Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 1567/15

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 30 listopada 2011 roku, skierowanym przeciwko (...) S.A. V. (...) w W., powód J. Ś. (1) w związku z wypadkiem, do którego doszło w dniu 10 sierpnia 2011 roku, wniósł o zasądzenie od strony pozwanej:

1. kwoty 78.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanemu,

2. kwoty 2.000 zł skapitalizowanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb za okres od dnia wypadku do dnia wniesienia pozwu z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanemu,

3. kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

J. Ś. (2) wniósł ponadto o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku mogące powstać u powoda w przyszłości. /pozew k. 3-4/

Strona pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany zakwestionował powództwo, co do zasady, jak i wysokości. /odpowiedź na pozew – k. 180 – 187/

W piśmie z dnia 28 kwietnia 2015 roku strona powodowa, przyjmując 50% przyczynienie się J. Ś. (1) do zaistniałego zdarzenia, rozszerzyła powództwo z tytułu zwiększonych potrzeb o kwotę 12.991 zł, wnosząc o zasądzenie z w/w tytułu 14.991 zł. /pismo procesowe k. 308/

Postanowieniem z dnia 24 listopada 2015 roku Sąd zawiesił postępowanie i podjął je z udziałem (...) Spółki Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W.. /postanowienie k. 335/

Na rozprawie w dniu 3 lutego 2016 roku powód popierał powództwo, wniósł o zasądzenie kwoty 78.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu i odszkodowania w kwocie 14.991 zł z tytułu zwiększonych potrzeb z ustawowymi odsetkami od kwoty 2.000 zł od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanemu do dnia zapłaty i od kwoty 12.991 zł od dnia 6 maja 2015 roku do dnia zapłaty, podnosząc, iż na tą kwotę składają się koszty opieki osób trzecich obejmujące okres 26 miesięcy - od dnia wypadku tj. od 10 sierpnia 2011r. do października 2013r. Podniósł, iż kwota ta uwzględnia 50% stopień przyczynienia się powoda do zaistnienia zdarzenia. Podtrzymał wniosek o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku na przyszłość.

Pełnomocnik pozwanego nie uznał powództwa i wnosił o jego oddalenie. Podniósł zarzut 95% przyczynienia się powoda do powstania szkody. Wnosił o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego wg dwukrotności stawki. /protokół rozprawy z 02.02.2016 r. – k. 375 – adnotacje 00:32:37, 00:36:31, 00:44:53/

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 10 sierpnia 2011 roku po godzinie 16.00 H. P., poruszając się samochodem marki F. (...) o nr rej. (...), jechała Aleją (...) od strony dworca Ł. - K. w kierunku kąpieliska (...). Za H. P. jechała jej koleżanka B. K., poruszająca się samochodem marki V. o nr rej. (...). Obie panie jechały do Aquaparku (...), przy czym B. K. po raz pierwszy. B. K. nie znała drogi na basen, dlatego prowadząc samochód, powielała wszystkie czynności H. P.. Pojazdy jechały z prędkością około 20-30 km/h.

H. P. cały czas obserwowała, czy jedzie za nią koleżanka. Zbliżając się do pierwszego wjazdu na kąpielisko zwolniła, włączyła kierunkowskaz, by zasygnalizować zamiar skrętu w lewo i dojechała do linii rozdzielającej przeciwległe pasy ruchu. B. K. również włączyła kierunkowskaz.

H. P. spojrzała na wsteczne lusterko lewe, upewniła się, że samochód znajdujący się na przeciwnym pasie jest w dalekiej odległości i rozpoczęła manewr skrętu w lewo. /zeznania świadka H. P. k. 49v. – 50/

W pewnym momencie H. P. poczuła uderzenie w jej samochód, zjechała na lewą stronę jezdni, gdzie auto się zatrzymało. /zeznania świadków: B. K. k. 48v. – 49, H. P. k. 49v. – 50, M. P. k. 50v. - 51/

B. K. jadąc samochodem z włączonym kierunkowskazem, usłyszała huk i zobaczyła, jak motocykl uderza w przód samochodu H. P., na wysokości przedniego koła. Motocyklista poszybował w powietrzu i upadł przy betonowym koszu po lewej stronie jezdni. Główna część motocykla znajdowała się na trawniku po lewej stronie jezdni. Motocyklista leżał na plecach, prosił, aby zdjąć mu kask. /zeznania świadków: B. K. k. 48v. – 49, M. P. k. 50v. - 51/

Przed zderzeniem powód jadąc Aleją (...) od dworca Ł.K. po włączeniu kierunkowskazu i zjechaniu na przeciwległy pas ruchu, wyprzedzał kolumnę samochodów. /zeznania świadka M. P. k. 50v-51/

Na przeciwległym pasie ruchu nie poruszały się samochody. Pojazdy w kolumnie jechały z prędkością 20-30 km/h. W czasie manewru wyprzedzania powód zwiększał prędkość motocykla. /zeznania świadka M. P. k. 50v. – 51, zeznania powoda k. 51v. – 52/

J. Ś. (1) zobaczył samochód wykonujący manewr skrętu w lewo w odległości maksymalnie czterech samochodów przed nim. Chciał odbić w prawo, ale pojazd, który znajdował się za samochodem H. P., miał włączony kierunkowskaz. Powód docisnął wówczas pedał gazu do oporu, zamierzając uciec w lewą stronę i uderzył w samochód kierowany przez H. P.. Pomiędzy pojazdem, w który uderzył powód, a pojazdem znajdującym się za nim była przestrzeń, w którą początkową chciał wjechać, dopóki nie zobaczył migającego kierunkowskazu. /zeznania powoda k. 51v. – 52/

