Sygn. akt X P 71/15
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 czerwca 2015 r.
Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSR Anna Garncarz
Ławnicy: K. O., K. K.
Protokolant: Dominika Gorząd
po rozpoznaniu w dniu 9 czerwca 2015 r. we Wrocławiu
na rozprawie sprawy
z powództwa R. R.
przeciwko (...) sp. z o.o. w W.
o przywrócenie do pracy, ewentualnie ustalenie istnienia stosunku pracy
I. oddala powództwo;
II. nie obciąża powoda kosztami postępowania.
Powód R. R. pozwem z dnia 20 października 2014 r. (data stempla pocztowego), wniósł przeciwko stronie pozwanej (...) spółka z o.o. w W. powództwo o ustalenie, ze porozumienie umowy o pracę z dnia 14 października 2014 r. jest nieważne podnosząc, że w dniu 14 października 2014 r. został wezwany do siedziby firmy na tzw. półroczną rozmowę. Na spotkaniu jednak jego przełożony przedstawił mu pismo zawierające treść porozumienia o rozwiązaniu umowy o pracę. Powód był bardzo zaskoczony, nie spodziewał się rozwiązania umowy o pracę, nie był w stanie jasno rozeznać się w swojej sytuacji, tym bardziej, że wiadomo mu było, że przed emeryturą jest chroniony przed rozwiązaniem umowy o pracę. Powód podniósł, że uważa, że pracodawca naruszył zasady współżycia społecznego, gdyż proponując mu rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron, zmierzał do obejścia prawa odnośnie zakazu wypowiadania powodowi umowy o pracę.
W odpowiedzi na pozew, strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości.
W uzasadnieniu swojego stanowiska, strona pozwana zarzuciła, iż powód w trakcie spotkania w dniu 14 października 2014 r. podpisał ze stroną pozwaną porozumienie o rozwiązaniu umowy o pracę, w którym pracodawca uzasadnił swoją propozycję koniecznością likwidacji stanowiska pracy powoda. Pozwana nie wyklucza zdenerwowania pracownika, ani jego zaskoczenia na początku spotkania, lecz propozycja strony pozwanej o rozwiązaniu umowy o pracę z uwagi na zmiany organizacyjne są całkowicie zgodne z prawem. Pozwana zaprzeczyła, że powód nie miał rozeznania w swoim położeniu w chwili podpisywania porozumienia. Już sam powód w swoim pozwie wskazał, że wiadomym mu było, że jest w okresie ochronnym. Powód również był świadomy jaki dokument podpisuje i jakie są jego konsekwencje. Cały przebieg spotkania świadczy o tym, że powód był w pełni świadomy tego co robi. Na początku bowiem spotkania T. F. przedstawił sytuację strony pozwanej, tj. konieczność zmian organizacyjnych, następnie przełożony przedstawił powodowi dokument porozumienia stron i poprosił powoda aby go spokojnie przeczytał. Powód przeczytał dokument i ponownie zadawał wiele pytań dotyczących porozumienia tj. np. dotyczących odprawy, daty rozwiązania umowy o pracę, wykorzystania urlopu wypoczynkowego, dodatkowej odprawy. Na wszystkie pytania odpowiedział pracownik kadr J. S.. Na prośbę powoda zmieniono datę rozwiązania umowy o pracę z 31 grudnia 2014 r. na 31 stycznia 2015 r. Powód w trakcie spotkania był świadomy, że jest w okresie ochronnym i w tym kontekście dopytywał o konsekwencje odmowy podpisania porozumienia. Strony też rozmawiały o zwolnieniu z obowiązku świadczenia pracy i wykorzystania urlopu wypoczynkowego, a także o możliwości odkupienia komputera i kwestii związanych z rozliczeniem się. W miarę przebiegu spotkania, zdenerwowanie pracownika ustąpiło i pod koniec spotkania powód otrzymawszy wszystkie niezbędne informacje, w pełni świadomy podpisał porozumienie stron. Całe spotkanie trwało ok. 30 minut. Rozwiązanie umowy o pracę zatem nie naruszało w żaden sposób zasad współżycia społecznego.
Pismem procesowym z dnia 17 marca 2015 r. powód rozszerzył żądanie pozwu i działając przez profesjonalnego pełnomocnika wniósł o przywrócenie do pracy ewentualnie ustalenie, że umowa o pracę na czas określony nadal łączy powoda i stronę pozwaną.
