Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 16/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 marca 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Anna Budzyńska

Sędziowie: SO Agnieszka Woźniak

SR del. Jarosław Łazarski (spr.)

Protokolant: st. sekr. sądowy Joanna Witkowska

po rozpoznaniu w dniu 4 marca 2016 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K.

przeciwko R. Ś.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 20 października 2015 roku, sygnatura akt V GC 616/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.200 zł (jednego tysiąca dwustu złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO (...)SSO(...)SSR del. (...)

Sygn. akt. VIII Ga 16/16

UZASADNIENIE

W dniu 7 maja 2014 roku powódka (...) Sp. z o.o. wniosła do Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim pozew przeciwko pozwanej R. Ś. o zapłatę kwoty 70 786,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 31 lipca 2013 roku do dnia zapłaty oraz kosztami procesu. Uzasadniając żądanie, powódka wskazała, iż powyższa kwota wynika z obciążenia za przekazane do sprzedaży maszyny dziewiarskie, w tym gręplarkę na łączną kwotę 120 786 zł. Powódka wskazała, że w dniu 8 grudnia 2011 r. pozwana na żądanie powoda potwierdziła fakt przekazania dwóch maszyn , w tym w szczególności cenę gręplarki. Po sprawdzeniu w dniu 25 czerwca 2013 roku stanu przekazanych ruchomości pracownicy powódki stwierdzili brak maszyn, a pozwana potwierdziła, że maszyna gręplująca została przez nią sprzedana. Powódka podkreśliła również, iż dochodziła już od pozwanej części należnego odszkodowania w postępowaniu prowadzonym pod sygnaturą akt: V GNc 2263/13. W wyniku prowadzonego postępowania powódka uzyskała w dniu 31 października 2013 roku nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, uwzględniający w całości roszczenie powódki, który to następnie postanowieniem z dnia 17 stycznia 2014 roku został zaopatrzony w klauzulę wykonalności.

W dniu 26 maja 2014 roku Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym uwzględniając roszczenie powódki w całości.

Pismem z dnia 7 czerwca 2014 roku pozwana złożyła sprzeciw, zaskarżając nakaz zapłaty w całości oraz wnosząc o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania. W uzasadnieniu pozwana przyznała, że strony prowadziły współpracę, przedmiotem której miała być sprzedaż dostarczonych przez powódkę używanych maszyn szwalniczych. Pozwana wskazała, że sprzedała jedynie maszynę gręplującą i szarpak, które z uwagi na zły stan techniczny zostały zbyte za kwotę 4 500 zł, o czym powódka została poinformowana i nie zgłaszała zastrzeżeń. Pozostałych maszyn ze względu na zły stan techniczny nie udało się sprzedać i wobec braku stanowiska strony powodowej zostały przez pozwaną zezłomowane. Pozwana wreszcie wskazała, że tytułem kosztów obsługi maszyn szwalniczych wystawiła powódce fakturę VAT na kwotę 133 086 zł brutto, której powódka nie uregulowała. W konsekwencji pozwana wystąpiła z powództwem przeciwko powódce i uzyskała nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym na kwotę 50 000 zł. Niezależnie pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczenia.

Wyrokiem z dnia 20 października 2015 roku Sąd Rejonowy w Gorzowie W.. V Wydział Gospodarczy zasądził od pozwanej R. Ś. na rzecz powódki (...) Sp. z o.o. w K. kwotę 48.400,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 01 sierpnia 2013 roku do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie i zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 3.691,64 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu.

Wyrok Sądu Rejonowego zapadł na gruncie następujących ustaleń faktycznych:

