Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt I Ns 1509/14

POSTANOWIENIE

Dnia 8 czerwca 2016 r.

Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa w Łodzi Wydział I Cywilny

Przewodniczący: SR Emilia Racięcka

Protokolant: st. sekret. sąd. Dorota Novottny

po rozpoznaniu w dniu 25 maja 2016 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z wniosku M. K. i A. K. (1)

z udziałem A. W., R. W., Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej (...) w likwidacji

o zasiedzenie

p o s t a n a w i a :

1.  ustalić, że C. K. z dniem 2 stycznia 2011 roku nabył przez zasiedzenie własność działki gruntu o numerze 187/13 o powierzchni 0,0162 ha, która stanowi część nieruchomości objętej KW (...) położonej w Ł. przy ulicy (...), obręb W -36 – opisanej na mapie do zasiedzenia sporządzonej przez uprawnionego geodetę K. S. w dniu 03.11.2014 roku, zaewidencjonowanej w (...) Ośrodku Geodezji pod numerem (...) w dniu 21.11.2014 roku, która to mapa stanowi integralną część niniejszego orzeczenia;

2.  oddalić wnioski uczestników o zwrot kosztów.

Sygn. akt I Ns 1509/14

UZASADNIENIE

We wniosku z dnia 12 września 2014 roku wnioskodawcy M. K. i A. K. (1) wnieśli o stwierdzenie, że nabyli w częściach równych w drodze zasiedzenia własność części działki o numerze (...) obręb W-36 o powierzchni 160 m 2 położonej przy ulicy (...) w Ł..

W uzasadnieniu wskazano, że ojciec wnioskodawców pracując w Rolniczym Zespole Spółdzielczym w O. w 1959 roku uzyskał przydział działki o powierzchni 4.000 m 2 pod zabudowę jednorodzinną. Na tym gruncie wzniósł dom, w którym wnioskodawcy zamieszkują do dzisiaj. Z przyznanych 4.000 m 2 część gruntów przeszła ponownie w posiadanie Zespołu, a rodzina K. nadal posiadała działkę (...) oraz część działki (...).

Działka (...) została rodzicom wnioskodawców w 1989 roku oddana w użytkowanie wieczyste aktem notarialnym z 12.12.1989 roku, natomiast część działki (...) rodzina K. posiadała nieprzerwanie do 2014 roku, kiedy to cała nieruchomość obejmująca działkę (...) została sprzedana uczestnikom małżonkom A. i R. W..

/wniosek k. 2-3/

W odpowiedzi na wniosek uczestnik Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna (...) w likwidacji wniosła o oddalenie wniosku i obciążenie wnioskodawców kosztami postępowania poniesionymi przez uczestnika.

W uzasadnieniu podniesiono, że działka będąca przedmiotem wniosku stanowiła po II wojnie światowej majątek poniemiecki. W latach 60-tych XX wieku objęta została we władanie przez Rolniczą Spółdzielnię Produkcyjną (...) , która użytkowała te grunty rolniczo. W celu uregulowania stanu prawnego posiadanych gruntów (...) wystąpiła z wnioskiem o zasiedzenie gruntów – w tym spornej części działki (...) i postanowieniem z dnia 16 grudnia 1998 roku , po dokonaniu ogłoszeń, na które nikt nie odpowiedział, stwierdzono zasiedzenie przez (...) nieruchomości, w tym nieruchomości, której fragmentem jest działka objęta wnioskiem.

/odpowiedź k. 24-26/

W odpowiedzi na wniosek uczestnicy małżonkowie A. i R. W. wnieśli o oddalenie wniosku.

W uzasadnieniu wskazali, że nabyli w dniu 30 marca 2014 roku własność nieruchomości, której część stanowi przedmiot zasiedzenia. Podniesiono, że wnioskodawca w rozmowie z uczestnikiem miał przyznać, że wie , że zajmuje bez tytułu prawnego fragment nieruchomości, który do niego nie należy. Wnioskodawcy wystąpili też z propozycją nabycia od uczestników części nieruchomości stanowiącej przedmiot niniejszej sprawy , a odmowa uczestników spowodowała wniesienie wniosku o zasiedzenie.

Uczestnicy zakwestionowali samoistny charakter posiadania spornego gruntu przez wnioskodawców, nadto podnieśli, że nieruchomość stanowiącą ich własność , której część stanowi przedmiot niniejszej sprawy , nabyła w drodze zasiedzenia (...) Ł.O. i postanowienie stwierdzające zasiedzenie na rzecz Spółdzielni korzysta z powagi rzeczy osądzonej. Uczestnicy zakwestionowali również fakt, że ogrodzenie części nieruchomości objętej zasiedzeniem powstało przed 55 laty.

/odpowiedź k. 39-40/

W piśmie przygotowawczym z dnia 24 listopada 2014 roku pełnomocnik wnioskodawców wniósł o stwierdzenie zasiedzenia z początkiem 2001 roku w dobrej wierze podnosząc, że termin zasiedzenia zaczął biec z dniem 1 stycznia 1981 roku, kiedy to grunt objęty niniejszym wnioskiem stał się własnością Spółdzielni.

/pismo 47-49/

Na rozprawie w dniu 22 lipca 2015 roku uczestnicy zakwestionowali fakt posiadania przedmiotu zasiedzenia od połowy lat 60tych XX wieku przez ojca wnioskodawców.

/protokół k. 104 odw/

W piśmie przygotowawczym z dnia 21.08.2015 roku (data wpływu) pełnomocnik wnioskodawców podniósł, że zasiedzenie spornej części nieruchomości mogło zacząć bieg od 01.10.1990 roku w związku z uchyleniem art. 177 kc.

/pismo k.154-155/

W piśmie przygotowawczym z dnia 16.12.2015 roku pełnomocnik uczestnika (...) w likwidacji podniósł, że przy okazji podziału działki (...) w 2000 roku ustalano faktyczny przebieg granicy miedzy tą działką a działką (...). O okazaniu granicy powiadomiono wnioskodawców. W 2007 roku zaś sporządzono mapę regulacji gruntów obrębu W-36, gdzie zaznaczono granicę między działką (...) a 33/1 w taki sposób jak w 2000 roku. Oznacza to zdaniem uczestnika, że doszło do przerwania zasiedzenia spornego kawałka gruntu lub objecie w posiadanie nastąpiło dopiero po 2007 roku.

/pismo k. 215/

Na rozprawie w dniu 25 maja 2016 roku pełnomocnik wnioskodawców i uczestnik R. W. podtrzymał dotychczasowe stanowisko, natomiast pełnomocnik (...) w likwidacji podniósł zarzut powagi rzeczy osadzonej.

/protokół k. 286-287/

Do zamknięcia rozprawy strony pozostały przy swoich stanowiskach.

Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:

Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna (...) została utworzona w dniu 7 września 1950 roku jako Rolniczy Zespół Spółdzielczy w O.. Po powstaniu objęła w posiadanie grunty obejmujące m.in. działkę nr (...) przy O. 80 w Ł. , które to grunty stanowiły majątek poniemiecki. Przy O. 80 znajdowała się pierwsza siedziba Spółdzielni.

/uzasadnienie postanowienia w sprawie IV Ns I 561/98/

A. K. (2) w Spółdzielni pracuje od grudnia 1982 r. Od 1996 r. jest jej prezesem. Spółdzielnia jest w likwidacji od 1.01.2014 r. , A. K. (2) jest jej likwidatorem. W czasach realnego socjalizmu spółdzielnia, jako jednostka gospodarki uspołecznionej, miała obowiązek zagospodarowywać tereny będące w jej faktycznym posiadaniu.

