Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 2558/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 czerwca 2016 r.

Sąd Rejonowy w Zgierzu I Wydział Cywilny w następującym składzie :

Przewodniczący : Sędzia SR Joanna Łakomska - Grzelak

Protokolant : Sekr. sąd. Aneta Fortuniak

po rozpoznaniu w dniu 15 czerwca 2016 r. w Zgierzu na rozprawie

sprawy z powództwa Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W.

przeciwko S. R.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz S. R. kwotę 2.952 zł (dwa tysiące dziewięćset pięćdziesiąt dwa złote) tytułem zwrotu kosztów postępowania w postaci kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu udzielonej mu przez adwokata T. C..

Sygn. akt I C 2558/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 12 maja 2015 r. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą
w W. wystąpił o zasądzenie solidarnie od S. R. oraz S. L. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) S. L. z siedzibą w O. kwoty 43.363,62 zł z ustawowymi odsetkami w stosunku do S. R. od dnia 4 lipca 2013 r. do dnia zapłaty, zaś w stosunku do S. L. od dnia 19 czerwca 2014 r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż S. R., kierując należącym do S. L. samochodem osobowym marki (...) nr rej. (...), na skutek niezachowania należytej ostrożności, najechał na tył samochodu marki (...) nr rej. (...). W wyniku przedmiotowego zdarzenia pojazd marki (...) nr rej. (...) został uszkodzony. W czasie kolizji pozwani nie korzystali z ochrony ubezpieczeniowej, albowiem nie zawarli stosownej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (pozew – k. 4-7).

W dniu 9 lipca 2015 r. referendarz sądowy wydał przeciwko pozwanym nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym zgodnie z żądaniem pozwu. Nakaz zapłaty uprawomocnił się wobec S. L. z dniem 4 sierpnia 2015 roku (nakaz zapłaty ze stwierdzeniem prawomocności co do S. L. – k. 50).

Pozwany S. R. w dniu 3 sierpnia 2015 r. złożył sprzeciw
od przedmiotowego nakazu zapłaty, wnosząc o oddalenie powództwa w całości. Wystąpił
o ustanowienie pełnomocnika z urzędu wskazując, że sprawa jest dla niego skomplikowana i nie jest w stanie opłacić adwokata (sprzeciw – k. 54).

Postanowieniem z dnia 24 września 2015 r. Sąd ustanowił dla pozwanego pełnomocnika z urzędu do reprezentowania go w niniejszej sprawie (postanowienie – k. 65).

Pismem procesowym z dnia 25 listopada 2015 r. pełnomocnik S. R. wskazał, że w dacie zdarzenia pozwany zatrudniony był w firmie (...)
jako kierowca. W sytuacjach wymagających okazania polisy OC S. L. dostarczał ją kierowcy. W dacie zdarzenia pozwany był zatem przekonany, że polisa znajduje się u pracodawcy. Pozwany zakwestionował wysokość dochodzonej kwoty. Wskazał także,
że zachodzą w stosunku do niego podstawy do odstąpienia od dochodzenia zwrotu części
lub całości świadczenia stosownie do przepisu art. 110 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r.
o ubezpieczeniach obowiązkowych (pismo procesowe – k. 70-72).

Pismem procesowym z dnia 14 marca 2016 r. powód wskazał, iż pozwany reprezentowany przez fachowego pełnomocnika nie złożył dokumentów na dowód zatrudnienia pozwanego w firmie (...) w sprzeciwie od nakazu zapłaty, czym naraził się na prekluzję dowodową. Poza tym wskazał, że z załączonych dokumentów nie wynika, aby pozwany spowodował kolizję przy wykonywaniu swoich obowiązków pracowniczych (pismo przygotowawcze – k. 96-97).

Na terminie rozprawy 15 czerwca 2016 r. pełnomocnik pozwanego podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie i podniósł, iż uwzględnieniu roszczenia sprzeciwiają się również zasady współżycia społecznego. Wniósł o zasądzenie kosztów udzielonej pozwanemu pomocy prawnej, które nie zostały uiszczone w całości ani w części (protokół rozprawy – k. 110v).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 11 kwietnia 2012 r. S. R., kierując samochodem marki (...)
nr rej. (...), na skutek niezachowania należytej ostrożności, uderzył w tył innego samochodu marki (...) o nr rej. (...), w wyniku czego pojazd ten został uszkodzony (bezsporne, nadto poświadczona za zgodność kopia notatki informacyjnej o zdarzeniu drogowym – k. 8-9).