Powódka (...) Sp. z o.o. zawarła z pozwaną R. Ś. w ramach prowadzonej działalności gospodarczej ustną umowę, na mocy której pozwana zobowiązała się do sprzedaży 14 używanych maszyn dziewiarskich stanowiących własność powódki w tym maszynę gręplującą. Strony ustaliły cenę dwóch maszyn: linii do poduszek (GR 5/000031) - na oczekiwaną cenę sprzedaży 80.000,00 zł oraz maszynę stebnującą jednoigłową na oczekiwaną cenę sprzedaży 41.500,00 zł. Cenę potwierdził pracownik pozwanej zajmujący się sprzedażą maszyn. Cena pozostałych maszyn nie została nigdy ustalona. Dalej Sąd Rejonowy ustalił, że w wyniku czynności kontrolnych mających miejsce w 2013 roku pracownicy powódki ustalili, iż pozwana nie posiada żadnej z maszyn przekazanych jej protokołem w dniu 13 maja 2010 roku. Pozwana potwierdziła sprzedaż maszyny gręplującej oraz szarpaka. Cena w oświadczeniu za te urządzenie została ustalona na 80.000 zł netto. Pozwana wskazała, że maszynę sprzedała za ponad 4000 zł netto, okazało się jednak że za tę maszynę otrzymała inne części do maszyn. Nie kontaktowała się w sprawie sprzedaży tej maszyny z powódką. Pozwana wskazała również, iż ze względu na zły stan techniczny dwie maszyny M. (...) oraz D. SM (...).V nie nadawały się do sprzedaży. Natomiast maszyny z pozycji 5-13 protokołu zostały ocenione jako nienadające się do dalszej produkcji i z tego powodu zostały rozebrane i zezłomowane. Jak wynika z dalszych ustaleń Sądu Rejonowego powódka obciążyła pozwaną fakturą VAT za przekazane do sprzedaży maszyny szwalnicze (w tym gręplarkę) na łączną kwotę 120.786 zł. Wystawiona faktura nie została jednak przez pozwaną zaakceptowana. Pierwsza pozycja na fakturze dotyczyła gręplarki za kwotę 80 000 zł netto. Powódka wystosowała do pozwanej również wezwanie do zapłaty, jednak wymagana należność nie została uregulowana. W odpowiedzi na otrzymaną fakturę VAT (...)_014 z dnia 17 lipca 2013 roku pozwana poinformowała powoda, iż poniosła dodatkowe koszty transakcji takie jak transport, magazynowanie, demontaż, konserwacja, naprawy, wyceny i oceny techniczne, twierdząc iż koszty te były wyższe niż wartość otrzymanych przez nią maszyn oraz że ustalenia w tym zakresie miały charakter ustaleń ustnych. W związku z powyższym pozwana w dniu 22 lipca wystawiła powódce fakturę VAT, w której obciążyła ją w/ w kosztami obsługi maszyn szwalniczych w kwocie 108 200 zł netto (133.086,00 zł brutto). Faktura nie została uregulowana. Jednocześnie Sąd Rejonowy ustalił na podstawie przesłuchania pozwanej, że strony nie umawiały się na jakiekolwiek wynagrodzenie czy koszty dodatkowe za przechowywanie maszyn. Jak wynika z dalszych ustaleń Sądu Rejonowego, powódka przed Sądem Rejonowym w Gorzowie W.. wytoczyła pozew przeciwko pozwanej w sprawie V GNc 2263/13 o zapłatę 50 000 zł. Była to część ceny za maszynę gręplującą - wycenioną na 80.000 zł netto tj. 98.400 zł brutto. W pozwie w poprzedniej sprawie powódka wskazała, że dochodzi części ceny, ale wyróżnia pierwszą pozycję na fakturze - za gręplarkę „Zgodnie z umową zawartą przez strony a potwierdzoną oświadczeniem pozwanej z dnia 8 grudnia 2011 r., pozwana miała dokonać wyłącznie sprzedaży przekazanych jej ruchomości. W szczególności pozwana potwierdziła również, iż cena gręplarki została przez strony ustalona na kwotę 80.000 zł. Ponadto wcześniej powódka wskazuje „Pozwana w odpowiedzi na przesłany jej do wiadomości raport „inwentaryzacyjny" potwierdziła, iż maszyna gręplująca została przez nią sprzedana. Wezwanie dołączone do pozwu dotyczy też tylko pierwszej pozycji na fakturze tj. 98.400 zł. Sprawa prawomocnie zakończona dotyczyła a jedynie maszyny za 80.000 zł netto czyli 98.400 zł brutto.

W przedstawionym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za częściowo zasadne.

W ocenie Sądu Rejonowego bezsporne było, iż strony łączyła umowa nienazwana, na mocy której strony ustaliły, że pozwana w ramach prowadzonej działalności gospodarczej znajdzie nabywcę używanych maszyn dziewiarskich stanowiących własność powódki. Sąd Rejonowy zwrócił przy tym uwagę, że na potwierdzenie ustnych ustaleń stron w dniu 13 maja 2010 roku sporządzono protokół przekazania, na mocy którego powódka przekazała pozwanej 14 sztuk różnych maszyn dziewiarskich w tym maszynę gręplującą, co potwierdza również pismo z dnia 8 grudnia 2011 roku, w którym strony ustaliły cenę sprzedaży dwóch maszyn. Ponadto Sąd Rejonowy wskazał, że strony nigdy nie ustaliły obciążenia za przechowywanie.

Zdaniem Sądu Rejonowego pozwanej w żaden sposób nie udało się udowodnić, iż przedmiotowe pismo zostało stworzone tylko i wyłącznie na prośbę powódki w związku z przeprowadzeniem remanentu. Takie twierdzenia są sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i trzeba przyznać, iż w takiej sytuacji potwierdzanie na prośbę powódki ceny byłoby nierozsądne i wbrew zasadom profesjonalizmu. Zeznania świadka T. K., które miały potwierdzić powyższe okoliczności okazały się dla Sądu niewiarygodne, a Sąd I instancji mając na uwadze treść zeznań świadków, odnośnie podpisania dokumentu, jakim jest pismo z dnia 8 grudnia 2011 roku, stwierdził, że należy odwołać się do art. 78 § 1 k.c. zgodnie z którym do zachowania pisemnej formy czynności prawnej wystarcza złożenie własnoręcznego podpisu na dokumencie obejmującym treść oświadczenia woli. Nie bez znaczenia – zdaniem Sądu Rejonowego– pozostało także, że pracownik pozwanej T. K., który sporządził sporny dokument z dnia 8 grudnia 2011 roku od lat zajmuje się sprzedażą maszyn.

