Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 152/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 marca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Grzegorz Kiepura

Sędziowie SSO Marcin Schoenborn (spr.)

SSO Grażyna Tokarczyk

Protokolant Marzena Mocek

przy udziale Janusza Smagi

Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 29 marca 2016 r.

sprawy K. C. ur. (...) w K.,

syna H. i I.

oskarżonego z art. 220§1 kk i art. 155 kk przy zast. art. 11§2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej

z dnia 15 października 2015 r. sygnatura akt II K 834/12

na mocy art. 437 § 1 kpk, art. 636 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej A. W. kwotę 420 (czterysta dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych na ustanowienie pełnomocnika w postępowaniu odwoławczym;

3.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 20 (dwadzieścia) złotych i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 30 (trzydzieści) złotych.

  sygn. akt VI Ka 152/16

UZASADNIENIE

  wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 29 marca 2016 r. w całości

Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej wyrokiem z dnia 15 grudnia 2016 r. sygn. akt II K 834/12 uznał oskarżonego K. C. za winnego popełnienia występku z art. 220 § 1 kk i art. 155 kk w zw. z art. 11 § 2 kk polegającego m.in. na tym, że w dniu 10 lipca 2012 r. w (...) podczas demontażu rur prowadzonego w pokładzie 840 metrów (...)jako sztygar zmianowy w (...) Sp. z o.o. i z tego tytułu odpowiedzialny za bezpieczeństwo i higienę pracy podległych mu pracowników tego przedsiębiorstwa, nie dopełniając wynikającego stąd obowiązku poprzez niewykonanie wszystkich czynności niezbędnych dla prawidłowego wyłączenia napięcia w przewodzie jezdnym sieci elektrycznej trakcji przewodowej, w tym niezabezpieczenie miejsca pracy za pomocą połączenia szyny z przewodem jezdnym za pomocą uszyniaczy, nieumyślnie spowodował śmierć G. W..

Za czyn ten Sąd Rejonowy na mocy art. 155 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył oskarżonemu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Na mocy art. 69 § 1 i 2 kk w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 kk warunkowo zawiesił wykonanie wspomnianej kary pozbawienia wolności na 2 letni okres próby.

Dalej na mocy art. 71 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego grzywnę w ilości 100 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 złotych.

Ponadto na mocy art. 46 § 1 kk nałożył na oskarżonego obowiązek zapłaty a rzecz A. W. kwoty 20.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

W końcu na podstawie art. 627 kpk oraz art. 2 ust. 1 pkt 3 i art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki w kwocie 3.282,95 złotych oraz opłatę w wysokości 380 złotych.

Apelację od tego wyroku złożył obrońca. Zaskarżył orzeczenie jedynie w części, tj. w zakresie rozstrzygnięcia o środku karnym zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zarzucając mu:

1.  obrazę prawa materialnego, a to art. 46 § 1 kk poprzez jego zastosowanie i orzeczenie obowiązku zapłaty na rzecz A. W. kwoty 20.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę, podczas gdy w ocenie obrony w przedmiotowej sprawie zachodzą przesłanki wyłączające możliwość nałożenia na oskarżonego obowiązku zapłaty zadośćuczynienia,

2.  obrazę przepisów postępowania, a to art. 415 § 5 kpk, mającą istotny wpływ na treść orzeczenia, a polegający na naruszeniu tzw. klauzuli antykumulacyjnej, poprzez orzeczenia obowiązku zapłaty na rzecz A. W. kwoty 20.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, mimo iż roszczenia oskarżycielki posiłkowej były przedmiotem innych postępowań, w wyniku których otrzymała ona kwotę 222.500 złotych.

Stawiając zaś takie zarzuty obrońca wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy w zaskarżonym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy w Gliwicach zważył co następuje.

Apelacja obrońcy jako niezasadna na uwzględnienie nie zasługiwała.

