Sygn. akt I Ns 736/15
We wniosku złożonym w niniejszej sprawie G. P., J. J. i A. S. wnieśli o zatwierdzenie przez Sąd uchylenia się przez nich od skutków prawnych niezłożenia w terminie oświadczeń o odrzuceniu spadku po M. S. (1) zmarłej dnia 7 listopada 2013 r. w G. i ostatnio tam zamieszkałej. Równocześnie oświadczyli, iż spadek odrzucają.
Wnioskodawcy wskazali, iż są spadkobiercami ustawowymi zmarłej w dniu 7 listopada 2013r. M. S. (2), iż począwszy od 2006 r. utrzymywali z nią sporadyczne kontakty, w trakcie prowadzonych rozmów niejednokrotnie pytali ją o aktualną sytuację finansową i nieodmiennie otrzymywali odpowiedź, iż żadne zobowiązania finansowe poza zwyczajnymi sprawami życia codziennego nie istnieją. Zmarła zaprzeczała korzystaniu z instrumentów finansowych takich jak kredyty czy pożyczki, zaprzeczała także, aby dotykały jej jakiekolwiek problemy finansowe. Wnioskodawcy wskazali, iż spadkobierczyni zamieszkiwała na stale wraz z siostrą wnioskodawców M. i jej córką P., z którymi wspólnie prowadziła gospodarstwo domowe. Wnioskodawcy podali, iż z rozmów z siostrą wynikało, że poza drobnymi sprawami życia codziennego spadkodawczyni nie zaciągała jakichkolwiek poważniejszych zobowiązań finansowych. Podnieśli, iż spadkodawczyni przed śmiercią przez cale swoje życie zamieszkiwała z siostrą wnioskodawców i jedynie siostra wnioskodawców mogła mieć wiedzę na temat sytuacji finansowej i zobowiązań zaciąganych przez spadkodawczynię. S., iż zarówno siostra wnioskodawców jak i sama spadkodawczyni wielokrotnie zapewniali, iż nie potrzebują jakiejkolwiek pomocy finansowej, a ich sytuacja jest stabilna, bo otrzymywana przez spadkodawczynię emerytura i wynagrodzenia za pracę M. S. (3) i jej córki P. S. w zupełności wystarczają na pokrycie ich wspólnych potrzeb życiowych. Wnioskodawcy wskazali zatem, iż nie mieli najmniejszych powodów do przypuszczeń, że stan finansowy opisywany przez spadkodawczynię nie jest prawdziwy. Wnioskodawcy wskazali, iż gdy spadkodawczyni podupadła na zdrowiu pod koniec 2013 r., częściej pojawiali się w jej miejscu zamieszkania, a uzyskiwane wówczas informacje również nie pozwalały na powzięcie jakichkolwiek wątpliwości co do stabilnej kondycji finansowej spadkodawcy. Podnieśli, iż w tym czasie doszło do incydentu pomiędzy wnioskodawcami a siostrą i jej córką, które w sposób zdecydowany i stanowczy zabroniły wypytywać o stan finansów spadkodawczyni, jak również zapewniły wnioskodawców, iż sytuacja finansowa spadkodawcy jest stabilna i nie ma jakichkolwiek powodów do obaw. S. dalej, iż po uroczystościach pogrzebowych, które odbyły się w dniu 9 listopada 2013 r. wnioskodawcy raz jeszcze podjęli próbę ustalenia stanu majątkowego spadkodawcy, lecz siostra wnioskodawców oświadczyła, iż stan spadku wynosi „0”, nie ma jakichkolwiek zobowiązań. Kolejno wnioskodawcy stwierdzili, iż w dniu 8 czerwca 2015 r. G. P. otrzymała informację od A. S., iż odebrał on z kancelarii prawnej zawiadomienie o przetwarzaniu danych osobowych i informację o nabyciu wierzytelności z tytułu umowy pożyczki zawartej na nazwisko M. S. (1) w Spółdzielczej Kasie Oszczędnościowo - Kredytowej im. F. S. z siedzibą w G. przez (...) Spółkę z o.o. Spółkę komandytową z siedzibą we W.. Wnioskodawcy podjęli wówczas kroki zmierzające do wyjaśnienia zaistniałej sytuacji i ustalili, iż spadkodawczyni w dniu 11 sierpnia 2012 r. zawarła umowę pożyczki nr (...), zgodnie z którą zobowiązana była do spłaty zaciągniętego zobowiązania w wysokości 42 017,35 zł. Nadto ustalili, iż ich siostra M. w dniu 6 maja 2014 r. w sprawie I Na 363/14 złożyła oświadczenie o odrzuceniu spadku, nie informując o tym fakcie żadnego z rodzeństwa.
