Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI U 884/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 maja 2016 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodnicząca:

SSO Monika Miller-Młyńska

Protokolant:

stażysta Michał Maśnik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 maja 2016 r. w S.

sprawy J. G. (1) i M. K. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S.

o wysokość podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne

na skutek odwołań J. G. (1) i M. K. (1)

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S.

z dnia 11 sierpnia 2015 roku nr (...)

zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że ustala iż podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe M. K. (1) z tytułu zatrudnienia w oparciu o umowę o pracę u J. G. (1) w okresie od 2 marca 2015 roku wynosi: w marcu 2015r. – 6290,33 zł (sześć tysięcy dwieście dziewięćdziesiąt złotych i trzydzieści trzy grosze); w kwietniu 2015r. – 6500 (sześć tysięcy pięćset) zł; w maju 2015r. – 629,04 zł (sześćset dwadzieścia dziewięć złotych i cztery grosze).

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 11 sierpnia 2015 roku, nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 3 w związku z art. 18 ust. 1 i art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2015 r., poz. 121 ze zm.) stwierdził, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe M. K. (1) podlegającej ubezpieczeniom jako pracownik u płatnika składek Legwan J. G. (1) wynosi: w marcu i kwietniu 2015 roku 1 750,00 zł, zaś w maju 2015 roku 175,00 zł. W uzasadnieniu organ rentowy wskazał, iż nie kwestionuje faktu świadczenia przez M. K. pracy na rzecz płatnika, jednakże jego wątpliwości budzi przyznanie jej wynagrodzenia w wysokości 6 500,00 zł. Organ zauważył, iż M. K. nie posiada szczególnych umiejętności i kwalifikacji, które uzasadniałyby wynagrodzenia za pracę na tak wysokim – w jego ocenie rażąco wygórowanym - poziomie.

Od powyższej decyzji odwołali się zarówno J. G. (1), jak i M. K. (1), podnosząc, iż ustalenia organu rentowego dotyczące wynagrodzenia pracownika przeprowadzono w oparciu o z góry postawione hipotezy, niezgodne z zawartą umową o pracę. J. G. wskazał, iż Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie przywołał przepisu prawa, który dawałaby mu prawo arbitralnego określania kwot wynagrodzeń pracowników. Podkreślił, iż obniżenie pensji pracownikowi godzi w swobodę zawierania umów.

Z kolei M. K. podkreśliła, iż przed podpisaniem umowy o pracę odbyła u płatnika staż zawodowy, w trakcie którego nabyła dodatkowe umiejętności związane z funkcjonowaniem firmy. Wskazała, iż praca dla J. G. nie była jej pierwsza pracą, a nadto, że posiada wyższe wykształcenie. Podkreśliła, iż stanowisko pracy, które objęła w firmie (...), wymagało od niej rzetelności, sumienności oraz odpowiedzialności za wykonywane obowiązki, w skład których wchodziło m.in. pozyskiwanie klientów, zawieranie umów, wystawianie faktur, składanie zamówień u dostawców. Ponadto zajmowała się wyceną produktów, jak również organizowaniem terminów montażu okien, rolet itp.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. wniósł o oddalenie obu odwołań, z argumentacją jak w zaskarżonej decyzji. Powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego podkreślił, iż może kwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało ono wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa. Wskazując na powyższe organ rentowy uznał, iż ustalona w umowie o pracę z dnia 2 marca 2015 roku wysokość wynagrodzenia ubezpieczonej w kwocie 6 500,00 zł przekracza w przedmiotowej sprawie granice godziwości, słuszności oraz jest sprzeczna z poczuciem sprawiedliwości społecznej, zwłaszcza, że w konsekwencji zaś doprowadzić do uzyskania przez ubezpieczoną wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Postanowieniem z dnia 11 lutego 2016 roku Sąd Okręgowy połączył sprawy z obu odwołań do wspólnego rozpoznania i wyrokowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Od 1 czerwca 2006 roku J. G. (1) prowadzi działalność gospodarczą pod firmą (...), w ramach której zajmuje się sprzedażą materiałów budowlanych, okien, drzwi, odzieży sportowej. Siedziba firmy znajduje się przy ul. (...) w C..

Dodatkowo na początku roku 2015 J. G. (1) rozszerzył faktyczną działalność o prowadzenie wynajmu lokali na gabinety lekarskie. W związku z powyższym swoją aktywność w tym czasie koncentrował wokół przygotowań do uruchomienia tej działalności (pod firmą (...)), mniej czasu niż wcześniej poświęcając na działalność prowadzoną pod firmą (...).

Dowód: zeznania J. G. w wersji elektronicznej oraz protokół - k. 126v-127v akt sprawy; transkrypcja - k. 137-146 akt sprawy.

