Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 9 marca 2010 r.
I PK 195/09
Do przypisania pracownikowi w wyrządzeniu szkody winy umyślnej pod
postacią zamiaru ewentualnego wystarczy świadomość, że jego działania lub
zaniechania mogą doprowadzić do powstania szkody i godzenie się na to.
Przewodniczący SSN Katarzyna Gonera (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Roman Kuczyński, Małgorzata Wrębiakowska-Marzec.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 9 marca
2010 r. sprawy z powództwa Kompanii Węglowej SA Oddziału KWK „S.-M.” w Z.
przeciwko Adamowi S. o odszkodowanie, na skutek skargi kasacyjnej pozwanego od
wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 24 kwietnia 2009 r. [...]
o d d a l i ł skargę kasacyjną.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach wyrokiem
z 20 listopada 2008 r. [...] oddalił powództwo Kompanii Węglowej SA Kopalni Węgla
Kamiennego „S.-M.” w Z. przeciwko Adamowi S. o zapłatę kwoty 120.948,21 zł z
ustawowymi odsetkami tytułem odszkodowania za podjęcie przez pozwanego za-
trudnienia, w okresie korzystania z urlopu górniczego i pobierania z tego tytułu
świadczeń, bez poinformowania o tym powódki.
Sąd Okręgowy ustalił, że pozwany był zatrudniony u powódki od 1975 r.; od
24 kwietnia 1996 r. do 17 grudnia 1999 r. pełnił funkcję zakładowego społecznego
inspektora pracy. W dniu 9 lutego 1999 r. pozwany złożył wniosek o przyznanie mu
urlopu górniczego. W tym samym dniu podpisał przygotowane przez powódkę
oświadczenie o treści: „w przypadku podjęcia zatrudnienia w czasie pobierania
osłony socjalnej jestem zobowiązany powiadomić zakład pracy w terminie do 1-go
miesiąca od dnia podjęcia pracy. Niezgłoszenie tego faktu spowoduje utratę prawa
2
do w/w uprawnienia socjalnego”. Począwszy od 18 grudnia 1999 r. pozwany zaczął
korzystać z urlopu górniczego, zachowując status pracownika powodowej kopalni.
Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że w czasie korzystania z urlopu górniczego
pozwany został zatrudniony na budowach w Niemczech - w okresie od 25 września
2000 r. do 21 grudnia 2000 r. przez A.I. Spółkę z o.o. w P., a od 14 maja 2001 r. do 4
października 2001 r. przez I. SA w P., w obu przypadkach na podstawie umów o
pracę. O podjęciu tego zatrudnienia pozwany nie poinformował powódki. Świadcze-
nie socjalne wypłacone pozwanemu przez powódkę pochodziło z dotacji Minister-
stwa Gospodarki. Kiedy ujawniło się, że podczas przebywania na urlopie górniczym i
pobierania z tego tytułu świadczeń socjalnych pozwany podjął pracę, powódka w
dniu 6 czerwca 2005 r. zwróciła Ministerstwu z własnych środków równowartość wy-
płaconych pozwanemu świadczeń, co oznaczało uszczerbek w jej mieniu, którego
kompensacji domagała się od pozwanego, wnosząc pozew o odszkodowanie.
Pozwanemu odebrano również przyznaną w 2004 r. emeryturę górniczą oraz naka-
zano zwrot już wypłaconych świadczeń emerytalnych.
Biorąc pod uwagę poczynione ustalenia, Sąd Okręgowy uznał, że odpowie-
dzialność pozwanego za zaistniałą po stronie powódki szkodę opiera się na art. 114-
122 k.p., a w odniesieniu do okresu przedawnienia zastosowanie ma art. 291 § 2 k.p.
(pozwany zgłosił w toku procesu zarzut przedawnienia).
W ocenie Sądu Okręgowego, powódka najpóźniej 19 listopada 2004 r. miała
świadomość nie tylko co do faktu wyrządzenia szkody, ale również jej wysokości.
Wezwanie pozwanego w dniu 6 listopada 2006 r. do próby ugodowej przed Sądem
Rejonowym w Zabrzu nastąpiło już po upływie rocznego okresu przedawnienia. Zda-
niem Sądu Okręgowego, pozwany wyrządził szkodę nieumyślnie, gdyż nie obejmo-
wał swoim zamiarem wyrządzenia powódce szkody. Pozwany swoją świadomością
nie obejmował także możliwości wyrządzenia powódce szkody. Pozwany zeznał, że
zapomniał o obowiązku zawiadomienia pracodawcy o podjęciu zatrudnienia, co nie
może być potraktowane jako sytuacja, w której można mu przypisać zamiar wyrzą-
dzenia powódce szkody albo co najmniej godzenie się na to. Z tej przyczyny Sąd
Okręgowy uznał, że roszczenie powódki uległo przedawnieniu, na podstawie art. 291
§ 2 k.p., najpóźniej 19 listopada 2005 r.
Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zarzucając: 1) naruszenie
przepisów prawa materialnego - art. 291 § 3 k.p., art. 114 i 122 k.p., przez przyjęcie,
że jej roszczenie uległo przedawnieniu z mocy art. 291 § 2 k.p. wobec wyrządzenia
3
przez pozwanego szkody z winy nieumyślnej oraz 2) sprzeczność ustaleń Sądu
Okręgowego z treścią zebranego materiału dowodowego. Skarżąca wniosła o
zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości.
W uzasadnieniu apelacji powódka zarzuciła, że dokonując oceny zachowań
pozwanego w kontekście zebranego materiału dowodowego należało uznać, że miał
on pełną świadomość, iż pobierając świadczenie, do którego utracił prawo w związku
z podjęciem zatrudnienia w czasie urlopu górniczego, wyrządza powódce szkodę.