W dniu wypadku była słoneczna pogoda. /zeznania powoda k. 51v. – 52/

Postanowieniem z dnia 30 grudnia 2011 roku umorzono śledztwo w sprawie mającego miejsce w dniu 10 sierpnia 2011 roku około godziny 16:55 w Ł. na Alei (...) nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym przez kierującą samochodem osobowym marki F. (...) o nr rej. (...) i spowodowania wypadku drogowego w skutek nie zachowania szczególnej ostrożności i nie należytego obserwowania drogi oraz zajechania drogi, którą poruszał się kierujący motorem marki S. o nr rejestracyjnym (...)J. Ś. (1), który wykonywał manewr wyprzedzania kilku pojazdów i spowodowania wypadku drogowego, w wyniku, którego w/w doznał m.in. stłuczenia płuc, którego następstwem była niewydolność oddechowa z koniecznością zastosowania oddechu zastępczego, co należy traktować, jako chorobę realnie zagrażającą życiu w rozumieniu art. 156 k.k., tj. o przestępstw z art. 177 § 2 k.k. – wobec braku znamion czynu zabronionego. /postanowienie k. 227-229 załączonych akt o sygn. 1 Ds. 1168/11/

Dostępny materiał dowodowy nie umożliwia rozstrzygnięcia kwestii, który z uczestników wypadku, jako pierwszy rozpoczął realizowany przez siebie manewr. Uwzględniając deklarowaną przez świadków prędkość samochodów w kolumnie (ok. 30 km/h), można oszacować, że zainicjowanie manewru zmiany kierunku ruchu nastąpiło około 3-6s przed rozpoczęciem skrętu w lewo. Motocykl znajdował się wówczas w odległości nie mniejszej niż około 85m za samochodem F.. Znajdując się w takiej odległości obydwoje uczestnicy zderzenia mieli obiektywną trudność wzajemnego zauważenia: H. P. - motocykla w lusterku bocznym lub wstecznym, J. Ś. (1) - samochodu F. przysłoniętego przez inne pojazdy. Na podstawie przeprowadzonej analizy można stwierdzić, że na około 1-2 s przed zainicjowaniem przez H. P. kierunku ruchu motocykl S. poruszał się po lewym pasie ruchu i wyprzedzał kolumnę pojazdów (nie znajdował się na pasie prawym i nie był przesłonięty przez inne pojazdy).

Oceniając zachowanie się H. P., należy zwrócić uwagę na to, że na kierującego zamierzającego, a następnie realizującego manewr zmiany kierunku ruchu ustawowo nałożony jest szereg obowiązków, w tym m. in.: obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, a także upewnienie się o tym, że nie jest wyprzedzany przez inny pojazd. Obowiązujące regulacje prawne nie określają, w której chwili wykonywania manewru zmiany kierunku ruchu kierowca takiego pojazdu zobowiązany jest do upewnienia się, że manewr zmiany kierunku ruchu, nie spowoduje zagrożenia dla kierujących, którzy rozpoczęli manewr wyprzedzania. W tym kontekście jednoznacznie należy wykazać popełnienie przez H. P. nieprawidłowości polegającej na tym, że nie upewniła się, że nie jest wyprzedzana w chwili rozpoczynania zmiany kierunku ruchu. Można stwierdzić, że obiektywnie miała możliwość zauważenia motocykla na l s przed rozpoczęciem skrętu w lewo (motocykl znajdował się wówczas około 46 m za samochodem F.). Możliwości właściwej oceny sytuacji drogowej przez H. P. za jej samochodem w czasie około 2s przed zainicjowaniem zmiany kierunku ruchu były ograniczone (motocykl znajdował się wówczas około 67m za samochodem F.). Spełnienie wymagań określonych w kodeksie ruchu dla manewru zmiany kierunku ruchu jest trudne: kierujący jest zobowiązany do jednoczesnej obserwacji wielu obszarów drogi i jej otoczenia: przed pojazdem, za pojazdem i w miejscu w które zamierza się skierować. W sytuacji, w której uwaga kierowcy powinna być skupiona w wielu rejonach drogi, możliwości właściwej oceny odległości i prędkości nadjeżdżających pojazdów, w szczególności motocykli, są ograniczone. Dodatkowe utrudnienie stanowi obserwacja w lusterkach obiektów o małych wymiarach jak motocykle, wydłużeniu ulega również czas reakcji. Jeżeli H. P. upewniała się co do sytuacji drogowej za jej pojazdem w czasie 2 s lub jeszcze wcześniej przed zainicjowaniem skrętu w lewo, to (obiektywnie) miała ograniczone możliwości zauważenia motocykla znajdującego się nawet na lewym pasie ruchu - w dużej odległości za samochodem. Z punktu widzenia analizy technicznej, z której wynika, że na l s przed rozpoczęciem przez H. P. skrętu w lewo motocykl znajdował się w odległości umożliwiającej jego zauważenie (46 m za tym pojazdem, na lewym pasie ruchu), należy stwierdzić, że zachowanie kierującej samochodem F. nie było prawidłowe i polegało na niewłaściwym obserwowaniu obszaru za samochodem.

Analizując zachowanie się kierującego motocyklem, należy stwierdzić jednoznacznie, że przed rozpoczęciem manewru zwiększenia prędkości (jako manewru obronnego po rozpoznaniu zagrożenia) poruszał się on z prędkością większą niż administracyjnie dozwolona o 50 km/h. Zachowanie takie należy uznać za nieprawidłowe. Kierowca pojazdu poruszającego się z prędkością około 2 razy większą niż administracyjnie dozwolona w istotny sposób utrudnia innym uczestnikom ruchu właściwą ocenę sytuacji drogowej: w analizowanej sytuacji, w każdej sekundzie, motocykl zmieniał swoją pozycję względem kolumny poruszającej się z prędkością około 25-30 km/h - o około 22 metry. Gdyby motocykl poruszał się z prędkością administracyjnie dozwoloną, to samochód F. zjechałby całą swoją długością poza lewą krawędź jezdni. Zachodzi zatem związek znacznego przekroczenia prędkości z zaistnieniem wypadku.

