Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 907/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 marca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Bożena Sztomber

Sędziowie:

SSO Barbara Puchalska

SSR del. Sławomir Kuczyński (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sąd. Monika Gąsowska

po rozpoznaniu w dniu 24 marca 2016 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa TUZ Towarzystwa (...)

w W.

przeciwko T. P.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku

z dnia 2 lipca 2015 r. sygn. akt XI C 1043/14

oddala apelację.

UZASADNIENIE

Powód TUZ Towarzystwo (...) w W. w pozwie opatrzonym datą 28 października 2013 r. wniósł, aby Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym i orzekł, aby pozwany T. P. zapłacił powodowi kwotę 10.855,51 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz koszty procesu według norm przepisanych w terminie 14 dni od daty otrzymania nakazu zapłaty, względnie w tym terminie wniósł sprzeciw.

W razie skutecznego wniesienia przez pozwanego sprzeciwu TUZ Towarzystwo (...) w W. w tym samym piśmie wniosło o zasądzenie od pozwanego T. P. na rzecz powoda kwoty 10.855,51 zł wraz z odsetkami ustawowymi naliczanymi od tej kwoty, od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a nadto o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów koszty procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu ustanowiony przez powoda pełnomocnik podał, iż w dniu 28 maja 2008 r. pozwany T. P., kierując w stanie nietrzeźwości pojazdem marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...), spowodował kolizję drogową. W dacie zdarzenia właściciel przedmiotowego auta – B. P. – posiadał aktualne ubezpieczenie w powodowym towarzystwie ubezpieczeń z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Wedle dalszych twierdzeń pełnomocnika powoda, wskutek zdarzenia uszkodzeniu uległ drogowskaz strzałowy (...) (...), tablica prowadząca aktywna (...) wraz z dwoma słupkami oraz tablica prowadząca, należące do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w L.. Poszkodowany pismem z dnia 7 lipca 2011 r. wystąpił do powoda o likwidację szkody. W wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego ustalono wysokość szkody na kwotę 10.322,42 zł i taką kwotę wypłacono na rzecz poszkodowanego. Następnie powód pismem z dnia 26 kwietnia 2013 r. wezwał pozwanego do zapłaty tej kwoty, a to tytułem zwrotu wypłaconego odszkodowania. Ze względu na brak spłaty należności przez pozwanego powód naliczył na dzień wniesienia pozwu odsetki ustawowe od dnia wymagalności, określonego pismem z dnia 26 kwietnia 2013 r., które skapitalizował na kwotę 533,09 zł.

Nakazem zapłaty wydanym w dniu 6 listopada 2013 r. w postępowaniu upominawczym – w sprawie o sygnaturze akt II Nc 34424/13 – Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie uwzględnił żądanie powoda w całości i zasądził od pozwanego na jego rzecz żądaną w pozwie z dnia 6 lipca 2015 r. kwotę – wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu.

Pozwany T. P. wniósł sprzeciw od opisanego wyżej nakazu zapłaty, domagając się w tym piśmie uchylenia nakazu zapłaty w całości, oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia od powoda na jego rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym i kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu stanowiska co do przedmiotu sporu pozwany zakwestionował wskazaną w pozwie wysokość szkody. Wskazał przy tym na obowiązek przywrócenia istnienia stanu poprzedniego bez dokonywania ulepszeń, czego – w jego ocenie – nie potwierdza dokumentacja rachunkowa przedstawiona przez powoda.

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie postanowieniem wydanym w dniu 31 stycznia 2014 r. – w sprawie o sygnaturze akt II C 3388/13 – stwierdził swoją niewłaściwość i przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Białymstoku.

Sąd Rejonowy w Białymstoku wyrokiem wydanym w dniu 2 lipca 2015 r. zasądził od pozwanego T. P. na rzecz powoda TUZ Towarzystwa (...) w W. kwotę 10.236,20 zł wraz z ustawowymi odsetkami w stosunku rocznym od dnia 31 października 2013 r. do dnia zapłaty (w punkcie I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (w punkcie II), zasądził następnie od pozwanego na rzecz powoda kwotę 655,75 zł tytułem zwrotu części poniesionych kosztów procesu (w punkcie III), po czym nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa - Sąd Rejonowy w Białymstoku od powoda kwotę 11,46 zł, zaś od pozwanego kwotę 189,19 zł tytułem brakujących kosztów przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego (w punkcie IV) .