Zdaniem powódki, do wyrządzenia przez pozwanego szkody doszło z jego winy
umyślnej, a zatem roszczenie o zapłatę odszkodowania nie uległo przedawnieniu,
ponieważ termin przedawnienia należy oceniać według art. 291 § 3 k.p.
Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach wyro-
kiem z 24 kwietnia 2009 r. [...] zmienił zaskarżony wyrok i zasądził od pozwanego na
rzecz strony powodowej kwotę 120.948,21 zł z ustawowymi odsetkami od 6 listopada
2006 r., a w pozostałej części oddalił apelację.
Sąd Apelacyjny uznał za uzasadniony zarzut apelacji dotyczący błędnego
przyjęcia przez Sąd Okręgowy, że do roszczeń powódki miał zastosowanie roczny
termin przedawnienia przewidziany w art. 291 § 2 k.p. Sąd drugiej instancji stwierdził,
że szkoda, jaką pozwany wyrządził powódce, miała wprawdzie źródło w stosunku
pracy łączącym strony, ale nie powstała wskutek niewykonania lub nienależytego
wykonania przez pozwanego jego obowiązków pracowniczych. Wyrządzenie tej
szkody nie pozostawało bowiem w związku przyczynowym z wykonywaniem przez
pozwanego obowiązków wynikających z zawartej umowy o pracę, a szkoda została
wyrządzona w trakcie wykorzystywania urlopu górniczego. W tym okresie pozwany
był zwolniony z obowiązku świadczenia pracy na rzecz powódki, a powódka nie wy-
płacała mu wynagrodzenia. Urlop górniczy był - zgodnie z treścią art. 20, art. 21 i art.
22 ustawy z dnia 26 listopada 1991 r. o dostosowaniu górnictwa węgla kamiennego
do funkcjonowania w warunkach gospodarki rynkowej oraz szczególnych uprawnie-
niach i zadaniach gmin górniczych - świadczeniem osłonowym, a w trakcie korzysta-
nia z niego pozwanemu przysługiwało świadczenie socjalne (a nie wynagrodzenie) w
wysokości 75 % miesięcznego ekwiwalentu pieniężnego obliczonego jak wynagro-
dzenie za urlop wypoczynkowy.
Szkoda, którą pozwany wyrządził powódce, powstała w wyniku naruszenia
przez niego obowiązków wynikających z art. 20 ust. 3 pkt 2 ustawy o dostosowaniu
górnictwa węgla kamiennego do funkcjonowania w warunkach gospodarki rynkowej.
4
Pozwany, mimo ciążącego na nim takiego obowiązku, nie zawiadomił powódki w
ciągu miesiąca o podjęciu innego zatrudnienia, do czego się zobowiązał, podpisując
oświadczenie z 9 lutego 1999 r. Sąd drugiej instancji stwierdził, że pozwany, po-
cząwszy od września 2000 r., bezprawnie pobierał świadczenie osłonowe, wyrzą-
dzając tym samym szkodę powódce jako swojemu pracodawcy. Powódka wypłacała
pracownikom przebywającym na urlopach górniczych świadczenia osłonowe z dota-
cji celowej finansowanej przez Ministerstwo Gospodarki, a po ujawnieniu faktu pod-
jęcia przez pozwanego zatrudnienia u innych pracodawców w czasie korzystania z
tego urlopu - zwróciła równowartość świadczeń pobranych przez niego. Tym samym
poniosła szkodę.
Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska Sądu Okręgowego, że do wyrządze-
nia przez pozwanego szkody doszło z winy nieumyślnej, ponieważ nie obejmował on
swoją świadomością możliwości wyrządzenia tej szkody. Sąd stwierdził, że na po-
zwanym spoczywał obowiązek zawiadomienia kopalni o podjęciu zatrudnienia u in-
nego pracodawcy. Z treści podpisanego przez pozwanego oświadczenia wynikało,
że w przypadku podjęcia zatrudnienia w czasie pobierania świadczenia osłonowego
będzie zobowiązany do zawiadomienia o tym pracodawcy, w terminie jednego mie-
siąca od dnia podjęcia pracy, a niezgłoszenie tego faktu spowoduje utratę prawa do
tego świadczenia. W ocenie Sądu Apelacyjnego, okoliczność pełnienia przez pozwa-
nego u powódki w latach 1996-1999 funkcji społecznego zakładowego inspektora
pracy przemawia za uznaniem, że miał on pełną świadomość ciążących na nim obo-
wiązków oraz skutków ich niedopełnienia. Tym skutkiem była utrata prawa do pobie-
rania osłony socjalnej. Zdaniem Sądu drugiej instancji, nie można przyjąć, że pozwa-
ny nie obejmował swoją świadomością wyrządzenia powódce szkody, skoro nadal
pobierał świadczenia osłonowe, podejmując jednocześnie zatrudnienie u innego pra-
codawcy, z pominięciem zawiadomienia o tym fakcie powódki. Również art. 20 ust. 3
ustawy o restrukturyzacji górnictwa w sposób kategoryczny i nieprzewidujący żad-
nych wyjątków pozbawia osoby, które uchybiły obowiązkowi zawiadomienia praco-
dawcy o podjęciu zatrudnienia w czasie korzystania z urlopu górniczego, przyzna-
nych im uprawnień.