Statut spółdzielni obowiązujący aktualnie przewiduje, że spółdzielnia ma prawo z gruntów, którymi dysponuje, przekazać część swojemu członkowi na działkę przyzagrodową. Jeśli członkostwo ustanie, to były członek ma obowiązek zwrócić przekazane mu grunty do spółdzielni. Przekazanie odbywa się tylko i wyłącznie na cele rolnicze. Spółdzielnia jest spółdzielnią rolniczą.

Na działce, której własność nabyli uczestnicy małżonkowie W., mieszkali wcześniej Państwo K., z którymi spółdzielnia miała podpisaną umowę na najem budynków i dzierżawę gruntu. Spółdzielnia nie kontrolowała swoich członków i tego jak wykorzystują przekazane im grunty. Utrzymanie gruntów przechodziło na członków spółdzielni. Spółdzielnia nie kontrolowała granic nieruchomości przekazywanych swoim członkom.

A. K. (2) nie wie czy płot między działką wnioskodawców, a działką (...) był usytuowany w granicy geodezyjnej, czy też nie.

Nie zachował się statut Spółdzielni obowiązujący w 1959 roku ani statuty następne.

/przesłuchanie A. K. (2) w charakterze strony k. 103 odw – 104/

Pismem, na którym nie ma daty, stwierdzono, że Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej uchwałą Walnego Zgromadzenia z dnia 3 listopada 1959 roku wyraziło zgodę na wydzielenie działki o powierzchni 4.000 m 2 pod budowę domku jednorodzinnego, członkowi Rolniczego Zespołu Spółdzielczego (...) zamieszkałemu przy ulicy (...) w Ł. na własność. Działka od strony południowej położona była przy ulicy (...), od strony północnej graniczyła z gruntami (...) O. i podlegała posesji przy ulicy (...) należącej do (...) O..

/pismo k.6/

W dniu 10 maja 1960 roku C. K. zawarł z Zakładem Budowlanym (...) umowę, której przedmiotem była budowa domu.

/umowa k. 277-280/

C. K. od 1 września 1958 roku do 14.04.1965 roku zatrudniony był w (...) O. na stanowisku księgowego. W kwietniu 1966 roku C. K. wystąpił ze Spółdzielni i nie był już jej członkiem. Na dzień 13 stycznia 1967 roku posiadał już tylko działkę o powierzchni 0,15 ha pod zabudowaniami. Reszta gruntów pierwotnie wydzielonych na jego rzecz przeszła z powrotem w posiadanie Spółdzielni.

Od 1 listopada 1990 roku C. K. wykonywał prace na rzecz Spółdzielni na zasadzie umów zlecenia.

/zaświadczenie k. 111, kwestionariusz osobowy 112-113/

M. K. i A. K. (1) są rodzeństwem , ich ojciec to C. K.. C. K. zmarł 16.06.2012 roku. Postępowanie spadkowe po ojcu nie było przeprowadzane. Wnioskodawcy zamieszkują przy ulicy (...) w Ł..

/bezsporne/

M. K. pierwsze wspomnienia dotyczące nieruchomości zajmowanej przez swoją rodzinę ma od połowy lat 60tych. Wtedy cała działka przyzagrodowa była już ogrodzona. Sporny kawałek ziemi, o który chodzi w tej sprawie, też był ogrodzony i wchodził w skład całej posesji, czyli działki na której było siedlisko. Granice ogrodzonej posesji nie zmieniały się do 2014 roku.

Tata wnioskodawców C. K. był głównym księgowym w spółdzielni. Po rozpoczęciu pracy w Spółdzielni dostał przydział mieszkania służbowego przy O. 80. W 1959 r. C. K. dostał zgodę na wydzielenie działki o powierzchni 4.000 m 2 . Powstało ogrodzenie obejmujące siedlisko o powierzchni ponad 1.500 m 2 , które składało się z działki (...) i części działki (...). C. K. na ogrodzonej części nieruchomości wybudował dom na początku lat 60 tych, pierwszy dom od ulicy.

M. K. w tym domu od ulicy mieszka ze swoją mamą do chwili obecnej.

C. K. w całości traktował ogrodzoną działkę przyzagrodową jako swoją własność. Wraz z żoną uprawiał całą swoją działkę. Ten sporny kawałek nigdy nie był zaniedbany. Od strony nieruchomości przy O. 80, należącej teraz do małżeństwa W., były na tej spornej części nieruchomości posadzone drzewa owocowe- wiśnia i grusza oraz krzewy, które posadził tata wnioskodawców. Posadził je na początku lat 60tych XX wieku. Był tam też ogródek warzywny uprawiany przez matkę wnioskodawców.

Na początku lat 80-tych XX wieku ojciec wnioskodawców wybudował stopniowo dwa tunele foliowe, z których jeden usytuowany był częściowo na spornym pasie gruntu. Tunel, który zajmował część działki objętej przedmiotowym wnioskiem , został ostatecznie rozebrany w 2014 r. Miał ok. 20 metrów długości i 6 metrów szerokości i częściowo położony był na spornym gruncie.

C. K. w całości dbał o swoją ogrodzoną działkę przyzagrodową. Uważał się za właściciela całości, nikogo nie pytał o zdanie co może na tym spornym kawałku ziemi robić. Całość ogrodzonego terenu traktował jak swoją własność.

Nigdy nikt w imieniu Spółdzielni nie żądał zwrotu przez C. K. posesji zajętej pod działkę przyzagrodową ani jakiejkolwiek jej części.

Po zawarciu umowy darowizny ze swoim ojcem wnioskodawcy w całości zaczęli zajmować się tą ogrodzoną posesją. Ona miała wówczas taki sam kształt jak w połowie lat 60tych. Wnioskodawcy całą posesję ogrodzoną traktowali jak swoją własność.

Granica między działką (...), a działką (...) nigdy nie była geodezyjnie wyznaczona.

Przez ogrodzoną nieruchomość wnioskodawców nigdy nie przechodziła żadna droga przejazdowa na pola.

Ojciec wnioskodawców i potem wnioskodawcy płacili za nieruchomość podatek od nieruchomości. Nie płacili żadnego czynszu, ani żadnych opłat na rzecz spółdzielni za korzystanie z działki przyzagrodowej czy uprawianie jej.

Teraz ogrodzenie od strony działki (...) biegnie prostopadle do ul. (...), zostało zmienione w 2014 roku.

M. K. nigdy nie rozmawiała z rodzicami na ten temat dlaczego ich rodzina oddała spółdzielni i na jakiej zasadzie tę część z przekazanych wcześniej 4.000 m2. Wnioskodawczyni nie wie czy jej rodzice kiedykolwiek ze spółdzielnią podpisywali jakąś umowę o dzierżawę części gruntu objętej wnioskiem o zasiedzenie.

A. K. (1) jest o 2 lata młodszy od siostry. Nieruchomość obejmującą ogrodzoną działkę przyzagrodową pamięta od około 1967 r. Od tego roku do 2014 r. nieruchomość rodziny K. od strony działki (...) była ogrodzona siatką cały czas w ten sam sposób. Granice nie zmieniły się do 2014 roku.

Na tej nieruchomości gdzie mieszkają uczestnicy W. wcześniej mieszkali państwo K., oni też pracowali w spółdzielni. Rodzina K. nigdy nie miała sporów granicznych z nimi.

