Sygn. akt III AUa 1327/14
Dnia 7 sierpnia 2015 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:
Przewodniczący: SSA Beata Michalska (spr.)
Sędziowie: SSA Janina Kacprzak
SSA Anna Szczepaniak-Cicha
Protokolant: st. sekr. sąd. Patrycja Stasiak
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 sierpnia 2015 r. w Ł.
sprawy P. Z. i Kancelarii (...) z siedzibą w B.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł.
o ustalenie podlegania ubezpieczeniu
na skutek apelacji P. Z. i Kancelarii (...) z siedzibą w B.
od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z dnia 11 września 2014 r. sygn. akt VIII U 793/14
1. zmienia zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję organu rentowego i stwierdza, że P. Z. podlega jako pracownik u płatnika składek A. B. obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 1 lipca 2013 roku;
2. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w Ł. na rzecz P. Z. i A. B. kwoty po 210 (dwieście dziesięć) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za obie instancje.
Sygn. akt III AUa 1327/14
A. B. i P. Z. w dniu 17 lutego 2014r. wniosły odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. z 14 stycznia 2014 r., stwierdzającej na podstawie art. 83 ust. 1 w związku z art.6 ust.1 pkt 1 , art.12 ust.1 , art.13 pkt 4 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych ( j.t.: Dz.U. z 2015 r. poz.121) , że P. Z. nie podlega od 1 lipca 2013r. ubezpieczeniom społecznym jako pracownik u płatnika składek A. B. , prowadzącej działalność pod firmą (...) w B.. Odwołujące się wniosły ”o uchylenie” zaskarżonej decyzji. Podniosły , że organ rentowy wadliwie ustalił pozorność oświadczeń woli stron, ponieważ P. Z. faktycznie wykonywała obowiązki pracownicze w ramach ważnej umowy o pracę.
W odpowiedzi na odwołania organ rentowy wniósł o ich oddalenie. Wskazał, że podpisanie umowy o pracę między płatnikiem składek a P. Z. było czynnością prawną pozorną dokonaną z zamiarem uzyskania przez pracownika świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
Sąd Okręgowy zarządził w dniu 6 maja 2014 roku połączenie sprawy VIII U 794/14 ze sprawą VIII 793/14 do łącznego rozpoznania i rozstrzygnięcia. Wyrokiem z 11 września 2014r., w sprawie VIII U 793/14, oddalono odwołania.
Rozstrzygniecie zapadło po następujących ustaleniach faktycznych i prawnych:
A. B. prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą (...) Company (...) Kancelaria (...) w zakresie usług rachunkowo – księgowych i doradztwa podatkowego. Nadto jest prokurentem w firmie (...) Spółka z o.o. w Ł.. P. Z. jest siostrą A. B..
Jak ustalił Sąd pierwszej instancji, 1 lipca 2013 r. A. B. zawarła z P. Z. umowę o pracę na czas określony do dnia 28 lutego 2014 r. w wymiarze ½ etatu z wynagrodzeniem 3 500 zł. P. Z. legitymuje się Certyfikatem Księgowym Ministra Finansów Rzeczpospolitej Polskiej potwierdzającym kwalifikacje oraz uprawnienia do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych, ukończyła studia podyplomowe w zakresie rachunkowości i zarządzania finansowego. W okresie od 1 sierpnia 2007 r. do 16 marca 2012 r. P. Z. była zatrudniona w (...) Sp. z o.o. na stanowisku specjalisty ds. księgowości. W czasie zawierania spornej umowy o pracę P. Z. pozostawała od 1 lipca 2012r. w stosunku pracy z Centrum (...) w B. na podstawie umowy o pracę na czas określony w wymiarze pełnego etatu do 30 czerwca 2014 r. na stanowisku głównej księgowej z wynagrodzeniem zasadniczym w wysokości 2 700 zł. brutto plus dodatek funkcyjny 875 zł. brutto.
