Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 227/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 lutego 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Barbara Myszka (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Dariusz Zawistowski
SSN Henryk Pietrzkowski
w sprawie z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej "K." w K.
przeciwko K. K. i G. K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu niejawnym w dniu 7 lutego 2007 r.,
skargi kasacyjnej pozwanych
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 6 grudnia 2005 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia
o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 30 listopada 2004 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanych
K. K. i G. K. solidarnie na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej „K.” w K. kwotę 1 088
316,85 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 października 2001 r. do dnia zapłaty,
przyjmując za podstawę orzeczenia następujący stan faktyczny.
Polubowny Sąd Gospodarczy przy Przemysłowo-Handlowej K. Izbie
Budowlanej wyrokiem z dnia 26 kwietnia 1999 r. zasądził od Przedsiębiorstwa „B.”
spółki z o.o. na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej „K.” kwotę 582 172,84 zł z
ustawowymi odsetkami od dnia 25 maja 1998 r. oraz kosztami postępowania w
wysokości 43 800 zł. Postanowieniem z dnia 25 stycznia 2000 r. Sąd Apelacyjny
stwierdził wykonalność tego wyroku, po czym został on zaopatrzony w klauzulę
wykonalności.
Spółka pod firmą Przedsiębiorstwo […] „B.” została utworzona aktem
notarialnym z dnia 19 października 1990 r. Jej jedynymi udziałowcami i członkami
zarządu byli pozwani. W dniu 15 września 1999 r. otwarto likwidację tej spółki i
ustanowiono likwidatorem pozwaną G. K.
Aktem notarialnym z dnia 20 marca 1997 r. utworzona została spółka z o.o.
pod firmą Przedsiębiorstwo […] „B. – 2” z siedzibą w K. Jej udziałowcami i
członkami zarządu byli również pozwani.
W dniu 31 maja 1999 r. pozwani, jako członkowie zarządu, wystąpili
z wnioskiem o ogłoszenie upadłości spółki „B”. Postanowieniem z dnia 15 lipca
1999 r. Sąd Rejonowy w K. wniosek ten oddalił, stwierdzając, że majątek spółki nie
wystarczy na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. Wszczął natomiast
wobec pozwanych postępowanie w trybie art. 172
§ 3 rozporządzenia Prezydenta
Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. – Prawo upadłościowe (Dz.U. z
1991 r. Nr 118, poz. 512 ze zm. – dalej: „Pr. upadł.”). Postanowieniem z dnia 21
września 2000 r. stwierdził jednak, że nie ma podstaw do orzeczenia w stosunku do
pozwanych zakazu prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek
3
oraz pełnienia funkcji reprezentanta lub pełnomocnika przedsiębiorcy, członka rady
nadzorczej i komisji rewizyjnej w spółce akcyjnej, z ograniczoną
odpowiedzialnością lub spółdzielni.
W piśmie z dnia 30 kwietnia 1999 r., skierowanym do spółki „B.”, powodowa
Spółdzielnia oświadczyła, że z wierzytelności przysługującej jej na podstawie
wyroku Polubownego Sądu Gospodarczego w wysokości 792 681,62 zł (tj. kwota
podstawowa – 582 172,84 zł + odsetki za czas od dnia 25 maja 1998 r. do dnia 30
kwietnia 1999 r. – 166 708,78 zł + koszty postępowania – 43 800 zł) potrąca
wzajemną wierzytelność spółki w wysokości 109 817,61 zł (tj. kwota podstawowa –
74 923,59 zł + odsetki za czas od dnia 5 marca 1998 r. do dnia 30 kwietnia 1999 r.
– 27 110,02 zł + koszty postępowania – 7 784 zł) i wzywa do zapłaty różnicy w
kwocie 682 864,01 zł w terminie 14 dni pod rygorem wszczęcia egzekucji. Spółka
„B.” nie uregulowała należności, wobec czego powodowa Spółdzielnia skierowała
do komornika wniosek o wszczęcie egzekucji. W toku postępowania egzekucyjnego
stwierdzono, że spółka nie posiada ruchomości podlegających zajęciu ani środków
na rachunku bankowym. Pismem z dnia 19 lutego 2001 r. komornik zawiadomił
powódkę o bezskuteczności prowadzonej egzekucji. W latach 1999 – 2000
przeciwko spółce „B.” toczyły się również postępowania egzekucyjne z wniosków
innych wierzycieli; także w tych sprawach egzekucja okazała się bezskuteczna.
