Uchwała składu siedmiu sędziów z dnia 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08
Sędzia SN Jacek Gudowski (przewodniczący)
Sędzia SN Józef Frąckowiak
Sędzia SN Jan Górowski
Sędzia SN Irena Gromska-Szuster
Sędzia SN Zbigniew Strus
Sędzia SN Krzysztof Strzelczyk
Sędzia SN Kazimierz Zawada (sprawozdawca)
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Andrzeja Z. przeciwko Stanisławowi
N. o zapłatę, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 7
listopada 2008 r., przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Piotra
Wiśniewskiego, zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Najwyższy
postanowieniem z dnia 19 marca 2008 r.:
"Czy do roszczeń wierzycieli spółki z o.o. przeciwko członkom jej zarządu,
wynikających z art. 299 § 1 k.s.h., ma zastosowanie trzyletni termin przedawnienia
właściwy dla roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem
niedozwolonym?"
podjął uchwałę:
Do roszczeń wierzycieli spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
przeciwko członkom jej zarządu (art. 299 k.s.h.) mają zastosowanie przepisy o
przedawnieniu roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem
niedozwolonym.
Uzasadnienie
W uzasadnieniu postanowienia o przedstawieniu do rozstrzygnięcia składowi
siedmiu sędziów Sądu Najwyższego przytoczonego zagadnienia prawnego
wskazano i obszernie udokumentowano występujące w orzecznictwie rozbieżności
dotyczące charakteru przewidzianej w art. 299 k.s.h. odpowiedzialności członków
zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Według nurtu przeważającego w
orzecznictwie Sądu Najwyższego, członkowie zarządu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością ponoszą na podstawie tego przepisu odpowiedzialność
odszkodowawczą. W niektórych jednak orzeczeniach Sądu Najwyższego ich
odpowiedzialność jest ujmowana jako ustawowa odpowiedzialność gwarancyjna za
cudzy dług, to zaś, jak się określi charakter odpowiedzialności przewidzianej w art.
299 k.s.h., pociąga za sobą mające wpływ na rozstrzygnięcie sprawy konsekwencje
dotyczące terminu przedawnienia roszczenia wywodzonego z tego przepisu.
Uznanie, że odpowiedzialność ta stanowi ustawową odpowiedzialność gwarancyjną
za cudzy dług, uzasadnia stosowanie do tego roszczenia art. 118 k.c., natomiast
przyjęcie, że ma ona charakter odpowiedzialności odszkodowawczej deliktowej,
uzasadnia stosowanie art. 4421
§ 1 k.c., a w okolicznościach sprawy art. 442 § 1
k.c., ze względu na normę intertemporalną wynikającą z art. 2 ustawy z dnia 16
lutego 2007 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 80, poz. 538).
Prokurator Prokuratury Krajowej opowiedział się za stosowaniem do roszczeń
wierzycieli spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przeciwko członkom jej zarządu
przepisów o przedawnieniu roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem
niedozwolonym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Artykuł 299 k.s.h. nie zawiera regulacji nowej, lecz powtarza, jedynie ze
zmianami redakcyjnym, treść art. 298 k.h., która z kolei została przejęta z art. 128
rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 października 1933 r. –
Prawo o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością (Dz.U. Nr 82 poz. 602).
Według art. 299 k.s.h., członkowie zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialności
odpowiadają solidarnie za jej zobowiązania, jeżeli egzekucja przeciwko spółce
okaże się bezskuteczna, członek zarządu może się jednak uwolnić od tej
odpowiedzialności przez wykazanie, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o
ogłoszenie upadłości albo że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości
nastąpiło nie z jego winy bądź że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie
upadłości wierzyciel nie poniósł szkody. Chodzi tu zarówno o wniosek o ogłoszenie
upadłości obejmującej likwidację majątku upadłego, jak i o wniosek o wszczęcie
postępowania upadłościowego z możliwością zawarcia układu. W art. 299 § 2
k.s.h., pochodzącym sprzed wejścia w życie ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. –
Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz.U. Nr 60, poz. 535 ze zm. – dalej: „Pr.u.n.”),
jest mowa o wniosku o ogłoszenie upadłości lub wszczęciu postępowania
układowego, według zaś norm przejściowych tej ustawy, Ilekroć w przepisach
odrębnych jest mowa o postępowaniu upadłościowym, tylekroć rozumie się przez to
postępowanie upadłościowe obejmujące likwidację majątku upadłego (art. 543), a
ilekroć o postępowaniu układowym – także postępowanie upadłościowe z
możliwością zawarcia układu (art. 544). Zgodnie z art. 299 § 3 k.s.h., przepisy
dwóch paragrafów poprzedzających nie naruszają przepisów ustanawiających dalej
idącą odpowiedzialność członków zarządu.
Regulacja znajdująca obecnie wyraz w art. 299 k.s.h. – mającym na podstawie
art. 97 § 2 k.s.h. odpowiednie zastosowanie do członków zarządu spółki
partnerskiej oraz stosującym się na podstawie art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 4 marca
2005 r. o europejskim zgrupowaniu interesów gospodarczych i spółce europejskiej
(Dz.U. Nr 62, poz. 551 ze zm.) do zarządców europejskiego zgrupowania interesów
gospodarczych, a na podstawie art. 280 k.s.h. do likwidatorów spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2008 r., III
CZP 143/07, "Biuletyn SN" 2008, nr 2, s. 12) – jest oryginalnym polskim
rozwiązaniem. Przyjęcie jej po raz pierwszy w art. 128 Prawa o spółkach z
ograniczoną odpowiedzialnością stanowiło reakcję na pogłębiający się brak
zaufania do spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, wywołany występującym w
masowej skali zjawiskiem faktycznej likwidacji tych spółek bez zachowania
jakichkolwiek przepisów mających chronić wierzycieli. Wcześniej zdarzało się
bardzo często, że wierzyciel uzyskawszy wyrok przeciwko spółce nie miał żadnej
możliwości wykonania go z tej przyczyny, że spółka w rzeczywistości już nie
istniała, często nawet nie posiadała biura, a jeżeli je miała, to nie można było
znaleźć żadnego majątku przedstawiającego jakąś wartość, gdyż został on już
zlikwidowany (por. „Projekt ustawy o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością
przyjęty przez Kolegium Uchwalające Komisji Kodyfikacyjnej z dnia 26 listopada
1931 r., uzasadnienie w opracowaniu referenta głównego projektu prof. Adama
Chełmońskiego”, Komisja Kodyfikacyjna, Sekcja Prawa Handlowego, tom I, z. 4,
Warszawa 1932, s. 46 i 61 – dalej: „Projekt”). Przez statuowanie odpowiedzialności
osób zarządzających spółką chciano chronić wierzycieli spółki przed skutkami
zachowań tych osób prowadzących do bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce
i tym samym podnieść w obrocie gospodarczym zaufanie do spółek z ograniczoną
odpowiedzialnością. Za konieczny warunek osiągnięcia tego celu nie uznano jednak
ustanowienia bezwzględnej odpowiedzialności osób zarządzających, tj. przyjęcia
ich odpowiedzialności uwarunkowanej samym faktem bezskuteczności egzekucji
zobowiązań wobec spółki. Nie chcąc, aby odpowiedzialność osób zarządzających
wypaczała charakter spółki z ograniczoną odpowiedzialności, dopuszczono
możliwość zwolnienia się osoby zarządzającej od odpowiedzialności przez
wykazanie określonych okoliczności (Projekt, s. 61 i 62).