Gdyby H. P. zauważyła bezpośrednio przed rozpoczęciem skrętu w lewo motocykl realizujący manewr wyprzedzania to miała możliwość uniknięcia wypadku, odstępując od zamierzonego manewru (tzn. gdyby kontynuowała jazdę na wprost). J. Ś. (1) na wykonanie manewrów obronnych (po wystąpieniu stanu zagrożenia) dysponował czasem l,3s. Podjął on manewr obronny , który nie okazał się skuteczny. Manewr ten można określić jako ryzykowny. Gdyby J. Ś. (1) podjął jako manewr obronny awaryjne hamowanie, to na hamowanie z maksymalną intensywnością pozostawał czas 0,l s. Poruszając się z prędkością 100 km/h i znajdując się w około 35 m przed miejscem zderzenia motocyklista nie miał możliwości uniknięcia wypadku, realizując hamowanie awaryjne. Należy jednak podać, że kierowca motocykla zignorował włączenie świateł lewego kierunkowskazu w samochodach F. i V. (a przynajmniej w samochodzie B. K.), których kierujące zamierzały skręcić w lewo. Gdyby po zobaczeniu tych świateł, podjął decyzję o zaprzestaniu wyprzedzania i rozpoczął zmniejszanie prędkości, to miał szansę uniknięcia wypadku lub ograniczenia jego skutków. Przy kierowaniu motocyklem z prędkością prawidłową, tj. 50km/h unikniecie wypadku byłoby obiektywnie łatwe.

Uwzględniając wyniki przeprowadzonej analizy technicznej, za przyczynę przedmiotowego wypadku należy uznać błędy popełnione przez obydwoje kierujących: H. P. i J. Ś. (1). H. P. rozpoczynając skręt w lewo, nie zauważyła motocykla, który znajdował się w bezpośredniej odległości (około 25 m) za samochodem i poruszał się lewym pasem. J. Ś. (1) poruszał się z prędkością znacznie przekraczającą administracyjnie dozwoloną, czym utrudniał właściwą ocenę sytuacji drogowej innym uczestnikom ruchu. Na podstawie rzeczowej analizy nie można stwierdzić, który z uczestników wypadku, jako pierwszy zainicjował zamierzony manewr: H. P. - manewr zmiany kierunku ruchu (zbliżając się do osi jezdni i włączając lewy kierunkowskaz), czy J. Ś. (1) - manewr wyprzedzania (włączając kierunkowskaz i zjeżdżając na lewy pas ruchu). /pisemna opinia Politechniki L. k. 247-250 wraz z ustną opinią uzupełniając k. 295v. -297, uzupełniająca pisemna opinia Politechniki L. k. 317-321/

Bezpośrednio po wypadku komunikacyjnym J. Ś. (1) przewieziony został karetką pogotowia na Oddział Chirurgii Urazowo – Ortopedycznej (...) Szpitala (...)w Ł., gdzie wykonano CT głowy, CT odcinka szyjnego oraz piersiowego kręgosłupa, CT klatki piersiowej, CT jamy brzusznej. U powoda rozpoznano wówczas m.in. złamanie trzonu kości udowej prawej, złamanie wieloodłamowego prawego podudzia, złamanie trzonu Th5 i Th6, ranę szarpaną okolicy przednio-przyśrodkowej kolana prawego, ranę punktową 1/3 dalszej podudzia prawego, ranę szarpaną okolicy podeszwowej śródstopia prawego, tępy uraz jamy brzusznej.

Następnie powód został przekazany na Oddział Chirurgii Urazowo – Ortopedycznej (...)Szpitala (...)w Ł., gdzie otrzymał profilaktykę przeciwtężcową, osłonę antybiotykową, został zaopatrzony wyciągiem nadgarstkowym, konsultowany był chirurgicznie. 12 sierpnia 2011 roku stan zdrowia J. Ś. (1) pogorszył się, doszło do spadku ciśnienia tętniczego, tachykardii, zaburzeń świadomości, pojawienia się wydzieliny w drogach oddechowych. W trybie pilnym wykonano ponownie CT głowy, CT klatki piersiowej, CT jamy brzusznej. Powód został zaintubowany, przetoczono mu krew. Tego samego dnia został przewieziony na Oddział Intensywnej Terapii (...) Szpitala (...)w Ł.. / karta informacyjna k. 10, epikryza k. 147/

W dniu 13 sierpnia 2011 roku ponownie przekazano powoda do dalszego leczenia ortopedycznego do (...) Szpitala (...) w Ł., gdzie wykonano repozycję zamkniętą złamań kości udowej i piszczelowej prawej, osteosyntezę gwoździem śródszpikowym. Po zabiegu powód został przyjęty na Oddział Intensywnej Terapii (...) Szpitala (...) w Ł., gdzie przetoczono mu liczne preparaty krwiopochodne. W dniu 20 sierpnia 2011 roku powodowi założono gips derotacyjny. /dokumentacja medyczna k. 57-62, 79 - 112 załączonych akt o sygn. 1 Ds. 1168/11/

Dnia 23 sierpnia 2011 roku J. Ś. (1) został przekazany do Kliniki Ortopedii (...) Szpitala (...)w Ł.. W dniu 27 sierpnia 2011 roku założono powodowi wyciąg za kość piętową i rozpoznano złamanie dalszej nasady kości promieniowej lewej. W znieczuleniu krótkotrwałym wykonano repozycję ręczną i założono unieruchomienie gipsowe. 1 września 2011 roku wykonano zabieg repozycji wolnego odłamu kości piszczelowej prawej i stabilizację 2 pętlami drucianymi.