Mając na uwadze powyższe argumenty, Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko
powódki, że pozwany wyrządził jej szkodę z winy umyślnej. Za taką oceną przema-
wia również analiza treści akt emerytalnych pozwanego. Składając wniosek o eme-
ryturę (górniczą) w dniu 12 stycznia 2004 r., pozwany nie ujawnił, że pracował w
5
okresie wykorzystywania urlopu górniczego, mimo że dysponował stosownymi świa-
dectwami pracy. Dopiero po wydaniu przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych-Od-
dział w Z. decyzji przyznającej mu emeryturę i po jej uprawomocnieniu się pozwany
złożył w dniu 7 września 2004 r. do organu rentowego kolejny wniosek, domagając
się przeliczenia wysokości świadczenia emerytalnego. Do wniosku dołączył świa-
dectwa pracy, dotyczące wykonywania pracy za granicą w okresie urlopu górnicze-
go. W ten sposób zostało ujawnione, że pozwany podjął zatrudnienie w czasie ko-
rzystania z urlopu górniczego.
Sąd Apelacyjny zauważył, że utrata uprawnień do świadczeń osłonowych
spowodowała jednocześnie utratę przez pozwanego z dniem 25 września 2000 r.
uprawnień do urlopu górniczego. Na skutek tego pozwany został pozbawiony prawa
do emerytury górniczej oraz został zobowiązany do zwrotu pobranych świadczeń z
tego tytułu (na mocy wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecz-
nych w Gliwicach z 15 lipca 2005 r. [...] oraz wyroków Sądu Apelacyjnego w Katowi-
cach z 13 marca 2007 r. [...] i z 10 września 2008 r. [...]).
Dokonane przez Sąd Apelacyjny ustalenia faktyczne i ich ocena materialno-
prawna, prowadzące do uznania, że wyrządzenie powódce szkody przez pozwanego
nastąpiło z jego winy umyślnej, stanowiły podstawę do przyjęcia - z mocy art. 291 § 3
k.p. - terminu przedawnienia roszczeń powódki przewidzianego w Kodeksie cywil-
nym, w szczególności do zastosowania art. 442 k.c., zgodnie z którym roszczenie o
naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem trzech lat od dnia, w którym po-
szkodowany (w tym przypadku pracodawca) dowiedział się o szkodzie i o osobie zo-
bowiązanej do jego naprawienia. Zdaniem Sądu drugiej instancji, tym dniem był - jak
ustalił Sąd Okręgowy - 19 listopada 2004 r. Pozew został wniesiony 13 lutego 2007
r., przy czym bieg terminu przedawnienia został przerwany wezwaniem do próby
ugodowej złożonym przez powódkę 6 listopada 2006 r.
Sąd Apelacyjny ostatecznie uwzględnił powództwo, przyjmując, że roszczenie
odszkodowawcze powódki nie uległo przedawnieniu.
Skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego wniósł w imieniu pozwanego
jego pełnomocnik, zaskarżając wyrok ten w całości. Skarga kasacyjna została oparta
na podstawach: 1) naruszenia przepisów prawa materialnego, przez błędną wykład-
nię i niewłaściwe zastosowanie: art. 291 § 2 k.p. - w wyniku przyjęcia, że szkoda zo-
stała przez pozwanego wyrządzona powódce jako pracodawcy z winy umyślnej i za-
sądzenia przedawnionego roszczenia oraz w wyniku przyjęcia, że wyrządzenie po-
6
wódce szkody nie miało żadnego związku przyczynowego z wykonywaniem obo-
wiązków wynikających z zawartej przez strony umowy o pracę; art. 116 k.p. i art. 6
k.c. w związku z art. 300 k.p. - w wyniku przyjęcia, że powódka udowodniła umyśl-
ność winy pozwanego; 2) naruszenia przepisów postępowania, wyrażającego się
sprzecznością ustaleń Sądu Apelacyjnego z treścią zebranego w sprawie materiału
dowodowego, co doprowadziło do obrazy art. 233 k.p.c.
Konieczność przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania skarżący powiązał z
oceną, że jest ona oczywiście uzasadniona, ponieważ „postępowanie dowodowe
przeprowadzone w sprawie nie udowodniło winy umyślnej pozwanego, a ciężar do-
wodowy obciąża stronę powodową, co sprawia iż wyrok Sądu Apelacyjnego w spo-
sób oczywisty narusza prawo poprzez zasądzenie przedawnionego roszczenia”.
Skarżący podniósł, że „kwestia rozgraniczenia umyślności lub nieumyślności czynów
powodujących szkodę jest w sposób niedostateczny rozpoznana przez Izbę Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego, która posiłkuje się dorobkiem cywili-
stycznym, a ta ostatnia opiera się na orzecznictwie sądów karnych”. Skarżący po-
wołał się na konieczność wypowiedzenia się przez Sąd Najwyższy w kwestii, czy
obowiązek z art. 20 ust. 3 ustawy z dnia 26 listopada 1998 r. o dostosowaniu gór-
nictwa węgla kamiennego do funkcjonowania w warunkach gospodarki rynkowej jest
obowiązkiem pracowniczym oraz konieczność zbadania zakresu pojęciowego wyra-
żeń ustawowych z art. 100 k.p. i art. 291 k.p.