Odwołujący zakwestionował jedynie rozstrzygnięcie o środku karnym z art. 46 § 1 kk. Zaaprobował natomiast ustalenia faktyczne, na których oparto zaskarżony wyrok. Zgodził się więc również z orzeczenie o sprawstwie i winie oskarżonego. Nie budziło również jego wątpliwości rozstrzygnięcie o karze. Uwzględniając zatem uregulowanie art. 447 kpk w jego poprzednim brzmieniu mającym zastosowanie w sprawie z mocy art. 36 pkt 2 ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2013 r. poz. 1247 z późn. zm.; dalej ustawa nowelizująca), jest oczywistym, że wyrok nie został zaskarżony co do winy i kary.

Stąd wypada jedynie ogólnie wskazać dla wykazania, że nie zachodziły warunki do zastosowania art. 440 kpk, że i Sąd odwoławczy w podanym zakresie nie miał zastrzeżeń do zaskarżonego wyroku. Poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne mają bowiem oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym poddanym ocenie zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Wynikało zaś z nich niezbicie, że oskarżony popełnił przypisane mu przestępstwo, w tym nieumyślnie spowodował śmierć w wyniku porażenia prądem podległego sobie pracownika (...) Sp. z o. o. polecając mu wykonywanie prac w bezpośredniej bliskości przewodu trakcyjnego i przy dużym ryzyku jego dotknięcia, bez uprzedniego zastosowania wszystkich koniecznych zabezpieczeń związanych z wyłączeniem w nim napięcia, zapewniając go natomiast o skutecznym jego wyłączeniu, pomimo że okazał się być on w krytycznym momencie pod napięciem. Także kary oskarżonemu wymierzone, zarówno kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, jak i orzeczona akcesoryjnie dla urealnienia dolegliwości kara grzywny uwzględniająca również możliwości płatnicze zobowiązanego, za niewspółmiernie surowe i to w stopniu rażącym uchodzić nie mogły.

Co się zaś tyczy nieaprobowanego orzeczenia o środku karnym, wedle apelującego, co należy wywodzić z całości argumentacji zawartej w środku odwoławczym, w tym zarzutów i wniosków, zaskarżony wyrok nie powinien zawierać rozstrzygnięcia opartego o przepis art. 46 § 1 kk, gdyż sprzeciwiała się temu tzw. klauzula antykumulacyjna, poza tym roszczenie A. W. o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w wyniku śmierci męża spowodowanej przez oskarżonego miało zostać zaspokojone w inny sposób niż przez osobę odpowiedzialną, względnie należałoby na tę okoliczność uzupełnić postępowanie dowodowe. Nie twierdził natomiast apelujący, że orzeczenie kwestionowanego środka karnego na podstawie zastosowanego po myśli reguły z art. 4 § 1 kk stanu prawnego obowiązującego do 30 czerwca 2015 r. było wadliwe dlatego, że nie zostało poprzedzone wnioskiem uprawnionego podmiotu złożonym w terminie określonym w art. 49a kpk w jego poprzednim brzmieniu, co akurat nie może dziwić, kiedy takowy wniosek został złożony na rozprawie w dniu 16 października 2014 r. przez pełnomocnika A. W. jeszcze przed jej przesłuchaniem w charakterze świadka (k. 420v).

