Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 382/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 lipca 2015 r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący:

SSO Mieczysław H. Kamiński

SSO Jacek Małodobry (sprawozdawca)

SSR del. Piotr Borkowski

Protokolant:

sekr.sąd. Jolanta Furman

po rozpoznaniu w dniu 29 lipca 2015 r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. B.

przeciwko Polskiemu Biuru (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego i zażalenia powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Zakopanem

z dnia 31 marca 2015 r., sygn. akt IC 335/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- w pkt I kwotę 20.000,00zł (dwadzieścia tysięcy złotych 00/100) zastępuje kwotą 12.500,00zł (dwanaście tysięcy pięćset złotych 00/100);

- pkt III nadaje treść „zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.000,00zł (jeden tysiąc złotych 00/100) tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu”;

2.  w pozostałej części apelację pozwanego oddala;

3.  oddala zażalenie powoda;

4.  nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt III Ca 382/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 31 marca 2015 r. Sąd Rejonowy w Zakopanem zasądził od pozwanego Polskiego Biura (...) w W.na rzecz powoda M. B.kwotę 20.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 7 października 2010 r. do dnia zapłaty (pkt I), w pozostałej części oddalił powództwo (pkt II), zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.371 zł tytułem zwrotu części kosztów postępowania (pkt III), nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1.000 zł tytułem opłaty od pozwu od uiszczenia, której powód był zwolniony (pkt IV) i zniósł wzajemnie pozostałe koszty postępowania (pkt V).

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 16 marca 2010 r. miał miejsce wypadek komunikacyjny, w wyniku którego poniósł śmierć T. B. – ojciec powoda, który wracał do domu z pogrzebu swojej siostry. Sprawca wypadku został skazany za czyn z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k. na karę pozbawienia wolności.

Sąd wskazał, że przed Sądem Okręgowym w Krośnie toczyła się sprawa z powództwa matki powoda – A. B. i brata powoda – P. B.przeciwko pozwanemu o zapłatę zadośćuczynienia i odszkodowania za śmierć T. B.. W toku ww. postępowania ustalono, że T. B.w 50% przyczynił się do zaistniałego zdarzenia. Zasądzone zadośćuczynienie na rzecz matki powoda ostatecznie wyniosło 45.000 zł, a na rzecz brata powoda - 15.000 zł. Wskazany wyżej stopień przyczynienia był między stronami niniejszego procesu niesporny.

Sąd Rejonowy wskazał, że powoda i jego ojca łączyły bardzo dobre relacje. Powód spotykał się z ojcem przy okazji świąt i większych uroczystości rodzinnych, kontaktował się z nim także telefonicznie. Powód obecnie ma 46 lat i troje dzieci. Ze względu na założenie rodziny, w 1991 r. opuścił dom rodzinny, który znajdował się w W. i zamieszkał w L. na P.. Korzystał z pomocy ojca przy budowie własnego domu. W młodości powód pracował w gospodarstwie wraz z ojcem, który stanowił dla niego oparcie i wzór do naśladowania. T. B. dawał rodzinie poczucie bezpieczeństwa i stabilność, wnosił do domu radość, był lubiany przez wnuki.

Śmierć T. B. była dla członków rodziny powoda szokiem. Powód musiał zasięgnąć porady specjalisty, pod którego opieką pozostaje do dziś. Po wypadku pojawiły się u niego lęki, wskutek których musiał zażywać środki uspokajające, miał problemy z łaknieniem i bezsennością, zaburzenie koncentracji i uwagi, zaczął izolować się od ludzi, wycofał się z życia społecznego. Pomimo upływu 5 lat od zdarzenia, nadal doświadcza braku ojca, boi się o bezpieczeństwo córki.

Powód mocno przeżył nagłą śmierć ojca. Zdarzenie to wywołało u niego znaczne obniżenie nastroju oraz smutek, spotęgowało przeżywaną traumę, żałobę przeżył jednak w typowy sposób. W dalszym ciągu przeżywa wspomnienia związane z ojcem i jego śmiercią.

