Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 1959/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Wrocław, dnia 5 listopada 2015 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący:SSO Sławomir Urbaniak

Protokolant:Irmina Szawica

po rozpoznaniu w dniu 13 października 2015 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa H. M.

przeciwko A. N.

o rozwiązanie umowy dożywocia

I oddala powództwo;

II nie obciąża stron kosztami sądowymi;

III nie obciąża powódki obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanej;

IV przyznaje adwokatowi J. B. tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu kwotę 8.856 zł (w tym 1.656 zł równowartości podatku od towarów i usług).

Sygn. akt I C 1959/14

UZASADNIENIE

Powódka H. M. wniosła w pozwie o rozwiązanie umowy dożywocia zawartej z pozwaną A. N. w dniu 28.06.2011 r. w Kancelarii Notarialnej J. Z. we W. ze wzgłędu na całkowite niewywiązywanie się pozwanej A. N. z obowiązków nałożonych na nią w tejże umowie wobec powódki jako dożywotnika. Wyjaśniła w uzasadnieniu, że w umowie dożywocia pozwana A. N.. zobowiązała się zapewnić powódce dożywotnie utrzymanie, mieszkanie w lokalu będące przedmiotem tej umowy, pomoc lekarską, sprawić jej własnym kosztem pogrzeb katolicki odpowiadający miejscowym zwyczajom oraz spełniać wszelkie inne świadczenia w zakresie treści art. 908 par. 1 kc. Powódka wskazała, że postanowienia umowy były realizowane przez około rok, obecnie kontakty zupełnie ustały. Z wyszczególnionych wyżej zobowiązań, realizowana jest wyłącznie służebność mieszkania. Czynsz za mieszkanie pokrywa powódka, pokrywa także koszty energii elektrycznej, gazu. Powódka wymaga stałej opieki. Wobec biernej postawy pozwanej pomocy w codziennych sprawach i zakupach udzielają jej sąsiedzi. Powódka zwracała się do pozwanej wzywając do realizacji zapisów umowy, jednak nie przyniosło to rezultatu.

W odpowiedzi na pozew pozwana A. N. wniosła o oddalenie powództwa w całości. Przyznała, że zawarta została umowa dożywocia z dnia 28.06.2011 r. Dodała jednak, że przy zawarciu umowy strony ustaliły, iż powódka nie wymaga pomocy finansowej, lecz oczekuje jedynie pomocy w zakresie robienia zakupów, dokonywania przelewów bankowych oraz przede wszystkim opieki nad jej psem. Nadto powódka żądała aby pozwana nie mieszkała z nią w mieszkaniu będącym przedmiotem umowy. Pozwana zaakceptowała wolę powódki. Od dnia zawarcia umowy pozwana wraz z matką wywiązywała się skrupulatnie oraz z należytą starannością z umowy zawartej z powódką, podejmując te same działania, które były dokonywane jeszcze przed zawarciem umowy, w szczególności od dnia śmierci siostry powódki w listopadzie 2010 r. To powódka zaproponowała w maju 2011 r. aby mieszkanie w którym mieszka przepisać na pozwaną w zamian za pomoc w codziennych obowiązkach. Do codziennych obowiązków pozwanej należało robienie zakupów, wychodzenie z psem, dotrzymywanie towarzystwa powódce. Pozwana zrezygnowała w zupełności ze swojego życia prywatnego, będąc na każde zawołanie do dyspozycji powódki. W tym czasie pozwana jeszcze studiowała, w związku z czym często zdarzało się, iż wieczorami zwalniała się z zajęć po to tylko aby przyjść do powódki i zabrać psa na spacer. W listopadzie 2011 r. powódka przebywała w szpitalu przy ul. (...). W tym czasie pozwana odwiedzała ją w szpitalu kilka razy dziennie. Pozwana nie tylko dotrzymywała powódce towarzystwa, ale nadto przywoziła jedzenie oraz spełniała wszelkie zachcianki powódki. Pozwana wraz ze swoją matką karmiły powódkę. Co istotne, dobierały tak posiłki aby spełnić wszelkie rygory żywieniowe. Powódka spędzała u pozwanej i jej rodziny każde święta, a także była gościem na uroczystościach rodzinnych. Traktowana więc była jak członek rodziny, nie zaś osoba, wobec której spełniać należy jedynie obowiązki wynikające z zawartej umowy. Taki stan rzeczy trwał do września 2014 r. Powódka była bardzo zadowolona z pomocy jaką otrzymuje od pozwanej, jak i innych członków jej rodziny a w szczególności matki. We wrześniu 2014 r. wszystko się zmieniło. Powódka wyraźnie zmieniła nastawienie do pozwanej oraz jej matki - B. N.. Z niechęcią odnosiła się do wszelkiej okazywanej przez pozwaną pomocy. Poprosiła aby przestać przynosić jej posiłki. W następnej kolejności powódka zażądała zwrotu kluczy będących w jej posiadaniu, argumentując to tylko tym, iż „nie będą jej już do niczego potrzebne". Pozwana oddała powódce klucze od mieszkania i od tego czasu w ogóle nie ma prawa wstępu do lokalu przy ul. (...), którego jest właścicielem. Pozwana próbowała wyjaśnić z powódką zmianę jej nastawienia lecz agresywna postawa powódki do dnia dzisiejszego uniemożliwia wszelkie kontakty. Zdaniem pozwanej tak drastyczna zmiana w nastawieniu powódki do wszelkiej pomocy ze strony pozwanej i jej rodziny, nie wynika z postawy pozwanej, gdyż jej postępowanie ocenić należy jako wzorowe, ale z postawy samej powódki, która namawiana przez osoby trzecie postanowiła, bez najmniejszych ku temu powodów, rozwiązać umowę zawartą z pozwaną. Pozwana dalej jeszcze podkreśla, że nigdy między nimi nie doszło do poważnej sprzeczki, która stanowiłaby podstawę do konfliktu, oraz zmiany nastawienia powódki. Pozwana nadal przejawia wolę wykonywania wszelkich czynności przewidzianych umową z dnia 28.06.2011 r.