Wnioskodawcy wskazali, że z uwagi na fakt, iż zarówno spadkodawczyni jak i opiekująca się nią na co dzień córka nie poinformowały ich o istniejącym zadłużeniu, uniemożliwiając im jednocześnie samodzielne zapoznanie się z posiadaną przez spadkodawcę dokumentacją, a jednocześnie wskazywały, że nie istnieją jakiekolwiek zobowiązania wymagające uregulowania, to wnioskodawcy nie składając wniosku o odrzucenie spadku, działali pod wpływem błędu, który ma charakter istotny i został wywołany zarówno przez spadkodawczynię, jak i przez siostrę wnioskodawców, które mając pełną świadomość i wiedzę na temat finansowej spadkodawczyni i zaciągniętych przez nią zobowiązań, celowo wprowadziły wnioskodawców w błąd, natomiast wnioskodawcy podjęli wszelkie możliwe w tych okolicznościach działania pozwalające na ustalenie, czy spadkodawca nie pozostawił długów.
W odpowiedzi na wniosek uczestniczka M. S. (4) oświadczyła, iż zaprzecza wszelkim twierdzeniom i zarzutom wnioskodawców podniesionym w treści ich pisma. Wniosła o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania uczestniczki i P. S. na okoliczności wiedzy wnioskodawców o sytuacji życiowej i majątkowej spadkodawczyni.
Na rozprawie w dniu 13 listopada 2015 r. uczestniczka M. S. (3) zmodyfikowała powyższe stanowisko i oświadczyła, iż nie kwestionuje wniosku o zatwierdzenie przez Sąd uchylenia się przez wnioskodawców od skutków prawnych niezłożenia w terminie oświadczenia o odrzuceniu spadku po M. S. (1), dodała, że nie zgadza się jednakże z niektórymi twierdzeniami zawartymi w uzasadnieniu wniosku.
Na rozprawie w dniu 13 listopada 2015 r. Sąd na podstawie art. 510 § 2 k.p.c. wezwał do udziału w sprawie w charakterze uczestników P. S. i F. J..
Na rozprawie w dniu 30 grudnia 2015 r. P. S., działając również jako przedstawicielka ustawowa małoletniego F. J., oświadczyła, iż przychyla się do wniosku i chciałaby, aby Sąd umożliwił wnioskodawczyni odrzucenie spadku po M. S. (1).
(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą we W. otrzymała odpis wniosku w dniu 20 sierpnia 2015 r. wraz ze zobowiązaniem do złożenia w terminie dwóch tygodni od doręczenia zobowiązania odpowiedzi na wniosek ze wskazaniem, czy kwestionuje wniosek, a jeżeli tak w jakiej części i jakie wnosi zarzuty przeciwko zgłoszonemu żądaniu, pod rygorem przyjęcia, iż wniosku nie kwestionuje oraz pod rygorem pominięcia przez Sąd spóźnionych twierdzeń i dowodów uczestnika na podstawie art. 207 § 6 k.p.c. Do chwili obecnej nie ustosunkowała się w żaden sposób do treści wniosku.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny
M. S. (1) zmarła w dniu 7 listopada 2013 r. w G., ostatnio zamieszkiwała w G.. W chwili śmierci była rozwiedziona. Miała czworo dzieci: G. P., J. J., A. S. oraz M. S. (3). Nie pozostawiła żadnego testamentu.