Rozstrzygnięcie to Sąd Rejonowy w Białymstoku oparł na następujących ustalenia faktycznych i ocenie prawnej.

W dniu 7 lutego 2009 r. na obwodnicy L. doszło do kolizji drogowej, którą spowodował pozwany T. P. – kierujący w stanie nietrzeźwości pojazdem marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...). W dacie zdarzenia właściciel przedmiotowego auta – B. P. – posiadała aktualne ubezpieczenie w powodowym towarzystwie ubezpieczeń z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Wskutek zdarzenia uszkodzeniu uległo pięć znaków aktywnych (...) oraz tablica prowadząca (...) wraz z 2 słupkami, należących do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w L..

Poszkodowany pismem z dnia 7 lipca 2011 r. wystąpił do powoda o likwidację szkody. W wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego ustalono wysokość szkody na kwotę 10.322,42 zł i taką kwotę wypłacono na rzecz poszkodowanego.

Pismem z dnia 26 kwietnia 2013 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty tej kwoty, a to tytułem zwrotu wypłaconego poszkodowanemu odszkodowania w terminie 30 dni od otrzymania pisma, którego doręczenie nastąpiło w dniu 7 maja 2013 r.. Mimo upływu wyznaczonego terminu pozwany nie uiścił tej należności.

Następnie Sąd Rejonowy wskazał – po omówieniu regulacji z art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c., z art. 436 § 2 k.c. i z art. 415 k.c. – że analiza materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie pozwala uznać za bezsporne, iż odpowiedzialność za spowodowanie kolizji i powstanie szkody w przedmiotach należących do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w L. ponosi pozwany. Podniósł przy tym, iż pozwany uznał swoją odpowiedzialność za zaistniałe zdarzenie; stąd okoliczność ta była bezsporna. Okoliczność ta stanowiła podstawę do wypłaty poszkodowanemu stosownego odszkodowania z polisy OC właściciela pojazdu, którym pozwany spowodował kolizję w powodowym zakładzie ubezpieczeń – na podstawie art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz.U. z 2013 r., poz. 392 z późn. zm.). Zgodnie bowiem z tym przepisem z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

Sąd pierwszej instancji wywiódł następnie, iż podstawą do dochodzenia regresu przez powoda w stosunku do pozwanego jest przepis art. 43 pkt 1 powołanej w poprzednim akapicie ustawy, zgodnie z którym zakładowi ubezpieczeń przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii, po czym skonstatował, że w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego uzasadnione jest twierdzenie, że pozwany wyrządził szkodę, będąc w stanie nietrzeźwości. Pozwany w niniejszym postępowaniu nie kwestionował swej odpowiedzialności za szkodę; kwestionował jednak jej zakres oraz wysokość. Pozwany twierdził bowiem, jak wskazał dalej Sąd Rejonowy, że w wyniku zdarzenia uszkodzone zostały dwa znaki opisane w notatce urzędowej z dnia 7 lutego 2009 r., tj. znak U-3a oraz E4. Zaprzeczył przy tym, by na znakach znajdowało się okablowanie. Zdaniem pozwanego uszkodzone zostały stojaki tych znaków. Tymczasem powód stał na stanowisku, że uszkodzeniu uległy elementy, które zostały opisane w dokumentacji załączonej do pozwu, tj. w fakturach VAT nr (...) i protokole ostatecznego odbioru robót nr (...). Dodał nadto, że powyższa dokumentacja jednoznacznie wskazuje również na wysokość powstałej szkody.

W dalszej części uzasadnienia Sąd pierwszej instancji wywiódł, że na okoliczność ustalenia rozmiaru, zakresu i rodzaju szkody oraz jej wysokości przeprowadził dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa drogowego, norm, cen, kosztorysowania i rozliczania w warunkach ofertowych i przetargowych inż. E. F., po czym przytoczył ustalenia i wniosku przedstawione przez tegoż biegłego w zarówno w sporządzonej w dniu 7 października 2014 r. w formie pisemnej opinii, jak i w odpowiedzi na zarzuty strony pozwanej do tejże (z dnia 24 listopada 2014 r.).

Zdaniem Sądu Rejonowego, sporządzona przez biegłego inż. E. F. opinia jest, wraz pisemnym ustosunkowaniem się do zgłoszonych przez pozwanego zarzutów, wiarygodna, spójna i konsekwentna, a przez to miarodajna dla dokonania ustaleń istotnych dla rozstrzygnięcia sporu.