A. K. (1) nie wie na jakiej podstawie jego tacie zabrano część z przekazanych 4.000 m 2 i kiedy. A. K. (1) nie słyszał o tym, żeby jego tata ze spółdzielnią podpisywał jakąś umowę dzierżawy, płacił czynsz na rzecz Spółdzielni.

/przesłuchanie M. K. k. 103-103 odw, k. 254; przesłuchanie A. K. (1) k. 103 odw, k. 255, zdjęcie k. 174/

Gdy C. K. przestał być członkiem Spółdzielni w latach 60tych, to część przekazanych mu gruntów przeszła znowu w posiadanie spółdzielni, a rodzina K. nadal posiadała działkę przyzagrodową ogrodzoną płotem obejmującą siedlisko.

/przesłuchanie A. K. (2) w charakterze strony k 103 odw – 104/

Aktem notarialnym z dnia 12.XII.1989 roku oddano C. K. i K. K. w użytkowanie wieczyste nieruchomość obejmującą działkę o numerze (...) o powierzchni 1563 m 2 położoną w Ł. przy ulicy (...). Działka stanowiła własność Skarbu Państwa.

Aktem notarialnym z dnia 28.XI. 1995 roku małżonkowie C. K. i K. K. przenieśli w drodze darowizny na rzecz swoich dzieci M. i A. K. (1) prawo użytkowania wieczystego nieruchomości obejmującej działkę o numerze (...).

/akt notarialny k. 7-8, 9-10/

Obecnie wnioskodawcy są współwłaścicielami nieruchomości obejmującej działkę (...) w udziałach po ½. Decyzją Prezydenta Miasta Ł. z dnia 16.III.2000 roku prawo użytkowania wieczystego do nieruchomości przekształcone zostało w prawo własności.

/wypis z rejestru gruntów k. 11, odpis zwykły KW k. 12-13/

Postanowieniem z dnia 16 grudnia 1998 roku , w sprawie I V Ns I 561/98 tutejszego Sądu, po dokonaniu ogłoszeń, na które nikt nie odpowiedział, stwierdzono zasiedzenie przez (...) Ł.O. z dniem 1 stycznia 1981 roku własności nieruchomości , w tym nieruchomości przy ulicy (...) w Ł., obejmującej działkę (...).

Uczestnikiem postępowania o zasiedzenie był jedynie Skarb Państwa. Dla nieruchomości położonej przy O. 80 obejmującej działkę (...) nie było urządzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów i Skarb Państwa nie był wpisany do księgi wieczystej jako właściciel tej nieruchomości.

Na rozprawie w dniu 2 grudnia 1998 roku pełnomocnik (...) Ł.O. w sprawie IV Ns I 561/98 cofnął wniosek o zasiedzenie co do działek, które wymienione zostały we wniosku, a które stanowiły własność Skarbu Państwa, czyli co do tych , dla których założono księgi wieczyste i Skarb Państwa był wpisany w tych księgach jako właściciel. Pełnomocnik Skarbu Państwa wyraził zgodę na cofniecie wniosku i przyznał co do pozostałych nieruchomości okoliczności podane we wniosku przez (...) Ł.O. , a dotyczące samoistnego posiadania tych nieruchomości przez (...) Ł.O., w tym przyznał wszystkie okoliczności faktyczne co do nieruchomości obejmującej działkę nr (...) przy O. 80.

W wypisie z rejestru gruntów załączonym do akt sprawy I V Ns I 561/98 tutejszego Sądu co do działki (...) wskazano jako właściciela Skarb Państwa, natomiast (...) jako władającego. Brak jest dokumentów , z których wynika, że Skarb Państwa był rzeczywiści właścicielem działki (...).

Ewidencję gruntów zakładano na podstawie dekretu z dnia 2 lutego 1955 roku o ewidencji gruntów i budynków (Dz.U. Nr 6 poz. 32) oraz przepisu wykonawczego zarządzenia Ministrów Rolnictwa i (...) z 20 lutego 1969 roku w sprawie ewidencji gruntów (M.P. nr 11 poz. 98 , MP z 1988 r. Nr 7 poz. 62). W trakcie zakładania ewidencji gruntów w każdym przypadku gdy kiedy jako władającego ustalano jednostkę państwową , jako właściciela do rejestru gruntów wpisywano Skarb Państwa.

Nieruchomość położona przy O. 80 w Ł. objęta została KW (...), którą założono postanowieniem z dnia 29.05.1999 roku. Wcześniej ta nieruchomość nie była objęta żadną księgą ani zbiorem dokumentów.

Działka (...) o powierzchni 26.472 m 2 podzielona została na działki (...). Początkowo działka (...) wskutek omyłki nie została ujęta w KW (...), postanowieniem z dnia 22 marca 2004 roku dopisano tę działkę do księgi wieczystej.

W dniu 20.03.2000 roku sporządzono protokół z czynności przyjęcia przebiegu granic nieruchomości objętej podziałem (działka (...)). Na sporządzonym szkicu zaznaczono, że stan prawny zgodny jest ze stanem w ewidencji gruntów. M. K. i A. K. (1) byli powiadomieni o przeprowadzanych czynnościach, ale nie brali w nich udziału, bo nie stawili się na gruncie. Sporządzono wówczas mapę z wykazem zmian gruntowych. Kolejną mapę sporządzono w 2007 roku.

/załączone akt IV Ns I 561/98: wniosek k. 2-4, wypis z rejestru gruntów k. 21, mapa k. 22, ogłoszenie k. 38, protokół rozprawy k. 56-57; załączone akta KW LD1M 00135100/0 k. 3-4, 16, 18, 54, 56; protokół z czynności przyjęcia przebiegu granic wraz z mapami k. 217-221 , pismo (...) k. 261/

Właścicielami nieruchomości obejmującej działkę o numerze (...) położonej w Ł. przy ulicy (...) są obecnie małżonkowie A. i R. W..

Działka o numerze (...) , stanowiąca przedmiot wniosku, stanowi część nieruchomości będącej własnością uczestników A. i R. W.. Przedmiotową nieruchomość obejmującą działkę (...) uczestnicy nabyli na podstawie umowy z Rolniczą Spółdzielnią Produkcyjną (...) w likwidacji w dniu 20.03.2014 roku.

W dniu 22.05.2014 roku sporządzony został z udziałem uprawnionego geodety A. C. protokół wznowienia znaków granicznych dotyczący granic m.in. działki (...). W postępowaniu z udziałem geodety brali udział także wnioskodawcy i uczestnicy - małżonkowie W..

/wypis z rejestru gruntów k. 14, odpis zwykły KW k. 15-16, umowa sprzedaży k. 30-33, mapa do zasiedzenia k. 50, protokół wznowienia znaków granicznych k. 63-68/

W pozwie z dnia 13 sierpnia 2014 roku skierowanym przeciwko A. i R. małżonkom W., powodowie M. K. i A. K. (1) wnieśli o przywrócenie posiadania działki gruntu będącej przedmiotem niniejszego wniosku o zasiedzenie.

Wyrokiem z dnia 22 stycznia 2015 roku w sprawie I C 799/14 Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa w Łodzi oddalił powództwo.

Sąd ustalił, że powodowie, a wcześniej ich rodzice , zajmowali część działki będącą aktualnie własnością pozwanych, o powierzchni 160 m 2 , od lat 60tych XX wieku. Na tym fragmencie gruntu rosły drzewa owocowe, orzech, krzewy, zbudowany był tunel foliowy.