M. K. (1) jest absolwentką technikum gastronomicznego w C.. Po technikum odbyła dwuletni staż w internacie Zespołu Szkół Nr (...) w C. jako pomoc kuchenna. W trakcie stażu rozpoczęła studia wyższe zaoczne na kierunku pedagogika wczesnoszkolna i przedszkolna. Po ukończeniu stażu w internacie, ubezpieczona ukończyła trzymiesięczny kurs na pracownika biurowego, który został zorganizowany przez Starostwo Powiatowe w C.. W zakres kursu wchodziło ogólne zaznajomienie się z pracą biura, jego funkcjonowaniem, obsługą urządzeń (komputery, kopiarki, faksy), nauką programów komputerowych. M, K. odbyła także staż pracownika obsługi biurowej w bibliotece, w trakcie którego obsługiwała klientów, czytelników, segregowała książki, prowadziła dokumentację przychodów oraz rozliczała faktury.

W listopadzie 2013 roku M. K. otrzymała pracę na umowę zlecenie w firmie (...) w R. na stanowisku telemarketera. Zajmowała się wówczas sprzedażą pośrednią; jej wynagrodzenie było uzależnione od nakładu pracy, oscylując od 1500 do 2000 zł miesięcznie. Jako telemarketer ubezpieczona pracowała do kwietnia 2014 roku.

W 2014 roku M. K. ukończyła studia, uzyskując tytuł licencjata.

Dowód: zeznania M. K. w wersji elektronicznej oraz protokół k. 106v – 108 akt sprawy.

Po ukończeniu studiów pedagogicznych M. K., jako osoba bezrobotna, została – na okres od 1 października 2014 roku do 31 grudnia 2014 roku - skierowana przez Powiatowy Urząd Pracy w C. do odbycia stażu w przedsiębiorstwie (...) na stanowisku „pozostali pracownicy obsługi biurowej”. Na mocy umowy z dnia 7 stycznia 2015 roku ubezpieczona ponownie została skierowana do odbycia stażu w tym samym przedsiębiorstwie w okresie od 7 stycznia 2015 roku do 28 lutego 2015 roku dla stanowiska „pozostali pracownicy obsługi biura gdzie indziej nieklasyfikowani”.

Dowody:

- umowa nr (...) z 26.09.2014 r. - k. 171-173 akt ZUS;

- umowa nr (...) z 7.01.2015 r. - k. 175-177 akt ZUS;

- zeznania M. K. w wersji elektronicznej oraz protokół k. 106v-108 akt sprawy.

W dniu 2 marca 2015 roku M. K. (1) zawarła z J. G. (1) umowę o pracę na okres od 2 marca 2015 roku, na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku kierownika w przedsiębiorstwie (...) za wynagrodzeniem 6 500,00 zł brutto. Tego samego dnia odbyła wstępne przeszkolenie z zakresu bhp.

Dowody:

- umowa o pracę z 2.03.2015 r. - k. 19 akt sprawy;

- karta szkolenia wstępnego w dziedzinie BHP (...) - k. 25 akt ZUS;

- zeznania M. K. w wersji elektronicznej oraz protokół - k. 106v – 108 akt sprawy.

Strony umowy ustaliły, iż do obowiązków M. K. będą należały:

- praca w biurze Legwan J. G. (1), ul. (...), C.,

- obsługa komputera,

- wystawianie faktur VAT,

- realizowanie zamówień u dostawców okien, rolet, żaluzji, drzwi, moskitier, parapetów drogą elektroniczną,

- wycena okien rolet, żaluzji, drzwi, parapetów, moskitier,

- ustalanie terminów montażu lub odbioru towarów z klientami,

- odbieranie korespondencji tradycyjnej i elektronicznej.

W okresie świadczenia pracy M. K. upoważniona była do zawierania w imieniu pracodawcy umów zlecenia. M. K. (1) w imieniu przedsiębiorstwa (...) zawarła m.in.:

- umowę zlecenia z W. L. w dniu 9 marca 2015 roku na roboty budowlane („3 rolety materiałowe w kasecie kolor A 605”);

- umowę zlecenia z H. J. w dniu 12 marca 2015 roku na roboty budowlane („2 okna PCV, parapet wewnętrzny biały PCV 25 cmx179 zc, montaż, obróbka”);

- umowę zlecenia z M. K. (3) w dniu 12 marca 2015 roku na roboty budowalne („4 rolety materiałowe w kasecie (...), system dzień i noc kolor (...)”);

- umowę zlecenia z D. C. w dniu 13 marca 2015 roku na roboty budowlane („okno PCV białe, parapet wewnętrzny biały mat 2,2 m x 02,m, montaż obróbka”);

- umowę zlecenia z D. S. w dniu 20 marca 2015 roku na roboty budowlane („1 roleta materiałowa w kasecie, system (...) kolor A 621”);

- umowę zlecenia z M. K. (4) w dniu 7 kwietnia 2015 roku na roboty budowlane („6 okien PCV, 6 parapetów zewnętrznych, 3 parapety wewnętrzne”);

- umowę zlecenia z M. K. (5) w dniu 15 kwietnia 2015 roku na roboty budowlane („5 okien PCV, 4 parapety wewnętrzne (...) biały połysk”);

- umowę zlecenia z E. W. w dniu 20 kwietnia 2015 roku na roboty budowalne („1 okno PCV białe, 1 parapet wewnętrzny”);

- umowę zlecenia z K. J. (1) w dniu 21 kwietnia 2015 roku na roboty budowalne („7 rolet materiałowych w kasecie system (...) kolor A 605”).