Tym samym obrazy prawa materialnego poprzez niezasadne zastosowanie art. 46 § 1 kk doszukiwać się mógł skarżący skutecznie jedynie w tym, że na orzeczenie obowiązku zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w realiach sprawy miała nie pozwalać tzw. klauzula antykumulacyjna wynikająca z przepisu postępowania. Tak naprawdę więc oba zarzuty apelacji wskazywały przede wszystkim na jedno uchybienie, którym miała być mająca wpływ na treść zaskarżonego wyroku obraza przepisu postępowania, który wspomnianą klauzulę statuuje. Dodatkowo w pierwszym z zarzutów doszukiwać należało się jeszcze innego rodzaju uchybienia, mianowicie błędnego ustalenia przyjętego za podstawę orzeczenia o środku karnym i mającego wpływ na jego treść, a polegającego na tym, iż krzywdzie A. W. doznanej w wyniku śmierci męża nikt dotychczas nie zadośćuczynił, a tym samym jej roszczenie z art. 446 § 4 kc jest w dalszym ciągu niezaspokojonym.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do tak postawionego uchybienia natury procesowej, zauważenia wymaga, iż skarżący powołał się na nieobowiązujący od 1 lipca 2015 r. przepis art. 415 § 5 kpk. Od dnia 1 lipca 2015 tzw. klauzula antykumulacyjna wynika z art. 415 § 1 zd. 2 kpk. Tymczasem z mocy art. 27 ustawy nowelizującej od dnia 1 lipca 2015 r. Sąd Rejonowy zobowiązany był stosować w niniejszej sprawie nowe brzmienie art. 415 kpk składające się już jedynie z dwóch paragrafów. Zatem Sąd Rejonowy winien był zastosować ewentualnie art. 415 § 1 zd. 2 kpk, który stanowi, że nawiązki na rzecz pokrzywdzonego, obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę nie orzeka się, jeżeli roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono.

Wbrew wywodom apelującego nie było jednak po temu podstaw z bardzo prostego powodu. O roszczeniu A. W. wynikającym z art. 446 § 4 kc prawomocnie nie orzeczono w innym postępowaniu, jak i nie toczy się o nie żadne postępowanie, co zdaje się też w zasadzie przyznawać skarżący, skoro formalnie twierdząc inaczej powoływał się jednak jedynie na zeznania oskarżycielki posiłkowej, w których wskazała, że w związku ze śmiercią męża otrzymała 85.000 złotych z ZUS, 120.000 złotych z polisy męża, 7.500 złotych z zakładu pracy odprawy pośmiertnej oraz 10.000 złotych z jeszcze jednego ubezpieczenia, a także jest jej wypłacana comiesięczna renta w kwocie 1.404 złotych (k. 420v). Warto też jednak dodać, że A. W. nie wspominała o żadnym toczącym się postępowaniu, który miałby za przedmiot przysługujące jej z mocy art. 446 § 4 kc względem sprawcy śmierci jej męża roszczenie o zadośćuczynienie doznanej krzywdzie. Jedynie jej pełnomocnik zasygnalizował, iż rozważanym jest wystąpienie na drogę sądową przeciwko pracodawcy zmarłego G. W., przy czym krok ten ma powstrzymywać upadłość (...) Sp. z o. o. (k. 421). W późniejszym czasie nikt też już nie podnosił, iż coś w podanym zakresie się zmieniło. Wręcz z odpowiedzi pełnomocnika na apelację obrońcy (k. 691-694) wynika, iż przedstawione wyżej okoliczności pozostają wciąż aktualnymi.

Tymczasem nie jest nawet tak, że klauzula antykumulacyjna warunkowana jest toczeniem się jakiegokolwiek innego postępowania albo też prawomocnym rozstrzygnięciem wydanym przez każdy uprawniony przez ustawę organ i to nawet niezależnie od tego, czy zachowana została tożsamość przedmiotowa (ta sama szkoda) i podmiotowa (ta sama osoba). Jej celem jest przecież minimalizowanie ryzyka powstania dwóch lub więcej tytułów egzekucyjnych bazujących na tej samej szkodzie (i krzywdzie), a przez to ochrona oskarżonego przed koniecznością obrony za pomocą powództw przeciwegzekucyjnych ( zob. uzasadnienie do projektu noweli Kodeksu postępowania karnego z dnia 10 stycznia 2003 r., Sejm IV kadencji, druk nr 182).