Po nabyciu działki (...) pozwany R. walczak zlecił wytyczenie granic działki. Okazało się wówczas, że należąca do niego część działki o powierzchni 160 m 2 jest ogrodzona przez powodów.

Małżonkowie W. po zakupie przedmiotowej nieruchomości zwrócili się do H. K. i A. K. (3) zamieszkujących na nieruchomości przy O. 80 i do rodzeństwa K. , których grunty graniczyły z zakupioną działką, o jej wydanie. R. W. wszystkich wezwał do opuszczenia ich nieruchomości.

R. W. zwrócił się ustnie do A. K. (1) o wydanie spornej części działki i o zdemontowanie tunelu foliowego, który częściowo usytuowany był na działce pozwanych, wyznaczył mu na to termin do 25 kwietnia 2014 r. A. i M. K. wyrazili zgodę na żądania małżonków W., a A. K. (1) powiedział R. W., iż to ojciec C. K. kazał im postawić ogrodzenie w takich granicach. R. W. uprzedził A. K. (1) nadto, że do długiego weekendu majowego chce ogrodzić swoją działkę.

Po rozmowie z R. W. A. K. (1) zdemontował tunel znajdujący się na spornej części działki.

Demontaż tunelu nastąpił przed rozpoczęciem prac porządkowych przez pozwanych.

A. K. (1) powiedział ojcu pozwanej -B. W., że grusza rosnąca na spornej części działki jest stara i nie owocuje, a w konar wiśni wrośnięta jest siatka i jej część jest wysuszona. B. W. wyciął oba drzewa owocowe. Pozostawił orzech.

Część zdemontowanej siatki została zwinięta w rulon i przeniesiona na nieruchomość powodów. Słupki betonowe zostały usunięte przez koparkę i na żądanie powoda położone na jego nieruchomości obok siatki. Krzewy zostały usunięte przez maszynę, która pracowała na działce. Na swoją wyraźną prośbę powód odzyskał zdemontowaną siatkę i słupki ogrodzeniowe.

R. W. zlecił A. K. (4), działającemu pod firmą (...), wykonanie prac na spornej części gruntu, koparką. Usługa wykonana została w dniu 15 kwietnia 2014 r.

Prace porządkowe polegające na zdjęciu warstwy czarnej ziemi, tzw. humusu, wykonywał operator maszyny M. A.. Podczas tych prac strony postępowania ze sobą nie rozmawiały, nie ujawnił się żaden konflikt pomiędzy nimi. Powód nie sprzeciwił się w żaden sposób działaniom M. A. i nie zażądał ich przerwania, prosząc jedynie, by humus przepchnąć na jego działkę.

Po wykonanych pracach porządkowych pozwany R. W. wraz z teściem B. W. postawili prowizoryczną siatkę w charakterze ogrodzenia.

To prowizoryczne ogrodzenie w kwietniu 2014 r. postawione po wykonanych pracach porządkowych było posadowione w innym miejscu, niż to obecne.

Powodowie chcieli odkupić sporną część nieruchomości, ale pozwani nie byli zainteresowani jej sprzedażą.

Na podstawie poczynionych ustaleń faktycznych Sąd doszedł do przekonania, że działania pozwanych nie były samowolne, bo opierały się na zgodzie powodów na przywrócenie granic zgodnych ze stanem prawnym i powództwo oddalił.

Apelacja powodów została oddalona wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 31 sierpnia 2015 roku.

/ pozew k. 3-4, , odpowiedź na pozew k. 14-17, protokoły rozpraw k. 27-3145-50, 55-58, wyrok k. 61, uzasadnienie k. 62-67, wyrok SO k. 97/

J. K. zna wnioskodawców od około 1980 roku, nie wie jaki kształt i powierzchnię miała działka wnioskodawców od tego czasu i czy jej granice uległy przesunięciu.

/zeznania J. K. k. 101 odw-102/

A. K. (5) zna wnioskodawców od 1981 roku. Nieruchomość wnioskodawców była ogrodzona od tego czasu a granice uległy zmianie jak uczestnicy - małżonkowie W. nabyli nieruchomość położoną przy O. 80.

/zeznania A. K. (5) k. 102 – 102odw/

E. W. nieruchomość wnioskodawców pamięta od przełomu lat 60 i 70. Latem bywał tam co tydzień z rodzicami. Ta nieruchomość była ogrodzona na przełomie lat 60 i 70 ze wszystkich stron. Działka wnioskodawców nie miała regularnego kształtu. Po prawej stronie, patrząc od strony ul. (...), działka wnioskodawców nie miała regularnego kształtu. Ogrodzenie nie było idealnie prostopadłe do ul. (...), szło trochę pod kątem w stronę działki sąsiadów. Na przełomie lat 60 i 70 nieruchomość wnioskodawców obejmowała także działkę (...). Rosły tam drzewa. Drzewa zasadził tata wnioskodawców. Była tam jeszcze porzeczki i agrest. Dbał o to ojciec wnioskodawców. Ojciec wnioskodawców, a później wnioskodawcy, zachowywali się jak właściciele w stosunku do całości działki. Robili tam wszystko: dbali, kosili, uprawiali rośliny. Na tym spornym kawałku gruntu też. W latach 70 tych tuneli foliowych nie było na nieruchomości.

/zeznania świadka E. W. k. 102 odw/

B. C. od 1992 roku nie mieszka na ulicy (...), a wcześniej mieszkała od 1966 roku do 1992 roku przy O. 80 w Ł., obok wnioskodawców. Jest córką Państwa K.. Jej pierwsze wspomnienia dotyczące nieruchomości wnioskodawców sięgają roku 1976. B. C. czasami bywała na nieruchomości wnioskodawców. Odkąd pamięta nieruchomość wnioskodawców była zawsze ogrodzona. Obecnie ogrodzenie nieruchomości wnioskodawców przebiega inaczej niż kiedyś. Nieruchomość wnioskodawców zmniejszyła się. W latach 70tych, granica nieruchomości wnioskodawców przebiegała inaczej i posesja wnioskodawców zawierała w sobie działkę (...) zaznaczoną na czerwono, na mapie k. 50. Teraz ogrodzenie w całości jest prostopadłe do ul. (...). Na działce (...) rosły wiśnie, porzeczki. Przez jakiś czas, jak żył jeszcze ojciec wnioskodawców, to na spornej działce usytuowane były tunele foliowe.

Między działką wnioskodawców a działką, która na mapie k. 50 oznaczona jest numerem 187/14 nie przechodziła nigdy żadna droga. Nie jeździły tamtędy żadne maszyny rolnicze.

Od zawsze posesja wnioskodawców ogrodzona była siatką na metalowych słupkach.

W budynku przy ul. (...), w miejscu zaznaczonym duża literą A było mieszkanie mamy B. C.. W miejscu oznaczonym literą (...) było mieszkanie wuja B. C.. W miejscu oznaczonym literą C było mieszkanie sąsiadów. Z. poziomymi liniami pole oznaczone literą A użytkowała mama B. C. do momentu, aż się wyprowadziła. Teren zakreślony równoległymi liniami skośnymi z literą (...) użytkował wujek B. C. do 2013r. Sąsiedzi, którzy mieszkali w mieszkaniu oznaczonym literą C mieli tylko kawałek ogródka, zaznaczony literą C na mapie. Przestrzeń, aż do końca nieruchomości też zajmował wujek B. C. – litera (...).