Mając na uwadze powyższe okoliczności jak również powołując się na treść przepisu 97 k.c. Sąd I instancji przyjął, iż T. K. był umocowany do dokonywania czynności prawnych w imieniu pozwanej. W ocenie Sądu powyższe zostało również potwierdzone przez samą pozwaną w jej zeznaniach, w których wskazała iż „z mojej strony T. K. z nimi rozmawiał." oraz „T. K. zajmuje się sprzedażą. Jest to doświadczony pracownik, na pewno potrafi wycenić maszyny". W świetle powyższego, odwołując się zatem do art. 97 k.c., zgodnie z którym osobę czynną w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania poczytuje się w razie wątpliwości za umocowaną do dokonywania czynności prawnych, które zazwyczaj bywają dokonywane z osobami korzystającymi z usług tego przedsiębiorstwa, Sąd I instancji uznał, ze T. K. był umocowany do podejmowania czynności prawnych w imieniu pozwanej.

W zakresie nieuwzględnionego zarzutu potrącenia, Sąd Rejonowy stwierdził, że pozwana nie udowodniła, że strony poczyniły ustalenia, na mocy których to powódka miała pokryć wszelkie koszty związane z obsługą przekazanego zestawu maszyn, w tym w szczególności koszty montażu i demontażu przedmiotowych urządzeń, ich magazynowania, konserwacji, naprawy oraz wyceny i oceny technicznej, jak również transportu maszyn pomiędzy magazynami. Sąd zwrócił przy tym uwagę, że pozwana oprócz zawnioskowanych świadków, którzy byli jej najbliższymi współpracownikami, nie przedstawiła żadnych dodatkowych dowodów, które potwierdziłyby zaprezentowane przez nią w sprzeciwie od nakazu zapłaty z dnia 23 czerwca 2014 roku stanowisko. Sąd podkreślił także, że nie wiadomo na jakiej zasadzie ustalono wysokość tej faktury, ani w oparciu o co została wystawiona, zwracając jednocześnie uwagę, że pozwana sama przyznała, że nie umówiono się z powódką na koszty przechowywania i że faktura została wystawiona niejako w odzewie na otrzymaną fakturę VAT od strony powodowej. W tym stanie rzeczy, uwzględniając, że podana w fakturze VAT nr (...) kwota 133 086 zł za koszty obsługi zestawu maszyn szwalniczych nie została w żaden sposób przez pozwaną wyjaśniona i nie przestawiła ona żadnych dowodów, obliczeń, czy umów za przechowanie maszyn z innymi klientami, które potwierdzałby zasadność obciążenia powódki w/ w kwotą, zarzutu potrącenia, jak wskazał Sąd I instancji nie mógł zostać uwzględniony.

Niezależnie od powyższego daniem Sądu Rejonowego istotnym dowodem w sprawie był nakaz zapłaty z dnia 31 października 2013 roku uwzględniający w całości roszczenie powódki w wysokości 50 000 zł tytułem części ceny za gręplarkę o łącznej wartości 98.400 zł brutto - 80.000 zł netto. Sąd uznał przy tym, że pozwana w pełni zaakceptowała roszczenie powódki nie wnosząc sprzeciwu od nakazu zapłaty ani wniosku o przywrócenie terminu do jego wniesienia. W odniesieniu do powyższego Sąd Rejonowy powołał się treść art. 366 k.p.c. wskazując, iż wyrok - nakaz prawomocny ma powagę rzeczy osądzonej tylko co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia, a ponadto tylko między tymi samymi stronami oraz na orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia z dnia 24 października 2013 r. sygn. akt: IV CSK 62/13 wedle którego Sąd rozpoznający nową sprawę między tymi samymi stronami zobowiązany jest przyjąć, że dana kwestia prawna kształtuje się tak jak wynika to z wcześniejszego prawomocnego wyroku (wyrok SN z dnia 15 lutego 2007 r.,II CSK 452/ 06 , niepubl., wyrok SN z dnia 8 czerwca 2005 r., V CK 702/04, niepubl, wyrok SN z dnia 12 maja 2006 r.,V CSK 59/06, niepubl., wyrok SN z dnia 13 kwietnia 2005 r.,IV CK 663/04, niepubl., wyrok SN z dnia 18 czerwca 2009 r., II CSK 12/09 niepubl.). Z tych też względów, w razie prawomocnego uwzględnienia części roszczenia o spełnienie świadczenia z tego samego stosunku prawnego w procesie dotyczącym spełnienia reszty świadczenia sąd nie może w tych samych okolicznościach prawnych i faktycznych orzec odmiennie o zasadzie odpowiedzialności pozwanego. Sprzeciwia się temu bowiem przepis art. 365 § 1 k.c., ustanawiający stan związania prawomocnym orzeczeniem nie tylko stron i sądu który je wydał, lecz również innych sądów (wyrok SN z dnia 14 maja 2003 r.,I CKN 263/01, IC 2004, nr 3, s. 45, uchwała SN z 5 lipca 1995 r.,III CZP 81/95, OSNC 19 96, Nr 11, poz. 195). Poza tym Sąd I instancji podkreślił, że jak trafnie wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 29 marca 1994 r.,III CZP 29/94, (niepubl.) istnienie prawomocnego wyroku, co do udzielenia ochrony prawnej określonemu prawu podmiotowemu, przekreśla możliwość rozbieżnego ocenienia zasadności roszczenia wynikającego z tego prawa, jeżeli występują te same okoliczności. Odmienne stanowisko, a zatem dopuszczające rozbieżność orzeczeń sądowych, byłoby zaprzeczeniem społecznie pożądanych i oczekiwanych reguł ochrony prawnej i naruszeniem zasady zaufania do organów wymiaru sprawiedliwości.

