Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 258/1 5

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 listopada 2015 r.

Sąd Rejonowy w Giżycku I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Janusz Supiński

Protokolant: Katarzyna Kucharska

po rozpoznaniu w dniu 17.11.2015 r. w Giżycku

sprawy z powództwa P. L.

przeciwko Towarzystwu (...) SA w W.

o zapłatę

I.  Zasądza od pozwanego Towarzystwu (...) SA w W. na rzecz powoda P. L. kwotę 8.000 (osiem tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 21.04.2014r. do dnia zapłaty.

II.  Oddala powództwo w pozostałym zakresie.

III.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.502,20 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 258/15

UZASADNIENIE

Powód P. L. domagał się zasądzenia na jego rzecz od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. kwoty 10.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego w postaci zerwania więzi rodzinnej spowodowanej nagłą śmiercią dziadka w wypadku samochodowym wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 21.04.2014 r. do dnia zapłaty. Ponadto, powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu wskazał, iż w dniu 10.04.2004 r., wskutek obrażeń doznanych w wypadku samochodowym w miejscowości W., zmarł F. L., dziadek powoda. Sprawca wypadku został uznany za winnego i skazany na 3 lata pozbawienia wolności. W chwili zdarzenia pojazd sprawcy był objęty ochroną ubezpieczeniową w zakresie odpowiedzialności cywilnej w Towarzystwie (...) S.A. Mimo zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi powód nie otrzymał należnego mu zadośćuczynienia.

Powód podniósł, iż żądana przez niego kwota jest adekwatna do rozmiaru cierpień, których doznał on w związku z nagłą śmiercią dziadka. P. L. zaznaczył, iż ze zmarłym, z którym mieszkał przez okres 6 lat łączyła go silna więź z racji wspólnego spędzania czasu. Powód mógł zawsze liczyć na pomoc F. L., który wspierał go również finansowo, gdy rodzice powoda byli bezrobotni. Po śmierci dziadka życie powoda nieodwracalnie się zmieniło. P. L. załamał się psychicznie i stracił chęć do życia. Mimo upływu ponad 10 lat powód zaznaczył, iż nigdy nie udało się mu pogodzić ze śmiercią dziadka i nadal za nim tęskni.

(pozew- k. 2-10)

Pozwane Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W., w odpowiedzi na pozew z dnia 20.04.2015 r, wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany wskazał, iż powód nie udowodnił zasadności zgłoszonego roszczenia z tytułu śmierci dziadka. W ocenie pozwanego samo wystąpienie śmierci osoby bliskiej nie stanowi przesłanki do przyznania świadczenia z art. 448 k.c. w zw. z 24 k.c. Powód nie wykazał istnienia jakichkolwiek ujemnych skutków w postaci uszczerbku na zdrowiu psychicznym w związku ze śmiercią dziadka. Bezzasadnym w tym kontekście jest również w ocenie pozwanego wystąpienie z przedmiotowym roszczeniem po upływie 10 lat od wystąpienia zdarzenia. Znaczna część ewentualnie doznanej krzywdy została bowiem złagodzona poprzez upływ czasu i w związku z tym zamiast jej rekompensaty mogłoby dojść do bezpodstawnego wzbogacenia. Istotnym w ocenie pozwanego jest również fakt, że w skutek śmierci dziadka powód nie został osoba samotną, bez rodziny, albowiem ma nadal rodziców oraz dwoje rodzeństwa. Pozwany zaznaczył również, iż kwestionuje roszczenie powoda nie tylko co do zasady, ale i wysokości wskazując, iż w związku z powołanymi przez niego twierdzeniami kwota 10.000 zł jest żądaniem wygórowanym.

(odpowiedź na pozew- k. 40- 41)

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 10. 04. 2004 r. w miejscowości W. miał miejsce wypadek samochodowy. Kierujący pojazdem marki M. o nr rej. (...) A. B. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa, w ten sposób, iż będąc w stanie nietrzeźwości prowadząc w/w pojazd na prostym odcinku drogi nie zauważył jadącego w tym samym kierunku rowerzysty i najechał na tył roweru. W wyniku wskazanego zdarzenia jadący rowerem F. L. doznał wielonarządowych obrażeń ciała, w następstwie których zmarł. Dziadek powoda zginął w trakcie drogi z kościoła do domu.

(okoliczności bezsporne)

W dacie wypadku A. B. był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego w Towarzystwie (...) S.A. w W..

