Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXIII Ga 1525/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 lutego 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Andrzej Sobieszczański

Sędziowie:

SO Aneta Łazarska

SO Anna Gałas (spr.)

Protokolant:

Prot. sąd. Rafał Artymiuk

po rozpoznaniu w dniu 3 lutego 2016 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki jawnej w S.

przeciwko K. M., K. D. i E. N.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie

z dnia 20 lutego 2015 r., sygn. akt VIII GC 2510/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od (...) spółki jawnej w S. na rzecz K. D. 1200 zł (tysiąc dwieście złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

III.  zasądza od (...) spółki jawnej w S. na rzecz E. N. 1200 zł (tysiąc dwieście złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Anna Gałas

SSO Andrzej Sobieszczański

SSO Aneta Łazarska

Sygn. akt XXIII Ga 1525/15

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 17 maja 2013 r. (...) spółka jawna w S. (dalej: powódka) domagała się zasądzenia od E. N., K. D. i K. M. (dalej łącznie: pozwani) kwoty 18.423,35 zł wraz z odsetkami ustawowymi i kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego, według norm przepisanych wskazując na odpowiedzialność pozwanych zgodnie z art. 299 k.s.h.

Pozwani domagali się oddalenia powództwa i zasądzenia na ich rzecz kosztów procesu.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie wyrokiem z dnia 20 lutego 2015 r. oddalił powództwo (pkt 1), zasądził od powódki na rzecz E. N. kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2), zasądził od powódki na rzecz K. D. kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3) oraz nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie kwotę 500 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo ze środków Skarbu Państwa (pkt 4).

Sąd Rejonowy ustalił, że zgodnie z umową (...) sp. z o.o. w W. (dalej: spółka), której członkami zarządu byli pozwani, członków zarządu spółki powołuje i odwołuje Przewodniczący Rady Nadzorczej (§ 15 ust. 4 umowy). W okresie 1 grudnia 2005 r. do 7 lipca 2006 r. Przewodniczącą Rady Nadzorczej była I. Z. (dalej: przewodnicząca). W dniu 1 grudnia 2005 r. I. Z. działając jako przewodnicząca powołała nowy zarząd spółki, w skład którego weszli: B. M. jako prezes zarządu, K. M. jako wiceprezes zarządu, E. N. jako wiceprezes zarządu, K. D. jako członek zarządu, M. B. jako członek zarządu. W dniu 7 marca 2006 r. przewodnicząca odwołała K. M. z funkcji członka zarządu spółki. W piśmie z 21 marca 2006 r. skierowanym do przewodniczącej K. D. oświadczyła, że z tym dniem składa rezygnację z funkcji członka zarządu spółki. Pismo zostało doręczone w dniu 24 marca 2006 r.

Sąd Rejonowy wskazał, że w dniu 6 kwietnia 2006 r. E. N. skierowała do prezesa zarządu spółki B. M. oświadczenie o rezygnacji z funkcji członka zarządu. W dniu 21 kwietnia 2006 r. przewodnicząca złożyła oświadczenie o odwołaniu z funkcji członka zarządu K. D., M. B. oraz E.

N.. Postanowieniem z 11 lipca 2007 r. Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie dokonał wykreślenia z rejestru E. N., K. D. i K. M. jako członków zarządu spółki.

Sąd Rejonowy wskazał, że w dniu 31 sierpnia 2007 r. Sąd Rejonowy w Łomży wydał wyrok zaoczny, w którym m. in. zasądził od spółki na rzecz powódki kwotę 15.825,35 zł z ustawowymi odsetkami od kwot:

- 3.178,10 zł od dnia 11 listopada 2006 r. do dnia 31 sierpnia 2007 r.,

- 8.084,45 zł od dnia 17 listopada 2006 r. do dnia 31 sierpnia 2007 r.,

- 141,52 zł od dnia 24 listopada 2006 r. do dnia 31 sierpnia 2007 r.,

- 2.763,30 zł od dnia 24 listopada 2006 r. do dnia 31 sierpnia 2007 r.,

- 1.657,98 zł od dnia 31 sierpnia 2006 r. do dnia 31 sierpnia 2007 r. i dalszymi odsetkami od dnia 1 września 2007 r. do dnia zapłaty oraz koszty procesu w kwocie 2.598,00 zł.

W dniu 11 października 2007 r. powód złożył do komornika sądowego wniosek o wszczęcie egzekucji przeciwko spółce. Postanowieniem z dnia 10 października 2008 r. postępowanie egzekucyjne zostało umorzone wobec stwierdzenia bezskuteczności egzekucji. W uzasadnieniu wskazano, że dłużnik nie prowadzi działalności pod wskazanym adresem rejestrowym, nie posiada nieruchomości ani wartościowego majątku podlegającego zajęciu, prowadzone postępowanie egzekucyjne z wierzytelności i rachunku bankowego okazało się bezskuteczne. Dłużnik posiada zadłużenie z tytułu należności pracowniczych, które korzystają z pierwszeństwa w zaspokojeniu wierzytelności przed innymi długami. Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 25 sierpnia 2011 r. powódka ponownie złożyła wniosek o wszczęcie egzekucji przeciwko spółce. Postępowanie egzekucyjne zostało umorzone postanowieniem z dnia 30 grudnia 2011 r. wobec stwierdzenia bezskuteczności egzekucji.