Ponadto M. K. (1) samodzielnie pozyskiwała klientów, dokonywała wycen.

Dowody:

- umowa o pracę z 2.03.2015 r. - k. 19 akt sprawy;

- informacja dla pracownika - k. 21 akt sprawy;

- zakres obowiązków M. K. na stanowisku kierownika z 2.03.2015 r. - k. 23 akt sprawy;

- zeznania M. K. w wersji elektronicznej oraz protokół - k. 106v-108 akt sprawy;

- umowy zlecenia - k. 153-169 akt ZUS;

- wydruki z poczty elektronicznej - k. 179-195 akt ZUS.

Przed podjęciem zatrudnienia, w dniu 25 lutego 2015r., M. K. została skierowana na badania lekarskie. Po ich przeprowadzeniu stwierdzono brak przeciwwskazań do pracy na stanowisku kierownika.

Dowód: zaświadczenie lekarskie z 25.02.2015 r. - k. 29 akt ZUS.

W dniu zawierania umowy o pracę z J. G. M. K. (1) była w ciąży. O ciąży dowiedziała się jeszcze w czasie odbywania stażu, w listopadzie 2014 roku. Pracodawcę o ciąży poinformowała w styczniu 2015 roku.

Od 4 maja 2015 roku M. K. zaczęła korzystać ze zwolnienia lekarskiego w związku z ciążą. W dniu (...) urodziła dziecko – córkę Z. i od tego czasu korzystała z urlopu macierzyńskiego.

Po rozpoczęciu korzystania przez M. K. ze zwolnienia lekarskiego J. G. nie zatrudnił nikogo w jej miejsce. Początkowo jej obowiązki przejął J. S., potem zaś – po zakończeniu przygotowań do uruchomienia wynajmu gabinetów – sam J. G. (1).

Dowody:

- zeznania M. K. w wersji elektronicznej oraz protokół - k. 43v-45 akt sprawy;

- odpis skrócony aktu urodzenia - k. 90 akt sprawy;

- historia choroby M. K. - k. 97-101 akt sprawy;

W okresie zatrudnienia M. K. (1) J. G. (1) dodatkowo zatrudniał M. M. (1) (od 1 lipca 2013 roku) na stanowisku dyrektora handlowego oraz M. M. (2), również na stanowisku dyrektora handlowego. Ponadto, w Medyk (...) od 1 kwietnia 2015r. zatrudnione były jako sprzątaczki H. T. oraz K. J. (2).

J. G. zatrudniał także J. S. jako pracownika budowlanego – brygadzistę w przedsiębiorstwie (...) oraz – w oparciu o umowę zlecenia – A. W., wykonującego w miarę potrzeb, na wezwanie telefoniczne, prace pomocnicze przy montażu okien.

M. M. (1) był zgłoszony do pracowniczych ubezpieczeń społecznych przez płatnika J. G. (1) w okresie od 1 czerwca 2013 roku do 2 listopada 2015 roku. W tym czasie M. M. (1) faktycznie nie wykonywał pracy w następujących okresach:

- od 11 lipca 2013 roku do 12 sierpnia 2013 roku – kiedy to pobierał wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy,

- od 13 sierpnia 2013 roku do 8 stycznia 2014 roku – kiedy pobierał zasiłek chorobowy z ubezpieczenia chorobowego,

- od 10 stycznia 2014 roku do 11 lutego 2014 roku – kiedy pobierał wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy,

- od 12 lutego 2014 roku do 10 lipca 2014 roku – kiedy pobierał zasiłek chorobowy z ubezpieczenia chorobowego,

- od 9 stycznia 2015 roku do 10 lutego 2015 roku – kiedy pobierał wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy,

- od 11 lutego 2015 roku do 2 listopada 2015 roku – kiedy pobierał zasiłek chorobowy z ubezpieczenia chorobowego.

M. M. (2) była zgłoszona do pracowniczych ubezpieczeń społecznych przez płatnika J. G. (1) w okresie od 12 maja 2014 roku do 21 stycznia 2016 roku. W tym czasie faktycznie nie wykonywała pracy w następujących okresach:

- od 19 czerwca 2014 roku do 21 lipca 2014 roku – kiedy pobierała wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy,

- od 22 lipca 2014 roku do 20 grudnia 2014 roku – kiedy pobierała zasiłek chorobowy z ubezpieczenia chorobowego,

- od 21 grudnia 2014 roku do 19 grudnia 2015 roku – kiedy pobierała zasiłek macierzyński z ubezpieczenia chorobowego.

Dowody:

- pismo ZUS z 31.03.2016 r. wraz z załącznikami - k. 150-168 akt sprawy;

- zeznania J. G. w wersji elektronicznej protokół k. 126v-127v oraz transkrypcja - k. 137-146 akt sprawy.