Powódka, w kolejnym piśmie procesowym, reprezentowana już przez pełnomocnika z urzędu, podtrzymała swoje dotychczasowe twierdzenia. Odniosła się krytycznie do stanowiska zaprezentowanego przez pozwaną w odpowiedzi na pozew. Wskazała, że wbrew twierdzeniom pozwanej powódka proponowała pozwanej, by ta zamieszkała z nią, taki bowiem był główny zamiar przy zawieraniu przedmiotowej umowy, jednak pozwana nigdy nie chciała wprowadzić się do lokalu powódki. Pozwana, pomimo iż jest właścicielem przedmiotowego lokalu, nigdy nie poniosła kosztów związanych z jego utrzymaniem, za wyjątkiem opłat za podatek od nieruchomości. Dodała jeszcze, że w okresie od 2013 r. kiedy stan zdrowia powódki zaczął się pogarszać i coraz częściej przebywała w szpitalu pozwana nie zapewniała jej wówczas wymaganej opieki. Od początku 2014 r. powódka trzy razy w tygodniu musi jeździć do Centrum Dializ na zabiegi hemodializy. Często te zabiegi odbywają się późnym wieczorem i są one wówczas dla powódki szczególnie uciążliwe. Pozwana nigdy nie pomogła powódce, kiedy ta np. wróciła z tych zabiegów, nigdy nie zajęła się mieszkaniem powódki. Nie bez znaczenia również pozostaje fakt, że od początku realizowania niniejszej umowy to matka pozwanej, a nie ona sama wypełniała większość zobowiązań wynikających z umowy dożywocia. W 2012r., gdy powódka zachorowała na zapalenie płuc, brak chęci pomocy ze strony pozwanej, spowodował, że powódka nie mogła pójść do szpitala, ponieważ nie miała z kim zostawić zwierząt. Dopiero w momencie, gdy inne sąsiadki zainteresowały się losem i zdrowiem powódki, powódka została hospitalizowana. Wtedy również powódka zwróciła się do pozwanej o zwrot kluczy do lokalu. Sytuacja ta nie miałaby miejsca, gdyby pozwana zainteresowała się losem powódki i udzieliła jej niezbędnej pomocy i opieki nad mieszkaniem i zwierzętami. Pozwana jednak, mimo próśb powódki, nigdy takiej pomocy nie zaoferowała. Podczas pobytu w szpitalu pozwana nie interesowała się jej stanem zdrowia, nie odwiedzała jej, również nie zadbała o to, żeby powódka była zaopatrzona w niezbędne lekarstwa. Powódka w chwili obecnej wymaga stałej opieki, częstych wizyt w szpitalu, pomocy przy czynnościach wykonywanych w życiu codziennym. Pozwana nie zapewnia powódce należytej opieki i nie jest w stanie tego robić, biorąc pod uwagę, że nie mieszka już przy ul. (...) we W..

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka H. M.(69 lat) jest osobą samotną. Od około 30 lat zamieszkuje w lokalu przy ul (...)we W., na(...)p. Wspólnie z powódką mieszkała w tym lokalu jej siostra L. M., która zmarła dnia (...) r.

Powódka jest schorowana, od wielu lat cierpi na cukrzycę, niewydolność nerek i serca nadciśnienie, niedowidzi. Orzeczeniem właściwej komisji uznana została za osobę niepełnosprawną znacznego stopnia od 2002 r.

Pozwana A. N.jest sąsiadką powódki. Pozwana od urodzenia mieszkała wraz ze swoją matką B. N.i ojcem w tym samym bloku mieszkalnym przy ul. (...), na (...) p. Powódka znała pozwaną od dziecka. Relacje między nimi były bardzo dobre.