/zeznania świadka B. C. k. 193-195, szkic k. 190/

W dniu 14 lipca 2009 roku wydana została decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego dla (...) S.A. dotycząca budowy i przebudowy linii energetycznych i światłowodowych i przebudowy linii napowietrznych.

Aktem notarialnym z dnia 23.02.2012 roku ustanowiona została na rzecz (...) S.A. przez uczestniczkę Rolniczą Spółdzielnię służebność przesyłu dotycząca m.in. umieszczenia na działce (...) linii kablowej WN 110kv i prawa nieograniczonej eksploatacji.

Wiosną 2010 r. przedsiębiorstwo energetyczne zakładało podziemną linię energetyczną między nieruchomością wnioskodawców a działką (...) i wyglądało to tak, że od strony ul. (...) (wcześniej była tam droga polna) wykopano rów na działce wnioskodawców o długości ok. 10 metrów , a potem żeby nie niszczyć tuneli, kable położone zostały pod tunelami pod ziemią. Wykonano wiercenie poziome pod ziemią.

/decyzja k. 114-116, akt notarialny k. 117-128, przesłuchanie A. K. (1) k. 103 odw, 255/

R. W. w grudniu 2013 r. zainteresował się kupnem działki (...) i pierwszy raz oglądał działkę. D. 187/2 była bardzo zaniedbana, nie była w całości ogrodzona, ale między działką (...) a 187/2 prawie na całej długości była siatka, a we fragmencie było ogrodzenie drewniane. Na spornym kawałku gruntu było ogrodzenie wykonane w sposób mieszany, przy użyciu słupków metalowych i betonowych, przy czym ostatni słupek metalowy stał jeszcze w granicy prawnej działek i był elementem stałego ogrodzenia, bo był to słupek na podmurówce betonowej. W miejscu gdzie zaczynał się fragment gruntu objęty wnioskiem o zasiedzenie, ogrodzenie było zrobione z słupków betonowych i opierało się o drzewa. Siatka od strony wnioskodawców była przybita do starej gruszy, dalej były słupki betonowe, które były tylko i wyłącznie wkopane w ziemię, bez zacementowania. Siatka była kilkunastoletnia, słupy zdaniem R. W. pochodziły z lat 90-tych XX wieku, z odzysku, ogrodzenie nie mogło pochodzić z lat 60-tych.

W 2013 r. na spornym fragmencie gruntu stał częściowo tunel foliowy.

/przesłuchanie R. W. k. 104-104 odw. 255-256, przesłuchanie A. W. k. 104 odw/

K. S. jest geodetą. Wykonywał na zlecenie wnioskodawców mapę do zasiedzenia. Był na tej nieruchomości przed sporządzeniem mapy raz albo dwa w 2014r. W chwili gdy wykonywał swoje czynności do sporządzenia mapy ta część nieruchomości, której dotyczy zasiedzenie, nie była już ogrodzona. Gdy wykonywał czynności, to ustalał przebieg czerwonej linii- podziałowej na podstawie starych archiwalnych szkiców znajdujących się w zasobie (...) Ośrodka Geodezji oraz w oparciu o mapę, którą wykonał wcześniej geodeta A. C.. Była to mapa dla celów poglądowych z 2013 roku. Z mapy tej wynikał przebieg ogrodzenia, który K. S. odzwierciedlił na swojej mapie do zasiedzenia. Z mapy tej wynikał teren faktycznie użytkowany przez wnioskodawców w 2013 r. A. C. wykonał szkic, na którym zgodnie ze standardami geodezyjnymi geodeta zaznaczył symbol ogrodzenia między działkami wnioskodawców i sąsiadów. Gdy K. S. robił swoje oględziny , to posesja wnioskodawców nie obejmowała już działki (...). K. S. nie dotarł do żadnych dokumentów z lat wcześniejszych, ale posługiwał się orofotomapą dostępną na stronie Urzędu Miasta.

Na fragmencie orofotomapy z 1994 roku widać, że między działką (...) a 187/2 jest usytuowany tunel foliowy, który częściowo wchodzi na działkę (...).

Na fragmencie orofotomapy z 2007 roku widać tylko jeden tunel foliowy również położony częściowo na działce (...).

Na fragmencie orofotomapy z 2009 roku widać dwa tunele, przy czym jeden położony jest częściowo na działce (...).

Na fragmencie orofotomapy z 2013 roku widać jeden tunel, który częściowo wchodzi na działkę (...).

K. S. nie dotarł do orofotomap wcześniejszych niż z 1994 roku.

Wydrukowanie orofotomapy nie wymaga żadnych uprawnień, wystarczy wejść na stronę Urzędu Miasta Ł. w zakładkę orofotomapy i tam są wyszczególnione mapy z poszczególnych lat.

/zeznania K. S. k. 195-198, orofotomapy k. 185-189/

Ustalenia faktyczne w sprawie Sąd poczynił na podstawie zgromadzonych w sprawie dokumentów, zeznań świadków i przesłuchania stron.

W sprawie sporny był nie tylko charakter posiadania spornego fragmentu gruntu przez rodzinę K., ale także sam fakt posiadania. Wszyscy uczestnicy zgodnie bowiem zakwestionowali , iż posiadanie spornej części nieruchomości rozpoczęło się z początkiem lat 60-tych XX wieku.

Kwestia charakteru posiadania przedstawiona zostanie w rozważaniach prawnych w celu nie dublowania argumentacji.

Jeśli idzie zaś o długość okresu posiadania to na podstawie dowodu z dokumentu w postaci pisemnego oświadczenia Zarządu Rolniczego Zespołu Spółdzielczego oraz na podstawie zeznań świadka E. W., B. C. oraz na podstawie przesłuchania wnioskodawców Sąd ustalił , że objęcie w posiadanie spornego fragmentu gruntu przez C. K. miało miejsce na przełomie 1959 i 1960 roku. Okoliczność ta wynika z pisma (pozbawionego daty) ale stwierdzającego, że Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej uchwałą Walnego Zgromadzenia z dnia 3 listopada 1959 roku wyraziło zgodę na wydzielenie działki o powierzchni 4.000 m 2 pod budowę domku jednorodzinnego, członkowi Rolniczego Zespołu Spółdzielczego (...) zamieszkałemu przy ulicy (...). Jak wskazała wnioskodawczyni , w 1960 roku rozpoczęła się już budowa domu w ramach działki przyzagrodowej i co więcej, siedlisko to uzyskało własny adres w postaci O. 80 a. Wnioskodawczyni pamięta działkę przyzagrodową od połowy lat 60 tych XX wieku i wtedy już nieruchomość była ogrodzona w taki sam sposób jak do 2014 roku. Okoliczność tę potwierdzili też świadkowie B. C. oraz E. W., którzy bywali na nieruchomości wnioskodawców i sięgają pamięcią do przełomu lat 60tych i 70tych (E. W.) i połowy lat 70tych (B. C.). Świadkowie ci zgodnie stwierdzili, że wówczas siedlisko rodziny K. obejmowało sporny fragment gruntu i stan ten trwał nieprzerwanie do 2014 roku, kiedy to granica działki od strony O. 80 zmieniła się i biegnie teraz w całości prostopadle do ulicy (...).

Zdaniem Sądu zeznania tych świadków są w pełni wiarygodne i wynikają one z własnych spostrzeżeń, co bardzo istotne dla ustaleń w tej sprawie. Wiarygodności tych spostrzeżeń nie niweczy fakt, że B. C. pozostaje w konflikcie z uczestnikiem R. W.. Sam konflikt świadka z uczestnikiem nie może bowiem , bez szerszego kontekstu który nie został wykazany i jest nieweryfikowalny, przekreślać wiarygodności świadka.