Na skutek zawiadomienia powodowej Spółdzielni, Prokuratura Rejonowa
wszczęła śledztwo w sprawie dokonanego w październiku 1997 r. usunięcia,
ukrycia, zbycia lub darowania składników majątku spółki „B.” przez ich przelanie na
rzecz spółki „B. – 2”, tj. o przestępstwo z art. 300 § 1 k.k. W toku postępowania w
tej sprawie sporządzona została opinia przez biegłego sądowego z dziedziny
rachunkowości i finansów, mgr T. S., z której wynika, że już w 1996 r. w spółce „B.”
wystąpiły zakłócenia płynności finansowej, natomiast na początku 1997 r. spółka ta
utraciła zdolność wywiązywania się ze swoich zobowiązań. Zdaniem biegłego,
zaistniały wówczas podstawy do zgłoszenia upadłości lub wszczęcia postępowania
układowego. Zarząd spółki w dniu 20 marca 1997 r. podjął jednak decyzję o
utworzeniu spółki „B. – 2” , która podjęła działalność w zakresie przedmiotowym
tożsamym z przedmiotem działalności spółki „B”. Nowo utworzona spółka „B. – 2”
nie przejęła zobowiązań spółki „B.”, natomiast nabyła od niej środki trwałe i przejęła
4
do wykonania poważne zadanie inwestycyjne. Po przekazaniu tego zadania spółka
„B.” rozpoczęła działalność jako podwykonawca spółki „B. – 2”, a uzyskane środki
przeznaczała na finansowanie działalności usługowej. Opinię biegłego T. S.
podzieliła w pełni powołana w niniejszej sprawie biegła sądowa z zakresu finansów
i rachunkowości, A. B.-R., która w swojej opinii podkreśliła, że od 1996 r. sytuacja
finansowa spółki „B.” ulegała narastającemu pogorszeniu oraz że wszystkie
wskaźniki przyjęte dla oceny zdolności do terminowego regulowania zobowiązań
wskazywały na jej niewypłacalność poczynając od 1997 r.
Sąd Okręgowy przyjął za podstawę ustaleń opinie biegłych sądowych,
natomiast pominął wniosek pozwanych o przeprowadzenie dowodu z prywatnej
opinii rewidenta J. N., jak również o jej przesłuchanie w charakterze świadka.
Stwierdził bowiem, że opinia prywatna nie ma waloru dowodu z opinii biegłego oraz
że pozwani mogli zgłaszać wątpliwości i zarzuty do opinii biegłej powołanej przez
Sąd. Zdaniem Sądu Okręgowego, roszczenie powodowej Spółdzielni, obejmujące
pozostałą po potrąceniu kwotę 682 864,01 zł oraz kwotę 405 452,85 zł z tytułu
odsetek za okres od dnia 1 maja 1999 r. do dnia 2 października 2001 r., podlega
uwzględnieniu na podstawie art. 298 § 1 k.h., który obowiązywał w czasie
powstania roszczenia i wprowadzał domniemanie winy oraz związku
przyczynowego między szkodą a zachowaniem członków zarządu. Na pozwanych
spoczywał ciężar wykazania, że we właściwym czasie złożyli wniosek o ogłoszenie
upadłości lub wszczęli postępowanie układowe, albo że niezgłoszenie upadłości
oraz niewszczęcie postępowania układowego nastąpiło nie z ich winy, albo
wreszcie, że pomimo niezgłoszenia upadłości oraz niewszczęcia postępowania
układowego wierzyciel nie poniósł szkody (art. 298 § 2 k.h.). W ocenie Sądu
Okręgowego, pozwani dowodu takiego nie przeprowadzili, ponieważ w 1997 r.,
kiedy powinni podjąć działania naprawcze, przystąpili do ratowania własnego
majątku przez utworzenie nowej spółki i przeniesienie do niej części majątku oraz
korzystnego kontraktu na wykonanie zadania inwestycyjnego. O ogłoszenie
upadłości spółki „B.” wystąpili natomiast dopiero w maju 1999 r., kiedy jej majątek
nie wystarczał już na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego.