W uzasadnieniu swojego stanowiska powód wskazał, że w czasie spotkania w dniu 14 października 2014 r. powodowi został przedstawiony dokument, a także otrzymał polecenie odebrania tego dokumentu. Przełożony powoda nakazał mu złożenie podpisu pod tym dokumentem, powód złożył ten podpis, na dowód tego, że otrzymał ten dokument. Powód nie złożył sprzeciwu, gdyż zauważył, że na wręczonym mu dokumencie jest pouczenie, ze może złożyć odwołanie do Sądu Pracy. W tym momencie było to oczywiste dla powoda, że otrzymał od swojego pracodawcy wypowiedzenie umowy o pracę. Powód zaprzeczył, że wyraził zgodę na rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron. Powód zaprzeczył, że przebieg spotkania był taki, jak przedstawiono w odpowiedzi na pozew, gdyby bowiem było to rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron, to pracodawca nie wskazywałby przyczyny. Wątpliwości co do znaczenia oświadczeń zawartych w dokumencie powinny być tłumaczone na niekorzyść jego autora. Zatem w okolicznościach niniejszej sprawy zasadne jest przyjęcie, że treść wręczonego powodowi dokumentu wskazuje, że pomimo tytułu, jest to wypowiedzenie umowy o pracę. Skoro zatem doszło do wypowiedzenia umowy o pracę, to wypowiedzenie to jako naruszające przepisy prawa o wypowiadaniu umów o pracę tj. naruszające art. 39 kp oraz jednocześnie nieuzasadnione, wobec zaskarżenia przez powoda, daje podstawę do wydania wyroku przywracającego powoda do pracy. Niezależnie jednak od powyższego, nawet gdyby Sąd przyjął, że nie było to wypowiedzenie, lecz rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron, to powód złożył oświadczenie o uchyleniu się od skutków złożonego oświadczenia woli gdyż oświadczenie woli złożył pod wpływem błędu.
Na rozprawie w dniu 9 czerwca 2015 r. pełnomocnik strony pozwanej wniósł o oddalenie powództwa w całości, w szczególności podniósł, że żądanie przywrócenia do pracy jest złożone z naruszeniem terminu do odwołania się od wypowiedzenia umowy o pracę.
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
Powód był zatrudniony u strony pozwanej od 3 stycznia 1994 r. początkowo u poprzednika prawnego strony pozwanej w (...) spółka z o.o. Grupa S., po przejęciu w dniu 1 października 2001 r. - (...) spółka z o.o., a następnie po połączeniu się w styczniu 2007 r. (...) spółka z o.o. w W. z (...) spółka z o.o. w W. u strony pozwanej (ostateczna nazwa (...) spółka z o.o. w W.) na następujących stanowiskach: (...), (...) Telefonicznych, specjalista d. Uruchomień, (...) specjalista ds. Uruchomień, starszy specjalista ds. Uruchomień, starszy specjalista ds. Serwisu, Inżynier ds. (...) Klienta na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony.
Miesięczne wynagrodzenie powoda liczone jak ekwiwalent za urlop wynosiło kwotę 8.509,87 zł brutto.
Powód ma wyższe wykształcenie, ukończył studia magisterskie informatyka.
Dowody: akta osobowe powoda
Zaświadczenie o wysokości zarobków powoda k. 53
Powód pracował u strony pozwanej w dziale tzw. P. V. (telefonia stacjonarna). Powód zajmował się nie tylko produktami S., lecz również N.. Nie było zastrzeżeń do pracy powoda.
Powód jako pracownik w wynikach ocen pracowników miał ocenę średnią. Taką ocenę otrzymuje ok. 70 % pracowników.
Powód zajmował się produktami z linii produkcyjnej produktów P. (...). T. F. dokonał analizy dotyczącej ilości czasu poświęconego na konkretną linię produkcyjną przez powoda i ocenił, że powód większą część czasu pracy poświęcał obsłudze tej linii produkcyjnej. Na 44 techniczne kompetencje powoda, 33 dotyczyły linii produkcyjnej P. V..
Dowody: przesłuchanie świadka J. G. k. 106 (płyta CD)
przesłuchanie świadka R. W. k. 106 (płyta CD)
przesłuchanie świadka T. F. k. 95 (płyta CD)
przesłuchanie powoda k. 106 (płyta CD)
Każdy z pracowników zatrudnionych tak, jak powód miał obowiązek stawiennictwa do W. co pół roku na tzw. rozmowę półroczną („mid – year discission”), na której to rozmowie przełożony pracownika omawiał z nim pracę z ostatniego okresu i wyznaczał zadania na przyszłość.
Przełożonym powoda w październiku 2014 r. był T. F..
Powód został zaproszony w dniu 14 października 2014 r. przez przełożonego na tzw. rozmowę półroczną („mid – year discission”).
Powód przyjechał w dniu 14 października 2014 r. na tą rozmowę wraz z drugim pracownikiem pracującym we W. R. W. autobusem w tym samym dniu. Spotkanie dla powoda zostało wyznaczone na około godziny 11.00.
Na spotkania w tym dniu było zaproszonych czterech pracowników, przy czym dla każdego pracownika przewidziano osobne spotkanie w sali konferencyjnej, spotkania odbywały się co 30 minut. Na spotkania w tym dniu zaproszono powoda, J. K., J. G., R. W..
Dowody: przesłuchanie świadka J. G. k. 106 (płyta CD)
przesłuchanie świadka R. W. k. 106 (płyta CD)
przesłuchanie świadka T. F. k. 95 (płyta CD)
przesłuchanie świadka J. S. k. 95 (płyta CD)
przesłuchanie powoda k. 106 (płyta CD)
Jako pierwszy na spotkanie z przełożonym wszedł w tym dniu J. K., a następnie na spotkanie wszedł powód około godziny 10.00 – 11.00.
W sali konferencyjnej w czasie spotkania brali udział T. F. jako przełożony powoda, J. S. jako pracownik kadr, a także powód. Nie było innych uczestników spotkania.