Do obowiązków ubezpieczonej w ramach spornego zatrudnienia miała należeć obsługa księgowa firm będących zleceniodawcami pracodawcy. P. Z. miała wykonywać powierzone jej obowiązki w porze popołudniowej i wtedy była widywana w siedzibie kancelarii. P. Z. pomagała siostrze w prowadzeniu firmy. Przyczyną jej zatrudnienia było nadmierne obciążenie A. B. obowiązkami. P. Z. nie otrzymała od pracodawcy własnych haseł logowania do systemu komputerowego i posługiwała się hasłami siostry. A. B. z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej osiągała dochód netto w wysokości 10 000 zł miesięcznie.
Z dokumentacji załączonej do akt organu rentowego wynika , że P. Z. otrzymała polecenia wyjazdów służbowych w dniach : 6, 12, 20, 24 i 31 lipca 2013r. oraz 8, 16 i 24 sierpnia 2013r. na trasie B. – Ł. – B.. W tych dniach wykonywała obowiązki pracownicze w godzinach od 8.00 do 16.00.
Wg ustaleń Sądu Okręgowego, w dniu 20 lipca 2013r. P. Z. dowiedziała się o fakcie zajścia w ciążę , a od 28 sierpnia 2013 r. stała się niezdolna do pracy . W dniu (...) urodziła dziecko.
W ocenie Sądu pierwszej instancji bezspornym faktem pozostaje , że w momencie podpisywania zakwestionowanej umowy o pracę strony nie wiedziały o ciąży pracownika.
Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Okręgowy nie dał natomiast wiary zeznaniom odwołujących się oraz zgodnych z nimi zeznań świadków : E. K. (1) i A. M. , co do rzeczywistego świadczenia pracy w ramach zawartej umowy. Zdaniem Sądu Okręgowego, sprzeciwiają się temu ustalone okoliczności faktyczne.
Zeznający w sprawie zgodnie wskazywali ,że P. Z. miała świadczyć pracę w godzinach popołudniowych i w takich godzinach była rzeczywiście widywana w miejscu pracy przez świadków. Jednakże dokumentacja załączona do akt wskazuje ,że obowiązki pracownicze (zatrudniona na ½ etatu) wykonywała w pełnym wymiarze czasu pracy (delegacje wyjazdów służbowych). A zatem ubezpieczona, będąc zatrudniona jednocześnie w Centrum (...) w B. w pełnym wymiarze czasu pracy, wykonywała obowiązki w pełnym wymiarze czasu pracy na rzecz A. B., co jest niewiarygodne. Nie jest możliwa jednoczesna praca w wymiarze dwóch pełnych etatów. Zeznający potwierdzili jedynie fakt fizycznej obecności P. Z. w biurze swojej siostry. W ocenie Sądu Okręgowego , P. Z. wykonywała w ramach pomocy pewne czynności na rzecz swojej siostry , ale trudno zakwalifikować je jako wykonywanie obowiązków pracowniczych tym bardziej , iż wszelkie czynności P. Z. miała wykonywać, będąc zalogowanym na koncie swojego pracodawcy, a nie swoim pracowniczym.
W uzasadnieniu stanu prawnego powołano art. 6 ust 1 pkt.1 i art. 13 pkt.1 ustawy o s.u.s., zgodnie z którym obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym, chorobowym i wypadkowym - podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami w okresie od nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, sporna umowa o pracę została zawarta dla pozoru jedynie w celu zapewnienia świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Umowa taka z mocy art. 83 § 1 kc w zw. z art. 300 kp jest nieważna. Zgodnie z umową o pracę P. Z. miała wykonywać powierzone jej obowiązki w wymiarze ½ etatu. Polecenia wyjazdów służbowych wskazują tym czasem , że ubezpieczona miała wykonywać obowiązki w pełnym wymiarze czasu pracy. Jednocześnie pozostawała w spornym okresie w zatrudnieniu w Centrum (...) w B. i nie mogła być obecna w tym samym czasie na dwóch stanowiskach pracy. Fakt , że P. Z. przebywała w siedzibie (...) Company (...) Kancelaria (...) nie jest wystarczającym dowodem na wykonywanie obowiązków pracowniczych. Pracodawca nie wyposażył jej w stosowne instrumenty do wykonywania obowiązków pracowniczych, takich jaki loginy czy hasła. A zatem P. Z. mogła pomagać swojej siostrze A. B. z uwagi na posiadane kompetencje , ale materiał dowodowy nie pozwala uznać ,że zawarta umowa o pracę była faktycznie wykonywana.