W dniu zdarzenia S. R. zatrudniony był na umowę o pracę na czas określony u S. L. w firmie (...) S. L. z siedzibą w O. zajmującej się transportem drogowym towarów jako handlowiec, jednak faktycznie wykonywał obowiązki kierowcy. Do jego obowiązków należało rozwożenie po Polsce szkła dla firmy (...). W momencie kolizji pozwany wykonywał obowiązki kierowcy w ramach zatrudnienia we wskazanej firmie. Wracał z K. po rozładunku szkła (bezsporne, nadto poświadczona za zgodność kopia świadectwa pracy – k. 93-93v, poświadczona za zgodność kopia informacji z (...) k. 38, zeznania świadka S. L. – k. 107, zeznania świadka K. R. – k. 108, zeznania świadka T. R. – k. 108, zeznania pozwanego S. R. – k. 110 w zw. z k. 106v wyjaśnień informacyjnych, k. 110).

S. R., podobnie jak pozostali kierowcy, zwykle w trasy wyjeżdżał w nocy, kiedy S. L. nie było w firmie. Jeździł różnymi samochodami firmy (zeznania świadka S. L. – k. 107, zeznania pozwanego S. R. – k. 110 w zw. z k. 106v wyjaśnień informacyjnych).

W przeszłości często zdarzało się, że samochody, którymi pozwany jeździł w ramach świadczenia pracy, nie posiadały dowodu ważnego przeglądu lub dowodu ubezpieczenia OC. Kiedy S. R. pytał się S. L. o dokumenty, pracodawca informował go, że polisa jest w biurze i ma jechać. W sytuacjach, gdy S. R. musiał szybko wyjeżdżać w trasę, S. L. zobowiązywał się dowieźć dowód ubezpieczenia w razie potrzeby. Po przedmiotowej kolizji pozwany skontaktował się z pracodawcą telefonicznie i został zapewniony, że umowa ubezpieczenia została zawarta, a polisa jest w biurze firmy (zeznania świadka S. L. – k. 107, zeznania świadka K. R. – k. 108, zeznania świadka T. R. – k. 108, zeznania pozwanego S. R. – k. 110 w zw. z k. 106v wyjaśnień informacyjnych, k. 110).

W dacie zdarzenia samochód marki (...) nr rej. (...) kierowany przez sprawcę kolizji nie był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (bezsporne, nadto poświadczone za zgodność kopie: informacji z (...) k. 11-12v., zawiadomienia z Komendy Powiatowej Policji w K. – k. 13).

Ostatnie przed przedmiotową kolizją ubezpieczenie OC przedmiotowego auta obejmowało okres od 13 czerwca 2010 r. do 12 czerwca 2011 r.. Ujawnionym w polisach posiadaczem pojazdu była wówczas firma (...) spółka jawna z B. i ta firma widniała w dacie kolizji w dowodzie rejestracyjnym pojazdu jako właściciel. Pomimo nabycia przedmiotowego pojazdu w dniu 31 grudnia 2010 roku S. L. zawarł umowę ubezpieczenia OC jego posiadacza dopiero w dniu 31 lipca 2012 roku i była to polisa miesięczna (poświadczona za zgodność kopia informacji z (...) k. 11-12v, zawiadomienie z Policji – k. 13. wydruk wiadomości e-mailowej – k. 15a, faktura – k. 17).

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny z siedzibą w W. wypłacił poszkodowanemu kwotę 43.363,62 zł tytułem kosztów naprawy pojazdu marki (...)
o nr rej. (...) (bezsporne, nadto poświadczona za zgodność kopia arkusza likwidacyjnego – k. 34-34v, zawiadomienia o przyznaniu świadczenia – k. 35).

Powód wezwał S. R. i S. L. do zwrotu wypłaconej kwoty odszkodowania. Wezwanie dla S. R. zostało doręczone w dniu 3 czerwca 2013 r., zaś dla S. L. w dniu 19 maja 2014 r. (bezsporne, nadto poświadczona za zgodność kopia wezwania do zapłaty wraz ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru – k. 36-37v).

W odpowiedzi na wezwanie do zapłaty, pozwany S. R. poinformował powoda, że w dacie zdarzenia prowadził samochód swojego pracodawcy S. L. i po ujawnieniu braku w dowodzie rejestracyjnym ważnej polisy OC został zapewniony przez pracodawcę, że ważna polisa jest w biurze (bezsporne, nadto poświadczona za zgodność kopia pisma – k. 14).