2. Choć omawiana regulacja obowiązuje od kilkudziesięciu lat w niezmienionej
w zasadzie postaci i jest przedmiotem licznych wypowiedzi doktryny oraz
orzecznictwa, wiele zagadnień na jej tle jest spornych. Należy do nich przede
wszystkich charakter przewidzianej w tej regulacji odpowiedzialności członków
zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, rzutujący na rozstrzygnięcie
praktycznie doniosłych kwestii szczegółowych, m.in. przedstawionego zagadnienia
prawnego.
Brzmienie art. 299 § 1 k.s.h. może dostarczać argumentów przemawiających
za ujmowaniem przewidzinej w nim odpowiedzialności jako odpowiedzialności
członków zarządu za zobowiązania spółki, tj. za cudze zobowiązania, podobnej do
zobowiązania poręczyciela. Wniosek taki sugeruje przede wszystkim zwrot, w
którym mowa o odpowiedzialności członków zarządu spółki „za jej zobowiązania”.
Poza tym przewidziane w art. 299 § 1 k.s.h. uzależnienie odpowiedzialności
członków zarządu od bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce pozwala na
uznanie tej odpowiedzialności za odpowiedzialność subsydiarną (pomocniczą,
wtórną) w stosunku do odpowiedzialności spółki, a odpowiedzialność subsydiarna
bywa – jakkolwiek nie zawsze – ujmowana jako akcesoryjna odpowiedzialność za
cudzy dług; przykładem jest odpowiedzialność wspólników spółki jawnej (por. art.
22 § 2, art. 31 i 35 k.s.h.). Nawiązanie natomiast w treści art. 299 § 2 k.s.h. do
niezgłoszenia we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości oraz do winy i
szkody dostarcza argumentów przemawiających za ujmowaniem omawianej
odpowiedzialności członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jako
odpowiedzialności odszkodowawczej.
Jak się stwierdzono w piśmiennictwie po wejściu w życie kodeksu
handlowego, z jednej strony, art. 298 § 1 k.h. oznacza omawianą odpowiedzialność
etykietą odpowiedzialności za zobowiązania spółki, z drugiej zaś, art. 298 § 2 k.h.
nadaje jej w wysokim stopniu znamiona odpowiedzialności odszkodowawczej.
Wypowiedź ta zachowała pełną aktualność w odniesieniu do art. 299 k.s.h.
Wskazane w uzasadnieniu przedstawionego zagadnienia prawnego dwa
przeciwstawne, występujące w piśmiennictwie oraz orzecznictwie, poglądy na temat
charakteru odpowiedzialności członków zarządu w razie bezskuteczności egzekucji
wierzytelności wobec spółki: zapatrywanie – mające przewagę w piśmiennictwie –
że członkowie zarządu ponoszą ustawową odpowiedzialność gwarancyjną za cudzy
dług, oraz stanowisko – przeważające w orzecznictwie – że odpowiedzialność
członków zarządu jest odpowiedzialnością odszkodowawczą, stanowią
odzwierciedlenie tej właśnie niespójności pomiędzy art. 299 § 1 k.s.h. a art. 299 § 2
k.s.h., uprzednio zaś między art. 298 § 1 k.h. a art. 298 § 2 k.h., a jeszcze
wcześniej między poszczególnymi postanowieniami art. 128 Prawa o spółkach z
ograniczoną odpowiedzialnością. W niektórych orzeczeniach (uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 19 stycznia 1993 r., III CZP 162/92, OSNC 1993, nr 6, poz.
103, i z dnia 9 sierpnia 1993 r., III CZP 116/93, OSNC 1994, nr 2, poz. 35, uchwała
składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1993 r., II UZP
15/93, OSNC 1994, nr 3, poz. 48, oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia
1998 r., I CKN 654/97, OSP 1999, nr 1, poz. 6) i publikacjach uznano nawet
odpowiedzialność członków zarządu za mającą jednocześnie cechy
odpowiedzialności za cudzy dług oraz cechy odpowiedzialności odszkodowawczej,
taką jednak jej kwalifikację należy a limine odrzucić jako wewnętrznie sprzeczną,
gdyż – jak trafnie wyjaśniono w piśmiennictwie – odpowiedzialność za cudze
zobowiązania i odpowiedzialność odszkodowawcza są dwoma odrębnymi
rodzajami odpowiedzialności.
3. Zwolennicy poglądu, że członkowie zarządu ponoszą ustawową
odpowiedzialność gwarancyjną za cudzy dług odwołują się do ustawowego
sformułowania, w którym jest mowa o odpowiedzialności członków zarządu spółki z
ograniczoną odpowiedzialnością „za jej zobowiązania” (zob. wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 6 czerwca 1997 r., III CKN 65/97, OSNC 1997, nr 11, poz. 181,
z dnia 17 lipca 1997 r., III CKN 126/97, OSP 1998, nr 3, poz. 62, oraz z dnia 11
października 2000 r., III CKN 252/00, nie publ.), wskazują, że roszczenia wierzycieli
spółki przeciwko członkom zarządu wynikają z ustawy, podnoszą, iż, wierzyciele
spółki, dochodząc tych roszczeń, nie muszą wykazywać szkody (zob. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2007 r., V CSK 55/07, OSNC-ZD 2007, nr A, poz.
24), jeżeli zaś nawet uznają szkodę za przesłankę roszczeń wierzycieli spółki
przeciwko członkom zarządu, to przyjmują, że świadczenia członków zarządu na
rzecz wierzycieli spółki nie stanowią naprawienia tej szkody, czyli nie mają
charakteru świadczeń odszkodowawczych. Zdaniem natomiast innych zwolenników
tego poglądu, element odszkodowawczy odpowiedzialności członków zarządu
względem wierzycieli spółki za zobowiązania spółki przejawia się jedynie w tym, że
choć szkoda wierzycieli spółki nie jest przesłanką odpowiedzialności członków
zarządu, to udowodnienie jej braku zwalnia członków zarządu od odpowiedzialności
względem wierzycieli spółki (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 2000
r., IV CKN 1138/00, nie publ.). Niektórzy dodają przy tym, że nie chodzi tu o szkodę
w tradycyjnym rozumieniu, tj. o wszelki uszczerbek w dobrach prawnie chronionych,
lecz o szkodę rozumianą jako uszczerbek wyrażający się pogorszeniem możliwości
zaspokojenia wierzyciela przez spółkę w wyniku niewszczęcia w odpowiednim
czasie postępowania upadłościowego, w rezultacie czego możliwy jest po stronie
wierzyciela brak szkody w rozumieniu art. 299 § 2 k.s.h. przy jednoczesnym
istnieniu po jego stronie szkody w znaczeniu ogólnie przyjętym, polegającej na
uszczerbku wynikającym z niezaspokojonych wierzytelności (zob. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 7 czerwca 2000 r., IV CKN 1138/00).
Argument na rzecz poglądu, że członkowie zarządu spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością ponoszą ustawową odpowiedzialność gwarancyjną za cudzy
dług, wywodzi się także z umiejscowienia omawianej regulacji. Twierdzi się, że
poprzedzający art. 299 k.s.h. przepis art. 298 k.s.h., podobnie jak poprzedzający
art. 298 k.h. przepis art. 297 k.h., określając właściwość miejscową sądu w
sprawach o odszkodowanie przeciwko członkom organów spółki, zamyka regulację
odpowiedzialności odszkodowawczej przeciwko członkom organów spółki. Stąd
wyprowadza się wniosek, że ustanowiona w art. 299 k.s.h., a uprzednio w art. 298
k.h., odpowiedzialność członków organów spółki jest już odpowiedzialnością innego
rodzaju (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2007 r., V CSK 55/07).
