Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ko 306/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 grudnia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w III Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSO Jacek Gasiński Ławnicy Małgorzata Kowalska

Wojciech Słodkowski

Protokolant Paulina Lewandowska

w obecności Prokuratora Violetty Włodarczyk

po rozpoznaniu w dniu: 10 grudnia 2015 roku

sprawy z wniosku pełnomocnika wnioskodawcy w przedmiocie zadośćuczynienia za niesłuszne zatrzymanie

orzeka:

1. na podstawie art. 552a § 1 kpk zasądza od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim na rzecz wnioskodawcy R. S. (1)kwotę 1000,00 zł. (jeden tysiąc) złotych tytułem zadośćuczynienia za niesłuszne zatrzymanie w sprawie II K 753/14 Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim (2 Ds. 1647/14 Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie Trybunalskim) w okresie od 4 listopada 2014r. do 5 listopada 2014r. z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się orzeczenia;

2. w pozostałej części wniosek oddala;

3. koszty postępowania przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

W dniu 3 listopada 2014 r. kierownik działu bezpieczeństwa firmy (...) złożył zawiadomienie o przestępstwie, z którego wynikało, iż z magazynu firmy skradziono sześć kurtek firmy (...) o łącznej wartości ok. 2400 złotych, zaś analiza monitoringu wskazuje, iż sprawcami tej kradzieży mogą być trzej pracownicy firmy, w tym R. S. (1).

W dniu 4 listopada 2014 r. o godzinie 15:15 R. S. (1)został zatrzymany przez policję i przewieziony do (...) K.w P..

Z (...) został zwolniony następnego dnia o godzinie 11:55, po czym, po przewiezieniu go do (...)w G. został mu postawiony zarzut udziału w kradzieży ww. kurtek wspólnie i w porozumieniu z A. G. i K. D.. Następnie został przesłuchany w charakterze podejrzanego i po przesłuchaniu (które zakończyło się o godzinie 12:35) został zwolniony do domu.

Wyrokiem z dnia 19 maja 2015 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim uniewinnił R. S. (1) od popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyrok ten uprawomocnił się 20 czerwca 2015 r.

dowód: akta II K 753/14 Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim – protokół zawiadomienia o przestępstwie k. 2-4, protokół zatrzymania k. 43, postanowienie k. 44, protokół przesłuchania k. 46-48 oraz wyrok k. 186- 187, zeznania wnioskodawcy k. 27-28.

21 września 2015 r. wpłynął wniosek o zasądzenie na rzecz R. S. (1) kwoty 10 000 złotych zadośćuczynienia z tytułu niewątpliwie niesłusznego zatrzymania w ww. sprawie. Uzasadniając wysokość roszczenia pełnomocnik wnioskodawcy podnosił, iż R. S. (1) przez to zatrzymanie doznał wyjątkowo bolesnych konsekwencji w postaci utraty pracy, utraty dobrego imienia i reputacji a nadto pojawiła się u niego depresja, stany lękowe i bezsenność.

dowód: wniosek z załącznikami k. 2-4, 6-15.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim zważył co następuje.

Na wstępnie stwierdzić należy, iż przedstawione wyżej ustalenia faktyczne są bezsporne i nie wymagają odrębnego omówienia.

Bezsporne – w ocenie Sądu – jest również i to, że wnioskodawcy co do zasady przysługuje prawo od zadośćuczynienia z tytułu zatrzymania w sprawie II K 753/14 Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim, spełnione są bowiem przesłanki z art. 552a § 1 kpk, tj. został on uniewinniony w tej sprawie a stosowany był wobec niego jeden ze środków przymusu , o których mowa w dziale VI kpk.

Sąd nie stwierdził również, by w sprawie występowały przesłanki wyłączające roszczenie lub ograniczające jego wysokość, wskazane w art. 553 kpk.

Do rozważenia pozostaje zatem jedynie kwestia wysokości zadośćuczynienia (wniosek nie zawierał żądania w zakresie odszkodowania).

W tym miejscu wypada na początek odnieść się do uzasadnienia wniosku w zakresie konsekwencji, jakie zatrzymanie miało pociągnąć za sobą dla R. S. (1). Po pierwsze, zdaniem Sądu, utrata przez niego pracy nie była konsekwencją stosowania środka przymusu w postaci zatrzymania, ale konsekwencją tego, że wówczas pracodawca wnioskodawcy działał w przeświadczeniu, iż dokonał on kradzieży z firmowego magazynu. Po drugie, nie jest prawdą, iż z powodu zatrzymania pojawiły się u wnioskodawcy problemy psychiczne, bowiem załączone do wniosku dokumenty a także same zeznania wnioskodawcy jednoznacznie dowodzą, że leczył się u tego samego lekarza (...) z powodu zaburzeń nastroju od października 2013 r., a więc na rok przed zatrzymaniem, a forma terapii oraz stosowane leki nie uległy zmianie. Zgodzić się więc z pełnomocnikiem wnioskodawcy można jedynie w tej części uzasadnienia wniosku, w której mowa o narażeniu go na utratę dobrego imienia i reputacji, choć i to narażenie wynikało już z samego faktu prowadzenia postępowania przeciwko niemu a nie tylko z powodu zatrzymania.