Apelacja pozwanych od tego wyroku została przez Sąd Apelacyjny oddalona
wyrokiem z dnia 6 grudnia 2005 r. Sąd Apelacyjny ocenił ustalenia faktyczne Sądu
5
pierwszej instancji jako prawidłowe, uznał je za własne i jedynie uzupełniająco
ustalił, że śledztwo przeciwko pozwanym prowadzone przez Prokuraturę Rejonową
zakończyło się wniesieniem aktu oskarżenia o przestępstwo z art. 300 § 1 k.k.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, dla oceny trafności podjętego rozstrzygnięcia
nie jest istotne odwoływanie się do zmiany stanu prawnego dokonanej ustawą
z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (Dz.U. Nr 94, poz. 1037 ze
zm. – dalej: „k.s.h.”), ponieważ obowiązujący od dnia 1 stycznia 2001 r. przepis art.
299 k.s.h. jest odpowiednikiem art. 298 k.h., a zmiana jego treści ma jedynie
charakter redakcyjny. Podkreślił jednak, że, ze względu na wyrażoną w art. 610
k.s.h. zasadę bezpośredniego działania ustawy nowej, w sprawie należy stosować
art. 299 k.s.h.
W postępowaniu w pierwszej instancji pozwani nie kwestionowali – stwierdził
Sąd Apelacyjny – ani wysokości wierzytelności przysługującej powodowej
Spółdzielni, ani tego, że egzekucja tej wierzytelności prowadzona przeciwko spółce
„B.” okazała się bezskuteczna. Zarzut pozwanych, że wniosek o ogłoszenie
upadłości został zgłoszony „we właściwym czasie”, o czym ma świadczyć
postanowienie z dnia 21 września 2000 r. Sądu Rejonowego, uznany został przez
Sąd Apelacyjny za pozbawiony racji. Okoliczność, że w postanowieniu tym nie
stwierdzono podstaw do zastosowania wobec pozwanych sankcji z art. 172
§ 1 Pr.
upadł., nie stała bowiem na przeszkodzie ani czynieniu w niniejszej sprawie
ustaleń odnośnie do terminu zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości, ani
dokonaniu oceny, czy zgłoszenie to nastąpiło „we właściwym czasie”. Z ustalonego
stanu faktycznego wynika natomiast, że właściwym czasem był rok 1997, a
zgłoszenie wniosku nastąpiło dopiero w maju 1999 r., kiedy spółka była bankrutem i
nie posiadała nawet środków na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego.
Za bezzasadny uznał również Sąd Apelacyjny podnoszony przez pozwanych zarzut
naruszenia zasady bezpośredniości przez przyjęcie za podstawę ustaleń opinii mgr
T. S., sporządzonej na użytek postępowania w innej sprawie. Dowód z opinii tego
biegłego został bowiem przez Sąd pierwszej instancji dopuszczony, Sąd nie
poprzestał na tej opinii, lecz powołał drugiego biegłego, A. B.-R., której opinia
okazała się w pełni zgodna z opinią T. S. Pozwani kwestionowali również opinię A.
B.-R., ale nie domagali się jej weryfikacji w drodze powołania dowodu z opinii
6
kolejnego biegłego. W tej sytuacji, skoro dowód przeprowadzony bezpośrednio
przed Sądem orzekającym potwierdził wnioski płynące z opinii sporządzonej w
innej sprawie, dokonanie ustaleń faktycznych na podstawie tych dowodów nie
może być, zdaniem Sądu Apelacyjnego, uznane za naruszenie zasady
bezpośredniości. Pozwani nie mogą też – stwierdził Sąd Apelacyjny – upatrywać
naruszenia przepisów postępowania w pominięciu przez Sąd pierwszej instancji
raportu J. N. z badania sprawozdania finansowego spółki „B.” za rok 1997,
ponieważ biegła A. B.-R. w swojej opinii uwzględniła wszystkie dokumenty
dotyczące kondycji finansowej wymienionej spółki.