Ponadto pogląd ten jest wspierany argumentem odwołującym się do
obowiązywania, obok art. 299 k.s.h., najpierw art. 171 § 1 rozporządzenia
Prezydenta RP z dnia 24 października 1934 r. – Prawo upadłościowe (jedn. tekst:
Dz.U. z 1991 r. Nr 118, poz. 512 ze zm. – dalej: „Pr.upadł.”), a obecnie art. 21 ust. 3
Pr.u.n., przed wejściem zaś w życie kodeksu spółek handlowych argumentem
odwołującym się do obowiązywania, obok art. 298 k.h., najpierw art. 5 § 3 Pr.upadł.,
a następnie art. 171 § 1 Pr.upadł. Wskazuje się, że ze względu na to, iż członkowie
zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością ponoszą odpowiedzialność za
szkodę wyrządzoną wskutek niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w
wymaganym terminie już na podstawie art. 21 ust. 3 Pr.u.n. – a poprzednio ponosili
ją z mocy art. 171 § 1 i art. 5 § 3 Pr.upadł. – uznanie odpowiedzialności
przewidzianej w art. 299 k.s.h., a wcześniej w art. 298 k.h., za odpowiedzialność
odszkodowawczą oznaczałoby istnienie dwóch podstaw prawnych tego samego
rodzaju odpowiedzialności, co kłóciłoby się z założeniem racjonalnego
ustawodawcy.
Mimo akcentowania w wypowiedziach zwolenników omawianego poglądu
gwarancyjnego charakteru odpowiedzialności członków zarządu spółki względem
jej wierzycieli, znaczenie przypisywane temu charakterowi odpowiedzialności
członków zarządu rysuje się niejasno. W niektórych wypowiedziach gwarancyjny
charakter odpowiedzialności spółki względem jej wierzycieli za długi spółki zdaje się
podkreślać jedynie zabezpieczającą funkcję regulacji przewidującej tę
odpowiedzialność w stosunku do wierzycieli spółki, nie wskazuje natomiast
charakteru prawnego tego zabezpieczenia; dopiero z jednoczesnego zastrzeżenia,
że chodzi tu o subsydiarną odpowiedzialność za cudzy dług można wnosić o jej
akcesoryjnym charakterze wobec zobowiązań spółki, tj. o tym, że członkowie
zarządu w razie bezskuteczności egzekucji w stosunku do spółki stają się
zobowiązani względem wierzycieli spółki do wykonania długów spółki, a więc tylko o
tyle, o ile spółka jest ich dłużnikiem i tylko w zakresie jej długów (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 6 czerwca 1997 r., III CKN 65/97). Niekiedy zastrzega się przy
tym, że akcesoryjnego charakteru odpowiedzialności członków zarządu nie
wyklucza wykreślenie spółki z rejestru; w takim razie roszczenie do członków
zarządu istnieje nadal i ma taki zakres, jaki miałoby roszczenie przeciwko spółce,
gdyby nie została ona zlikwidowana.
Został też wyrażony pogląd, że członkowie zarządu w razie bezskuteczności
egzekucji w stosunku do spółki nie stają się zobowiązani względem wierzycieli
spółki w granicach jej długów, a tylko ponoszą wobec nich w takich granicach
odpowiedzialność majątkową (przypadek odpowiedzialności bez długu). W innych
natomiast wypowiedziach odrzuca się akcesoryjny charakter wynikającego z art.
299 k.s.h. obowiązku członków zarządu wykonania długów zaciągniętych przez
spółkę, wskazując, że w przeciwnym razie dochodziłoby do niedającego się
pogodzić z celem art. 299 k.s.h. wygaśnięcia tego obowiązku w razie wykreślenia
spółki z rejestru przedsiębiorców. Postuluje się jednak zarazem stosowanie w
drodze analogii do zobowiązań członków zarządu powstałych na podstawie art. 299
k.s.h. przepisu art. 35 k.s.h., dotyczącego subsydiarnej, a przy tym akcesoryjnej
odpowiedzialności wspólników spółki jawnej za zobowiązania tej spółki (wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2007 r., V CSK 55/07). W wypowiedziach tych
gwarancyjny charakter omawianej odpowiedzialności oznacza jej podobieństwo do
gwarancji bankowej, z zasadniczymi jednak modyfikacjami wynikającymi ze
stosowania do niej per analogiam art. 35 k.s.h., co w rezultacie ma upodobnić tę
odpowiedzialność do zobowiązania poręczyciela (wyrok Sądu Najwyższego z dnia
18 kwietnia 2007 r., V CSK 55/07).
Wreszcie wyrażone zostało zapatrywanie, że odpowiedzialność członków
zarządu za zobowiązania spółki w razie bezskutecznej ich egzekucji jest przejawem
przystąpienia z mocy ustawy do długów spółki (zob. uchwała Sądu Najwyższego z
dnia 19 listopada 1996 r., III CZP 114/96, OSNC 1997, nr 3, poz. 25); zwolennicy
tego zapatrywania nazywają to przystąpienie kumulatywnym przystąpieniem do
długów spółki.
4. Według zwolenników poglądu ujmującego odpowiedzialność członków
zarządu jako odpowiedzialność odszkodowawczą, regulacja tej odpowiedzialności
określa wszystkie konieczne przesłanki powstania obowiązku naprawienie szkody:
szkodę, fakt powodujący szkodę, z którym ustawa łączy obowiązek jej naprawienia,
oraz związek przyczynowy pomiędzy szkodą a tym faktem (zob. zwłaszcza wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2007 r., III CSK 2/07, OSNC-ZD 2008, nr C, poz.
63, oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2006 r., III CZP 118/06,
OSNC 2007, nr 9, poz. 136). Zapatrywania zwolenników tego poglądu, podobnie
jednak jak zapatrywania zwolenników poglądu konkurencyjnego, nie są w pełni
jednolite. Różnice dotyczą pojmowania szkody oraz charakteru związku między
szkodą a faktem, z którym ustawa łączy obowiązek jej naprawienia, a nawet
samego źródła obowiązku naprawienia szkody; czy jest nim czyn niedozwolony, czy
też inne zdarzenie.
Można odnotować zapatrywanie podkreślające, że szkoda objęta tą
odpowiedzialnością znajduje wyraz przede wszystkim w obniżeniu potencjału
majątkowego spółki wskutek doprowadzenia jej do stanu niewypłacalności (uchwała
Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 1993 r., III CZP 116/93, uchwała składu
siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1993 r., II UZP 15/93,
uchwała Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 1997 r., III CZP 24/97, OSNC 1997, nr
11, poz. 165, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 1998 r., III CKN 582/97, nie
publ., uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 1999 r., III CZP 10/99, OSNC
1999, nr 12, poz. 203, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2007 r., II CSK
417/06, nie publ., oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2007 r., III CSK
227/06, OSNC-ZD 2008, nr A, poz. 19), zapatrywanie ujmujące związek między
szkodą a sankcjonowanymi zachowaniami członków zarządu nie jako związek
przyczynowy, lecz jako związek normatywny (por. uchwała składu siedmiu sędziów
Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1993 r., II UZP 15/93, oraz wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 14 lipca 1998 r., III CKN 582/97, z dnia 19 stycznia 2000 r., II
CKN 682/98, nie publ., z dnia 14 czerwca 2005 r., V CK 719/04, nie publ., z dnia 20
października 2005 r., II CKN 152/05, OSNC 2006, nr 7-8, poz. 134 i z dnia 31
stycznia 2007 r., II CSK 417/06) oraz zapatrywanie dopatrujące się źródła
obowiązku naprawienia szkody w innym zdarzeniu niż czyn niedozwolony (wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 1998 r., III CKN 582/97).