W ocenie Sądu Rejonowego powództwo podlegało oddaleniu w całości wobec każdego z pozwanych.

Sąd Rejonowy podkreślił, że członek zarządu nie może ponosić odpowiedzialności z art. 299 k.s.h. za zobowiązania spółki, które nie istniały w czasie sprawowania przez niego mandatu oraz jak stanowi przepis 202 § 4 k.s.h. mandat członka zarządu wygasa wskutek odwołania ze składu zarządu. Sąd Rejonowy podkreślił, że E. N. została odwołana z funkcji członka zarządu w dniu 21 kwietnia 2006 r., K. D. złożyła skuteczne oświadczenie o rezygnacji z funkcji członka zarządu w dniu 24 marca 2006 r. (data doręczenia pisma), zaś K. M. został odwołany z tej funkcji w dniu 7 marca 2006 r. Sąd Rejonowy wywiódł, że wszystkie zobowiązania dochodzone pozwem powstały w

okresie po dniu 19 października 2006 r., a więc wiele miesięcy po tym, jak pozwani przestali pełnić funkcje członków zarządu spółki.

Sąd Rejonowy wskazał dalej, że wpis zarządu do Krajowego Rejestru Sądowego jest obowiązkowy, ale wywołuje skutek deklaratoryjny. W konsekwencji sąd pierwszej instancji wywiódł, że objęcie funkcji przez osobę powołaną (podobnie odwołanie) do zarządu nie zależy od okoliczności wpisu do rejestru, Wynika stąd zarazem, że niekoniecznie osoba wpisana do rejestru jest rzeczywistym członkiem organu (czy wspólnikiem) i odwrotnie, osoba niewpisana może w rzeczywistości być członkiem organu (czy wspólnikiem).

W ocenie Sądu Rejonowego nawet w przypadku, gdyby pozwani byli członkami zarządu w dacie powstania zobowiązań dochodzonych pozwem, powództwo podlegałoby oddaleniu na skutek przedawnienia roszczenia. Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że w przedmiocie okresu przedawnienia roszczeń z art. 299 k.s.h. wypowiedział się Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08. Tamże Sąd Najwyższy wskazał, że do roszczeń wierzycieli spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przeciwko członkom zarządu takiej spółki mają zastosowanie przepisy o przedawnieniu roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym. Roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem trzech lat, od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia, jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że w wymienionej uchwale wskazano, że przewidziany w art. 442 1 § 1 k.c., w ślad za art. 442 § 1 k.c., trzyletni termin przedawnienia biegnie w przypadku roszczenia wywodzonego z art. 299 k.s.h. na ogół od dnia bezskuteczności egzekucji wierzytelności objętej tytułem egzekucyjnym wystawionym przeciwko spółce, z reguły bowiem już w chwili, gdy egzekucja tej wierzytelności okazuje się bezskuteczna, wierzyciele spółki dowiadują się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Według Sądu Rejonowego, skoro powódka powzięła wiadomość o bezskuteczności egzekucji wobec spółki w dniu 17 października 2008 r., to wówczas rozpoczął bieg trzyletni termin przedawnienia dla roszczenia wywodzonego przez stronę powodową. Przedawnienie roszczenia nastąpiło 17 października 2011 r., tymczasem pozew został wniesiony 17 maja 2013 r. już po tym terminie.

Sąd Rejonowy zasadniczo wskazał, że oddalenie powództwa nastąpiło wobec uwzględnienia najdalej idących zarzutów dotyczących braku pełnienia przez pozwanych funkcji członków zarządu spółki w dacie powstania dochodzonego pozwem zobowiązania.

O kosztach procesu orzeczono w oparciu o przepis art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka i zaskarżyła go w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:

(1) naruszenie art. 207 § 6 k.p.c. w zw. z art. 13 k.p.c. oraz procesowych zasad: równości stron i kontradyktoryjności - przez czynienie ustaleń faktycznych na podstawie dowodów zgłoszonych na późniejszym etapie postępowania przez pozwanych,

(2) naruszenie art. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną i dowolną, a nie swobodną arbitralną i sprzeczną zasadami doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego oraz faktyczne pominięcie przy wydawaniu orzeczenia części zgromadzonego materiału dowodowego (rozwinięcie zarzutu w uzasadnieniu apelacji),

(3) stanowiący konsekwencję naruszenia przepisów w pkt 1 powyżej błąd w istotnych ustaleniach faktycznych leżących u podstaw wydanego orzeczenia, a polegający na przyjęciu, że:

- powód nie wykazał braku spełnienia wskazanych w art. 299 k.s.h. przesłanek pozwalających na obciążenie jej odpowiedzialnością za stwierdzone wyrokiem V GC 75/07 zobowiązania spółki,