Słowo „roszczenie”, o którym mowa w art. 415 § 1 zd. 2 kpk, jakkolwiek nie zostało zdefiniowane, nie mniej należy przyjąć, że chodzi tu o postać prawa podmiotowego funkcjonującego w obrębie szeroko rozumianego prawa cywilnego ( por. uzasadnienie postanowienia SN z 15 maja 2012 r.,, IV KK 411/11, OSNKW 2012/10/104). Według nauki prawa, „roszczenie” polega na tym, że „uprawniony może od konkretnej osoby żądać konkretnego zachowania się” ( zob. A. Wolter: Prawo cywilne, Warszawa 1972, s. 115). Treścią „roszczenia”, a zarazem powinnego zachowania się, może być czynienie, zaniechanie lub znoszenie ( zob. System prawa cywilnego pod red. M. Safjana, Warszawa 2007, tom I, s. 707).

Konsekwencją postrzegania zwrotu „roszczenie” w kontekście cywilistycznym musi być zaś niemożność uznania rozstrzygnięć innych niż sądowe oraz postępowań innych niż sądowe za przeszkodę do orzeczenia obowiązku naprawienia szkody na podstawie art. 46 § 1 kk. Nie ma więc zastosowania w przypadku decyzji organów administracji publicznej ( por. postanowienie SN z 15 maja 2012 r.,, IV KK 411/11, OSNKW 2012/10/104). Nie jest też „innym postępowaniem” w rozumieniu art. 415 § 1 zd. 2 kpk postępowanie likwidacyjne prowadzone przez zakład ubezpieczeń. Z kolei ugoda zawarta przed ubezpieczycielem nie wypełnia kryteriów kolejnej przesłanki zastosowania klauzuli antykumulacyjnej, w postaci „prawomocnego orzeczenia o roszczeniu”, a w konsekwencji, jako decyzja organu pozasądowego, nie powoduje „stanu rzeczy osądzonej” ( por. postanowienie SN z 7 listopada 2014 r., IV KK 129/14, OSNKW 2015/3/26).

Kiedy więc żadne postępowanie sądowe o roszczenie z art. 446 § 4 kc przysługujące A. W. przeciwko oskarżonemu nie toczyło się i nie toczy, staje się oczywistym, iż w realiach niniejszej sprawy pozbawionym jakiejkolwiek faktycznej podstawy był zarzut obrazy przepisu postępowania określającego tzw. klauzulę antykumulacyjną.

Oczywiście nie mogłaby zostać ona zastosowaną i z tego względu, że w okolicznościach niniejszej sprawy nie miał prawa ziścić się inny jej warunek, mianowicie tożsamość podmiotowo-przedmiotowa roszczenia, o którym prawomocnie rozstrzygnięto w innym postępowaniu albo jest przedmiotem takiego postępowania, z roszczeniem dochodzonym w procesie karnym, np. w trybie art. 46 kk. Wskazana tożsamość jest swoistym ograniczeniem klauzuli antykumulacyjnej, pozwalającym na jej stosowanie, a więc na wyłączenie możliwości nałożenia obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz nawiązki, jedynie w takich sytuacjach, kiedy doszło już do prawomocnego rozstrzygnięcia o roszczeniu bądź w przedmiocie tego roszczenia toczy się postępowanie, ale pomiędzy tymi samymi stronami.

Inną kwestią pozostaje, czy powyższe roszczenie oskarżycielki posiłkowej nie zostało już zaspokojone w inny sposób, niż przez świadczenie osoby odpowiedzialnej za doznaną przez nią krzywdę w wyniku śmierci męża. Jest to o tyle istotnym, że rzeczywiście niewątpliwym warunkiem orzeczenia przez sąd obowiązku zadośćuczynienia doznanej krzywdy na podstawie art. 46 § 1 kk jest istnienie owej niematerialnej szkody. Omawiany środek ma bowiem na celu zrekompensowanie szkody niematerialnej będącej dalszym następstwem popełnionego przestępstwa. Zawsze musi być zatem związany z wielkością istniejącej, a więc nienaprawionej (zadośćuczynionej) szkody (doznanej krzywdy). Naruszenie tej zasady prowadziłoby zaś do bezpodstawnego wzbogacenia beneficjenta takiego obowiązku.