W ocenie Sądu fakt posiadania spornego fragmentu gruntu przez C. K. od przełomu lat 1959 i 1960 potwierdza też kwestionariusz osobowy C. K. z którego wynika , że od 1 września 1958 roku podjął on w Rolniczym Zespole Spółdzielczym zatrudnienie w charakterze księgowego. A zatem, idąc za chronologią wydarzeń , jest całkowicie prawdopodobne, że już na koniec 1959 roku, po uzyskaniu stosownych zgód, przekazana mu została działka na siedlisko i pod uprawę (początkowo 4 ha) i jest możliwe, że siedlisko jako działka przyzagrodowa, zostało już wówczas ogrodzone. Z uwagi jednak na fakt, że w tej sprawie z powodów które zostaną wskazane poniżej , okres zasiedzenia liczony być może od daty późniejszej , aniżeli od początku 1960 roku, przedmiotowa kwestia nie ma znaczenia pierwszorzędnego.

Jeśli idzie o ogrodzenie nieruchomości , to Sąd ustalił, że granice działki wnioskodawców nie były zmieniane od 1960 roku do 2014 roku, natomiast ogrodzenie siedliska wnioskodawców od strony działki (...) pochodziło z lat 90-tych. Takie ustalenia Sąd poczynił na podstawie przesłuchania R. W. i w żaden sposób tego typu ustalenie nie niweczy ustaleń dotyczących początku biegu zasiedzenia i początku objęcia w posiadanie. Wnioskodawcy w żaden sposób nie byli w stanie zaprzeczyć twierdzeniom uczestnika R. W. co do okresu kiedy powstało ogrodzenie istniejące w roku 2013 i 2014. Co jednak istotne, sam uczestnik R. W. przyznawał, że ogrodzenie to miało charakter mieszany, częściowo było oparte na słupkach betonowych, częściowo na drewnianych, a częściowo opierało sio na drzewie, które rosło w „granicy”. Nie jest wykluczona sytuacja , że ogrodzenie to w jakimś okresie czasu, którego Sąd nie był w stanie ustalić , było częściowo wymienione. Najważniejsze jednak z punktu widzenia rozstrzygnięcia tej sprawy jest ustalenie, że granice działki przyzagrodowej były niezmienne od chwili objęcia w posiadanie do roku 2014.

Jeśli idzie o orofotomapy, to Sąd dla ustaleń faktycznych przyjął tylko mapy, z których korzystał biegły geodeta , który sporządził mapę do zasiedzenia, a pozostałe pominął, ponieważ były nieczytelne. Z resztą okoliczność , która wynika z załączonych orofotomap , a mianowicie , że tuneli foliowych nie było na spornej części gruntu od momentu objęcia w posiadanie – jest niesporna. Wnioskodawcy przyznawali bowiem, że te tunele powstały dopiero z początkiem lat 80tych, Najstarsza orofotomapa, z której Sąd korzystał pochodziła z 1994 roku i na niej widać usytuowanie tunelu. Okoliczność ta z resztą nie ma zasadniczego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, o czym będzie mowa niżej.

Co do zasady Sąd pominął także złożone w toku postępowania dowody w postaci kopii zdjęć. Miedzy wnioskodawcami a uczestnikami małżonkami W. sporne były okoliczności kiedy te zdjęcia zostały wykonane oraz na jakiej części nieruchomości zostały zrobione. Z uwagi na fakt, że żadna ze stron, zdaniem Sądu , nie przedstawiła wystarczających dowodów na to, ażeby Sąd mógł w oparciu o te dowody z całą stanowczością ustalić czy zdjęcia przestawiają sporny fragment gruntu , Sąd te dowody pominął jako nieprzydatne. Na podstawie złożonych zdjęć Sąd był w stanie jedynie ustalić kto lub co na zdjęciach się znajduje , a nie to kiedy zostały zrobione i czy uwidaczniają sporny fragment gruntu wraz z ogrodzeniem. Sąd dysponował w tej sprawie innymi dowodami, które pozwalały na czynienie wiążących ustaleń faktycznych.

Uczestnicy małżonkowie W. twierdzili w tej sprawie, że przez sporną część gruntu swego czasu biegła polna droga, którą dojeżdżano na pola. Na podstawie zeznań B. C. i wnioskodawczyni Sąd ustalił, że takie fakty nie miały miejsca. Sąd pouczył uczestnika W. o tym, ze okoliczności z których wywodzi się skutki prawne należy w postępowaniu cywilnym udowodnić. Uczestnik R. W. poinformował Sąd , że nie chciał fatygować do Sądu starszych osób, które, jego zdaniem potwierdziłyby te okoliczność. A zatem Sąd poczynił w tym zakresie wiążące ustalenia na podstawie dostępnych środków dowodowych i nie dał w tym zakresie wiary twierdzeniom uczestnika R. W..

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Rozważania w niniejszej sprawy rozpocząć należy od stwierdzenia, że przedmiotowy wniosek w całości podlegałby oddaleniu gdyby Sąd ustalił, że C. K. lub wnioskodawcom jako jego następcom prawnym , przysługiwałoby prawo własności gruntu objętego wnioskiem. Podkreślić bowiem należy, że z pisma (pozbawionego daty) stwierdzającego, że Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej uchwałą Walnego Zgromadzenia z dnia 3 listopada 1959 roku wyraziło zgodę na wydzielenie działki o powierzchni 4.000 m 2 pod budowę domku jednorodzinnego, członkowi Rolniczego Zespołu Spółdzielczego (...) zamieszkałemu przy ulicy (...), wynika, że wydzielenie zostało dokonane „na własność”.

Sąd analizując przepisy obowiązujące w dacie dokonania tego wydzielenia (przepisy spółdzielcze omówione zostaną poniżej) doszedł do wniosku, że nie ma w sprawie dowodów na to, aby doszło do przeniesienia własności nieruchomości, w tym spornej części gruntu, na C. K. czy potem wnioskodawców. I ten zapis „na własność” nie ma żadnej mocy prawnej.

Zgodnie z przepisem art. 46 ustawy Prawo rzeczowe z dnia 11 października 1946 r. (Dz.U. Nr 57, poz. 319), w wersji obowiązującej na rok 1959, która regulowała problematykę nabycia własności przed wejściem w życie Kodeksu Cywilnego umowa o przeniesienie własności nieruchomości winna być pod nieważnością zawarta w formie aktu notarialnego. To samo dotyczyło zgody na przejście własności nieruchomości, wyrażonej w wykonaniu umowy, zawartej z zastrzeżeniem warunku lub terminu.

W niniejszej sprawie żadna umowa w przepisanej prawem formie nie została zawarta. Brak też jakichkolwiek dokumentów w postaci decyzji administracyjnych, które pozwalałyby przyjąć, że doszło do przeniesienia własności przekazanych gruntów na rzecz C. K..

Zgodnie z art. 610 § 1 kpc do orzeczenia zasiedzenia stosuje się odpowiednio przepisy o stwierdzeniu nabycia spadku. W związku z tym, na podstawie stosowanych odpowiednio przepisów art. 670 kpc i art. 677 § 1 kpc sąd bada z urzędu, na rzecz kogo nastąpiło zasiedzenie i stwierdza nabycie własności przez zasiedzenie na rzecz osoby (osób), która spełniła przesłanki ustawowe do zasiedzenia, choćby była nim inna osoba niż te, które wskazali uczestnicy. Sąd nie jest zatem związany treścią wniosku o zasiedzenie i jest obowiązany badać z urzędu na czyją rzecz i kiedy nastąpiło nabycie własności przez zasiedzenie.