Pismem z dnia 31 sierpnia 2010 r. powód zgłosił szkodę domagając się zadośćuczynienia za śmierć T. B. w wysokości 150.000 zł. Pozwany nie uwzględnił roszczenia.

W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jest częściowo uzasadnione. W ocenie Sądu powoda łączyła z ojcem silna więź, a skutki jej zerwania pozostają dla niego dotkliwe, co potwierdziła opinia psychologiczna, jak i obserwacja Sądu poczyniona w czasie jego przesłuchania. Sąd stwierdził, że pomimo oddzielnego zamieszkiwania, powoda i jego ojca łączyły bliskie i głębokie relacje. Ojciec był dla niego wzorem do naśladowania i osobą, na której pomoc zawsze mógł liczyć. Jego śmierć wywołała u powoda nadmierne uczucie troski i strachu o bezpieczeństwo jego własnych dzieci, z którym to niepokojem radzi on sobie dopiero po zażyciu leków uspokajających, co jest dla niego i jego otoczenia męczące i uciążliwe. W związku z tym Sąd uznał, że kwota 20.000 zł przyznana tytułem zadośćuczynienia zrekompensuje doznany przez powoda ból i krzywdę. Odsetki ustawowe zostały zasądzone od dnia 7 października 2010 r. do dnia zapłaty. Ubezpieczyciel miał bowiem obowiązek zlikwidować szkodę w terminie 30 dni od jej zgłoszenia. W pozostałym zakresie Sąd uznał żądanie powoda za zawyżone, szczególnie w kontekście tego, że matka powoda otrzymała zadośćuczynienie w wysokości 45.000 zł. O kosztach Sad orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Wyrok ten zaskarżył apelacją pozwany zarzucając:

1.  naruszenie art. 446 § 4 k.c. poprzez uznanie, że zasądzona tytułem zadośćuczynienia dla powoda kwota 20.000 zł, po uwzględnieniu 50% przyczynienia jest odpowiednim zadośćuczynieniem za doznaną krzywdę w rozumieniu tego przepisu, podczas gdy nie znajduje to uzasadnienia w okolicznościach sprawy i wykracza ponad dyrektywę odpowiedniego zadośćuczynienia,

2.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego oraz jego wadliwą ocenę w zakresie dotyczącym ustalenia rozmiaru doznanej przez powoda krzywdy w związku ze śmiercią T. B.,

3.  naruszenie art. 446 § 4 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. i art. 455 k.c. poprzez zasądzenie odsetek od przyznanych kwot odszkodowania od daty 7 października 2010 r. wskutek przyjęcia wymagalności roszczenia odszkodowawczego w myśl art. 455 k.c., podczas gdy zgodnie z art. 446 § 4 k.c. o przyznaniu i wysokości ewentualnego zadośćuczynienia, ustalanego według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy, decyduje sąd, z czego wynika, że staje się ono wymagalne od daty wyrokowania, tak więc pozwany nie pozostawał w opóźnieniu, o którym mowa w art. 481 § 1 k.c.,

4.  naruszenie art. 100 k.p.c. i art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych poprzez obciążenie kosztami postępowania pozwanego z naruszeniem zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów,

Wskazując na powyższe pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez obniżenie zasądzonej kwoty i zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia w wysokości 12.500 zł wraz z odsetkami od dnia wyrokowania, tj. od dnia 31 marca 2015 r., a także zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego oraz kosztów postępowania apelacyjnego, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Powód zaskarżył zażaleniem zawarte w pkt III i V wyroku postanowienie o kosztach postępowania zarzucając naruszenie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 § 3 k.p.c. poprzez nie zasądzenie na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w pełnej wysokości liczonych od uwzględnionej części powództwa w sytuacji, gdy powództwo co do zasady zostało uwzględnione, a wysokość roszczenia zależała wyłącznie od oceny Sądu. Wskazując na powyższe powód wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia w pkt III poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 3.717 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, opłaty od pozwu oraz wydatków na biegłych uiszczonych przez powoda oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się częściowo uzasadniona.