W dniu 7 września 2011 roku powód został wypisany ze szpitala z rozpoznaniem złamania trzonu kości udowej prawej, otwartego złamania kości podudzia prawego, złamania kompresyjnego 5 i 6 trzonu kręgu piersiowego /Th5 i Th6/, złamania dalszych nasad kości przedramienia lewego. /dokumentacja medyczna k. 113-161 załączonych akt o sygn. 1 Ds. 1168/11/

Podczas pobytu w szpitalu powoda odwiedzali rodzice, przyszła żona, siostra, znajomi z pracy. Do momentu wypisania ze szpitala nie wstawał z łóżka. Jeżeli nie było pielęgniarski pomagali mu rodzice.

Po powrocie ze szpitala do domu powód samodzielnie spożywał posiłki, jedzenie przygotowywali mu rodzice lub babcia, tata nosił go do toalety. Po pięciu dniach został zakupiony wózek, w którym był zawożony do toalety. Powód nie mógł się samodzielnie poruszać, nie wykonywał żadnych innych czynności z wyjątkiem jedzenia, korzystał z pomocy domowników. Po wypadku zażywał Ketonal i leki na zrost kości. Od października 2011 roku zaczął się poruszać, używając kul. /zeznania powoda protokół rozprawy z 03.02.2015 r. – k. 344v. – 375 – adnotacja 00:08:12/

Od 20 października do 10 listopada 2011 roku J. Ś. (1) przebywał na Oddziale Klinicznym (...) Pourazowej Uniwersyteckiego Szpitala (...) w Ł.. /karta informacyjna k. 148/

Od grudnia 2013r. powód korzystał z jednej kuli, a drugą odłożył 6-8 miesięcy później. Do chwili obecnej powód odczuwa ból nogi o różnym natężeniu, leki zażywa doraźnie. Raz na pół roku kontroluje swój stan zdrowia. Na koniec kwietnia 2016r. wyznaczono powodowi operację wyjęcia gwoździa szpikowego. Co dwa miesiące J. Ś. (1) korzysta z rehabilitacji w domu.

Przed wypadkiem powód mieszkał z rodzicami i przyszłą żoną. W kwietniu 2012 roku ożenił się. Do Urzędu Stanu Cywilnego został zawieziony samochodem, poruszał się o kulach.

Od 2006 roku powód był funkcjonariuszem policji. Po zdarzeniu przebywał na zwolnieniu lekarskim przez 12 miesięcy, a przez kolejne 6 miesięcy na urlopie zdrowotnym. Po tym urlopie komisja lekarska stwierdziła, że stan zdrowia powoda nie pozwala mu na dalszą służbę w policji.

Do kwietnia 2016 roku powód ma przyznaną rentę, którą otrzymuje w wysokości 1.900 zł netto. Dorywczo pracuje, jako instruktor nauki jazdy kategorii B na podstawie umowy zlecenia zarabiając 202 zł netto miesięcznie. Powód przygotowuje się do pracy, jako agent ubezpieczeniowy. Prowadzi działalność gospodarczą i z tego tytułu uzyskuje dochód w wysokości około 500 zł miesięcznie.

Obecnie powód mieszka z rodzicami. Jest właścicielem samochodu S. (...) z 2011 roku, którą jeździ samodzielnie od kwietnia 2012r. oraz działki, na której wybudowany jest dom w stanie surowym zamkniętym. Powód nie pomagał fizycznie w pracach na budowie. /zeznania powoda protokół rozprawy z 03.02.2015 r. – k. 344v. – 375 – adnotacja 00:08:12/

Pod względem ortopedycznym powód na skutek wypadku doznał złamania trzonu kości udowej prawej, otwartego złamania kości podudzia prawego, złamania kompresyjnego 5 i 6 trzonu kręgu piersiowego /Th5 i Tłh6/, złamania dalszych nasad kości przedramienia lewego. /pisemna opinia biegłego z zakresu ortopedii – traumatologii R. E. k. 143-146/

Ze względów neurologicznych wskutek przedmiotowego zdarzenia powód doznał złamania kompresyjnego trzonów kręgów Th 5-6 po przebytym urazie kręgosłupa oraz urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu. /pisemna opinia biegłego z zakresu neurologii A. N. k. 213/

Przez jeden rok J. Ś. (1) był osobą wysoce niepełnosprawną, wymagał pomocy innych osób na każdym kroku z uwagi na złamanie wielomiejscowe kończyny dolnej prawej z powikłaniami, złamanie kompresyjne kręgosłupa i dalszych nasad kości przedramienia lewego. Czas pomocy wynosił średnio 6 godzin na dobę. Przez kolejny okres, czyli pół roku czas pomocy był na poziomie 4 godzin na dobę. W tym okresie powód był skazany na zmniejszoną aktywność fizyczną, chodził przy pomocy kul z nieznacznym obciążeniem. Przez kolejne trzy miesiące i obecnie czas pomocy kształtuje się na poziomie 1 godziny dziennie. /pisemna opinia biegłego z zakresu ortopedii – traumatologii R. E. k. 143-146/

Z punktu widzenia neurologa powód nie wymagał opieki osób trzecich, nie leczył i nie leczy się neurologicznie. /pisemna opinia biegłego z zakresu neurologii A. N. k. 213/

Powód wymagał leków p/w bólowych, leków p/zapalnych (antybiotyków doustnych oraz o działaniu miejscowym), leków poprawiających stan krążenia obwodowego (tj. zalecono Cyklo-3 fort), leków w profilaktyce przeciwzakrzepowej oraz leków wspomagających w gojeniu. Koszt leczenia farmakologicznego wynosił około 100 zł miesięcznie przez jeden rok, a koszt jednej serii fali uderzeniowej około 300 zł. Leczenie rehabilitacyjne, głównie w zakresie fal uderzeniowych w K., jest wskazane i konieczne z uwagi na braku pełnego zrostu (2 razy w roku po 3-5 serii). /pisemna opinia biegłego z zakresu ortopedii – traumatologii R. E. k. 143-146/