- pozwani nie pełnili funkcji członka zarządu w okresie powstania zobowiązania spółki wbrew wpisom w KRS (odpis KRS na dzień 07 lipca 2006r.),

- doszło do dokonania wpisów zgodnie z istniejącym stanem rzeczywistym i prawnym, pomimo normy określonej w treści art. 14 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, w który stwierdza, że podmiot obowiązany do złożenia wniosku o wpis do Rejestru nie może powoływać się wobec osób trzecich działających w dobrej wierze na dane, które nie zostały wpisane do Rejestru lub uległy wykreśleniu z Rejestru,

- nie doszło do pozorności w podjęciu uchwały o odwołaniu dniu 21 kwietnia 2006r. pozwanych z funkcji członka zarządu, pomimo że pozwani E. N. i K. D. nadał posiadają udziały w spółce,

- pozwani nie ponoszą odpowiedzialności za zobowiązania spółki i nie powinni zgodnie z wykładnią pojęcia w „czasie właściwym złożyć wniosku o ogłoszenie upadłości", pomimo że spółka rok obrotowy 01 stycznia 2006 – 31 grudnia 2006r. zamknięta strata na poziomie - (...) zl netto zgodnie z art. 21 ust. 2 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze,

- odpisy KRS (...) z dnia 7 lipca 2006 r., KRS (...) z dnia 18 sierpnia 2011 r., KRS (...) z dnia 21 listopada 2013r. pomimo art. 8 k.s.h. uznano, za niewiarygodne,

(4) naruszenie art. 299 k.s.h. z zw. z art. 5 k.c. poprzez uznanie, że doszło do przedawnienia roszczenia, pomimo faktu, że sama norma przepisu wskazuje na fakt bezskutecznej egzekucji, nie precyzując ich ilości. Nadinterpretacja tego przepisu przez sąd pierwszej instancji prowadzi do nadużycia wskazanego w art. 5 k.c. Sąd pierwszej instancji całkowicie pominął fakt zakresu prowadzonych egzekucji,

(5) naruszenie przepisu art. 299 § 2 k.s.h., który przewiduje domniemanie winy członka zarządu w nie zgłoszeniu wniosku o upadłość we właściwym czasie ze względu na to, że członkom zarządu powinien być znany na bieżąco stan finansowy spółki,

(6) naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez pominiecie sporządzenia prawidłowego, tj. spełniającego wymogi stawiane przez podany przepis, uzasadnienia wydanego wyroku, w szczególności przez zaniechanie wskazania szczegółowych powodów, dla których Sąd uznał za niewiarygodne ze odpisy KRS (...) z dnia 7 lipca 2006r., KRS (...) z dnia 18 sierpnia 2011 r., KRS (...) z dnia 21 listopada 2013r. pomimo art. 8 k.s.h. uznano, za niewiarygodne, uznania że doszło do przedawnienia roszczenia, pomimo faktu, że sama norma przepisu wskazuje na fakt bezskutecznej egzekucji, nie precyzując ich ilości. Nadinterpretacja tego przepisu przez sąd pierwszej instancji prowadzi do nadużycia wskazanego w art. 5 k.c. Sąd pierwszej instancji całkowicie pominął fakt zakresu prowadzonych egzekucji,

(7) w konsekwencji także naruszenie art. 236 k.p.c. w związku z art. 278 k.p.c. poprzez pominięcie i nieuwzględnienie wniosku o powołanie biegłego na okoliczność ustalenia sytuacji finansowej spółki, mimo braku podstaw faktycznych i prawnych do takiego postąpienia, oraz uiszczenia zaliczki na biegłego i nie rozliczenia jej,

(8) naruszenia art. 14 i art. 17 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, który wprowadza domniemanie prawdziwości danych wpisanych do Rejestru,

(9) naruszenie art. 21 ust. 2 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze poprzez uznanie, że członek zarządu nie ma obowiązku zgłoszenia w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości w terminie nie później niż dwóch tygodni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, w sytuacji gdy rok obrotowy 01 stycznia 2006 – 31 grudnia 2006 r. spółki zamknięto stratą na poziomie - (...) zł netto.

Powołując się na wskazane zarzuty powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i zasądzenie żądanego roszczenia w całości, zasądzenie od pozwanych na rzecz powódki kosztów postępowania za obie instancje sądowe, w tym kosztów zastępstwa prawnego, według norm prawem przepisanych oraz o przeprowadzenie rozprawy w celu rozpoznania niniejszej apelacji.

W odpowiedzi na apelację K. D. wniosła o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym, w tym kosztów zastępstwa prawnego pełnionego przez radcę prawnego.

Pismem z dnia 25 sierpnia 2015 r. wraz z odpowiedzią na apelację E. N. wniosła o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Pozwany K. M. wniósł o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja podlegała oddaleniu, jako niezasadna. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w niniejszej sprawie, który to Sąd Okręgowy akceptuje i uznaje za własny. Na aprobatę zasługuje również ocena prawna dokonana przez sąd pierwszej instancji.