W sprawie nie zaszły uchybienia skutkujące nieważnością postępowania, których wystąpienie sąd odwoławczy ma obowiązek brać pod uwagę z urzędu – art. 378 § 1 k.p.c.

Sąd Rejonowy co do zasady poczynił prawidłowe ustalenia dotyczące faktu wystąpienia u powoda krzywdy wywołanej nagłą śmiercią ojca – T. B., a także relacji panujących w rodzinie powoda. Nieprawidłowe są jednak ustalenia dotyczące rozmiaru doznanej przez niego krzywdy, a tym samym za skuteczne należało uznać zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i art. 446 § 4 k.c. W ocenie Sądu Okręgowego przyznane powodowi zadośćuczynienie zostało ustalone na zawyżonym poziomie. Zgodnie z art. 446 § 4 k.c., sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie to ma zrekompensować cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci osoby najbliższej. Określając wysokość tego zadośćuczynienia należy wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej przez poszkodowanego krzywdy, a więc przede wszystkim wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rolę w rodzinie pełnioną przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał znaleźć się w nowej rzeczywistości i ją zaakceptować, wiek pokrzywdzonego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/2010 niepubl., z dnia 10 maja 2012 r. IV CSK 416/2011).

Śmierć jednego z rodziców zawsze wiąże się z traumatycznym przeżyciem. Powszechnie wiadomo jednak, że więź rodziców z dzieckiem może przybierać różne nasilenie i jest uzależniona od wielu czynników. W przedmiotowej sprawie nie budzi wątpliwości, że śmierć ojca wywarła na powodzie głębokie piętno, nie było to jednak odczucie tak silne, jak w przypadku niektórych innych członków jego rodziny. Ojciec powoda w chwili śmierci miał 73 lata, powód natomiast jest osobą dorosłą, od przeszło 20 lat mieszka z własną rodziną – żoną i trójką dzieci w miejscowości znacznie oddalonej od domu rodzinnego, który znajduje się w W. niedaleko K. - powód jest mieszkańcem P.. Więzi rodzinne były podtrzymywane przy okazji spotkań świątecznych, czy uroczystości rodzinnych. Powód nie utrzymywał z ojcem codziennych kontaktów, jak sam zeznał, miał z nim kontakt telefoniczny przez brata P. (k. 131), nie żył na co dzień sprawami ojca.

W ocenie Sądu Okręgowego, nie można odmówić słuszności stanowisku pozwanego, że należy utrzymywać w odpowiedniej proporcji zadośćuczynienia, przyznane członkom tej samej rodziny. Orzeczenia zapadłe w innych sprawach nie mają co prawda mocy wiążącej, jednak należy je uwzględnić w ramach całokształtu okoliczności konkretnej sprawy, gdyż jednolitość orzecznictwa korzystnie wpływa na tzw. poczucie społecznej sprawiedliwości. Pewność prawa w jego stosowaniu, której jednym z filarów jest stabilność orzecznictwa sądowego jest bez wątpienia wartością godną ochrony. Wysokość sum orzekanych w innych sprawach, w których pewne elementy stanu faktycznego są podobne, objęta wszak dyskrecjonalnością sędziowską, może mieć znaczenie pośrednie w tym sensie, że sumy zasądzone w podobnych sprawach nie powinny rażąco odbiegać od siebie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2000 r., II CKN 1119 / 98, Lex Polonica nr 388287).