Cierpienia fizyczne dużego stopnia trwały u powoda od urazu przez jeden rok, przez kolejny okres i nadal stopień cierpień jest umiarkowany z powodu braku solidnego zrostu. Proces leczenia był trudny, długotrwały, okres trwania trudny do ustalenia. Nie można wykluczyć konieczności kilkakrotnego leczenia operacyjnego w ramach kontraktu z NFZ. /pisemna opinia biegłego z zakresu ortopedii – traumatologii R. E. k. 143-146/

Z punktu widzenia neurologa cierpienia fizyczne i psychiczne powoda miały znaczne nasilenie przez około 3 miesiące i związane były z bólem, koniecznością długotrwałego unieruchomienia. /pisemna opinia biegłego z zakresu neurologii A. N. k. 213/

Rokowania na przyszłość, co do stanu zdrowia J. Ś. (1) są stabilne, zrost przebiega w dobrym kierunku pomimo znacznego spowolnienia. Tylko rokowania, co do zrostu kości goleni prawej są niepewne. Nie można wykluczyć konieczności wymiany zespolenia i obłożenia okolicy złamania przeszczepami, implancją gąbką antybiotykową. /pisemna opinia biegłego z zakresu ortopedii – traumatologii R. E. k. 143-146/

Powód nadal jest niezdolny do pracy, pobiera rentę z tytułu niezdolności do pracy. W miarę postępu zrostu szansa na odzyskanie zadowalającej sprawności jest możliwa za około 2 lata, oczywiście o ile przebieg gojenia złamań będzie bardziej pomyślny i liniowy. Zaburzenie zrostu wynika z samego urazu. /pisemna opinia biegłego z zakresu ortopedii – traumatologii R. E. k. 143-146/

Rokowanie co do stanu zdrowia powoda na przyszłość pod względem neurologicznym jest dobre. /pisemna opinia biegłego z zakresu neurologii A. N. k. 213/

Blizny stanowią trwałe oszpecenie powoda. Nie powodują zaburzeń czynnościowych. Nie jest możliwe całkowite usunięcie istniejących blizn w drodze operacji plastycznej, ani poprzez leczenie zachowawcze. Możliwa jest tylko niewielka korekta poprawiająca wygląd części blizn na drodze operacji plastycznej. Zabiegi korekcyjne zniekształceń pourazowych wykonywane są nieodpłatnie w oddziałach chirurgii plastycznej w ramach umowy z NFZ. Powód w celu poprawy wyglądu blizn stosował żel na blizny Contractubex., zużył cztery opakowania preparatu. Cena jednego opakowania wynosi około 30 zł. /pisemna opinia biegłego z zakresu chirurgii plastycznej T. Z. k. 192-196/

J. Ś. (1) w wypadku komunikacyjnym doznał uszczerbku na zdrowiu:

- z punktu widzenia ortopedy – traumatologa – łącznie 47%, tj.:

a) złamanie kości goleni – 20%,

b) złamanie trzonu kości udowej prawej ze zrostem opóźnionym – 20%,

c) złamanie dalszych nasad kości przedramienia okolic dalszych nasad z nieznaczną dysfunkcją ruchową – 2%,

d) złamanie kompresyjne trzonów Th5 i Th 6 z nieznaczną dysfunkcją ruchową w zakresie rotacji – 5%;

- z punktu widzenia chirurga plastycznego – łącznie 10%, tj.:

a) pooperacyjne blizny prawego uda – 2%,

b) pourazowa i pooperacyjna blizna prawego kolana – 3%,

c) pourazowe i pooperacyjne blizny prawego podudzia – 3%,

d) pooperacyjne blizny prawej stopy – 2%.

/pisemna opinia biegłego z zakresu ortopedii – traumatologii R. E. k. 143-146, pisemna opinia biegłego z zakresu chirurgii plastycznej T. Z. k. 192-196/

Z punki widzenia neurologa powód nie doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. /pisemna opinia biegłego z zakresu neurologii A. N. k. 213/

Stawka pełnej odpłatności za usługi opiekuńcze w dni robocze na terenie miasta Ł. wynosiła od lipca 2009 r. do 30 czerwca 2013 r. 9,50 zł za godzinę, od 1 lipca 2013r. wynosi 11 zł. /okoliczność znana Sądowi w urzędu/

W dacie wypadku pojazd marki F. (...) o nr rej. (...) był objęty ochroną ubezpieczeniową w zakresie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych udzieloną przez (...) S.A. V. (...) w W.. /bezsporne/

W dniu 30 października 2015 roku (...) S.A. (...) połączyła się z (...) S.A. V. (...) i zgodnie z art. 494 § 1 k.s.h. wstąpiła we wszystkie prawa i obowiązki (...) S.A. V. (...). /wyciąg z odpisu KRS k. 360-362/

Strona pozwana otrzymała odpis pozwu w dniu 30 stycznia 2012 roku, a odpis pisma z rozszerzeniem powództwa w dniu 5 maja 2015r. /potwierdzenie odbioru k. 19, protokół rozprawy k. 374 czas nagrania 00:01:47/

Ustalając stan faktyczny w zakresie przebiegu wypadku oraz błędów popełnionych przez jego uczestników Sąd pominął opinie biegłych P. K. oraz S. S. z uwagi na istniejące między nimi sprzeczności i w tym zakresie oparł się na opinii Politechniki L. Katedry Pojazdów Samochodowych, jako opinii wyczerpującej, rzetelnej oraz udzielającej odpowiedzi na postawione pytania. Opinia ta została sporządzona zgodnie z wymaganiami fachowości i niezbędną wiedzą techniczną, jak również po przeprowadzeniu stosownych badań przedmiotowych.