Zdaniem Sądu I instancji tak ustalony stan faktyczny pozwolił przyjąć, iż powódce należna była kwota 48.400,00 zł tytułem pozostałej części ceny za gręplarkę, albowiem we wcześniejszej sprawie na rzecz powódki zasądzono już kwotę 50.000 zł z tego tytułu.

W pozostałej części Sąd powództwo oddalił z uwagi na brak wykazania zasadności wyliczenia kwoty 22.386,00 zł stanowiącą wartość pozostałych maszyn szwalniczych. Uzasadniając swoje stanowisko Sąd Rejonowy podkreślił, że powódka nie przedstawiła żadnych dowodów mogących potwierdzić, iż wartość pozostałych maszyn rzeczywiście stanowiła w/ w kwotę, podkreślając, że uzgodnienia dotyczące tych maszyn nie znalazły również odzwierciedlenia w przedłożonej dokumentacji tak jak miało to miejsce w przypadku linii do poduszek (GR 5/00031) oraz maszyny stebnującej jednoigłowej.

Sąd Rejonowy zaznaczył wreszcie, że zarzut przedawnienia również nie zasługiwał na aprobatę. Niezależnie od przyjęcia terminu przedawnienia pomiędzy 2 a 3 lata to w ocenie Sądu I instancji nie mógłby on zostać uwzględniony, albowiem termin ten należy liczyć od dnia wymagalności roszczenia, a zatem od dowiedzenia się przez powódkę o braku maszyn na stanie pozwanej.