Bezsporne a ponadto:
odpisy aktów USC k. 10-16.
W dniu 11 sierpnia 2012 r. M. S. (1) zawarła ze Spółdzielczą Kasą Oszczędnościowo - Kredytową im. F. S. umowę pożyczki (kredytu konsumenckiego) nr (...) w wysokość 25 650 zł, z tytułu której do całkowitej spłaty przy uwzględnieniu umówionych odsetek została w umowie przewidziana kwota 42 017,35 zł.
Bezsporne a ponadto:
umowa z 11.08.2012 r. k. 18-20
Przed śmiercią M. S. (1) zamieszkiwała w G. wspólnie z córką M. S. (3) i wnuczką P. S.. M. S. (3) i P. S. wiedziały, że w 2012 r. M. S. (1) zaciągnęła pożyczkę, nie miały jednakże wiedzy o tym, w jakiej wysokości. Bank nie chciał udzielić M. S. (3) informacji na ten temat. Po śmierci matki córka i wnuczka spadkodawczyni próbowały dowiedzieć się, jaka była kwota ww. pożyczki, ale nikt nie chciał im wówczas udzielić takiej informacji. Dowiedziały się tylko, że pożyczka była ubezpieczona i że powinny czekać na odpowiedź ubezpieczyciela, czy trzeba będzie spłacać pożyczkę, czy dług pokryje ubezpieczyciel. O wysokości zadłużenia dowiedziały się dopiero w kwietniu 2015 r., gdy P. S. otrzymała zawiadomienie, iż dług ma spłacić jej syn F. J.. Wcześniej M. S. (3) i P. S. odrzuciły spadek po M. S. (1). Nastąpiło to na dzień przed upływem terminu, w którym mogły to uczynić. Opóźnienie w złożeniu przez M. S. (3) takiego oświadczenia wiązało się z tym, że wraz z córką czekały na odpowiedź ubezpieczyciela. Znajoma im poleciła, żeby odrzucić spadek nie mając nawet wiedzy, ile jest długu. P. S. nie odrzuciła jak dotąd spadku w imieniu swojego syna F. J..
Dowód:
zeznania świadka P. S. k. 36v-37.
G. P. wyprowadziła się z G. do P. w 1985 r. Od tego czasu sporadycznie odwiedzała mamę. Jej relacje z siostrą M. S. (3) były złe. Nie kontaktowały się ze sobą nawet telefonicznie. J. J. przed śmiercią mamy zamieszkiwała w B., koło K.. Odwiedzała mamę bardzo rzadko, dwa albo trzy razy do roku. Częściej rozmawiała z nią telefonicznie. Nie było wówczas mowy o finansach. A. S. przed śmiercią mamy odwiedzał ją przeważnie dwa razy w roku. Pytał się wówczas, czy są jakieś kredyty do oddania, które zaciągnęłaby mama. Zawsze uzyskiwał odpowiedź, że nie ma problemu, nie ma żadnych zadłużeń. Przed chorobą spadkodawczyni, gdy M. S. (1) nie miała zaburzonej świadomości, mówiła również córkom G. P. i J. J., że nie ma żadnych problemów, że wszystko jest w porządku. G. P. wiedziała, że mama utrzymuje się z emerytury, nie widziała jednakże w jakiej wysokości otrzymywała to świadczenie. Mama mówiła jej, że emerytura jest przekazywana na konto bankowe. Wnioskodawcy nie mieli dostępu do tego rachunku, natomiast upoważnienie takie posiadała ich siostra M. S. (3). O tym, iż M. S. (1) zmarła, M. S. (3) powiadomiła w dniu śmierci mamy siostrę J. J.. Wnioskodawczynie G. P. i J. J. zapytały się wówczas M. S. (3), czy trzeba jej pomóc, czy są jakieś opłaty po ich mamie, czy trzeba uregulować czynsz. Wówczas M. S. (3) powiedziała, że nic takiego nie ma. Zapewniła, że radzi sobie i nie potrzebuje pomocy. W dniu pogrzebu mamy z siostrą M. S. (3) rozmawiał także A. S.. Pytał się, czy nie trzeba udzielić jej jakieś pomocy jeśli chodzi o koszty pogrzebu. Siostra poinformowała go, że nie potrzebuje i nie chce od wnioskodawców żadnej pomocy. Po pogrzebie siostra M. S. (3) nie odbierała telefonów od A. S., ich kontakty się urwały.
