Sygn. akt V CSK 38/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 grudnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Krzysztof Pietrzykowski (przewodniczący)
SSN Marta Romańska
SSA Roman Dziczek (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Grzegorza W.
przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.
o zapłatę i ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 16 grudnia 2011 r.,
skarg kasacyjnych powoda i strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 11 czerwca 2010 r.,
1. oddala obie skargi kasacyjne,
2. znosi między stronami koszty postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 28 września 2010 r. Sąd Okręgowy w K. rozpoznając
powództwo Grzegorza W. skierowane przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi
Gwarancyjnemu w W. o zapłatę i ustalenie, zasądził od pozwanego tytułem
zadośćuczynienia kwotę 150 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12 grudnia
2006 r., odszkodowanie w kwocie 10 235,20 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12
grudnia 2006 r. i w kwocie 2666,30 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 maja
2009 r. oraz rentę z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie po 400 zł miesięcznie od
1 stycznia 2005 r. do 30 września 2009 r. oraz w kwocie po 1400 zł miesięcznie od
1 października 2009 r. z ustawowymi odsetkami w przypadku opóźnienia; umorzył
postępowanie co do żądania zasądzenia kwoty 34 310,85 zł; ustalił, że pozwany
będzie w 70% ponosił odpowiedzialność za mogące powstać w przyszłości skutki
wypadku oraz oddalił powództwo dalej idące i orzekł o kosztach postępowania.
Sąd ten ustalił następujący stan faktyczny: w dniu 26 lipca 2002 r. ok. godz.
23.00 powód, zachowujący się agresywnie i będący w stanie nietrzeźwym, został
wyprowadzony z lokalu I. w J. i środkiem jezdni udał się pieszo w kierunku L. W
nocy 27 lipca 2002 r. ok. godz. 1.30 jadący drogą rowerzysta zauważył powoda na
prawym pasie jezdni z głową skierowaną ku jej osi. Stan jego zdrowia był krytyczny.
Po przewiezieniu do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr [...] w T.
stwierdzono u niego ogromną ranę krocza, złamanie kości łonowej, małe ubytki
kości krzyżowej, przerwanie lewej odnogi prącia, rozerwanie odbytnicy i szereg
innych obrażeń. Wdrożono leczenie, które na Oddziale Intensywnej Terapi trwało
do 14 sierpnia 2002 r. i było kontynuowane na Oddziałach Urologii i Chirurgicznym
tego Szpitala do 20 grudnia 2002 r. Leczenie rehabilitacyjne powód kontynuował w
2003 r., a w 2004 r. był leczony na przełomie lutego i marca oraz maja i czerwca na
Oddziałach Urologii i Chirurgicznych szpitali w W. i K. Kontynuowano także
okresowe leczenie szpitalne w roku 2005 i 2006.
Powód był poddawany wielu zabiegom chirurgicznym, amputowano mu
prawą kończynę oraz założono sztuczny odbyt. Powód musi korzystać z worków
stomijnych oraz pampersów. Pozostałe urazy wyleczono, ale trwałym urazem
3
miednicy jest zaburzenie unerwienia pęcherza moczowego oraz blizna potylicy
o długości 8 cm i szerokości 4 cm.
W chwili wypadku powód miał 21 lat, był zdrowy pod względem fizycznym,
natomiast już po wypadku zdiagnozowano u niego zaburzenia psychiczne
istniejące przed wypadkiem – schizofrenię paranoidalną. Przed wypadkiem powód
uzyskał zawód piekarza, którego nie wykonywał.
Powód nie pamiętał w jakich okoliczności doszło do wypadku, nie ustalono
świadków zdarzenia, ani bliższych jego przyczyn, jednak w oparciu o opinię
biegłych sądowych Sąd Okręgowy ustalił, że charakter obrażeń doznanych przez
powoda wskazuje, że był on ofiarą wypadku drogowego, a pozwany Fundusz uznał
swoją odpowiedzialność co do zasady. Sąd ustalił także, że powód jest czasowo
niezdolny do pracy, a w przyszłości będzie mógł pracować w odpowiednich
warunkach.
Zdaniem Sądu Okręgowego, adekwatną wysokość zadośćuczynienia
stanowić powinna kwota 300 000 zł. Zarazem Sąd ten przyjął w 30% przyczynienie
się powoda do powstania szkody to z uwagi na stan nietrzeźwości i nieprawidłowe
poruszanie po jezdni. Uwzględniając zaś kwotę już wypłaconą przez pozwanego
(60 000 zł), kwota zasądzona stanowiła wynik różnicy.
