Sygn. akt I C 613/15 upr.
Dnia 18 marca 2016 roku
Sąd Rejonowy w Człuchowie I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący Sędzia Sądu Rejonowego Sylwia Piasecka
Protokolant sekretarz sądowy Agata Piaścik
po rozpoznaniu w dniu 18 marca 2016 w Człuchowie
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) z siedzibą w W.
przeciwko Z. B.
o zapłatę
oddala powództwo
Sygn. akt I C 613/15
Powód – (...) z siedzibą w W., reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika w osobie radcy prawnego, wniósł w elektronicznym postępowaniu upominawczym pozew przeciwko Z. B. o zapłatę kwoty 3.201,64 zł wraz z ustawowymi odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 14 października 2015 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenia kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu podniósł, że pozwaną łączyła z pierwotnym wierzycielem umowa bankowa z dnia 20 września 2005 roku o numerze (...), na podstawie której bank oddał do dyspozycji strony pozwanej środki pieniężne w ustalonej w umowie wysokości, natomiast strona pozwana zobowiązała się do zwrotu udzielonej jej kwoty pieniężnej wraz z ustawowymi odsetkami w ustalonych terminach spłaty. Pozwana nie wywiązała się z przyjętego na siebie zobowiązania nie regulując na rzecz banku płatności w sposób przewidziany w umowie. W związku z tym bank wypowiedział umowę bankową, co doprowadziło do wymagalności całej wierzytelności. Bank wystawił bankowy tytuł egzekucyjny, stwierdzając w nim wysokość wymagalnych roszczeń przysługujących względem pozwanej. Podkreślił również, że prowadzone było postępowanie egzekucyjne, które nie doprowadziło do wyegzekwowania należności stwierdzonej bankowym tytułem egzekucyjnym. W dniu 21 listopada 2014 roku bank zawarł z powodem umowę przelewu wierzytelności cedując na jego rzecz całość praw i obowiązków wynikających z umowy zawartej przez stronę pozwaną z wierzycielem pierwotnym. Powód wzywał pozwaną do dobrowolnego uregulowania zadłużenia jednakże bezskutecznie.
Sąd Rejonowy Lublin – Zachód w Lublinie stwierdził bark podstaw do wydania nakazu zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym z uwagi na wątpliwości w zakresie daty wymagalności zobowiązania i w związku z tym postanowieniem z dnia 19 listopada 2011 roku, w sprawie VI Nc-e 2002827/15 przekazał sprawę do tutejszego Sądu.
Na rozprawie w dniu 18 marca 2016 roku stawiła się pozwana Z. B., która potwierdziła, że faktycznie zawarła umowę z poprzednikiem powoda i jednocześnie przyznała, że początkowo spłacała zobowiązanie przez okres około roku, a następnie zaprzestała spłaty. Pozwana podniosła jednocześnie zarzut przedawnienia roszczenia.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Pozwana – Z. B. w dniu 20 września 2009 roku zawarła z pierwotnym wierzycielem – (...) Spółka Akcyjna umowę bankową nr (...). Pozwana na podstawie tej umowy otrzymała określoną kwotę pieniężną, którą zobowiązała się spłacić w określonych w umowie terminach i wysokości.
Pozwana regulowała zobowiązanie przez okres roku, a następnie zaprzestała spłaty (przyznane). W związku z tym poprzednik prawny powoda wypowiedział pozwanej umowę i wystawił w dniu 17 września 2009 roku bankowy tytuł egzekucyjny nr (...), któremu Sąd Rejonowy w Człuchowie postanowieniem z dnia 14 października 2009 roku, w sprawie I Co 1151/09, nadał klauzulę wykonalności.
Na podstawie powyższego tytułu wykonawczego prowadzone było postępowanie egzekucyjne, które nie doprowadziło do wyegzekwowania zaległego zobowiązania.
bezsporne, wyjaśnienia pozwanej 00:06:16 k. 51, 00:08:08 k. 51v.
W dniu 21 stycznia 2014 roku (...) zawarł z powodem umowę przelewu wierzytelności, cedując na jego rzecz całość praw i obowiązków wynikających z umowy zawartej przez stronę pozwaną z pierwotnym wierzycielem.
bezsporne
W dniu 14 października 2014 roku powód wystawił wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego nr (...), w którym wskazał, że kwota zadłużenia obejmuje kwotę kapitału w wysokości 1.477,54 zł, odsetki umowne w wysokości 177,36 zł oraz odsetki karne w wysokości 1.546,74 zł.
dowód: wyciąg z ksiąg rachunkowych funduszu sekurytyzacyjnego k. 11.
