Sygn. akt I C 29/15
Dnia 4 grudnia 2015 roku
Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSO Katarzyna Powalska
Protokolant: sekr. sąd. Patrycja Tokarek
po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2015 roku w Sieradzu
na rozprawie
sprawy z powództwa J. C. (1)
przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.
o zadośćuczynienie i odszkodowanie
1. zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki J. C. (1) kwotę 36.000 ( trzydzieści sześć tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 2.000 ( dwa tysiące ) złotych tytułem odszkodowania tj. łącznie 38.000 (trzydzieści osiem tysięcy ) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 6 listopada 2014 roku do dnia zapłaty ;
2. zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedziba w W. na rzecz powódki J. C. (1) kwotę 8.934,74 ( osiem tysięcy dziewięćset trzydzieści cztery 74/100 ) złote tytułem skapitalizowanych odsetek z ustawowymi odsetkami od dnia 6 listopada 2014 roku do dnia zapłaty;
3. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
4. zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki J. C. (1) kwotę 1887 ( jeden tysiąc osiemset osiemdziesiąt siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych;
5. znosi wzajemnie pomiędzy stronami koszty zastępstwa procesowego;
6. nakazuje pobrać od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 512 ( pięćset dwanaście ) złotych tytułem części wydatków poniesionych w toku procesu;
7. nakazuje ściągnąć z zasądzonego roszczenia od powódki J. C. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 491 ( czterysta dziewięćdziesiąt jeden ) złotych tytułem części wydatków.
Sygn. akt I C 29/15
Pozwem z dnia 23 czerwca 2014 roku (data wpływu do Sądu) pełnomocnik powoda J. C. (1) wniósł o zasądzenie od (...) S.A. w W. kwoty po 74.000,00 zł, tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego, jakim jest prawo do niezakłóconego życia rodzinnego i zerwanie więzi rodzinnych, wywołane tragiczną śmiercią M. C. (1) oraz tytułem odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej powódki wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 29 listopada 2013 r. do dnia zapłaty. Pełnomocnik powódki wniósł również o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. W uzasadnieniu pozwu wskazano, iż śmierć M. C. (1) była dla powódki ogromną tragedią i niepowetowaną stratą, z którą cały czas nie może się pogodzić, (pozew - k. 1-5).
W odpowiedzi na powyższe pełnomocnik pozwanego nie uznał powództwa, wniósł o jego oddalenie w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu swego pisma pozwany wskazał, że zarówno u kierowcy motocykla jak i u pasażera będącego synem powódki stwierdzono obecność alkoholu we krwi, co wskazuje że pozwany w trakcie likwidacji przedmiotowej sprawy był wręcz uprawniony do odmowy przyznania świadczenia. Nadto podniósł, że obaj chłopcy podróżujący motocyklem byli bez kasków, co również miało wpływ na stopień przyczynienia się do powstania szkody i uprawniało do odmowy wypłaty świadczenia. Pełnomocnik pozwanego zwrócił również uwagę, że na skutek śmierci M. C. (1) powódka nie została osobą samotną, a inni członkowie rodziny w sposób oczywisty pomagają przeżyć okres traumy związany z danym zdarzeniem. W oparciu o powyższe stwierdzić należy, iż w okolicznościach niniejszej sprawy wypłacone przez pozwanego tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania kwoty-uwzględniające 60 % przyczynienia M. C. (1) do zaistniałego zdarzenia- spełniają funkcje kompensacyjną, (odpowiedź na pozew k. 60-62).
Pismem z dnia 03 listopada 2014 r. pełnomocnik powódki wniósł o rozgrzeszenie powództwa o kwotę 8.934,74 zł stanowiącej skapitalizowaną kwotę odsetek ustawowych od wskazanej przez powódkę w pozwie kwoty 74.000 zł tytułem należności głównej od dnia 29 listopada 2013 r. do dnia 02 listopada 2014 r. W oparciu o powyższy pełnomocnik powódki wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 82.934,74 zł z tym, że z odsetkami od dnia doręczenia pozwanemu niniejszego pisma obejmującego rozszerzenie powództwa do dnia zapłaty, (dowód: pismo pełnomocnika powódki k. 74-74v).