Dowód:
przesłuchanie wnioskodawczyni G. P. k. 37-37v,
przesłuchanie wnioskodawczyni J. J. k. 37v,
przesłuchanie wnioskodawcy A. S. k. 37v-38.
G. P., J. J. i A. S. o długach M. S. (1) powzięli wiedzę dopiero po otrzymaniu przez A. S. pisma Kancelarii (...) z 25 maja 2015 r. zawiadamiającego go o przetwarzaniu danych osobowych, z którego wynikało, iż sprawa dotyczy umowy pożyczki zawartej na nazwisko M. S. (1) nr (...), z której wierzytelność przejęła (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą we W.. Po otrzymaniu tej informacji A. S. zadzwonił do siostry M. S. (3) w celu ustalenia, czy coś wie o zaciągniętej przez ich mamę pożyczce. Siostra odpowiedziała mu wówczas, że nic na ten temat nie wie dodając, że jej córka też dostała jakieś pismo o zbieraniu danych osobowych.
Dowód:
pismo z 25.05.2015 r. k. 17,
przesłuchanie wnioskodawczyni G. P. k. 37-37v,
przesłuchanie wnioskodawczyni J. J. k. 37v,
przesłuchanie wnioskodawcy A. S. k. 37v-38.
G. P., J. J. i A. S. nie mieli wiedzy, że ich siostra M. S. (3) odrzuciła spadek po M. S. (1). Dowiedzieli się o tym dopiero wówczas, gdy zlecili wszczęcie niniejszego postępowania pełnomocnikowi. Nie zostali zawiadomieni o tym, że M. S. (3) odrzuciła spadek po mamie.
Dowód:
przesłuchanie wnioskodawczyni G. P. k. 37-37v,
przesłuchanie wnioskodawczyni J. J. k. 37v,
przesłuchanie wnioskodawcy A. S. k. 37v-38.
Sąd zważył, co następuje:
Wniosek złożony w niniejszej sprawie Sąd uznał za uzasadniony.
Zgodnie z art. 1019 § 1-3 k.c. jeżeli oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku zostało złożone pod wpływem błędu lub groźby, stosuje się przepisy o wadach oświadczenia woli z następującymi zmianami, że uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia powinno nastąpić przed sądem, a spadkobierca powinien jednocześnie oświadczyć, czy i jak spadek przyjmuje, czy też go odrzuca. Spadkobierca, który pod wpływem błędu lub groźby nie złożył żadnego oświadczenia w terminie, może w powyższy sposób uchylić się od skutków prawnych niezachowania terminu. Uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku wymaga zatwierdzenia przez sąd.
Dokonując oceny wniosku należało odnieść się także do treści art. 84 § 2 k.c., tj. przepisu regulującego podstawy do uchylenia się od skutków wadliwych oświadczeń woli. W myśl tego przepisu można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny). Należało także pamiętać, iż zgodnie z art. 88 § 2 k.c. uprawnienie do uchylenia się wygasa w razie błędu – z upływem roku od jego wykrycia, a w razie groźby – z upływem roku od chwili, kiedy stan obawy ustał.
