Sygn. akt II K 941/15
Dnia 28 kwietnia 2016 roku
Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący – SSR Dorota Kolińska-Bela
Protokolant – Artur Pokojski
przy udziale Prokuratora Michała Witkowskiego z Prokuratury Rejonowej G.-Ś. w G.
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 4 grudnia 2015 roku, 23 lutego 2016 roku, 28 kwietnia 2016 sprawy
M. S., syna A. i H. z domu G.,
urodzonego (...) w S.,
oskarżonego o to, że:
w dniu 23 marca 2014 roku w S., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził R. M. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 2200 zł, w ten sposób, że będąc zobowiązanym do uregulowania należności za wynajem lokalu przed jego opuszczeniem, umyślnie wprowadził go w błąd co do wykonania dwóch przelewów bankowych na powyższą kwotę, wysyłając drogą elektroniczną nieprawdziwe potwierdzenia dokonania opisanych operacji, których w rzeczywistości nie dokonał, czym pozostawił R. M. w przekonaniu o dokonanej zapłacie
tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k.
I. oskarżonego M. S., w ramach zarzucanego mu czynu, uznaje za winnego tego, że dnia 23 marca 2015 roku w G., poprzez nadanie za pośrednictwem poczty elektronicznej na skrzynkę pocztową R. M., użył jako autentycznych dwóch podrobionych dokumentów w postaci potwierdzeń wykonania przelewu o numerach referencyjnych (...)- (...) i (...)- (...), stwierdzających dokonanie dwóch transakcji w postaci przelewów bankowych w kwotach 1.700 złotych i 500 złotych z rachunku M. S. w banku (...) S.A. o numerze (...) na rachunek R. M. w banku (...) S.A. o numerze (...) 0000 0000 2404 (...), które to transakcje nie zostały w rzeczywistości dokonane, czyn ten kwalifikuje z art. 270 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 34 § 1, § 1a pkt 1 k.k., art. 35 § 1 k.k. skazuje oskarżonego na karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin w stosunku miesięcznym;
II. na podstawie art. 626 § 1 k.p.k., art. 627 k.p.k., art. 1, art. 2 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 roku, Nr 49 poz. 223 t.j. ze zm.) zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 190 (sto dziewięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów sądowych, w tym opłatę w wysokości 120 (stu dwudziestu) złotych.
Sygn. akt. II K 941/15
W związku ze złożeniem przez oskarżonego wniosku o sporządzenie uzasadnienia wyroku w zakresie dotyczącym rozstrzygnięcia o karze i innych konsekwencjach prawnych, Sąd na podstawie art. 424 § 3 k.p.k. ograniczył zakres uzasadnienia do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku oraz wskazanych rozstrzygnięć.
Sąd zważył, co następuje:
Sąd, w ramach zarzucanego oskarżonemu M. S. czynu, uznał go za winnego tego, że dnia 23 marca 2015 roku w G., poprzez nadanie za pośrednictwem poczty elektronicznej na skrzynkę pocztową R. M., użył jako autentycznych dwóch podrobionych dokumentów w postaci potwierdzeń wykonania przelewu o numerach referencyjnych (...)- (...) i (...)- (...), stwierdzających dokonanie dwóch transakcji w postaci przelewów bankowych w kwotach 1.700 złotych i 500 złotych z rachunku M. S. w banku (...) S.A. o numerze (...) na rachunek R. M. w banku (...) S.A. o numerze (...) 0000 0000 2404 (...), które to transakcje nie zostały w rzeczywistości dokonane. Przypisany oskarżonemu czyn został zakwalifikowany z art. 270 § 1 k.k.