Na początku spotkania T. F. przedstawił powodowi sytuację strony pozwanej dotyczącą ekonomicznej sytuacji strony pozwanej i planowanych zmianach organizacyjnych tj. przeniesienia części produktów strony pozwanej do innej organizacji, co wiązało się z likwidacją części stanowisk pracy w Polsce. Powód zadawał pytania związane ze zmianami organizacyjnymi, w szczególności dotyczącymi produktów linii P. V.. Następnie przedstawiono powodowi dokument dotyczący rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron.
Tytuł tego dokumentu brzmi: „ Porozumienie o rozwiązaniu umowy o pracę”. W treści tego dokumentu zawarto postanowienia: „… z powodu zmian w strukturze zatrudnienia w (...) spółka z o.o. strony porozumienia oświadczają co następuje: zawarty z Panem w dniu 1 kwietnia 1994 r stosunek pracy rozwiąże się z dniem 31 stycznia 2015 r. na mocy porozumienia stron. Przyczyną rozwiązania stosunku pracy związana jest ze zmianami organizacyjnymi w firmie polegającymi na likwidacji Pana stanowiska pracy – na podstawie art. 10.1 ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (Dz. U. z 2003 r. Nr 90, poz. 844 z późn. zm.). Z ostatnim dniem zatrudnienia zostaną Panu wypłacone następujące świadczenia: odprawa ustawowa w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia, ustawowo ograniczona do 15-krotności najniższego wynagrodzenia – zgodnie z obowiązującymi przepisami jest to kwota brutto 25.200 zł….”
T. F. pozostawił powoda, aby powód spokojnie zapoznał się z dokumentem, a także wskazał, że powód może zadawać pytania, o ile takie będzie miał. Powód zapoznał się z dokumentem. Powód zadawał pytania, było to pytania logiczne, związane z rozwiązaniem umowy o pracę. Powód zapytał m. in. o kwestię rozliczenia się, np. możliwości odkupu sprzętu służbowego tj. komputera i telefonu komórkowego. Powód również zapytał, czy jest możliwe, aby rozwiązanie umowy o pracę miało miejsce z dniem 31 stycznia 2015 r. a nie jak zostało to wskazane w projekcie porozumienia z dniem 31 grudnia 2014 r. Przełożony powoda wyraził na to zgodę i wówczas J. S. wyszła z sali i zmieniła treść dokumentu porozumienia w ten sposób, że zmieniła datę ustania stosunku pracy z dnia 31 grudnia 2014 r. na dzień 31 stycznia 2015 r.
Powód zadał również pytanie, czy T. F. i J. S. są świadomi tego, że powód jest w tzw. wieku ochronnym, tj. pracodawca nie może mu wypowiedzieć umowy o pracę z uwagi na wiek powoda. T. F. odpowiedział, że jest tego świadomy. Pytania powoda były tak kierowane, że podkreślały ten fakt. Powód zadał pytanie T. F.: "co się stanie, jeśli nie podpiszę dokumentu?". T. F. powiedział, że byłby wtedy „pat”. Powód mógł nie zgodzić się z treścią dokumentu.
T. F. nie stwierdził, że prosi o pokwitowanie odbioru dokumentu.
Dało się zauważyć, że powód początkowo był zdenerwowany, gdyż jąkał się, jednak, w miarę upływu czasu sytuacja uspokoiła się i spotkanie przebiegało w spokojnym, grzecznym tonie. Powód przestał się jąkać. Powód przeczytał dokument rozwiązania umowy o prace na mocy porozumienia stron.
Na końcu dokumentu zostało umieszczone pouczenie o prawie odwołania się do Sądu Pracy przez pomyłkę osoby piszącej ten dokument. Było to przeoczenie pracownika kadr.
Powód nie pytał się o pouczenie zawarte na końcu treści dokumentu.
Powód wyraził zgodę na rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron podpisując dokument o tej nazwie.
Powód podpisał ze stroną pozwaną w dniu 14 października 2014 r. również drugie porozumienie w przedmiocie wykorzystania urlopu wypoczynkowego i zwolnienia powoda z pracy u strony pozwanej do dnia 31 stycznia 2015 r.
Spotkanie przebiegało w spokojnym tonie. Wszyscy siedzieli. Powód złożył podpis pod dokumentem na sam koniec spotkania.
Spotkanie trwało około 30 minut.
Dowody: porozumienie z dnia 14 października 2014 r. o rozwiązaniu umowy o pracę k. 3
porozumienie z dnia 14 października 2014 r. k. 4
przesłuchanie świadka T. F. k. 95 (płyta CD)
przesłuchanie świadka J. S. k. 95 (płyta CD)
przesłuchanie powoda k. 106 (płyta CD)
W dniu 17 października 2014 r. powód wysłał do T. F. wiadomość mail, w której wskazał: „zgodnie z umową nie rozmawiałem z osobami z firmy (poza tymi, które dostały wypowiedzenie razem ze mną). Ale informacja o tym rozeszła się już po firmie i dzwonią do mnie ludzie, że zostałem potraktowany nieuczciwie (oszukany). Jestem zwalniany na takich samych warunkach, jak pozostali koledzy będąc w zupełnie innej sytuacji prawnej niż moja (okres ochronny ok. 2 lata do emerytury). Żeby nie wyjść w opinii kolegów na „głupka” zamierzam odwołać się do sądu lub, gdyby była taka wola firmy, renegocjować porozumienie”
Dowody: wiadomość mail z dnia 17 października 2014 r. k. 96
Pismem z dnia 17 marca 2015 r. powód złożył stronie pozwanej oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. W oświadczeniu tym powódk wskazał, że w dniu 16 marca 2015 r. zapoznał się z treścią odpowiedzi na pozew w niniejszej sprawie i w związku z tym uchyla się od skutków złożonego oświadczenia woli w dniu 14 października 2014 r. jednocześnie powód wskazał, że w chwili składania oświadczenia woli działał pod wpływem błędu co do treści czynności prawnej, albowiem zgodnie z treścią dokumentu jak i złożonymi zapewnieniami przedstawicieli pracodawcy, przysługiwało powodowi prawo wniesienia odwołania do Sądu Pracy, co wywołało u powoda uzasadnione przekonanie, że wręczony dokument jest wypowiedzeniem umowy o pracę, a nie porozumieniem stron. Podkreślił, że w dniu składania podpisu pod dokumentem nie miał on zamiaru wyrażać zgody na rozwiązanie umowy o pracę, a podpis złożył jedynie na potwierdzenie przyjęcia dokumentu i działał on w przekonaniu, że zgodnie z pouczeniem będzie mógł wnieść odwołanie. Zatem wnosi o dopuszczenie do pracy.