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego, opartej na obydwu
podstawach określonych w art. 3983
§ 1 k.p.c., pozwani wnosili o jego uchylenie
i orzeczenie co do istoty sprawy przez oddalenie powództwa ewentualnie
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. W ramach pierwszej podstawy
kasacyjnej wskazali na naruszenie przepisów: art. 299 k.s.h. przez uznanie, że we
właściwym czasie nie złożyli wniosku o ogłoszenie upadłości, że przedmiotem
powództwa przewidzianego w tym przepisie mogą być wierzytelności nieobjęte
tytułem wykonawczym przeciwko spółce, że odpowiedzialność członków zarządu
jest niezależna od szkody poniesionej przez wierzyciela spółki i wreszcie, że dla
pełnej legitymacji procesowej po stronie pozwanej nie jest konieczny udział spółki
będącej dłużnikiem, oraz art. 482 k.c. przez dwukrotne skapitalizowanie odsetek od
należności głównej. W ramach drugiej podstawy postawili natomiast zarzut obrazy:
art. 365 k.p.c. przez przyjęcie, że ustalenia dotyczące odpowiedzialności członków
zarządu poczynione w postępowaniu upadłościowym nie mają wiążącego
charakteru, art. 278 k.p.c. przez dopuszczenie dowodu z opinii biegłego
sporządzonej na użytek innej sprawy, art. 232 k.p.c. przez odmowę dopuszczenia
dowodu z opinii biegłego sporządzonej na zlecenie pozwanych, i art. 195 k.p.c.
przez zaniechanie wezwania powódki do oznaczenia wszystkich osób, których
łączny udział w sprawie jest konieczny.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności rozważenia wymaga powołana przez skarżących
podstawa kasacyjna z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c., a w jej ramach zarzut naruszenia
7
art. 195 k.p.c. przez zaniechanie wezwania do wzięcia udziału w sprawie po stronie
pozwanej Przedsiębiorstwa […] „B.” spółki z o.o.– w likwidacji, zasadność tego
zarzutu oznaczałaby bowiem brak legitymacji biernej.
Zdaniem skarżących, w sprawie z powództwa wierzyciela spółki przeciwko
członkom jej zarządu, wszczętej na podstawie art. 299 k.s.h., zachodzi
współuczestnictwo konieczne spółki oraz członków zarządu. Wniosek taki ma przy
tym wynikać ze zmienionej w stosunku do art. 298 k.h. treści art. 299 k.s.h., a ściśle
z pominięcia słowa „osobiście”. Odnosząc się do tego zarzutu trzeba zgodzić się ze
spostrzeżeniem skarżących, że w art. 298 § 1 k.h. była mowa o tym,
że „...członkowie zarządu odpowiadają osobiście i solidarnie...”, natomiast według
art. 299 § 1 k.s.h., „...członkowie zarządu odpowiadają solidarnie...”, nie mogą być
jednak uznane za trafne wnioski, jakie skarżący wyprowadzają z powyższej zmiany.
Zgodnie z definicją zawartą w art. 72 § 2 k.p.c., współuczestnictwo
konieczne po stronie biernej zachodzi wówczas, gdy sprawa przeciwko kilku
osobom może toczyć się tylko łącznie, ponieważ im razem przysługuje łączna
legitymacja procesowa. Nieusunięte braki w zakresie tej legitymacji powodują
konieczność oddalenia powództwa, a wydanie wyroku uwzględniającego
powództwo pomimo takich braków stanowi naruszenie prawa materialnego.
Współuczestnictwo konieczne może wynikać z istoty spornego stosunku prawnego
lub z wyraźnego przepisu prawnego. Bierne współuczestnictwo konieczne
wypływające z istoty spornego stosunku prawnego zachodzi wówczas, gdy z jego
założeń wynika konieczność łącznego występowania zobowiązanych podmiotów.
Udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy w konkretnym wypadku występuje
współuczestnictwo konieczne wymaga analizy spornego stosunku prawnego od
strony prawa materialnego i rozważenia, czy stroną w procesie muszą być
wszystkie osoby tworzące stronę stosunku materialnoprawnego lub wszystkie
podmioty wspólnego obowiązku, czy mogą być tylko niektóre z nich.