Także wyliczoną przez Sąd pierwszej instancji kwotę odszkodowania z tytułu
opieki, leczenia, leków i innych wydatków oraz rentę z tytułu zwiększonych potrzeb,
Sąd ten pomniejszył o 30 % przyczynienie się powoda.
Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy wskazał art. 444 § 1
i 2 oraz art. 445 § 1 k.c., a w zakresie należności odsetkowej – art. 481 § 1 k.c.,
w powiązaniu z datą doręczenia odpisu pozwu pozwanemu. O umorzeniu w części
postępowania Sąd ten orzekł ze wskazaniem na art. 355 k.p.c., a to wobec
ograniczenia żądania pozwu.
Na skutek apelacji obu stron od tego orzeczenia Sąd Apelacyjny wyrokiem z
dnia 11czerwca 2010 r. zmienił go w części dotyczącej zadośćuczynienia i
odszkodowania w ten sposób, że zasądził na rzecz powoda tytułem
zadośćuczynienia kwotę 360 000 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 140 000 zł
od dnia 22 stycznia 2004 r., natomiast od kwoty 220 000 zł od dnia 11 stycznia
4
2007 r. oraz zasądził odszkodowanie w kocie 33 267 zł z ustawowymi odsetkami od
12 grudnia 2006 r. i w kwocie 2 666,30 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 5 maja
2009 r.; oddalił apelację stron w pozostałym zakresie i orzekł o kosztach
postępowania. Sąd drugiej instancji uznał, że ustalona przez Sąd pierwszej
instancji kwota zadośćuczynienia była zbyt niska i właściwą, kompensującą
krzywdę była kwota 600 000 zł. Zarazem, podzielił ustalenie Sądu pierwszej
instancji w zakresie przyczynienia się powoda do powstania szkody (art. 362 k.c.)
w 30%. Stąd kwota zasądzona z tego tytułu była wynikiem różnicy tych kwot oraz
sumy wypłaconej dobrowolnie przez pozwanego. O odsetkach Sąd drugiej instancji
orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., art. 455 k.c. i art. 817 § 1 i 2 k.c. Nadto ustalił,
że powód wezwał pozwanego pismem z dnia 8 grudnia 2003 r. do zapłaty kwoty
200 000 zł, a został zaspokojony w kwocie 60 000 zł. Natomiast do rozszerzenia
żądania w zakresie zadośćuczynienia doszło w postępowaniu sądowym, wraz z
doręczeniem odpisu pozwu pozwanemu w dniu 12 grudnia 2006 r. To
determinowało zmianę wyroku Sądu pierwszej instancji w części dotyczącej dat
początkowych naliczania należności odsetkowych.
Sąd Apelacyjny skorygował także z apelacji powoda w części kwotę należną
z tytułu odszkodowania, a nie znalazł podstaw do zmiany rozstrzygnięcia Sądu
Okręgowego w zakresie renty i ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki
wypadku mogące się ujawnić w przyszłości.
Od orzeczenia Sądu drugiej instancji skargi kasacyjne wniosły obie strony.
Powód zaskarżył wyrok Sądu Apelacyjnego w części oddalającej jego
apelację podnosząc zarzuty naruszenia prawa materialnego: art. 362 k.c. oraz
naruszenia przepisów postępowania: art. 233 § 1 k.p.c. i art. 382 k.p.c. oraz art.
328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.
Z kolei, pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zaskarżył wyrok
Sądu drugiej instancji w części: - w jakiej Sąd ten uwzględniając apelację powoda
zasądził wyższe odszkodowanie, tj. w zakresie kwoty 9 741,46 zł z ustawowymi
odsetkami od dnia 12 grudnia 2006 r. do dnia zapłaty, - w jakiej Sąd drugiej
instancji oddalił apelację pozwanego domagającego się zmiany wyroku Sądu
Okręgowego poprzez oddalenie powództwa o zasądzenie odsetek ustawowych od
5
przyznanej tytułem zadośćuczynienia kwoty 140 000 zł od dnia 22 stycznia 2007 r.
do dnia 27 września 2009 r. i od zasądzonej kwoty 10 000 zł od dnia 11 stycznia
2007 r. do dnia 27 września 2009 r. oraz w zakresie, w jakim Sąd Apelacyjny
uwzględnił apelację powoda i zasądził odsetki ustawowe od kwoty, o którą
podwyższył należne powodowi zadośćuczynienie, tj. od kwoty 210 000 zł, za okres
od dnia 11 stycznia 2007 r. do dnia poprzedzającego wydanie wyroku, tj. 10
czerwca 2010 r. Zarzucił Sądowi drugiej instancji naruszenie art. 321 § 1 k.p.c. oraz
art. 444 § 1, art. 481 § 1 w zw. z art. 455 i w zw. z art. 445 § 1 k.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Obie apelacje nie miały uzasadnionych podstaw.