W pozostałym zakresie stan faktyczny między stronami był bezsporny.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Kwestia podstawy odpowiedzialności pozwanego nie była przez strony kwestionowana. Strona pozwana kwestionowała natomiast zasadę swojej odpowiedzialności, wskazując na brak winy kierowcy samochodu i przyczynienie się powoda do powstania szkody w 95 %.

Stosownie do art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pozwany ubezpieczyciel przejął na siebie odpowiedzialność za szkody wyrządzone osobom trzecim przez kierującą pojazdem marki F. (...) nr rej. (...) (art. 822 § 1 k.c.), zobowiązując się, w zamian za zapłatę przez ubezpieczonego umówionej składki, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku. Podstawa odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń i jej zakres wyznaczone są, więc istnieniem i rozmiarem zobowiązania ciążącego na ubezpieczonym samoistnym posiadaczu wskazanego pojazdu mechanicznego. Z uwagi na to, iż doszło do zderzenia pojazdów podstawę odpowiedzialności stanowią art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. Oznacza to, iż każdy z posiadaczy sam ponosi skutki szkody, chyba, że szkodę zawinił jeden z nich. Wina poszkodowanego uzasadnia jednak zmniejszenie odszkodowania na podstawie art. 362 k.c.

W rozpoznawanej sprawie, przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało – w ocenie Sądu – przyczynienie się J. Ś. (1) do zajścia wypadku.

Zgodnie z przepisem art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności. Przyczynienie się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody ma miejsce wówczas, gdy szkoda jest skutkiem nie tylko zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy innego podmiotu, ale także zachowania się samego poszkodowanego. Zachowanie się poszkodowanego jest, więc w konstrukcji przyczynienia traktowane, jako adekwatna współprzyczyna powstania lub zwiększenia szkody (tak SN w wyroku z dnia 20 czerwca 1972 r., II PR 164/72, LEX nr 7098). U podłoża tej konstrukcji tkwi założenie, że jeżeli sam poszkodowany swoim zachowaniem wpłynął na powstanie lub zwiększenie szkody, słusznym jest, by poniósł konsekwencje swego postępowania. Jak podkreśla Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie, przyczynienie się w ujęciu art. 362 k.c. oznacza, że pomiędzy zachowaniem poszkodowanego a szkodą istnieje adekwatny związek przyczynowy. Wina lub oczywista nieprawidłowość (albo ich brak) po stronie poszkodowanego podlegają uwzględnieniu przy ocenie, czy i w jakim stopniu przyczynienie się uzasadnia obniżenie odszkodowania (por. wyrok SN z 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, niepubl.).

Sąd ustalił, że dostępny materiał dowodowy nie pozwala na rozstrzygnięcie kwestii, który z uczestników wypadku, jako pierwszy rozpoczął realizowany przez siebie manewr, przy czym na pewno obydwoje mieli obiektywną trudność wzajemnego zauważenia się: H. P. - motocykla w lusterku bocznym lub wstecznym, J. Ś. (1) - samochodu F. przysłoniętego przez inne pojazdy.

Oceniając zachowanie się H. P., Sąd zważył, iż to na kierującego zamierzającego, a następnie realizującego manewr zmiany kierunku ruchu ustawowo nałożony jest m. in.: obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, a także upewnienia się o tym, że nie jest wyprzedzany przez inny pojazd. Wprawdzie obowiązujące regulacje prawne nie określają, w której chwili wykonywania manewru zmiany kierunku ruchu kierowca takiego pojazdu zobowiązany jest do upewnienia się, że manewr nie spowoduje zagrożenia dla kierujących, którzy rozpoczęli manewr wyprzedzania, lecz oczywistym jest, iż H. P. nie upewniła się, że nie jest wyprzedzana w chwili rozpoczynania zmiany kierunku ruchu, mimo, że obiektywnie miała możliwość zauważenia motocykla na l s przed rozpoczęciem skrętu w lewo (motocykl znajdował się wówczas około 46 m za samochodem F.). Sąd ustalił także, że powód przed rozpoczęciem manewru zwiększania prędkości (jako manewru obronnego po rozpoznaniu zagrożenia) poruszał się z prędkością około 100 km/h, a więc z prędkością większą niż administracyjnie dozwolona o 50 km/h, czym w istotny sposób utrudniał innym uczestnikom ruchu właściwą ocenę sytuacji drogowej. Gdyby jechał z dozwolona prędkością to samochód F. zjechałby całą swoją długością poza lewą krawędź jezdni. W ocenie Sądu okoliczność ta pozostaje w normalnym związku przyczynowym z doznaną przez powoda szkodą.

Ocena stopnia przyczynienia musi uwzględniać wiek i doświadczenie stron oraz ciążące na nich obowiązki, a także stopień świadomości poszkodowanego (tak SN w wyroku z dnia 5 listopada 2008 roku, I CSK 139/08, LEX nr 548898). Powód w dacie wypadku był człowiekiem dorosłym, pracował jako policjant, w związku, z czym uznać należy, że znał zasady ruchu drogowego dotyczące poruszania się po drogach publicznych i miał świadomość konsekwencji, jakie wiążą się z naruszeniem obowiązku zachowania dozwolonej prędkości, a pomimo to postanowił zaniechać dopełnienia tego obowiązku. Nie wystąpiły przy tym po stronie powoda żadne motywy, które mogłyby usprawiedliwić jego nieprawidłowe zachowanie. Należy mieć jednakże na względzie okoliczność, że w istocie to zachowanie kierującej samochodem zdeterminowało przebieg całego zdarzenia. Mając to na uwadze, Sąd ustalił przyczynienie się powoda do powstania szkody na 50%. Ocena ta ma wprawdzie charakter uznaniowy, lecz wynika z całokształtu okoliczności sprawy oraz doświadczenia życiowego i jurydycznego. Nadto sam ustawodawca nakazał sądowi przyjmowanie kryterium ocennego wskazując w art. 362 k.c., na odpowiednie zmniejszenie odszkodowania. Podkreślić również wypada, że również powód prezentował stanowisko, zgodnie, z którym przyczynił się do powstania szkody w 50%.