Żaden z licznych zarzutów apelacji nie okazał się skuteczny. Podkreślić należy, że część zarzutów jest dowolna i abstrahuje od materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie oraz od treści obowiązujących przepisów prawa, w tym również w podstawowym zakresie ich znajomości.

Zaskarżony wyrok pozostaje w zgodzie z poczynionymi ustaleniami w zakresie stanu faktycznego sprawy i koresponduje ze zgromadzonym materiałem dowodowym. Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy i wyczerpujący przeprowadził postępowanie dowodowe oraz dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i z pewnością nie popełnił błędu w ustaleniach faktycznych.

Zupełnie niezasadny okazał się najbardziej rozbudowany zarzut apelacji naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oraz błędu w ustaleniach faktycznych. Podkreślić należy, że swobodna ocena dowodów odnosi się do wyboru określonych środków dowodowych i do sposobu ich przeprowadzenia. Ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem Sądu orzekającego, zaś granice swobodnej oceny zebranego materiału dowodowego wyznaczają wymagania prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz reguły logicznego rozumowania. W ocenie Sądu Okręgowego, sąd pierwszej instancji nie przekroczył granic swobody sędziowskiej przy ocenie przedstawionych przez strony dowodów. Samo przekonanie strony o innej wadze dowodów i ich odmiennej ocenie niż przyjął Sąd nie jest wystarczające dla zakwestionowania granic swobody w omawianym zakresie. W konsekwencji w ocenie Sądu Okręgowego powyżej wskazane zarzuty uznać należy za stricte polemiczne i zbudowane na potrzeby niniejszego postępowania. Apelujący przedstawia jedynie własną wersję stanu faktycznego i rozumienia przepisów, które nie mogą uzyskać

aprobaty sądu odwoławczego. Z pewnością Sąd Rejonowy nie pominął części ujawnionego materiału dowodowego. Trzeba zwrócić uwagę, że Sąd Rejonowy najszerzej oceniał dowody związane z najdalej idącymi zarzutami pozwanych tj. braku pełnienia przez nich funkcji członków zarządu w czasie, gdy powstało roszczenie dochodzone w niniejszym postępowaniu. Skuteczność tych zarzutów pozwanych była wystarczająca do oddalenia powództwa. Wbrew stanowisku apelacji Sąd Rejonowy nie pominął żadnego dowodu istotnego dla rozstrzygnięcia, w szczególności wobec oparcia rozstrzygnięcia na nie budzących wątpliwości dowodach przedstawionych przez pozwanych a dotyczących wprost okoliczności wyłączających ich odpowiedzialność. Bez wątpienia, jak słusznie ustalił i ocenił Sąd Rejonowy pozwani udowodnili (każdy z osobna), że mandat ich wygasł zanim w ogóle powstało zobowiązanie powódki. Okoliczność ta wynika wprost z dokumentów znajdujących się w aktach rejestrowych spółki, dokumentów który były podstawą do wykreślenia ich z KRS.

Przechodząc do szczegółowej oceny podniesionych zarzutów, wskazać należy, że słusznie wywiódł Sąd Rejonowy, iż powód nie wykazał spełnienia przesłanek z art. 299 k.s.h. Warto w tym miejscu przytoczyć kilka uwag natury ogólnej i przypomnieć, że zgodnie z treścią art. 299 § 1 k.s.h. jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania. Ratio legis art. 299 § 1 k.s.h. jest ponoszenie odpowiedzialności za zobowiązania spółki przez tych członków zarządu, za urzędowania których zaistniały przyczyny uzasadniające zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości lub wszczęcie postępowania układowego, a którzy nie zgłosili odpowiedniego wniosku (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z 15 czerwca 2011 r., V CSK 347/10, LEX nr 1027201).Natomiast bezskuteczność egzekucji należy rozumieć jako stan w którym istnieją niezaspokojone zobowiązania, których nie można wyegzekwować od samej spółki, przy czym owa bezskuteczność winna wiązać się z niebudzącą wątpliwości nieściągalnością wierzytelności od samej spółki, tj. stanem, w którym z okoliczności sprawy wynika niezbicie, że spółka nie ma majątku, z którego wierzyciel mógłby uzyskać zaspokojenie swojej należności (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z 26 czerwca 2003 r., V CKN 416/01, OSNC 2004, nr 7-8, poz. 129).