Pozwany wraz z żoną mają na utrzymaniu czworo dzieci w wieku 5, 7, 15 i 17 lat. Utrzymują się jedynie z wynagrodzenia pozwanego w wysokości około 2.000 zł brutto miesięcznie (przesłuchanie pozwanego – k. 110 w zw. z k. 106v wyjaśnień informacyjnych, zeznania świadka K. R. – k. 108).

Sąd ustalił stan faktyczny na podstawie powołanych dowodów, których przeprowadzenie uznał za konieczne dla prawidłowego rozstrzygnięcia sporu.

Strona pozwana zarzuciła, iż pozwany reprezentowany przez fachowego pełnomocnika nie złożył dokumentów na dowód zatrudnienia pozwanego w firmie (...) w sprzeciwie od nakazu zapłaty, czym naraził się na prekluzję dowodową. Należy zauważyć, iż pozwany aż do czasu ustanowienia pełnomocnika z urzędu, działał
w procesie samodzielnie. Pozwany, jako osoba nieporadna, której nie stać na wynagrodzenie dla pełnomocnika z wyboru, nie podniósł w sprzeciwie wyłączenia swojej odpowiedzialności z mocy art. 120 k.p., o którego istnieniu i znaczeniu dla sprawy nawet nie wiedział. Nie powoduje to jednakże prekluzji dowodowej, gdyż osobie nieporadnej nie można zarzucać niedopełnienia obowiązków procesowych, skoro w pierwszym piśmie do Sądu zawarła wniosek o ustanowienia pełnomocnika z urzędu. Brak jest przy tym w aktach śladu pouczenia pozwanego o jego obowiązkach wynikających z art. 503 k.p.c., co tym bardziej wyklucza zastosowanie tu prekluzji dowodowej. Zauważyć dalej należy, że powód nie odniósł natomiast się w pozwie do okoliczności spowodowania kolizji przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych przez pozwanego, mimo, że kwestia ta była znana powodowi na etapie postępowania przedsądowego, co wynika z odpowiedzi pozwanego na wezwanie do zapłaty. Skoro jednak (...) załączył to pismo pozwanego do pozwu nie kwestionując, że spowodował on kolizję jako pracownik drugiego z pozwanych i nie podejmując wówczas polemiki dotyczącej wyrządzenia szkody przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych to brak było podstaw do uznania, że okoliczności te są sporne. Okoliczności bezsporne nie wymagają dowodu, a zatem dopiero po zakwestionowaniu tej okoliczności przez (...) konieczne stało się powołanie dowodów na okoliczność wyrządzenia przedmiotowej szkody przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych przez S. R.. Pełnomocnik pozwanego powinien wprawdzie rozważyć rozszerzenie tezy dla świadków o tę okoliczność w pierwszym złożonym piśmie, ale zrozumiałym jest, że składając dokumenty potwierdzające zatrudnienie pozwanego u S. L. w dacie kolizji mógł je ocenić jako wystarczające. Dopiero z ostatniego pisma pełnomocnika powoda wynika, że również świadectwo pracy pozwanego nie przekonało (...) do uznania za wykazaną okoliczności wyrządzenia szkody przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych. Przede wszystkim jednak art. 207 § 6 k.p.c. i art. 217 § 2 k.p.c. pozwalają Sądowi pominąć spóźnione wnioski dowodowe, ale go do tego obliguje. Przeciwnie w aktualnym stanie prawnym Sąd jest władny dopuścić dowody zawnioskowane z opóźnieniem o strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Pamiętać przy tym należy o zasadzie wskazanej w art. 217 § 1 k.p.c., zgodnie z którą strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej.

W ocenie Sądu postawa pełnomocnika powoda zdającego się liczyć przy wnoszeniu pozwu na nieporadność pozwanego S. R. i jego brak wiedzy o obowiązkach procesowych związanych z udowodnieniem istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności, wyrażająca w pominięciu w uzasadnieniu pozwu kwestii podnoszonego przez pozwanego wyłączenia jego odpowiedzialności jako pracownika, uzasadniała dopuszczenie wszelkich dowodów zgłoszonych przez stronę pozwaną na okoliczność zaistnienia przesłanek z art. 120 k.p., niezależnie od upływu terminów. Złożenie dokumentów w toku postępowania i rozszerzenie tezy dowodowej dla świadków przez pełnomocnika pozwanego nie spowodowało przy tym zwłoki w rozpoznaniu sprawy.