Przechodząc do wskazania podstawy prawnej postanowienia, zgodnie z art.172 § 1 i 2 Kodeksu cywilnego (kc) posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze; po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Zgodnie z art. 175 kc do biegu zasiedzenia stosuje się odpowiednio przepisy o biegu przedawnienia roszczenia.

Przepis art. 172 k.c. w obecnym brzmieniu przewiduje okres 20-letni zasiedzenia w przypadku dobrej wiary i okres 30-letni w przypadku złej wiary posiadacza samoistnego.

Do wejścia w życie ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy kodeks cywilny (Dz. U. nr 55, poz. 321) kodeks cywilny wymagał w przypadku posiadacza w złej wierze posiadania nieruchomości przez okres 20 lat. Skutek zasiedzenia w postaci nabycia własności wynika z mocy samego prawa i następuje z upływem ostatniego dnia przewidzianego ustawą okresu posiadania. Ma to istotne znaczenie dla stosowania krótszych lub dłuższych okresów zasiedzenia, w zależności od zmienionych wymagań ustawy. Do nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia mają zastosowanie przepisy obowiązujące w dniu upływu okresu zasiedzenia. Jeżeli okres ten upłynął przed przedłużeniem terminów zasiedzenia odpowiednio dla posiadania w dobrej i złej wierze z 10 do 20 i z 20 do 30 lat przez wspomnianą ustawę z 28 lipca 1990 r., to w takim wypadku nie ma zastosowania trzydziestoletni termin przewidziany w art. 172 § 2 k.c. w brzmieniu nadanym mu przez tę ustawę.

Podstawowym wymaganiem, które ustawa przewiduje dla nabycia własności nieruchomości przez jej zasiedzenie jest by posiadacz posiadał daną nieruchomość jako posiadacz samoistny. Zgodnie zaś z art. 336 kc posiadaczem samoistnym jest ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel, natomiast posiadaniem zależnym jest ten, kto włada rzeczą jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą. Przy ustalaniu charakteru posiadania kierować się trzeba okazywanym na zewnątrz wobec otoczenia zachowaniem się posiadacza. Dla otoczenia musi być zatem widoczne, że posiadacz nieruchomości czuje się jak właściciel nieruchomości i wykonuje wobec niej zarówno uprawnienia jak i obowiązki właściciela. Również w orzecznictwie sądowym (np. w wyroku SN z 18.09.2003 r., sygn.. akt I CK 74/02, LEX nr 141416) wskazuje się, że samoistne posiadanie polega na wykonywaniu przez posiadacza czynności faktycznych wskazujących na samodzielny, rzeczywisty , niezależny od woli innej osoby stan władztwa. Posiadaniem samoistnym nieruchomości będzie zatem z reguły samowolne objęcie w posiadanie („zawłaszczenie”) cudzej nieruchomości. Z kolei zawarcie umowy najmu, dzierżawy, użyczenia itp. przesądza raczej o nabyciu posiadania zależnego.

Sąd ustalił, w tej sprawie , że C. K. objął w posiadanie przekazane mu przez Spółdzielnię grunty o powierzchni 4.000 m 2 na przełomie 1959 i 1960 roku i w 1960 roku zaczął budować dom na części gruntu, który został ogrodzony i stanowił działkę przyzagrodową. W ramach tej działki przyzagrodowej C. K. objął też w posiadanie sporny fragment gruntu stanowiący przedmiot zasiedzenia. Sąd ustalił jednak , że w chwili objęcia posiadanie nie miało charakteru samoistnego, a zależne. C. K. objął bowiem grunt jako członek Rolniczego Zespołu (...) i objecie to miało związek z członkostwem w Spółdzielni i świadczeniem pracy na jej rzecz.

Rolnicze spółdzielnie produkcyjne pojawiły się w Polsce po zakończeniu II wojny światowej. Miały one wówczas charakter parcelacyjno-osadniczy i były organizowane spontanicznie, głównie przez byłych pracowników folwarcznych oraz samych rolników, którzy dysponując niewielką liczbą inwentarza żywego i sprzętu rolniczego, dostrzegali konieczność współpracy w ramach jednej organizacji. Przed II wojną światową obowiązywały już pewne wypracowane zasady dotyczące spółdzielczości (ustawa o spółdzielniach z 29 października 1920 roku Dz.U. Nr 111 poz. 733 z późniejszymi zmianami) niemniej jednak nie regulowały one istnienia rolniczych spółdzielni produkcyjnych, których powstanie wiąże się ściśle z zasadami gospodarki uspołecznionej wdrożonymi po II wojnie światowej.

Problematyka nabywania własności ziemi przez spółdzielnie produkcyjne została w sensie pozytywnym uregulowana w ustawie z dnia 13 lipca 1957 roku o obrocie nieruchomościami rolnymi (Dz.U. Nr 39 poz. 172) .

Po raz pierwszy regulacja dotycząca rolniczych spółdzielni produkcyjnych pojawiła się w ustawie o spółdzielniach i ich związkach z 17 lutego 1961 roku (Dz. U. Nr 12 poz. 61). Przewidziano tam , że przedmiotem gospodarczej działalności rolniczej spółdzielni produkcyjnej jest prowadzenie wspólnego gospodarstwa rolnego w oparciu o osobistą pracę członków (art. 95 § 1 i następne). Statut rolniczej spółdzielni produkcyjnej powinien był przewidywać, że członek posiadający grunty obowiązany jest wnieść je jako wkład do spółdzielni. Obowiązek ten może dotyczyć wszystkich posiadanych przez członków gruntów lub określonej ich części. Statut spółdzielni mógł zastrzegać, że członkom przysługuje prawo zatrzymania części gruntów dla potrzeb ich gospodarstwa osobistego jako działek przyzagrodowych. W takim przypadku statut powinien określać wielkość działek i sposób ich wydzielania. Grunty wniesione jako wkłady powinny być ocenione na zasadzie szacunku porównawczego (hektary przeliczeniowe) przy wzięciu za podstawę ich wartości użytkowej. Jeżeli statut lub umowa z członkiem nie określała inaczej uprawnień spółdzielni, nabywała ona z chwilą przejęcia wniesionych przez członka gruntów prawo ich użytkowania. Do użytkowania przysługującego spółdzielni stosowało się odpowiednio przepisy prawa cywilnego o użytkowaniu.