(okoliczność bezsporna)

F. L. był dziadkiem P. L..

(okoliczność bezsporna)

Powód miał bliskie relacje ze zmarłym dziadkiem. F. L. był dla niego autorytetem. P. L. podziwiał go w zakresie aktywności i życiowego wigoru. W pierwszych latach życia powód mieszkał ze zmarłym w jednym domu, a w okresie późniejszym, po przeprowadzce widywał się z nim parę razy w tygodniu, spędzali także wspólnie święta. F. L. często pomagał powodowi, mógł on liczyć także na jego wsparcie finansowe. Po śmierci dziadka powód nie korzystał z pomocy psychologa ani psychiatry, z nową sytuacją pomogli mu oswoić się rodzice. W związku ze śmiercią F. L. jego wnuk doświadczył uczuć wskazujących na doświadczenie procesu żałoby: smutek, żal, złość, poczucie niesprawiedliwości, pustki, lęku przed doświadczeniem podobnego zdarzenia, które trwały około pół roku do roku od zdarzenia, po czym proces żałoby został zakończony. W związku z zaistniałym zdarzeniem powód zgłaszał lęk przed jazdą rowerem, który w dość krótkim czasie został opanowany. W dniu dzisiejszym P. L. z większą ostrożnością i zapobieganiem traktuje rowerzystów na drodze, kiedy prowadzi samochód. W chwili obecnej powód nie chodzi również do kościoła. Dodatkowym elementem utrudniającym pogodzenie się P. L. z sytuacją utraty dziadka był fakt szczególnej religijności zmarłego. Dla powoda niezrozumiałym było, iż starszy człowiek po zakończonej modlitwie o zdrowie i życie ginie w wypadku. Brak zrozumienia pojęcia religijności wiążącego się m.in. z wiekiem dojrzewania, w którym znajdował się powód w momencie śmierci F. L. sprzyjały odwróceniu się od kościoła/religii.

(dowody: zeznania świadka T. L. -k. 35, zeznania świadka N. L.-k. 69, zeznania powoda- k. 69-70. opinia biegłego sądowego I. K.- k. 76- 78)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo było zasadne w części.

Stan faktyczny w przedmiotowej sprawie został ustalony w głównej mierze na podstawie przedstawionych dokumentów, w tym akt szkody ubezpieczyciela. Sąd za wiarygodne i istotne w przedmiotowej sprawie uznał zeznania świadków- osób najbliższych dla powoda, które posiadały wiadomości na okoliczność więzi emocjonalnej łączącej powoda z dziadkiem, ich wzajemnych relacji oraz wpływu wypadku i śmierci F. L. na życie powoda. Powołani świadkowie złożyli spójne, bezsprzeczne i obiektywne zeznania. Istotna z punktu widzenia niniejszej sprawy okazała się również opinia biegłego psychologa, co do której żadna ze stron postępowania nie wniosła zastrzeżeń. Złożona opinia jest pełna, wiarygodna i na tyle rzeczowa, iż nie wymagała dodatkowych wyjaśnień.

W pierwszej kolejności rozważenia wymagała kwestia możliwości dochodzenia przez powoda roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia na podstawie art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. W przedmiotowej sprawie poza sporem jest, iż wypadek w skutek którego śmierć odniósł dziadek powoda miał miejsce w 2004 r., a zatem przed dniem przywrócenia instytucji zadośćuczynienia za śmierć osoby najbliższej poprzez znowelizowanie kodeksu cywilnego i wprowadzenie do niego art. 446 § 4 k.c. W chwili obecnej w orzecznictwie sądów, a w tym Sądu Najwyższego panuje ugruntowane jednolite stanowisko, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dobra osobistego członków rodziny zmarłego w postaci szczególnej więzi rodzinnej i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c., jeśli śmierć nastąpiła na skutek deliktu przed dniem 03 sierpnia 2008 r. W niniejszej sprawie Sąd podziela takie rozumienie przepisów i aprobuje stanowisko orzecznictwa w tym zakresie. Podkreślić należy dodatkowo, iż ubezpieczyciel w ramach zawartej umowy ubezpieczenia przejmuje odpowiedzialność sprawcy. Wynika to wprost z istoty ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej i ani z przepisów ustawy, ani z umowy nie wynika, by odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkodę w postaci naruszenia dóbr osobistych osób najbliższych zmarłej osoby, wywołane śmiercią na skutek wypadku spowodowanego przez kierującego pojazdem mechanicznym, za którą on sam ponosi odpowiedzialność, była wyłączona. Mając na uwadze powyższy wywód, stwierdzić należy zatem, iż na podstawie art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. w zw. z art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2013. 392 j. t. ze zmian.), powództwo powoda, co do zasady zasługiwało na uwzględnienie. Zgodnie z poglądami wyrażanymi przez Sąd Najwyższy nie każdą więź rodzinną automatycznie można zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz wyłącznie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. W ocenie tut. Sądu w niniejszej sprawie powód w sposób nie budzący wątpliwości wykazał istnienie tego rodzaju dobra osobistego oraz fakt jego naruszenia przez śmierć dziadka.