Według innych wypowiedzi ujmujących przewidzianą w art. 299 k.s.h., a
uprzednio w art. 298 k.h., odpowiedzialność jako odpowiedzialność
odszkodowawczą, członkowie zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
ponoszą na podstawie tego przepisu odpowiedzialność deliktową za szkodę w
wysokości niewyegzekwowanej od spółki wierzytelności, wraz z ewentualnymi
należnościami ubocznymi, spowodowaną naruszającym prawo, zawinionym
niezgłoszeniem przez członków zarządu wniosku o ogłoszenie upadłości spółki
(zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2004 r., IV CK 176/02,
„Wokanda” 2004, nr 9, s. 7, z dnia 15 grudnia 2004 r., IV CK 376/04, nie publ., i z
dnia 22 czerwca 2005 r., III CK 678/04, nie publ., uchwała Sądu Najwyższego z
dnia 7 grudnia 2006 r., III CZP 118/06, oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8
marca 2007 r., III CSK 352/06, „Prawo Spółek” 2008, nr 4, s. 58). Specyfika tej
odpowiedzialności odszkodowawczej przejawia się w tym, że gdy chodzi o dowód
szkody, wystarczy, że wierzyciel, który nie wyegzekwował swej należności wobec
spółki, przedłoży tytuł egzekucyjny stwierdzający zobowiązanie spółki i udowodni, iż
egzekucja wobec spółki okazała się bezskuteczna. Jeżeli członek zarządu nie
udowodni, że szkoda wierzyciela była niższa od niewyegzekwowanego od spółki
zobowiązania, to ponosi wobec wierzyciela odpowiedzialność do wysokości tego
zobowiązania. Z omawianej regulacji wynika więc na rzecz wierzyciela
domniemanie szkody w wysokości niewyegzekwowanego wobec spółki
zobowiązania. W świetle tej regulacji domniemany jest także związek przyczynowy
między szkodą wierzyciela a niezłożeniem we właściwym czasie przez członka
zarządu wniosku o ogłoszenie upadłości oraz zawinienie przez członka zarządu
niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 21
lutego 2002 r. IV CKN 793/00, OSNC 2003, nr 2, poz. 22, z dnia 14 lutego 2003 r.,
IV CKN 1779/00, OSNC 2004, nr 5, poz. 76, oraz uchwała Sądu Najwyższego z
dnia 28 lutego 2008 r., III CZP 143/07). Taki rozkład ciężaru dowodu wskazanych
okoliczności uważa się za uzasadniony tym, że wierzyciele – jak zaznaczono w
motywach wyjaśniających przyjęcie regulacji zawartej w art. 128 Prawa o spółkach
z ograniczoną odpowiedzialnością (Projekt, s. 63) – na ogół nie znają stanu
interesów spółki, natomiast wiedzy w tym zakresie można wymagać od członków
zarządu.
5. Za trafne należy uznać stanowisko, że członkowie zarządu ponoszą na
podstawie art. 299 k.s.h. odpowiedzialność deliktową za szkodę w wysokości
niewyegzekwowanej od spółki wierzytelności, z ewentualnymi należnościami
ubocznymi, spowodowaną bezprawnym, zawinionym niezgłoszeniem przez
członków zarządu wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. Zaniechanie to może też
stanowić występek (art. 586 k.s.h.).
Zasadniczym argumentem na rzecz odszkodowawczego charakteru
omawianej odpowiedzialności jest przewidziana w art. 299 k.s.h., w ślad za art. 298
k.h. i art. 128 Prawa o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością, możliwość
uwolnienia się od tej odpowiedzialności przez wykazanie braku szkody. Jeżeli od
przewidzianej w art. 299 k.s.h. odpowiedzialności można uwolnić się przez
wykazanie braku szkody, to odpowiedzialność ta musi być uznana za
odpowiedzialność odszkodowawczą. Gdyby szkoda nie stanowiła przesłanki
omawianej odpowiedzialności, jej brak byłby okolicznością obojętną przy
rozpatrywaniu tej odpowiedzialności i nie podlegałby dowodzeniu, ponieważ
przedmiotem dowodu są jedynie fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227
k.p.c.).
Trafnie w piśmiennictwie wyjaśniono, że o tym, czy mamy do czynienia z
odpowiedzialnością odszkodowawczą, nie rozstrzygają uregulowania dotyczące
rozkładu ciężaru dowodu, lecz uzależnienie odpowiedzialności od istnienia szkody.
Każda więc odpowiedzialność, której przesłanką jest istnienie szkody, jest
odpowiedzialnością odszkodowawczą bez względu na to, jak w odniesieniu do niej
kształtuje się rozkład ciężaru dowodu. W wypowiadanych przez przeciwników
odszkodowawczego charakteru omawianej odpowiedzialności twierdzeniach, że
szkoda nie jest przesłanką tej odpowiedzialności, a dowód braku szkody jedynie
zwalnia od niej, tkwi wewnętrzna sprzeczność, dowód bowiem braku określonej
okoliczności może wykluczyć pewien skutek prawny tylko wtedy, gdy ta okoliczność
stanowi jego przesłankę. Dowolne jest także twierdzenie negujące
odszkodowawczy charakter odpowiedzialności członków zarządu, według którego
choć szkoda jest przesłanką odpowiedzialności członków zarządu, to ich
świadczenie w ramach tej odpowiedzialności nie ma charakteru świadczenia
odszkodowawczego. Jeżeli przesłanką powstania określonego obowiązku jest
szkoda i obowiązek ten ma na celu jej wyrównanie, nie można świadczenia
będącego przedmiotem tego obowiązku nie uznać za świadczenie
odszkodowawcze, skoro świadczeniem odszkodowawczym jest „zachowanie się
osoby zobowiązanej, polegające na naprawieniu uszczerbku, jakiego doznała inna
osoba, na skutek tego, że prawnie chronione dobra i interesy tej drugiej osoby
zostały naruszone”. Nie powinno przy tym budzić wątpliwości, że w art. 299 k.s.h.
chodzi o odpowiedzialność odszkodowawczą deliktową, ponieważ powstaje ona z
mocy prawa w sytuacji, w której między niezaspokojonym wierzycielem a członkiem
zarządu nie istnieje stosunek zobowiązaniowy.
Nie można podzielić zapatrywania wyrażonego – w nawiązaniu do niektórych
wypowiedzi piśmiennictwa – w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2007
r., V CSK 55/07, że kwalifikowanie omawianej odpowiedzialności jako
odpowiedzialności odszkodowawczej nie daje się pogodzić z istotą
odpowiedzialności odszkodowawczej. Niewątpliwie art. 361 § 2 k.c., w ślad za art.