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości, rozpoznanie
sprawy co do istoty poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postę-
powania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za wszystkie instancje.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma usprawiedliwionych podstaw. W ramach procesowej
podstawy skargi (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.) skarżący zgłosił zarzut obrazy art. 233
k.p.c., co miało nastąpić w wyniku „sprzeczności ustaleń Sądu z treścią zebranego w
sprawie materiału dowodowego”. Zarzut ten nie może stanowić przedmiotu rozważań
i ocen Sądu Najwyższego. Zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c., podstawą skargi kasacyjnej
nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów. Tymczasem,
treść normatywna art. 233 k.p.c. odnosi się bezpośrednio do sposobu dokonywania
przez sąd oceny dowodów. Dlatego w orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje
7
się - i jest to stanowisko ugruntowane od kilku lat - że zarzut naruszenia art. 233
k.p.c. nie może być podstawą skargi kasacyjnej, a gdyby skarga została oparta tylko i
wyłącznie na zarzucie naruszenia tego przepisu, podlegałaby odrzuceniu jako niedo-
puszczalna (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 26 kwietnia 2006 r., V CSK 11/06, LEX
nr 230204; z 24 lutego 2006 r., II CSK 136/05, LEX nr 200973; z 4 stycznia 2007 r., V
CSK 364/06, LEX nr 238975). Wprawdzie art. 3983
§ 3 k.p.c. nie wskazuje expressis
verbis żadnych konkretnych przepisów, których naruszenie, w związku z ustalaniem
faktów i przeprowadzaniem oceny dowodów, nie może być przedmiotem zarzutów
wypełniających procesową podstawę kasacyjną, nie ulega jednak wątpliwości, że
obejmuje on bezpośrednio art. 233 k.p.c. - albowiem ten właśnie przepis określa
kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów. Wyłączenie w art. 3983
§ 3 k.p.c. z
podstaw skargi kasacyjnej zarzutów dotyczących oceny dowodów pozbawia skarżą-
cego możliwości powoływania się w skardze na zarzut naruszenia zasady swobodnej
oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c.
W obowiązującym stanie prawnym Sąd Najwyższy nie jest uprawniony do ba-
dania prawidłowości ustaleń faktycznych i oceny dowodów, dokonanych przez sąd
drugiej instancji. O ile bowiem sąd apelacyjny jest również „sądem faktu” i według
zapatrywań doktryny oraz orzecznictwa kontynuuje postępowanie rozpoznawcze co
do faktów (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 13 kwietnia 2000 r., III CKN 812/98,
OSNC 2000 nr 10, poz. 193; z 5 lutego 2006 r., IV CK 384/05, LEX nr 190756, po-
stanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2002 r., III CZP 62/02, OSNC
2004 nr 1, poz. 7), o tyle Sąd Najwyższy jako „sąd prawa”, rozpoznając nadzwyczaj-
ny środek zaskarżenia w postaci skargi kasacyjnej, jest związany ustalonym stanem
faktycznym sprawy. Związanie to wyklucza nie tylko przeprowadzenie w jakimkolwiek
zakresie dowodów, lecz także badanie, czy sąd drugiej instancji nie przekroczył gra-
nic swobodnej ich oceny. Ustrojową funkcją Sądu Najwyższego jest sprawowanie
nadzoru judykacyjnego, w tym zapewnianie jednolitości orzecznictwa sądów po-
wszechnych. Z tego punktu widzenia każdy zarzut skargi kasacyjnej, który ma na
celu polemikę z ustaleniami faktycznymi sądu drugiej instancji, chociażby pod pozo-
rem kontestowania błędnej wykładni lub niewłaściwego zastosowania określonych
przepisów prawa materialnego, z uwagi na jego sprzeczność z art. 3983
§ 3 k.p.c.
jest a limine niedopuszczalny, a jeżeli skarga zostałaby oparta tylko na takich zarzu-
tach, podlegałaby odrzuceniu. Sąd Najwyższy jako sąd kasacyjny nie zajmuje się
oceną materiału dowodowego, nie ma również kompetencji do dokonywania kontroli
8
prawidłowości oceny dowodów dokonanej przez sąd drugiej instancji według kryte-
riów opisanych w art. 233 § 1 k.p.c.
Skoro zarzut naruszenia tego przepisu nie mógł być podstawą rozważań, ocen
i analiz Sądu Najwyższego, to należało przyjąć, że przy rozstrzyganiu o zasadności
zarzutów naruszenia prawa materialnego wiążąca była w postępowaniu kasacyjnym
podstawa faktyczna zaskarżonego wyroku. Zgodnie bowiem z art. 39813
§ 2 k.p.c.,
gdy strona wnosząca skargę kasacyjną nie formułuje skutecznych zarzutów naru-
szenia prawa procesowego, albo gdy zarzuty te okażą się nieuzasadnione lub niedo-
puszczalne, Sąd Najwyższy jest związany ustaleniami faktycznymi stanowiącymi
podstawę zaskarżonego orzeczenia.
W ramach kasacyjnej podstawy naruszenia prawa materialnego skarżący
sformułował dwa zarzuty, jednak żaden z nich nie okazał się usprawiedliwiony.
Problemem wymagającym w pierwszej kolejności rozstrzygnięcia przez Sądy
rozpoznające niniejszą sprawę było ustalenie, czy do roszczenia odszkodowawczego
powódki należy zastosować roczny termin przedawnienia z art. 291 § 2 k.p. (jak
przyjął Sąd Okręgowy, oddalając powództwo po uwzględnieniu zarzutu przedawnie-
nia zgłoszonego przez pozwanego), czy też trzyletni termin przedawnienia z art. 291
§ 3 k.p. w związku z art. 442 k.c. (jak przyjął Sąd Apelacyjny, przypisując pozwane-
mu umyślne wyrządzenie szkody powódce). Zgodnie z art. 291 § 2 k.p., roszczenia
pracodawcy o naprawienie szkody, wyrządzonej przez pracownika wskutek niewyko-
nania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, ulegają przedawnie-
niu z upływem roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządze-
niu przez pracownika szkody, nie później jednak niż z upływem trzech lat od jej wy-
rządzenia. Z kolei według art. 291 § 3 k.p., jeżeli pracownik umyślnie wyrządził
szkodę, do przedawnienia roszczenia o naprawienie tej szkody stosuje się przepisy
Kodeksu cywilnego. W stanie faktycznym podlegającym ocenie odniesienie do prze-
pisów Kodeksu cywilnego oznaczało zastosowanie art. 442 § 1 k.c., zgodnie z któ-
rym roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega
przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się
o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia; jednakże w każdym wypadku
roszczenie przedawnia się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zda-
rzenie wyrządzające szkodę (art. 442 k.c. został, co prawda, uchylony z dniem 10
sierpnia 2007 r. przez ustawę z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks
cywilny, Dz.U. Nr 80, poz. 538, ma jednak zastosowanie do stanu faktycznego pod-
9
legającego ocenie w rozpoznawanej sprawie ze względu na to, że podlegające oce-
nie zdarzenia miały miejsce przed jego uchyleniem; obecnie terminy przedawnienia
w przypadku wyrządzenia szkody czynem niedozwolonym reguluje w analogiczny
sposób art. 4421
k.c.). Zastosowanie do terminu przedawnienia albo art. 291 § 2 k.p.,
albo art. 291 § 3 k.p., uzależnione było od stopnia (rodzaju) przypisanej pozwanemu
winy.