Zgodnie z art. 270 § 1 k.k.:
Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Przestępstwo określone w art. 270 § 1 k.k. penalizuje fałszerstwo materialne dokumentu. Konstrukcja dokumentu, składa się z trzech elementów: nośnika (papier, dysk lub inny nośnik), informacji, którą dokument posiada, oraz znaczenia prawnego takiej informacji (doniosłość prawna). Do elementów istotnych wpływających na ocenę dokumentu trzeba zaliczyć trwałość poczynionego zapisu, by móc odczytać jego treść nawet po upływie pewnego czasu (por. Z. Kukuła, Przestępstwa przeciwko dokumentom w obrocie gospodarczym. Zbiór orzeczeń Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych. Komentarz do art. 270 Kodeksu karnego. Stan prawny 2013.05.06, Opublikowano LexisNexis 2013). Jednakowo chronione są dokumenty niezależnie z jakiego źródła pochodzą (publiczne, prywatne, krajowe czy zagraniczne). Nawiązując do obrotu gospodarczego, można przykładowo wskazać, jak słusznie podaje Z. K., na kilka specyficznych rodzajów dokumentów, jak podpisany wydruk z zapisu komputerowego, wydruk z ksiąg rachunkowych, czy też – jak w przedmiotowej sprawie – wydruk operacji bankowej (potwierdzenie transakcji), dla której art. 7 Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku - Prawo bankowe (tekst jedn. Dz. U. z 2015 r., poz. 128 ze zm.) nie wymaga podpisu wystawcy ani stempla (por. Z. Kukuła, Przestępstwa przeciwko dokumentom w obrocie gospodarczym. Zbiór orzeczeń Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych. Komentarz do art. 270 Kodeksu karnego. Stan prawny 2013.05.06, Opublikowano LexisNexis 2013).
W orzecznictwie podkreśla się, że z podrobieniem dokumentu mamy do czynienia, gdy nie pochodzi od tej osoby, w imieniu której został sporządzony. W istocie chodzi więc o nadanie jakiemuś przedmiotowi pozorów dokumentu w celu wywołania wrażenia, że zawarta w nim treść pochodzi od wymienionego w nim wystawcy (por. wyrok SN z dnia 27 listopada 2000 roku, III KKN 233/98, Orz. Prok. i Pr. 2001, nr 5, poz. 4). Należy dodać, że podrobieniem będzie spreparowanie dokumentu w imieniu osoby istniejącej lub fikcyjnej, a nawet podpisanie autentycznego dokumentu cudzym nazwiskiem, chociażby za zgodą osoby zainteresowanej (por. wyrok SN z dnia 25 października 1979 r., II KR 10/79, OSNPG 1980, nr 11, poz. 127). Zarówno podrobienie, jak i przerobienie dokumentu musi być dokonane przez sprawcę w celu użycia dokumentu za autentyczny, co jest realizowane także wtedy, gdy celem działania sprawcy jest użycie dokumentu nie przez niego samego, lecz przez inną osobę (zob. uchwała SN z dnia 17 marca 2005 r., I KZP 2/05, OSNKW 2005/3/25). Przestępstwo z art. 270 § 1 k. k. in principio ma charakter kierunkowy. Do zespołu jego znamion należy działanie "w celu użycia (dokumentu) za autentyczny". Może być zatem popełnione wyłącznie w zamiarze bezpośrednim.
Stan faktyczny przedmiotowej sprawy wskazuje, że oskarżony M. S., poprzez nadanie za pośrednictwem poczty elektronicznej na skrzynkę pocztową R. M., użył jako autentycznych dwóch podrobionych dokumentów w postaci potwierdzeń wykonania przelewu o numerach referencyjnych (...)- (...) i (...)- (...), stwierdzających dokonanie dwóch transakcji w postaci przelewów bankowych w kwotach 1.700 złotych i 500 złotych z rachunku M. S. w banku (...) S.A. o numerze (...) na rachunek R. M. w banku (...) S.A. o numerze (...) 0000 0000 2404 (...), które to transakcje nie zostały w rzeczywistości dokonane. Zebrany w sprawie materiał dowodowy, w tym informacja nadesłana z mBanku (karta 80 akt), nie pozostawia wątpliwości co do tego, że wskazane dokumenty zostały podrobione (zawarta w nich treść nie pochodziła od wymienionego wystawcy – to jest banku), albowiem z rachunku oskarżonego nie zostały wykonane transakcje o wymienionych numerach referencyjnych, zaś wydruk potwierdzenia wykonania operacji jest możliwy jedynie po zrealizowaniu przelewu wychodzącego.
Oceniając zachowanie oskarżonego, Sąd doszedł do przekonania, że czyn ten uznać należy za zawiniony. M. S. jest osobą dorosłą, przez to rozumiejącą podstawowe zasady etyczno-moralne oraz posiadającą określone doświadczenie życiowe. Karalność przypisanego mu czynu jest powszechnie znana. Zważywszy na podane wyżej okoliczności, nie mogło budzić wątpliwości, iż działał on z zamiarem bezpośrednim. Działanie oskarżonego pozostawało w sferze jego swobodnego wyboru i było przejawem jego wolnej decyzji. Pozwala to uczynić mu zarzut, że dopuszczając się tego czynu zachował się niewłaściwie. W przedmiotowej sprawie nie zachodziły okoliczności wyłączające winę oskarżonego, ani bezprawność jego zachowania.
Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, Sąd miał na uwadze okoliczności wymienione w art. 115 § 2 k.k. Przedmiotem ochrony, do którego odnosi się przestępstwo z art. 270 k.k., jest bezpośrednio wiarygodność dokumentów, a w następstwie pewność obrotu prawnego. Oskarżony zaplanował popełnienie przestępstwa i przygotował się do jego popełnienia, tym samym działał z premedytacją. Należało jednak wziąć pod uwagę i to, iż R. M., w dość krótkim czasie zorientował się, iż przesłane mu potwierdzenia mogą być fałszywe – już w dniu 6 kwietnia 2014 roku zwrócił się do banku o potwierdzenie ich autentyczności. Powyższe musiało zatem wpłynąć odciążająco na rozmiar i rodzaj ewentualnych ujemnych następstw przestępstwa. Negatywnie należało natomiast ocenić motywację sprawcy, który w opisany wyżej sposób próbował wykazać, iż dokonał umówionej zapłaty – i w ten sposób wywiązać się z ciążącego na nim zobowiązania. Wreszcie oskarżony działał względem osoby sobie znanej i mu życzliwej. Mając na uwadze powyższe, w ocenie Sądu, społeczna szkodliwość czynu oskarżonego była znaczna.
Jedynie na marginesie wskazać należy, że Sąd nie podzielił wskazywanej przez oskarżyciela kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego oskarżonemu i w tym kontekście zmodyfikował jego opis.
Zgodnie bowiem z treścią art. 286 § 1 k.k.: Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Czynność sprawcza w przypadku czynu kwalifikowanego z art. 286 § 1 k.k. (jak wskazano w akcie oskarżenia) polega zatem na doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym, poprzez, między innymi, wprowadzenie jej w błąd lub wyzyskanie błędu. Doprowadzenie należy tu rozumieć jako wywołanie niekorzystnej dla pokrzywdzonego decyzji rozporządzającej w odniesieniu do jego mienia (Oczkowski, Oszustwo..., s. 9 i n.; Oczkowski (w:) System, t. 9 s. 128 i n.).
W przedmiotowej sprawie, oskarżony, wysyłając do R. M. podrobione dokumenty w postaci potwierdzeń wykonania przelewów o numerach referencyjnych (...)- (...) i (...)- (...), stwierdzających dokonanie dwóch transakcji w postaci przelewów bankowych w kwotach 1.700 złotych i 500 złotych ze swojego rachunku na rachunek R. M., które to transakcje nie zostały w rzeczywistości dokonane, nie doprowadził wymienionego do rozporządzenia mieniem. W szczególności nie doprowadził on R. M. do rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 2.200 złotych. Jednocześnie zauważyć należy, że R. M. – choć oczywiście oczekiwał zapłaty za kolejny miesiąc obowiązywania umowy najmu – to jednak nie udostępnił oskarżonemu mieszkania w miesiącu marcu na skutek otrzymania potwierdzenia dokonania płatności (która w rzeczywistości nie nastąpiła). Tym samym również ewentualne udostępnienie mieszkania oskarżonemu na kolejny miesiąc (co możnaby rozważać w kategorii rozporządzenia mieniem) nie było związane z jego działaniem i z przesłaniem fałszywych potwierdzeń wykonania przelewów. Pamiętać też należy, że nie każda, nawet nierzetelna realizacja stosunku zobowiązaniowego, oznacza automatycznie zrealizowanie znamion oszustwa.
*
Za przypisane M. S. przestępstwo, Sąd skazał oskarżonego na karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin w stosunku miesięcznym.
Wymierzając oskarżonemu karę, Sąd kierował się dyrektywami określonymi w art. 53 k.k., zgodnie z którym, Sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do oskarżonego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wymierzając karę Sąd był zobligowany wziąć pod uwagę, w myśl art. 53 § 2 k.k., przede wszystkim motywację i sposób zachowania się sprawcy, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego.