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 27 czerwca 2010 roku zginął w wypadku motocyklowym 17 letni syn powódki M. C. (1), który był pasażerem motocykla kierowanego przez jego kolegę D. K. (1). Kierowca prowadzący motocykl marki H. o nr rej. (...) po drodze publicznej będąc w stanie nietrzeźwości nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych w wyniku czego motocykl wywrócił się i śmierć na miejscu poniósł również będący pod wpływem alkoholu pasażer M. C. (1). W związku z powyższym D. K. (1) został prawomocnie skazany za popełnienie czynu z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 k.k. wyrokiem Sądu Rejonowego w Wieluniu III Wydział Rodzinnego i Nieletnich z dnia 21 grudnia 2011 r., w sprawie o sygn. akt III Nk 2/11 oraz wyrokiem Sądu Okręgowego w Sieradzu II wydziału Karnego z dnia 18 kwietnia 2012 r. sygn. akt II Ka 108/12, (dowód: kserokopia odpisu skróconego aktu zgonu k. 7,załączone akta spraw III Nk 2/11 Sądu Rejonowego w Wieluniu , okoliczności niesporne).
Pojazd, którym kierował sprawca wypadku był w dniu 27 czerwca 2010 r. własnością ojca D. J. K., który ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego, (okoliczność niesporna).
Wskutek tragicznego wypadku z dnia 27 czerwca 2010 r. strona powodowa utraciła najbliższego członka rodziny, co sprawiło, że wstrząs psychiczny powódki był nadzwyczaj silny. W jednej chwili została ona pozbawiona miłości i wsparcia ukochanego syna. Zmarły M. C. (1) w chwili śmierci był osobą zaledwie 17- letnią. W dniu wypadku powódka mieszkała z mężem i synami we wspólnym domu. M. C. (1) uczył się wprawdzie w Technikum Leśniczym i zamieszkiwał w internacie ale niemal na każdy weekend przyjeżdżał do domu. Przed wypadkiem J. C. (1) i M. C. (2) troszczyli się o rozwój i wychowanie swoich dzieci. Zapewniali im poczucie bezpieczeństwa, zaspokajali ich potrzeby, pomagali w rozwiązywaniu problemów. Wszystkich członków rodziny łączyła szczególnie silna więź emocjonalna. Byli ze sobą bardzo zżyci i tworzyli zgodną, kochającą się rodzinę. M. C. (1) pomagał rodzicom w prowadzeniu domu. Był dzieckiem uczynnym i spokojnym. Pomagał dziadkom w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Rodzice nie mieli z nim kłopotów wychowawczych. Oczekiwali od synów pomocy na starość. Powodowie spędzali z synami sporo czasu. Po śmierci syna powódka nie była w stanie sprawować opieki nad drugim synem i dlatego też został on wysłany na okres całych wakacji do babci. J. C. (1) przez cały okres wakacji bardzo dużo czasu spędzała na cmentarzu odwiedzając grób syna. Powódka korzystała z pomocy psychologa i psychiatry. Do chwili obecnej J. C. (1) przyjmuje leki uspokajające zalecone jej przez lekarza rodzinnego. Powódka kultywuje pamięć zmarłego syna. Regularnie odwiedza jego grób na pobliskim cmentarzu, (dowód: dokumentacja medyczna powódki k. 13-15, zeznania powódki J. C.- protokół rozprawy z dnia 15 września 2015 r. 00:21:27-00:31:37 w zw. 122v-123, zeznania świadka M. C.- protokół rozprawy z dnia 15 września 2015 r.- 00:06:32-00:16:20 w zw. z k. 122v).
Śmierć syna M. wywołała u powódki stany emocjonalne typowe dla przeżywania żałoby po stracie bliskiej osoby, emocje towarzyszące przeżywaniu żałoby wywarły wpływ na jej stan psychiczny i nie miały charakteru patologicznego i nie były przejawem zaburzeń emocjonalnych. Były typowymi emocjami wynikającymi z żalu po stracie bardzo bliskiej osoby. Przeżywanie żałoby u badanej przebiegało stosunkowo ciężko. Powódka wymagała wsparcia psychologicznego przez okres czternastu miesięcy i leczenia psychiatrycznego przez okres ośmiu miesięcy. Wyniki aktualnej diagnozy psychologicznej wskazują, że powódka nie wymaga obecnie terapii psychologicznej, ani leczenia psychiatrycznego, aktualna diagnoza nie wykazała zaburzeń w jej funkcjonowaniu psychologicznym. Poczucie straty osoby bliskiej będzie odczuwane jako smutne, ale siła tego uczucia wraz z upływem czasu maleje, co pozwala na niezaburzone funkcjonowanie psychologiczne powódki w codziennym życiu osobistym, rodzinnym i zawodowym, (dowód: opinia psychologiczna k. 90-94).
