądza od powódki K. K. na rzecz pozwanej M. K. kwotę 599 (pięćset dziewięćdziesiąt dziewięć) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

4.  przyznaje i nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim na rzecz adwokata E. G. z Kancelarii Adwokackiej w P. kwotę 553,50 (pięćset pięćdziesiąt trzy 50/100) złotych brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej powódce z urzędu z postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 244/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 29 listopada 2012 roku Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim I Wydział Cywilny zasądził od pozwanej M. K. na rzecz powódki K. K. kwotę 9.747,68 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29 listopada 2012 roku do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej w części, zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, nie obciążył powódki obowiązkiem zwrotu pozwanej pozostałej części kosztów sądowych, nie obciążył powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi, nakazał ściągnąć od pozwanej M. K. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 487 zł tytułem nieuiszczonej opłaty sądowej obciążającej pozwaną i orzekł o kosztach pomocy prawnej udzielonej z urzędu powódce.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

Powódka jest matką zmarłego J. K., natomiast pozwana żoną spadkodawcy, która została powołana do dziedziczenia na podstawie testamentu. Ustalając składniki masy spadkowej Sąd Okręgowy przyjął, że z uwagi na zawartą przez małżonków K. w dniu 25 lutego 2002 roku w formie aktu notarialnego umowę majątkową małżeńską, mocą której rozszerzyli oni wspólność ustawową na majątek nabyty przez każdego z nich przed zawarciem małżeństwa, jak i w czasie trwania małżeństwa z jakiegokolwiek tytułu, wspólnością majątkową małżeńską objęta została nieruchomość położona w R. przy ul. (...), stanowiąca wcześniej majątek osobisty zmarłego oraz udział wynoszący 1/6 w prawie użytkowania wieczystego nieruchomości i prawa własności budynków posadowionych na nieruchomości położnej w R. przy ul. (...), stanowiący wcześniej majątek osobisty pozwanej. W skład masy spadkowej po zmarłym J. K. wszedł zatem m.in. udział wynoszący ½ w pierwszej nieruchomości o wartości 17.827,50 zł oraz udział wynoszący 1/12 w prawie użytkowania wieczystego drugiej nieruchomości o wartości 4.166 zł.

Przy takich ustaleniach faktycznych, Sąd I instancji uznał, że na gruncie art. 993 k.c. zawartą przez strony umowę rozszerzającą wspólność majątkową małżeńską należy traktować jako umowę darowizny. Kierując się tym poglądem, doliczył do wartości czynnego spadku, obejmującego m.in. udział w wysokości 1/12 części w prawie użytkowania wieczystego nieruchomości przy ul. (...) w R. , ustalonej na kwotę 155.091,50 zł wartość połowy nieruchomości położonej w R. przy ul. (...), uzyskując łączną wartość stanu czynnego spadku w kwocie 172.919 zł, którą następnie pomniejszył o długi spadkowe w łącznej kwocie 114.433,33 zł, osiągając substrat zachowku w wysokości 58.386 zł. Oceniając zgłoszone roszczenie co do wysokości wziął pod uwagę niezdolność powódki do pracy i zasądził na jej rzecz kwotę 9.747,68 zł, stanowiącą wynik pomnożenia substratu zachowku, ułamka 2/3 (tyle powódce należy się jako osobie niezdolnej do pracy) i ułamka ¼ (udział spadkowy powódki przy dziedziczeniu ustawowym).

O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 102 k.p.c i biorąc pod uwagę sytuację zdrowotną i materialną powódki postanowił nie obciążać jej całymi kosztami zastępstwa prawnego należnymi pozwanej, bowiem w istocie koszty te wyczerpywałyby prawie całą zasądzoną należność. Z analogicznych powodów, na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 25 lipca 2008 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd Okręgowy nie obciążył powódki należną od niej, wobec przegrania sprawy niemalże w całości, częścią opłaty sądowej.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana zaskarżając go w części, tj. w zakresie:

-

punktu 1 w części przekraczającej kwotę 6.776,45 zł zasądzoną od pozwanej na rzecz powódki, tj. w zakresie kwoty 2.971,39 zł;

-

punktu 3 w zakresie niezasądzonej na rzecz pozwanej z tytułu zwrotu kosztów postępowania kwoty 3.600 zł;