W świetle powyższych rozważań Sąd Okręgowy uznał, iż zaskarżona decyzja odpowiada prawu i na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołania.
Powyższy wyrok zaskarżyły w całości odwołujące się, zarzucając :
1.naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy tj. art. 233 k.p.c.:
-poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów wyrażającej się w odmowie wiarygodności i mocy dowodowej zeznaniom świadków E. K. (2) oraz A. M. chociaż zeznania świadków i odwołujących się są logiczne, wzajemnie się uzupełniają i nie stoją w sprzeczności z materiałem dowodowym, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia, że umowa o pracę zawarta pomiędzy P. Z., a A. B. była umową zawartą dla pozoru;
- poprzez dokonanie oceny materiału dowodowego z pominięciem skróconej karty czasu pracy P. Z. w Centrum (...) w B. za okres od 1 do 30 lipca 2013 roku oraz za okres od 1 do 31 sierpnia 2013 r., z której wynika, iż w dniach, w których świadczyła pracę w pełnym wymiarze czasu pracy w (...) Company, korzystała z urlopu wypoczynkowego w Centrum (...);
-poprzez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wyprowadzenie faktu , że dokumentacja zatrudnienia nie wskazuje, by praca była faktycznie wykonywana, w sytuacji gdy z materiału dowodowego wynika, iż P. Z. faktycznie wykonywała pracę, a w momencie zawarcia umowy z A. B. nie miała żadnego interesu do objęcia jej dodatkowymi ubezpieczeniami społecznymi, gdyż z takowych już korzystała.
2.naruszenia prawa materialnego : art. 22 k.p. oraz art. 6 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 8 ust. 1 i art. 13 pkt 1 ustawy o s.u.s. poprzez niezastosowanie w/w przepisów do ustalonego stanu faktycznego, które to przepisy uzasadniają objęcie jej jako pracownika ubezpieczeniem emerytalnym, rentowym, chorobowym i wypadkowym od dnia nawiązania stosunku pracy ;
- art. 58 § 1 k.c. poprzez błędną jego wykładnię i przyjęcie, że celem zawartej umowy o pracę pomiędzy P. Z. a A. B. nie była wola rzeczywistego świadczenia pracy z jednej strony i wola korzystania z tej pracy z drugiej strony, a chęć obejścia prawa, mająca na celu skorzystanie ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego w sytuacji , w której Powódka korzystał już ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego z tytułu innego zatrudnienia .
W uzasadnieniu apelacji wskazano, że Sąd Okręgowy błędnie odmówił wiary
zeznaniom świadków – osobom obcym , klientom firmy. Z zeznań świadków wynika natomiast, że P. Z. rzeczywiście świadczyła pracę w siedzibie firmy (...) w godzinach popołudniowych. Zeznania te nie pozostają w sprzeczności z innymi dowodami.
Sąd Okręgowy dokonał oceny materiału dowodowego z pominięciem jego istotnej części tj. dokumentów - skróconej karty czasu pracy P. Z. w Centrum (...) w B. za okres od 1 do 30 lipca 2013 roku oraz za okres od 1 do 31 sierpnia 2013 r., z których to jednoznacznie wynika, iż w dniach, w których ubezpieczona świadczyła pracę w pełnym wymiarze czasu pracy w (...) Company, korzystała z urlopu wypoczynkowego w (...). Z przedłożonych do akt sprawy miesięcznych kart ewidencji czasu pracy wynika jednoznacznie, że w że w dniach 12 lipca 2013 r., 24 lipca 2013 r., 31.07.2013 r., 8 sierpnia 2013 r., 16 sierpnia 2013 r. oraz 24 sierpnia 2013 r. odwołująca wykonywała pracę u płatnika składek A. B. przez 8 godzin. W tych dniach nie świadczyła pracy w (...), o czym świadczą załączone karty czasu pracy. Co do pozostałych dni, w których P. Z. otrzymała od A. B. polecenia wyjazdów służbowych, tj. 6 lipca 2013 roku oraz 20 lipca 2013 roku są to dni ustawowo wolne od pracy (soboty). Zgodnie z zawarta pomiędzy stronami umową o pracę - praca miała być świadczona przez P. Z. w godzinach 15.00-19.00, 16.00-20.00 lub w soboty. A zatem sytuacje, w których P. Z. wykonywała pracę w pełnym wymiarze czasu pracy, były sporadyczne i wówczas korzystała z urlopu wypoczynkowego w (...) . Apelujący zauważył, że coraz częściej pracownicy godzą potrzebę wykonywania pracy dla różnych pracodawców. To ,że ubezpieczona wykonywała czynności zawodowe na koncie pracodawcy nie ma znaczenia w sprawie, ponieważ to pracodawca decyduje, w jakie narzędzia zostanie wyposażony pracownik celem wykonywania obowiązków pracowniczych. We wskazany przypadku pracodawca uznał, iż będzie udostępniał login do swojego własnego konta, bowiem nie widział w okresie pierwszych dwóch miesięcy pracy P. Z. konieczności utworzenia nowego konta.