Po tragicznej śmierci syna powódka J. C. (1) przeżyła reakcję żałoby. Przeżywana trauma przekroczyła możliwości adaptacyjne powódki. Nastąpiła dezorganizacja życia społecznego, która trwa pomimo psychoterapii i leczenia psychiatrycznego. Terapia psychologiczna trwała od lipca 2010 r. do września 2011 r. Leczenie psychiatryczne trwało od września 2010 r. do kwietnia 2011 r. Przez ten okres powódka skupiała się jedynie na przeżywaniu żałoby, nie wywiązała się z ról społecznych. Nastąpiło zatrzymanie się żałoby w fazie dezorganizacji. Po roku nastąpiło otwarcie na nowe obiekty i cele. Powódka przeżywała kolejne etapy żałoby. Obecny stan psychiczny należy ocenić jako względnie wyrównany. Nie wymaga psychoterapii i leczenia psychiatrycznego. Doraźnie przyjmuje leki nasenne. Rokowanie jest pomyślne. Oceniając charakter i natężenie zaburzeń, ich dynamikę oceniono długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5 punkt 10 litera a zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r., (dowód: opinia sądowo-psychiatryczna k. 103-105).
Pismem z dnia 14 października 2013 r. pełnomocnik strony powodowej zgłosił roszczenie w imieniu powódki wnosząc o zapłatę kwoty 120.000 zł tytułem zadośćuczynienia za cierpienie w związku ze śmiercią syna M. oraz kwotę 60.000 zł tytułem odszkodowania za pogorszenie się sytuacji życiowej, (dowód: pismo pełnomocnika powódki z dnia 14.10.2013 r. k. 36-37).
Decyzją z dnia 27 listopada 2013 r. strona pozwana przyznała powódce kwotę 40.000 zł tytułem stosownego odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej oraz kwotę 95.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę. Kwoty te jednak pomniejszono o przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody, którego wysokość ustalono na 60 %, (dowód: decyzja (...) z dnia 27.11.2013 r. k. 16).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Pełnomocnik J. C. (1) wystąpił z żądaniem wypłaty zadośćuczynienia w związku ze śmiercią syna M. C. (1), która nastąpiła na skutek obrażeń doznanych w wypadku komunikacyjnym.
Powódka wystąpił również o zapłatę stosowanego odszkodowania z uwagi na znaczne pogorszenie się jego sytuacji życiowej spowodowanej śmiercią syna.
Nie budzi wątpliwości, iż sprawca wypadku, w którym zginął syn powódki, korzystał z ubezpieczenie OC pozwanej i kwestia ta nie wymaga dalszego wyjaśnienia. Pozwana uznała swoją odpowiedzialność, gdyż wypłaciła powódce na etapie postepowania likwidacyjnego zadośćuczynienie w wysokości 14 000,00 zł, odszkodowanie z tytułu pogorszenia się jej sytuacji życiowej w kwocie 8 000,00 zł oraz odszkodowanie w związku z poniesionymi kosztami nagrobka w wysokości 4 000,00 zł.
Samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego
za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu na zasadzie ryzyka - gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny (art. 436 § 1 k.c.).
Przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony, przy czym uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (art. 822 § 1 i § 4 k.c.). Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – Dz. U. z 2013 r., poz. 392, tekst jedn.).
W ocenie Sądu, zgłoszone przez powódkę roszczenie, oparte na podstawie art. 446 § 4 k.c., zasługuje na częściowe uwzględnienie.
Zgodnie z dyspozycją tego przepisu Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w wyniku czynu niedozwolonego, chodzi zatem o naprawienie szkody niemajątkowej. Prawidłowa wykładnia art. 446 § 4 k.c. wymaga przede wszystkim podkreślenia, że roszczenie oparte na tym przepisie jest rodzajowo i normatywnie odmienne od roszczenia zmierzającego
do naprawienia szkody majątkowej, opartego na treści art. 446 § 3 k.c. Zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. nie jest zależne od pogorszenia sytuacji życiowej osoby bliskiej w wyniku śmierci bezpośrednio poszkodowanego, lecz ma na celu złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc członkom rodziny tej osobyw dostosowaniu się do zmienionej sytuacji życiowej (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2013 r., IV CSK 87/13, LEX nr 1383297).