Dowody: pismo powoda z dnia 17 marca 2015 r. k. 72
W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne, Sąd zważył co następuje:
Powództwo jako bezzasadne, nie zasługiwało na uwzględnienie.
W niniejszej sprawie, po rozszerzeniu pozwu przez powoda pismem z dnia 17 marca 2015 r. powód domagał się przywrócenia do pracy ewentualnie ustalenia, że łączy go ze stroną pozwaną umowa o pracę na czas nieokreślony.
Po tak sprecyzowanym żądaniu pozwu, w pierwszej kolejności zatem należało rozpoznać roszczenie powoda o przywrócenie do pracy, a dopiero ustalając, że roszczenie to nie zasługuje na uwzględnienie, roszczenie o ustalenie istnienia stosunku pracy.
Swoje roszczenie o przywrócenie do pracy powód wywodził z faktu, iż w dniu 14 października 2014 r. w rzeczywistości, wręczono mu wypowiedzenie umowy o pracę, a nie rozwiązano umowę o pracę na mocy porozumienia stron.
W niniejszej sprawie bezspornym jest, że powód został zapoznany z treścią dokumentu z dnia 14 października 2014 r. w tym samym dniu tj. 14 października 2014 r. zatem zgodnie z pouczeniem zawartym w treści tego dokumentu, jeśli uważał, że jest to wypowiedzenie umowy o pracę, w terminie 7 dni od dnia wręczenia mu tego dokumentu winien był odwołać się do Sądu Pracy i wnieść o przywrócenie do pracy.
Jednak jak wynika z jednoznacznej treści pozwu z dnia 20 października 2014 r. powód swoje żądanie sformułował w ten sposób, że wniósł o „ustalenie, że porozumienie o rozwiązaniu umowy o prace z dnia 14 października 2014 r. jest nieważne”. Powód sformułował żądanie o przywrócenie do pracy podnosząc, że dokument wręczony mu w dniu 14 października 2014 r. jest wypowiedzeniem umowy o prace dopiero pismem z dnia 17 marca 2015 r. zatem z przekroczeniem terminu do wniesienia odwołania o 5 miesięcy.
W myśl art. 264 § 1 k.p. odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę. Natomiast przepis art. 265 § 1 k.p. stanowi, że: jeżeli pracownik nie dokonał – bez swojej winy w terminie czynności, o których mowa w art. 97 § 2 1 i w art. 264, sąd pracy na jego wniosek postanowi przywrócenie uchybionego terminu; wniosek o przywrócenie terminu wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu. We wniosku należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu (§ 2).
Powód, działając przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wskazał na żadne okoliczności, której mogłyby uzasadnić zwłokę w złożeniu odwołania od wypowiedzenia umowy o prace po dniu 21 października 2014 r. (tj. po upływie 7 dni od dnia 14 października 2014 r. )
Skoro powód od początku – jak twierdził - wiedział, że może się odwołać do Sądu Pracy, gdyż jest to wypowiedzenie umowy o pracę, całkowicie niezrozumiałe, nielogiczne i niekonsekwentne jest to, że w pozwie z dnia 20 października 2014 r. sformułował żądanie w ten sposób, że wniósł o „ustalenie, że porozumienie o rozwiązaniu umowy o prace z dnia 14 października 2014 r. jest nieważne” powołując się na to, że strona pozwana naruszyła zasady współżycia społecznego, gdyż zmierzała do obejścia przepisów prawa pracy rozwiązując z nim umowę o pracę na mocy porozumienia stron, wiedząc, że nie może wypowiedzieć umowy o pracę osobie w tzw. wieku ochronnym.
Zatem należy uznać, że roszczenie powoda o przywrócenie do pracy nie zasługuje na uwzględnienie z uwagi na fakt, że powód nie zachował terminu do złożenia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę.
Niezależnie jednak od tego, Sąd dokonując analizy dokumentu, który został podpisany przez obie strony w dniu 14 października 2014 r. uznał, że choćby wobec literalnej treści tego dokumentu nie sposób uznać, aby dokument ten był wypowiedzeniem umowy o pracę.