O kosztach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., obciążając strony w zależności od wygranej w sprawie. I tak powódka wygrała w 68% a poniosła koszty opłaty od pozwu 3514 zł oraz 3617 zł zastępstwa prawnego czyli 7131 zł z tego 68 % to 4849,08 zł. Pozwana poniosła koszt 3617 zł z czego 32 % to 1157,44 zł. Dlatego Sąd w przedmiotowej sprawie po potrąceniach zasądził od pozwanej na rzecz powódki tytułem zwrotu części kosztów procesu kwotę 3.691,64 zł.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana, która zaskarżyła przedmiotowy wyrok w zakresie punktu I i III i wniosła o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych z uwzględnieniem kosztów postępowania przed Sądem I instancji i przed Sądem II instancji, ewentualnie o przekazanie sprawy Sądowi I instancji celem ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania w całym postępowaniu w sprawie. Zaskarżonemu wyrokowi apelująca zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.: art. 118 in fine KC poprzez jego niezastosowanie i błędne przyjęcie, że w przedmiotowej sprawie nie nastąpił upływ terminu przedawnienia roszczenia, podczas gdy należało przyjąć, iż bieg terminu przedawnienia rozpoczął się w dniu 14 maja 2010 r. i upłynął w dniu 14 maja 2012 r., art. 498 KC - poprzez nieuwzględnienie zarzutu potrącenia, podczas gdy pozwany poniósł koszty w wysokości 133 086,00 zł potwierdzone fakturą VAT nr (...) z dnia 22.07.2013 r., - związane z faktem, że przyjął maszyny od powoda, przetransportował, musiał dokonać oceny ich stanu i możliwości sprzedaży, przechowywać, i ewentualnie znaleźć nabywcę oraz art. 481 § 1 i 2 KC — poprzez zasądzenie od pozwanego odsetek ustawowych od dnia 1.08.2013 r. podczas gdy nie sposób przyjąć, że w tej dacie stało się wymagalne roszczenie powoda, bowiem wymagalność należałoby liczyć ewentualnie od dnia, w którym najwcześniej powód mógł dowiedzieć się o sprzedaniu którejkolwiek z maszyn tj. dzień po sporządzeniu protokołu przekazania z dnia 13 maja 2010 r. Niezależnie pozwana zarzuciła także naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj.: art. 278 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wartości maszyn, których dotyczy postępowanie na rozprawie z dnia 7 lipca 2015 r., podczas gdy Sąd nie miał wiedzy specjalistycznej pozwalającej na ustalenie wartości przedmiotowych maszyn, a z dokumentów zebranych w sprawie wynikała jedynie szacowana kwota pieniężna do uzyskania ze sprzedaży sprawnej maszyny nazwana jako „oczekiwana” (podczas gdy przyjęta maszyna nie była w pełni sprawna), art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku dowodowego pozwanego o załączenie do akt postępowania - akt sprawy o sygn. akt XIII GCo 512/15 Sądu Rejonowego dla Łodzi — Ś. w Ł. z wniosku strony powodowej o zawezwanie do próby ugodowej, w szczególności samego wniosku o zawezwanie do próby ugodowej w piśmie z dnia 1 października 2015 r. na okoliczność, iż w dniu 23 czerwca 2015 r. powodowa spółka wystąpiła z wnioskiem o zawezwanie pozwanej do próby ugodowej w zakresie zapłaty za pozostałe maszyny szwalnicze objęte protokołem przekazania z dnia 13 maja 2010 r., w tym za maszynę jednoigłową (...) 101, gdzie wskazała jej wartość na kwotę 300 EUR (1.249,11 zł), podczas gdy w oświadczeniu z dnia 08 grudnia 2011 r., które podstępnie uzyskała od nieuprawnionego pracownika firmy (...) (znajdującym się w aktach sprawy) wskazała jej wartość na poziomie 41.500 zł, a więc prawie czterdziestokrotnie wyższej, co potwierdza twierdzenia strony pozwanej, iż wartości maszyn szwalniczych wskazane w oświadczeniu z dnia 08 grudnia 2011 r. nie odpowiadały rzeczywistości i miały służyć jedynie wewnętrznym potrzebom strony powodowej; błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że strony ustaliły cenę dwóch maszyn — linii do poduszek (GR 5/000031) na „oczekiwaną” cenę sprzedaży 80 000 zł oraz maszynę stebnującą jednoigłową na „oczekiwaną” cenę sprzedaży 41 500 zł, podczas gdy wskazane kwoty nie stanowiły podstawy zobowiązania łączącego strony i pozwana nie była zobowiązana do zapłaty ww. kwot, a kwoty te nie zostały rzeczywiście uzyskane ze sprzedaży maszyn, a jedynie wskazywały cenę szacunkową maszyny sprawnej (podczas gdy w przedmiotowej sprawie była ona niepełnowartościowa, wadliwa, niesprawna), ponadto kwota ta została jednostronnie określona przez powoda na potrzeby bilansu spółki powodowej oraz naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów, polegające na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, sprzeczność poczynionych ustaleń z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, co w konsekwencji doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, polegających na błędnym, sprzecznym z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego oraz jedynie wybiórczym przyjęciu, że strony łączyła umowa, na mocy której pozwana miała znaleźć nabywcę używanych maszyn dziewiarskich, a nie miała otrzymać zwrotu ponoszonych przez siebie kosztów transportu, przechowania, wyceny, podczas gdy dowody w przedmiotowej sprawie, w szczególności zeznania przesłuchanych świadków świadczą o zawarciu umowy ustnej obejmującej również zwrot kosztów związanych ze sprzedażą maszyn, sprzecznym z zasadami logicznego rozumowania przyjęciu, że pozwana zobowiązała się do sprzedaży maszyn i nie miała za to otrzymać nawet zwrotu poniesionych kosztów, błędnym przyjęciu, że niewiarygodne są zeznania pozwanej, że nie umawiała się z powódką co do ceny i po przywiezieniu mechanicy mieli ocenić stan techniczny i ewentualnie wystawić maszyny do sprzedaży, pominięciu, że termin przedawnienia roszczenia powoda rozpoczął bieg od momentu, w którym pozwana najwcześniej mogła dowiedzieć się o stanie maszyn (ich ewentualnej sprzedaży lub ze złomowaniu) tj. od dnia 14 maja 2010 r. - dzień po przekazaniu zgodnie z protokołem przekazania z dnia 13 maja 2010 r., błędnym przyjęciu, że z pisma powódki z dnia 08 grudnia 2011 r., wynikało ustalenie ceny sprzedaży dwóch maszyn (linii do poduszek oraz maszyny stebnującej jednoigłowej), która w ocenie sądu powinna zostać zapłacona powodowi, podczas gdy: wskazana kwota nie została nigdy uzyskana ze sprzedaży maszyny przez pozwanego i nie odpowiada wartości maszyny ze względu na jej zły stan techniczny, oraz poprzez pominięcie dowodów potwierdzających racje pozwanej i nieprawidłową ocenę waloru dowodowego słuchanych w sprawie świadków, a w konsekwencji wadliwego orzeczenia.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania. W uzasadnieniu wskazała, że ustalenia poczynione przez Sąd I instancji pozostają prawidłowe i wbrew twierdzeniom pozwanej nie sposób zarzucić Sądowi naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., tym bardziej, że powódka w pełni podziela argumentację przedstawioną przez Sąd.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja wywiedziona przez pozwaną okazała się niezasadna.

Na wstępie należy wskazać, iż przy przyjętym w polskiej procedurze cywilnej modelu apelacji pełnej, sąd drugiej instancji rozpatruje sprawę ponownie, a przedstawione pod osąd roszczenie procesowe jest rozpoznawane po raz wtóry. Sąd drugiej instancji władny jest poczynić własne ustalenia faktyczne, a także przyjąć za własne ustalenia sądu pierwszej instancji, uzupełniając je jedynie odmienną oceną materiału dowodowego.

Po ponownym przeanalizowaniu zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd Odwoławczy stwierdził, że Sąd I instancji przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe, a zebrany materiał dowodowy poddał wszechstronnej ocenie stosownie do treści art. 233 §1 k.p.c. – o czym szerzej niżej. Sąd Rejonowy, na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego poczynił także z zasady prawidłowe rozważania prawne i w związku z tym Sąd II instancji w przeważającej części w pełni je podziela i przyjmuje za własne, bez potrzeby ich ponownego przytaczania.

Przed przystąpieniem do właściwych rozważań Sąd zwrócił uwagę, że zarzuty sformułowane przez powoda w treści wywiedzionej apelacji dotyczyły naruszenia przepisów prawa materialnego prowadzących do nie uwzględnienia zarzutu przedawnienia, zarzutu potrącenia i przede wszystkim w znakomitej większości naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów sformułowanej w art. 233 § 1 k.p.c. i tzw. błędu w ustaleniach faktycznych, mających wpływ na treść rozstrzygnięcia.