ZUS O/S. przeprowadził u J. G. jako płatnika składek kontrole dotyczące prawidłowości zatrudniania i zgłaszania do ubezpieczeń M. M. i M. M.. Obie zakończyły się w sposób korzystny dla płatnika – organ nie podważył ani pracowniczego charakteru zatrudnienia obu tych osób, ani wysokości podstaw wymiaru składek na ich ubezpieczenia społeczne.

Niesporne, a nadto dowody: dokumentacja w aktach kontroli ZUS.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołania okazały się uzasadnione.

W okolicznościach ustalonego w niniejszej sprawie jej stanu faktycznego, na wstępie należało odpowiedzieć na pytanie czy Zakład Ubezpieczeń Społecznych był w ogóle uprawniony do przeprowadzania kontroli wysokości uzgadnianego przez strony stosunku pracy wynagrodzenia za pracę, w aspekcie świadczeń z ubezpieczenia społecznego - zarówno w zakresie zgodności z prawem, jak i zasadami współżycia społecznego.

Biorąc pod uwagę utrwalony w orzecznictwie Sądu Najwyższego pogląd (vide: uchwała SN z dnia 27 kwietnia 2005 r., II UZP 2/05; wyrok SN z dnia 4 sierpnia 2005 r., II UK 16/05; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 sierpnia 2007 r., III UK 26/07; wyrok SN z dnia 19 września 2007 r., III UK 30/07) i uznając go za trafny koniecznym było udzielenie na to pytanie odpowiedzi twierdzącej. Zakład Ubezpieczeń Społecznych może bowiem taką kontrolę przeprowadzać, a w szczególności władny jest zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe. Bowiem gdyby nawet uznać, że powołany w decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych inicjującej niniejsze postępowanie przepis art. 83 ust. 1 pkt 3 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych uprawnia organ wykonujący zadania z zakresu ubezpieczeń społecznych jedynie do wydawania decyzji w zakresie prawidłowości obliczenia (wymierzenia) przez płatnika składki na ubezpieczenie społeczne, a nie w kwestii prawidłowego ustalenia wysokości wynagrodzenia będącego podstawą składki, to podstawy pozytywnej odpowiedzi na postawione pytanie dostarcza art. 86 ust. 2 tej ustawy, który upoważnia organ rentowy do kontroli wykonywania przez płatników składek zadań i obowiązków w zakresie ubezpieczeń. Kontrola ta obejmuje między innymi zgłoszenie do ubezpieczenia oraz prawidłowość i rzetelność obliczenia, potrącenia i płacenia składki. Oznacza to przyznanie Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych kompetencji do badania zarówno tytułu zawarcia umowy o pracę, jak i ważności jej poszczególnych postanowień i - w ramach obowiązującej go procedury - zakwestionowania tych postanowień umowy o pracę w zakresie wynagrodzenia, które pozostają w kolizji z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa. Należy przy tym podkreślić, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie jest ograniczony wyłącznie do zakwestionowania faktu wypłacenia wynagrodzenia w ogóle lub we wskazanej kwocie ani tylko prawidłowości wyliczenia, lecz może ustalać stosunek ubezpieczenia społecznego na ściśle określonych warunkach, będąc niezwiązanym nieważną czynnością prawną (w całości lub w części).

Realna możliwość takiej kontroli powstaje po przekazaniu przez płatnika raportu miesięcznego, przedkładanego zgodnie z art. 41 ust. 1 ustawy. W raporcie płatnik przedstawia między innymi dane o tytule ubezpieczenia i podstawie wymiaru składek oraz dokonuje zestawienia należnych składek na poszczególne ubezpieczenia. Dane te mogą być zakwestionowane zarówno przez ubezpieczonego, jak i przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. W ramach działań prowadzonych w oparciu o przepisy art. 41 ust. 12 i 13 ustawy, Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zakwestionować także wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (art. 58 k.c.). Oczywiście, stanowisko organu rentowego podlega kontroli sądowej w ramach postępowania w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych.

Odnosząc powyższe do realiów rozpoznawanej sprawy, podkreślić należy, iż wydając zaskarżoną decyzję organ rentowy nie zakwestionował faktycznego świadczenia pracy przez ubezpieczoną na rzecz płatnika składek w okresie od momentu zatrudnienia M. K. (1) do dnia przejścia przez nią na zwolnienie lekarskie. Spornym pozostawało jedynie, czy w sprawie zachodziły przesłanki do ustalenia, iż M. K. (1) powinna być objęta ubezpieczeniem społecznym z podstawą wymiaru składek wynoszącą w marcu 2015 roku 6 290,33 zł, w kwietniu 2015 roku 6 500,00 zł, w maju 2015 roku 629,04 zł , czy też – jak chciał tego organ rentowy – podstawa wymiaru składek powinna zostać obniżona do wysokości minimalnego wynagrodzenia.