Zważywszy, iż według art. 84 § 2 k.c. w zw. z art. 1019 § 1 k.c. podstawą do uchylenia się od skutków prawnych niezłożenia w terminie oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku może być tylko błąd istotny, a więc taki, który uzasadnia przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, złożyłby oświadczenia o takiej treści, które zamierza złożyć obecnie, w orzecznictwie ukształtował się pogląd, konsekwentnie podtrzymywany, iż podstawę uchylenia się przez spadkobiercę od skutków prawnych niezłożenia w terminie oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku może stanowić błąd prawnie doniosły (art. 1019 § 2 w zw. z art. 84 § 1 zdanie pierwsze i § 2 k.c.). Błędem takim nie jest nieznajomość przedmiotu spadku pozostająca w związku przyczynowym z niedołożeniem przez spadkobiercę należytej staranności w ustalaniu rzeczywistego stanu majątku spadkowego (tak Sad Najwyższy w postanowieniu z dnia 30 czerwca 2005 r., IV CK 799/04, OSNC 2006/5/94).
Podkreśla się, iż nie jest błędem istotnym – w rozumieniu art. 1019 § 2 k.c. w związku z art. 84 § 1 i 2 k.c. – nieznajomość przedmiotu spadku pozostająca w związku z przyczynowym z niedołożeniem przez spadkobiercę należytej staranności w ustalaniu rzeczywistego stanu majątku spadkowego (postanowienie Sądu Najwyższego z 18 marca 2010 r., V CSK 337/09, LEX nr 677786, podobnie postanowienie Sądu Najwyższego z 1 grudnia 2011 r., I CSK 85/11, LEX nr 1147725). W najnowszych orzeczeniach Sąd Najwyższy wypowiedział się, że niewiedza spadkobiercy o stanie spadku, pomimo podjętych odpowiednich i możliwych działań, może być uznana za błąd istotny (art. 1019 § 2 w związku z art. 84 § 2 k.c.) – zob. postanowienie Sądu Najwyższego 5 lipca 2012 r., IV CSK 612/11, OSNC 2013/3/39.
W postanowieniu z 9 listopada 2012 r., II CSK 172/12, LEX nr 1299156 Sąd Najwyższy stwierdził natomiast, że poprzestanie na pozbawionym podstaw przypuszczeniu dotyczącym stanu majątku spadkowego jest wyrazem braku należytej staranności, który uniemożliwia uchylenie się od skutków prawnych złożenia albo niezłożenia oświadczenia woli w oparciu o przepisy o wadach oświadczenia woli, jeśli pomiędzy niedołożeniem wymaganej w okolicznościach sprawy dbałości a brakiem rozeznania co do przedmiotu spadku zachodzi zależność przyczynowo-skutkowa. Wobec tego za błąd istotny spadkobiercy uznać należy brak wiedzy o stanie spadku, mimo podjęcia właściwych i możliwych działań, zmierzających do ustalenia rzeczywistego stanu spadku.
Sąd rozpoznając sprawę miał na uwadze, iż w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2011 r., I CSK 85/11 znalazło wyraz również zapatrywanie, iż wieloletni brak bliższych kontaktów syna z ojcem, konflikt z innymi krewnymi spadkodawcy, o czym świadczy chociażby niepoinformowanie przez nich syna o śmierci ojca, zorganizowanie pogrzebu bez udziału syna spadkodawcy sprawia, że nie można postawić uczestnikowi zarzutu braku wiedzy o stanie spadku będącego wynikiem braku z jego strony należytej staranności.
Mając na względzie powyższe Sąd uznał, iż wymógł zachowania należytej staranności przez osobę, która uchybiła terminowi na złożenie oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku, należy każdorazowo oceniać indywidualnie w odniesieniu do konkretnych okoliczności sprawy i badać tę staranność zarówno w kontekście osoby samego spadkobiercy, który uchybił terminowi, jak i jego relacji rodzinnych ze spadkodawcą i osobami dla niego bliskimi, które ze spadkodawcą pozostawały w codziennym kontakcie.