Sąd ten uznał następnie, iż powołana przez powoda oferta cenowa z dnia 8 października 2013 r. jest nieprzydatna do rozstrzygnięcia sprawy, bowiem obejmuje ona ceny określonych elementów, co do których nie można ustalić, iż są tożsame z elementami uszkodzonymi w zdarzeniu objętym odpowiedzialnością pozwanego, a to wobec ich odmiennego oznaczenia. Dotyczy także owa oferta cen na datę sporządzenia oferty, a nie datę rozliczenia przez powoda szkody; ponadto według oświadczenia pełnomocnika pozwanego kosztorys ten nie obejmował kosztu montażu ani okablowania.

Podzielając ostatecznie wnioski biegłego inż. E. F. wyrażone w opinii Sąd pierwszej instancji uznał ostatecznie, iż prawidłowo zweryfikowany zakres szkody skutkuje ustaleniem wysokości zasadnego roszczenia powoda na kwotę 10.236,20 zł (brutto). Na powyższą kwotę składa się kwota 9.736,82 zł brutto z tytułu wartości szkody oraz kwota 499,38 zł z tytułu skapitalizowanych odsetek, liczonych od powyższej kwoty za okres od dnia 7 czerwca 2013 r. do dnia 31 października 2013 r. Z wezwania do zapłaty z dnia 26 kwietnia 2013 r. wynika bowiem, że termin zapłaty należności został oznaczony jako okres 30 dni, liczony od dnia doręczenia wezwania, a ponieważ pozwany odebrał to wezwanie w dniu 7 maja 2013 r., przeto należność winien był uiścić do dnia 6 czerwca 2013 r. i od kolejnego dnia pozostawał w opóźnieniu.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z treścią art. 481 k.c., zasądzając je od dnia 31 października 2013 r. do dnia zapłaty – zgodnie z żądaniem pozwu.

W pozostałym zakresie Sąd ten powództwo oddalił.

O kosztach procesu Sąd pierwszej instancji orzekł natomiast na podstawie art. 100 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia i mając na uwadze, iż powództwo zostało uwzględnione w 94,29 %.

Na koszty procesu poniesione przez powoda składa się, jak wymienił ten Sąd, opłata sądowa od pozwu w kwocie 543,00 zł, opłata skarbowa równa 17,00 zł, uiszczona w związku z czynnością udzielenia pełnomocnictwa, oraz wydatek poniesiony jako zaliczka na przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego w wysokości 300,00 zł. Powodowi przysługuje zatem od pozwanego zwrot kwoty 810,89 zł (860 zł x 94,29 %.).

Uzasadniając dalej rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd Rejonowy wskazał, iż pozwany poniósł koszty procesu w zakresie kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 2.417,00 zł, ustalone na podstawie § 2, § 4 ust. 1 i § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jednolity: Dz.U. z 2013 r., poz. 461), a także części IV załącznika do ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej (tekst jednolity: Dz.U. z 2014 r., poz. 1628 z późn. zm.), oraz wydatek poniesiony jako zaliczka na przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego – w wysokości 300,00 zł. Pozwanemu przysługuje zatem od powoda zwrot kwoty 155,14 zł (2.717,00 zł x 5,71%).

Uwzględniając powyższe ustalenia i wyliczenia, Sąd pierwszej instancji zasądził od pozwanego na rzecz powoda z tego tytułu kwotę 655,75 zł (810,89 zł - 155,14 zł).

Na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity: Dz.U. z 2014 r., poz. 1025 z późn. zm.) Sąd Rejonowy nakazał wreszcie pobranie na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Białymstoku od powoda kwoty 11,46 zł, zaś od pozwanego – kwoty 189,10 zł, a to tytułem brakujących kosztów przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, które łącznie wyniosły kwotę 800,65 zł i zostały pokryte z zaliczek uiszczonych przez strony procesu do kwoty 600,00 zł.

Apelację od wskazanego wyżej wyroku wniósł pozwany T. P..

Pozwany zaskarżył wyrok wydany przez Sąd Rejonowy w Białymstoku w dniu 2 lipca 2015 r. w całości, zarzucając przy tym temuż wyrokowi popełnienie błędów:

1)  sprzeczności ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego,

2)  przekroczenia granic swobody oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie,

3)  dokonania błędnych ustaleń i bezpodstawne pominięcie zgłoszonych w sprawie wniosków dowodowych.