Dokonując literalnej wykładni treści tego dokumentu należy uznać, że analiza jego treści wprost wskazuje, że strony podpisały porozumienie o rozwiązaniu umowy o pracę tj. wyraziły wolę i zgodę na rozwiązanie umowy o prace na mocy porozumienia stron, a nie była to jednostronna czynność wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę.
O powyższym świadczy jednoznacznie nie tylko tytuł dokumentu tj. „porozumienie o rozwiązaniu umowy o pracę”, lecz również jego treść, w której wyraźnie wskazano, że: „…. Zawarty z Panem w dniu 1 kwietnia 1994 r. stosunek pracy rozwiąże się z dniem 31 stycznia 2015 r. na mocy porozumienia stron…” W treści dokumentu nie ma żadnego sformułowania, które mogłoby choćby sugerować, że jest to jednostronna czynność pracodawcy polegająca na wypowiedzeniu umowy o pracę.
Zgodnie z art. 60 k.c., z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde jej zachowanie się, które ujawnia w sposób dostateczny jej wolę. Oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których zostało złożone, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje (art. 65 § 1 k.c.). Oznacza to, że wszelkie oświadczenia woli należy tłumaczyć stosownie do okoliczności, w których zostały złożone. Ten sam zwrot może bowiem znaczyć co innego w różnym kontekście sytuacyjnym. Miarodajną jest przy tym chwila złożenia oświadczenia woli przez stronę a nie wyrażone później jej intencje (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95, OSNC 1995 nr 12, poz. 168).
O tym, ze jest to wypowiedzenie umowy o pracę, wobec jednoznacznej treści samego porozumienia, nie może świadczyć fakt, że w treści dokumentu wskazano podstawę rozwiązania umowy o pracę, tj. wskazano, że przyczyną rozwiązania stosunku pracy związana jest ze zmianami organizacyjnymi w firmie polegającymi na likwidacji stanowiska pracy.
Zgodnie z art. 1 ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (Dz. U. z 2003 r. Nr 90, poz. 844 z późn. zm.) przepisy ustawy stosuje się w razie konieczności rozwiązania przez pracodawcę zatrudniającego co najmniej 20 pracowników stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, w drodze wypowiedzenia dokonanego przez pracodawcę, a także na mocy porozumienia stron.
Rozwiązanie stosunku pracy z pracownikiem w trybie w/w ustawy o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników wiąże się z licznymi uprawnieniami związanymi nie tylko z uzyskaniem odprawy pieniężnej, ale także uprawnieniami z ubezpieczenia społecznego. Zatem pracodawca winien jest zawierając z pracownikiem porozumienie o rozwiązaniu umowy o pracę, którego to podstawą rozwiązania są przyczyny organizacyjne wskazać je jako przyczynę, gdyż jest to korzystne dla pracownika.
Nie można również traktować dokumentu z dnia 14 października 2014 r. jako wypowiedzenia umowy o pracę tylko dlatego, że pracodawca omyłkowo umieścił pod koniec treści tego dokumentu pouczenie o możliwości odwołania się do Sądu Pracy.
Umieszczenie w treści dokumentu błędnego pouczenia nie zmienia samej jasnej i literalnie oczywistej treści dokumentu.
Mając powyższe na uwadze, skoro dokument podpisany przez obie strony stosunku pracy w dniu 14 października 2014 r. jest porozumieniem stron o rozwiązaniu umowy o pracę, a nie jednostronną czynnością pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę, należy roszczenie powoda o przywrócenie do pracy oddalić.
Wobec oddalenia roszczenia powoda o przywrócenie do pracy, należało rozpoznać roszczenie powoda o ustalenie istnienia stosunku pracy.
Zgodnie z art. 30 § 1 pkt 1 k.p. umowa o pracę może zostać rozwiązana na mocy porozumienia stron. Jest to zatem jedna z prawnie dopuszczanych form rozwiązania stosunku pracy, do którego dochodzi w skutek zgodnej woli stron, mającej na celu osiągnięcie określonego skutku – rozwiązania więzi prawnej łączącej pracownika z pracodawcą. W przypadku takiego sposobu rozwiązania umowy o pracę, prawodawca nie określił żadnych roszczeń jakie mogłyby przysługiwać pracownikowi, a o których mowa w Oddziałach 4 do 6a Rozdział II Kodeksu pracy. Powód nie mógł więc żądać ani przywrócenia do pracy, ani odszkodowania.
Należy jednak wziąć pod uwagę, iż strony (pracownik, pracodawca) mogą uchylić się od skutków złożonego przez siebie oświadczenia, powołując się nas wady oświadczenia woli skatalogowane w Kodeksie cywilnym w zw. z art. 300 k.p. Możliwość uchylenia się od skutków prawnych wadliwego oświadczenia woli jest prawem podmiotowym kształtującym, a więc jego skutki powstają wprawdzie z chwilą złożenia stosownego oświadczenia na piśmie, jednakże działa ono ex tunc. Oznacza to, iż takie oświadczenie jest nieważne od samego początku, tj. od chwili jego złożenia, a zatem nie dochodzi do skutecznego rozwiązania umowy o pracę. Skoro więc nie dochodzi do rozwiązania stosunku pracy, to strona w świetle art. 189 k.p.c. może żądać ustalenia istnienia lub nie istnienia stosunku prawnego (patrz np. uzasadnienie wyrok S.N. z 19 marca 2002 r., I PKN 156/01, lex 74585; S.N. z 19 listopada 2003 r., V CK 477/02).