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka S. L. odnośnie udostępniania kierowcom dowodów ubezpieczenia OC samochodów firmowych. Zeznania te były generalnie sprzeczne z zeznaniami pozwanego i pozostałych świadków. Oczywistością jest, jak zeznał S. L., że bez ubezpieczenia OC kierowca nie powinien był wyjeżdżać w trasę, co nie oznacza, że chcąc pracować kierowcy firmy (...) mogli sobie pozwolić na oczekiwanie aby umowa ubezpieczenia została wypisana rano. W takiej bowiem sytuacji dostawa nie zostałaby zrealizowana (a w najlepszym razie zostałby zrealizowana z opóźnieniem), co jest ewidentnie sprzeczne z zasadami prowadzenia działalności gospodarczej, która nakierowana jest na zysk poprzez pozyskiwanie nowych klientów i nie pozostało by bez konsekwencji dla pracowników. Zeznania te są sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Świadek zeznał również, iż kierowcy winni byli zgłaszać przed wyjazdem, że w samochodzie nie ma dowodu ubezpieczenia. Praktyka w firmie (...) dotycząca obiegu niezbędnych dokumentów pojazdu, w tym polis OC jest w istocie bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy bowiem mogła ona rzutować jedynie na odpowiedzialność pracowników wobec pracodawcy za ewentualne niedopełnienie obowiązków, a nie na odpowiedzialność pozwanego za przedmiotowa szkodę. Dla zastosowania art. 120 k.p. nie ma również znaczenia czy pozwany wiedział o braku ubezpieczenia OC czy też był zapewniany o jego istnieniu bowiem nieumyślna wina pracownika ma się odnosić do wyrządzenia szkody, a ta nie jest skutkiem braku ważnej polisy OC, ale kolizji.

Na terminie rozprawy w dniu 18 maja 2016 r. Sąd oddalił wniosek
o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczność ustalenia zakresu uszkodzeń pojazdu. Wobec stwierdzenia przez Sąd, iż pozwany spowodował kolizję
przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych, co wyłącza jego odpowiedzialność
w niniejszej sprawie, wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego był zbędny
dla rozstrzygnięcia i spowodowałby zbędne koszty i zwłokę w postępowaniu.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu jako bezzasadne.

W niniejszej sprawie pozwany S. R. spowodował kolizję, kierując samochodem bez wymaganego ubezpieczenia OC. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zobowiązany był w tej sytuacji zaspokoić roszczenie z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych stosownie do przepisu art. 98 ust. 1 pkt 3 lit a ustawy z dnia 22 maja 2003 r.
o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
(Dz. U. z 2003 r. nr 124 poz. 1152 ze zm.).

Podstawę roszczenia powoda w niniejszej sprawie stanowi przepis art. 110 ust. 1 powołanej ustawy, zgodnie z którym, z chwilą wypłaty przez Fundusz odszkodowania, sprawca szkody i osoba, która nie dopełniła obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego, są obowiązani do zwrotu Funduszowi spełnionego świadczenia
i poniesionych kosztów.

W stanie faktycznym niniejszej sprawy S. R. spowodował kolizję świadcząc pracę na rzecz S. L..

Przepis art. 120 § 1 k.p. stanowi, że w razie wyrządzenia przez pracownika
przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych szkody osobie trzeciej, zobowiązany do naprawienia szkody jest wyłącznie pracodawca. Stosownie do przepisu art. 120 § 2 k.p., wobec pracodawcy, który naprawił szkodę wyrządzoną osobie trzeciej, pracownik ponosi odpowiedzialność przewidzianą w przepisach kodeksu pracy.

Według powyższych przepisów, w razie wyrządzenia przez pracownika szkody osobie trzeciej przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych, zobowiązany
do naprawienia szkody jest wyłącznie zakład pracy. Z takiego unormowania wynika,
że pracownik nie jest w stosunku do osoby trzeciej - poszkodowanego podmiotem zobowiązanym do naprawienia szkody. Odpowiedzialności pracownika wobec zakładu pracy jest natomiast zróżnicowana w zależności od tego, czy szkoda została wyrządzona umyślnie (art. 122 k.p.) czy też nieumyślnie (art. 119 k.p.).