Wskazując na powyższe zarzuty T. P. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, z jednoczesnym zasądzeniem od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację opatrzonej datą 21 września 2015 r. powodowe TUZ Towarzystwo (...) w W. wniosło o oddalenie apelacji pozwanego w całości jako bezzasadnej oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie jest zasadna i podlega oddaleniu na podstawie
art. 385 k.p.c.

W ocenie Sądu Okręgowego – i wbrew zgłoszonym w apelacji zarzutom – Sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego, jak również dokonał wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w konsekwencji prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy. Sąd Okręgowy ustalenia oraz rozważania prawne Sądu Rejonowego instancji uznał i przyjął za własne, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania i tylko w niewielkim stopniu uzupełniając postępowanie dowodowe.

Apelacja pozwanego bazuje na zakwestionowaniu ustaleń stanu faktycznego, poczynionych przez Sąd Rejonowy w Białymstoku; została nadto oparta na zarzucie naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. należy wskazać, że zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w tym przepisie sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie "wszechstronnego rozważenia zebranego materiału", a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Jak ujmuje się w literaturze, moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Wiarygodność zaś decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania (tak Sąd Apelacyjny w Krakowie w uzasadnieniu wyroku z dnia 28 listopada 2012 r., I ACa 1091/12, LEX nr 1289462).

Zgłoszony przez skarżącego zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez – jak się wydaje – przekroczenie granic swobody oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie – nie jest jednak słuszny.

W tym kontekście przypomnieć należy, że w świetle utrwalonych poglądów judykatury i piśmiennictwa prawniczego nie jest wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez Sąd pierwszej instancji. Skarżący ma obowiązek wykazania naruszenia przez sąd paradygmatu oceny wynikającego z art. 233 § 1 k.p.c. (a zatem wykazania, że sąd a quo wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów bądź grupy dowodów).

Jak wywiódł bowiem Sąd Apelacyjny w Białymstoku w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 kwietnia 2015 r. (I ACa 1017/14, LEX nr 1711372) „(…) zarzut obrazy wskazanego przepisu nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystniejszych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej oceny materiału dowodowego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99). Wykazanie przez skarżącego, iż sąd naruszył przepis art. 233 § 1 k.p.c., oraz że fakt ten mógł mieć istotny wpływ na wynik sprawy, nie może być zastąpione odmienną interpretacją dowodów zebranych w sprawie, chyba że strona jednocześnie wykaże, iż ocena dowodów, przyjęta przez sąd za podstawę rozstrzygnięcia, przekracza granice swobodnej oceny dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00). Oznacza to, że postawienie zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów. Osoba skarżąca może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że sąd naruszył ustanowione w tym przepisie zasady oceny wiarygodności oraz mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99).”.

Apelujący, zgłaszając zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobody oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, nie podjął jednak nawet próby wyjaśnienia, na czym miałoby polegać naruszenie przez Sąd pierwszej instancji ram swobodnej oceny dowodów (a zatem nie podjął nawet próby wykazania, że ów Sąd wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów bądź grupy dowodów).

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy przeprowadził z należytą starannością analizę każdego z zaoferowanych przez strony procesu, dokonując konfrontacji ich treści oraz zwracając przy tym uwagę na istotną, dla podjęcia prawidłowego rozstrzygnięcia o przedmiocie niniejszego procesu, kwestię zakresu odpowiedzialności cywilnej ubezpieczonego sprawcy szkody (a w konsekwencji – zakresu swojej odpowiedzialności gwarancyjnej powodowego ubezpieczyciela) i wypłaty poszkodowanemu należnego świadczenia. W opinii Sąd Okręgowego przedstawiony przez Sąd Rejonowy proces oceny dowodów, prowadzący do uznania, iż prawidłowo zweryfikowany zakres szkody skutkuje ustaleniem wysokości należnego powodowi roszczenia na kwotę 10.236,20 zł, został w sposób wyczerpujący i rzetelny przedstawiony w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

W tym kontekście stwierdzić też należy, iż jeżeli z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r., II CKN 817/00, Lex nr 56906). Apelacja pozwanego nie wykazuje, co już wyżej Sąd Odwoławczy sygnalizował, aby dokonana przez Sąd pierwszej instancji ocena dowodów oraz oparte na niej wnioski były dotknięte powyższymi uchybieniami.

Niekorzystna dla skarżącego ocena dowodów i dokonanie przez Sąd Rejonowy odmiennych ocen od tych, które były prezentowane w ramach stanowiska procesowego strony pozwanej co do przedmiotu sporu, nie mogły zatem – w tych okolicznościach – prowadzić do uznania sformułowanego przez pozwanego zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów za zasadny.