Dokonując takiej oceny Sąd poczynił ustalenia faktyczne bazując przede wszystkim na zeznaniach samych wnioskodawców, albowiem uznał je za dowód w pełni wiarygodny. Sąd uznał za niewiarygodne, w zakresie w którym pozostawały w sprzeczności z tymi zeznaniami, relacje świadka (będącej później uczestniczką niniejszego postępowania) P. S. i uczestniczki M. S. (3). Wobec częściowej sprzeczności relacji tych dwóch nieco odmiennie zeznających „stron” niniejszego postępowania (z jednej strony wnioskodawców a z drugiej M. S. (3) i P. S.) Sąd, kierując się wymogami przewidzianymi w art. 233 § 1 k.p.c., a więc w kontekście ogółu okoliczności sprawy i całokształtu dostępnego mu materiału dowodowego, uznał, że zeznania tych dwóch ostatnich osób są wątpliwe.
Sąd miał na uwadze, iż relacje pomiędzy uczestniczką M. S. (3) (i pośrednio jej córką P. S.) a wnioskodawcami nie układały się dobrze. Uczestniczka w swych zeznaniach poniekąd przyznała ten fakt. Sprzeczność pomiędzy jej zeznaniami i zeznaniami jej córki a zeznaniami wnioskodawców w swej istocie sprowadziła się do stwierdzenia tego, czy wnioskodawcy wiedzieli o długach zaciągniętych przez spadkodawczynię i czy podjęli jakiekolwiek starania, żeby się o nich dowiedzieć. Wątpliwość wiarygodności relacji uczestniczki M. S. (3) wzbudzała chociażby już sama niekonsekwencja jej stanowiska w niniejszym postępowaniu. Z jednej bowiem strony w odpowiedzi na wniosek przeczyła wszelkim twierdzeniom wnioskodawców, by następnie na rozprawie w dniu 13 listopada 2015 r. wskazać, iż nie zgadza się tylko z niektórymi twierdzeniami zawartymi w uzasadnieniu wniosku i równocześnie uznać, iż nie kwestionuje wniosku o zatwierdzenie przez Sąd uchylenia się przez wnioskodawców od skutków prawnych niezłożenia w terminie oświadczenia o odrzuceniu spadku po M. S. (1).
Również w trakcie przesłuchania uczestniczka ta nie była pewna co do formułowanych wypowiedzi. Z jednej strony utrzymywała, iż wnioskodawcy wiedzieli o długach matki, by na koniec wspomnieć, iż mogło być tak, że mogli nie wiedzieć, że mama ma długi, gdyż mama mogła jej mówić co innego a im co innego. Uczestniczka przyznała, że jej samej nakazała nie interesować się pożyczką, co koresponduje z zeznaniami świadka P. S., według których o wysokości tegoż zadłużenia ani świadek ani jej matka nie wiedziały za życia spadkodawczyni (co więcej nie były w stanie ustalić tego również po jej śmierci).
Wskazać trzeba, iż moc dowodowa zeznań P. S. dla stwierdzenia, czy wnioskodawcy wiedzieli o długach wchodzących w skład spadku, była niewielka, bowiem świadek – jak sama podała – nie słyszała rozmów miedzy jej mamą a wnioskodawcami na temat tego co jest w spadku.
Sąd uznał, iż okoliczności sprawy sugerują, by uznać za wielce prawdopodobne twierdzenia samych wnioskodawców, że uczestniczka M. S. (3) po śmierci matki nie chciała z nimi rozmawiać na temat spadku, a równocześnie lakonicznie zapewniła ich, że nie ma żadnych długów spadkowych i by się tym nie interesowali.
Prawdopodobne jest, że uczestniczka nie traktowała wskazanej we wniosku pożyczki jako długu, o którym należałoby poinformować swoje rodzeństwo. Również sama początkowo, pomimo świadomości tego, że pożyczka została zaciągnięta przez mamę, nie traktowała jej jako podstawy do odrzucenia spadku. Jak wynika z wypowiedzi P. S. odrzucenie to nastąpiło dopiero w ostatnim dniu przewidzianego na to terminu, a opóźnienie w złożeniu oświadczenia wiązało się z tym, że wraz z córką czekały na odpowiedź ubezpieczyciela licząc na to, iż dług matki zostanie pokryty w ramach umowy ubezpieczenia. Wielce prawdopodobne jest zatem, że w przypadku, gdy po uroczystościach pogrzebowych wnioskodawcy zwrócili się do M. S. (3) o udzielenie im informacji na temat spadku i długów, które mogą wchodzić w jego skład, ta zataiła fakt zaciągnięcia przez matki pożyczki.