157 § 1 k.z., wyraża zasadę pełnego odszkodowania, obejmującego straty, które
poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie
wyrządzono. Niemniej już na gruncie kodeksu zobowiązań nie budziło wątpliwości,
że zasada ta stosuje się tylko o tyle, o ile nie ma odmiennego przepisu ustawy,
obecnie zaś myśl tę wypowiada wyraźnie art. 361 § 2 k.c., stanowiąc, że tylko w
braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy naprawienie szkody
obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć,
gdyby mu szkody nie wyrządzono (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28
lutego 2008 r., III CZP 143/07). Ustawowe ograniczenie naprawienia szkody w
zakresie strat i utraconych korzyści nie jest też samo przez się sprzeczne z
Konstytucją (zob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 września 2003 r., K
20/02, OTK-A Zb.Urz. 2003, nr 7, poz. 76). Poza tym należy pamiętać, że zgodnie z
art. 299 § 3 k.s.h., przepisy art. 299 § 1 i 2 k.s.h. nie naruszają przepisów
ustanawiających dalej idącą odpowiedzialność członków zarządu, w myśl zaś art.
300 k.s.h., przepis art. 299 k.s.h. nie narusza praw osób trzecich do dochodzenia
naprawienia szkody na zasadach ogólnych. Objęcie omawianą odpowiedzialnością
tylko uszczerbku wynikłego z niewyegzekwowania wierzytelności od spółki, a nie
całej szkody w granicach strat i utraconych korzyści, daje się więc pogodzić z
obowiązującymi w prawie polskim zasadami odpowiedzialności odszkodowawczej.
Z zasadami tymi daje się również pogodzić ujmowanie szkody objętej
odpowiedzialnością wynikającą z art. 299 k.s.h. jako obniżenia potencjału
majątkowego spółki. Takie, często w orzecznictwie spotykane, ujmowanie tej
szkody nie zakłada oczywiście braku uszczerbku po stronie wierzyciela spółki i
uznania za bezpośrednio poszkodowanego nie wierzyciela spółki, ale samej spółki,
w art. 299 k.s.h. bowiem chodzi niewątpliwie o naruszenie normy chroniącej interes
wierzyciela spółki i – w konsekwencji – o stanowiącą sankcję tego naruszenia
odpowiedzialność członków zarządu wobec wierzyciela spółki, a nie samej spółki.
Ujmowanie omawianej szkody jako obniżenia potencjału spółki zwraca jedynie
uwagę na wcześniejszy, dotykający samej spółki, skutek niezgodnego z normą
chroniącą wierzycieli zachowania członków zarządu, wywołujący, następnie, po
stronie wierzycieli, uszczerbek w wysokości niewyegzekwowanej od spółki
należności. W świetle art. 361 § 2 k.c. nie ulega jednak wątpliwości, że w granicach
określonego w art. 361 § 1 k.c. związku przyczynowego naprawieniu podlega także
szkoda będąca pośrednim skutkiem zdarzenia szkodzącego. Kwestia, czy zawarta
w art. 299 k.s.h. regulacja ujmuje szkodę wierzyciela jako bezpośredni skutek
zdarzenia szkodzącego w jego majątku, czy też jako skutek pośredni tego
zdarzenia w jego majątku, będący następstwem obniżenia się potencjału
majątkowego spółki, nie ma więc w istocie w świetle art. 361 k.c. doniosłości (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2002 r., IV CKN 793/00).
Podobnie nie przekonuje bronione przez niektórych autorów oraz w wyroku
Sądu Najwyższego z dnia z dnia 18 kwietnia 2007 r., V CSK 55/07, stanowisko, że
wywodzone z art. 299 § 2 k.s.h. domniemanie doznania przez wierzyciela
uszczerbku w wysokości niewyegzekwowanej od spółki należności jest nie do
pogodzenia z ciążącą na poszkodowanym powinnością udowodnienia doznanej
szkody. Należy zauważyć, że ciążący na poszkodowanym wierzycielu spółki dowód
bezskuteczności egzekucji należności przeciwko spółce stanowi w istocie dowód
doznania szkody w wysokości niewyegzekwowanej wierzytelności i związanych z
bezskuteczną egzekucją kosztów. Doświadczenie życiowe poucza, że na ogół z
niewyegzekwowaniem wierzytelności przeciwko spółce łączy się właśnie doznanie
przez wierzyciela uszczerbku we wspomnianej wysokości. Jeżeli wyjątkowo jest
inaczej, to okoliczności, z powodu których uszczerbek wierzyciela spowodowany
bezskutecznością egzekucji jest mniejszy od niewyegzekwowanej wierzytelności,
znane są jedynie członkom zarządu (Projekt, s. 63). Z tego względu powiązanie z
wykazaniem bezskuteczności egzekucji wierzytelności wobec spółki usuwalnego
domniemania doznania szkody w wysokości niewyegzekwowanej wierzytelności
jest w pełni uzasadnione (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2008 r., III
CZP 143/07). Domniemanie to stanowi zatem usprawiedliwione typowymi
okolicznościami spraw objętych hipotezą art. 299 k.s.h. ułatwienie dowodowe,
dotyczące doniosłej w świetle tego przepisu szkody, i nie jest czymś niezwykłym.
Ze względu na występujące w niektórych sytuacjach trudności dowodowe przy
ustalaniu szkody, system prawny stawia do dyspozycji poszkodowanego w procesie
ponadto takie ułatwienia dowodowe, jak domniemania faktyczne (art. 231 k.p.c.)
oraz tzw. dowód prima facie. Wszystkie te ułatwienia, a więc także domniemanie
wywodzone z art. 299 § 2 k.s.h., nie zmieniają jednak ogólnej reguły rozkładu
ciężaru dowodu wynikającej z art. 6 k.c., łagodzonej tylko nieco przez art. 322 k.p.c.
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 2001 r., I CKN 1189/98, nie publ.).
Jeżeli zatem poszkodowany, mimo stojących do jego dyspozycji ułatwień
dowodowych, nie wykaże szkody, której naprawienia dochodzi, jego powództwo
zostanie oddalone. W świetle tych uwag twierdzenie, że art. 299 § 2 k.s.h. zwalnia
od dowodu szkody w wysokości niewyegzekwowanej wierzytelności, zawiera więc
pewne uproszczenie. W istocie powód musi tę szkodę wykazać pod rygorem
oddalenia powództwa, korzysta jednak w tym względzie z ułatwienia w postaci
domniemania prawnego wynikającego z art. 299 § 2 k.s.h. Ponadto nie budzi
wątpliwości możliwość objęcia domniemaniem prawnym usuwalnym w ramach
deliktowej odpowiedzialności odszkodowawczej przesłanki winy i przesłanki
związku przyczynowego. Z art. 429 i 431 § 1 k.c. wynika np. domniemanie prawne
winy, a z art. 427 k.c. domniemanie prawne winy i związku przyczynowego.
Należy podkreślić, że reżim odpowiedzialności za czyny niedozwolone nie jest
jednorodny. Wyodrębnienie poszczególnych czynów niedozwolonych jest – jak
zauważono – "rezultatem wielowiekowego rozwoju myśli legislacyjnej i stopniowego
nawarstwiania się doświadczeń ustawodawczych". W różnorodnej grupie zdarzeń,
jaką tworzą czyny niedozwolone, jest więc także miejsce dla takich stanów
faktycznych, uzasadniających odpowiedzialność unormowaną w art. 299 k.s.h., a
uprzednio – w art. 298 k.h. oraz art. 128 Prawa o spółkach z ograniczoną
odpowiedzialnością.
Stanowiska o deliktowym charakterze odpowiedzialności przewidzianej w art.