W tym zakresie obrońca podnosi w istocie, że świadczenia wypłacone oskarżycielce posiłkowej w ramach systemu zabezpieczenia społecznego (ustawa z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych), z tytułu wygasłego z powodu śmierci stosunku pracy męża (art. 93 Kodeku pracy), czy też w wykonaniu zobowiązań z umowy ubezpieczenia osobowego, gdzie każdorazowo zdarzeniem objętym ochroną ubezpieczeniową była śmierć jej męża, miały jej już zrekompensować ową krzywdę.

Tego rodzaju stanowisko było ze wszech miar chybione już tylko dlatego, że nie ma żadnej podstawy prawnej do zaliczania na poczet świadczenia wynikającego z art. 446 § 4 kc, czyli zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wynikającą ze śmierci człowieka, do spełnia którego zobowiązanym jest osoba odpowiedzialna za tę śmierć, innego rodzaju świadczeń na domiar obciążających inne podmioty. Są to przecież świadczenia z różnych tytułów. W tym zakresie jednolite stanowisko zajmuje orzecznictwo ( por. wyrok SN z 10 sierpnia 1973 r., II CR 356/73, LEX nr 7290; wyrok SN z 19 czerwca 1978 r. IV CR 152/78, LEX nr 8109; wyrok SN z 9 sierpnia 1974 r., II CR 396/74, OSNC 1975/5/86; wyrok SN z 29 kwietnia 1981 r., IV CR 120/81, LEX nr 8319, wyrok SN z 31 sierpnia 1981 r, IV CR 293/81, OSNC 1982/2-3/40; wyrok SN z 7 lutego 2001 r., I PKN 241/00, LEX nr 30091). W ubezpieczeniu osobowym (art. 829 kc) ochrona nie polega zaś na zapłacie odszkodowania za doznaną szkodę (zadośćuczynienia za doznaną krzywdę), ale na wypłacie określonej sumy pieniężnej w razie zajścia w życiu osoby ubezpieczonej przewidzianego w umowie wypadku ( por. wyrok SN z 20 czerwca 201 r., IV CSK 699/12, LEX n 1383296). Świadczenia z zabezpieczenia społecznego mają zaś na celu realizację funkcji państwa w zapewnieniu obywatelom bezpieczeństwa socjalnego. Zbliżoną funkcję spełnia świadczenie pracodawcy przewidziane w art. 93 kp. Przeważa pogląd, że jest to świadczenie ze stosunku pracy zmarłego pracownika. Nie ma ono charakteru odszkodowawczego. Jego celem jest ułatwienie członkom rodziny zmarłego pracownika przystosowania się do nowej sytuacji ( por. Komentarz do art. 93 Kodeksu pracy por. red. A. Sobczyka, Legalis). Stąd też nie budzi wątpliwości, że może dojść do kumulacji świadczeń z ubezpieczenia społecznego ze świadczeniami uzyskiwanymi od osoby odpowiedzialnej za śmierć ubezpieczonego, a także ze świadczeniami otrzymywanymi z ubezpieczenia społecznego ( por. Komentarz do art. 829 Kodeksu cywilnego pod red. E. Gniewka, Legalis).