Skarżący wyprowadzili wniosek o zachodzącym współuczestnictwie
koniecznym spółki oraz członków jej zarządu jedynie z faktu pominięcia w art. 299
§ 1 k.s.h. słowa „osobiście”, nie podjęli natomiast próby rozważenia znaczenia
dokonanej zmiany. Powszechnie wiadomo, że w nauce prawa wyróżnia się
8
odpowiedzialność osobistą i odpowiedzialność rzeczową. Odpowiedzialnością
osobistą nazywana jest odpowiedzialność polegająca na tym, że dłużnik ponosi
odpowiedzialność majątkową za swój dług i odpowiada całym swoim majątkiem,
jaki ma w chwili prowadzenia przeciwko niemu egzekucji. W istocie chodzi więc
o odpowiedzialność majątkową, a nazywanie jej osobistą łączy się
z reminiscencjami dawnej odpowiedzialności polegającej na skierowaniu przymusu
do osoby dłużnika. Od odpowiedzialności osobistej trzeba odróżnić
odpowiedzialność rzeczową, która polega na tym, że wierzyciel może dochodzić
zaspokojenia swojej wierzytelności z wartości, jaką stanowi indywidualnie
oznaczona rzecz. Odpowiedzialność tę ponosi każdoczesny właściciel rzeczy,
którym nie musi być dłużnik. Odpowiedzialność tego typu powstaje na przykład
w razie obciążenia rzeczy hipoteką, zastawem lub prawem dożywocia (art. 910
k.c.). Nie ulega wątpliwości, że w art. 299 § 1 k.s.h., pomimo pominięcia słowa
„osobiście”, chodzi o model odpowiedzialności określanej mianem
odpowiedzialności osobistej. Trafnie zatem Sąd Apelacyjny przyjął, że art. 299
k.s.h. jest odpowiednikiem art. 298 k.h. oraz że zmiana jego treści ma jedynie
charakter redakcyjny.
Wobec braku przepisu przewidującego w procesie wszczętym przez
wierzyciela na podstawie art. 299 k.s.h. współuczestnictwo konieczne członków
zarządu oraz spółki, trzeba uznać podniesiony przez skarżących zarzut naruszenia
art. 195 k.p.c. za nieuzasadniony. Nie można bowiem przyjmować, że z istoty
spornego stosunku prawnego wynika konieczność łącznego występowania
w niniejszej sprawie spółki i członków zarządu. Przepis art. 299 k.s.h. nie zakłada
przecież, że zakres odpowiedzialności spółki i członków zarządu jest taki sam.
Wręcz przeciwnie, członkowie zarządu odpowiadają jedynie w takim zakresie,
w jakim wierzyciel nie został zaspokojony przez spółkę.
Skarżący nie mają również racji przyjmując, że prawomocne postanowienie
z dnia 21 września 2000 r. Sądu Rejonowego, którym stwierdzono brak podstaw do
orzeczenia wobec nich zakazu prowadzenia działalności gospodarczej na własny
rachunek oraz pełnienia funkcji reprezentanta lub pełnomocnika przedsiębiorcy,
członka rady nadzorczej i komisji rewizyjnej w spółce akcyjnej, z ograniczoną
odpowiedzialnością lub spółdzielni, stoi na przeszkodzie uznaniu, iż ponoszą oni
9
odpowiedzialności za zobowiązania spółki na podstawie art. 299 § 1 k.s.h. Zarzut
obrazy art. 365 k.p.c., mającej polegać na nieuwzględnieniu wiążącego charakteru
wspomnianego postanowienia, nie został zresztą poparty przekonującą
argumentacją. Trzeba przypomnieć, że, zgodnie z art. 365 § 1 k.p.c., skutkiem
prawomocnego orzeczenia jest związanie nim określonych podmiotów, czyli
konieczność uwzględnienia faktu istnienia konkretnego orzeczenia regulującego
konkretną sprawę. W art. 172
§ 1 Pr. upadł., dodanym przez art. 1 pkt 10 ustawy z
dnia 31 lipca 1997 r. (Dz.U. Nr 117, poz. 751), ustawodawca przewidział swoistą
karę dodatkową za niewykonanie obowiązku wynikającego z art. 5 § 1 i 2,
polegającą na pozbawieniu prawa prowadzenia działalności gospodarczej na
własny rachunek oraz pełnienia określonych funkcji. Oznacza to, że wiążący
charakter orzeczenia wydanego na podstawie tego przepisu może dotyczyć
orzeczonego zakazu lub braku podstaw do jego orzeczenia, nie zaś przesłanek
roszczenia przewidzianego w art. 299 § 1 k.s.h. Podniesiony w skardze kasacyjnej
zarzut naruszenia art. 365 k.p.c. trzeba zatem uznać za nieuzasadniony.