Zgodnie z prezentowanym w orzecznictwie stanowiskiem na rozmiar krzywdy, o której mowa w art. 446 § 4 k.c., mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, wiek pokrzywdzonego i jego zdolność do zaakceptowania nowej rzeczywistości oraz umiejętność odnalezienia się w niej (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, niepubl.).
Ustawodawca nie wskazuje zasad ustalania wysokości omawianego zadośćuczynienia, a posiłkować należy się w tym zakresie poglądami wypracowanymi w judykaturze na tle stosowania art. 445 k.c. Niewątpliwie krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. W orzecznictwie Sądu Najwyższego dotyczącym zasad ustalania wysokości zadośćuczynienia wskazuje się, iż każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy. Należy przy tym zaznaczyć, że zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która, jak słusznie wskazuje się w literaturze i orzecznictwie, nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Jedynie zatem rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar. Przesłanka „przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa” ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar (patrz: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00 i wyrok z dnia 03 czerwca 2011 r. III CSK 279/10).
Rolą zadośćuczynienia jest złagodzenie doznanej niewymiernej krzywdy poprzez wypłacenie nie nadmiernej, lecz odpowiedniej sumy, w stosunku do doznanej krzywdy. Ustalenie jej wysokości powinno być więc dokonane w ramach rozsądnych granic, odpowiadających aktualnym warunkom i sytuacji majątkowej społeczeństwa przy uwzględnieniu, iż wysokość zadośćuczynienia musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość.
Biorąc pod uwagę powyższe przesłanki, przy uwzględnieniu wszystkich istotnych w sprawie okoliczności mających wpływ na rozmiar cierpień i sytuację powódki po śmierci syna, należało uznać, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia jest kwota 100 000,00 zł.
Przy ustalaniu wysokości powyższej kwoty Sąd uwzględnił stopień cierpień powódki oraz nieodwracalność skutków powstałych wskutek śmierci jej syna M.. Odczuwane przez powódkę cierpienia psychiczne po śmierci syna były tym bardziej dotkliwe i rozległe, iż łączył ją z M. silne i pozytywne więzi. Jak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, M. zamieszkiwał razem z rodzicami i pozostawał z nimi we wspólnym gospodarstwie domowym. Wzajemne relacje między zmarłym i rodzicami nie odbiegały od relacji jaki łączą rodziców z dzieckiem w tym wieku, które z natury rzeczy charakteryzują się bardzo silną więzią emocjonalną. Naturalną konsekwencją zerwania tego rodzaju więzi jest ból, cierpienie i poczucie krzywdy. W rozpoznawanej sprawie krzywda jest tym bardziej dotkliwa, że śmierć nastąpiła nagle i dotknęła 17 letniego chłopca, który miał całe życie przed sobą. Niewątpliwie po śmierci M. jego matka odczuwała ból, pustkę, osamotnienie, żal, zawiedzione nadzieje, nie mogła pogodzić się z jego stratą.
Zważyć należy, iż skutki śmierci dziecka, zwłaszcza małoletniego, rozciągają się na całe życie rodziców i będą powodować osłabienie aktywności życiowej oraz motywacji do przezwyciężania trudności życia codziennego. Zadośćuczynienie pieniężne choć w części zrekompensuje krzywdę za naruszenie prawa do życia w rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby. Zginął członek rodziny powódki, osoba, na której powódka mógł zawsze polegać, na którą mogła liczyć przez wiele następnych lat. Więzi rodzinne łączące powódkę z synem były bardzo bliskie i znajdowały swój wyraz w codziennych, intensywnych i wielowymiarowych kontaktach. Powódka została pozbawiona poczucia bliskości, miłości, przywiązania ze strony syna. Dlatego doznana w tym przypadku szkoda jest godna ochrony z uwagi na naruszenie dobra wysokiej rangi i w najwyższym stopniu.
Odnosząc się natomiast do kwestii sprecyzowanego w pozwie przez powódkę roszczenia o zapłatę stosownego odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej, opartego na podstawie art. 446 § 3 k.c., to należy stwierdzić, że zasługuje ono również na częściowe uwzględnienie.