Niezależnie od powyższego zauważenia wymaga, iż A. W. od oskarżonego jako sprawcy śmierci G. W., mogła domagać się nie tylko zadośćuczynienia doznanej krzywdy, ale również stosownego odszkodowania, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie jej sytuacji życiowej (art. 446 § 3 kc). Jej zeznania dobitnie zaś wskazywały na tego rodzaju pogorszenie sytuacji życiowej. Co więcej wedle niej samej, uzyskane w/w świadczenia traktuje co najwyżej jako pewną rekompensatę wynikającej z tego tytułu szkody materialnej poniesionej przez nią i jej dzieci, w czasie śmierci ojca liczące sobie 7 lat i 3 lata, również uprawnione do żądania od oskarżonego odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 kc. Zeznała przecież, iż do śmierci mąż utrzymywał ją i potomstwo, ona zaś zajmowała się opieką nad dziećmi i ich wychowaniem. Obecnie nie mogąc liczyć na pomoc własnych rodziców, którzy już nie żyją, jak też nie utrzymując zbyt bliskiej relacji z teściami, dalej nie pracuje, a jej jedynym dochodem jest renta, z której po opłaceniu rachunków pozostaje 500-600 złotych. Niewątpliwie z nich nie byłaby w stanie utrzymać siebie i dzieci. Dlatego też nie może dziwić, iż musi sięgać po pieniądze z ubezpieczenia (k. 420v-421), a całość otrzymanych środków chciałaby traktować jako finansowe zabezpieczenie na przyszłość dla niej samej i dzieci. Również z tego względu nie sposób byłoby tych środków traktować jako rekompensaty doznanej przez nią krzywdy.

Wobec skutecznie złożonego przez uprawniony podmiot wniosku, o którym mowa w art. 46 § 1 kk, orzeczenie wobec oskarżonego względem A. W. obowiązku zadośćuczynienia doznanej krzywdy było więc obligatoryjne.

Zastrzeżeń nie można też było mieć do jego wysokości. W żadnym razie zadośćuczynienie w kwocie 20.000 złotych za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią niespełna 30 letniego męża, jaka spotkała równie młodą żonę i matkę kilkuletnich dzieci, nie mogło uchodzić za wygórowane w aktualnie panujących stosunkach społeczno-gospodarczych, gdzie przeciętne miesięczne wynagrodzenie oscyluje w okolicy kwoty 4.000 złotych, tym bardziej gdy uwzględni się również rodzaj reguły ostrożności, jakiej niedopełnienie przez oskarżonego, będącego przy tym sztygarem z 30 letnim doświadczeniem w pracy w podziemnych wyrobiskach górniczych, doprowadziło do śmierci G. W.. Nakazał zmarłemu pracę bez wymaganego zabezpieczenia trakcji elektrycznej przed choćby przypadkowym pojawieniem się w niej napięcia.

Z tych też względów, a także nie dostrzegając żadnych innych uchybień, niż te podniesione w środku odwoławczym, w szczególności tych podlegających uwzględnieniu niezależnie od kierunku i granic zaskarżenia orzeczenia, Sąd odwoławczy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.

Nieuwzględnienie zaś apelacji wywiedzionej przez obrońcę zgodnie z art. 636 § 1 kpk skutkować musiało obciążeniem oskarżonego kosztami procesu za postępowanie odwoławcze, tj. wydatkami Skarbu Państwa poniesionymi na tym etapie postępowania rozpoznawczego oraz opłatą w wysokości określonej w art. 11 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych, a także wydatkami oskarżycielki posiłkowej z tytułu ustanowienia pełnomocnika. Te określone zostały w stawce minimalnej określonej w § 14 ust. 2 pkt 4 w zw. z § 17 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2002 r. Nr 13 poz. 1348 z późn. zm.) i uwzględniały rozpoznanie sprawy przez Sąd Okręgowy na jednym terminie rozprawy. Nie zostało bowiem wykazane, aby na etapie postępowania odwoławczego oskarżycielka posiłkowa poniosła wydatek z tytułu ustanowienia pełnomocnika przewyższający kwotę 420 złotych. Umowa zlecenia usług prawnych z 21 października 2014 r., jak i kolejno wystawiane przez kancelarię pełnomocnika faktury VAT obejmowały jedynie należności, które zrekompensowane zostały oskarżycielce posiłkowej w wydanym w trybie art. 626 § 2 kpk postanowieniu Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej z dnia 3 grudnia 2015 r. i miały związek wyłącznie z udziałem pełnomocnika w postępowaniu pierwszoinstancyjnym.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy orzekł jak w części dyspozytywnej swego wyroku.