Nie może też odnieść zamierzonego skutku zarzut naruszenia art. 278 k.p.c.
przez skorzystanie z opinii biegłego T. S. sporządzonej na użytek sprawy karnej.
Opinia biegłego w innej sprawie, w szczególności w sprawie karnej, może być
wykorzystana jako materiał sprawy, jeżeli żadna ze stron nie zgłasza do niej
zastrzeżeń i nie żąda powtórzenia tego dowodu w toczącym się postępowaniu. W
związku z zastrzeżeniami skarżących Sąd Okręgowy ponowił dowód z opinii
biegłego i zlecił sporządzenie opinii biegłej A. B.-R. Oboje biegli w swoich opiniach
doszli do zbieżnych wniosków co do sytuacji majątkowej spółki „B.” i czasu, w jakim
należało wystąpić z wnioskiem o ogłoszenie jej upadłości. W tej sytuacji
podniesiony przez skarżących zarzut obrazy art. 278 k.p.c. jest niezrozumiały.
W ramach rozważanej podstawy kasacyjnej skarżący zarzucili wreszcie
naruszenie art. 232 k.p.c., do którego miało dojść przez odmowę dopuszczenia
dowodu z opinii biegłego sporządzonej na ich zlecenie. Odnosząc się do tego
zarzutu trzeba uściślić, że w istocie nie chodziło o opinię biegłego, lecz o raport J.
N. z badania sprawozdania finansowego spółki „B.” za rok 1997. Sąd pierwszej
instancji oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z tego dokumentu, jednak – co
podkreślił Sąd Apelacyjny – był on przedmiotem analizy biegłej A. B.-R. W
10
powołanym przez skarżących art. 232 k.p.c. jest mowa o tym, że sąd może
dopuścić dowód niewskazany przez stronę, problematyka pominięcia zgłoszonych
przez stronę środków dowodowych uregulowana została natomiast w art. 217 k.p.c.
Zarzut odmowy dopuszczenia zgłoszonego dowodu z raportu J. N. jest zatem
nieadekwatny do wskazanego przepisu, który miał doznać naruszenia.
Jak wynika z powyższych rozważań, powołana przez skarżących podstawa
kasacyjna określona w art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. jest nieuzasadniona.
Przed przystąpieniem do rozważenia podniesionego w skardze kasacyjnej
zarzutu naruszenia prawa materialnego trzeba zaznaczyć, że dla oceny trafności
tego zarzutu miarodajny jest stan faktyczny sprawy, będący podstawą wydania
zaskarżonego wyroku. To podkreślenie jest konieczne, ponieważ skarżący,
formułując zarzut naruszenia art. 299 k.s.h., odwoływali się do okoliczności
faktycznych, które nie znajdują odzwierciedlenia w stanie faktycznym ustalonym
przez Sąd i przyjętym za podstawę zaskarżonego wyroku.
Zgodnie z art. 299 § 2 k.s.h., członek zarządu może uwolnić się od
odpowiedzialności przewidzianej w § 1 tego artykułu, jeżeli wykaże, że we
właściwym czasie złożył wniosek o ogłoszenie upadłości lub o otwarcie
postępowania układowego, albo że niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości lub
o otwarcie postępowania układowego nastąpiło nie z jego winy, albo że pomimo
niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości lub o otwarcie postępowania
układowego wierzyciel nie poniósł szkody; wystarczy wykazanie jednej
z wymienionych przesłanek egzoneracyjnych.
Kwestionując wykładnię użytego w art. 299 § 2 k.s.h. pojęcia: „we właściwym
czasie”, skarżący zmierzali do wykazania, że w ocenie Sądu Apelacyjnego już
krótkotrwałe trudności płatnicze, mimo widoków na poprawę stanu finansowego
spółki „B.”, powodowały konieczność złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Tak
ujęty zarzut błędnej wykładni jest wyłącznie wynikiem odwołania się przez
skarżących do własnych ustaleń faktycznych, nieznajdujących odzwierciedlenia w
ustalonym przez Sąd Apelacyjny stanie faktycznym, sprawy. „Właściwym czasem”,
w którym członek zarządu powinien złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości nie jest
krótkotrwałe, wynikające z przejściowych trudności wstrzymanie płacenia długów,
11
lecz chwila, w której już wiadomo, że dłużnik nie będzie w stanie zaspokoić w
całości wszystkich swoich wierzycieli, a jego sytuacja majątkowa nie kwalifikuje go
jeszcze jako bankruta niezdolnego do poniesienia nawet kosztów postępowania
upadłościowego. Tak rozumianym „właściwym czasem” – jak wynika z ustaleń
przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku – był rok 1997, natomiast wniosek o
ogłoszenie upadłości spółki „B.” skarżący złożyli dopiero w dniu 31 maja 1999 r.