Nie budzi wątpliwości, że w prawie pracy obowiązuje zasada swobodnego kształtowania postanowień umownych, lecz nie jest też sporne, że wolność kontraktowa realizuje się tylko w takim zakresie, w jakim przewiduje to obowiązujące prawo. Jakkolwiek z punktu widzenia przepisu art. 18 § 1 kodeksu pracy, umówienie się przez strony stosunku pracy o wynagrodzenie wyższe od najniższego jest dopuszczalne, gdyż semiimperatywne normy prawa pracy swobodę tę ograniczają tylko co do minimum świadczeń należnych pracownikowi w ramach stosunku pracy, to należy pamiętać, że autonomia stron umowy w kształtowaniu jej postanowień podlega ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązuje nie tylko respektowanie własnego interesu jednostkowego, lecz także wzgląd na interes publiczny. Najdobitniej wyraża to reguła zawarta w przepisie art. 353 1 k.c., który ma odpowiednie zastosowanie do stosunku pracy, zarówno wobec braku uregulowania normowanej nim instytucji w prawie pracy, jak też niesprzeczności z zasadami prawa pracy (por. art. 300 k.p.) zawartego w nim wymagania, by treść stosunku pracy lub jego cel nie sprzeciwiał się właściwości (naturze) tego stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Z kolei odpowiednie zastosowanie art. 58 k.c. pozwala na uściślenie, że postanowienia umowy o pracę sprzeczne z ustawą albo mające na celu jej obejście są nieważne, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, a sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - nieważne bezwzględnie.

Konieczność oceny wysokości wynagrodzenia umówionego przez strony stosunku pracy powstaje także na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych, w którym ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy oparte jest na zasadzie określonej w przepisach art. 6 ust. 1 i art. 18 ust. 1 w związku z art. 20 ust. 1 i art. 4 pkt 9, z zastrzeżeniem art. 18 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z tymi przepisami, podstawą składki jest przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, a więc wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne, a w szczególności wynagrodzenie zasadnicze, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty i wszelkie inne kwoty, niezależnie od tego, czy ich wysokość została ustalona z góry, a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych (art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, jednolity tekst: Dz. U. z 2000 r. Nr 14, poz. 176 ze zm.). Dosłowne odczytanie tych przepisów mogłoby prowadzić do wniosku, że dla ustalenia wysokości składek znaczenie decydujące i wyłączne ma fakt dokonania wypłaty wynagrodzenia w określonej wysokości. Należy jednak pamiętać, że umowa o pracę wywołuje skutki nie tylko bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych: kształtuje ona bowiem stosunek ubezpieczenia społecznego, określa wysokość składki, a w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. Są to skutki bardzo doniosłe, zarówno z punktu widzenia interesu pracownika (ubezpieczonego), jak i interesu publicznego, należy zatem uznać, że ocena postanowień umownych może i powinna być dokonywana także z punktu widzenia prawa ubezpieczeń społecznych.

Co więcej, godziwość wynagrodzenia - jedna z zasad prawa pracy (art. 13 k.p.) - zyskuje dodatkowy walor aksjologiczny; w prawie ubezpieczeń społecznych istnieje bowiem znacznie mocniejsza niż w prawie pracy bariera działania w ramach prawa, oparta na wymagającym ochrony interesie publicznym i zasadzie solidarności ubezpieczonych. Względność zasady godziwości wynagrodzenia, wyrażająca się koniecznością odniesienia się nie tylko do potrzeb pracownika, ale także świadomości społecznej oraz ogólnej sytuacji ekonomicznej i społecznej, nie powinna zresztą budzić wątpliwości. W związku z tym nadmiernemu uprzywilejowaniu płacowemu pracownika, które w prawie pracy mieściłoby się w ramach swobody woli stron wyrażonej w art. 353 1 k.c., w prawie ubezpieczeń społecznych, w którym pierwiastek publiczny zaznacza się bardzo wyraźnie, można przypisać - w okolicznościach każdego konkretnego wypadku - zamiar nadużycia świadczeń przysługujących z tego ubezpieczenia. Należy bowiem pamiętać, że alimentacyjny charakter tych świadczeń oraz zasada solidaryzmu wymagają, żeby płaca - stanowiąca jednocześnie podstawę wymiaru składki - nie była ustalana ponad granicę płacy słusznej, sprawiedliwej i zapewniającej godziwe utrzymanie oraz żeby rażąco nie przewyższała wkładu pracy, a w konsekwencji, żeby składka nie przekładała się na świadczenie w kwocie nienależnej. Jest tak również dlatego, że choć przepisy prawa ubezpieczeń społecznych w swej warstwie literalnej odnoszą wysokość składek do wypłaconego wynagrodzenia, to w rzeczywistości odwołują się do takiego przełożenia pracy i uzyskanego za nią wynagrodzenia na składkę, które pozostaje w harmonii z poczuciem sprawiedliwości w korzystaniu ze świadczeń z ubezpieczenia, udzielanych z zasobów ogólnospołecznych.