Pogorszenie sytuacji życiowej, o którym mowa w art. 446 § 3 k.c., polega nie tylko na pogorszeniu obecnej sytuacji materialnej, ale obejmuje także przyszłe szkody majątkowe, często nieuchwytne lub trudne do obliczenia, niemniej prowadzące do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej osoby najbliższej (patrz wyrok SN z dnia 02 grudnia 2009 r., I CSK 149/09, LEX
nr 607232).
Art. 446 § 3 k.c. nie ogranicza jednak kryteriów, jakie bierze się przy ocenie tego, czy wspomniane pogorszenie sytuacji życiowej wystąpiło, tylko do tzw. czynników materialnych. Decydujące jest również to, że pod pojęciem znacznego pogorszenia sytuacji życiowej należy rozumieć nie tylko pogorszenie się sytuacji materialnej osoby bliskiej zmarłego poszkodowanego, ale także pogorszenie się sytuacji takiej osoby w zakresie pozaekonomicznym (patrz: wyrok SA w Łodzi z dnia 14 marca 2013r., I ACa 1090/12, opubl. w LEX nr 1311971; wyrok SN z dnia 26 czerwca 2013 roku, sygn. akt III CSK 639/12, Lex nr 1378528).
Pogorszenie sytuacji życiowej polega także na utracie rzeczywistej możliwości uzyskania stabilnych warunków życiowych oraz ich realnego polepszenia (patrz wyrok SA w Katowicach z 28 marca 2013r., I ACa 20/13, opubl. w LEX nr 1294773). Znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, o którym mowa w art. 446 § 3 k.c., obejmuje zatem zarówno niekorzystne zmiany bezpośrednio w sytuacji materialnej najbliższych członków rodziny zmarłego, jak też zmiany w sferze ich dóbr niematerialnych, które rzutują na sytuację materialną. W ramach ustalenia rozmiaru szkody uwzględnia się takie czynniki niewymierne jak np.: utratę oczekiwanego wsparcia na przyszłość (nie tylko materialnego), cierpienie związane z utratą osoby bliskiej i związane z tym osłabienie aktywności życiowej oraz motywacji do przezwyciężania trudności życia codziennego (patrz wyrok SA w Katowicach z 4.02.2013r., I ACa 982/12, LEX nr 1289426).
Określając wysokość odszkodowania przyznanego najbliższym członkom rodziny osoby zmarłej z powodu wypadku zawinionego przez inną osobę, jeżeli wskutek śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej, Sąd jest obowiązany wziąć pod uwagę różnicę między stanem, w jakim znaleźli się członkowie rodziny zmarłego po jego śmierci, a przewidywanym stanem materialnym, gdyby zmarły żył.
W niniejszej sprawie należy zatem zauważyć, iż powódka po śmierci M. był pozbawiona pomocy z jego strony. Syn pomagał jej w prowadzeniu domu i domowych obowiązkach. Ponadto śmierć syna wiązała się z utratą oczekiwanego wsparcia na przyszłość (nie tylko materialnego), osłabiła aktywności życiową powódki, której nic się nie chciało i który wszystko robiła z przymusu. Wpłynęła również na psychikę powódki, która musiała podjąć leczenie psychologiczne i psychiatryczne. W konsekwencji porównując sytuację życiową powódki sprzed, jak i po feralnym zdarzeniu (i to nie tylko w aspekcie czystko ekonomicznym) nie sposób stwierdzić, że w jej przypadku nie doszło do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej, dlatego zasadnym jest przyznanie stosownego odszkodowania, które Sąd ustalił na kwotę 20 000,00 zł. Trzeba na koniec dodać, że również pozwana nie miała żadnych wątpliwości, że powódce należy się odszkodowanie za znaczne pogorszenie jej sytuacji życiowej, gdyż przyznała z tego tytułu kwotę 8 000,00 zł.
Istotnym w przypadku przedmiotowej sprawy jest podniesiony przez pozwaną zarzut przyczynienia poszkodowanego do wypadku, który ma znaczenie dla ustalenia ostatecznej kwoty zadośćuczynienia i odszkodowania.
W doktrynie podkreśla się, że pojęcie przyczynienia się poszkodowanego nie zostało wyjaśnione w sposób normatywny, co sprawia, że zachodzi możliwość różnego rozumienia jego sensu prawnego.