Rozstrzygając w przedmiocie zasadności wywiedzionej apelacji Sąd Okręgowy na wstępie zwrócił uwagę, że w niniejszym postępowaniu zarówno przed sądem I instancji - z uwagi na podstawę faktyczna żądania, jak i podstawę faktyczną zarzutów sformułowanych w apelacji - wśród istotnych i spornych kwestii wymagających rozstrzygnięcia znajdowały się: istnienie i treść stosunku zobowiązaniowego pomiędzy stronami oraz obowiązek zapłaty przez pozwaną określonej kwoty z tego stosunku zobowiązaniowego, wykazanie umorzenia wierzytelności powoda wskutek sformułowanego przez pozwaną oświadczenia o potrąceniu w oparciu o własną wierzytelność z tytułu kosztów transportu maszyn, przechowania, przygotowania do sprzedaży, oceny ich stanu, zasadność podniesionego zarzutu przedawnienia oraz kwestia związania Sądu Rejonowego prawomocnym nakazem zapłaty zapadłym w postepowaniu pod sygn. akt V GNc 2263/13.

W pierwszej kolejności Sąd II instancji rozważał zasadność zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego.

Dla ustalenia zasadności zarzutu naruszenia art. 118 k.c. i w konsekwencji nieuwzględnienia zarzutu przedawnienia Sąd II instancji w pierwszej kolejności dokonał weryfikacji kwalifikacji prawnej łączącej strony niniejszego postępowania umowy. Sąd Okręgowy zwrócił bowiem uwagę - doprecyzowując w tym miejscu ustalenia Sądu I instancji - że z ustalonego w sprawie stanu faktycznego jednoznacznie wynika, iż pozwana na podstawie zawartej z powódką umowy zobowiązała się do dokonania na jej rzecz czynności zmierzających do sprzedaży przekazanych jej maszyn. Powyższe w ocenie Sądu Okręgowego pozwala na zakwalifikowanie łączącego strony stosunku zobowiązaniowego, jako zbliżonego do umowy pośrednictwa, a ściślej pośrednictwa w sprzedaży określonych maszyn dziewiarskich. I tak w kontekście powyższego, biorąc pod uwagę zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a w szczególności okoliczność, iż w przypadku dwóch maszyn, przede wszystkim co do tzw. maszyny gręplującej, powódka określiła „oczekiwaną cenę” sprzedaży na kwotę 80.000 zł netto, podczas gdy dokonane przez pozwaną zbycie (niesporne) w/w maszyny nastąpiło za kwotę 4 500 zł (łącznie z druga maszyną - tzw. szarparką), Sąd II instancji stwierdził, że roszczenie powódki dochodzone w niniejszym postępowaniu znajduje swoją podstawę w treści art. 471 k.c. i podlega 3 letniemu terminowi przedawnienia. Wskazać bowiem należy, że brak zgody powódki na sprzedaż za taką cenę, jak i brak realnego przekazania tej kwoty powódce przez pozwaną, zdaniem Sądu Odwoławczego niewątpliwie należy uznać za naruszenie stosunku zobowiązaniowego skutkującego odpowiedzialnością odszkodowawczą. Oczywistym jest bowiem, że skoro powódka oczekiwała ceny 80 000 zł netto, to wyłącznie za taką cenę mogła nastąpić sprzedaż tego składnika majątku w zgodzie z pojęciem należytego wykonania stosunku zobowiązaniowego. Niewątpliwie sprzedaż dokonana za cenę niższą stanowiła nienależyte wykonanie obowiązku, skutkującego odpowiedzialnością odszkodowawczą w wysokości oczekiwanej ceny, ustalonej przez strony na kwotę 98.400 zł brutto.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, Sąd II instancji stwierdził, że wymagalność roszczenia o charakterze odszkodowawczym z uwagi na brak określonego terminu spełnienia świadczenia należy wiązać z wezwaniem do zapłaty (art. 455 k.c.), tj. w niniejszym przypadku z doręczeniem wystawionej przez powódkę faktury VAT i upływem wskazanego w niej terminu płatności. W świetle powyższego Sąd II instancji doszedł do wniosków zbieżnych z ustaleniami Sądu Rejonowego, tj. że roszczenie dochodzone w niniejszym postępowaniu stało się wymagalne - wbrew twierdzeniom apelującej - z dniem 1 sierpnia 2013 roku. Tym samym biorąc pod uwagę 3 letni termin przedawnienia oraz fakt, że strona powodowa z niniejszym powództwem wystąpiła w dniu 7 maja 2014 roku (blisko rok później), także i w ocenie Sądu II instancji na gruncie niniejszej sprawy nie można mówić o upływie terminu przedawnienia. Sąd Okręgowy zwrócił przy tym uwagę – w kontekście kwalifikacji roszczenia, jako odszkodowawczego, które kształtuje się najwcześniej w chwili nienależytego wykonania zobowiązania - iż na uwzględnienie na zasługiwała także argumentacja pozwanej, jakoby termin wymagalności roszczenia przypadał na dzień 14 maja 2010 r., tj. dzień po przekazaniu do sprzedaży maszyn, albowiem w tym dniu żadna z nich nie została sprzedana i na tą chwilę nie sposób było ocenić, za jaką cenę pozwana owe maszyny sprzeda, a tym samym czy ciążące na niej zobowiązanie wykona należycie.