Pozwany w skardze kasacyjnej zakwestionował przypisanie mu winy umyślnej
w związku z jego zachowaniem (zarówno działaniem - w postaci podjęcia zatrudnie-
nia u innego pracodawcy w czasie korzystania z urlopu górniczego i pobierania
świadczenia socjalnego z tego tytułu, jak i zaniechaniem - polegającym na niepowia-
domieniu o podjęciu tego zatrudnienia powódki jako pracodawcy), które stanowiło
przyczynę wyrządzenia powódce szkody; ponadto zakwestionował przypisanie mu
umyślnego wyrządzenia szkody powódce, twierdząc przy tym, że nie można mu
przypisać, aby działał z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym, ani aby obejmo-
wał następstwa swego czynu (wyrządzenie powódce szkody) zamiarem bezpośred-
nim lub ewentualnym. Zdaniem skarżącego, pracodawca nie udowodnił w toku pro-
cesu umyślnego wyrządzenia szkody, co jest przesłanką zastosowania art. 291 § 3
k.p. - na podstawie przeprowadzonego postępowania dowodowego nie można bo-
wiem orzec, że pozwany w sposób umyślny nie dopełnił obowiązku pracowniczego
albo że umyślnie wyrządził powódce szkodę. W tym kontekście pozwany podniósł
zarzut naruszenia art. 291 § 2 k.p. przez jego niezastosowanie, w wyniku przyjęcia,
że szkoda została wyrządzona przez niego z winy umyślnej, co doprowadziło do za-
sądzenia przedawnionego roszczenia, a także zarzut naruszenia art. 116 k.p. i art. 6
k.c. w związku z art. 300 k.p. w wyniku przyjęcia, że powódka udowodniła umyślność
winy pozwanego. Stanowisko pozwanego jest nietrafne.
O działaniu umyślnym można mówić wówczas, gdy wyrządzenie szkody jest
objęte zamiarem pracownika, bezpośrednim lub ewentualnym. Ocena ta nie może
zapaść w oderwaniu od konkretnych okoliczności sprawy (por. wyrok Sądu Najwyż-
szego z 24 czerwca 1977 r., IV PR 147/77, LEX nr 14395). Umyślne wyrządzenie
szkody w rozumieniu art. 122 k.p. zachodzi także wówczas, gdy pracownik objął na-
stępstwa swego czynu (wyrządzenie pracodawcy szkody) zamiarem ewentualnym
(por. wyrok Sądu Najwyższego z 1 lutego 1978 r., IV PR 9/78, PiZS 1979 nr 5, s. 61).
Pojęcie winy w prawie pracy jest zbliżone do rozumienia tego pojęcia w prawie
karnym. Wina nieumyślna pracownika występuje wtedy, gdy ma on możliwość prze-
10
widywania, że jego bezprawne zachowanie wyrządzi szkodę, lecz bezpodstawnie
przypuszcza, że szkoda nie nastąpi (niedbalstwo), bądź wówczas, gdy pracownik nie
przewiduje możliwości powstania szkody, choć w okolicznościach sprawy mógł i po-
winien przewidzieć jej powstanie (lekkomyślność). Przyjmuje się również, że dla sto-
sunków pracy typowe jest wyrządzenie szkody z winy nieumyślnej, które jest zazwy-
czaj skutkiem braku należytej staranności pracownika w wykonywaniu obowiązków
pracowniczych. Wina umyślna natomiast istnieje wówczas, gdy sprawca chce wyrzą-
dzić szkodę w mieniu pracodawcy i celowo do tego zmierza (zamiar bezpośredni) lub
gdy mając świadomość szkodliwych skutków swego działania i przewidując ich na-
stąpienie, godzi się na nie, choć nie zmierza bezpośrednio do wyrządzenia szkody
(zamiar ewentualny). Umyślne wyrządzenie szkody ma zatem miejsce wtedy, gdy
pracownik objął następstwa swego działania zamiarem bezpośrednim lub ewentual-
nym. W związku z tym umyślne niedopełnienie obowiązku nie musi być uznane za
równoznaczne z umyślnym wyrządzeniem szkody, zwłaszcza jeżeli z okoliczności
sprawy wynika, że wyrządzenie szkody nie było objęte zamiarem sprawcy. Dla przy-
jęcia bowiem umyślności wyrządzenia szkody konieczne jest takie działanie, którego
skutek jest także objęty zamiarem sprawcy. W tej kwestii warto przytoczyć - tytułem
przykładu - stanowisko Sądu Najwyższego, zawarte między innymi w wyrokach z 21
marca 1975 r., II PR 309/74 (OSNCP 1975 nr 12, poz. 178), z 24 października 1997
r., I PKN 264/97 (OSNAPiUS 1998 nr 19, poz. 562) oraz w uchwale pełnego składu
Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 29 grudnia 1975 r., V PZP 13/75
(OSNCP 1976 nr 2 poz. 19), według którego umyślne niewykonanie przez pracowni-
ka jego obowiązków nie wystarczy do przyjęcia umyślności wyrządzenia szkody,
gdyż niezbędne jest jeszcze objęcie skutku, tj. szkody, zamiarem sprawcy bezpo-
średnim lub co najmniej ewentualnym. Zaniedbanie obowiązków z winy umyślnej pod
postacią zamiaru ewentualnego zachodzi wówczas, gdy sprawca przewiduje możli-
wość powstania szkody i na to się godzi (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28 sierpnia
1980 r., IV PR 252/80, PiZS 1982 nr 5, s. 56). Umyślność, przewidzianą w art. 122
k.p., w formie zamiaru ewentualnego należy z reguły łączyć z takim zachowaniem się
pracownika, kiedy dąży on do jakiegoś innego celu niż wyrządzenie szkody praco-
dawcy, lecz zdaje sobie sprawę, że może tym samym spowodować uszczerbek w
jego mieniu i fakt ten aprobuje (godzi się na powstanie szkody). Od okoliczności każ-
dej konkretnej sprawy zależy wynik oceny zachowania się pracownika i jego świa-
domości co do możliwości spowodowania szkody oraz godzenia się przez niego z
11
taką ewentualnością (por. wyrok Sądu Najwyższego z 23 maja 1980 r., IV PR
150/80, LEX nr 14528).