Mając powyższe na względzie należało uznać, że spełnione zostały przesłanki odpowiedzialności strony pozwanej, a tym samym istnieją podstawy do uwzględnienia powództwa.

Powód zażądał zasądzenia kwoty 78.000 zł tytułem zadośćuczynienia, wskazując na 50% przyczynienie się do powstania szkody.

Podstawę prawną zadośćuczynienia stanowi przepis art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 §1 k.c., zgodnie, z którymi zadośćuczynienia za krzywdę może żądać poszkodowany, który w wyniku czynu niedozwolonego doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Podstawą żądania zadośćuczynienia mogą być cierpienia fizyczne i psychiczne występujące oddzielnie bądź łącznie. W przepisach obowiązującego prawa ustawodawca nigdzie nie sprecyzował sposobu ustalenia wysokości zadośćuczynienia, odwołując się do sędziowskiego uznania, opartego na całokształcie okoliczności sprawy. Przeprowadzona w ten sposób analiza konkretnego przypadku ma doprowadzić do wyliczenia „odpowiedniej sumy", to jest takiej kwoty, która odpowiada krzywdzie, ale nie jest wygórowana na tle stosunków majątkowych społeczeństwa. Decydującym kryterium jest rozmiar krzywdy i ekonomicznie odczuwalna wartość, adekwatna do warunków gospodarki rynkowej (por. wyrok SN z dnia 8 sierpnia 2012r. w sprawie I CSK2/12 opubl. LEX 1228578).

Przez krzywdę należy rozumieć cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne polegające na ujemnych doznaniach przeżywanych w związku z cierpieniami fizycznymi i następstwami, zwłaszcza trwałymi lub nieodwracalnymi, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Przy czym w pojęciu krzywdy mieszczą się nie tylko cierpienia fizyczne i psychiczne już doznane, ale również te, które mogą powstać w przyszłości (na tym polega całościowy charakter zadośćuczynienia). W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ocena rozmiarów krzywdy wymaga uwzględnienia nasilenia cierpień, długotrwałości choroby, rozmiaru kalectwa, trwałości następstw zdarzenia oraz konsekwencji uszczerbku na zdrowiu w dziedzinie życia osobistego i społecznego (patrz, np. wyrok SN z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 681/98, opubl. OSNAP 16/00, poz.626).

Ustalając wysokość zadośćuczynienia przysługującego powodowi, Sąd miał na względzie to, że na skutek wypadku doznał złamania trzonu kości udowej prawej, otwartego złamania kości podudzia prawego, złamania kompresyjnego 5 i 6 trzonu kręgu piersiowego, złamania dalszych nasad kości przedramienia lewego oraz urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu .

Cierpienia fizyczne i psychiczne powoda, związane z tymi urazami i koniecznością długotrwałego unieruchomienia przez pierwszy rok od wypadku były bardzo nasilone, potem miały charakter umiarkowany i trwają do dziś. Z powodu stanu zdrowia powód został zwolniony ze służby w Policji. W związku z tym musiał podjąć działania zmierzające do zdobycia nowego zawodu. Nie jest w stanie wykonywać prac fizycznych, co z pewnością utrudnia mu budowę domu oraz zwiększa związane z tym koszty. Wprawdzie porusza się już bez kul, ale nie jest osobą w pełni sprawną fizycznie. Nadal odczuwa ból nogi. Bez wpływu na ocenę wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia nie może pozostać również uszczerbek na zdrowiu związany z przebytym urazem, który został oceniony przez biegłych z zakresu ortopedii i chirurgii plastycznej łącznie na 57%.

Analizując okoliczności faktyczne rozpatrywanej sprawy, zdaniem Sądu równy stopień przyczynienia się uczestników zdarzenia do zaistnienia wypadku komunikacyjnego, kierując się treścią opinii biegłych wydanych w sprawie, Sąd uznał za zasadne zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia w żądanej kwocie, tj. 78.000 zł.

Kolejne żądanie powoda ma charakter stricte odszkodowawczy i dotyczy zasądzenia odszkodowania z tytułu zwiększonych potrzeb. Stosownie do art. 444 §1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Odszkodowanie określone w tym przepisie zawiera w sobie wszelkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe. Z reguły w ramach odszkodowania winno się zrekompensować jednostkowe wydatki różnego rodzaju, związane z likwidacją skutków zdarzenia. Natomiast w art. 444 § 2 k.c. poszkodowanemu, który utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy, którego potrzeby zwiększyły się lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, przyznano prawo żądania odpowiedniej renty. Renta z tytułu zwiększenia się potrzeb poszkodowanego dotyczy sytuacji, gdy w wyniku doznanej szkody istnieje konieczność ponoszenia wyższych kosztów utrzymania w zakresie usprawiedliwionych potrzeb w porównaniu do stanu sprzed wyrządzenia szkody. Tu wyrównuje się koszty stałej opieki pielęgniarskiej, odpowiedniego wyżywienia, koszty stałych konsultacji medycznych i lekarstw.

Powód wniósł o zasądzenie kwoty 14.991 zł tytułem odszkodowania za koszty związane z opieką osób trzecich poniesione od dnia wypadku do października 2013r. (tj. za 26 miesięcy) wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 2000 zł od dnia doręczenia odpisu pozwu pozwanemu do dnia zapłaty, od kwoty 12.991zł od dnia doręczenia odpisu pisma z 28 kwietnia 2015r. pozwanemu do dnia zapłaty.