W tym stanie rzeczy, w szczególności wobec ustalenia daty wymagalności roszczenia dochodzonego pozwem na dzień 1 sierpnia 2013 roku zarzuty apelacji w przedmiocie naruszenia art. 118 k.c., jak i w konsekwencji art. 481 k.c. pozostały nieuzasadnione.

W dalszej kolejności Sąd II instancji rozważał zasadność zarzutu naruszenia art. 498 k.c. i nieuwzględnieniem zgłoszonego przez pozwaną zarzutu potrącenia.

Po dokonaniu ponownej analizy zgromadzonego w spawie materiału dowodowego Sąd Okręgowy stwierdził, że Sąd I instancji prawidłowo przyjął, że pozwana nie udowodniła w stopniu wystarczającym, pomimo spoczywającego na niej w myśl art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. ciężaru dowodu, że poniosła jakiekolwiek koszty związane ze sprzedażą przekazanych jej maszyn w postaci m.in. przechowania, dokonania oceny stanu technicznego, przewozu, a przede wszystkim nie wykazała, ażeby strony niniejszego postępowania łączył stosunek zobowiązaniowy, w którym powód byłby zobowiązany do zapłaty z tego tytułu, tym bardziej, jak zeznała sama pozwana tego rodzaju ustaleń strony niniejszego postępowania nie czyniły.

W tym stanie rzeczy, uwzględniając jednocześnie brak materiału dowodowego prowadzącego do przyjęcia, że strony niniejszego postępowania czyniły ustalenia w zakresie wynagrodzenia pozwanej za czynności przez nią przeprowadzone, a związane ze sprzedażą przedmiotowych maszyn, Sąd II instancji w całości podzielił w tym zakresie stanowisko Sądu Rejonowego i uznał, że pozwana nie zdołała wykazać, że przysługuje jej względem powódki jakakolwiek nadająca się do potrącenia wierzytelność.

Nie bez znaczenia dla oceny w/w zarzutu pozostała także widoczna w tym wypadku niekonsekwencja pozwanej, która z jednej strony w toku niniejszego postępowania usiłowała (bez powodzenia) wykazać, że po stronie powodowej nie istnieje jakakolwiek wierzytelność, a z drugiej strony przedstawiła do potrącenia swoją wierzytelność, celem umorzenia wierzytelności powódki. Powyższe jest o tyle istotne, albowiem zgodnie z art. 498 k.c. potrąceniu mogą podlegać jedynie wierzytelności istniejące i wymagalne, co oznacza, że pozwana próbując przedstawić do potrącenia własną wierzytelność z wierzytelnością dochodzoną niniejszym pozwem w sposób pośredni potwierdziła fakt jej istnienia.

Sąd Odwoławczy nie dopatrzył się także naruszeń przepisów postępowania które mogłyby mieć wpływ na treść orzeczenia, a spowodowanych zdaniem pozwanej oddaleniem zgłaszanych przez nią wniosków dowodowych w postaci wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego oraz z dokumentów zgromadzonych w aktach postępowania XIII GCo 512/15. W odniesieniu do powyższego Sąd Okręgowy stanął bowiem na stanowisku, że oddalenie przez Sąd I instancji na rozprawie dnia 7 lipca 2015 roku wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego nie nosi znamion jakiejkolwiek nieprawidłowości, a wniosek o przeprowadzenie tego dowodu był spóźniony. Sąd II instancji zwrócił uwagę, że tego rodzaju wniosek powinien był pojawić się już w sprzeciwie od nakazu zapłaty, nie zaś w trakcie przebiegu postępowania dowodowego i co istotne po upływie 1 roku od dnia jego złożenia. Nie bez znaczenia w tym zakresie pozostał także fakt, iż powódka w sposób dostatecznie precyzyjny sformułowała twierdzenia będące podstawą dochodzonego pozwem roszczenia, a w toku niniejszego postępowania nie pojawiły się jakiekolwiek nowe okoliczności skutkujące koniecznością złożenia tego wniosku. Niezależnie od powyższego Sąd II instancji zwrócił uwagę, że przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z uwagi na brak maszyn, których ustalenia wartości domagała się pozwana, było w praktyce niemożliwe, a co więcej w aktach niniejszego postępowania dowodowego brak jest dostatecznego materiału dowodowego w oparciu o który biegły mógłby oprzeć nawet hipotetyczne wyliczenia. Sąd Okręgowy stwierdził również, że Sąd I instancji prawidłowo oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z akt postępowania prowadzonego przed Sądem Rejonowym w Łodzi - XIII GCo 512/15, albowiem wskazana w dokumentach w nich zebranych wartość innych maszyn nie dotyczących niniejszego postępowania, nie miała żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w tej sprawie.