Nie może być również uznany za zasadny zarzut błędnej wykładni art. 299
k.s.h., polegającej na uznaniu, że odpowiedzialność przewidziana w tym przepisie
jest niezależna od szkody poniesionej przez wierzyciela spółki. Zgodnie
z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, odpowiedzialność członków
zarządu spółki ma charakter odszkodowawczy. Jej podstawą jest szkoda, którą
należy pojmować jako obniżenie potencjału majątkowego spółki, przy tak
rozumianej szkodzie natomiast swoistego znaczenia nabiera również pojęcie winy
i związku przyczynowego między szkodą a zachowaniem członków zarządu,
które to przesłanki są przedmiotem domniemania ustawowego, wzruszalnego
w trybie określonym w § 2 art. 298 k.h. (zob. np. wyrok SN z dnia 14 lipca 1998 r.,
III CKN 582/97, niepubl.; uchwałę SN z dnia 15 czerwca 1999 r., III CZP 10/99,
OSNC 1999, nr 12, poz. 203; uchwałę SN z dnia 20 grudnia 2001 r., III CZP 69/01,
OSNC 2002, nr 10, poz. 118; wyrok SN z dnia 21 lutego 2002 r., IV CKN 793/00,
OSNC 2003, nr 2, poz. 22; wyrok SN z dnia 28 stycznia 2004 r., IV CK 176/02,
Wokanda 2004, nr 9, poz. 7; wyrok SN z dnia 21 maja 2004 r., III CK 55/03,
niepubl.; wyrok SN z dnia 27 października 2004 r., IV CK 148/04, niepubl.; wyrok
SN z dnia 15 grudnia 2004 r., IV CK 376/04, niepubl.; wyrok SN z dnia 14 czerwca
2005 r., V CK 719/04, niepubl.; wyrok SN z dnia 22 czerwca 2005 r., III CK 678/04,
niepubl.; wyrok SN z dnia 24 czerwca 2005 r., V CK 736/04, niepubl.; wyrok SN
z dnia 31 stycznia 2007 r., II CSK 381/06, niepubl. oraz wyrok SN z dnia 31
stycznia 2007 r., II CSK 417/06, niepubl.).
Podnosząc zarzut braku szkody skarżący zmierzali do wykazania,
że zobowiązanie spółki „B.” wynikające z wyroku Polubownego Sądu
Gospodarczego z dnia 26 kwietnia 1999 r. zaopatrzonego w klauzulę wykonalności
nie istnieje, ponieważ członkowie powodowej Spółdzielni nie egzekwowali od niej
kar umownych, którymi w wyroku obciążono spółkę. Skarżącym chodziło więc
12
o podważenie trafności stanowiska Sądu Apelacyjnego o niedopuszczalności
badania w procesie toczącym się na podstawie art. 299 k.s.h. istnienia zadłużenia
spółki stwierdzonego prawomocnym tytułem wykonawczym. Tak ujęty zarzut braku
szkody nie może być uznany za zasadny. Wystarczy tu wskazać na wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 17 lipca 1997 r., III CKN 126/97, OSP 1998, nr 3, poz. 62
i z dnia 27 października 2004 r., IV CK 148/04, niepubl., oraz na uchwałę z dnia
20 grudnia 2001 r., III CZP 69/01, OSNC 2002, nr 10, poz. 118, w orzeczeniach
tych bowiem wyjaśniono, że w procesie, w którym powód dochodzi roszczenia na
podstawie art. 299 § 1 k.s.h. przedstawiając prawomocny wyrok, będący źródłem
zobowiązania spółki wobec powoda, sąd nie ma możliwości badania, czy określone
nim zobowiązanie istnieje, a jeśli tak, to w jakim rozmiarze. Okoliczności te mogą
być przedmiotem badania jedynie w postępowaniu wszczętym wniesieniem
powództwa przeciwegzekucyjnego.