Odnosząc się do powyższego wskazać należy, że Sąd Okręgowy w Krośnie wyrokiem z dnia 28 marca 2013 r. zasądził na rzecz brata powoda- P. B.zadośćuczynienie za krzywdę wywołaną śmiercią ojca w wysokości 15.000 zł. Sąd uznał, że kwota 30.000 zł jest adekwatna do rozmiaru doznanej przez niego krzywdy, jednak ze względu na 50% przyczynienie zmarłego do powstania szkody, które nie było kwestionowane, podlegała ona stosownemu obniżeniu o połowę. Podkreślenia wymaga jednak, że sytuacja życiowa P. B.i powoda diametralnie różniły się. P. B.mieszkał na co dzień z rodzicami w W., zajmując piętro w tym samym domu. Negatywne emocje, których doznał on po śmierci ojca, były znacznie silniejsze niż w przypadku powoda, to on bowiem dokonywał identyfikacji zwłok ojca. Sam powód zresztą składając zeznania przed Sądem I instancji (k. 130) wskazał, że śmierć ojca najbardziej dotknęła brata P.. W związku z tym nawet powód miał poczucie, że doznania brata wywołane śmiercią ojca były silniejsze. Wobec tego przyznanie powodowi wyższego zadośćuczynienia od tego, które zostało zasądzone na rzecz jego brata, nie jest w okolicznościach niniejszej sprawy uzasadnione. Zauważyć trzeba także, iż w wymienionej sprawie Sądu Okręgowego w Krośnie zadośćuczynienie zasądzone na rzecz żony zmarłego A. B. to kwota 30.000 zł, a nie 45.000 zł jak przyjął w niniejszej sprawie Sąd I instancji. Dalszą kwotę 15.000 zł zasądzono bowiem na jej rzecz jako odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej (art. 446 § 3 k.c.).

Na marginesie należy też nadmienić, że pozwany wraz z apelacją przedłożył wyrok Sądu Rejonowego w Sanoku z dnia 17 marca 2015 r., w którym zasadzone zostało zadośćuczynienie na rzecz dwóch pozostałych braci powoda J. B. i W. B., po uwzględnieniu 50% przyczynienia się poszkodowanego, w wysokości po 12.500 zł na rzecz każdego z nich (k. 166). Okoliczność ta podobnie jak kwestia świadczenia przyznanego na rzecz P. B. nie jest wiążąca, w dodatku Sąd nie dysponuje informacją, czy orzeczenia te są już prawomocne, przemawia ona jednak dodatkowo za koniecznością obniżenia wysokości przyznanego powodowi zadośćuczynienia. Uwzględniając te wszystkie okoliczności, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że adekwatnym zadośćuczynieniem dla powoda będzie kwota 25.000 zł, co po przyjęciu przyczynienia się poszkodowanego w wysokości 50%, daje zadośćuczynienie w wysokości 12.500 zł.

Konsekwencją powyższego jest konieczność zmiany orzeczenia o kosztach procesu. Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.371 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Powód domagał się zasądzenia na jego rzecz zadośćuczynienia w wysokości 40.000 zł. Ostatecznie zasądzona kwota wyniosła jedynie 12.500 zł. Wygrał zatem sprawę jedynie w około 1/3. Sąd Najwyższy wielokrotnie przedstawiał pogląd, że stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu nie wymaga dokładnego obliczenia stosunku części uwzględniającej powództwo do części oddalającej pozew, a zasadniczym kryterium rozłożenia ciężaru kosztów procesu jest w takim wypadku poczucie słuszności (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca 1974 r., II CZ 104/74, LEX nr 7523 i z dnia 28 lutego 1985 r., II CZ 21/85, LexPolonica nr 320926; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2002 r., I PKN 932/00, OSNP 2004 nr 4, poz. 63). Łączne poniesione w tej sprawie przez strony koszty przekraczały 7.000 zł. Powód dotychczas uiścił opłatę od pozwu w wysokości 1.000 zł, zaliczkę na opinię biegłego – 300 zł oraz wynagrodzenie dla pełnomocnika w wysokości 2.400 zł. Pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego w wysokości 2.400 zł, a dodatkowo Sąd I instancji prawomocnie nakazał ściągnąć od niego kwotę 1.000 zł. W związku z tym skoro powód przegrał sprawę w około 2/3, winien zwrócić pozwanemu koszty postępowania przed Sądem I instancji w wysokości 1.000 zł. Łącznie powód poniesie koszty I instancji w wysokości 4.700 zł (1.000 zł + 300 zł + 2.400 zł + 1.000 zł), a pozwany w wysokości 2.400 zł (2.400 zł + 1.000 zł – 1.000 zł), co w przybliżeniu odpowiada wynikowi sprawy.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w pkt 1 sentencji.