Określając wysokość zadośćuczynienia Sąd (mając na względzie wyżej przedstawione rozważania) uznał, iż przedmiotowe zatrzymanie nie pociągało dla R. S. (1) jakichś szczególnie, wyjątkowo niekorzystnych skutków, oczywiści w porównaniu z innymi tego rodzaju zdarzeniami. Z tego względu, w przekonaniu Sądu brak jest podstaw do uwzględnienia żądania w wysokości wskazanej we wniosku.

Jak to przyjmuje powszechna praktyka sądów (patrz m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 9 kwietnia 2008 r. w sprawie II AKa 46/08, KZS 2008/6/48) - określając wysokość zadośćuczynienia, bierze się pod uwagę nie tylko czas trwania niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania, ale także stopień dolegliwości, z jaką wiązało się stosowanie tego najsurowszego środka zapobiegawczego, a więc przykrości i przeżycia natury moralnej z tego wynikające (uczucie przykrości, utrata dobrego imienia) konieczność poddania się rygorom związanym ze stosowaniem aresztowania, jak również ewentualny ostracyzm środowiskowy i nieprzychylne reakcje po zwolnieniu z aresztu. Zarazem jednak należy kwotę zadośćuczynienia oznaczać z umiarem, stosownie do realiów społecznych, jak zamożność mieszkańców, wartość pieniądza itp. Innymi słowy, orzekając o zadośćuczynieniu należy jednakowo dążyć do tego, by nie pozostało poczucie krzywdy aresztowanego niesłusznie, ale i by orzeczenie nie było sposobem uzyskania nadmiernych korzyści finansowych. Analogicznie wypowiedział się także Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 lutego 2008 r. w sprawie III K 349/07 ( Biul. PK 2008/4/7). Dla wykładni pojęcia "zadośćuczynienia", o jakim mowa w art. 552 k.p.k. miarodajne są przepisy prawa cywilnego materialnego, a zwłaszcza art. 445 § 1 k.c., z którego wynika, że zadośćuczynienie powinno być "odpowiednie", tj. naprawiające w miarę możliwości krzywdę wyrządzoną niesłusznie aresztowanemu. Ustalenie jednak, jaka kwota w konkretnych okolicznościach jest "odpowiednia", należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 30 lipca 2014 r., IV KK 111/14 LEX nr 1487576). Powołane wyżej orzeczenia odnoszą się wprawdzie do tymczasowego aresztowania, ale poglądy w nich przedstawione mają niewątpliwie zastosowanie również w przypadku zadośćuczynienia związanego z zatrzymaniem.

W ślad za powołanymi poglądami, które Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w pełni akceptuje, należało przyjąć, że realia niniejszej sprawy w niczym nie usprawiedliwiają wysokości żądania pełnomocnika wnioskodawcy.

Oczywistym jest, iż zatrzymanie wnioskodawcy w pracy i umieszczenie go na noc w (...)tylko po to, by następnego dnia go przesłuchać, było dla niego krzywdzące, stresujące i powodowało istotną dolegliwość. Wnioskodawca nie miał wcześniej do czynienie z organami ścigania, nie był aresztowany czy zatrzymywany, była to więc dla niego sytuacja zupełnie nowa, na którą nie był przygotowany. Poczucie krzywdy wynikające z tego zatrzymania było tym większe, iż od początku miał świadomość, że nie dopuścił się zarzucanego mu czynu.

Tym niemniej Sąd, ustalając wysokość zadośćuczynienia przyznanego R. S. (1), starał się baczyć również, by jego wysokość pozostawała w powiązaniu z realnym stanem majątkowym pokrzywdzonego i ogólnej zamożności społeczeństwa oraz by zadośćuczynienie to nie stanowiło sposobu uzyskania niewspółmiernych korzyści finansowych, nieadekwatnych z punktu widzenia celów, jakie owej rekompensacie stawia obowiązujące prawo.

W konsekwencji Sąd uznał, iż wymogi te spełnia zasądzenie na rzecz wnioskodawcy z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę kwoty tysiąca złotych. Sąd uznał, iż suma ta będzie kwotą adekwatną z punktu widzenia cierpień psychicznych R. S. (1), których źródłem było kilkunastogodzinne zatrzymanie wnioskodawcy. Powyższa kwota wyraża odczuwalną wartość ekonomiczną, a jednocześnie nie sprawia wrażenia nadmiernie wygórowanej. Należy mieć na względzie, że kwota w tej wysokości przekracza tzw. płacę minimalną i dla znacznej części społeczeństwa polskiego jest wciąż istotnym dochodem miesięcznym.

Z powyższych względów orzeczono jak w sentencji.