Prawdą jest, że funkcja prezesa zarządu spółki kapitałowej nie ma charakteru wyłącznie reprezentacyjnego, pociąga natomiast za sobą wiele obowiązków – przede wszystkim powinność prowadzenia spraw spółki w sposób prawidłowy dla interesów spółki, mając na uwadze metody, które nie będą skutkowały pokrzywdzeniem wierzycieli spółki. Nie można jednak, wbrew twierdzeniom apelacji, wywieść wniosku o „domniemaniu” winy

członka zarządu w niezgłoszeniu wniosku o upadłość. Członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest też zobowiązany czuwać nad stanem jej interesów w tym znaczeniu, że w sytuacji zagrożenia niewypłacalnością winien podjąć kroki zmierzające do naprawy a także w odpowiednich okolicznościach złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości. Podkreślić jednak należy z całą stanowczością, że na podstawie art. 299 k.s.h. członek zarządu odpowiada za zobowiązania spółki istniejące w czasie sprawowania przez niego tej funkcji. Należy także zauważyć, że ze względu na deklaratoryjny charakter wpisu członka zarządu do rejestru o ponoszeniu odpowiedzialności nie decyduje to, czy dana osoba figuruje czy figurowała jako członek zarządu w rejestrze przedsiębiorców w dacie powstania zobowiązania. Kontynuując rozważania w powyższym zakresie należy podkreślić, że odpowiedzialność członków zarządu z art. 299 § 1 k.s.h. stanowi sankcję za prowadzenie spraw spółki w sposób prowadzący do bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce. Wykazanie przez członków zarządu, że w czasie pełnienia przez nich funkcji nie było podstaw do wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości lub z podaniem o wszczęcie postępowania układowego, oznacza, że nie istnieje związek przyczynowy między sposobem sprawowania zarządu a szkodą doznaną przez wierzyciela spółki (art. 299 § 2 k.s.h.). Po wygaśnięciu mandatu wskutek rezygnacji (art. 202 § 4 k.s.h.) były członek zarządu nie może reprezentować spółki i nie ma wpływu na prowadzenie jej spraw ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 8 grudnia 2010 r., V CSK 172/10).

Przenosząc powyższe teoretyczne rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy przede wszystkim, że pozew w niniejszej sprawie został wniesiony w warunkach przedawnienia roszczenia. Zupełnie niezasadny jest zarzut naruszenia art. 299 k.s.h. i art. 5 k.c. Z pewnością Sąd Rejonowy nie dokonał nadinterpretacji tego przepisu prawa, zarówno w kontekście zważań o przedawnieniu roszczenia, jak i niezasadności powództwa z uwagi na brak winy pozwanych za istnienie przedmiotowego zobowiązania spółki.

Przede wszystkim nie ma racji apelująca, że w niniejszej sprawie nie doszło do przedawnienia roszczenia. Sąd drugiej instancji podziela stanowisko Sądu Najwyższego, wyrażone w uchwale siedmiu sędziów z dnia 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08, gdzie wskazano, że do roszczeń wierzycieli spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przeciwko członkom jej zarządu mają zastosowanie przepisy o przedawnieniu roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym i trzyletni termin przedawnienia. Słuszne rozważania w tym przedmiocie zostały zaprezentowane w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, zatem nie ma potrzeby w tym miejscu ich powielania. Argumentacja apelacji sprowadza się do przedstawienia własnego stanowiska i wskazania, że bieg terminu

przedawnienia rozpoczął się dopiero od dnia doręczenia powódce postanowienia o umorzeniu drugiej z prowadzonej przeciwko spółce egzekucji. Innymi słowy, apelująca powołuje się na drugi wniosek egzekucyjny, złożony nota bene tuż przed upływem terminu przedawnienia. Istotne jest to, że powódka nie powołała się na żadne okoliczności, które uzasadniałyby złożenie drugiego wniosku o wszczęcie egzekucji i w konsekwencji aby istniały podówczas przesłanki do prowadzenia skutecznej egzekucji przeciwko spółce, gdy niewątpliwie już pierwsza podstawa do umorzenia postępowania egzekucyjnego wskazywała, że spółka jest niewypłacalna a egzekucja bezskuteczna. To z pewnością uzasadniało podjęcie kroków zmierzających do uzyskania zaspokojenia od członków zarządu. Powódka zaniechała tych czynności na własne ryzyko. Za te decyzje powódki w zakresie zaniechania dochodzenia własnych roszczeń nie może odpowiedzialności ponosić strona pozwana, w sytuacji kiedy komornik już przy okazji postanowienia z 10 października 2008 r. jednoznacznie wskazał na okoliczności, które w sposób oczywisty wskazywały, że spółka będąca dłużnikiem strony powodowej jest niewypłacalna. Termin przedawnienia w niniejszej sprawie należało liczyć zatem od 17 października 2008 r., kiedy to spółka otrzymała pierwsze postanowienie o bezskuteczności egzekucji wobec spółki. Przedawnienie roszczenia nastąpiło zatem 17 października 2011 r., pozew wniesiony został natomiast w dniu 17 maja 2013 r., zatem już w warunkach przedawnienia, co słusznie ustalił Sąd Rejonowy.