W świetle art. 189 k.p.c. kryteriami oceny zasadności żądania powoda są, po pierwsze istnienie lub nieistnienie stosunku prawnego lub prawa oraz, po drugie, posiadanie przez powoda interesu prawnego. Są to kryteria merytoryczne, a negatywna ocena spełnienia przez powoda któregoś z nich skutkuje oddaleniem, a nie odrzuceniem powództwa (postanowienie S.N. z 7 kwietnia 2010 r., II PK 167/09; LEX nr 602241). Interes prawny istnieje wówczas, gdy zachodzi stan niepewności co do istnienia stosunku prawnego lub prawa, a wynik postępowania doprowadzi do usunięcia niejasności i wątpliwości w tym zakresie i zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2010 r., II PK 342/09; LEX nr 585783).
W wyroku z dnia 15 grudnia 2009 r. Sądu Najwyższego (II PK 159/09, LEX) uznał, że skoro sam ustawodawca wyodrębnia jako samodzielną sprawę, sprawę o ustalenie stosunku pracy, oznacza to, że są to regulacje szczególne dla art. 189 k.p.c. zgodnie, z którego treścią powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny; potwierdzają one jedynie, że w tym powództwie o ustalenie, zawsze zawiera się interes prawny. W sporze o ustalenie stosunku pracy, o żywotnym interesie powoda-pracodawca w ustaleniu tego stosunku stanowią konsekwencje nie tylko w sferze aktualnej ale i przyszłej, zarówno w sferze zatrudnienia, jak i też ubezpieczenia społecznego. Dlatego w ocenie niniejszego Sądu, w rozstrzyganej sprawie powód miał interes prawny, albowiem rozstrzygnięcie sporu co do trwania stosunku pracy rzutować będzie na ewentualne dalsze uprawnienia powoda.
Skuteczność uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia jest uzależniona od spełnienia ustawowych przesłanek oraz po zachowaniu wymogów formalnych. Mianowicie zgodnie z art. 84 k.c. w zw. z art. 300 k.p., w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej. Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny).
Jednocześnie zachowanie wymogów formalnych oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych wymaga, aby było złożone na piśmie, skierowane do określonego adresata w taki sposób żeby mógł zapoznać się z jego treścią oraz powinno dotrzeć do adresata w rocznym terminie, zakreślonym w art. 88 k.c., tak aby mógł on zapoznać się z jego treścią (vide uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1967 r., III CZP 7/67, OSNCP 1967, nr 10, poz. 171). Uprawnienie do uchylenia się od skutków oświadczenia woli przysługuje wyłącznie tej osobie, która złożyła dotknięte wadą oświadczenie woli, nigdy zaś drugiej stronie czynności prawnej. Uprawnienie wygasa po upływie roku od wykrycia błędu (art. 88 § 2 k.c.).
Powód dochował wymogów formalnych określonych w art. 88 k.c. Do złożenia przez niego spornego oświadczenia woli doszło w dniu 14 października 2014 r., natomiast pismem z dnia 17 marca 2015 r. złożył pozwanemu na piśmie oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych złożonego oświadczenia.
Kluczowe zatem stało się ustalenie, czy zaszły pozostałe przesłanki, które mogłyby skutkować skutecznym uchyleniem się przez powoda od złożonego przez niego w dniu 14 października 2014 r. oświadczenia woli o rozwiązaniu stosunku pracy za porozumieniem stron.
Błąd stanowi jedną z wad oświadczenia woli polegającą na tym, że składający je działa pod wpływem niezgodnego z prawdą wyobrażenia o rzeczywistości lub jej elemencie albo pod wpływem braku takiego wyobrażenia. Kodeks cywilny, choć nie definiuje pojęcia błędu, określa przesłanki, od zaistnienia których zależy możliwość uchylenia się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Po pierwsze, musi wystąpić błąd co do treści czynności prawnej, po drugie, musi to być błąd istotny. Błąd co do treści czynności prawnej nie musi być błędem co do essentialia tej czynności, musi jednak dotyczyć elementu jej treści. W orzecznictwie dopuszczono możliwość uchylenia się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu co do prawa ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 2003 r., sygn. akt IV CK 274/02, Lex nr 146440 ). Błąd co do treści czynności prawnej może dotyczyć również stanu prawnego, a jego wykrycie oznacza zniesienie różnicy między stanem wyobrażanym przez składającego oświadczenie woli a stanem rzeczywistym opartym na wykładni prawa i praktyce jego stosowania. Natomiast błąd jest istotny, jeżeli zachodzi taka sytuacja, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści. Wchodzi tu w grę jednocześnie subiektywna i obiektywna istotność błędu ( subiektywna, polegająca na tym, że indywidualnie pojmowany składający, gdyby nie był w błędzie, nie złożyłby oświadczenia woli tej treści, i obiektywna, polegająca na tym, że nie złożyłby oświadczenia woli tej treści także ujmowany generalnie rozsądny człowiek w jego sytuacji ).
Powód zarzucił, że działał pod wpływem błędu, gdyż strona pozwana w dokumencie z dnia 14 października 2014 r. zawarła pouczenie o możliwości złożenia odwołania do Sądu Pracy.