Zgodnie z dominującym poglądem, wykładni art. 362 k.c. nie można dokonywać w oderwaniu od innych przepisów obowiązującego prawa. Wychodząc z tego założenia należy dojść do wniosku, że określenie przyczynienia się poszkodowanego nie kształtuje się jednolicie i że uzależnione jest ono od podstawy prawnej, z jakiej wywodzi się roszczenie odszkodowawcze. W przypadku odpowiedzialności na zasadzie ryzyka do zastosowania art. 362 k.c. obok wymagania adekwatnego związku przyczynowego wystarczy obiektywna nieprawidłowość zachowania się poszkodowanego.
W wyroku z dnia 15 kwietnia 1999 r. (I CKN 1012/97, OSP 2001/1/2) Sąd Najwyższy wskazał, że zgodnie z art. 362 k.c. obowiązek naprawienia szkody ulega zmniejszenia „stosownie do okoliczności”, a stopień winy stron może mieścić się w możliwym zespole tych okoliczności jedynie wówczas, gdy sprawca szkody ponosi za nią odpowiedzialność na zasadzie winy. Wtedy tylko możliwe jest porównywalne rozważanie również „stopnia winy obu stron”, a tym samym, czy zachowanie się poszkodowanego było zawinione. Przepis art. 362 k.c., zamieszczony w tytule o ogólnych przepisach o zobowiązaniach, ma bowiem odpowiednio ogólne zastosowanie bez względu na podstawę odpowiedzialności sprawcy.
Kodeks cywilny wprowadza bardzo surową odpowiedzialność posiadacza mechanicznego środka komunikacji za szkody wyrządzone przez ruch tych pojazdów. Mimo, że zasadą naczelną odpowiedzialności w dziedzinie czynów niedozwolonych jest wina, to jednak odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego za szkody wyrządzone ruchem tych pojazdów oparta została
na zasadzie ryzyka. Jest to odpowiedzialność „za sam skutek” zdarzenia powodującego szkodę. Oznacza to, że dla powstania odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu nie ma znaczenia czy czyn był przez niego zawiniony. Uzasadnieniem dla tak zaostrzonej odpowiedzialności jest zagrożenie dla otoczenia, jakie niesie ze sobą samo używanie pojazdów mechanicznych. Wina nie stanowi tu więc przesłanki powstania obowiązku naprawienia szkody, zatem posiadacz pojazdu mechanicznego nie uwolni się od odpowiedzialności nawet wtedy, gdy nie będzie można mu przypisać winy.
Szkoda będąca następstwem wypadku samochodowego jest wynikiem wielu przyczyn. Za przyczynienie uważana jest taka postawa poszkodowanego, która jest współprzyczyną powstania szkody. Dla stwierdzenia przyczynienia się poszkodowanego nie wystarcza jakiekolwiek powiązanie przyczynowe między zachowaniem poszkodowanego, a powstaniem lub zwiększeniem szkody, gdyż musi to być związek przyczynowy normalny w rozumieniu art. 361 § 1 k.c., (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2008 r. IV CSK 228/08, niepublikowany).
W doktrynie i literaturze zaproponowano kilka koncepcji uzasadniających możliwość powołania się na przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody w celu obniżenia wysokości odszkodowania. Pierwsza koncepcja przyjmuje, że w przyczynieniu się poszkodowanego chodzi o takie jego zachowanie, które pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z powstałą szkodą, za którą odpowiedzialność ponosi inna osoba (tzw. causa concurrens, tzn. przyczyna współuczestnicząca). Według drugiego stanowiska, poza związkiem przyczynowym między szkodą a zachowaniem samego poszkodowanego, wymaga się dodatkowo, aby zachowanie się poszkodowanego było obiektywnie nieprawidłowe. Trzecia koncepcja stawia jeszcze surowsze wymagania, uznając, że poza adekwatnym związkiem przyczynowym konieczna jest wina poszkodowanego, a nie tylko obiektywnie negatywne, naganne zachowanie. Czwarta koncepcja, obok związku przyczynowego każe badać każdorazowo, na jakiej zasadzie opiera się odpowiedzialność osoby zobowiązanej do naprawienia szkody. Jeśli osoba ta odpowiada na zasadzie winy, wówczas wina poszkodowanego jest konieczną przesłanką zmniejszenia odszkodowania, natomiast jeśli odpowiada ona na zasadzie ryzyka lub słuszności, wówczas do obniżenia odszkodowania wystarcza obiektywna nieprawidłowość zachowania się poszkodowanego (patrz: Z. Radwański, Zobowiązania - część ogólna, Warszawa 2003, s. 93-94; A. Szpunar, Przyczynienie się poszkodowanego do wypadku drogowego, KPP 1993, z. 3, s. 250 i nast.; wyrok SN z dnia 17 kwietnia 2008 r., sygn. akt I C 50/07, niepublikowany.).
Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że w związku z tym, iż odpowiedzialność samoistnego posiadacza pojazdu, który spowodował wypadek komunikacyjny, w wyniku którego M. C. (1) poniósł śmierć, kształtowana jest na zasadzie ryzyka, to przesłanki zmniejszenia odszkodowania winny być formułowane mniej rygorystycznie (niż przy zasadzie winy). Po stronie poszkodowanego nie musi zachodzić wina i winy nie trzeba badać. W takiej sytuacji do przyjęcia przyczynienia się poszkodowanego wystarczy, jeżeli można mu uczynić zarzut obiektywnie nieprawidłowego (niewłaściwego) zachowania się. Oznacza to, że nie wymaga się stwierdzenia przesłanek subiektywnych winy po stronie poszkodowanego.
M. C. (1) podjął decyzję jazdy motocyklem z nietrzeźwym kierującym D. K. (2), który miał 0,65 promila alkoholu we krwi, które to okoliczności nie były kwestionowane w toku procesu przez żadną ze stron, a ponadto wiążą Sąd na podstawie art. 11 k.p.c., gdyż ustaleń tych dokonał sąd karny w prawomocnym wyroku. W wyroku z dnia 02 grudnia 1985 roku (IV CR 412/85, OSP 1986/4/87) Sąd Najwyższy podkreślił, że ujemny wpływ alkoholu na sprawność psychomotoryczną prowadzących pojazdy mechaniczne jest powszechnie znany. Stale też powtarzane są ostrzeżenia przed prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwym i że prowadzenie pojazdu mechanicznego w takim stanie jest karalne. Należy przeto uważać, że osoba, która decyduje się na jazdę motocyklem z kierowcą będącym w stanie
po spożyciu alkoholu przyczynia się do odniesionej szkody powstałej w wyniku wypadku komunikacyjnego. M. C. (1) miał świadomość, że kierowca prowadzi motocykl pod wpływem alkoholu, powinien zatem przewidzieć, że prowadzenie pojazdu przez nietrzeźwego kierowcę zwiększa prawdopodobieństwo spowodowania wypadku. M. C. (1) godząc
się na jazdę z nietrzeźwym kierowcą działał na własne ryzyko. Zdając sobie sprawę z możliwości poniesienia szkody, bezpodstawnie przypuszczał, że możliwości tej uniknie. Niewątpliwie zachowanie to ocenić należy jako obiektywnie naganne, sprzeczne z porządkiem prawnym i zasadami współżycia społecznego (patrz wyrok SN z dnia 07 grudnia 1985 roku, IV CR 398/85, Lex nr 8740). Ponadto należy zauważyć, że M. C. (1) zdecydował się na jazdę motocyklem z kierowcą, który z racji chociażby wieku nie mógł mieć uprawnień do jego prowadzenia. Musiał sobie z tego zdawać sprawę, miał bowiem ukończone lat 17. Trzeba też dodać, że M. C. (1) nie miał na głowie kasku podczas jazdy. Z tych wszystkich względów Sąd uznał,
że przyczynił się do szkody w 50 %.
Mając powyższe rozważania na uwadze należy stwierdzić, że wysokość należnego zadośćuczynienia na rzecz powoda M. C. (2) powinna być pomniejszona do kwoty 50 000,00 zł (50 % z kwoty 100 000,00 zł). W związku z tym, że pozwana wypłaciła powodowi tytułem zadośćuczynienia kwotę 14 000,00 zł, Sąd zasądził na jego rzecz kwotę 36 000,00 zł, o czym orzekł, jak w pkt 1 wyroku, na podstawie art. 446 § 4 k.c.
Mając na uwadze podniesiony przez pozwaną zarzut przyczynienia oraz
z uwagi na to, że żądanie o zadośćuczynienie jest wygórowane i nie znajduje potwierdzenia w zebranym w sprawie materiale dowodowym, należało w pozostałej części powództwo w tym zakresie oddalić, o czym Sąd orzekł, jak w punkcie 3 wyroku.