Wobec faktu, że pozwana E. N. nie podniosła zarzutu przedawnienia, najistotniejszym argumentem przemawiający za oddaleniem powództwa to okoliczność, że wszyscy pozwani na dzień powstania zobowiązania spółki, stwierdzonego wyrokiem Sądu Rejonowego w Łomży z dnia 31 sierpnia 2007 r., nie pełnili funkcji członka zarządu, co prawidłowo ustalił sąd pierwszej instancji. W tym kontekście zupełnie niezasadne są zarzuty apelacji o błędach w ustaleniach faktycznych. Argumenty dotyczące braku wykreślenia pozwanych z Krajowego Rejestru Sądowego czy też pozorności uchwały przewodniczącej rady nadzorczej, pozostają w wyraźnej opozycji z treścią obowiązujących przepisów prawa. Podkreślić w tym miejscu trzeba, że postępowanie w sprawie wpisu/zmian wpisu w KRS jest postępowaniem nieprocesowym, do którego wprost mają zastosowanie przepisy Księgi drugiej Kodeksu postepowania cywilnego z uwzględnieniem szczegółowej regulacji dotyczącej Postępowania rejestrowego w Dziale VI. Z art. 510 § 1 k.p.c. wynika, że zainteresowanym w sprawie jest każdy czyich praw dotyczy wynik postępowania, zaś art. 694 3 § 2 k.p.c. stanowi, że zawsze uczestnikiem jest podmiot rejestrowy, czyli w tym przypadku (...) sp. z o.o. w W.. Jeśli zaś chodzi o prawa innej osoby, to winna ona w sposób nie budzący wątpliwości przedstawić swoje uprawnienie do bycia

zainteresowanym w rozumieniu art. 510 § 1 k.p.c. W szczególności chodzi o wynik postępowania nieprocesowego mogący wywołać choćby pośrednie skutki prawne w sferze jej praw i obowiązków. Jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy wpis do rejestru w zakresie zmian członków organów osoby prawnej ma charakter deklaratywny, czyli potwierdzający już istniejący stan prawny, który został ukształtowany innym, wcześniejszym zdarzeniem prawnym. Zdarzeniem tym będącym źródłem nabycia lub utraty przez określoną osobę funkcji członka organu jest najczęściej odpowiednia uchwała właściwego organu, a nie wpis takiej zmiany do rejestru, będący jedynie następstwem podjęcia owej uchwały. Na gruncie sprawy, to uchwała przewodniczącej rady nadzorczej odwołała członków zarządu K. M., E. N. oraz K. D. z funkcji, nie zaś zainicjowany wniosek o ich wykreślenie z KRS ani postanowienie o wykreśleniu. Okoliczność odwołania z funkcji członków zarządu pozwanych nie mogą przemawiać za przyznaniem tym właśnie byłym członkom zarządu przymiotu uczestników postępowania rejestrowego. Podobnie jak okoliczność zalegania w aktach rejestrowych dokumentów stanowiących podstawę do złożenia wniosku. To wnioskodawca w postępowaniu rejestrowym (czyli (...) sp. z o.o. w W.) jest zobligowany do złożenia wraz z wnioskiem dokumentów, z których wynikają dane wnioskiem objęte, w szczególności protokołów z posiedzeń organów wyborczych oraz uchwał tych organów. Osoby uczestniczące w organizacji, poprzez bycie członkami jej organów godzą się na to, że dokumenty ich dotyczące są w jawnych aktach rejestrowych (art. 9, art. 10 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym). Należy również zwrócić uwagę apelującemu na zakres kognicji sądu rejestrowego, który przy ocenie zasadności wniosku, bada zgodność dokumentów stanowiących podstawę wpisu z obowiązującymi przepisami prawa (art. 23 ust. 1 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, art. 694 4 § 1 k.p.c.). W niniejszej sprawie apelujący bezpodstawnie oczekuje, że to byłych członków zarządu należy obciążyć odpowiedzialnością za – w jego odczuciu – nieaktualne dane w KRS. Co prawda, zgodnie z art. 14 ustawy o KRS podmiot obowiązany do złożenia wniosku o wpis do Rejestru nie może powoływać się wobec osób trzecich działających w dobrej wierze na dane, które nie zostały wpisane do Rejestru lub uległy wykreśleniu z Rejestru. W świetle zaś art. 17 ustawy o KRS domniemywa się, że dane wpisane do Rejestru są prawdziwe (ust. 1), jeżeli dane wpisano do Rejestru niezgodnie ze zgłoszeniem podmiotu lub bez tego zgłoszenia, podmiot ten nie może zasłaniać się wobec osoby trzeciej działającej w dobrej wierze zarzutem, że dane te nie są prawdziwe, jeżeli zaniedbał wystąpić niezwłocznie z wnioskiem o sprostowanie, uzupełnienie lub wykreślenie wpisu (ust. 2). Powołanie się na treść art. 14 i art. 17 ustawy o KRS nie ma jednak związku ze sprawą,