Ponadto jako główną przesłankę świadcząca o pozorności umowy o pracę organ podaje fakt zgłoszenia P. Z. do ubezpieczeń społecznych w bardzo krótkim okresie przed długotrwałym zwolnieniem spowodowanym ciążą. Natomiast Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wskazuje, że w momencie zawarcia umowy o pracę odwołujące się nie mogły mieć wiedzy o ciąży P. Z.. O tym ,że praca była rzeczywiście wykonywana świadczą też wykształcenie oraz doświadczenie zawodowe odwołującej się. P. Z. jest z wykształcenia księgową - posiada Certyfikat Ministra Finansów Rzeczpospolitej Polskiej potwierdzający kwalifikacje oraz uprawnienia do prowadzenia ksiąg rachunkowych, posiada również doświadczenie zawodowe w tym zakresie. . Okoliczności sprawy wskazują ,że pracodawca A. B. potrzebowała pomocy w prowadzeniu działalności gospodarczej. Zatrudniła siostrę na stanowisku księgowej, opłacała składki, płaciła pensje, a zatem wywiązywała się ze swoich obowiązków jako płatnik, natomiast P. Z. jako pracownik wykonywała pracę na rzecz siostry. W konkluzji apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie odwołania i uznanie, że P. Z. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu od 1 lipca 2013r. z tytułu zatrudnienia na umowę o pracę na czas określony w firmie (...) oraz
o zasądzenie kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył:
Apelacja odwołujących się jest uzasadniona, a podniesione zarzuty skutkowały w rezultacie zmianą zaskarżonego wyroku i orzeczeniem co do istoty sprawy.
Na wstępie należy zauważyć, że osoby posiadające tytuł do obowiązkowego ubezpieczenia emerytalnego i rentowego, do obowiązkowego lub dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego, a także ubezpieczenia wypadkowego wymienione są w przepisach art. 6 ust. 1, art. 11 ust. 1 i 2 oraz art. 12 ustawy z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 121 z zm.). Z mocy wskazanych norm pracownicy podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu ex lege z chwilą nawiązania stosunku pracy do czasu jego ustania - art. 13 pkt 1 ustawy. Zgłoszenie do ubezpieczenia odnosi jednak swój cel tylko wtedy, gdy osoba zgłoszona jest pracownikiem, a więc gdy skutecznie nawiązany został stosunek pracy. W niniejszej sprawie organ rentowy i Sąd pierwszej instancji zakwestionowali ważność umowy o pracę zawartej między odwołującymi się w dniu 1 lipca 2013r. w oparciu o treść art. 83 § 1 k.c. Za ugruntowany w judykaturze i doktrynie uznać należy pogląd, iż nie podlega pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu osoba, która zawarła umowę o pracę dla pozoru, a więc w sytuacji, gdy przy składaniu oświadczeń woli obie strony miały świadomość, że osoba ta, określona w umowie jako pracownik, nie będzie świadczyć pracy, a druga strona, określona w umowie jako pracodawca, nie będzie z tej pracy korzystać. Pozorność umowy wzajemnej w rozumieniu art. 83 § 1 k.c. występuje wówczas, gdy strony umowy składając oświadczenia woli, nie zamierzają osiągnąć skutków, jakie prawo wiąże z wykonywaniem tej umowy. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem (art. 22 § 1 k.p.). O tym, czy strony istotnie nawiązały umowę o pracę nie decyduje zatem formalne zawarcie (podpisanie) umowy nazwanej umową o pracę, lecz faktyczne i rzeczywiste realizowanie na jej podstawie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy - przede wszystkim świadczenie pracy przez pracownika z zamiarem wykonywania obowiązków pracowniczych, czyli świadczenie pracy podporządkowanej, w charakterze pracownika, w czasie i miejscu oznaczonym przez pracodawcę. Tym samym w odniesieniu do umowy o pracę pozorność polega na tym, że strony nie zamierzają osiągnąć skutków wynikających z tej umowy, a określonych w art. 22 k.p. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 2008 r., I UK 223/07, LEX nr 442836, wyrok z dnia 5 października 2006 r., I UK 120/06, OSNP 2007/19-20/294, M. Raczkowski "Pozorność w umownych stosunkach pracy" Lexis-Nexis, W-wa 2010, s.200-202, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 4 marca 2014r. ,III AUa 953/13).
Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy , należało dokonać oceny ważności zawartej między odwołującymi się umowy o pracę na czas określony od 1 lipca 2013r. do 28 lutego 2014r. na ½ etatu z wynagrodzeniem 3 500 zł. brutto – jako tytułu do podlegania ubezpieczeniom społecznym. W ocenie Sądu pierwszej instancji, zgromadzony materiał dowodowy wskazuje , iż umowa ta nie była faktycznie realizowana , pracownik nie wykonywał ustalonej pracy, a strony zawarły ją wyłącznie dla pozoru w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Dochodząc do tych wniosków Sąd zakwestionował w pierwszej kolejności zgodne z wersją odwołujących się zeznania dwóch świadków, klientów płatnika składek, którzy potwierdzili fakt wykonywania przez ubezpieczoną pracy na rzecz i w siedzibie firmy płatnika.
Należy w tym miejscu przypomnieć, że postępowanie apelacyjne ma charakter merytoryczny, w związku z czym sąd drugiej instancji nie może ograniczać się do oceny zarzutów apelacyjnych, lecz musi - niezależnie od ich treści - dokonać ponownych własnych ustaleń, a następnie poddać je ocenie pod kątem prawa materialnego (zob. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008, Nr 6, poz. 55). Może także przeprowadzić ponowną ocenę dowodów zgromadzonych w pierwszej instancji. Jednak, na co Sąd Najwyższy zwrócił uwagę w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 23 marca 1999 r. (III CZP 59/98, OSNC 1999/7-8/124), nieistnienie ograniczeń w odniesieniu do możliwości zmiany podstawy faktycznej rozstrzygnięcia sprawy przez sąd drugiej instancji prowadzi do wniosku, iż mimo obowiązywania zasad bezpośredniości i instancyjności, sąd ten zasadniczo może dokonywać ustaleń faktycznych sprzecznych z ustaleniami stanowiącymi podstawę zaskarżonego wyroku, nawet na podstawie zeznań świadków lub stron przesłuchanych wyłącznie w trakcie postępowania pierwszoinstancyjnego, jednak każdorazowo musi tak stosować przepisy kodeksu postępowania cywilnego, ażeby nie doszło do uszczerbku w prawidłowości merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy. Musi więc w swojej działalności harmonizować ogólne (art. 227-315 k.p.c.) i szczególne (art. 381-382 k.p.c.) reguły postępowania dowodowego ( por. też postanowienie Sądu Najwyższego z 21 maja 2014r., II CZ 21/14). Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z 28 stycznia 2009r., IV CSK 341/08, Sąd drugiej instancji nie narusza art. 386 § 1 k.p.c., jeżeli zmieni zaskarżone orzeczenie i orzeknie co do istoty sprawy na podstawie oceny, że apelacja jest zasadna. W uzasadnieniu postanowienia podkreślono, że sąd drugiej instancji może zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę orzeczenia sądu pierwszej instancji, ma jednak obowiązek dokonać własnej oceny wyników postępowania dowodowego i objąć nią wszystkie przeprowadzone dowody. Również w wyroku z 12 grudnia 2008r., II CSK 387/08 podniesiono, że Sąd drugiej