U podstaw dwóch pozostałych zarzutów apelacji – sprzeczności ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego i dokonania błędnych ustaleń i bezpodstawne pominięcie zgłoszonych w sprawie wniosków dowodowych – leży podjęta przez skarżącego przed Sądem pierwszej instancji próba wykazania, że zakres odpowiedzialności cywilnej ubezpieczonego sprawcy szkody (pozwanego) był w istocie mniejszy, niż ustalony przez ubezpieczyciela.

Roszczenie przysługujące na podstawie art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz.U. z 2013 r., poz. 392 z późn. zm.), nazywane regresem nietypowym, nie jest tożsame z roszczeniem regresowym wynikającym z art. 828 § 1 k.c. i ma samodzielny i szczególny charakter. Wynika to z tego, że na jego podstawie zakład ubezpieczeń dochodzi zwrotu wypłaconego odszkodowania nie od sprawcy będącego osobą trzecią, ale od ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej, na zasadach określonych ustawie (zob. nadto wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2006 r., III CSK 266/06, LEX nr 238949).

Podobnie jak w przypadku wszystkich rodzajów ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej (OC), zakres odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń za powstałą szkodę jest uzależniony od zakresu odpowiedzialności ubezpieczonego – posiadacza lub kierującego pojazdem. Zakład ubezpieczeń zamiast niego naprawia wyrządzone szkody. Odszkodowanie ubezpieczeniowe ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem. Jego wysokość – o ile nie przekracza kwoty sumy gwarancyjnej – winna odpowiadać wysokości odszkodowania należnego od ubezpieczonego na podstawie ogólnych zasad odpowiedzialności, zgodnie z zasadą pełnego odszkodowania. Poszkodowany jest uprawniony do odszkodowania w pełni pokrywającego szkodę wyrządzoną ruchem pojazdu mechanicznego. Jest przy tym oczywiste, ze odpowiedzialność ubezpieczyciela sięga tak daleko – z ograniczeniami dotyczącymi zapłaty jako rodzaju świadczenia i sumy gwarancyjnej – jak odpowiedzialność cywilna ubezpieczonego. Jej wtórny charakter nie przeszkadza jednak wystąpieniu poszkodowanego bezpośrednio przeciw ubezpieczycielowi ( actio directa). Ustalenie zakresu jego zobowiązania wymaga ustalenia wpierw zakresu świadczeń, do których zobowiązany jest ubezpieczający lub inna osoba wyrządzająca szkodę objętą ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu 7 sędziów z dnia 24 lutego 2006 r., III CZP 91/05, LEX nr 180669).

Ustalenie zakresu świadczenia należnego poszkodowanemu od powodowego ubezpieczyciela Sąd Rejonowy oparł na ustaleniach i wnioskach, przedstawionych przez biegłego sądowego z zakresu budownictwa drogowego, norm, cen, kosztorysowania i rozliczania w warunkach ofertowych i przetargowych inż. E. F., w zarówno w sporządzonej w dniu 7 października 2014 r. w formie pisemnej opinii, jak i w odpowiedzi na zarzuty strony pozwanej do tejże (z dnia 24 listopada 2014 r.).

Jak wskazuje się w orzecznictwie, dowód z opinii biegłego jest prawidłowo przeprowadzony wówczas, gdy opinia zawiera uzasadnienie ostatecznych wniosków, sformułowane w sposób przystępny i zrozumiały dla osób nieposiadających wiadomości specjalnych. Ocena dowodu z opinii biegłego sądowego wymaga ustosunkowania się do mocy przekonywającej rozumowania biegłego i logicznej poprawności wyciągniętych przez niego wniosków. Nie można oprzeć ustaleń wyłącznie na podstawie konkluzji opinii biegłego, lecz koniecznym jest sprawdzenie poprawności poszczególnych elementów składających się na trafność wniosków końcowych. Wnioski biegłego powinny być w zasadzie stanowcze i jednoznaczne (tak Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z dnia 3 kwietnia 2013 r., I ACa 148/13, LEX nr 1313335). W orzecznictwie przyjmuje się nadto, iż nie można przyjąć, że sąd obowiązany jest dopuścić dowód z kolejnych opinii biegłych w każdym wypadku, gdyż złożona uprzednio opinia jest dla strony niekorzystna. Sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszej opinii tylko wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba, a więc wtedy gdy opinia, którą dysponuje, zawiera istotne luki, bo nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, czyli nienależycie uzasadniona lub nieweryfikowalna, tj. gdy przedstawiona przez eksperta analiza nie pozwala organowi orzekającemu skontrolować jego rozumowania co do trafności jego wniosków końcowych (tak z kolei Sąd Apelacyjny w Białymstoku w uzasadnieniu wyroku z dnia 28 października 2015 r., I ACa 161/15, LEX nr 1916611).