Po śmierci siostry powódki pozwana A. N. wraz ze swoją matką B. N. udzieliły wsparcia powódce.

( dowód: orzeczenie o niepełnosprawności - k. 9, zeznania świadków: Z. K., e- protokół z dnia 30.04.2015 r. 27:54- 38:06, B. N., e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 01:03:30- 01:25:40, E. L. (1), e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 17:34- 47:14, przesłuchanie pozwanej A. N., e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 01:06:57- 01:38:30, przesłuchanie powódki H. M., , e-protokół z dnia 13.10.2015 r.47:50- 01:06:48)

Z inicjatywy powódki doszło w dniu 28.06.2011 r. do zawarcia umowy dożywocia. Umowa została zawarta pomiędzy H. M. a pozwaną A. N. w Kancelarii Notarialnej J. Z. we W.. Na mocy tej umowy powódka przeniosła na rzecz pozwanej własność samodzielnego lokalu mieszkalnego nr (...) znajdującego się w budynku przy ul. (...) we W., obręb S.. Pozwana w zamian za to zobowiązała się zapewnić powódce dożywotnie utrzymanie, mieszkanie w lokalu będącym przedmiotem umowy, pomoc lekarską, sprawić własnym kosztem pogrzeb katolicki odpowiadający miejscowym zwyczajom oraz spełnić wszelkie świadczenia w zakresie treści art. 908 § 1 k.c. W paragrafie 5 umowy A. N. oświadczyła, że przejmuje z dniem podpisania umowy obowiązek uiszczania wszelkich opłat, ciężarów i podatków związanych z nabytym lokalem.

(d owód: umowa dożywocia z 28.06.2011r. Rep A nr (...) – k.5-80)

Matka pozwanej B. N. poniosła koszt związany z wykupieniem własnościowego prawa do lokalu objętego umową dożywocia położnego przy ul. (...) we W..

(okoliczność bezsporna)

W ustnych porozumieniach powódka H. M. i pozwana A. N. ustaliły, że wszelkie opłaty związane z eksploatacją mieszkania ponosić będzie powódka. Pomoc pozwanej miała zostać w tym zakresie ograniczona do dokonywania przelewów ze swojego konta. Pozwana natomiast zobowiązała się do regulowania podatku od nieruchomości. Powódka oczekiwała pomocy w robieniu zakupów i opieki na psem oraz kotami, w tym wyprowadzenia psa na spacer.

(dowód zeznania świadków: B. N.,e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 01:03:30- 01:25:40, przesłuchanie pozwanej A. N.,e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 01:06:57- 01:38:30, przesłuchanie powódki H. M., e-protokół z dnia 13.10.2015 r.47:50- 01:06:48)

Po zawarciu umowy dożywocia do jesieni 2012 r. stosunki pomiędzy stronami układały się bardzo dobrze. Pozwana w tym czasie pracowała oraz studiowała zaocznie w weekendy. Nałożone na nią zobowiązania wobec powódki pomagała jej wykonywać matka - B. N., co było między stronami uzgodnione. Pozwana wraz ze swoją matką pomagały powódce w robieniu zakupów, wyprowadzaniu psa. Przynosiły też posiłki dla powódki, przygotowywane z uwzględnieniem rygorów żywieniowych, jakich powódka musiała przestrzegać.

Od 2010 r. spędzały wspólnie wigilię świąt Bożego Narodzenia i święta Wielkanocne w domu pozwanej i jej matki B..

(dowód zeznania świadków: Z. K., e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 27:54- 38:06, A. C. (1), e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 53:36- 01:02:58, B. N., e- protokół z dnia 30.04.2015 r. 01:03:30- 01:25:40, E. L. (1), e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 17:34- 47:14, przesłuchanie pozwanej A. N., e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 01:06:57- 01:38:30, przesłuchanie powódki H. M., e-protokół z dnia 13.10.2015 r.47:50- 01:06:48)

Pozwana A. N.opłacała przez internet rachunki powódki związane z opłatami za usługi opiekuńcze, cyfrowy (...), (...) SA, spłatę kredytu konsumenckiego zaciągniętego przez siostrę powódki na zakup telewizora, spłatę kredytu konsumenckiego zaciągniętego przez powódkę na zakup pralki automatycznej, spłatę pożyczki z Miejskiej (...)we W.. Środki na opłacenie tych rachunków przekazywała pozwanej powódka.

(dowód: zaświadczenie z (...) o płatnościach z konta za mieszkanie - k. 207, płatności (...) k. 208-2012, dowody płatności internetowych przez pozwaną k. 48-154, zeznania świadków: T. R., e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 05:39- 14:49, W. T., e- protokół z dnia 30.04.2015 r., 11:45- 17:08, B. N., e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 01:03:30- 01:25:40, E. L. (1), e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 17:34- 47:14, przesłuchanie pozwanej A. N., e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 01:06:57- 01:38:30, przesłuchanie powódki H. M., e-protokół z dnia 13.10.2015 r.47:50- 01:06:48)

Pozwana we własnym zakresie regulowała należności z tytułu podatku od nieruchomości.