W ocenie Sądu w przedmiotowej sprawie, w świetle przeprowadzonego postępowania dowodowego, nie było podstaw do uznania za złożone skuteczne oświadczenie woli powoda o uchyleniu się od skutków prawnych wcześniej złożonego oświadczenia woli z dnia 14 października 2014 r.
Podkreślenia wymaga, że powód jest osobą doświadczoną, posiadającą wykształcenie wyższe, która od wielu lat pełni odpowiedzialne stanowisko u strony pozwanej, zatem uwzględniając wiek, doświadczenie oraz wykształcenie powoda nie można uznać, aby wobec jasnej treści dokumentu o rozwiązaniu umowy o pracę na mocy porozumienia stron powód mógł uznać, że jest to wypowiedzenie umowy o pracę jedynie na podstawie faktu, że zostało umieszczone pouczenie o możliwości złożenia odwołania do Sądu Pracy.
O tym, że powód wcale takiego przekonania nie miał, że jest to wypowiedzenie umowy o pracę, a miał pełną świadomość tego, że jest to rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron, świadczy całość okoliczności, w tym również zachowanie powoda, nie tylko na samym spotkaniu w dniu 14 października 2014 r. lecz również po tym spotkaniu.
Przede wszystkim, jak wynika ze zgodnych zeznań świadków T. F. i J. S., ale również z zeznań samego powoda, wprawdzie powód był zaskoczony na początku spotkania propozycją strony pozwanej o rozwiązaniu umowy o pracę, lecz w trakcie spotkania, które trwało około 30 minut powód wielokrotnie zadawał pytania zawiązane z rozwiązaniem umowy o pracę, szczegółami ustania stosunku pracy, konsekwencjami tego rozwiązania umowy o pracę, w szczególności powód miał pełną świadomość swojej sytuacji prawnej tj. faktu, że jest w wieku, kiedy pracodawca nie może mu wypowiedzieć umowy o pracę. O tym świadczą jasne i konsekwentne zeznania świadków i powoda. Powód dopytywał się strony pozwanej o konsekwencje tego, co będzie jeśli nie podpisze on porozumienia stron. Sąd dał wiarę zeznaniom świadków, że powód nie został poinformowany o tym, co zrobi strona pozwana, jeśli powód nie podpisze rozumienia stron. Sam powód oświadczył, że T. F. jedynie powiedział, że będzie „pat”. Jest to w świetle zeznań świadków prawdopodobne, ale nie można w kontekście całej sytuacji uznać, że uzasadnione były wówczas obawy powoda, że nie wyrażając woli rozwiązania umowy o pracę, będzie on musiał podjąć pracę w W.. W ocenie Sądu, zeznania powoda w tym zakresie, że miał on obawę, że jeśli nie wyrazi woli na rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron, to wówczas będzie ryzyko, że pracodawca będzie od niego wymagał podjęcia pracy w W., a powód tego nie chciał, świadczą jednoznacznie, że powód miał świadomość tego, że jest w wieku, gdzie obejmuje go ochrona przepisu art. 39 kp. W takiej więc sytuacji, jeśli podjął on w pełni świadomie decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę za porozumieniem stron, nie może on powoływać się w toku postępowania w sposób skuteczny na złożenie oświadczenia woli pod wpływem błędu. Powód nie dopytywał się strony pozwanej dlaczego zostało umieszczone pouczenie o prawie odwołania się do Sądu Pracy. Skoro zatem powód miał w pełni świadomość, że podpisuje oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę na mocy porozumienia stron, nie można uznać, że działał pod wpływem błędu myśląc, że będzie od tego oświadczenia mógł się odwołać do sądu pracy.
Niezależnie od powyższego, należy wskazać, że powód wiedząc, że od porozumienie stron nie przysługuje odwołanie do sądu pracy w treści pozwu z dnia 20 października 2014 r. zawarł roszczenie o ustalenie istnienia stosunku pracy powołując się na naruszenie zasad współżycia społecznego tj. próbę obejścia prawa przez pracodawcę tj. ochrony z uwagi na wiek.
Bardzo istotny dla oceny zachowania, świadomości i pobudek działania powoda jest treść wiadomości mail, którą to wiadomość wysłał powód do T. F. w dniu 17 października 2014 r. Powód działając w pełni świadomie, że podpisał porozumienie stron, jedynie z uwagi na to, aby „nie wyjść przed kolegami na głupka” wskazał, że zamierza odwołać się do sądu pracy a także podjął próbę „renegocjonowania porozumienia”. To jednoznacznie świadczy o tym, ze powód działał w pełni świadomie konsekwencji swojej decyzji z dnia 14 października 2014 r. a jedynie później podjął działania uchylenia się od skutków złożonego oświadczenia woli w celu uzyskania dodatkowych świadczeń od strony pozwanej.
Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy, Sąd dał wiarę przedstawionym w sprawie dowodom z dokumentów, jako że żadna ze stron w toku postępowania nie podważyła skutecznie ich autentyczności oraz wiarygodności. W szczególności dowody te dowiodły, iż powód miała realną możliwość zapoznania się z oświadczeniem woli strony pozwanej, a także potwierdzają, że powód miał pełną świadomość tego, że podpisał porozumienie o rozwiązaniu umowy o pracę, a nie wypowiedzenie umowy o pracę.