instancji może wydać orzeczenie reformatoryjne po dokonaniu własnych ustaleń na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Sąd ten ma jednak nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału, oraz dokonania jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych w postępowaniu przed sądami obu instancji dowodów. Ponadto w wyroku z 4 czerwca 2008r., II PK 323/07 wskazano, że Sąd drugiej instancji może zmienić wyrok sądu pierwszoinstancyjnego mimo braku własnych ustaleń faktycznych, odmiennych od ustaleń Sądu pierwszej instancji. Może to być następstwem odmiennej oceny przez Sąd odwoławczy przeprowadzonych dowodów, może jednak być również konsekwencją dokonania przez sąd drugiej instancji odmiennej oceny materialnoprawnej ustalonych faktów. Sąd drugiej instancji musi więc samodzielnie dokonać jurydycznej oceny dochodzonego żądania i skonfrontowania jej z zaskarżonym orzeczeniem oraz stojącymi za nim motywami; zarzuty mają charakter pomocniczy i nie ograniczają swobody sądu.
Sąd Apelacyjny był zmuszony dokonać odmiennej oceny dowodów, ponieważ ustalenia faktyczne zostały poczynione przez Sąd pierwszej instancji z naruszeniem art.233§1 k.p.c. polegającym na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów przez bezzasadną odmowę wiarygodności zgodnych zeznań dwóch świadków, jak też przez pominięcie istotnych w sprawie dowodów z dokumentów. Świadek E. K. (1) zeznał, że w ramach korzystania z usług firmy (...) w miesiącach letnich w 2013r. miał kontakt z pracownicą P. Z.. Widywał ją w siedzibie firmy, pracowała przy komputerze, przekazywała mu dokumenty, odbierała od niego faktury, kontaktowali się też telefonicznie. Podobnej treści zeznania złożył drugi z klientów firmy (...) ( który jest dla odwołujących się dalszą rodziną) . Potwierdził wersję odwołujących się , że P. Z. pracowała często w godzinach popołudniowych. Z zeznań pracodawcy wynikało, że do głównych obowiązków pracownika należało wprowadzanie do systemu bieżących dokumentów księgowych, rozliczanie deklaracji , podatku VAT. Powyższe dowody, zdaniem Sądu Okręgowego, dyskwalifikuje ich sprzeczność z dokumentami w postaci delegacji wyjazdów służbowych, które przesądzają , iż w ramach spornego zatrudnienia ubezpieczona pracowała w pełnym wymiarze czasu pracy – co z kolei pozostaje w sprzeczności z treścią umowy o pracę ( ustala czas pracy w ½ wymiaru). W ocenie Sądu Okręgowego, nie jest też możliwe, aby ubezpieczona pracowała jednocześnie na dwóch etatach. Przedstawione rozumowanie Sądu Okręgowego jest obarczone błędem , opiera się bowiem na wadliwej ocenie dowodów, gdyż pomija istotne dokumenty, z których treści wynikają wnioski odmienne od poczynionych przez Sąd. Wadliwe jest w pierwszej kolejności twierdzenie oparte na treści wystawionych przez płatnika delegacji ( tzw. polecenia wyjazdów służbowych ), że P. Z. faktycznie nie miała możliwości wykonywania zatrudnienia u