Pozwana Z. B. podniosła zarzut przedawnienia.
przyznane, wyjaśnienia pozwanej 00:08:05 k. 51v.
Sąd zważył co następuje:
W przedmiotowej sprawie pozwana Z. B. przyznała, że w 2005 roku zawarła umowę bankową, której nie spłaciła w całości. Jednocześnie podniosła zarzut przedawnienia, który w ocenie Sądu zasługuje na uwzględnienie.
Zgodnie z treścią art. 117 § 2 kc ten, przeciwko komu przysługuje dane roszczenie (podmiot zobowiązaniowy), po upływie określonego czasu, ma możliwość uchylenia się od jego zaspokojenia. Upływ czasu oznacza w istocie, że podmiot zobowiązany staje się stroną, która decyduje o zaspokojeniu roszczenia. Ma on bowiem możliwość albo powołania się na przedawnienie, albo dobrowolnego zaspokojenia uprawnionego. Przy czym ma on w tym zakresie pełną swobodę i może dokonać tego w dowolny sposób, w tym także per facta concludentia. Ponadto w myśl treści art. 118 kc jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. Przy czym bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, a jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, to bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie (art. 120 § 1 kc).
Przy obliczaniu terminu przedawnienia należy także zwrócić uwagę na przepis art. 112 zd. 1 k.c., który stanowi, że termin oznaczony w tygodniach, miesiącach lub latach kończy się z upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada początkowemu dniowi terminu, a gdyby takiego dnia w ostatnim miesiącu nie było – w ostatnim dniu tego miesiąca.
Zgodnie z treścią art. 123 § 1 k.c., bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia, przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje oraz przez wszczęcie mediacji. Istotnym jest przy tym, że po każdym przerwaniu biegu przedawnienia biegnie ono na nowo zgodnie z treścią art. 124 § 1 k.c., dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone – art. 124 § 2 kc.
W niniejszej sprawie niewątpliwym jest, że roszczenie strony powodowej wynikające z umowy pożyczki zawartej przez pozwaną Z. B. z poprzednikiem prawnym powoda w dniu 20 września 2009 roku należy zakwalifikować jako roszczenie związane z prowadzeniem przez bank działalności gospodarczej, w związku z czym ulegało ono przedawnieniu po upływie trzech lat od dnia jego wymagalności. Podkreślić przy tym należy, że w myśl art. 513 § 1 k.c dłużnikowi przysługują przeciwko nabywcy wszelkie zarzuty, które miał przeciwko zbywcy w chwili powzięcia wiadomości o przelewie, dlatego też pozwana mogła podnieść ten zarzut w stosunku do powoda.
Niewątpliwym jest również, że pozwana jedynie przez okres roku spłacała zobowiązanie, co w konsekwencji doprowadziło do wypowiedzenia umowy oraz do wystawienia w dniu 17 września 2009 roku bankowego tytułu egzekucyjnego przez poprzednika prawnego, któremu Sąd Rejonowy w Człuchowie nadał klauzulę wykonalności. Pozwana nie wypowiedziała się co do kwestii samego postępowania egzekucyjnego, które prowadzone było na podstawie w/w tytułu wykonawczego i które nie doprowadziło do wyegzekwowania należnego roszczenia. Dlatego też Sąd, zgodnie z treścią art. 230 kpc, uznał tą okoliczność za przyznaną i niekwestionowaną. Wiedzę na temat terminu nadania klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu Sąd powziął z urzędu (sygn. akt tut. Sądu I Co 1151/09).
Zatem powyższa czynność spowodowała przerwę biegu terminu przedawnienia przedmiotowego roszczenia (art. 123 § 1 pkt. 1 k.c.), który rozpoczął swój bieg na nowo najpóźniej od dnia 14 października 2009 roku, czyli od dnia wydania tego orzeczenia a nie od dnia jego uprawomocnienia się, albowiem powód nie wykazał w toku niniejszego procesu kiedy złożył wniosek o nadanie klauzuli wykonalności. A to właśnie złożenie wniosku o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu przerywa bieg przedawnienia stwierdzonego tym tytułem (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 2004 r., III CZP 101/03 (OSNC 2005, nr 4, poz. 5 i . wyroki SN z dnia 17 grudnia 2014 r., II CK 276/04, z dnia 22 stycznia 2008 r., V CSK 386/07, z dnia 4 października 2012 r., I CSK 90/12 – niepubl., czy z dnia 23 listopada 2011 r., IV CSK 156/11, OSNC – ZD 2013 nr 1, poz. 7 oraz z dnia 12 stycznia 2012 r., II CSK 203/11, OSP 2014, nr 6, poz. 60).