Z tych samych względów zażalenie powoda na rozstrzygniecie dotyczące przyznanych mu kosztów procesu okazało się w całości bezzasadne. Powód przegrał sprawę w 2/3, wobec czego żądanie przyznania mu kosztów procesu w pełnej wysokości jest pozbawione podstaw, a art. 100 k.p.c. zd. 2, który stanowi, że sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu, nie ma w niniejszej sprawie zastosowania. Należy podkreślić, że art. 100 k.p.c. umożliwia sprawiedliwe rozdzielenie kosztów postępowania między stronami, w wypadku częściowego uwzględnienia żądań pozwu. Przepis upoważnia sąd m.in. do obciążenia jednej strony całością kosztów, jeżeli określenie należnej powódowi sumy zależało od oceny sądu. Odwołanie się w omawianej regulacji do "oceny sądu", w sposób wyraźny wskazuje na zastosowanie omawianego przepisu przede wszystkim w sytuacjach, w których o wysokości żądania pozwu sąd orzeka na podstawie art. 322 k.p.c., tj. na podstawie "własnej oceny", gdy ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione. Z uwagi na to, że na podstawie art. 446 § 4 k.c., sąd orzeka o odpowiedniej kwocie również według swojej oceny (przepisy prawa materialnego cywilnego nie określają bowiem ściśle kryterium określenia wysokości żądania), zastosowanie art. 100 zd. 2 k.p.c. nie jest w tych wypadkach wykluczone (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 10 marca 1972 r., II CZ 6/72, LEX nr 7072). Nie można jednak zaaprobować tezy (do której zmierza argumentacja zażalenia), że w każdej sprawie o zadośćuczynienie, w zasadzie obowiązkiem Sądu jest przyznanie kosztów postępowania powodowi, którego żądanie zostało uwzględnione przynajmniej w części. Kłóciłaby się ona z zasadą dyspozytywności, która z jednej strony wskazuje, że zakres żądania kształtuje sam powód, ale z drugiej czyni go również odpowiedzialnym za zgłoszone roszczenie. Rzeczą powoda, w szczególności reprezentowanego przez profesjonalnego pełnomocnika, jest wstępna ocena żądania, co do jego zasadności i wysokości. To powód ponosi ryzyko, że jeżeli wytoczy powództwo o świadczenie nadmiernie wygórowane, będzie musiał w tym zakresie ponieść konsekwencje w zakresie kosztów procesu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 17 listopada 2011 r., III CZ 61/11, Lex nr 1101327). Aprobata stanowiska skarżącego skutkowałaby natomiast przerzuceniem tego ryzyka na stronę pozwaną.

Reasumując, rozstrzygnięcie o kosztach w trybie art. 100 zd. 2 k.p.c. ma charakter fakultatywny i tak jak samo roszczenie pozwu - ocenny. W niniejszej sprawie, w której powództwo zostało uwzględnione jedynie w niewielkim zakresie brak podstaw do obciążenia pozwanego obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania stronie która uległa w sprawie w zasadniczej części.

W związku z powyższy Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. oddalił zażalenie powoda, orzekając jak w pkt 3 sentencji.

W pozostałym zakresie apelacja okazała się bezzasadna. Nietrafny był zarzut naruszenia art. 446 § 4 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. i art. 455 k.c. Wbrew stanowisku apelującego, Sąd Rejonowy prawidłowo stwierdził, że odsetki należą się powodowi od dnia 7 października 2010 r. do dnia zapłaty i brak jakichkolwiek podstaw do zmiany orzeczenia w tym zakresie.