Odnosząc się w pierwszym rzędzie do skargi kasacyjnej powoda
i poczynając od zarzutów z drugiej podstawy kasacyjnej (art. 398³ § 1 pkt 2 k.p.c.),
należy wskazać, w związku z zarzutem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., że już od
początku stosowania przepisów o skardze kasacyjnej przesądzone zostało
w orzecznictwie Sądu Najwyższego, że skarga kasacyjna nie może być oparta na
zarzutach dotyczących ustalenia faktów lub oceny dowodów (por. m.in.
postanowienie SN z dnia 23 września 2005 r., OSNC 2006, nr 4, poz. 76). Wynika
to z przyjętej przez ustawodawcę konstrukcji tej instytucji, wyrażonej w brzmieniu
art. 398³ § 3 k.p.c. oraz art. 39813
§ 2 k.p.c. Zgodnie z pierwszym z powołanych
przepisów podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia
faktów lub oceny dowodów. I chociaż przepis ten nie wskazuje expressis verbis
konkretnych przepisów, których naruszenie, w związku z ustalaniem faktów
i przeprowadzaniem oceny dowodów, nie może być przedmiotem zarzutów
wypełniających drugą podstawę kasacyjną, nie ulega wątpliwości, że obejmuje on
art. 233 k.p.c. Wszakże ten właśnie przepis określa kryteria oceny wiarygodności
i mocy dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2006 r. V CSK
11/06, LEX nr 230204). Z kolei, drugi ze wskazanych przepisów stanowi, m.in., że
Sąd Najwyższy jest związany ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę
zaskarżonego orzeczenia. To oznacza, że Sąd Najwyższy orzeka zawsze
w ramach podstawy faktycznej ustalonej przez sąd drugiej instancji w zaskarżonym
wyroku; co więcej, jest tą podstawą związany. Ustrojową bowiem funkcją Sądu
Najwyższego jest sprawowanie nadzoru judykacyjnego, w tym zapewnianie
6
jednolitości orzecznictwa sądów powszechnych, a postępowanie kasacyjne nie jest
postępowaniem merytorycznym. Z tego punktu widzenia każdy zarzut skargi
kasacyjnej, który ma na celu polemikę z ustaleniami faktycznymi sądu drugiej
instancji, z uwagi na jego sprzeczność z art. 3983
§ 3 k.p.c. jest a limine
niedopuszczalny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 2007 r. V CSK
364/06, LEX nr 238975; wyrok SN z 19 kwietnia 2011 r., I UK 368/109, LEX
nr 829094).
Również nietrafny był zarzut naruszenia art. 382 in principio k.p.c.
Dowody przeprowadzone przed sądem w pierwszej instancji są
każdorazowo przedmiotem swobodnej oceny sądu drugiej instancji (art. 233 § 1
k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c.), albowiem sąd ten, jako sąd merytoryczny, dokonuje
własnych ustaleń faktycznych.
Tak też było w sprawie niniejszej. Sąd Apelacyjny na podstawie dowodów
zebranych przed Sądem Okręgowym poczynił ustalenia związane z przesłankami
przyczynienia (art. 362 k.c.), tożsame z tymi, których dokonał Sąd Okręgowy, nie
pominął przy tym żadnej części tego materiału dowodowego (por. wyroki SN: z dnia
22 lutego 2007 r., III CSK 337/06, LEX nr 274217 oraz z dnia 9 czerwca 2005 r.,
III CK 674/04, LEX nr 180851).
Wreszcie nietrafny okazał się także zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.
w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. albowiem orzeczenie Sądu drugiej instancji, wbrew
odmiennemu stanowisku zaprezentowanemu w skardze kasacyjnej, poddaje się
kontroli kasacyjnej, a tylko taki brak byłby zasadniczym warunkiem skutecznego
zaczepienia zaskarżonego orzeczenia sądu drugiej instancji (por. m.in. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 2 czerwca 2011 r., I CSK 581/10, LEX nr 950715). Wbrew
stanowisku powoda, wprost z sentencji wyroku Sądu Apelacyjnego wynika, w jakim
zakresie jego apelacja została uwzględniona i nie wymagało to szerszego
omawiania w uzasadnieniu, poza wskazaniem kwot, jakie z tytułu
zadośćuczynienia i odszkodowania zostały uznane za usprawiedliwione.