Z tego względu art. 18 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych - w związku z art. 12 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym oraz z przepisami rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (Dz. U. Nr 161, poz. 1106 ze zm.) - musi być uzupełniony w ramach systemu prawnego stwierdzeniem, że podstawę wymiaru składki ubezpieczonego będącego pracownikiem stanowi wynagrodzenie godziwe, a więc należne, właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, zachowujące cechy ekwiwalentności do pracy. Zaś ocena godziwości wynagrodzenia wymaga uwzględnienia każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonej pracy oraz wymaganych kwalifikacji (por. uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 listopada 1996 r., U 6/96, OTK-ZU 1997, nr 5-6, poz. 66 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1999 r., I PKN 465/99, OSNAPiUS 2001, nr 10, poz. 345).

Sąd orzekający w niniejszej sprawie odnotował przy tym fakt, iż przed Trybunałem Konstytucyjnym zawisła sprawa z pytania prawnego Sądu Okręgowego w Częstochowie (sygn. akt P 9/15), dotycząca zgodności z art. 2, 7, 10 , 32, 84, 87 i 217 Konstytucji RP przepisów art. 83 ust. 1 i 2 w zw. z art. 41 ust. 12 i 13, art. 68 ust. 1 oraz 86 ust. 1 i 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, interpretowanych w ten sposób, że stanowią one podstawę kompetencyjną dla organu rentowego do ustalania wysokości podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie chorobowe (macierzyńskie) poprzez weryfikację wysokości wynagrodzenia pracownika mimo istnienia ważnej i wykonanej umowy o pracę oraz pobranej od niej składki w wysokości adekwatnej do wynagrodzenia umownego. Sąd nie widział jednak podstaw do zawieszenia postępowania z tej przyczyny. Po pierwsze, dla takiego zawieszenia brak jest w aktualnie obowiązującym prawie podstawy prawnej; po drugie zaś, w razie wydania przez TK wyroku pozytywnie odpowiadającego na pytania postawione przez Sąd Okręgowy w Częstochowie, strony niniejszego procesu miałyby otwartą drogę do wznowienia postępowania.

W ramach postępowania dowodowego sąd przeprowadził w niniejszej sprawie wszystkie dowody zawnioskowane przez strony, a dodatkowo część dowodów dopuścił także z urzędu. Były to dowody z dokumentów znajdujących się w aktach kontroli ZUS i innych złożonych do akt sprawy, a także dowody z zeznań odwołujących się oraz świadków. Wszystkie zgromadzone w sprawie dowody sąd uznał za wiarygodne. Autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości sądu. Sąd dając wiarę wyjaśnieniom ubezpieczonej oraz płatnika zwrócił przy tym uwagę, że ich zeznania, pochodzące od osób najbardziej zainteresowanych korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem, znalazły pełne potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, w tym w zeznaniach świadków. Wszystkie słuchane osoby zgodnie wskazywały, że M. K. (1) wykonywała czynności na rzecz J. G. (1). Ocena powyższych dowodów dała podstawy do uwzględnienia odwołania od zaskarżonej decyzji. Podkreślenia w tym miejscu wymaga też, iż w toku postępowania przed sądem organ rentowy – reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, będącego radcą prawnym, nie naprowadził żadnych dowodów na poparcie twierdzeń wyrażonych w zaskarżonej decyzji. Tymczasem w postępowaniach takich jak niniejsze główny ciężar dowodu spoczywa na organie rentowym. To on bowiem ma obowiązek udowodnienia okoliczności uzasadniających przyjęcie, że wskazywany przez strony tytuł ubezpieczenia w rzeczywistości nie istnieje.

W tym miejscu koniecznym jest podkreślenie, że odwołanie od decyzji organu rentowego wszczyna postępowanie sądowe i w tym znaczeniu jest podobne do pozwu. Jednakże nie jest to zwykłe postępowanie cywilne, w którym regułą jest, że powód powinien udowodnić fakty, na których opiera powództwo. W postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych kontroli podlega decyzja organu rentowego i rozkład ciężaru dowodów będzie zależał od rodzaju decyzji. Jeżeli jest to decyzja, w której organ zmienia sytuację prawną ubezpieczonego, to organ powinien wykazać uzasadniające ją przesłanki faktyczne (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 lutego 2007 roku, sygn. akt I UK 269/06). Wyraźnego i jednoznacznego podkreślenia wymaga też, że do postępowania odrębnego z zakresu ubezpieczeń społecznych w zakresie postępowania dowodowego ma zastosowanie – bez żadnych ograniczeń – reguła wynikająca z 232 k.p.c.; obowiązuje więc zasada kontradyktoryjności i dowodzenia swoich twierdzeń przez stronę. Wydanie decyzji przez organ rentowy w postępowaniu administracyjnym nie zwalnia go od udowodnienia przed sądem jej podstawy faktycznej, zgodnie z ogólnymi zasadami rozkładu ciężaru dowodu (tak: Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 7 stycznia 2010r., sygn. akt II UK 148/09). Tymczasem w ocenie sądu w analizowanym przypadku organ rentowy nie sprostał ciężarowi dowodu w tym zakresie, a zebrany w sprawie (zarówno w toku postępowania przed organem rentowym, jak i w toku procesu przed sądem) materiał okazał się niewystarczający dla wykazania zasadności stanowiska organu rentowego, iż wynagrodzenie za pracę M. K. w kwocie 6500 zł brutto miesięcznie zostało ustalone wyłącznie w celu umożliwienia osiągnięcia nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu. W szczególności podkreślenia wymaga, iż w toku postępowania sądowego organ rentowy – reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika - nie naprowadził żadnych dodatkowych dowodów na poparcie swoich twierdzeń, ograniczając się do sporządzenia odpowiedzi na odwołanie, w której powtórzył argumentację wyrażoną w zaskarżonej decyzji. Ze złożonej do akt dokumentacji z przeprowadzonej kontroli nie wynikają zaś żadne istotne dla sprawy okoliczności, odnoszące się do faktycznego wykonywania przez ubezpieczoną pracy na rzecz J. G. (1). Organ rentowy nie poddawał przy tym w wątpliwość prawdziwości twierdzeń ubezpieczonej co do faktu wykonywania pracy na rzecz płatnika; kwestionował wyłącznie wysokość ustalonego przez strony wynagrodzenia.