(okoliczność bezsporna)

W listopadzie 2011r. powódka przebywała w szpitalu przy ul. (...). Pozwana często ją odwiedzała. Dotrzymywała towarzystwa, przywoziła jedzenie. Matka pozwanej B. N. była osobą upoważnioną przez powódką do uzyskiwania informacji o jej stanie zdrowia.

(dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego od 25.10.- 3.11.2011r. k. 218-219, zeznania świadków: A. C. (1), e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 53:36- 01:02:58, B. N., e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 01:03:30- 01:25:40, przesłuchanie pozwanej A. N., e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 01:06:57- 01:38:30, przesłuchanie powódki H. M., e-protokół z dnia 13.10.2015 r.47:50- 01:06:48)

Od jesieni 2012 r. stosunki pomiędzy stronami ulegały stopniowemu pogorszeniu. Pozwana nie zawsze mogła wyprowadzać psa wtedy kiedy tego życzyła sobie powódka. Powódka o pomoc przy wyprowadzaniu psa prosiła wówczas innego sąsiada, który robił to za opłatą. Po jego śmierci

od stycznia 2013r. obowiązek wyprowadzenia psa w godzinach rannych i południowych przejęła T. R.- zatrudniona przez zarządcę wykonywała obowiązki sprzątaczki na klatce schodowej. W godzinach popołudniach i wieczornych psa wyprowadzały także inne sąsiadki: U. B.i E. L. (2).

(dowód zeznania świadków: Z. K., e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 27:54- 38:06, E. L. (1), e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 17:34- 47:14, zeznania E. P., e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 05:07- 11:01, zeznania T. R., e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 05:39- 14:49, zeznania U. B., e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 38:34- 53:05, przesłuchanie powódki H. M., e-protokół z dnia 13.10.2015 r.47:50- 01:06:48)

W grudniu 2012r. powódka zachorowała na zapalenie płuc. Szukała wówczas osoby, która mogłaby zaopiekować się zwierzętami. Psa do siebie wzięła wówczas znajoma powódki.

( dowód: karty informacyjne leczenia szpitalnego od 31.12.2012 do 8.01.2013r. - k . 220-221, zeznania A. C. (1), e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 53:36- 01:02:58, przesłuchanie powódki H. M., e-protokół z dnia 13.10.2015 r.47:50- 01:06:48)

Wtedy właśnie powódka zwróciła się do pozwanej o zwrot kluczy do lokalu.

(dowód: zeznania świadków: Z. K., e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 27:54- 38:06, zeznania A. C. (1), e-protokół z dnia 30.04.2015 r.53:36- 01:02:58, zeznania B. N., e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 01:03:30- 01:25:40, przesłuchanie pozwanej A. N., e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 01:06:57- 01:38:30, przesłuchanie powódki H. M., e-protokół z dnia 13.10.2015 r.47:50- 01:06:48)

Od grudnia 2013 r. powódka objęta została leczeniem nerkozastępczym w Stacji Dializ. W związku z tym uczęszcza 3 razy w tygodniu do Centrum Dializ przy ul. (...) na zabiegi hemodializy, które trwają 4 godziny. Regularnie musi stosować leki, w tym insulinę, musi być poddawana kontroli lekarskiej: okulistycznej, diabetologicznej, pulmonologicznej. Powinna też przestrzegać diety cukrzycowej.

( dowód: zaświadczenie lekarskie – k. 206, zaświadczenie z 20.08.2015 r. k. 231, zeznania świadków: Z. K., e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 27:54- 38:06, E. L. (1), e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 17:34- 47:14, U. B., e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 38:34- 53:05, przesłuchanie powódki H. M., e-protokół z dnia 13.10.2015 r.47:50- 01:06:48)

Powódka odmawiała pomocy od pozwanej. Kontakt pomiędzy stronami został prawie całkowicie zerwany.

(dowód świadków: Z. K., e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 27:54- 38:06, zeznania B. N., e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 01:03:30- 01:25:40, zeznania E. L. (1), e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 17:34- 47:14, przesłuchanie pozwanej A. N., e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 01:06:57- 01:38:30, przesłuchanie powódki H. M., , e-protokół z dnia 13.10.2015 r.47:50- 01:06:48).

Pod koniec 2013r. pozwana wyprowadziła się z mieszkania przy ul. (...) we W. i nie mieszka już z rodzicami.

( dowód: przesłuchanie pozwanej A. N., e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 01:06:57- 01:38:30, przesłuchanie powódki H. M., e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 47:50- 01:06:48).