299 k.s.h. nie może podważyć argument odwołujący się do lokaty tego przepisu i
jego stosunku do art. 298 k.s.h. Miejsce przepisu w strukturze aktu prawnego może
oczywiście rzutować na jego rozumienie (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
21 września 2007 r., V CSK 139/07, OSNC-ZD 2008, nr B, poz. 44), lecz wniosek
wyprowadzany z lokaty przepisy na ogół nie ma znaczenia rozstrzygającego, gdyż
jest tylko jednym z czynników wyznaczających sens przepisu. Argument
wywodzony z lokaty art. 299 k.s.h. i z jego stosunku do art. 298 k.s.h. nie nadaje się
do kwestionowania odszkodowawczego charakteru omawianej odpowiedzialności,
skoro nawet niektórzy zwolennicy poglądu, że członkowie zarządu nie ponoszą
odpowiedzialności odszkodowawczej, lecz odpowiadają za cudzy dług, określają
właściwość sądu w sprawach dotyczących tej odpowiedzialności zgodnie z
rozwiązaniem zawartym w art. 298 k.s.h., mimo iż według wyraźnej treści tego
rozwiązania, dotyczy ono spraw „o odszkodowanie przeciwko członkom organów
spółki” (w poprzednim stanie prawnym była mowa o sprawach „o odszkodowanie
przeciwko członkom władz spółki”). Właściwsze wydaje się dokonanie wykładni art.
299 k.s.h. (art. 298 k.h.) pod kątem charakteru przewidzianej w nim
odpowiedzialności z pominięciem art. 298 k.s.h. (art. 297 k.h.). i zdecydowanie o
możliwości stosowania art. 298 k.s.h. (art. 297 k.h.) w sprawach objętych hipotezą
art. 299 k.s.h. (art. 298 k.h.). dopiero na postawie wyników tej wykładni. Tak właśnie
postąpił Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 września 1995 r. III CZP 120/96
(OSNC 1995, nr 12, poz. 181) i uchwale z dnia 4 lipca 1997 r., III CZP 24/97 (OSNC
1997, nr 11, poz. 165); po wyjaśnieniu, że przewidziana w art. 298 k.h.
odpowiedzialność członków zarządu ma charakter odszkodowawczy, przyjął, iż do
powództwa opartego na tym przepisie stosuje się art. 297 k.h.
Nie ma również uzasadnionych podstaw zarzut, że opowiedzenie się za
odszkodowawczym charakterem odpowiedzialności przewidzianej w art. 299 k.s.h.
prowadzi do jej dublowania się z odpowiedzialnością odszkodowawczą opartą na
art. 21 ust. 3 Pr.u.n. Między odpowiedzialnością odszkodowawczą opartą na art.
299 k.s.h. a odpowiedzialnością odszkodowawczą opartą na art. 21 ust. 3 p.u.n
zachodzą niewątpliwie różnice dotyczące zakresu szkody podlegającej naprawieniu
oraz rozkładu ciężaru dowodu przesłanek odpowiedzialności.
Przyjęcie, że według art. 299 k.s.h. członkowie zarządu ponoszą deliktową
odpowiedzialność odszkodowawczą na zasadzie winy harmonizuje z wskazanymi
wcześniej motywami wprowadzenia tej odpowiedzialności do polskiego porządku
prawnego. Pomyślana ona została jako sankcja w stosunku do członków zarządu
(osób zarządzających) za – znajdujące wyraz w niezłożeniu we właściwym czasie
wniosku o ogłoszenie upadłości – kierowanie sprawami spółki w sposób
prowadzący do bezskuteczności egzekucji wierzytelności przeciwko spółce (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2003 r., IV CKN 1779/00, oraz uchwała
Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2008 r., III CZP 143/07). Aktualizacja tej
sankcji, czyli wspomnianej odpowiedzialności, dopiero z chwilą bezskuteczności
egzekucji określonych wierzytelności przeciwko spółce stwarza wprawdzie
wrażenie, że chodzi tu o subsydiarną odpowiedzialność wobec wierzycieli za
niewyegzekwowane od spółki zobowiązania, jednakże, ściśle rzecz biorąc,
odpowiedzialność ta nie ma takiego charakteru, bo subsydiarna odpowiedzialność
w ścisłym tego słowa znaczeniu może mieć miejsce – jak wyjaśniono w literaturze –
tylko w przypadkach odpowiedzialności za cudzy dług. Na tle art. 299 k.s.h. i jego
poprzedników można więc mówić o subsydiarnym charakterze odpowiedzialności
członków zarządu jedynie w potocznym tego słowa znaczeniu, ze względu na
konieczność, podobnie jak w przypadkach odpowiedzialności subsydiarnej sensu
stricto, uprzedniej próby uzyskania świadczenia od innej osoby.
6. Wykładnia, w myśl której członkowie zarządu ponoszą na podstawie art.
299 k.s.h. odpowiedzialność odszkodowawczą ex delicto, pozwala też lepiej
rozwiązać różne problemy szczegółowe, mające dużą doniosłość praktyczną.
Według ugruntowanego w orzecznictwie poglądu, przeważającego także w
piśmiennictwie, treścią art. 299 k.s.h., a wcześniej art. 298 k.h., zostały objęte
wszelkie zobowiązania spółki, nie tylko prywatnoprawne, ale i publicznoprawne
(por. np. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 15 września
1993 r., II UZP 15/93, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 1999 r., I CKN
1147/97, OSP 2000, z. 4, poz. 65, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia
2001 r., III CZP 69/01, OSNC 2002, nr 10, poz. 118, wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 21 lutego 2002 r., IV CKN 793/00, oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28
listopada 2003 r., IV CK 226/02, nie publ.). Brak podstaw do odmiennego
traktowania w świetle treści tych przepisów zobowiązań publicznoprawnych wynika
stąd, że członkowie zarządu przez złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki
mogą zapobiec bezskuteczności egzekucji także zobowiązań publicznoprawnych,
gdyż w postępowaniu upadłościowym zaspokojeniu podlegają również należności
publicznoprawne (por. art. 342 Pr.u.n., a uprzednio art. 204 Pr.upadł.). Jeżeli art.
299 k.s.h. nie stosuje się do zobowiązań podatkowych i zobowiązań z tytułu składek
na ubezpieczenia społeczne, to tylko dlatego, że został wyłączony w tym zakresie
przez szczególne w stosunku do niego przepisy art. 116 ustawy dnia 29 sierpnia
1997 r. – Ordynacja podatkowa (jedn. tekst: Dz.U. z 2005 r., nr 8, poz. 60 ze zm.) i
art. 31 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych
(jedn. tekst: Dz.U. z 2007 nr 11, poz. 74 ze zm.). Zastosowanie art. 298 k.h. w
postępowaniu sądowym do zobowiązań podatkowych i zobowiązań z tytułu składek
na ubezpieczenia społeczne było jednak dopuszczalne jedynie przy założeniu, że
ustanawiał on odpowiedzialność odszkodowawczą (uchwała Sądu Najwyższego z
dnia 19 stycznia 1993 r., III CZP 162/92); przy założeniu, że członkowie zarządu
odpowiadają za cudze zobowiązania byłoby to niemożliwe (por. uchwała Sądu
Najwyższego z dnia 12 czerwca 1991 r., III CZP 46/91, OSNC 1992, nr 3, poz. 38,
oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 1999 r., I CKN 1147/97). Stanowisko
to zachowuje aktualność także na gruncie art. 299 k.s.h. w odniesieniu do wszelkich
innych niż zobowiązania podatkowe i zobowiązania z tytułu składek na
ubezpieczenia społeczne zobowiązań publicznoprawnych.