dwóch różnych pracodawców ( co wskazywałoby na fikcyjność kolejnej umowy o pracę), ponieważ nie mogła w tych samych godzinach pracować dla dwóch podmiotów. Z treści ww. delegacji wynika, że w ramach zatrudnienia u A. B. ubezpieczona wyjeżdżała służbowo do (...) spółki z o.o. w Ł.. Jak ustalił Sąd Okręgowy ( i jest to niesporne w świetle kopii delegacji z k.57-74 akt ZUS), P. Z. w dniach : 6, 12, 20, 24 i 31 lipca 2013 r. oraz 8, 16 i 24 sierpnia 2013r. wykonywała obowiązki pracownicze na rzecz firmy siostry w godzinach od 8.00 do 16.00 w delegacji. To ustalenie nie może jednak prowadzić do wniosków, że po pierwsze wykonywała pracę wbrew treści spornej umowy na pełny etat ( a nie – na ½ etatu), a po drugie , że wyjazdy te kolidowały z pracą na rzecz drugiego pracodawcy – (...) w B.. Przeczą temu inne niesporne dokumenty, które jak słusznie zarzucił apelujący, Sąd Okręgowy bezzasadnie pominął. Ze skróconej karty czasu pracy ubezpieczonej w (...) w B. ( dokumenty na k.31, 32 i 61 akt sprawy) wynika , że w dniach: 6 i 20 lipca 2013r. oraz 24 sierpnia 2013r. ubezpieczona nie pracowała ( były to soboty), a w dniach 12,24 i 31 lipca 2013 r. , jak też 8 i 16 sierpnia 2013r. korzystała w (...) z urlopu wypoczynkowego. Nie ma zatem racji Sąd Okręgowy, że ubezpieczona nie miała możliwości – z powodu zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy w (...) wyjazdów służbowych we wskazanych wyżej dniach na zlecenie drugiego pracodawcy. Jednocześnie z miesięcznego rozliczenia czasu pracy u A. B. ( który również został pominięty przez Sąd Okręgowy) wynika , iż w lipcu 2013r. ubezpieczona przepracowała w sumie 92 godziny, a w okresie od 1 do 27 sierpnia 2013r. – 76 godzin, co odpowiada ½ etatu. Treść tych dokumentów koresponduje dodatkowo z zeznaniami świadków, że w pozostałe dni – średnio 2 razy w tygodniu ubezpieczona świadczyła na rzecz siostry pracę po południu 4 godziny dziennie, co w żaden sposób nie kolidowało z pracą w (...) ( dowód: miesięczna karta ewidencji czasu pracy-k.37 i 39 akt ZUS). A zatem porównanie kart czasu pracy wystawionych przez obydwu pracodawców przeczy ustaleniom Sądu Okręgowego, że ubezpieczona musiałaby jednocześnie pracować w dwóch miejscach. Przeciwnie – z tych dokumentów wynika , że nie było żadnej kolizji między godzinami pracy ustalonymi w obu miejscach pracy. W rezultacie nieuprawnione jest twierdzenie Sądu Okręgowego, iż ubezpieczona nie miała możliwości wykonywania pracy u drugiego pracodawcy w wymiarze ½ etatu i że z tego powodu było to zatrudnienie fikcyjne. Na marginesie tych ustaleń można też dodać, że twierdzenie Sądu Okręgowego o niemożności pogodzenia pracy u dwóch różnych pracodawców jest sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Rację ma apelując, że w obecnych realiach rynku pracy jest to sytuacja nie tylko prawdopodobna, ale dość typowa, zwłaszcza gdy pracownik łączy obowiązki w pełnym etacie z ½ etatu.