Wymierzając oskarżonemu karę, jako okoliczność obciążającą Sąd potraktował okoliczności rzutujące na znaczną społeczną szkodliwość czynu (omówione powyżej). Oskarżony działał z niskich pobudek, gdyż w opisany sposób próbował uwolnić się od ciążącego na nim zobowiązania. Oskarżony działał względem osoby sobie znanej, która wykazywała się względem niego życzliwością. W czasie obowiązywania umowy R. M. wykazywał się zrozumieniem, kiedy to oskarżony powołując się na swoją trudną sytuację prosił o odroczenie terminów płatności, a nawet „darował” oskarżonemu czynsz za dwa miesiące. Na niekorzyść oskarżonego przemawiało też jego zachowanie po popełnianiu przestępstwa, albowiem konsekwentnie – w kontaktach z R. M., wskazywał na dokonanie przedmiotowych przelewów i nie przeprosił wymienionego za zaistniałą sytuację. Na korzyść oskarżonego uwzględniono okoliczność, iż R. M., w dość krótkim czasie zorientował się, iż przesłane mu potwierdzenia mogą być fałszywe – już w dniu 6 kwietnia 2014 roku zwrócił się do banku o potwierdzenie ich autentyczności. Powyższe wpłynąć musiało na rozmiar i rodzaj ewentualnych ujemnych następstw przestępstwa. Jako okoliczność łagodzącą uwzględniono również uprzednią niekaralność oskarżonego.
W myśl art. 58 § 1 k.k. jeżeli ustawa przewiduje możliwość wyboru rodzaju kary, a przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 5 lat (jak w przypadku sankcji z art. 270 § 1 k.k. – przypis Sądu), sąd orzeka karę pozbawienia wolności tylko wtedy, gdy inna kara lub środek karny nie może spełnić celów kary.
W przypadku oskarżonego M. S. Sąd doszedł do przekonania, że orzeczona kara ograniczenia wolności jest najtrafniejszym środkiem reakcji karnej, jaki można było wobec niego zastosować. W ocenie Sądu, orzeczenie wobec oskarżonego, za czyn będący przedmiotem niniejszego postępowania, kary pozbawienia wolności, nawet z zastosowaniem warunkowego zawieszenia jej wykonania, stanowiłoby sankcję nieadekwatnie surową i dolegliwą. Ocenę taką uzasadnia wzgląd na uprzednią niekaralność oskarżonego, jak również na jego ogólną charakterystykę. Oskarżony nie jest osobą zdemoralizowaną, studiował. Postawa oskarżonego daje realną nadzieję na to, że jego czyn miał charakter incydentalny i był efektem nieroztropnej decyzji. Mając na względzie powyższe, Sąd uznał, iż można mieć nadzieję, że wymierzona oskarżonemu kara ograniczenia wolności sprawi, że (...) on swe postępowanie i zaniecha popełniania przestępstw w przyszłości.
Zgodnie z brzmieniem art. 34 § 1 k.k., jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, kara ograniczenia wolności trwa najkrócej miesiąc, najdłużej 2 lata; wymierza się ją w miesiącach i latach. W myśl art. 34 § 1a pkt 1 k.k., kara ograniczenia wolności polega na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne. Przepis art. 35 § 1 k.k. stanowi natomiast, iż nieodpłatna, kontrolowana praca na cele społeczne jest wykonywana w wymiarze od 20 do 40 godzin w stosunku miesięcznym. W ocenie Sądu kara wymierzona oskarżonemu jest celowa, zasłużona i sprawiedliwa. Nie sposób też uznać, by była ona nadmiernie surowa. Miarą bowiem surowości kary nie jest jej ilościowy wymiar, ale stopień wykorzystania sankcji karnej przewidzianej dla danego przestępstwa, która odzwierciedla abstrakcyjną społeczną szkodliwość tego typu przestępstw założoną przez ustawodawcę. Zważywszy jednocześnie na omówione powyżej okoliczności, wpływające na stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu, skazanie go na okres krótszy niż 6 miesięcy ograniczenia wolności, nie spełniałoby celów zapobiegawczych i wychowawczych, które kara ma osiągnąć w stosunku do oskarżonego, a także potrzeb w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Nie mogło ujść uwadze Sądu, iż oskarżony – jak sam podał w toku postępowania przygotowawczego – jest osobą bezrobotną, na utrzymaniu rodziców. Wskazał, że jest studentem informatyki na Politechnice G.. M. S. jest kawalerem, nie ma nikogo na utrzymaniu. W związku z tym, zważywszy na wychowawcze oddziaływanie kary, praca ma nie tylko stanowić dolegliwość dla oskarżonego, ale ma wdrażać go do pracy już po odbyciu kary, uczyć go sensu i wartości pracy oraz również swego rodzaju pokory poprzez często publiczne jej wykonywanie. Stan zdrowia oskarżonego, jego właściwości i warunki osobiste uzasadniają przekonanie, że wykona on obowiązek nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne. Oskarżony podał, iż otrzymał kategorię A w zakresie zdolności do czynnej służby wojskowej. Nie jest leczony psychiatrycznie ani odwykowo. Realność wykonania wymierzonej kary ograniczenia wolności pozwoli na zrealizowanie wobec sprawcy przestępstwa jej celów zapobiegawczych i wychowawczych.