Następnie, wynikająca z ujęcia odpowiedzialności członków zarządu jako
odpowiedzialności odszkodowawczej, możliwość pozwania członków zarządu
zgodnie z regulacją zawartą w art. 298 k.s.h. przed sąd siedziby spółki uwzględnia
godne ochrony interesy wierzycieli, wchodzących w stosunki nie z członkami
zarządu, lecz ze spółką, oraz ułatwia postępowanie sądowe w sprawie, gdyż jej
rozstrzygnięcie zależy przede wszystkim od okoliczności dotyczących spółki.
7. Opowiedzenie się za deliktowym charakterem odpowiedzialności
przewidzianej w art. 299 k.s.h. przesądza też określone rozstrzygnięcie kwestii
dotyczących przedawnienia w stosunkach między członkami zarządu a
wierzycielami spółki, w tym również – jak trafnie zauważono w postanowieniu o
przedstawieniu rozpoznawanego zagadnienia prawnego – rozstrzygnięcie tego
zagadnienia.
Zapatrywanie ujmujące omawianą odpowiedzialność jako odpowiedzialność
akcesoryjną za cudzy dług zakłada odróżnienie zobowiązania członków zarządu
wobec wierzycieli, powstałego z chwilą ziszczenia się przesłanek przewidzianych w
art. 299 k.s.h., od zobowiązania spółki wobec wierzycieli, którego egzekucja
okazała się bezskuteczna, z tym zastrzeżeniem, że istnienie i zakres zobowiązania
członków zarządu wobec wierzycieli zależy – w zasadzie – od istnienia i zakresu
zobowiązania spółki wobec wierzycieli. Konsekwencją tego zapatrywania powinna
być – analogicznie jak w przypadku poręczenia (art. art. 883 § 1 k.c.) – możliwość
podniesienia przez członka zarządu w stosunku do wierzyciela dochodzącego
roszczenia opartego na art. 299 § 1 k.s.h. nie tylko zarzutu przedawnienia tego
roszczenia, ale i zarzutu przedawnienia roszczenia wierzyciela wobec spółki,
którego egzekucja okazała się bezskuteczna (accessorium sequitur principale).
Jeżeli chodzi o termin przedawnienia roszczenia opartego na art. 299 § 1
k.s.h., to powinien on – przy założeniu leżącym u podstaw wspomnianego
zapatrywania – wynosić, zgodnie z art. 118 k.c., w zasadzie lat dziesięć (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 1998 r., III CKN 582/97), i biec – w myśl art. 120
w związku z art. 455 k.c. – od dnia, w którym roszczenie to stałoby się wymagalne,
gdyby wierzyciel wezwał członków zarządu do jego wykonania w najwcześniej
możliwym terminie. Z art. 4791
§ 2 pkt 1 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia
20 marca 2007 r. wynika wprawdzie, że sprawy dotyczące roszczeń, o których
mowa w art. 299 k.s.h., są sprawami gospodarczymi w rozumieniu art. 4791
-47978
k.p.c., jednakże z tego powodu roszczenia opartego na art. 299 § 1 nie można
uważać za roszczenie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej w
znaczeniu wynikającym z art. 118 in fine k.c. Artykuł 4791
§ 2 pkt 1 k.p.c. zalicza
bowiem sprawy dotyczące roszczeń, o których mowa w art. 299 k.s.h., do kategorii
spraw gospodarczych, pomimo nieposiadania przez nie cech sprawy gospodarczej
określonych w mającym charakter przepisu ogólnego art. 4791
§ 1 k.p.c. Tylko w
przypadkach zaciągnięcia zobowiązania, którego egzekucja okazała się
bezskuteczna, w związku z prowadzoną przez wierzyciela działalnością
gospodarczą, można by za związane z tą działalnością uważać również roszczenie
wierzyciela oparte na art. 299 § 1 k.s.h. i stosować do niego z mocy art. 118 in fine
k.c. trzyletni termin przedawnienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24
kwietnia 2003 r., I CKN 316/01, OSNC 2004, nr 7-8, poz. 117, oraz wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 30 stycznia 2007 r., IV CSK 356/06, nie publ.).
Termin przedawnienia roszczenia wierzyciela przeciwko spółce, którego
egzekucja okazała się bezskuteczna, wyznacza, w zależności od okoliczności
zaciągnięcia tego zobowiązania, przepis szczególny, albo – w braku takiego
przepisu – jedna z norm zawartych w art. 118 k.c., a więc albo norma
ustanawiająca termin dziesięcioletni, albo norma przewidująca termin trzyletni.
Nieodzowne jest też uwzględnienie art. 125 k.c., stanowiącego, że roszczenie
stwierdzone prawomocnym orzeczeniem przedawnia się z upływem lat dziesięciu,
chociażby termin przedawnienia roszczenia tego rodzaju był krótszy. W świetle
zapatrywania ujmującego omawianą odpowiedzialność jako odpowiedzialność
akcesoryjną za cudzy dług, członek zarządu, zgodnie z zasadą accessorium
sequitur principale, mógłby skutecznie podnieść zarzut przedawnienia roszczenia
wierzyciela przeciwko spółce, choćby jeszcze nie upłynął termin przedawnienia
opartego na art. 299 k.s.h. roszczenia wierzyciela przeciwko członkowi zarządu
(zob. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26
stycznia 2005 r., III CZP 42/04, OSNC 2005, nr 9, poz. 149). Od tej możliwości
należałoby jednak dopuścić bardzo doniosły wyjątek, podyktowany specyfiką
omawianej odpowiedzialności, a mianowicie, uzależnieniem jej od bezskuteczności
egzekucji wierzytelności, z czym łączy się wymaganie – co do zasady – aby
wierzytelność została zasądzona tytułem egzekucyjnym wydanym w stosunku do
spółki przed wytoczeniem członkowi zarządu powództwa opartego na art. 299 § 1
k.s.h. (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 1999 r., III CZP 10/99,
oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2006 r., II CSK 300/06, nie publ.).
Ze względu na objęty, statuowaną w art. 365 § 1 k.p.c. zasadą prawomocności
materialnej, nakaz przyjmowania, że w danej sytuacji stan prawny przedstawia się
tak, jak to wynika z zawartego w orzeczeniu rozstrzygnięcia – adresowany nie tylko
do stron, ale i sądu, który wydał orzeczenie oraz innych sądów, organów
państwowych i organów administracji publicznej (por. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 15 lutego 2007 r., II CSK 452/06, OSNC-ZD 2008, nr A, poz. 20) – sąd
rozpoznający sprawę dotyczącą roszczenia opartego na art. 299 § 1 k.s.h. musi
uznać istnienie, podlegającego przymusowemu wykonaniu, roszczenia powoda
przeciwko spółce, zasądzonego dołączonym do pozwu prawomocnym
orzeczeniem. Konsekwencją tego powinno być wykluczenie możliwości
skutecznego podniesienia przez członka zarządu zarzutu przedawnienia się
roszczenia, na którego bezskuteczną egzekucję powołuje się powód, przed
wydaniem prawomocnego orzeczenia stanowiącego dołączony do pozwu tytuł
egzekucyjny (por. też uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2001 r., III CZP
69/01, i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2004 r., IV CK 148/04, nie
publ.). Niezależnie od tego, nawet możliwość powołania się przez członka zarządu
na przedawnienie się tego roszczenia po wydaniu zasądzającego je prawomocnie
orzeczenia mogłaby nie mieć większego praktycznego znaczenia ze względu na
wynikający z art. 125 k.c. dziesięcioletni termin jego przedawnienia, liczony zgodnie
z art. 124 § 2 k.c. od chwili uprawomocnienia się orzeczenia.