Przechodząc do zarzutu skargi powoda z pierwszej podstawy kasacyjnej –
naruszenia art. 362 k.c., na wstępie należy zauważyć, że w niepodważonym
skutecznie stanie faktycznym ustalonym przez Sąd meriti, niewątpliwie powód
przyczynił się do powstania szkody. Jego zachowanie się było adekwatną
7
współprzyczyną szkody (por. min. wyrok SN: z dnia 20 czerwca 1972 r., II PR
164/72, LEX nr 7098 i z dnia 3 lipca 2008 r., IV CSK 127/08, MOP 2009, nr 19, s.
1065), w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. i było zawinione (zob. uzasadnienie uchwały
siedmiu sędziów Sądu Najwyższego - zasady prawnej, z dnia 20 września 1975 r.,
III CZP 8/75, OSNC 1976, nr 7-8, poz. 151), tj. obiektywnie zarzucalne, wadliwe,
z przyczyn leżących po stronie powoda. Poruszając się pieszo drogą publiczną, jej
środkiem lub prawą stroną, w stanie zamroczenia alkoholowego połączonego
z brakiem świadomości co do okoliczności takiego przemieszczania się, powód
niewątpliwie przyczynił się do powstania szkody w postaci następstw ustalonego
przez Sądy meriti, wypadku drogowego, z jego udziałem. Zaistniały więc podstawy
do zastosowania art. 362 k.c., a stopień przyczynienia (30%), w tych warunkach,
należało uznać za adekwatny i nienaruszający swobody przyznanej w tym zakresie
Sądowi merytorycznemu (por. wyrok SN z dnia 28 września 1972, II PR 248/72,
LEX nr 7141).
Nieusprawiedliwione okazały się także zarzuty skargi kasacyjnej pozwanego.
Zarzut naruszenia art. 321 § 1 k.p.c., kontestujący sposób wyliczenia
należnego powodowi odszkodowania w zakresie wynagrodzenia za sprawowaną
opiekę nad nim wykonywaną przez rodziców, sprowadzał się w istocie do polemiki
z ustaleniami faktycznymi Sądu Apelacyjnego, którymi Sąd Najwyższy jest
związany (art. 39813
§ 2 k.p.c.). Kwota żądana przez powoda z tego tytułu była zaś
niewątpliwie większa, niż zasądzona; mieściła się więc w zakreślonej podstawie
faktycznej roszczenia (por. wyrok SN z dnia 1 grudnia 2010 r., I CSK 64/10, LEX
nr 811813) i była usprawiedliwiona w świetle art. 444 § 1 k.c. (zob. wyrok SN
z dnia 15 lipca 2007 r., II CSK 474/06, LEX nr 274155).
Odnosząc się natomiast do zarzutu naruszenia art. 481 § 1 w zw. z art. 455
i w zw. z art. 445 § 1 k.c., należy zwrócić uwagę, że zgodnie z art. 14 ustawy
z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym
Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
(Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm. – dalej „ustawa ubezpieczeniowa”),
zakład wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez
poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, a w przypadku
8
gdyby wyjaśnienie w tym terminie okoliczności niezbędnych do ustalenia
odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało
się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym
przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe,
nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie,
chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości
odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego.
W terminie 30 dni zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego
o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak
również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem
roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania.
To oznacza, że spełnienie świadczenia w terminie późniejszym może być
usprawiedliwione jedynie wówczas, gdy Fundusz powoła się na istnienie przeszkód
w postaci niemożliwości wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia
odpowiedzialności albo wysokości świadczenia, pomimo działań podejmowanych
ze szczególną starannością (zob. wyrok SN z dnia 18 listopada 2009 r., II CSK
257/09, LEX nr 551204). Ratio legis wskazanego przepisu, podobnie jak i art. 817
k.c., opiera się na uprawnieniu do wstrzymania wypłaty odszkodowania
w sytuacjach wyjątkowych, gdy istnieją niejasności odnoszące się do samej
odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości szkody. Ustanawiając krótki
termin spełnienia świadczenia ustawodawca wskazał na konieczność szybkiej
i efektywnej likwidacji szkody ubezpieczeniowej. Po otrzymaniu zawiadomienia
o wypadku ubezpieczyciel lub Fundusz – jako profesjonalista korzystający
z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355
§ 2 k.c.) – obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli
samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości
powstałej szkody. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu.
Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na
ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia
odszkodowawczego. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola
prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania
(por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 10 stycznia 2000 r., III CKN 1105/98, OSNC
9
2000, nr 7-8, poz. 134, z dnia 19 września 2002 r., V CKN 1134/2000, niepubl.
i z dnia 15 lipca 2004 r., V CK 640/03, niepubl.).
W związku z podnoszoną w skardze kasacyjnej rozbieżnością
w orzecznictwie Sądu Najwyższego w zakresie odnoszącym się do daty
wymagalności i daty naliczania należności odsetkowej, należy wskazać, że według
niektórych orzeczeń, zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę jest
wymagalne dopiero z dniem wyrokowania przez sąd (art. 316 k.p.c.). Zobowiązany
zatem dopiero od tego dnia pozostaje w opóźnieniu w zapłacie zasądzonego
zadośćuczynienia i tym samym dopiero od tego dnia należą się od niego odsetki za
opóźnienie (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1997 r., I CKN 361/97,
LEX nr 477638, z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, LEX nr 477665, z dnia
4 września 1998 r., II CKN 875/97, LEX nr 477579, z dnia 9 września 1999 r.,
II CKN 477/98, LEX nr 477661).
W innych orzeczeniach przyjmuje się natomiast, że zadośćuczynienie za
krzywdę zobowiązany ma zapłacić, z zastrzeżeniem wskazanych wyżej wyjątków,
niezwłocznie po wezwaniu przez uprawnionego (art. 455 in fine k.c.), w związku
z czym odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia powinny być
zasądzone od dnia, w którym zobowiązany ma zadośćuczynienie zapłacić
(zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1970 r., II PR 257/70, OSNC
1971, nr 6, poz. 103, z dnia 12 lipca 2002 r., V CKN 1114/00, LEX nr 56055, z dnia
18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, LEX nr 602683).
Żadne jednak z tych rozwiązań nie może być uznane za wyłącznie właściwe.
Odsetki należą się, zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w spełnieniu
świadczenia, choćby więc wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie
było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności.
Stanowią one zatem opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego
uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go
możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC
2000, nr 9, poz. 158).
10
Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym
z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c.,
uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia,
jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie
w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny
się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie
przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym
zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwość
przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie
zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją
niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy
i jej rozmiarze. Pomimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu
o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru
konstytutywnego, lecz deklaratywny (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia
30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40; z dnia 17 listopada
2006 r., V CSK 266/06, LEX nr 276339; z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09,
LEX nr 738354, i z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, LEX nr 602683).
Stanowisku temu nie sprzeciwia się również stosowanie do
zadośćuczynienia art. 363 § 2 k.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja
1990 r., II CR 225/90, LEX nr 9030). Wyrażona w tym przepisie, korespondującym
z art. 316 § 1 k.p.c., zasada, że rozmiar szeroko rozumianej szkody, a więc
zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej, ustala się, uwzględniając czas
wyrokowania, ma na celu możliwie pełną kompensatę szkody ze względu na jej
dynamiczny charakter – nie może więc usprawiedliwiać ograniczenia praw
poszkodowanego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN
725/98, OSNC 2000, nr 9, poz. 158 i z dnia 16 kwietnia 2009 r., I CSK 524/08,
OSNC-ZD 2009, nr D, poz. 106).
Na tle stanu faktycznego ustalonego przez Sąd Apelacyjny, którego pozwany
skutecznie nie zakwestionował, rozmiar krzywdy ujawnił się w zdecydowanym
spektrum w latach 2002 i 2003, a pełny obraz uzyskał w roku 2006. A zatem, skoro
powód wystąpił z żądaniem zapłaty zadośćuczynienia do pozwanego z końcem
grudnia 2003 r., a następnie rozszerzył żądanie, już w postępowaniu sądowym,
11
z końcem grudnia 2006 r., zasądzenie odsetek ustawowych po bezskutecznym
upływie terminu, o którym mowa w art. 14 ust. 1 ustawy ubezpieczeniowej, zgodnie
art. 481 § 1 k.c. nie naruszało tego ostatniego przepisu, ani art. 445 § 1 k.c.;
pozostawało też w zgodzie z art. 455 in principio k.c.
Z tych względów, wobec bezzasadności zarzutów z obu skarg kasacyjnych,
na podstawie art. 39814
k.p.c. Sąd Najwyższy orzekł jak w punkcie pierwszym
sentencji. O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 108
§ 1 i art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i art. 39821
k.p.c.