-

pkt 4 i 6 w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1)  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 47 k.r.o. w zw. z art. 65 k.c. przez ich niezastosowanie oraz art. 888 k.c. w zw. z art. 993 k.c. przez ich zastosowanie
i w konsekwencji przyjęcie, że zawarta pomiędzy pozwaną M. K.
a jej mężem umowa rozszerzająca ustawową wspólność majątkową małżonków na majątek nabyty przez każdego z nich przed zawarciem małżeństwa lub w jego trakcie stanowiła umowę darowizny nieruchomości w postaci działki gruntu położnej
w R. przy ul. (...) – a zatem do masy spadkowej po zmarłym J. K. należy wliczyć pełną wartość tej nieruchomości (35.655 zł) a nie tylko połowę jej wartości (17.827,50), podczas gdy zgodnie ze wskazanym przepisem,
a także wolą stron tej umowy, umowa rozszerzająca wspólność majątkową nie stanowiła darowizny i doliczenie do masy spadkowej pełnej wartości wyżej wymienionej nieruchomości było bezpodstawne;

2)  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c., polegające na przekroczeniu ram swobodnej oceny dowodów i dowolne ustalenie stanu faktycznego, błędną ocenę materiału dowodowego oraz sprzeczność tego materiału z ustaleniami sądu poprzez uznanie, że rozszerzenie wspólności majątkowej na nieruchomość wchodzącą w skład majątku osobistego stanowi akt darowizny;

3)  art. 328 § 2 k.p.c. poprzez dokonanie w uzasadnieniu orzeczenia ustaleń sprzecznych ze sobą jak i sprzecznych ze zgromadzonym materiałem dowodowym –
a przejawiających się w zakwalifikowaniu umowy zawartej pomiędzy pozwaną a jej mężem raz jako umowy małżeńskiej rozszerzającej wspólność ustawową
(w odniesieniu do doliczenia połowy wartości udziału 1/6 nieruchomości przy ul. (...) w R.), a raz jako umowy darowizny (w odniesieniu do doliczenia pełnej wartości nieruchomości w postaci działki przy ul. (...) w R.);

4)  art. 320 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i nierozłożenie zasądzonego od pozwanej świadczenia na raty, mimo iż zachodziły ku temu podstawy, a sama pozwana złożyła
w tej kwestii wniosek i wykazała jego zasadność

5)  art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 102 k.p.c. w zw. § 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych praz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu poprzez:

-.

-

nakazanie ściągnięcia od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwoty 487 zł tytułem nieuiszczonej opłaty sadowej obciążającej pozwaną przy jednoczesnym zwolnieniu powódki z tego obowiązku w całości – podczas gdy pozwana a nie dała podstaw do wytoczenia powództwa w kształcie nakreślonym przez pozew inicjujący niniejsze postępowanie a wszelkie koszty wygenerowało wyłącznie stanowisko powódki (niezmienne nawet po wstąpieniu do sprawy profesjonalnego pełnomocnika;

-

niezasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu - w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości stawki minimalnej, podczas gdy pozwana koszty te faktycznie poniosła, zaś powódka przegrała sprawę niemal w całości.

W konkluzji skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku:

-

w punkcie 1 poprzez obniżenie zasądzonej od pozwanej na rzecz powódki kwoty 9.747,68 zł do kwoty 6.776,45 zł z jednoczesnym rozłożeniem jej na raty nieprzekraczające kwoty 500 zł miesięcznie;

-

w punkcie 3 poprzez zmianę i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania, które pozwana faktycznie poniosła w sprawie, tj. kwoty 7.217 zł;

-

w punkcie 4 poprzez jego uchylenie;

-

w punkcie 6 poprzez jego zmianę i nieobciążanie pozwanej kosztami sądowymi należnymi Skarbowi Państwa od strony pozwanej.

Ponadto wniosła o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za postępowanie apelacyjne.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej jej z urzędu oświadczając, że nie zostały one uiszczone w całości ani
w części.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej jest zasadna jedynie w części.

Głównym przedmiotem zarzutów skarżącej jest zakwalifikowanie przez sąd pierwszej instancji zawartej przez zmarłego i pozwaną umowy rozszerzającej ustawową wspólność majątkową, jako umowy darowizny w rozumieniu art. 993 k.c., co skutkowało doliczeniem do stanu czynnego spadku po J. K. połowy wartości nieruchomości położonej
w R. przy ul. (...). W ocenie Sądu Apelacyjnego problem nie sprowadza się jednak do błędów w ustaleniach faktycznych, które to ustalenia sąd odwoławczy w pełni akceptuje i podziela, czy też wadliwości sporządzonego uzasadnienia, które poddaje się kontroli instancyjnej, lecz oceny prawnej zawartej przez małżonków umowy.

Przepis art. 993 k.c. nie wprowadza żadnych szczególnych przesłanek doliczenia darowizny przy ustalaniu substratu zachowku. W szczególności o doliczeniu takim nie decyduje ani przedmiot świadczenia spadkodawcy, ani też jego cel. Istotne jest natomiast, aby miało ono postać „darowizny”, o której mowa w art. 888 i następnych k.c. (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 30 marca 2011 roku III CZP 136/10, Lex nr 844761).