Analizując kwestie związane z wysokością zadośćuczynienia pieniężnego zaznaczenia wymaga, iż powszechnie przyjmuje się, iż nie jest możliwe ani w postępowaniu sądowym, ani w jakimkolwiek innym, dokonanie oceny życia ludzkiego, tak nie jest również możliwe pełne i precyzyjne określenie skutków straty osoby najbliższej. Tragedia, jaka spotkała powoda nie podlega żadnemu wartościowaniu. Rolą zaś Sądu w sprawie takiej, jak przedmiotowa, jest tylko i wyłącznie dokonanie analizy, czy zgłoszone żądanie ma podstawę prawną i czy wysokość żądanego odszkodowania koresponduje z doznaną krzywdą – szkodą w postaci niematerialnej. W niniejszej sprawie szkoda w niemajątkowej postaci– czyli krzywda polega na wszelkich negatywnych przeżyciach w życiu powoda, jakie zostały spowodowane przez w/w wypadek – vide uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22.7.2004 r. sygn. II CK 479/03 (publ. LEX nr 585760), w którym stwierdzono „Wynikłe ze śmierci całej najbliższej rodziny szkody powoda mają nie tylko charakter materialny ale i niematerialny”. W analizie roszczenia powoda Sąd wziął pod uwagę także stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uzasadnieniu uchwały z dnia 13.07. 2011 r. sygn. III CZP 32/11 (publ. OSNC 2012/1/10, www.sn.pl, B.S.N. 2011/7/9). Zgodnie z nim „Nie może być kwestionowane, że ten sam czyn niedozwolony może wyrządzać krzywdę różnym osobom, źródłem krzywdy jest zatem czyn niedozwolony, którego następstwem jest śmierć. Krzywdą wyrządzoną zmarłemu jest utrata życia, dla osób mu bliskich zaś jest to naruszenie dobra osobistego poprzez zerwanie więzi emocjonalnej, szczególnie bliskiej w relacjach rodzinnych”. W doktrynie jak i w orzecznictwie wskazuje się, że na rozmiar krzywdy, mają wpływ przede wszystkim: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, wiek pokrzywdzonego (wyrok SN z 3.06.2011 r. sygn. akt III CSK 279/10). Zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną, a przyznana suma pieniężna ma stawić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej, przy uwzględnieniu cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenia, czasu trwania, czy też nieodwracalności następstw i podobnych czynników.

Analiza materiału dowodowego uzyskanego w przedmiotowej sprawie wykazała, iż faktycznie powód był związany emocjonalnie z dziadkiem, który w wielu aspektach życia stanowił dla niego wzór do naśladowania. Powód utrzymywał częsty kontakt z dziadkiem również wtedy, gdy przestali wspólnie mieszkać, odwiedzali się w tygodniu i spędzali razem święta. Bezspornym jest również, iż z powodu śmierci dziadka powód przeżył traumę związaną z nagłą śmiercią bliskiej osoby. Okoliczności śmierci F. L. wywarły na powodzie tak mocne wrażenie, że do dnia dzisiejszego, po upływie blisko 11 lat, zachowuje on szczególną ostrożność podczas jazdy samochodem. Powód nie uczęszcza też do kościoła, przyznając, iż ma to bezpośredni związek ze śmiercią dziadka.