Z przyczyn wskazanych wcześniej Sąd nie dał wiary zeznaniom P. S., by o pożyczce M. S. (3) informowała któregokolwiek z wnioskodawców jeszcze za życia ich matki przy okazji rozmowy o umieszczeniu spadkodawczyni w hospicjum. Sąd nie wyklucza, że w trakcie rozmowy, o której wspomniała P. S., uczestniczka wspominała o ratach pożyczki, jednakże lakoniczność wypowiedzi świadka nie pozwala stwierdzić, czy uczestniczka mówiła o tych ratach jako o długu matki czy jej własnym długu. Istotne było natomiast, że zarówno matka jak i uczestniczka wspólnie prowadziły gospodarstwo domowe wymagałoby więc podkreślenia czyj dług jest spłacany w powyższych ratach.
Podkreślić należy, iż to uczestniczka M. S. (3) mogła stanowić dla wnioskodawców główne źródło, w którym winni poszukiwać informacji o spadku pozostawionym przez M. S. (1). Uczestniczka ta była jedynym dzieckiem spadkodawczyni, które zamieszkiwało z nią przed śmiercią. Wnioskodawcy mogli zatem liczyć, że to właśnie M. S. (3) będzie posiadać wiedzę zarówno o tym, czy matka pozostawiła majątek, jak również czy zostały po niej jakieś niespłacone długi. W ocenie Sądu uzyskanie przez nich zapewnienia M. S. (3) (chociażby lakonicznego, sprowadzającego się de facto do stwierdzenia, by nie interesowali się dalej stanem spadku, gdyż „nie ma żadnych problemów, że wszystko jest w porządku”) zwalniało ich z obowiązku dalszych poszukiwań.
Zważywszy bowiem, iż M. S. (3) wchodziła, prócz wnioskodawców, w krąg spadkobierców po M. S. (1), była ona na równi z nimi zainteresowana stanem spadku. Wnioskodawcy mogli zatem liczyć na to, że w przypadku gdy w skład spadku wejdą długi, które uzasadnią jego odrzucenie, siostra ich o tym powiadomi. Siostra miała niewątpliwie największą sposobność stwierdzenia, czy długi takie istniały, skoro zamieszkiwała wspólnie z matką i tworzyła z nią wspólne gospodarstwo domowe. Wnioskodawcy również mogli zakładać, iż skoro sama M. S. (3), jako potencjalny spadkobierca długów po matce, nie złożyła oświadczenia o odrzuceniu spadku, to również nie ma takiej potrzeby, by oświadczenie takie składali oni sami. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika natomiast to, by wnioskodawcy zostali kiedykolwiek zawiadomieni o odrzuceniu spadku przez M. S. (3). O tym że uczestniczka powiadomiła ich, że ma zamiar złożenia takiego oświadczenia, nie zeznała nawet sama uczestniczka, ani wskazana przez nią jako świadek P. S.. O tym że wnioskodawcy zostali uprzedzeni o zamiarze odrzucenia spadku przez siostrę, nie świadczy również żaden dowód, o którym Sąd mógłby uzyskać wiedzę w niniejszym postępowaniu z urzędu.