Nie ulega wątpliwości, iż umowa rozszerzająca ustawową wspólność majątkową małżeńską jest swoistą, odrębną od umowy darowizny, umową nazwaną, uregulowaną
w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Jej celem jest ustalenie zasad, według których kształtować się mają wzajemne stosunki majątkowe małżonków, a więc uregulowanie –
w granicach dozwolonych przez prawo – istnienia i zakresu wspólności majątkowej małżeńskiej (wyrok SN z dnia 25 listopada 2003 roku, II CK 273/02, Lex nr 424449). Do zawarcia majątkowej umowy małżeńskiej dochodzi zatem nie tylko wówczas, gdy małżonkowie decydują się na zmianę ustroju majątkowego, lecz także wtedy, gdy modyfikują jedynie zakres majątku wspólnego, powodując jednocześnie przesunięcie określonych praw między majątkami osobistymi małżonków a majątkiem wspólnym i wywierając skutek rozporządzający.

Wspólny skutek obu umów w postaci dokonania przesunięć majątkowych nie oznacza jednak, iż umowę rozszerzającą ustawową wspólność majątkową traktować należy dla potrzeb ustalenia substratu zachowku jak umowę darowizny. Z uwagi na konstrukcję wspólności łącznej, wskutek przesunięcia składników majątkowych z majątku osobistego do majątku wspólnego korzyść uzyskują bowiem oboje małżonkowie, a więc i ten z nich, któremu dane prawo przysługiwało dotychczas niepodzielnie.

W okolicznościach rozpoznawanej sprawy brak jest również podstaw do przyjęcia nieodpłatnego charakteru zawartej przez strony umowy, mocą której rozszerzyli oni ustawową wspólność majątkową małżeńską zarówno na majątek nabyty przez każdego z nich przed zawarciem małżeństwa, jak i w czasie jego trwania z jakiegokolwiek tytułu. Skutki zawartej umowy rozciągnęły się bowiem na majątki osobiste obojga małżonków. Ponadto,
z uwagi na konstrukcję wspólności łącznej i jej bezudziałowy charakter żadne z małżonków nie tylko nie utraciło nawet części swojego prawa (nadal jest do niego uprawnione w ramach wspólności łącznej), lecz również uzyskało prawo do całości składnika majątkowego, wchodzącego dotychczas do majątku osobistego drugiego małżonka.

Już zatem cechy konstrukcyjne zawartej przez strony umowy uniemożliwiają zakwalifikowanie jej jako umowy darowizny w rozumieniu art. 888 k.c.

Oceny tej nie zmienia także postulowana w doktrynie szeroka interpretacja pojęcia „darowizna” dla potrzeb ustalania substratu zachowku wynikająca z istoty i celu instytucji zachowku (zob. Paweł Księżak, Zachowek w polskim prawie spadkowym, wyd. 1, Warszawa 2010, str. 271). Nawet bowiem najbardziej przychylna dla osoby uprawnionej do zachowku interpretacja nie pozwala na objęcie pojęciem darowizny umów, które nie spełniają jej najbardziej podstawowych cech tj. nie stanowią nieodpłatnego świadczenia na rzecz osoby trzeciej kosztem swego majątku. Wskazać również należy na nieprecyzyjnie powołanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku poglądów doktryny pozwalających na kwalifikowanie umów rozszerzających ustawową wspólność majątkową, na potrzeby ustalania substratu zachowku, jako umów darowizny. W cytowanym przez Sąd Okręgowy poglądzie doktryny wskazuje się bowiem, iż możliwość taka istnieje wówczas, „gdy rozszerzenie wspólności ustawowej polega na wskazaniu konkretnych praw, które zostają włączone do majątku wspólnego z majątku osobistego” (zob. Paweł Księżak, Zachowek w polskim prawie spadkowym, wyd. 1, Warszawa 2010, str. 290). Warunek taki formułowany jest również w orzecznictwie Sądu Najwyższego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2011 roku III CSK 137/10, Lex nr 1084562),co wyklucza sięganie do konstrukcji umowy darowizny w okolicznościach rozpoznawanej sprawy. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż poprzez rozszerzenie wspólności ustawowej małżeńskiej J. K. i M. K. doprowadzili do swego rodzaju sukcesji uniwersalnej, postanawiając o objęciu majątkiem wspólnym całości składników majątkowych nabytych przez nich zarówno przed zawarciem małżeństwa jak i w jego trakcie. A zatem także z tej przyczyny odwołanie się do umowy darowizny, okazało się całkowicie chybione.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, zawarta przez małżonków umowa rozszerzająca ustawową wspólność majątkową małżeńską nie może wywrzeć skutków prawnych przewidzianych w art. 993 k.c. dla umowy darowizny. W konsekwencji połowa nieruchomości wniesionej przez zmarłego do majątku wspólnego, stanowiąca obecnie udział pozwanej, nie podlega doliczeniu jako darowizna do substratu zachowku na podstawie art. 993 k.c. Wobec powyższego, kwotę należnego powódce zachowku należało obniżyć do kwoty 6.776,45 zł (40.658,70 zł x 1/4 x 2/3).