Odnosząc powyższe ogólne uwagi do okoliczności faktycznych rozpoznawa-
nej sprawy należy stwierdzić, że możliwość przyjęcia przez Sąd Apelacyjny odpowie-
dzialności pozwanego za szkodę wyrządzoną powódce z winy umyślnej (art. 122
k.p.), a w związku z tym zastosowania do terminu przedawnienia art. 291 § 3 k.p.,
zależała od wykazania przez powódkę, że spowodowanie tej szkody objęte było za-
miarem pozwanego bezpośrednim lub ewentualnym; inaczej mówiąc - od wykazania,
że działania i zaniechania pozwanego zmierzały do osiągnięcia skutku w postaci po-
wstania szkody po stronie pracodawcy bądź też że pozwany miał świadomość, iż
jego działania lub zaniechania mogą doprowadzić do powstania szkody i godził się
na to. Sąd Apelacyjny uznał, że powódka udowodniła (art. 116 k.p. i art. 6 k.c.) moż-
liwość przypisania pozwanemu umyślnego (z zamiarem ewentualnym) wyrządzenia
pracodawcy szkody. Ta ocena nie została w skardze kasacyjnej skutecznie zakwe-
stionowana, a w każdym razie w skardze nie przedstawiono przekonujących argu-
mentów mogących podważyć ocenę dokonaną przez Sąd Apelacyjny. Tym samym
nie można podzielić zarzutu naruszenia art. 116 k.p. i art. 6 k.c. w związku z art. 300
k.p.
W odniesieniu do rodzaju (stopnia) winy pozwanego, Sąd Apelacyjny dokonał
ustaleń faktycznych odmiennych od ustaleń Sądu Okręgowego, opierając ostateczną
ocenę w tym przedmiocie na trzech istotnych argumentach. Po pierwsze, za przyję-
ciem winy umyślnej pozwanego - w związku z umyślnym naruszeniem przez niego
obowiązków towarzyszących korzystaniu z urlopu górniczego i umyślnym wyrządze-
niem w ten sposób powódce szkody - przemawiało dobrowolne przyjęcie na siebie
obowiązku zawiadomienia kopalni o podjęciu zatrudnienia u innego pracodawcy.
Pozwany miał świadomość ciążenia na nim tego obowiązku, o czym świadczy treść
podpisanego przez niego oświadczenia, z którego jednoznacznie wynikało, że w
przypadku podjęcia zatrudnienia w czasie korzystania z urlopu górniczego i pobiera-
nia świadczenia osłonowego z tego tytułu będzie zobowiązany do zawiadomienia
pracodawcy o tym fakcie, w terminie miesiąca od dnia podjęcia pracy, a niezgłosze-
nie tego faktu spowoduje utratę prawa do świadczenia osłonowego. Treść oświad-
czenia podpisanego przez powoda powielała przy tym brzmienie art. 20 ust. 3 pkt 2
ustawy z dnia 26 listopada 1998 r. o dostosowaniu górnictwa węgla kamiennego do
funkcjonowania w warunkach gospodarki rynkowej oraz szczególnych uprawnieniach
12
i zadaniach gmin górniczych (Dz.U. Nr 162, poz. 1112 ze zm., powoływanej dalej
jako: ustawa o restrukturyzacji górnictwa), zgodnie z którym osoba korzystająca z
uprawnień, o których mowa w art. 20 ust. 1 pkt 1 (urlop górniczy) i pkt 2 lit. a (zasiłek
socjalny), traciła przyznane jej uprawnienia, jeżeli w czasie korzystania z nich podjęła
inne zatrudnienie lub działalność gospodarczą nie powiadamiając o tym, w terminie
jednego miesiąca, przedsiębiorstwa górniczego zobowiązanego do wypłacania
świadczeń związanych z tymi uprawnieniami. Niezależnie zatem od złożenia albo
niezłożenia oświadczenia o przytoczonej treści pozwany utraciłby uprawnienia w po-
staci urlopu górniczego (art. 21 ustawy o restrukturyzacji górnictwa) i świadczenia
socjalnego (art. 22 tej ustawy) w razie podjęcia innego zatrudnienia bez powiado-
mienia o tym swojego pracodawcy zobowiązanego do wypłacania świadczeń zwią-
zanych z tymi uprawnieniami. Powiadomienie pracodawcy o podjęciu innego zatrud-
nienia było ustawowym obowiązkiem pracownika korzystającego z urlopu górniczego
i pobierającego z tego tytułu świadczenie socjalne. Świadczenie to miało zastąpić
wynagrodzenie za pracę. Urlop górniczy miał charakter osłonowy - był szczególnym
przywilejem pracowników restrukturyzowanych przedsiębiorstw górniczych, którzy
nie posiadali jeszcze uprawnień emerytalnych, a w związku z restrukturyzacją gór-
nictwa mieli utracić zatrudnienie. Podjęcie innego zatrudnienia i otrzymywanie z tego
tytułu wynagrodzenia niweczyło sens przysługiwania pracownikowi restrukturyzowa-
nego przedsiębiorstwa górniczego urlopu górniczego i związanego z nim wysokiego
świadczenia socjalnego (osłonowego). Oświadczenie o przytoczonej treści pozwany
złożył 9 lutego 1999 r. Począwszy od 18 grudnia 1999 r. zaczął korzystać z urlopu
górniczego. Od 25 września 2000 r. podjął pracę na budowie w Niemczech na pod-
stawie umowy o pracę zawartej z A.I. Spółką z o.o. w P. Pozwany nie może bronić
się argumentem, eksponowanym w uzasadnieniu skargi kasacyjnej, że w chwili po-
dejmowania zatrudnienia na budowie w Niemczech (półtora roku po podpisaniu
oświadczenia) nie pamiętał treści zobowiązania przyjętego w związku ze staraniem
się o urlop górniczy. Jest to argument dowodowo obiektywnie nieweryfikowalny. Sąd
Apelacyjny mógł dać wiarę temu oświadczeniu pozwanego, albo odmówić mu wiary.