Uzasadniony jest też kolejny zarzut apelacji, iż Sąd pierwszej instancji bezzasadnie przyjął za organem rentowym, że sporna umowa o pracę została zawarta dla pozoru wyłącznie w celu skorzystania przez pracownika ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Dowodem na to miałaby być okoliczność, że w krótkim czasie pracownik skorzystał z długotrwałego zwolnienia lekarskiego ( umowa z 1 lipca 2013r., niezdolność do pracy w związku z ciążą od 28 sierpnia 2013r.) . Jednocześnie jednak Sąd Okręgowy ustalił niespornie na podstawie załączonej do akt dokumentacji medycznej , że w dacie zawarcia umowy o pracę ani pracownik, ani tym bardziej pracodawca nie mogli mieć wiedzy o ciąży. Wg tych ustaleń , pracownica dowiedziała się o ciąży najwcześniej 20 lipca 2013r. Jednocześnie z niespornych dokumentów wynika, że płatnik zgłosił pracownika do ubezpieczeń społecznych znacznie wcześniej - w dniu 3 lipca 2013r., zaświadczenie lekarskie o zdolności do pracy zostało wydane 28 czerwca 2013r. ( dowód na k.23 akt ZUS). W rezultacie tych ustaleń pozbawione logiki jest twierdzenie, że umowa o pracę została zawarta dla pozoru w celu zapewnienia świadczeń z ubezpieczenia chorobowego. Sąd Okręgowy nie wyjaśnił, z czego wywiódł powyższy wniosek w sytuacji, gdy jednocześnie ustalił, że w dacie zawierania umowy ( ale też w dacie zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych) strony z całą pewności nie mogły wiedzieć o ciąży i ewentualnej podstawie do późniejszych świadczeń z tego tytułu. Marginalnie należy wskazać też na ustalone przez Sąd Okręgowy okoliczności, że miesięczny dochód pracodawcy w 2013r. był na poziomie 10 000 zł., a ubezpieczona została zatrudniona zgodnie z posiadany wykształceniem i kwalifikacjami. Konkludując powyższe rozważania, w ocenie Sądu Okręgowego, o pozorności spornej umowy o pracę miało świadczyć to, że ubezpieczona zawarła umowę na ½ etatu, a z delegacji wynika , że wykonywała ją w pełnym wymiarze czasu pracy oraz że nie mogła w tych samych godzinach wykonywać pracy na dwóch różnych stanowiskach u różnych pracodawców. Obydwa te ustalenia, jak wyżej wykazano są sprzeczne z zasadami logiki, doświadczenia życiowego, jak też pozostają w sprzeczności z treścią zgromadzonych w sprawie dowodów z dokumentów, których prawdziwość nie była kwestionowana ( chodzi w szczególności o karty czasu pracy z (...) w B.) , a które Sąd Okręgowy bezzasadnie pominął.
Jeżeli zatem nie ma innych podstaw do zakwestionowania wystawionych delegacji, jak też do zaprzeczenia prawdziwości zeznaniom świadków (a te wskazane przez Sąd nie mogły się ostać), należało ustalić ,że w ramach zawartej umowy o pracę z 1 lipca 2013r. , ubezpieczona świadczyła obowiązki pracownicze w pojedynczych ww. dniach w godzinach od 8 do 16, a w pozostałych dniach wskazanych w kartach ewidencji czasu pracy - w godzinach popołudniowych w wymiarze 4 godz. dziennie. Nie było sporu co do tego , że płatnik miał możliwość zatrudnienia pracownika z wynagrodzeniem ustalonym w umowie. Nie kwestionowano również potrzeby zatrudnienia pracownika. Sąd Okręgowy ustalił, że wynikało to z nadmiernego obciążenia pracą samej płatniczki ( ustalenia na str.3 uzasadnienia-k.110 akt sprawy). Zupełnie marginalne znaczenie mają ustalenia, że pracodawca udostępnił pracownikowi do pracy własny login i hasło, jeżeli nie ma dowodów na to , aby okoliczność ta w jakikolwiek sposób mogła uniemożliwiać wykonywanie obowiązków pracowniczych. Tak poczynione ustalenia prowadzą do wniosku , że sporna umowa o pracę była faktycznie realizowana. Ubezpieczona świadczyła pracę w reżimie stosunku pracy, tj. pod nadzorem pracodawcy, w czasie i miejscu przez niego oznaczonym . Co za tym idzie brak przesłanek do ustalenia pozorności spornej umowy o pracę, która w rezultacie stanowi ważny tytuł do objęcia pracownika obowiązkowo ubezpieczeniami społecznymi od daty wskazanej w umowie.
Mając na uwadze powyższe na podstawie art.386§ 1 k.p.c. , jak też przy uwzględnieniu art.477 14§2 k.p.c. należało zmienić zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję organu rentowego i orzec , jak w sentencji. W przedmiocie kosztów postępowania za obie instancje Sąd Apelacyjny orzekł stosownie do zasady odpowiedzialności za wynik procesu wyrażonej w art. 98 § 1 k.p.c., zasądzając od organu rentowego na rzecz odwołujących zwrot poniesionych kosztów stosownie do art.36 ustawy z 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( j.t: Dz.U. z 2010, Nr90, poz.594 ze zm.) oraz § 11 ust. 2 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn. Dz.U. z 2013, poz. 490).