W ocenie Sądu, powód nie wykazał również aby doszło do kolejnego przerwania biegu przedawnienia roszczenia na skutek postępowania egzekucyjnego prowadzonego na podstawie w/w tytułu wykonawczego. Wprawdzie pozwana nie zakwestionowała tej okoliczności w toku procesu, jednakże skoro powód wywodził z faktu prowadzonego postępowania egzekucyjnego określone dla siebie skutki prawne, w postaci możliwości dochodzenia przedmiotowego roszczenia, to zgodnie z treścią art. 6 kc na nim spoczywał ciężar dowodu, w szczególności w zakresie daty zakończenia postępowania egzekucyjnego. Natomiast powód celem udowodnienia tej okoliczności przedłożył jedynie kserokopię orzeczenia w postaci bankowego tytułu egzekucyjnego, na którym widniała wzmianka o wysokości ustalonych w toku egzekucji kosztów przypadających wierzycielowi od dłużnika, nie potwierdzoną za zgodność z oryginałem. Podkreślić jednak należy, że kodeks postępowania cywilnego nie zna pojęcia kserokopii, natomiast jako pojęciem przeciwstawnym pojęciu oryginału posługuje się pojęciem odpisu. Odbitka ksero lub inna kopia reprograficzna, która nie jest odpowiednio poświadczona nie jest dokumentem w rozumieniu przepisów k.p.c. Natomiast w postępowaniu opartym na dokumencie prywatnym źródłem wiadomości jest zawarte w nim i podpisane oświadczenie (art. 245 k.p.c.). Oznacza to, że dla uznania kserokopii za dokument prywatny, świadczący o istnieniu oryginału o odwzorowanej w niej treści, niezbędne jest oświadczenie o istnieniu dokumentu o treści i formie odwzorowanej kserokopią. Takim oświadczeniem będzie umieszczone na kserokopii i zaopatrzone podpisem poświadczenie zgodności kserokopii z oryginałem. Dopiero wtedy można uznać kserokopię za dokument prywatny świadczący o istnieniu oryginału o treści i formie w niej odwzorowanej. Bez wspomnianego poświadczenia kserokopia nie może być uznana za dokument prywatny (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 marca 1994 r., sygn. III CZP 37/94, OSNCP 1994, Nr 11, poz. 206, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 10 stycznia 2008 r., sygn. V ACa 816/07, Lex nr 398729). Jeżeli zaś pismo nie może być uznane za dokument to nie może być również podstawą do przeprowadzenia dowodu w trybie art. 308 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2007 r., sygn. II CSK 401/06). Ponadto zgodnie z treścią art. 129 § 2 k.p.c. zamiast oryginału dokumentu strona może złożyć odpis dokumentu, jeżeli jego zgodność z oryginałem została poświadczona przez notariusza albo przez występującego w sprawie pełnomocnika strony będącego adwokatem, radcą prawnym, rzecznikiem patentowym lub radcą Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa. Z przepisu tego wynika zatem, że moc dowodową ma kserokopia dokumentu poświadczona za zgodność a contrario mocy takiej nie ma kserokopia niepoświadczona za zgodność z oryginałem a tym samym nie może stanowić podstawy do czynienia ustaleń faktycznych w sprawie. Z powyższych przyczyn Sąd nie uwzględnił również przedłożonej przez powoda kserokopii bankowego tytułu egzekucyjnego i wypisu o nadaniu klauzuli wykonalności temu tytułowi.
Wobec powyższego, skoro powód w toku niniejszego procesu, nie wykazał kiedy dokładnie nastąpiło ponowne przerwanie biegu terminu przedawnienia w wyniku zainicjowanego postępowania egzekucyjnego, a jednocześnie nie kwestionował on podniesionego przez pozwaną zarzutu przedawnienia, natomiast Sąd ustalił, że kolejny bieg terminu przedawnienia rozpoczął się najpóźniej w dniu 14 października 2009 roku, a pozew został wniesiony do Sądu w dniu 14 października 2015 roku, czyli po upływie trzyletniego terminu, to roszczenie w chwili wniesienia było już przedawnione.
Dlatego też zasadnym było orzec jak w sentencji.