bowiem z pewnością pozwani nie są podmiotem rejestrowym, który ponosi odpowiedzialność za szkodę spowodowaną niezgłoszeniem wniosku o dany wpis, na podstawie którego mają być zamieszczone aktualne dane w Krajowym Rejestrze Sądowym. Domniemanie z art. 14 i 17 ustawy o KRS chroni osoby trzecie względem spółki, a nie członków jej zarządu. Z pewnością domniemanie to jest także wzruszalne, na co słusznie zwróciła uwagę pozwana K. D. w odpowiedzi na apelację. Przypomnieć jeszcze raz w tym miejscu należy, że pozwanymi w niniejszym sporze są osoby fizyczne - byli członkowie zarządu spółki. Osoby takie nie mogą odpowiadać za treść wpisów w KRS, co jest oczywiste. Podmiotem rejestrowym, który jest jedynym podmiotem obowiązków rejestrowych, jest (...) sp. z o.o. w W. (art. 3 ustawy o KRS), reprezentowany przez jej zarząd. Byli członkowie zarządu spółki nie mają legitymacji do złożenia wniosku o dokonanie wpisu zmian w zakresie składu osobowego zarządu do KRS i gdyby taki wniosek został złożony zostałby odrzucony przez sąd rejestrowy jako złożony przez podmiot nielegitymowany, co też miało miejsce w przypadku wniosku złożonego przez pozwaną K. D.. Podsumowując, mając na uwadze powyższe rozważania, twierdzenia apelacji, że pozwani nie podjęli się żadnych czynności aby zostać wykreślonymi z Rejestru rozmija się zatem przede wszystkim z procedurą cywilną i prawem materialnym w postaci kodeksu spółek handlowych.

Wskazywana przez apelującą pozorność uchwał o powołaniu/odwołaniu członków zarządu czy też przyjęcia rezygnacji członków zarządu przez przewodniczącą rady nadzorczej, również nie miała miejsca. Słusznie zwrócił uwagę Sąd Rejonowy, że w niniejszej sprawie nie miało miejsca odwołanie członków przez zgromadzenie wspólników. Podkreślić należy, że uprawnionym do powołania i odwołania z funkcji członka zarządu był przewodniczący rady nadzorczej (§ 15 ust. 4 umowy spółki, k. 281). Z pewnością uprawnienie takie można powierzyć przewodniczącej rady nadzorczej i nie istnieje żadne „domniemanie”, że uprawnienie takie przysługuje zgromadzeniu wspólników. Co prawda do akt został złożony protokół z nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników spółki z dnia 1 grudnia 2005 r. (k. 320), niemniej jednak podjęto na nim m.in. uchwałę o odwołaniu B. M. z pełnienia funkcji przewodniczącego rady nadzorczej spółki (uchwała nr 1) oraz o powołaniu na tę funkcję I. Z. (uchwała nr 2). Nie decydowano zatem o składzie osobowym zarządu, a jedynie funkcji przewodniczącego rady nadzorczej, co było zgodne z § 15 ust. 2 umowy spółki. Przewodnicząca natomiast na podstawie § 15 ust. 4 umowy spółki odwołała pozwanych członków zarządu uchwałami z dnia 7 marca 2006 r. i 21 kwietnia 2006 r. Wzmiankowanej przez apelującego „pozorności” w żaden sposób nie można

wywieść ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Sąd rejestrowy, opierając się na uchwałach o odwołaniu (k. 323-326) dokonał wykreślenia wskazanych osób z rejestru, postanowieniem z dnia 11 lipca 2007 r. (k. 328). Sąd Okręgowy wobec braku jakichkolwiek dowodów na „pozorność” nie dopatrzył się podstaw do kwestionowania przedmiotowych decyzji o odwołaniu członków zarządu, dokonanych zgodnie z kompetencją przez przewodniczącą rady nadzorczej. Na marginesie należy dodać, że owe dokumenty stanowiły podstawę do dokonania stosownych wpisów (wykreślenie) przez sąd rejestrowy a orzeczenia są prawomocne.

Jeśli idzie o twierdzenia apelacji, że członkowie zarządu, mimo że zostali odwołani z funkcji członków zarządu nie pozbyli się udziałów w spółce, za wyjątkiem pozwanego K. M., pozostają niezrozumiałe. Z akt sprawy trudno wysnuć wniosek analogiczny jak apelująca. Po dokonaniu wnikliwej analizy odpisów z KRS spółki z różnych dat, Sąd Okręgowy nie znalazł informacji, aby pozwane K. D. oraz E. N. kiedykolwiek były wspólnikami w spółce, do akt nie została również dołączona lista wspólników, która mogłaby potwierdzać taką okoliczność. Wskazać ponadto należy, że bycie wspólnikiem w spółce oraz funkcja członka zarządu w żadnym razie nie muszą być ze sobą powiązane, co jest oczywiste.

Bezsporne pozostawało, że po dniu 19 października 2006 r. powstały dochodzone pozwem zobowiązania. Z akt sprawy również w sposób nie budzący wątpliwości wynika, że pozwani członkowie zarządu zostali odwołani uchwałami z dnia 7 marca 2006 r. i 21 kwietnia 2006 r., zatem z pewnością wierzytelność powstała znacznie później niż czas, kiedy pozwani, byli członkowie zarządu pełnili te funkcje w spółce. Zatem - już przy wniesieniu niniejszego pozwu roszczenie przeciwko pozwanym było przedawnione oraz powództwo zostało wniesione przeciwko osobom, które nie były członkami zarządu w dniu powstania zobowiązania i co dalej idzie w dniu jego wymagalności.