Niezasadny okazał się natomiast zarzut naruszenia art. 320 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i nierozłożenie zasądzonego od pozwanej świadczenia na raty. Jak przewidział ustawodawca, rozstrzygnięcie takie możliwe jest tylko w „szczególnie uzasadnionych wypadkach”, których pozwana w niniejszej sprawie nie wykazała. Osiągane przez pozwaną dochody oscylują w granicach przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, zaś zasądzona tytułem zachowku kwota nie przekracza dwukrotności jej zarobków brutto. Jeśli zważyć ponadto na oczywistą zasadność roszczenia o zachowek co do zasady (czego pozwana – jak twierdzi - nigdy nie kwestionowała), stwierdzić należy,
iż z uwagi na datę wytoczenia powództwa w rozpatrywanej sprawie mogła poczynić starania celem zgromadzenia środków na zaspokojenie roszczenia w ostatecznie zasądzonej kwocie. Sam fakt posiadania innych zobowiązań i konieczność spłacania kredytów, nie uzasadnia natomiast ograniczania uprawnień powódki wynikających z uwzględnienia powództwa, zwłaszcza jeśli zważyć na szczególne okoliczności występujące po stronie powodowej (wiek, choroby, trudna sytuacja majątkowa), które uzasadniają jednorazowe spełnienie świadczenia.

Brak jest również podstaw do kwestionowania zasadności zawartego w zaskarżonym wyroku rozstrzygnięcia o kosztach postępowania. Jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy, pomimo przegrania przez powódkę sprawy niemalże w całości, na nieobciążanie jej obowiązkiem zwrotu pełnych kosztów zastępstwa procesowego pozwanej pozwalał art. 102 k.p.c. Wbrew stanowisku sądu pierwszej instancji szczególnymi okolicznościami uzasadniającymi takie rozstrzygnięcie nie jest jednak fakt, iż zasądzenie kosztów w pełnej wysokości wyczerpałoby całe zasądzone na rzecz powódki świadczenie, lecz szczególne okoliczności sprawy w postaci sytuacji zdrowotnej i majątkowej powódki (osoba starsza, schorowana, utrzymująca się wyłącznie z emerytury) oraz trafności samej zasady powództwa. Brak jest bowiem podstaw do obciążania powódki pełnymi kosztami zastępstwa procesowego pozwanej, skoro to jej decyzja o odmowie wypłaty zachowku zmusiła powódkę do wystąpienia na drogę sądową, powodując w ten sposób powstanie kosztów zastępstwa procesowego, których zwrotu w pełnej wysokości teraz żąda.

Zasadne jest również stanowisko Sądu pierwszej instancji w zakresie nieobciążania powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Decyzja ta nie stanowiła natomiast przeszkody do częściowego obciążenia pozwanej nieuiszczoną opłatą od pozwu odpowiadającej wysokością ułamkowi, w jakim przegrała ona sprawę. Brak było bowiem po stronie pozwanej szczególnych okoliczności uzasadniających odstąpienie od takiego obciążenia. Z uwagi jednak na obniżenie wysokości zasądzonej na rzecz powódki tytułem zachowku kwoty, niezbędne było obniżenie podlegającej ściągnięciu od pozwanej tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych kwoty do wysokości 338,82 zł.

Wobec powyższego, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok poprzez obniżenie zasądzonej w punkcie 1 wyroku kwoty 9.747,68 zł do kwoty 6.776,45 zł, a podlegającej ściągnięciu w punkcie 6 kwoty 487 zł do kwoty 338,82 zł. W pozostałym zakresie apelacja pozwanej jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, wyrażoną w art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. przyjmując, iż wobec uwzględnienia podstawowych zarzutów apelacji, pozwana wygrała sprawę w całości. Na zasądzoną kwotę złożyły się: 149 zł opłaty od apelacji oraz 450 zł wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego na podstawie § 2 ust. 1 i 2, § 6 pkt 3 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Z uwagi na wynik postępowania nieopłaconymi kosztami pełnomocnika powódki
z urzędu obciążono Skarb Państwa. Wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu ustalono na podstawie § 2, § 6 pkt 3 i § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, podwyższając je
o obowiązującą stawkę podatku od towarów i usług.