Za utrwalone należy uznać stanowisko Sądu Najwyższego wypowiedziane w uchwale 7 sędziów z dnia 12 czerwca 1976 r. stanowiącej zasadę prawną (III CZP 5/76, OSNC 1977/4/61) oraz w uchwale pełnego składu Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia
9 grudnia 1975 r. (V PZP 13/75, OSNC 1976/2/19), zgodnie z którym przepis art. 120 k.p. czyni zasadniczy wyłom w zasadach przyjętych w kodeksie cywilnym przez odebranie osobie trzeciej (poszkodowanemu) czynnej legitymacji metarialnoprocesowej w stosunku
do sprawcy szkody, gdyż do naprawienia szkody w takim układzie obowiązany jest wyłącznie zakład pracy. Kodeks pracy wyczerpująco normuje odpowiedzialność materialną pracowników, ustanawiając jej podstawy odmiennie od podstaw przyjętych w kodeksie cywilnym . Sąd Najwyższy stwierdził, że art. 120 § 1 k.p. wychodzi poza ramy regulacji zakreślone w art. 1 k.p. i wkracza tylko o tyle w unormowanie prawa cywilnego, o ile ustanawia wyłączną legitymację bierną zakładu pracy wobec poszkodowanej osoby trzeciej; nie określa on natomiast ani podstawy prawnej roszczenia poszkodowanego, ani podstawy prawnej oznaczenia szkody, którą powinien zakład pracy naprawić przy zaistnieniu stanu faktycznego, odpowiadającego hipotezie art. 120 § 1 k.p. (por. również wyrok SNn z dnia 21 maja 2003 roku w sprawie CKN 166/01 LEX nr 146436).

Dokonując interpretacji tego przepisu z uwzględnieniem nie tylko wykładni semantycznej (której wyniki są oczywiste), ale i systemowej oraz funkcjonalnej, Sąd Najwyższy doszedł do przekonania, że wobec osoby trzeciej poszkodowanej przez pracownika przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych, obowiązany do naprawienia szkody jest zawsze i wyłącznie zakład pracy, niezależnie od tego, czy jego odpowiedzialność zasadza się na zasadach ogólnych, czy też podstawą tej odpowiedzialności są przepisy szczególne modyfikujące lub ograniczające zasady odpowiedzialności.

Wina nieumyślna pracownika występuje wtedy, gdy ma on możliwość przewidywania, że jego bezprawne zachowanie wyrządzi szkodę, lecz bezpodstawnie przypuszcza, że szkoda nie nastąpi (niedbalstwo), bądź wówczas, gdy pracownik
nie przewiduje możliwości powstania szkody, choć w okolicznościach sprawy mógł
i powinien przewidzieć jej powstanie (lekkomyślność). Wina umyślna natomiast istnieje wówczas, gdy sprawca chce wyrządzić szkodę w mieniu pracodawcy i celowo do tego zmierza (zamiar bezpośredni) lub gdy mając świadomość szkodliwych skutków swego działania i przewidując ich nastąpienie, godzi się na nie, choć nie zmierza bezpośrednio
do wyrządzenia szkody (zamiar ewentualny). Umyślne wyrządzenie szkody ma miejsce wtedy, gdy pracownik objął następstwa swego działania zamiarem bezpośrednim
lub ewentualnym. Zaniedbanie obowiązków z winy umyślnej pod postacią zamiaru ewentualnego zachodzi wówczas, gdy sprawca przewiduje możliwość powstania szkody
i na to się godzi (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2010 r., I PK 195/09, OSNP 2011/17-18/227, z dnia 24 października 1997 r., I PKN 264/97, OSNAPiUS 1998/19/562, uchwała pełnego składu Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 29 grudnia 1975 r.,
V PZP 13/75, OSNCP 1976/ 2/19).