Swoje wątpliwości organ rentowy uzasadniał tym, iż M. K. rozpoczęła pracę w dniu 2 marca 2015 roku, po czym już od 4 maja 2015 roku zaczęła korzystać ze zwolnienia chorobowego w związku z ciążą. Jego zdaniem w tych okolicznościach ustalenie podstawy wymiaru składek na poziomie ponad 6000 zł mogło mieć na celu wyłącznie uzyskanie wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Odnosząc się do tego twierdzenia, należy zatem w pierwszej kolejności przypomnieć, że żaden przepis prawa nie zabrania zatrudniania kobiet w ciąży i godziwego uch wynagradzania. Zakaz taki – nawet jeśli zostałby wprowadzony - byłby bowiem sprzeczny z obowiązującą Konstytucją.

Podkreślenia ponadto wymaga, iż nawet jeśli głównym powodem, dla którego ubezpieczona nawiązała stosunek pracy było dążenie do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym, to takie dążenie nie mogło zostać uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu obejście prawa. Przeciwnie, należało ocenić je jako zachowanie rozsądne i uzasadnione zarówno z osobistego, jak i społecznego punktu widzenia. Między innymi dlatego kobietom ciężarnym przysługuje ochrona przed odmową zatrudnienia z powodu ciąży, a odmowa nawiązania stosunku pracy, podyktowana taką przyczyną, jest traktowana jako dyskryminacja ze względu na płeć. Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego, chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, jako motywacja do podjęcia zatrudnienia, nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, a dążenie kobiety ciężarnej do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może być uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu jego obejście, jeżeli umowa ta prowadzi do faktycznej realizacji zatrudnienia spełniającego cechy stosunku pracy (zob. np. wyroki z: 13 maja 2004 r., II UK 365/03, Monitor Prawniczy 2006 nr 5, s. 260; 25 stycznia 2005 r., II UK 141/04, OSNP 2005 nr 15, poz. 235; 28 kwietnia 2005 r., I UK 236/04, OSNP 2006 nr 1-2, poz. 28; 9 sierpnia 2005 r., III UK 89/05; 24 stycznia 2006 r., I UK 105/05; 14 lutego 2006 r., III UK 150/05, LexPolonica nr 1022525; 30 maja 2006 r., II UK 161/05; 2 czerwca 2006 r., I UK 337/05, Lex-Polonica nr 1348865; 8 stycznia 2007 r., I UK 207/06).

Tym samym koniecznym było przyjęcie, że fakt, iż w momencie zatrudniania M. K. (1) oraz płatnik wiedzieli o ciąży ubezpieczonej, miałby znaczenie tylko w takiej sytuacji, w której strony nie wywiązywałyby się z zobowiązań przewidzianych umową o pracę. Z dowodów przeprowadzonych w toku niniejszej sprawy wynika zaś niespornie, że od dnia 2 marca 2015 roku do dnia skorzystania przez ubezpieczoną ze zwolnienia chorobowego w związku z ciążą M. K. (1) faktycznie świadczyła pracę na podstawie ważnie zawartej umowy o pracę, a pracodawca za ten okres opłacił należne składki na ubezpieczenia społeczne oraz ubezpieczenie zdrowotne.

Niesłuszny był także zarzut odnoszący się do krótkiego okresu pracy M. K.. Organ rentowy pominął bowiem fakt, iż zanim została ona zatrudniona u płatnika w oparciu o umowę o pracę, faktycznie już od 1 października 2014r. odbywała ona staż w jego przedsiębiorstwie w oparciu o skierowanie z Powiatowego Urzędu Pracy. Oznacza to, że tak ubezpieczona, jak i płatnik mieli możliwość wcześniejszej współpracy i wzajemnego poznania tak swoich możliwości, jak i potrzeb. Biorąc zaś pod uwagę fakt, iż co do zasady staże tego rodzaju mają służyć właśnie m.in. kojarzeniu pracodawcy i pracownika, prowadząc do uzyskania stałego zatrudnienia, za co najmniej niewłaściwe należy uznać czynienie obecnie przez organ rentowy zarzutu z tego, że pracodawca zatrudnił osobę, która wcześniej odbywała u niego staż.