Zgodnie z art. 299 § 2 k.s.h., brak szkody stanowi przesłankę egzoneracyjną
w razie wykazania, że zaspokojenie wierzyciela przedstawiałoby się w identyczny
sposób, choćby wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony we właściwym
czasie. Pojęcie szkody występuje tu w znaczeniu odbiegającym od klasycznej
cywilistycznej definicji szkody rozumianej jako uszczerbek w prawnie chronionych
dobrach, którego miarą jest różnica stanu tych dóbr z czasu poprzedzającego
i następującego po zdarzeniu wywołującym szkodę. Należy je bowiem odnosić do
stanu pogorszenia możliwości zaspokojenia wierzyciela z majątku spółki
zaistniałego wskutek niezłożenia we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie
upadłości.
Nie może być również uznany za zasadny zarzut naruszenia art. 299 k.s.h.
przez przyjęcie, że niezłożenie we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie
upadłości nastąpiło z winy skarżących. Stawiając ten zarzut skarżący odwołują się
bowiem do własnych ustaleń, nieznajdujących odzwierciedlenia w stanie
faktycznym sprawy, będącym podstawą wydania zaskarżonego wyroku.
Trafnie natomiast podnoszą skarżący, że Sąd Apelacyjny naruszył przepis
art. 482 § 1 k.c., zgodnie z którym od zaległych odsetek można żądać odsetek za
13
opóźnienie dopiero od chwili wytoczenia o nie powództwa, chyba że po powstaniu
zaległości strony zgodziły się na doliczenie zaległych odsetek do dłużnej sumy.
Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że powodowa Spółdzielnia –
przyjmując odpowiedzialność skarżących za zobowiązania spółki „B.” w zakresie
wynikającym z tytułu wykonawczego – obliczyła swoją należność w ten sposób, że
zasądzoną na jej rzecz należność główną w kwocie 582 172,84 zł powiększyła o
ustawowe odsetki za okres od dnia 25 maja 1998 r. do dnia 30 kwietnia 1999 r. w
wysokości 166 708,78 zł oraz o zasądzone koszty postępowania w wysokości 43
800 zł i z powstałej w wyniku tych operacji rachunkowych kwoty 792 681,62 zł
potrąciła wzajemną wierzytelność spółki w wysokości 109 817,61 zł, a następnie
pozostałą różnicę w kwocie 682 864,01 zł powiększyła o ustawowe odsetki za
okres od dnia 1 maja 1999 r. do dnia 2 października 2001 r. w wysokości 405
452,85 zł i w pozwie z dnia 31 grudnia 2001 r. (k. 87) dochodziła od pozwanych
kwoty 1 088 316,85 zł (tj. 682 864,01 zł + 405 452,85 zł) z ustawowymi odsetkami
od dnia 3 października 2001 r. Sąd pierwszej instancji kwotę tę zasądził, jako
zobowiązanie spółki wynikające z przedstawionego przez powodową Spółdzielnię
tytułu wykonawczego. Sąd Apelacyjny natomiast ograniczył się do stwierdzenia, że
w postępowaniu w pierwszej instancji pozwani nie kwestionowali ani wysokości
wierzytelności przysługującej powodowej Spółdzielni, ani tego, że egzekucja tej
wierzytelności prowadzona przeciwko spółce „B.” okazała się bezskuteczna.
Nie poczynił natomiast ustaleń pozwalających na dokonanie oceny, czy sposób
obliczenia dochodzonej kwoty nie prowadzi do naruszenia wynikającego z art. 482
§ 1 k.c. zakazu anatocyzmu. Trzeba przypomnieć, że sąd drugiej instancji
rozpoznający sprawę na skutek apelacji powinien wziąć pod rozwagę, w granicach
zaskarżenia, wszystkie naruszenia prawa materialnego popełnione przez sąd
pierwszej instancji, niezależnie od tego, czy zostały wytknięte w apelacji
(zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2002 r., III CZP
62/02, OSNC 2004, nr 1, poz. 7).
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 i art.
108 § 2 w związku z art. 39821
k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę
Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
14
jz