Powódka ponownie była hospitalizowana w grudniu 2013r. (od 2.12.2013 r. do 9.12.2013r., od 17.12.2013r. do 3.01.2014r.) oraz w dniach od 13.01.2014r. do 31.01.2014 r. i od 17.02.2014 r. do 6.03.2014r.

( dowód: karty informacyjne leczenia szpitalnego – k. 222-230).

We wrześniu 2015r. (od 15.09.2015 r. do 23.09.2015 r.) powódka przebywała w szpitalu. Pozwana odwiedziła ją. Po powrocie powódki do domu pozwana próbowała rozmawiać i wyjaśnić zaistniałą pomiędzy nimi sytuację. Powódka nie chciała nawiązać żadnego kontaktu, nie wpuściła pozwanej do mieszkania. Odmawiała wszelkiej pomocy oferowanej przez pozwaną.

( dowód: karta leczenia szpitalnego k. 238-239, zeznania świadków: A. C. (1), e- protokół z dnia 30.04.2015 r. 53:36- 01:02:58, Z. K., e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 27:54- 38:06, zeznania B. N., e-protokół z dnia 30.04.2015 r. 01:03:30- 01:25:40, przesłuchanie pozwanej A. N., e-protokół z dnia 13.10.2015 r. 01:06:57- 01:38:30, przesłuchanie powódki H. M., e-protokół z dnia 13.10.2015 r.47:50- 01:06:48.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Bezspornym w sprawie jest, że strony w dniu 28.06.2011 r. w Kancelarii Notarialnej J. Z. we W. zawarły umowę dożywocia, której przedmiotem było przeniesienie przez powódkę na pozwaną własności samodzielnego lokalu mieszkalnego nr (...) znajdującego się w budynku przy ul. (...) we W., w zamian za co pozwana A. N. zobowiązała się zapewnić H. M. dożywotnie utrzymanie, mieszkanie w lokalu będącym przedmiotem tej umowy, pomoc lekarską, a także sprawić powódce własnym kosztem pogrzeb katolicki odpowiadający miejscowym zwyczajom oraz spełniać wszelkie inne świadczenia w zakresie treści art. 908 par. 1 kc.

Powódka wniosła o rozwiązanie umowy dożywocia zawartej w dniu 28.06.2011 r. ze wzgłędu na „całkowite niewywiązywanie się pozwanej A. N. z obowiązków nałożonych na nią w tejże umowie”.

Przepisy regulujące umowę dożywocia nie dają możliwości jednostronnego zakończenia stosunku umownego. Ustawodawca miał bowiem na uwadze to, by relacja pomiędzy dożywotnikiem a zobowiązanym była trwała i nie mogła być zakończona tylko ze wzgłędu na zmianę stanowiska jednej ze stron. Dlatego możliwość rozwiązania czy zmiany umowy dożywocia może nastąpić tylko w wyniku ingerencji sądu, której podstawy określone zostały w art. 913 k.c. Tenże przepis, w § 1 stanowi, że „ jeżeli z jakichkolwiek powodów wytworzą się między dożywotnikiem a zobowiązanym takie stosunki, że nie można wymagać od stron, żeby pozostawały nadal w bezpośredniej ze sobą styczności, sąd na żądanie jednej z nich zamieni wszystkie lub niektóre uprawnienia objęte treścią prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tych uprawnień”.

Natomiast w przepisie § 2 tego artykułu, który ma bezpośrednie zastosowanie w niniejszej sprawie przyjęto, że „ w wyjątkowych wypadkach sąd może na żądanie zobowiązanego lub dożywotnika, jeżeli dożywotnik jest zbywcą nieruchomości, rozwiązać umowę o dożywocie”.