W ocenie sądu za chybiony należało uznać także zarzut nieadekwatności wynagrodzenia pobieranego przez M. K. (1) do zajmowanego przez nią stanowiska. Faktem jest, iż wynagrodzenie ubezpieczonej odbiegało od wysokości wynagrodzeń pozostałych pracowników J. G. (1) zatrudnionych na umowę o pracę w tym czasie, jednakże zdaniem sądu powyższa różnica była w pełni uzasadniona zakresem obowiązków ubezpieczonej. M. K. była bowiem zatrudniona na stanowisku o dużym stopniu samodzielności i odpowiedzialności. W ramach swoich obowiązków na stanowisku kierownika przede wszystkim zawierała umowy zlecenia na roboty budowlane w imieniu przedsiębiorstwa (...), a ponadto pozyskiwała klientów, dokonywała wycen, wystawiała faktury VAT, zajmowała się odbieraniem i prowadzeniem korespondencji zarówno w formie tradycyjnej, jak i elektronicznej. Swoje obowiązki wykonywała samodzielnie, bez żadnego nadzoru, podlegając bezpośrednio J. G. (1). W tej sytuacji należało podzielić stanowisko odwołujących się o ekwiwalentności otrzymywanego przez odwołującą wynagrodzenia za pracę do obciążających ją obowiązków pracowniczych. Jeszcze raz trzeba w tym miejscu przypomnieć, iż sporna umowa o pracę została poprzedzona odbyciem przez M. K. dwóch staży u płatnika, w czasie których mogła się ona zapoznać ze specyfiką pracy oraz rodzajem prowadzonej przez pracodawcę działalności. Nie należy także tracić z pola widzenia faktu, iż ubezpieczona legitymuje się wyższym wykształceniem, nadto ukończyła kurs pracownika obsługi biurowej. Co więcej, praca w przedsiębiorstwie (...) nie była jej pierwsza pracą, bowiem wcześniej pracowała w firmie (...) jako telemarketer, gdzie zajmowała się sprzedażą pośrednią. Ponadto ubezpieczona odbyła dwa staże zawodowe - w Technikum Gastronomicznym w C. oraz w bibliotece, jako pracownik obsługi biurowej, gdzie w ramach swoich obowiązków m.in. prowadziła dokumentację przychodów, rozliczała faktury itp.

Niezależnie od powyższego, trzeba także podkreślić, iż w ocenie sądu wypłacana ubezpieczonej kwota 6500 złotych brutto nie jest jakąś zawrotną sumą pieniędzy. Wynagrodzenie to jest jedynie półtora razy wyższe od kwoty przeciętnego wynagrodzenia w Polsce w sektorze przedsiębiorstw, w związku z czym nie sposób działania pracodawcy w tym zakresie uznać za nadzwyczajne, zwłaszcza w sytuacji gdy chodziło pracownika, który zajmował stanowisko samodzielne, na którym musiał wykazać się kreatywnością i inicjatywą. W ocenie sądu odwołująca miała odpowiednie umiejętności, poparte doświadczeniem, do wykonywania powierzonych jej obowiązków. Tym samym, nie ma żadnych podstaw do stwierdzenia, że wysokość jej wynagrodzenia pozostawała w znacznej dysproporcji do wynagrodzenia uzyskiwanego przez inne osoby na aktualnym rynku pracy. Dodatkowym faktem potwierdzającym brak nadmiernego uprzywilejowania płacowego ubezpieczonej jest to, że jak wynika z przedstawionych w sprawie dowodów w latach 2014 i 2015 działalność przedsiębiorstwa (...). G. wykazywała zysk. Miał on więc niewątpliwie także ekonomiczną możliwość zatrudnienia od 2 marca 2015 roku pracownika z tak określonym wynagrodzeniem.

Błędne jest także porównywanie wysokości wynagrodzenia M. K. do wynagrodzeń innych zatrudnianych przez J. G. osób. Zgodnie bowiem z treścią przepisu art. 78 § 1 Kodeksu pracy, wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. Z kolei przepis art. 18 3c §1 k.p. stanowi, że pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości. Z norm tych nie wynika więc jak chciałby tego organ rentowy ani nakaz wynagradzania wszystkich „po równo”, niezależnie od zakresu wykonywanych obowiązków i zakresu odpowiedzialności, ani tym bardziej nakaz przyznawania wynagrodzeń w wysokości bliskiej płacy minimalnej. Wynagrodzeniem „godziwym” o jakim mowa w art. 13 Kodeksu pracy nie jest bowiem tylko wynagrodzenie w kwocie tzw. najniższej krajowej.

Wobec powyższego, uznając że twierdzenia organu rentowego nie znalazły oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym, sąd na mocy przepisu art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję w sposób określony w sentencji wyroku.

SSO Monika Miller-Młyńska

(...)

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

SSO Monika Miller-Młyńska

(...) E. G.