Sąd dokonał ustaleń w niniejszej sprawie również w oparciu o dowód z zeznań świadków: T. F., J. S., które to osoby brały osobiście udział w przebiegu spotkania z powodem w dniu 14 października 2014 r. Ich zeznania zasługiwały na uwzględnienie również z uwagi fakt, że były w zasadzie zgodne z zeznaniami powoda, który jedynie w zakresie, w jakim świadkowie zeznawali podając szczegóły spotkania, wskazywał, że nie pamięta tych szczegółów.
Natomiast odnosząc się do zeznań powoda, w ocenie Sądu, były one wiarygodne jedynie w części, w jakiej korelowały i były zbieżne z zeznaniami pozostałych świadków oraz dowodów z dokumentów, odmawiając im przymiotu wiarygodności w pozostałym zakresie. W szczególności, Sąd nie dał wiary zeznaniom powoda, że myślał on, że podpisuje wypowiedzenie umowy o pracę z uwagi na fakt, że było tam zamieszczone pouczenie o prawie odwołania się do Sądu Pracy. Zeznania powoda w tym zakresie są nielogiczne, sprzeczne z całością pozostałych dokumentów, w szczególności zachowaniu powoda w trakcie spotkania, a także z treścią mail do T. F. z dnia 17 października 2014 r. a także treścią pozwu złożonego w dniu 20 października 2014 r. przez powoda.
Odnośnie natomiast zeznań świadków J. G. i R. W., podkreślenia wymaga ich błahość dla rozpoznania sprawy. Świadkowie ci nie brali udziału w spotkaniu z powodem w dniu 14 października 2014 r. Byli jedynie obecni w tym dniu w W., a także im również złożono propozycje rozwiązania umowy o pracę. Świadkowie ci byli osobiście bardzo zaangażowani emocjonalnie, gdyż znaleźli się w bardzo podobnej sytuacji jak powód, lecz nie zmienia to faktu, ze nie mieli oni wiedzy na temat przebiegu samego spotkania. Mogli jedynie złożyć zeznania na temat samopoczucia powoda i jego emocji. W tym jednak zakresie, zeznania tych świadków nie były istotne dla sprawy.
Art. 227 kpc stanowi, że przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Zgodnie z art. 217 §2 kpc Sąd pominie środki dowodowe, jeżeli okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione lub jeżeli strona powołuje dowody jedynie dla zwłoki. Okoliczności sporne w rozumieniu art. 217 § 2 kpc dotyczą faktów "mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie" (art. 227 kpc), a nie wszelkich okoliczności podnoszonych przez strony.(por. wyrok SN z 19.05.1997 I PKN 179/97 Wokanda 1998/3/18 ).
Na podstawie art. 217 §2 kpc w zw. z art. 227 kpc Sąd oddalił wniosek pełnomocnika powoda o przedstawienie wydruków z delegacji służbowych powoda z okresu 2010-2014, gdyż były one złożone na okoliczności które nie były przedmiotem rozstrzygnięcia w sprawie. To, w jakim celu i jak często powód w latach 2010-2014 wyjeżdżał w delegacje nie miało istotnego znaczenia w sprawie.
Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł, jak w pkt I wyroku.
Orzeczenie o kosztach postępowania Sąd oparł o treść art. 102 kpc odstępując od ogólnej zasady wynikającej z art. 98 k.p.c., który stanowi, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. W niniejszej sprawie kosztami poniesionymi przez pozwanego były koszty wynagrodzenia pełnomocnika reprezentującego stronę pozwaną oraz zgłoszone na rozprawie w dniu 9 czerwca 2015 r. koszty stawiennictwa pełnomocnika na rozprawy w łącznej kwocie 1.531,98 zł.
W świetle art. 102 k.p.c., w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami.
Sąd odstępując od obciążania powoda kosztami postępowania, przede wszystkim miał na uwadze, że powód jako pracownik, który stracił pracę jest w szczególnej sytuacji materialnej, bowiem nie ma w obecnej sytuacji stałych dochodów w takiej wysokości, jakie otrzymywał będąc zatrudnionym u strony pozwanej, gdyż otrzymuje jedynie zasiłek dla bezrobotnych w wysokości 851 zł.
Sąd odstąpił jednak od obciążania powoda kosztami zastępstwa procesowego głównie z uwagi na fakt, że powód wniósł pozew do Sądu Pracy zgodnie z pouczeniem zawartym przez stronę pozwaną na dokumencie porozumienia z dnia 14 października 2014 r. Dodatkowo należy wskazać, że strona pozwana jest dużą firmą, która prowadzi działalność na terenie całego kraju, zatem miała możliwość ustanowienia profesjonalnego pełnomocnika z miejscowości, w której toczyło się postępowanie przed Sądem Pracy. Z tego względu nie zasługiwał na uwzględnienie wniosek pełnomocnika strony pozwanej o zwrot kosztów podróży z W. do W., a także kosztów noclegu.
Powód jako pracownik miał prawo być w subiektywnym przekonaniu co do zasadności swoich roszczeń w szczególności, do orzeczenia wydanego przez Sąd I instancji i składając pozew bez profesjonalnego pełnomocnika.
Dlatego też Sąd nie obciążył powoda kosztami zastępstwa procesowego, kosztami stawiennictwa pełnomocnika strony pozwanej i pozostałymi kosztami sądowymi, z wyjątkiem opłaty od pozwu, która przez powoda została uiszczona.