Przepis ten stanowiąc, że rozwiązanie umowy może nastąpić „w wypadkach wyjątkowych", nie określa jednocześnie, na czym ta wyjątkowość sytuacji ma polegać. Wydaje się jednak, że przesłanka z art. 913 § 1 k.c. stanowi warunek konieczny, ale niewystarczający do rozwiązania umowy. Podkreśla się w piśmiennictwie, że samo uznanie, że stan stosunków między stronami umowy dożywocia jest taki, iż - jak określa to art. 913 § 1 k.c. - nie można wymagać od nich, żeby pozostawały w bezpośredniej ze sobą styczności, nie stanowi wystarczającej przesłanki do rozwiązania umowy z uwagi na wyjątkowy charakter tej instytucji. Do rozwiązania umowy dożywocia konieczne jest wystąpienie okoliczności z art. 913 § 1 k.c, a ponadto „wyjątkowość” zaistniałej sytuacji. Wyjątkowość sytuacji wyraża się przede wszystkim w fakcie drastycznego naruszania przez zobowiązanego zasad współżycia społecznego (wyrok SA w Katowicach z dnia 21 listopada 1995 r., I ACr 520/95, OSA 1998, z. 3, poz. 11). Cechą wspólną wszystkich okoliczności, jakie kwalifikują wypadek z art. 913 § 2 k.c. jako „wyjątkowy" jest krzywdzenie dożywotnika, agresja i zła wola po stronie jego kontrahenta – nabywcy nieruchomości (zob. wyrok SN z dnia 9 kwietnia 1997 r III CKN 50/97 OSNC 1997/9 poz. 133; wyrok SN z dnia 1 czerwca 2000 r., I CKN 209/99, LexPolonica nr 383191, wyrok SN z dnia 15 lipca 2010 r., IV CSK 32/10, nr (...)). Sytuacje takie mogą przejawiać się m.in. przez częste, intensywne awantury między stronami umowy dożywocia, w tym zwłaszcza awantury połączone z naruszaniem nietykalności cielesnej stron, przez usuwanie przemocą dożywotnika z domu, niszczenie jego rzeczy, permanentne poniżanie jego godności osobistej. Z określoną w tym przepisie „wyjątkowością” mamy do czynienia wtedy, gdy zachowanie się zobowiązanego wobec dożywotnika jest szczególnie naganne i na tyle drastyczne, że uniemożliwia wykonywanie tejże umowy. Musi dojść do takiego układu relacji, w którym dalsze trwanie stosunku cywilnoprawnego pomiędzy stronami absolutnie nie może być pogodzone z przesłankami, które legły u podstaw powołania tego stosunku.

W doktrynie wyrażane jest stanowisko, iż do rozwiązania umowy dożywocia nie wystarczy samo stwierdzenie niewywiązywania się z obowiązków względem dożywotnika, czy negatywnego psychicznie nastawienia do niego. Stwierdzono nawet, że sam fakt niewywiązywania się nabywcy nieruchomości z obowiązku świadczenia na rzecz dożywotnika nie stanowi podstawy do zmiany dożywocia na rentę. Stwarza jedynie warunki do wytoczenia powództwa o zasądzenie umówionych świadczeń i do ewentualnego żądania odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania wynikającego z umowy dożywocia ( E. Niezbecka, Komentarz do art. 913 Kodeksu cywilnego LEX 2014 , J. Mikołajczyk, Pozycja prawna rolnika..., s. 125). Z tego stanowiska doktryny wynika, że nawet jeśli nie są wykonywanie obowiązki z umowy dożywocia, to nie ma podstaw do występowania z żądaniem z § 1 (zamiany umowy dożywocie na rentę), tym bardziej więc brak jest jakichkolwiek przesłanek do zastosowania rygoru z § 2 tj. uwzględnienia żądania rozwiązania umowy dożywocia.

W ocenie Sądu, po dokonaniu analizy zebranego materiału dowodowego, opartego przede wszystkim na zeznaniach świadków i dowodach z przesłuchania stron, Sąd uznał, że w niniejszej sprawie nie zachodzą przesłanki, które uzasadniałyby uwzględnienie roszczenia powódki o rozwiązanie umowy dożywocia.

Należy tu odnieść się po pierwsze do zakresu nałożonych obowiązków na pozwaną, jakie wynikały z umowy dożywocia z dnia 28.06.2011r. Z treści tej umowy wynika bowiem, że pozwana zobowiązała się zapewnić powódce dożywotnie utrzymanie, mieszkanie w lokalu będącym przedmiotem tej umowy, pomoc lekarską, a także sprawić powódce własnym kosztem pogrzeb katolicki odpowiadający miejscowym zwyczajom oraz spełniać wszelkie inne świadczenia w zakresie treści art. 908 § 1 kc. Tenże zaś przepis w § 1 stanowi, że osoba zobowiązana z umowy dożywocia, w braku odmiennych postanowień umowy winna „przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym”. W niniejszej sprawie nie ma sporu co do wykonywania obowiązku polegającego na zapewnieniu mieszkania – powódka nadal zamieszkuje w lokalu, stanowiącym przedmiot umowy dożywocia. Bezprzedmiotowa jest też część dotycząca organizacji pochówku. Rozważeniu podlega natomiast kwestia realizacji - ogólnie wskazanego w umowie z 28.06.2011r. - obowiązku polegającego na zapewnieniu powódce dożywotniego utrzymania. Przepis art. 908 k.c., do którego strony odwołują się w tej umowie, wskazuje, że chodzi tu „o dostarczenie wyżywienia, ubrania, (…) światła, opału, a także zapewnienie odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie” (w umowie strony w zakresie obowiązków pozwanej wskazały na udzielanie powódce pomocy lekarskiej).