Uwagi te, dotyczące przedawnienia, są aktualne także w odniesieniu do
stanowiska, że członkowie zarządu odpowiadają na podstawie art. 299 k.s.h. za
cudzy dług, ale ich odpowiedzialność nie jest, co do zasady, akcesoryjna. Choć
bowiem według tego stanowiska wyklucza się, co do zasady, przypisanie
odpowiedzialności członków zarządu cechy akcesoryjności w stosunku do
zobowiązania spółki, to jednak zarazem dopuszcza się stosowanie do tej
odpowiedzialności w drodze analogii art. 35 k.s.h, zakładającego nie tylko
subsydiarność odpowiedzialności wspólników, ale i akcesoryjność ich
odpowiedzialności względem zobowiązań spółki. Z powodu wskazywanych
przyczyn postulowanej analogii zdaje się ona być dopuszczana przez zwolenników
tego stanowiska również w zakresie obejmującym problematykę przedawnienia.
W razie natomiast zajęcia odmiennego stanowiska i odrzucenia stosowania
art. 35 k.s.h. w drodze analogii we wspomnianym zakresie, nie byłoby podstaw do
podnoszenia przez członków zarządu w stosunku do wierzycieli spółki zarzutu
przedawnienia roszczenia, na którego bezskuteczność egzekucji wierzyciele się
powołują. Członkowie zarządu mogliby podnosić względem wierzycieli spółki
jedynie zarzut przedawnienia roszczenia dochodzonego przez wierzycieli na
podstawie art. 299 § 1 k.s.h. Jeżeli chodzi o terminy przedawnienia tego roszczenia,
to także przy rozpatrywanym obecnie założeniu przedawniałoby się ono z upływem
terminu dziesięcioletniego lub – gdyby zaciągnięcie zobowiązania, którego
egzekucja okazała się bezskuteczna, nastąpiło w związku z prowadzoną przez
wierzyciela działalnością gospodarczą – z upływem terminu trzyletniego.
Przyjęcie, że członkowie zarządu ponoszą na podstawie art. 299 k.s.h.
odpowiedzialność odszkodowawczą deliktową, wyklucza – podobnie jak przy
założeniu, że członkowie zarządu odpowiadają za cudzy dług, ale ich zobowiązanie
jest nieakcesoryjne i nie ma do niego zastosowania w drodze analogii art. 35 k.s.h.
– możliwość podnoszenia przez członków zarządu względem wierzycieli spółki
zarzutu przedawnienia roszczenia, na którego bezskuteczność egzekucji
wierzyciele się powołują. Taka możliwość obrony ze strony członków zarządu nie
wchodzi przy powyższej kwalifikacji ich odpowiedzialności w ogóle w grę. Przy
uznaniu, że wierzycielom spółki przysługuje z mocy art. 299 § 1 k.s.h. względem
członków zarządu roszczenie o naprawienie określonej szkody wyrządzonej
czynem niedozwolonym, wyłania się jedynie kwestia przedawnienia tego
roszczenia.
Kwestii tej dotyczą przede wszystkim przepisy normujące przedawnienie
roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym (por. wyroki
Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2004 r., IV CK 176/02, z dnia 27 października
2004 r., IV CK 148/04, z dnia 15 grudnia 2004 r., IV CK 376/04, z dnia 22 czerwca
2005 r., III CK 678/04, oraz z dnia 31 stycznia 2007 r., II CSK 417/06). Obecnie jest
to art. 4421
§ 1 i 2 k.c., który z dniem 10 sierpnia 2007 r. zastąpił art. 442 k.c.
Według art. 4421
§ 1 k.c., odpowiadającego art. 442 § 1 k.c., mogącemu mieć
jeszcze zastosowanie na podstawie normy intertemporalnej wynikającej z art. 2
ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny, roszczenie o
naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z
upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o
osobie obowiązanej do jej naprawienia, jednakże termin ten nie może być dłuższy
niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
Przewidziany w art. art. 4421
§ 1 k.c. trzyletni termin przedawnienia biegnie w
przypadku roszczenia wywodzonego z art. 299 § 1 k.s.h. na ogół od dnia
bezskuteczności egzekucji wierzytelności objętej tytułem egzekucyjnym
wystawionym przeciwko spółce, z reguły bowiem już w chwili, gdy egzekucja tej
wierzytelności okazuje się bezskuteczna, wierzyciele spółki dowiadują się o
szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Przed dniem bezskuteczności
egzekucji tej wierzytelności bieg przedawnienia roszczenia wobec członków
zarządu nie może się rozpocząć, ponieważ dopiero w tym dniu powstają przesłanki
odpowiedzialności odszkodowawczej przewidzianej w art. 299 k.s.h. (por. wyroki
Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2004 r., IV CK 176/02, i z dnia 27
października 2004 r., IV CK 148/04).
Jak trafnie zwrócono uwagę w orzecznictwie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia
28 stycznia 2004 r., IV CK 176/02), przedstawione wyżej, dotyczące przedawnienia,
konsekwencje stanowiska uznającego odpowiedzialność członków zarządu za
odpowiedzialność za cudzy dług są trudne do zaakceptowania. Terminy
ograniczające dochodzenie podobnych roszczeń są krótsze od terminu, w jakim
przedawniałoby się, według wspomnianego stanowiska, roszczenie wynikające z
art. 299 § 1 k.s.h. W myśl art. 297 k.s.h, roszczenie o naprawienie szkody
przysługujące spółce przeciwko osobom biorącym udział w tworzeniu spółki (art.
292 k.s.h.) oraz przeciwko członkom organów spółki (art. 293 k.s.h.) przedawnia się
z upływem lat trzech od dnia, w którym spółka dowiedziała się o szkodzie i osobie
odpowiedzialnej do jej naprawienia. Podobnie, zgodnie z art. 291 k.s.h,
odpowiedzialność za zobowiązania spółki członków zarządu, którzy podali fałszywe
dane w oświadczeniu o wniesieniu wkładów na pokrycie kapitału zakładowego lub
w oświadczeniu o objęciu udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym, istnieje
tylko w okresie trzech lat od dnia zarejestrowania spółki lub zarejestrowania
podwyższenia kapitału. Wskazanej dysharmonii unika się, stosując do roszczenia
przewidzianego w art. 299 § 1 k.s.h., jako wynikającego z deliktu, art. 4421
§ 1 k.c.,
oparty na konstrukcji podobnej do przyjętej w art. 297 k.s.h. Tylko wtedy, gdy
sankcjonowane przez art. 299 k.s.h. zaniechanie członków zarządu stanowiłoby
jednocześnie występek (art. 586 k.s.h.), roszczenie wierzycieli przeciwko członkom
zarządu przedawniałoby się, zgodnie z art. 4421
§ 2 k.c., z upływem lat dwudziestu
od dnia popełnienia tego występku, bez względu na to, kiedy poszkodowany
wierzyciel dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.
Z tych względów Sąd Najwyższy rozstrzygnął przedstawione zagadnienie
prawne jak w uchwale (art. 39817
k.p.c. oraz art. 1 pkt 1 lit. b, art. 59 i 61 § 1 ustawy
z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym, Dz.U. Nr 240, poz. 2052 ze zm.).