Wskazać należy, że dane dotyczące składu osobowego zarządu można uzyskać z akt rejestrowych spółki, które to są jawne (art. 8 ustawy o KRS). Wpisy dotyczące danych członków zarządu, które są ujawnione w Rejestrze mają charakter deklaratoryjny, potwierdzają istniejący stan rzeczy. Dokumenty będące podstawą wpisów, czyli m.in. uchwały o odwołaniu członków zarządu przez uprawniony na mocy umowy spółki do tego organ, znajdują się w aktach rejestrowych, jako załączniki do wniosku (deklaratoryjnego) o wpis zmian. Zapoznanie się z tymi dokumentami, znajdującymi się w aktach rejestrowych, a nie tylko z odpisem z KRS, pozwoliłoby na ustalenie, że w istocie z punktu widzenia art. 202

§ 4 k.s.h. mandaty pozwanych w niniejszym postępowaniu członków zarządy wygasły, kiedy powstało zobowiązanie i wytoczenie powództwa jest bezcelowe.

Powołanie się przez powódkę na klauzulę generalną z art. 5 k.c. – nadużycie prawa podmiotowego – nie może być skuteczne, a Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych podstaw do jej uwzględnienia. Zasadność rozstrzygnięcia sądu w niniejszym postępowaniu nie podlega ocenie przez pryzmat klauzuli generalnej służącej ocenie zachowań strony i sposobu korzystania przez nią ze swego prawa podmiotowego. Nie ma żadnych podstaw prawnych ku temu, aby uwzględnić powództwo na podstawie art. 5 k.c., kiedy to dwoje z pozwanych skorzystali skutecznie z przysługującego im zarzutu przedawnienia roszczenia. Zupełnie niezasadny okazał się również zarzut naruszenia art. 207 § 6 k.p.c. w zw. z art. 13 k.p.c. oraz procesowych zasad równości stron i kontradyktoryjności. Zarzut ten nie został dostatecznie uzasadniony, jest na tyle nieprecyzyjny, gołosłowny i abstrakcyjny, że trudno zatem odnieść się jakkolwiek do niego. Uzasadnienie tego zarzutu sprowadziło się de facto jedynie do przytoczenia ratio legis prekluzji oraz stwierdzenia: „W niniejszej sprawie pozwani dowolnie przedkładali dowody”. Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych podstaw, aby uznać, że Sąd Rejonowy oparł zaskarżone orzeczenie na sprekludowanych twierdzeniach czy dowodach.

Z pewnością chybiony był także zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Sąd Rejonowy sporządził wyczerpujące uzasadnienie zaskarżonego wyroku, wskazał prawidłowo podstawę faktyczną rozstrzygnięcia oraz szeroko wyjaśnił podstawę prawną wyroku, przytaczając przepisy prawa. Przede wszystkim niezrozumiałe są twierdzenia apelacji, że Sąd Rejonowy uznał za niewiarygodne wskazane odpisy KRS. Słusznie Sąd Rejonowy zauważył, o czym była szerzej była mowa powyżej, że wpisy dotyczące członków zarządu mają jedynie charakter deklaratoryjny, a nie konstytutywny (prawotwórczy), co z pewnością nie oznacza, że odpis KRS jest „niewiarygodny”, jak to wywiedziono w apelacji. W konsekwencji niezasadny okazał się również zarzut naruszenia art. 236 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. Z uwagi na: a) przedawnienie roszczenia, b) braku odpowiedzialności pozwanych byłych członków zarządu spółki za przedmiotowe zobowiązanie z uwagi na niesprawowanie już funkcji członka zarządu spółki w dacie powstania zobowiązania, niecelowe było przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego, bowiem przede wszystkim generowane byłyby niepotrzebnie koszty procesu oraz wydłużyłby się okres postępowania. Odnosząc się do zaliczek na poczet opinii biegłego, Sąd Rejonowy ustalił, że nie wpłynęły one na konto Sądu (k. 381 i 384).

W świetle powyższych rozważań, niezrozumiały pozostawał również zarzut naruszenia art. 21 ust. 2 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze. Pozwani - byli członkowie

zarządu spółki - odpowiadają jedynie za zobowiązania istniejące w okresie sprawowania przez nich funkcji członków zarządu. Trudno wyciągnąć z akt sprawy wniosek, że pozwani ponoszą odpowiedzialność za niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości, w sytuacji kiedy – jak wskazuje apelujący - rok obrotowy 01 stycznia 2006 – 31 grudnia 2006 r. spółki zamknięto stratą na poziomie - (...) zł netto. Są to twierdzenia pozostające poza meritum niniejszej sprawy.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalił.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., obciążając nimi w całości powódkę. Stawka kosztów zastępstwa prawnego za drugą instancję dla pozwanej E. N. wynika z § 6 pkt 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, zaś dla pozwanej K. D. wynika z § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

SSO Anna Gałas

SSO Andrzej Sobieszczański

SSO Aneta Łazarska