W kontekście wyłożonej wyżej oceny opinii biegłego w aspekcie merytorycznym i w kontekście zarzutów stawianych w postępowaniu dowodowym przez stronę pozwaną zarówno opinii w formie pisemnej (z dnia 7 października 2014 r.), jak odpowiedziom na zarzuty strony pozwanej do tejże (z dnia 24 listopada 2014 r.), sporządzonych przez biegłego sądowego z zakresu budownictwa drogowego, norm, cen, kosztorysowania i rozliczania w warunkach ofertowych i przetargowych inż. E. F., a w szczególności w kontekście zarzutu nieuwzględnienia przez biegłego tzw. pozostałości, nie sposób odmówić słuszności sformułowanemu w apelacji przez skarżącego zarzutowi naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisów postępowania dowodowego poprzez oddalenie złożonego przez pełnomocnika T. P. wniosku – poprzez odwołanie się do wniosków dowodowych przedstawionych w piśmie procesowym z dnia 5 listopada 2014 r. (k. 121) – o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu technologii napraw znaków drogowych (na okoliczności precyzyjnie w tym piśmie oznaczone). Wniosek ten strona pozwana zgłosiła jeszcze w trakcie postępowania dowodowego i przed zamknięciem rozprawy, a z uwagi na wagę zgłoszonego zarzutu nieuwzględnienia przez biegłego inż. E. F. tzw. pozostałości (zob. art. 361 k.c.) i ograniczone kompetencje tegoż biegłego, wniosek ten nie może zostać uznany za spóźniony (przesłanki z § 6 art. 207 k.p.c. uwzględniają dynamikę procesu cywilnego, ujawniającego w różnych fazach postępowania nowe zdarzenia, w wyniku których strona zgłasza dalsze twierdzenia i wnioski o przeprowadzenie określonych środków dowodowych).

W efekcie Sąd Okręgowy przychylił się do wniosku skarżącego – który powielił go w apelacji – i na podstawie art. 381 k.p.c. uzupełnił postępowanie dowodowe, przeprowadzając dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa (...) – na okoliczność ustalenia, czy zniszczone przez pozwanego znaki drogowe mogły zostać wykorzystane do odbudowy sygnalizacji pionowej, a jeżeli tak, to o ile pomniejszają wartość powstałej szkody, jeżeli nie, to czy po zniszczeniu przedstawiają jakąkolwiek wartość (mając na uwadze fakturę z dnia 4 marca 2009 r., stanowiącą kartę 16 akt sprawy).

W oparciu o przeprowadzony dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa (...) i na podstawie stanowczych wyrażonych w niej wniosków – przy jednoczesnym uwzględnieniu poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych zaprezentowanego stanowiska, a także sposobu motywowania – Sąd Okręgowy nie dokonał jednak odmiennych ustaleń od poczynionych przez Sąd pierwszej instancji. W rezultacie Sąd Okręgowy nie znalazł też podstaw do uznania, iż zakres odpowiedzialności ubezpieczonego jest niższy od tego, jaki przyjął Sąd Rejonowy w zaskarżonym wyroku.

Natomiast oddalenie przez Sąd pierwszej instancji zgłoszonego przez pełnomocnika T. P. w piśmie procesowym z dnia 5 listopada 2014 r. wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego należało uznać za znajdujące oparcie w procedurze cywilnej – z innym tylko uzasadnieniem, bo jako spóźnionego (art. 207 § 6 k.p.c.; pozwany w sprzeciwie od nakazu zapłaty wydanego w dniu 6 listopada 2013 r. w postępowaniu upominawczym przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie – w sprawie o sygnaturze akt II Nc 34424/13 – nie kwestionował bowiem okoliczności zdarzenia, które wywołało szkodę).

W tym stanie rzeczy apelacja T. P., jako pozbawiona uzasadnionych podstaw, podlegała na mocy art. 385 k.p.c. oddaleniu – o czym Sąd Okręgowy orzekł w wyroku.

.