Skoro ocenił, że pozwany dopuścił się umyślnego naruszenia obowiązków wynikają-
cych z art. 20 ust. 3 pkt 2 ustawy z dnia 26 listopada 1998 r. o restrukturyzacji gór-
nictwa, to znaczy, że nie dał wiary twierdzeniu pozwanego o braku pamięci co do
treści oświadczenia. Nie jest możliwe na etapie postępowania kasacyjnego podwa-
13
żanie tej oceny, dokonanej przez Sąd Apelacyjny w ramach swobodnej oceny dowo-
dów (art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c.).
Po drugie, pełnienie przez pozwanego w latach 1996-1999 funkcji społeczne-
go zakładowego inspektora pracy przemawia za uznaniem, że musiał mieć pełną
świadomość wagi i znaczenia ciążących na nim obowiązków (wynikających z ustawy
o restrukturyzacji górnictwa i przyjętych umownie w oświadczeniu z 9 lutego 1999 r.)
oraz skutków ich niedopełnienia w postaci utraty prawa do pobierania świadczenia
socjalnego. Nie można zatem przyjąć, że pozwany nie obejmował swoją świadomo-
ścią szkody, jaką wyrządził powódce jako swojemu pracodawcy, podejmując zatrud-
nienie u innego pracodawcy (i pobierając z tego tytułu wynagrodzenie) bez zawiado-
mienia o tym powódki. Szkoda była następstwem pobierania przez pozwanego nadal
przez następne lata (do stycznia 2004 r.) świadczenia osłonowego, pomimo utraty
prawa do niego. Należy podzielić stanowisko Sądu Apelacyjnego co do obejmowania
przez pozwanego świadomością możliwości wyrządzenia powódce szkody w
związku z korzystaniem z urlopu górniczego i pobieraniem świadczenia socjalnego,
pomimo podjęcia zatrudnienia u innego pracodawcy.
Po trzecie, za wyrządzeniem powódce szkody z winy umyślnej przemawia za-
chowanie pozwanego w związku ze staraniami o emeryturę. Składając wniosek o
emeryturę w dniu 12 stycznia 2004 r. pozwany nie ujawnił, że pracował w okresie
korzystania z urlopu górniczego, mimo że dysponował już wtedy świadectwami pracy
potwierdzającymi to zatrudnienie. Dopiero po wydaniu przez organ rentowy decyzji
przyznającej emeryturę, pozwany złożył w dniu 7 września 2004 r. kolejny wniosek o
przeliczenie wysokości świadczenia emerytalnego, dołączając do tego wniosku świa-
dectwa pracy dotyczące wykonywania pracy za granicą w okresie korzystania z
urlopu górniczego. Powołując się na ten ciąg zdarzeń, Sąd Apelacyjny wyraźnie za-
sugerował, że pozwany świadomie nie przedstawił świadectw pracy dotyczących wy-
konywania pracy za granicą w chwili starania się o emeryturę górniczą, ponieważ
miał świadomość naruszenia obowiązków z art. 20 ust. 3 pkt 2 ustawy z dnia 26 lis-
topada 1998 r. o restrukturyzacji górnictwa. Uczynił to dopiero po potwierdzeniu de-
cyzją organu rentowego jego uprawnień do emerytury górniczej.
W ustalonych przez Sąd Apelacyjny okolicznościach faktycznych, przytoczo-
nych powyżej (i wiążących w postępowaniu kasacyjnym), możliwe było przyjęcie, że
powód umyślnie (z zamiarem ewentualnym) wyrządził powódce szkodę, co uzasad-
niało zastosowanie do terminu przedawnienia art. 291 § 3 k.p.