Bez wątpienia zatem, wskutek śmierci dziadka powód doznał krzywdy. Niemniej jednak na gruncie przedmiotowej sprawy zaistniały okoliczności, które nie pozwalały na uwzględnienie żądania powoda w całości. Jak wskazała w opinii biegła sądowa psycholog nie znalazła przesłanek do stwierdzenia wyjątkowości relacji powoda z dziadkiem, albowiem mieści się ona w graniach poprawnych i dobrych relacji dziadka z wnukiem. Stwierdzone przeżycia powoda, jego zachowania oraz myśli wiążące się ze stratą osoby bliskiej mieszczą się w natomiast pojęciu żałoby, rozumianej jako proces psychologicznej, społecznej i somatycznej reakcji stanowiącej odpowiedź na utratę i jej konsekwencje (k.77). Powód przeżył zatem stan żałoby, który w czasie swego trwania i intensywności objawów nie przekraczał granic naturalnej żałoby występującej w takich przypadkach. Bez wątpienia krzywda powoda ujawniła się bezpośrednio po śmierci dziadka i wtedy jej odczucie było najintensywniejsze, a następnie przez kolejne lata uległo naturalnemu osłabieniu. Na zakres zadośćuczynienia winien rzutować rozmiar krzywdy z pierwszego okresu. Niemniej jednak, upływ czasu od powstania krzywdy wynikłej z naruszenia dóbr osobistych ma istotne znaczenie z punktu widzenia celowości i zakresu zastosowanych środków ochrony, które mają za zadanie zniwelowanie ujemnych doznań związanych z naruszeniem dóbr osobistych. W tym kontekście moment powstania krzywdy oraz czas jej trwania mają znaczenie dla rozmiaru zadośćuczynienia. Śmierć F. L. nastąpiła w 2004 r., a powód wystąpił z powództwem dopiero w 2015 r. Okres ten wpłynął zatem bez wątpienia pozytywnie na „pogodzenie się” powoda z utratą dziadka. Co istotne, powód przyznał, iż nie korzystał z pomocy lekarza psychologa czy psychiatry, a zatem nie korzystał z pomocy fachowego terapeuty. Bez wątpienia pomoc specjalisty ułatwiłaby powodowi przejście przez trudny okres w jego życiu. Pod uwagę Sąd wziął jednakże twierdzenia powoda wskazujące, iż dużym oparciem po śmierci dziadka byli jego rodzice, którzy pozwolili mu się oswoić z traumą w tym trudnym okresie (k.70).

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd uznał, iż sumą pieniężną adekwatną do krzywdy doznanej przez powoda na gruncie przedmiotowej sprawy jest kwota 8.000 zł,w pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako bezzasadne.

W niniejszej sprawie zasadnym było także zasądzenie odsetek od żądanego zadośćuczynienia, na zasadzie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 k.c. Zgodnie z treścią art. 817 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. W niniejszej sprawie ubezpieczyciel pismem z dnia 17.03.2014 r. potwierdził przyjęcie zgłoszonych roszczeń osobowych po śmierci F. L.. Przyjmując zatem zasadę 30 dni, która wskazana jest również w art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2013. 392 j. t. ze zmian.) pozwany teoretycznie mógłby zostać zobowiązany do zapłaty odsetek od dnia 17.04.2014 r. Mając jednakże na uwadze żądanie powoda, Sąd zasądził należne odsetki od dnia wskazanego w pozwie, tj. od dnia 21.04.2014 r.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na zasadzie art. 100 k.p.c.– w oparciu o zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów. W związku z faktem, iż powód wnosił o zasądzenie na jego rzecz kwoty 10.000 zł, a w rezultacie przeprowadzonego postępowania tut. Sąd za zasadne uznał zapłacenie na jego rzecz przez pozwanego kwoty 8.000 zł, wskazać należy, iż powód wygrał przedmiotową sprawę 80%, a pozwany w 20%. Kalkulując wszystkie koszty poniesione w przedmiotowej sprawie przez stronę powodową uznać należało, iż w sumie wyniosły one 2.182 zł. Na przedmiotową kwotę składają się koszty zastępstwa procesowego-1.200 zł, kwota uiszczona tytułem opłaty skarbowej- 17 zł, opłata od pozwu- 500 zł oraz poniesione koszty opinii biegłego- 465 zł. Koszty postępowania strony pozwanej wyniosły natomiast kwotę 1.217 zł, na co składają się koszty zastępstwa procesowego-1.200 zł, oraz kwota uiszczona tytułem opłaty skarbowej- 17 zł. Przekładając to na fakt stosunku wygranej w niniejszej sprawie, zaznaczyć należy, iż powód koszty postępowania winien pokryć w kwocie 243,40 zł, a pozwany w kwocie 1.745,60 zł. Reasumując, pozwany jest zobowiązany do uiszczenia na rzecz powoda kwoty w wysokości 1.502,20 zł.