Z poczynionych ustaleń wynika, że po zawarciu umowy dożywocia w czerwcu 2011 r. stosunki między stronami układały się bardzo dobrze. Ten okres dobrych relacji trwał do jesieni 2012 r. Pozwana wraz ze swoją matką B. N. opiekowała się powódką, robiła zakupy, przygotowywała i przynosiła posiłki dla powódki, dobrane specjalnie do diety żywieniowej, wyprowadzała psa, towarzyszyła powódce w wolnych chwilach, spędzała z nią święta, odwiedzała często gdy była hospitalizowana. Stosunki były bardzo przyjazne. Potwierdzili to w zasadzie wszyscy świadkowie, i to zarówno ci ze strony powódki jak i pozwanej (Z. K., A. C. (1) E. L. (3)), a także sama powódka.

Powódka nigdy, po zawarciu umowy, nie domagała się by to pozwana ponosiła koszty utrzymania mieszkania. Z ustnej umowy stron zawartej przy podpisywaniu umowy dożywocia wynikało, że koszty te pokrywać będzie powódka, pozwana zaś płacić będzie podatek od nieruchomości i udzielać pomocy powódce w dokonywaniu przelewów. Przepis art. 65 § 2 określa, że w umowach należy przede wszystkim badać zamiar stron i cel umowy, a dopiero w dalszej kolejności znaczenie będzie miało dosłowne jej brzmienie (wyrok SN z 8 czerwca 1999 r., II CKN 379/98, LexisNexis nr 342817, OSNC 2000, nr 1, poz. 10, z glosą aprobującą Z. Radwańskiego, OSP 2000, nr 6, poz. 92). Przez długi czas od 2011 r. do 2013 r. pozwana regularnie takich przelewów na opłacenie rachunków powódki dokonywała, powódka zaś przekazywała jej środki finansowe i taki stan rzeczy był przez nią akceptowany, co potwierdziła w swoich zeznaniach. Było tak do czasu, kiedy przejęły ten obowiązek, - z woli powódki- inne sąsiadki (od wiosny 2014 r. opłacaniem rachunków zajęła się E. L. (3)).

Nie ulega wątpliwości, że stosunki wzajemne stron są w chwili obecnej gorsze aniżeli w chwili zawierania umowy. Potwierdzają to słuchani w tym procesie świadkowie, także same strony. Pozwana w chwili obecnej nie odwiedza powódki, nie czyni zadość nałożonym na nią w umowie obowiązkom. Z zeznań wszystkich świadków wynika, że głównym powodem, dla którego relacje te popsuły się był problem z wyprowadzaniem psa powódki. Świadkowie: A. C. (2), E. L. (3), U. B., E. P., sama powódka i pozwana wyraźnie podkreślały, że pies był dla powódki bardzo ważny, albowiem z pozostałymi obowiązkami radziła sobie sama. Jak natomiast wynika z poczynionych ustaleń, czemu nie przeczyła też A. N., pozwana nie była w stanie sprostać każdemu życzeniu powódki w zakresie regularnego wyprowadzania psa i nie czyniła tego na każde wskazanie powódki. Bywały sytuacje gdy nie była obecna w domu, była na zajęciach w szkole, w pracy, na spotkaniu z przyjaciółmi i tych obowiązków nie mogła wykonać. W takiej sytuacji powódka prosiła o pomoc inne osoby, które to robiły za opłatą (jak np. sąsiad z bloku, czy osoba sprzątająca- T. R., która pomagała powódce w zamian za udzielenie pożyczek pieniężnych). Później w obowiązkach pomagały powódce jeszcze inne osoby. Powódka skarżyła się też na brak zainteresowania ze strony pozwanej, brak opieki z jej strony, pomocy w zakupach, brak odwiedzin w szpitalu. Dla Sądu istotne znaczenie ma jednak ten fakt, że to powódka sama zaprzestała wykazywać wolę współpracy, przestała być zainteresowana pomocą udzielaną przez pozwaną. Świadek Z. K. (sąsiadka vis a vis), której zeznania Sąd ocenił za wiarygodne, wskazywała, że po stronie pozwanej i jej matki była wciąż wola pomocy powódce. To z inicjatywy powódki pozwana miała już nie przychodzić do mieszkania H. M., odebrane zostały jej klucze. Stanowisko powódki nie zmieniło się nawet wtedy gdy pozwana próbowała polepszyć te relacje. Oferowała swoją pomoc w zakupach. Świadek T. R. wskazując na brak zaangażowania ze strony pozwanej, jak sama wyjaśniła, zna opis stosunków pomiędzy stronami tylko z relacji powódki, która skarżyła się jej, że pozwana powinna opiekować się nią a tego nie czyni. Podobnie ocenić należy zeznania U. B. i A. C. (2), które zeznały, że powódka żaliła się im, że nie może liczyć na pozwaną; same zaś nie były naocznymi świadkami konataktów pomiędzy stronami. Ponadto żaden ze świadków, pytany na tę okoliczność, nie wskazywał, aby pomiędzy stronami doszło do jakiegoś konfliktu czy kłótni. Świadek E. L. (3) i powódka wspominała jedynie o jakimś incydencie błędnego zarachowania wpłaty, która zamiast na rachunek powódki wpłynęła na konto matki pozwanej, co miało spowodować, iż powódka straciła zaufanie do pozwanej i zaprzestała przekazywania jej pieniędzy na opłaty. Pod koniec 2013 r. pozwana wyprowadziła się z mieszkania przy ul. (...) we W. (ale przyjeżdża nadal w odwiedziny do swoich rodziców czyli do miejsca gdzie mieszka powódka). Okoliczność ta nie stanowi przeszkody do dalszego sprawowania opieki nad powódką. Pozwana wciąż mieszka we W., a w bloku mieszkaniowym przy ul. (...) we W. zamieszkuje nadal matka pozwanej- B. N..