Jednocześnie, rozpoznając niniejszą sprawę, Sąd miał na uwadze okoliczność, że czyn oskarżonego został popełniony przed zmianą przepisów, w tym tych dotyczących kary ograniczenia wolności (podniesiono górną granicę kary do lat dwóch), wynikających z wejścia w życie Ustawy z dnia 20 lutego 2015 roku o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 roku, poz. 396). Zgodnie z brzmieniem art. 34 § 1 k.k. obowiązującym uprzednio (do dnia 30 czerwca 2015 roku), jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, kara ograniczenia wolności trwa najkrócej miesiąc, najdłużej 12 miesięcy; wymierza się ją w miesiącach.
Celem ustalenia stanu prawnego właściwego dla zastosowania w sprawie, Sąd uwzględnił reguły wynikające z art. 4 § 1 k.k. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli w czasie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w czasie popełnienia przestępstwa, stosuje się ustawę nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, jeżeli jest względniejsza dla sprawcy. Ustawą względniejszą dla sprawcy jest ta, której wybór opiera się na ocenie całokształtu konsekwencji wynikających dla niego z kolejnego zastosowania obydwu wchodzących w grę ustaw. Warunkiem dokonania wyboru spełniającego te wymogi jest przeprowadzenie przez Sąd orzekający swoistego testu polegającego na podjęciu rozstrzygnięcia w sprawie, odrębnie na podstawie jednej i drugiej ustawy, a następnie na porównaniu obu rezultatów według kryterium korzystności dla oskarżonego (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 maja 2005 roku wydanego w sprawie o sygn. akt V KK 15/08, por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 1996 roku w sprawie o sygn.. akt I KZP 3/96). Poszukiwanie względności ustawy polega na hipotetycznym wydaniu wyroku na podstawie każdej z konkurencyjnych ustaw i dokonaniu wyboru rozstrzygnięcia korzystniejszego dla sprawcy (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 21 sierpnia 2013 roku wydane w sprawie o sygn. akt III KK 74/13, wyrok Sądu Najwyższego w z 13 maja 2005 roku wydany w sprawie o sygn. akt V KK 15/08).
Mając na uwadze wszystkie okoliczności sprawy i cały stan prawny, Sąd uznał, że kara wymierzona oskarżonemu według ustawy obowiązującej w chwili popełnienia przez niego czynu nie różniłaby się od tej orzeczonej na podstawie przepisów obecnie obowiązujących. W ocenie Sądu – z przyczyn omówionych wyżej – kara sześciu miesięcy ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym, stanowi adekwatną reakcję na popełnione przez oskarżonego przestępstwo, jest zasłużona, sprawiedliwa i celowa. Rozstrzygnięcie byłoby zatem w skutkach identyczne, jak to, które należałoby wydać na podstawie ustawy poprzedniej, co pozwala stwierdzić, że w rozpoznawanej sprawie ustawa poprzednia nie może być uznana za ustawę względniejszą dla M. S.. Stosowanie ustawy obowiązującej w czasie orzekania nie prowadzi ani do pogorszenia sytuacji oskarżonego, ani do jej poprawienia, toteż należy przyznać prymat tej ustawie zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 4 § 1 k.k.
W punkcie II. wyroku, na podstawie art. 626 § 1 k.p.k., art. 627 k.p.k., art. 1, art. 2 ust. 1 pkt 2 i ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 roku, Nr 49 poz. 223 t.j. ze zm.) zasądzono od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 190 (sto dziewięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów sądowych, w tym opłatę w wysokości 120 (stu dwudziestu) złotych. Jakkolwiek Sąd miał na uwadze, iż M. S. był osobą bezrobotną, na utrzymaniu rodziców – to nie można tracić z pola widzenia, iż jest to osoba młoda i zdolna do pracy zarobkowej. Koszty sądowe przedmiotowego postępowania nie są wygórowane.