Poglądy judykatury w tym zakresie nie są jednolite, jednak w ostatnim czasie dominuje akceptowane przez Sąd Okręgowy stanowisko, zgodnie z którym odsetki od kwoty zasądzonej tytułem zadośćuczynienia należą się od daty wezwania do zapłaty. W uzasadnieniu wyroku z dnia 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10 (OSNP 2012/5-6/66) Sąd Najwyższy wskazał m. in., że orzeczenia z dwóch poprzednich dekad dotyczące terminu od którego należą się odsetki, odnosiły się do stanów faktycznych, które występowały w szczególnej sytuacji gospodarczej (wysokiej inflacji i wysokich stóp odsetek ustawowych) w okresie transformacji od gospodarki centralnie planowanej do gospodarki rynkowej. Dlatego w celu zapobieżenia podwójnej waloryzacji i bezpodstawnemu wzbogaceniu poszkodowanego, przyjmowano wówczas, że zasądzenie na rzecz poszkodowanego odszkodowania według cen z daty wyrokowania, uzasadnia zasądzenie odsetek również od tej daty. Jednak obecna sytuacja społeczno- gospodarcza jest inna i nie uzasadnia takiego szczególnego traktowania kwestii terminu zapłaty odsetek. Dlatego też w ostatnim czasie, w orzecznictwie Sądu Najwyższego zdecydowanie przeważa pogląd, zgodnie z którym zadośćuczynienie, w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.) od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia odszkodowania (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC 2000/9/158; z dnia 8 sierpnia 2001 r., I CKN 18/99, OSNC 2002/5/64; z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005/2/40, z dnia 16 lipca 2004 r., I CK 83/04, Monitor Prawniczy 2004 nr 16, s. 726, z dnia 16 grudnia 2011 r., V CSK 38/11, LEX nr 1129170 i z dnia 29 sierpnia 2013 r., I CSK 667/12, LEX nr 1391106). Obecnie funkcja kompensacyjna odsetek znów przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną. W tej sytuacji, zasądzanie odsetek od daty wyrokowania prowadziłoby w istocie do ich umorzenia za okres sprzed daty wyroku i byłoby nieuzasadnionym uprzywilejowaniem dłużnika, co mogłoby go skłaniać do jak najdłuższego zwlekania z opóźnionym świadczeniem pieniężnym, w oczekiwaniu na orzeczenie sądu, znosząc obowiązek zapłaty za wcześniejszy okres.

Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia ma charakter bezterminowy, stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania. Nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia jest fakultatywne i zależy od uznania sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności, poszkodowany bowiem może skierować roszczenie o zadośćuczynienie bezpośrednio do osoby ponoszącej odpowiedzialność deliktową (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, Lex nr 153254). Jeżeli sprawca szkody uważa, że dochodzone przez poszkodowanego odszkodowanie jest wygórowane, to może zapłacić świadczenie w ustalonej przez siebie wysokości. W takim wypadku spełnia świadczenie z zastrzeżeniem zwrotu. Jeżeli bowiem okaże się, że odszkodowanie w ogóle nie przysługuje poszkodowanemu, albo przysługuje w mniejszej wysokości, wówczas, po orzeczeniu sądu, sprawca szkody może żądać zwrotu całego świadczenia albo jego nadpłaty. Jeżeli natomiast okaże się, że zapłacone świadczenie jest w niższej wysokości od orzeczonego przez Sąd, to osoba odpowiedzialna za szkodę ma obowiązek pokryć niedopłatę oraz uiścić odsetki od tej niedopłaty, o ile poszkodowany będzie ich żądał (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, Lex nr 602683).

Zgodnie z art. 817 § 1 k.c., ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Podobną regulację zawiera art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 r., poz. 392), który stanowi, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

W rozpoznawanej powód pismem z dnia 31 sierpnia 2010 r. zgłosił roszczenie o wypłatę zadośćuczynienia za śmierć ojca. Żądanie nie zostało przez pozwanego uwzględnione. W związku z tym zgłoszone w pozwie roszczenie o przyznanie odsetek od dnia 7 października 2011 r. jest w pełni uzasadnione, a podniesione w apelacji zarzuty nie mogą odnieść zamierzonego rezultatu.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację w pozostałym zakresie, orzekając jak w pkt 2 sentencji.

Mając na uwadze charakter sprawy, opisane wyżej przyczyny zmiany orzeczenia oraz fakt, iż apelacja pozwanego w pewnym zakresie została oddalona, Sąd Okręgowy na podstawie art. 102 k.p.c. nie obciążył powoda kosztami postępowania apelacyjnego, orzekając jak w pkt 4 sentencji.

(...)

(...)

(...)