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego oczywistym jest, że w związku z wypadkiem powód wymagał leczenia oraz pomocy osób trzecich. W oparciu o ustalony stan faktyczny Sąd przyjął, iż powód w okresie jednego roku od dnia wypadku wymagał pomocy przez 6 godzin dziennie, w kolejnych sześciu miesiącach ta pomoc była mu potrzebna w wymiarze 4 godzin dziennie, a potem po jednej godzinie. W związku z tym koszty opieki osób trzecich wyniosły:

- za okres od 10.08.2011r. do 10.08.2012r. – 365 dni x 6h x 9,5 zł = 20.805 zł,

- za okres od 11.08.2012r. do 10.02.2013r. – 182 dni x 4h x 9,5 zł = 6916 zł,

- za okres od 11.02.2013r. do 31.10.2013r. – 139 dni x 1h x 9,5 zł = 1320,50 zł oraz 123 dni x 1h x 11 zł = 1353 zł.

Razem 30.394,50 zł. Biorąc pod uwagę, to, iż powód przyczynił się w 50% do powstania szkody daje to kwotę 15.197,25 zł. Z uwagi na to, że J. Ś. (1) żądał zasądzenia kwoty 14.991 zł, Sąd uwzględnił powództwo w tym zakresie w całości.

O odsetkach od zasądzonego zadośćuczynienia i skapitalizowanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. Stosownie do § 1 cyt. przepisu, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, choćby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Należy podkreślić, że roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym staje się wymagalne dopiero po wezwaniu dłużnika do wykonania świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 1973 roku o sygn. akt I CR 55/73) . Z charakteru świadczenia, którego wysokość ze swej istoty jest trudno wymierna i zależna od szeregu okoliczności związanych z następstwami zdarzenia szkodowego, wynika, że obowiązek jego niezwłocznego spełnienia powstaje po wezwaniu dłużnika i że od tego momentu należą się odsetki za opóźnienie. Jednocześnie należy wskazać, że ubezpieczyciel winien zlikwidować szkodę w terminie 30 dni od dnia otrzymania zgłoszenia szkody. Jednak w przypadku, gdyby wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności albo wysokości świadczenia w tym terminie było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności (art. 14 ust.1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych).

W przedmiotowej sprawie powód nie dokonał zgłoszenia szkody, lecz wystąpił z pozwem. Dlatego też Sąd przyjął, iż pozew, doręczony pozwanemu 30 stycznia 2012r., stanowił wezwanie pozwanego do zapłaty kwot w nim określonych. Powód w pozwie żądał zasądzenia kwoty 2.000 zł tytułem odszkodowania oraz 78.000 zł tytułem zadośćuczynienia, natomiast w piśmie z 28 kwietnia 2015r., doręczonym pozwanemu w dniu 5 maja 2015r., rozszerzył powództwo, wnosząc o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz łącznie kwoty 14.991 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od rozszerzonej kwoty od dnia doręczenia pisma. W związku z tym Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 78.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 31 stycznia 2012r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, a także kwotę 14.991 zł skapitalizowanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb za okres od 10 sierpnia 2011r. do 31 października 2013r. z ustawowymi odsetkami od kwoty 2.000 zł od 31 stycznia 2012r., od kwoty 12.991 zł od dnia 6 maja 2015r.- do dnia 31 grudnia 2015r. oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty.

Nie jest obecnie możliwe ustalenie, czy i jakie skutki urazu, nieobjęte podstawą niniejszego sporu, mogą się ujawnić u powoda w przyszłości. J. Ś. (2) wciąż jest poddawany rehabilitacji, trudno jednak prognozować o jej ostatecznych rezultatach. Rokowania, co do zrostu goleni prawej są niepewne. Nie można wykluczyć konieczności wymiany zespolenia i obłożenia okolicy złamania przeszczepami, implancją gąbką antybiotykową. Należało, zatem uznać istnienie po stronie powoda interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności strony pozwanej za następstwa przedmiotowego wypadku, jakie mogą ujawnić się u J. Ś. (1) w przyszłości i na podstawie przepisu art. 189 k.p.c. odpowiedzialność tę ustalić, o czym Sąd orzekł w punkcie drugim wyroku.

O kosztach postępowania Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 98 k.p.c. uznając, iż powód wygrał sprawę w 100%. Na zasądzoną od pozwanego na rzecz J. Ś. (1) sumę 6762,16 zł złożyły się kwoty: 400 zł tytułem opłaty od pozwu, 2762,16 zł tytułem kosztów opinii biegłych, 3600 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego (ustalone w oparciu o § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013, poz. 461 ze zm.).

Nieuiszczone koszty sądowe w postaci opłaty od pozwu (4250 zł) i wynagrodzenia biegłych sądowych wyłożone tymczasowo z funduszu Skarbu Państwa (1079,92 zł – bez kwoty z pkt 4 wyroku) wyniosły łącznie 5329,92 zł. Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2014 r., Nr 1025 ze zm.), Sąd nakazał pobrać od pozwanego kwotę 5329,92 zł na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi tytułem kosztów sądowych.

Postanowieniem z 7 września 2015r. Sąd przyznał Politechnice L. – Wydziałowi Mechanicznemu za wydanie opinii pisemnej kwotę 738 zł i wezwał pozwanego do uiszczenia jej w terminie 14 dni. Z uwagi na to, iż kwota ta nie wpłynęła, a wynagrodzenie zostało wypłacone tymczasowo z funduszu Skarbu Państwa, Sąd w punkcie 4 wyroku nakazał jej ściągnięcie od pozwanego.

O zwrocie powodowi 37,84 zł z kwoty uiszczonej w dniu 8 października 2013r., tytułem zwrotu nadpłaconej zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego Sąd orzekł na podstawie art. 84 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2014 r., Nr 1025 ze zm.).