Przechodząc natomiast do rozważań w przedmiocie zasadności zarzutów apelacji, sprowadzających się do tzw. błędu w ustaleniach faktycznych i przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów tj. naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. dla porządku na wstępie zaznaczyć należało, że w świetle w/w art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Wymieniony przepis nakłada na sąd orzekający obowiązek wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału i uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu. Nadto obowiązkiem sądu jest skonkretyzowanie okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności oraz wskazania jednoznacznego kryterium i argumentacji pozwalającej na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny bądź też jego zdyskwalifikowanie (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1966 r., sygn. II CR 423/66, niepubl.; uzasadnienie orzeczenia SN z dnia 24 marca 1999 r., sygn. I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, nr 10, poz. 382; uzasadnienie orzeczenia SN z dnia 18 lipca 2002 r., IV CKN 1256/00, niepubl.). Przyjmuje się przy tym, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. W orzecznictwie wskazuje się, że do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. dochodzi wówczas, gdy ocena dowodów dokonana przez Sąd jest sprzeczna z regułami logicznego myślenia, uchybia zasadom wynikającym z doświadczenia życiowego lub też narusza zasady właściwego kojarzenia faktów (por. wyrok SN z dnia 16 grudnia 2005r., III CK 314/05, Lex nr 172176). Z kolei zarzut błędu w ustaleniach faktycznych odnosi się stricte do elementu faktycznego orzeczenia. Sąd Odwoławczy bada w takim wypadku czy w stanie faktycznym sprawy nie zachodzą sprzeczności między poszczególnymi ustaleniami oraz czy stan faktyczny stanowi harmonijną całość. Innymi słowy sprzeczność zachodzi wówczas, gdy istnieje dysharmonia między materiałem zgromadzonym w sprawie a konkluzją, do jakiej doszedł Sąd na jego podstawie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 19 sierpnia 2009 r., I ACa 507/09, Lex nr 756625, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 16 listopada 2005 r., I ACa 447/05, Lex nr 177024). Podkreślenia także wymaga, że dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego nie odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności zatem skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008 r., sygn. akt I ACa 180/08, LEX nr 468598).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że pozwana – pomimo niezwykle rozbudowanych zarzutów apelacyjnych - nie wykazała wymaganej dla stwierdzenia zasadności w/w zarzutów wadliwości logicznej w rozumowaniu Sądu I instancji i ograniczyła się w zasadzie do polemiki z ustaleniami Sądu Rejonowego. Co więcej w ocenie Sądu Odwoławczego przyjęty przez Sąd Rejonowy tok rozumowania przy odwołaniu się do zasad logiki i doświadczenia życiowego był prawidłowy, a tym samym ustaleniom dokonanym w ich następstwie też należy przyznać ten sam walor. Dokonując ponownej oceny pełnego materiału dowodowego uznać należało, iż ocena zebranego materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy nie nosi w sobie cech dowolności, a uwzględniając przedłożoną dokumentację oraz zeznania świadków Sąd Okręgowy stwierdził, że Sąd Rejonowy w sposób wnikliwy i przekonujący dokonał oceny dowodów, biorąc jednocześnie pod uwagę korelację dowodów z osobowych źródeł z dowodami z dokumentów, w szczególności z dokumentu postaci oświadczenia T. K. z 8 grudnia 2011 r. Co więcej Sąd Odwoławczy zwrócił uwagę, że apelująca dokonała własnej i jakże subiektywnej oceny materiału dowodowego, opartej wyłącznie o środki dowodowe jej „sprzyjające”, nie wykazując przy tym żadnych sprzeczności, które mogłyby uzasadniać jej twierdzenia dotyczące naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Marginalnie jedynie, Sąd II instancji zwrócił uwagę, że choć podzielił ustalenia Sądu Rejonowego co do umocowania T. K. do podejmowania czynności prawnych w imieniu pozwanej, to nie sposób było się zgodzić z powołaniem się w tym zakresie na treść art. 97 k.c. traktującego o domniemanym umocowaniu do podejmowania czynności w imieniu osoby prawnej, przez osobę czynną w lokalu danego przedsiębiorstwa, który wobec zupełnie innego przeznaczenia nie mógł mieć zastosowania na gruncie niniejszego stanu faktycznego.

Reasumując, analiza dostępnego materiału dowodowego pozwalała na uznanie, że Sąd I instancji prawidłowo ustalił i ocenił okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia, stąd też zarzuty przedstawione przez pozwaną pomimo obszernych wywodów zawartych w apelacji nie znalazły uzasadnienia.

Postanowieniem wydanym na rozprawie apelacyjnej w dniu 4 marca 2016 roku Sąd Okręgowy pominął wnioski dowodowe z dokumentu zawartego w piśmie z dnia 24 lutego 2016 roku, uznając je za spóźnione w świetle art. 381 k.p.c., a nadto jako dotyczące maszyn nieobjętych niniejszym postępowaniem nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Z tych wszystkich względów, biorąc pod uwagę, że zarzuty w wywiedzionej przez pozwaną apelacji, pozostały nieuzasadnione, a orzeczenie Sądu Rejonowego okazało się prawidłowe, Sąd Okręgowy oddalił apelację, jako nieuzasadnioną na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania przed Sądem II instancji orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. , zgodnie z którym strona pozwana, jako przegrywająca postępowanie odwoławcze w całości zobowiązana jest zwrócić powódce koszty, które poniosła w celu dochodzenia swoich praw, a na które złożyły się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego reprezentującego powoda w kwocie 1200 zł, ustalone na podstawie § 6 pkt 5 w zw. z § 13 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu(Dz.U.2013.490 j.t.).

SSR(...)SSO(...)SSR del.(...)