Trzeba w tym miejscu dodać, że powódka po śmierci syna odczuwał ból
i cierpienie, które bardzo trudne jest do wyobrażenia, a tym bardziej do wycenienia. Nie można jednak stracić z oczu tego, że nie została sama na świecie i miała dla kogo żyć. Ponadto dla wysokości zadośćuczynienia ma również znaczenie upływ czasu, jaki nastąpił od daty wypadku, gdyż kompensacyjny charakter zadośćuczynienia nakazuje uwzględniać złagodzenie skutków zdarzenia wywołującego szkodę w kontekście odległości czasowej pomiędzy wypadkiem, a datą orzekania o zadośćuczynieniu. Oddalając powództwo w pozostałej części Sąd wziął pod uwagę również to, że po śmierci syna powódka leczyła się psychiatrycznie i korzystała z pomocy psychologa nie mniej jednak kolejne etapy żałoby nie miały charakteru patologicznego.
Mając na względzie rozważania dotyczące zarzutu przyczynienia
się do szkody należy stwierdzić, że również odszkodowanie za pogorszenie
się sytuacji życiowej powódki musi być pomniejszone o 50 %. Dlatego też Sąd uznał, że odszkodowanie za pogorszenie się sytuacji życiowej powódki powinno być pomniejszone do kwoty 10 000,00 zł (50 % z kwoty 20 000,00 zł. W związku z tym, że pozwana wypłaciła powódce odszkodowanie za pogorszenie się sytuacji życiowej w kwocie 8 000,00 zł, Sąd zasądził
na rzecz powódki kwotę 2 000,00 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej, o czym orzekł, jak w pkt 1 wyroku, na podstawie art. 446 § 3 k.c.
Sąd oddalił powództwo o odszkodowanie za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej w pozostałej części, o czym orzekł, jak w pkt 2 wyroku, gdyż żądana kwota jest nadmierna i nieuzasadniona. Jej zasądzenie doprowadziłoby do nieuzasadnionego wzbogacenia powódki. Oddalając powództwo o odszkodowanie Sąd wziął również pod uwagę to, że powódka nie wykazała, by niekorzystne zmiany w sferze jej dóbr niematerialnych wpłynęły na jej sytuację majątkową i wywołały szkodę o charakterze materialnym, która podlegałaby rekompensacie w kwocie wyższej niż zasądzona. Ponadto na oddalenie powództwa w pozostałej części miało wpływ przyjęcie przyczynienia się do szkody w wysokości 50 %.
Kwotę zadośćuczynienia i kwoty odszkodowania zasądzono na rzecz powoda M. C. (2) z ustawowymi odsetkami, jak w punkcie 1 wyroku, od dnia 29 listopada 2013 roku, zgodnie z żądaniem powoda, na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 817 k.c., gdyż powódka zgłosiła pozwanej roszczenie pismem z dnia 14 października 2013 roku, doręczonym w dniu
28 października 2013 roku, a pozwana mając 30 – dniowy termin do spełnienia świadczeń, które w dniu 28 listopada 2013 roku stały się wymagalne, od dnia następnego pozostawała w zwłoce.
O kosztach procesu należnych powodowi od pozwanej Sąd orzekł,
jak w pkt. 4 wyroku, na podstawie art. 100 k.p.c. Powódka J. C. (1) poniosła koszty procesu w wysokości 3.700 zł (opłata od pozwu). Powódka L. K. wygrała sprawę w 51 %, to należy stwierdzić, że wygrała koszty procesu w wysokości 1887 zł (51% z kwoty 3.700 zł) i taką też kwotę należało jej zwrócić. Na podstawie art. 113 ust.1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 167,poz.1398) nakazano pobrać od strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 512 zł (1003 zł x 51 %= 512 zł) tytułem części wydatków poniesionych w toku procesu. Na tej samej podstawie nakazano ściągnąć z zasądzonego roszczenia od powódki J. C. (1) na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 491 zł (1003 x 49 %= 491zł) tytułem części wydatków. Z uwagi na fakt, że obie strony były reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników, a powodowie wygrali połowę pierwotnie dochodzonej kwoty należało na podstawie art. 100 k.p.c. znieść koszty zastępstwa prawnego pomiędzy stronami.