Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIA Ca 1686/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 listopada 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Ewa Zalewska

Sędziowie: SA Krzysztof Tucharz

SO (del) Grażyna Kramarska (spr.)

Protokolant: Izabela Nowak

po rozpoznaniu w dniu 10 listopada 2015 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa E. S.

przeciwko Towarzystwu (...) S. A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 21 lipca 2014r.

sygn. akt IV C 47/13

1.oddala apelację;

2.zasądza od Towarzystwa (...) S. A. w W. na rzecz E. S. kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt VI ACa 1686/14

UZASADNIENIE

Powódka E. S. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. (obecnie Towarzystwo (...) S. A. w W.) kwoty 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 11 lutego 2012 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 30.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 11 lutego 2012 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej na skutek śmierci syna.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, podnosząc m.in., że syn powódki przyczynił się do zwiększenia rozmiaru szkody, ponieważ w chwili wypadku nie miał zapiętych pasów.

Wyrokiem z dnia 21 lipca 2014 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 60.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 11 lutego 2012 roku do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie oddalił powództwo, ustalając, iż powódka wygrała sprawę w 66,66 % i pozostawiając referendarzowi sądowemu rozstrzygnięcie w kwestii kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, że na skutek obrażeń odniesionych w wypadku z dnia 13 listopada 2011r. zmarł syn powódki M. S.. Miał on wtedy 21 lat, studiował i pracował. Mieszkał z rodzicami i dokładał się do wspólnego gospodarstwa domowego w zależności od potrzeb. Powódka w chwili śmierci syna prowadziła gospodarstwo rolne i obecnie także je prowadzi. Powódka mieszka z mężem i dwójką dorosłych dzieci. Była związana emocjonalnie z synem, stanowił on dla niej wsparcie, był pomocny w wielu sferach życia codziennego. Po jego śmierci powódka korzystała z pomocy psychologa, przyjmowała lekarstwa. Powódka nadal przeżywa śmierć syna, bardzo często odwiedza cmentarz. Sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie u pozwanego.

Sąd Okręgowy wskazał na to, że życie człowieka jest bezcenne i nie istnieją żadne taryfikatory pozwalające na wyliczenie wartości tego życia. Zdaniem tego Sądu nie ulegało również wątpliwości to, że śmierć osoby, z którą się żyje na co dzień, zawsze jest zaskoczeniem, szokiem, wywołuje smutek, a u niektórych osób jeszcze silniejsze emocje oraz że każdy człowiek po śmierci osoby bliskiej przeżywa okres żałoby. Sąd Okręgowy zważył, że podstawą zasądzenia żądanego przez powódkę odszkodowania mógł być przepis art. 446 § 3 k.c. a zadośćuczynienia – art. 446 § 4 k.c., przy czym na powódce zgodnie z art. 6 k.c. spoczywał ciężar wykazania okoliczności uzasadniających uwzględnienie tych żądań, w szczególności ciężar wykazania znacznego pogorszenia sytuacji życiowej wskutek śmierci syna. W ocenie Sądu Okręgowego powódka nie udowodniła przesłanek wymienionych w przepisie art. 446 § 3 k.c., bowiem nie zostały przedstawione żadne dowody wskazujące na pogorszenie sytuacji życiowej powódki, na to, że zwiększyły się jej potrzeby a zmniejszyły dochody, gdy powódka ma obecnie takie samo źródło utrzymania, jakie miała w chwili śmierci syna.

Sąd Okręgowy uznał jednocześnie, że zasługiwało na uwzględnienie w całości powództwo o zasądzenie zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 k.c. Wskazał na to, że oceniając zasadność roszczenia o zadośćuczynienie, Sąd musi brać pod uwagę to, czy ból, poczucie osamotnienia, krzywdy i zawiedzionych nadziei po śmierci osoby bliskiej wywołały osłabienie aktywności życiowej i motywacji do przezwyciężania trudności dnia codziennego oraz ocenić, czy cierpienia psychiczne osłabiły aktywność życiową, czy może spowodowały konieczność niekorzystnego ograniczenia planów życiowych w przyszłości. W ocenie Sądu Okręgowego nie ulegało wątpliwości, że dla powódki jako matki tragiczną była sytuacja, w której musiała pochować własne dziecko. Stanowiła ona odwrócenie naturalnego porządku rzeczy, kiedy to kolejne pokolenie żyje dłużej niż poprzednie. Sąd Okręgowy uznał, że kwota dochodzona z tego tytułu przez powódkę jest niewygórowana i w pełni odpowiadająca przesłankom kodeksowym. Sąd Okręgowy nie podzielił też stanowiska pozwanego co do przyczynienia się syna powódki do zwiększenia rozmiaru szkody z uwagi na niezapięte pasy bezpieczeństwa, wskazując z jednej strony na treść zeznań świadka A. C., z której wynikało, że M. S. miał zapięte pasy, z drugiej - na wnioski opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków, zgodnie z którymi zapięcie bądź niezapięcie pasów bezpieczeństwa nie miało wpływu na obrażenia odniesione przez syna powódki, ponieważ charakter i przebieg zdarzenia był taki, iż skutkiem wypadku byłaby śmierć niezależnie od zapięcia lub niezapięcia pasów.