W niniejszej sprawie pozwany wyrządził szkodę podczas wykonywania obowiązków pracowniczych. Pozwany nie wiedział, że samochód nie ma ważnego ubezpieczenia.
Nie budzi wątpliwości Sądu, iż pozwany nie powinien był wyruszać w trasę bez skontrolowania czy posiada ważny dokument ubezpieczenia auta, jednakże trzeba mieć na uwadze, iż mamy do czynienia z relacją pracownik-pracodawca. Zdarzało się natomiast, że pozwany wyjeżdżał bez dokumentu ubezpieczenia, a pracodawca zapewniał go, że polisa jest u niego w biurze i nakazywał mu jechać w trasę. Pozwanemu nie można w niniejszej sprawie zarzucić, że naruszył reguły postępowania wyjeżdżając w trasę bez ważnego dokumentu ubezpieczenia. Przede wszystkim jednak, jak już zostało wspomniane wyżej, ewentualne zawinienie pozwanego w zakresie prowadzenia pojazdu nie objętego ubezpieczeniem OC jego posiadacza nie ma znaczenia dla zastosowania art. 120 k.p.. Brak jest natomiast jakichkolwiek podstaw do zarzucenia S. R. umyślnego spowodowania zderzenia z pojazdem poszkodowanego.

Z uwagi na powyższe, odpowiedzialność pozwanego w niniejszej sprawie względem powoda jest w niniejszej sprawie wyłączona.

Pozwany podniósł również, że uwzględnieniu powództwa sprzeciwiają się
w niniejszej sprawie zasady współżycia społecznego.

Zgodnie z art. 5 k.c. nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane
za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Wskazać należy, iż potrzebę istnienia
w systemie prawa klauzul generalnych określa właściwie wyrażone w piśmiennictwie stwierdzenie, iż brak tych klauzul mógłby doprowadzić do rozstrzygnięć formalnie zgodnych z prawem, ale w konkretnych sytuacjach niesłusznych, ponieważ nieuwzględniających
w rozstrzyganych przypadkach uniwersalnych wartości składających się na pojęcie sprawiedliwości nie tylko formalnej lecz i materialnej. Odesłanie do tych zasad w formie klauzul generalnych ma zapewnić elastyczność w stosowaniu prawa. Umożliwia to uniknięcie sytuacji, w których stosowanie prawa doprowadziłoby do skutków niemożliwych
do zaakceptowania z uwagi na cel regulacji lub normy moralne. Istotą prawa cywilnego jest jednakże strzeżenie praw podmiotowych, a zatem wszelkie rozstrzygnięcia prowadzące
do redukcji bądź unicestwienia tych praw wymagają z jednej strony ostrożności, a z drugiej wnikliwego rozważenia wszystkich aspektów rozpoznawanego przypadku. Należy zatem mieć na względzie, że norma art. 5 k.c. ma charakter wyjątkowy i można ją stosować jedynie
w sytuacji, gdy w inny sposób nie można zabezpieczyć interesu osoby zagrożonej wykonywaniem prawa podmiotowego przez inną osobę. Zasady współżycia społecznego
w rozumieniu art. 5 k.c. są zatem pojęciem pozostającym w nierozłącznym związku
z całokształtem okoliczności danej sprawy i w takim całościowym ujęciu wyznaczają podstawy, granice i kierunki rozstrzygnięcia w sytuacjach wyjątkowych, które przepis ten ma na względzie.

Sąd stanął na stanowisku, iż w niniejszej sprawie zarzut naruszenia art. 5 k.c. nie był zasadny. Niewątpliwie trudna sytuacja życiowa i materialna pozwanego i jego rodziny nie jest wystarczającą okolicznością dla uznania roszczenia za sprzeciwiające się zasadom współżycia społecznego. Odstąpienie przez Fundusz od zwrotu części lub całości świadczenia albo udzielenie ulgi w jego spłacie stosownie do art. 110 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych jest przy tym fakultatywne, a brak pozytywnej decyzji w tym zakresie nie może być uznany za nadużycie prawa.

Niezależnie od tego, jak wskazano wyżej, powództwo podlegało oddaleniu z braku legitymacji biernej pozwanego wobec treści przepisu art. 120 k.p..

Na podstawie art. 98 § 1 i § 2 k.p.c. oraz § 2, § 19 oraz § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 461) ), które obowiązywało w dacie wszczęcia postępowania w niniejszej sprawie. Powołane rozporządzenie znajduje zastosowanie w niniejszej sprawie z uwagi na § 22 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. (wejście w życie 1 stycznia 2016 r.) w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z dnia 5 listopada 2015 roku, poz. 1801), zgodnie z którym, do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji.

Sąd zasądził zatem od przegrywającej strony powodowej na rzecz pozwanego kwotę 2.952 zł z tytułu wynagrodzenia pełnomocnika z urzędu według stawki minimalnej, w tym należny podatek od towarów i usług.