14
Według art. 122 k.p., pracownik, który w umyślny sposób wyrządził szkodę,
jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości. Przyjęcie winy umyślnej wy-
maga nie tylko umyślności działania, ale także objęcia skutku - szkody - zamiarem
sprawcy. W tym kontekście konieczne jest wykazanie przez pracodawcę, jaka
szkoda, z jakiego dokładnie tytułu i w jakiej wysokości była objęta bezpośrednim lub
ewentualnym zamiarem pozwanego. Powódka te okoliczności wykazała. Wina
umyślna ma miejsce wówczas, gdy pracownik, uchybiając swoim obowiązkom, dzia-
łał z zamiarem bezpośrednim (kierunkowym) lub pośrednim (ewentualnym, wyniko-
wym). Zamiar dotyczący samego zachowania nie wystarcza jednak do ustalenia
stopnia zawinienia szkody. Winę umyślną można pracownikowi przypisać wtedy, gdy
jego zamiarem były objęte także skutki działania. Umyślne naruszenie obowiązków
lub ich niewykonanie (pracownik chciał popełnić przekroczenie lub na jego popełnie-
nie się godził) nie przesądza jeszcze o umyślności wyrządzenia szkody (jeżeli nie
chciał wyrządzić pracodawcy szkody i nie godził się na taki skutek swojego zacho-
wania). Z winą umyślną w postaci zamiaru ewentualnego mamy do czynienia wów-
czas, gdy pracownik dąży do osiągnięcia innych celów niż wywołanie uszczerbku w
mieniu pracodawcy, lecz godzi się przy tej okazji na wyrządzenie szkody. W doktry-
nie prawa pracy podkreśla się, że w praktyce występują trudności z ustaleniem stop-
nia winy w tej postaci ze względu na konwencjonalne w istocie i jedynie doktrynalnie
ostre granice między nią a rażącym niedbalstwem. W obu tych postaciach winy
sprawca przewidywał powstanie szkody - w pierwszym godził się na jej powstanie, w
drugim bezpodstawnie przypuszczał, że jej uniknie. Na ogół przyjmuje się, że do
przyjęcia zamiaru ewentualnego wystarcza stwierdzenie obojętności woli sprawcy
wobec skutków swojego zachowania. Dlatego ustalenia stopnia winy dokonuje się z
uwzględnieniem okoliczności każdego indywidualnego przypadku (por. B. Wagner
[w:] Kodeks pracy. Komentarz, pod red. T. Zielińskiego, Warszawa 2000, s. 607).
Problem umyślności lub nieumyślności działań pozwanego był przede wszyst-
kim problemem faktycznym. Umyślność jest bowiem odnoszona - jako kwalifikacja
ludzkich działań, zachowań, zamiarów, nastawienia woli, przewidywania, świadomo-
ści, intencji - do określonego konkretnego stanu faktycznego. Sąd Apelacyjny zmienił
kwalifikację prawną zachowań pozwanego w stosunku do ocen Sądu Okręgowego;
zmiana ta była wynikiem przyjęcia, że pozwany działał umyślnie i umyślnie godził się
na wyrządzenie powódce szkody. Kwalifikacja zachowań pozwanego została odnie-
siona do odpowiednich ustaleń faktycznych. Nie ma - w ocenie Sądu Najwyższego -
15
dysonansu między dokonanymi przez Sąd Apelacyjny ustaleniami faktycznymi a ich
kwalifikacją materialnoprawną.
W rozpoznawanej sprawie możliwe było przyjęcie przez Sąd Apelacyjny, że
pozwany świadomie (umyślnie) wyrządził powódce szkodę z zamiarem ewentual-
nym. Co prawda, podejmując zatrudnienie u innego pracodawcy, dążył przede
wszystkim do osiągnięcia innego celu - uzyskania dodatkowego dochodu w postaci
wynagrodzenia za pracę - jednak godził się na wywołanie uszczerbku w mieniu pra-
codawcy, o czym świadczy świadome ukrywanie przed pracodawcą faktu zatrudnie-
nia u innego pracodawcy, aż do przyznania mu przez organ rentowy emerytury gór-
niczej, mimo wiedzy i pełnej świadomości ciążącego na nim obowiązku powiadomie-
nia pracodawcy o podjęciu innego zatrudnienia. Pozwany nie zgłosił powódce jako
pracodawcy faktu podjęcia zatrudnienia u innego pracodawcy, ponieważ zdawał so-
bie sprawę z tego, że będzie to oznaczało utratę przyznanych mu uprawnień (urlopu
górniczego, który miał mu przysługiwać przez ponad cztery lata, oraz związanego z
urlopem górniczym wysokiego świadczenia socjalnego). Taki skutek zaniechań po-
zwanego wynikał z art. 20 ust. 3 pkt 2 ustawy o restrukturyzacji górnictwa, który
przewidywał utratę przyznanych uprawnień, jeżeli pracownik restrukturyzowanego
przedsiębiorstwa górniczego w czasie korzystania z nich podjął inne zatrudnienie lub
działalność gospodarczą nie powiadamiając o tym, w terminie jednego miesiąca,
przedsiębiorstwa górniczego zobowiązanego do wypłacania świadczeń związanych z
tymi uprawnieniami. Skutek ten wynikał również z podpisanego przez pozwanego
oświadczenia z 9 lutego 1999 r.
Rozważanie, czy obowiązek z art. 20 ust. 3 pkt 2 ustawy z dnia 26 listopada
1998 r. o dostosowaniu górnictwa węgla kamiennego do funkcjonowania w warun-
kach gospodarki rynkowej jest obowiązkiem pracowniczym, okazało się zbędne,
skoro pozwanemu zostało przypisane umyślne wyrządzenie szkody.
Powyższe argumenty prowadzą do wniosku, że zastosowanie do roszczeń
powódki terminu przedawnienia z art. 291 § 3 k.p. w związku z art. 442 k.c. było pra-
widłowe. Nie można podzielić zarzutów skargi kasacyjnej, że strona pozwana nie
udowodniła przesłanek przypisania pozwanemu umyślności w postaci zamiaru
ewentualnego.
Skoro zarzuty skargi kasacyjnej okazały się nieusprawiedliwione, Sąd Najwyż-
szy z mocy art. 39814
k.p.c. oddalił skargę.
========================================