W celu weryfikacji powyższego Sąd przed zamknięciem rozprawy zapoznał się z aktami sprawy równolegle toczącej się przed tutejszym Sądem o stwierdzenie nabycia spadku po M. S. (1) pod sygn. akt I Ns 439/15 i na ich podstawie z aktami spraw, w których M. S. (3) i P. S. odrzuciły spadek po M. S. (1) (sygn. akt I Ns 363/14 i I Ns 364/14) i na tej podstawie ustalił, iż brak w tych aktach dowodów przeczących twierdzeniom wnioskodawców, iż nie zostali oni zawiadomieni o odrzuceniu spadku. W sprawach o sygn. akt I Ns 363/14 i I Ns 364/14 M. S. (3) i P. S., składając oświadczenia o odrzuceniu spadku po M. S. (1), wspomniały, iż w krąg spadkobierców wchodzą również G. P., J. J. i A. S., nie wskazały natomiast ich adresów, wobec czego Sąd nie dokonywał zawiadomień w trybie przewidzianym w art. 643 k.p.c.
Ogół tych okoliczności doprowadził Sąd do przekonania, iż uchybienie przez wnioskodawców terminowi na odrzucenie spadku po M. S. (1) nie było przez nich zawinione, a ich nieznajomość przedmiotu spadku nie pozostawała w związku z przyczynowym z niedołożeniem przez nich należytej staranności w ustalaniu rzeczywistego stanu majątku spadkowego.
Równocześnie Sąd stwierdził, iż przewidziany w art. 84 § 2 k.c. na złożenie pisma w przedmiocie uchylenia się od skutków prawnych wadliwego oświadczenia woli (tu od skutków niezłożenia oświadczenia) termin, znajdujący odpowiednie zastosowanie z mocy art. 1019 § 2 k.c., został niewątpliwie zachowany, albowiem – jak wynika z okoliczności sprawy – wnioskodawcy dowiedzieli się o długach matki, a więc wykryli błąd, ze względu na który nie złożyli wcześniej oświadczeń o odrzuceniu spadku, w maju 2015 r., natomiast z wnioskiem w niniejszej sprawie wystąpili w dniu lipcu 2015 r., zaś w listopadzie 2015 r. złożyli przed Sądem oświadczenie o odrzuceniu spadku po M. S. (1). Sąd ustalił przy tym, co wskazano już powyżej, iż wnioskodawcy nie zostali zawiadomieni w trybie przewidzianym w art. 643 k.p.c. o odrzuceniach spadku dokonanych w sprawach o sygn. akt I Ns 363/14 i I Ns 364/14.
Podkreślić należy, iż uczestniczka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą we W. nie udzieliła żadnej odpowiedzi na wniosek, pomimo doręczenia jej zobowiązania do tego zawartego w piśmie Sądu z 13 sierpnia 2015 r. Wobec tego Sąd obowiązany był przyjąć, zgodnie z zakreślonym w zobowiązaniu rygorem, iż uczestniczka ta nie kwestionuje wniosku. Wszelkie spóźnione twierdzenia i dowody tej uczestniczki sprzeciwiające się wnioskowi, podlegałby obecnie pominięciu na podstawie art. 207 § 6 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
Kierując się ogółem powyższych okoliczności Sąd orzekł jak w punkcie I sentencji postanowienia.
Rozstrzygnięcie zawarte w punkcie II sentencji postanowienia Sąd wydał na podstawie art. 520 § 1 k.p.c., albowiem nie stwierdził podstaw do odstąpienia od zasady przewidzianej w tym przepisie, iż każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie. Uczestniczki M. S. (3) i P. S. ostatecznie przychyliły się do wniosku, a fakt, iż uczestniczka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą we W. nie zakwestionowała wniosku, wynikł z niezłożenia przez nią w zakreślonym terminie odpowiedzi na wniosek. Dlatego też, pomimo uwzględnienia wniosku, Sąd nie uznał żadnego z uczestników za osobę, o której mowa w art. 520 § 2 lub 3 k.p.c.
SSR Szymon Pilitowski
Sygn. akt I Ns 736/15
Zarządzenia:
1. odnotować w kontrolce uzasadnień,
2. (...) (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą we W..
G., dnia 29 lutego 2016 r.
SSR Szymon Pilitowski