Zdaniem Sądu brak jest jakichkolwiek negatywnych, zasługujących na dezaprobatę zachowań ze strony pozwanej. Ani z zeznań świadków, ani przesłuchania stron nie wynika, by strony były tak dalece negatywnie do siebie nastawione, aby mówić o tego rodzaju konflikcie, o jakim mowa w przytoczonych powyżej poglądach doktryny i orzecznictwa, a który mógłby wskazywać na wyjątkowość sytuacji, skutkującą koniecznością rozwiązania umowy dożywocia. Pozwana nadal jest gotowa zrobić wszystko, aby wypełnić postanowienia umowy z dnia 28.06.2011 r., a jeśliby tego nie czyniła powódce przysługują inne środki prawne by te obowiązki wyegzekwować. Obecna sytuacja powódki jest wynikiem jej własnej decyzji o odrzuceniu zarówno świadczeń ze strony pozwanej, jak i zaprzestaniu kontaktów. W piśmiennictwie i judykaturze wskazuje się, iż rozwiązanie umowy dożywocia, w sytuacji gdy przyczyna złych stosunków między stronami manifestuje się całkowitym zerwaniem więzi osobistej z dożywotnikiem, jest możliwa wtedy, gdy ta przyczyna nie leży po stronie dożywotnika. W przeciwnym razie dożywotnik, wbrew umownemu charakterowi dożywocia, dysponowałby uprawnieniem do jego jednostronnego rozwiązania w każdym czasie, bez liczenia się z interesem zobowiązanego oraz mimo korzystnych dla niego gospodarczych konsekwencji tego i to także w sytuacji, gdy pozwany jest gotowy wywiązywać się z obowiązków wobec dożywotnika [wyrok SN z 15 lipca 2010 r., IV CSK 32/10, LEX nr 885022). W tym kontekście zwrócić przede wszystkim należy uwagę, iż judykatura konsekwentnie przyjmuje, że jeżeli tylko dożywotnik swoją postawą doprowadził do sytuacji, że nie można wymagać od stron, żeby pozostawały nadal w bliskiej ze sobą styczności, to „rozwiązanie umowy przez sąd kolidowałoby z charakterem stosunku dożywocia, pozostawiałoby bowiem jednej tylko stronie pełną swobodę doprowadzenia do rozwiązania umowy" (Z. R.: system prawa prywatnego, t. 8, s. 627-628). W przypadku gdy przyczyna złych relacji leży wyłącznie po stronie dożywotnika, nie stanowi to wystarczającej do rozwiązania umowy(wyrok SN z dnia 15 lipca 2010 r., IV CSK 32/10).

Sąd doszedł zatem do wniosku, że brak jest podstaw do przyjęcia, że zaistniała sytuacja o jakiej mowa w cytowanym na wstępie rozważań przepisie w art. 913 § 2 k.c. dlatego też Sąd oddalił powództwo o rozwiązanie umowy dożywocia jako bezzasadne, w punkcie I sentencji wyroku.

O kosztach sądowych w pkt II wyroku orzeczono w oparciu o art. art. 113 ust. 2 a contrario ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Powódka została w niniejszej sprawie zwolniona od kosztów sądowych, nie uiszczając należnej w sprawie opłaty sądowej. O brakujących kosztach sądowych – w części w jakiej nie uiściła ich osoba zwolniona od kosztów sądowych – Sąd orzeka w oparciu o art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. W sytuacji gdy strona powodowa została zwolniona od kosztów a następnie sprawę przegrała, brakującymi kosztami sądowymi obciąża się Skarb Państwa. Brak jest bowiem podstaw do obciążenia owymi kosztami przeciwnika (art. 11 ust. 1 ustawy).

O kosztach procesu w punkcie III sentencji wyroku Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. i nie obciążył powódki tymi kosztami mając na uwadze sam charakter sprawy, stan zdrowia powódki i jej trudną sytuację majątkową, która uzasadniała zastosowanie wobec niej powołanego przepisu.

W punkcie IV sentencji wyroku Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata J. B. koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanej z urzędu w wysokości ustalonej na podstawie § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu - Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm. powiększone o wartość podatku VAT.