Apelację od tego wyroku wniósł wyłącznie pozwany, skarżąc wyrok w części obejmującej odsetki ustawowe od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia i wnosząc o zmianę wyroku w tej części poprzez zasądzenie tych odsetek od dnia orzekania przez Sąd Okręgowy a nie od dnia 11 lutego 2012r. i oddalenie w części powództwa o zasądzenie odsetek. W ocenie pozwanego Sąd Okręgowy błędnie określił datę wymagalności zasadzonej kwoty. Datą tą – zdaniem pozwanego – winna być data wydania wyroku przez Sąd Okręgowy z uwagi na to, że ocena wysokości zadośćuczynienia jest bardzo subiektywna, nie ma obiektywnych kryteriów pozwalających na wyliczenie kwoty zadośćuczynienia i dopiero zbadanie wszystkich okoliczności sprawy na podstawie dowodów przedstawionych przez powódkę w postępowaniu sądowym według stanu istniejącego na dzień zamknięcia rozprawy pozwoliło ocenić roszczenie powódki.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy zasądzając odsetki ustawowe za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia, nie naruszył żadnych przepisów prawa materialnego, jakie tę kwestię regulują, t.j. art. 481 k.c., art. 455 k.c. i art. 817 § 1 i 2 k.c.

Sąd Apelacyjny podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 kwietnia 2015r. sygn. I CSK 169/14, a mówiący o tym, że zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia powinien spełnić świadczenie na rzecz poszkodowanego niezwłocznie po otrzymaniu od niego stosownego wezwania do zapłaty skonkretyzowanej kwoty, a jeśli tego nie czyni, popada w opóźnienie uzasadniające naliczenie odsetek ustawowych od należnej wierzycielowi sumy. Zobowiązany do zapłaty będący zakładem ubezpieczeń dodatkowo związany jest terminem spełnienia świadczenia określonym w art. 817 § 1 i 2 k.c. Powódka wystąpiła z żądaniem zapłaty zadośćuczynienia w kwocie 60.000 zł pismem nadanym w dniu 9 stycznia 2012r. Pozwany nie kwestionował tego, że pismo to otrzymał w dacie uzasadniającej przyjęcie, że termin 30 dni liczonych od tej daty upłynął w dniu 10 lutego 2012r. Co do zasady zatem terminem, w którym powódce - zgodnie z art. art. 817 § 1 k.c. - winno być wypłacone zadośćuczynienie, była data 10 lutego 2012r.

Sam pozwany przyznaje, podzielając w tym względzie poglądy orzecznictwa, że wyrok zasądzający świadczenie z tytułu zadośćuczynienia nie ma charakteru konstytutywnego a deklaratoryjny t.j., że roszczenie o jego zapłatę nie powstaje dopiero na skutek wyroku Sądu, a wyrok taki jedynie potwierdza, że ono powodowi służy w określonej wysokości, że powstało wcześniej i nadal istnieje. W przypadku powódki źródłem tego roszczenia jest krzywda, jakiej doznała powódka w związku ze śmiercią syna w listopadzie 2011r. a nie dopiero w dacie orzekania przez Sąd Okręgowy. Odczucie tej krzywdy istniało już przed wezwaniem pozwanego do zapłaty zadośćuczynienia i z tego powodu już wtedy powódce przysługiwało roszczenie o zrekompensowanie tej krzywdy.

Jak wskazał Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 18 lutego 2011r. I CSK 243/10, wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, może się różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy i terminem, od którego będą się należeć takie odsetki, może być zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania (vide wyrok z dnia 8 marca 2013r. III CSK 192/12). Przyjmuje się też (vide m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 10 kwietnia 2014r. I ACa 59/14), że prawidłowe rozstrzygnięcie w przedmiocie odsetek od kwoty zasądzonej z tytułu zadośćuczynienia wymaga ustalenia przez sąd, czy stan rzeczy uzasadniający zasądzenie zadośćuczynienia - a więc rozmiar krzywdy poszkodowanego - były znane już wcześniej (w chwili wystąpienia przez poszkodowanego z żądaniem), a więc czy kwota żądana przez poszkodowanego była usprawiedliwiona co do wysokości w chwili zgłoszenia żądania, czy też dopiero po zgłoszeniu żądania lub w trakcie procesu ujawniły się nowe okoliczności mające wpływ na rozmiar krzywdy. Określenie przez sąd orzekający w sprawie wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili wyrokowania uzasadnia przyznanie odsetek dopiero od tej daty. Natomiast ustalenie, że zasądzona kwota należała się poszkodowanemu już w momencie wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia (art. 455 k.c.), odpowiadając rozmiarowi szkody niemajątkowej, ustalonej według mierników wówczas istniejących, usprawiedliwia zasądzenie odsetek od chwili wezwania do spełnienia świadczenia.

Ustalenie rozmiaru krzywdy, jakiej doznała powódka, nie opierało się na stanie rzeczy istniejącym dopiero w dacie orzekania przez Sąd Okręgowy. Z treści uzasadnienia tego Sądu, w szczególności z odwołania się do treści opinii biegłej psychiatry, wynikało, że podstawą stwierdzenia krzywdy powódki i rozmiaru tej krzywdy były okoliczności występujące już w listopadzie 2011r., tuż po śmierci syna powódki. Biegła opisała bowiem stan odczuć powódki i stan jej zdrowia psychicznego bezpośrednio po śmierci syna, które skutkowały podjęciem przez powódkę już w listopadzie 2011r. leczenia psychiatrycznego – przyjmowaniem przez nią leków przeciwdepresyjnych, a nadto oceniła w toku badania, że w czerwcu 2013r. stan psychiczny powódki poprawił się i jest wyrównany. To, że wysokość żądanego zadośćuczynienia została ustalona przez Sąd Okręgowy po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, nie ma żadnego znaczenia dla wymagalności roszczenia powódki – postępowanie to jedynie potwierdziło przysługiwanie powódce w określonej wysokości tego roszczenia, które istniało i winno być zaspokojone przez pozwanego już w lutym 2012r. po wezwaniu go przez powódkę do zapłaty zadośćuczynienia.

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanego na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego (kosztach zastępstwa procesowego powódki w tym postępowaniu) Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z § 6 pkt 6 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.