Zdolny do pracy członek spółdzielni produkcyjnej miał prawo i obowiązek pracować w spółdzielni w zakresie ustalonym przez statut lub uchwałę walnego zgromadzenia (art. 113). Statut powinien był określać zasady obliczania nakładu pracy członków i ich domowników w gospodarstwie zespołowym. W szczególności powinien był wskazywać, czy miernikiem nakładu pracy będzie jednostka obrachunkowa (dniówka obrachunkowa), czy ustalone w pieniądzach stawki za wykonanie poszczególnych robót.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd ustalił, że nie można mówić, aby C. K. objął przyznane mu grunty w posiadanie samoistne. O takim samoistnym posiadaniu nie świadczy zdaniem Sądu okoliczność, że C. K. działkę stanowiącą działkę przyzagrodową ogrodził i zaczął budować tam dom, skoro właśnie wydzielenie nastąpiło w tym celu. Rozpoczęcie budowy domu nie świadczyło zatem o wykonywaniu uprawnień quasi właścicielskich wobec tej części gruntu , bo w tym celu działka została C. K. powierzona. To wydzielenie i powierzenie nastąpiło za zgodą Rolniczego Zespołu Spółdzielczego w sposób celowy, określony. C. K. powierzone i wydzielone grunty miał obowiązek zagospodarować i uprawiać , a na części z nich uprawniony był stworzyć siedlisko z domem i tam zamieszkać. O zależnym posiadaniu przez C. K. świadczy też fakt, że był członkiem (...) i że w związku z tym członkostwem obowiązany był w zamian za powierzenie i wydzielenie gruntów i działki przyzagrodowej świadczyć pracę na rzecz Spółdzielni. Zdaniem Sądu to świadczenie pracy w charakterze księgowego stanowiło swoisty ekwiwalent za wydzielenie działki i związane było ze stosunkiem członkostwa. Nie można zatem mówić , że C. K. posiadał samoistnie wydzielone dla niego grunty, bo on jedynie miał prawo je użytkować, w tym wybudować tam dom i uprawiać je, w zamian za świadczenie określonej pracy na rzecz (...). Jego posiadanie w okresie gdy był członkiem spółdzielni miało, zdaniem Sądu, charakter zależny.

Stosunek członkowstwa C. K. w Spółdzielni (która powstała z przekształcenia (...)) ustał w kwietniu 1966 roku. Na dzień 13 stycznia 1967 roku C. K. nie posiadał już w całości wcześniej wydzielonych dla niego gruntów o powierzchni 4.000 m 2 , a posiadał nadal działkę o powierzchni 0,15 ha pod zabudowaniami. Zwrot części gruntów na rzecz Spółdzielni związany był właśnie z ustaniem członkostwa w Spółdzielni.

W tym miejscu rozważyć należy jaki charakter miało posiadanie przez C. K. działki przyzagrodowej po ustaniu jego członkostwa w Spółdzielni.

Po pierwsze, podnieść należy, że możliwa jest zmiana charakteru posiadania przez posiadacza z posiadania zależnego na posiadanie samoistne. Jednak w takiej sytuacji konieczne jest ustalenie konkretnych okoliczności faktycznych, które by o tym świadczyły, jak również umiejscowienie ich w czasie. Zmiana taka musi zostać również zamanifestowana w sposób niebudzący wątpliwości zarówno wobec otoczenia, jak i w stosunku do samego właściciela (Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z 2015-10-16, I CSK 885/14 O.: www.sn.pl).

Dla istoty posiadania jako przesłanki zasiedzenia jest niezbędne, by wykonywane władztwo odpowiadało treści prawa, które posiadacz nabędzie przez zasiedzenie. Konieczne jest przeto wykonywanie takich czynności faktycznych, które wskazują na samodzielny niezależny od woli innej osoby stan władztwa. Kodeks cywilny używa zwrotu „kto nią faktycznie włada jak właściciel (art. 336 in principio KC). W zwrocie tym mieści się istotna treść władania. Jest to skrót myślowy, obejmujący tak wypadki, gdy posiadacz ma jakiś niedoskonały tytuł, jak też gdy żadnego tytułu nie ma, lecz rzeczą włada tak jak właściciel. Zwrot ten nie oznacza też posiadania w przeświadczeniu, że nie narusza się cudzego prawa. Jest to bowiem osobny problem złej czy dobrej wiary. Konieczne natomiast jest, by posiadanie, które ma doprowadzić do zasiedzenia, było jawne. Władać bowiem jak właściciel można jedynie przez podejmowanie czynności widocznych dla otoczenia (Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z 2014-12-09, III CSK 354/13 O.: www.sn.pl)

W okolicznościach niniejszej sprawy w ocenie Sądu nastąpiła zmiana charakteru posiadania gruntu przez C. K. z posiadania zależnego na posiadanie samoistne, którą w czasie należy powiązać z ustaniem członkostwa w Spółdzielni. Skoro wówczas C. K. zwrócił Spółdzielni część gruntów , a w jego posiadaniu pozostała nadal działka przyzagrodowa, którą on wraz z rodziną pielęgnował , kosił trawę, zasadził na spornym fragmencie gruntu rośliny, drzewa itp. , to zdaniem Sądu w ten sposób poprzez pozostawienie we władaniu jak i wykonywanie wobec tej części gruntu wszystkich czynności jak właściciel – C. K. manifestował samoistność posiadania. W związku z ustaniem członkostwa w Spółdzielni i w związku z rozwiązaniem stosunku pracy łączącego C. K. ze Spółdzielnią zniknął bowiem ten swoisty ekwiwalent jaki C. K. wnosił do Spółdzielni w zamian za korzystanie z wydzielonej na jego rzecz działki. A skoro tak, to nie można mówić o posiadaniu zależnym. Czynności faktyczne podejmowane zaś przez C. K. w stosunku do posiadanego gruntu i fakt, że dalszego sposobu korzystania z gruntu w żaden sposób C. K. nie musiał konsultować ze Spółdzielnią, że był samodzielny, świadczy o tym, że po ustaniu członkostwa , posiadał grunt jako posiadacz samoistny. Sąd w niniejszej sprawie ustalił, że C. K. po ustaniu członkostwa w Spółdzielni nie płacił na jej rzecz żadnego czynszu w zamian za korzystanie z gruntu i traktował działkę przyzagrodową jak swoją własność.

Drugim wymaganiem ustawowym do nabycia własności przez zasiedzenie jest, aby posiadanie samoistne trwało przez określony okres czasu – obecnie 20 lat w przypadku uzyskania posiadania w dobrej wierze i 30 lat w przypadku uzyskania posiadania w złej wierze. W orzecznictwie sądowym (tak np. postanowienie SN z 05.12.2000 r., sygn. akt IV CKN 180/00, LEX nr 52506) wskazuje się, że dla przyjęcia posiadania w dobrej wierze niezbędne jest wykazanie, że samoistny posiadacz rzeczy nie tylko pozostaje w przekonaniu, że niczyjego prawa nie narusza, ale że ma on przeświadczenie, iż jest właścicielem rzeczy i że to jego przeświadczenie znajduje w danych okolicznościach obiektywne uzasadnienie. Przyjmuje się też, że dobra wiara polega na błędnym, ale w danych okolicznościach usprawiedliwionym przekonaniu posiadacza nieruchomości, że przysługuje mu wykonywane przez niego prawo, a w złej wierze jest ten, który wie albo powinien wiedzieć, że prawo własności nie przysługuje jemu, lecz innej osobie (tak postanowienie SN z 19.07.2000 r. sygn. akt II CKN 282/00, LEX nr 52565). W ostatnim orzecznictwie sądowym (tak m.in. postanowienie SN z 05.12.2007 r., sygn. akt I CSK 300/07, LEX 339709) dominuje też pogląd, że kryterium oceny charakteru posiadania z punktu widzenia dobrej lub złej wiary jako warunku nabycia własności jest stan świadomości posiadacza w chwili uzyskania posiadania. Późniejsza zmiana posiadania w złej wierze na posiadanie w dobrej wierze (i odwrotnie) nie ma wpływu na długość okresu potrzebnego do nabycia własności przez zasiedzenie.

W ocenie Sądu C. K. był samoistnym posiadaczem w złej wierze. O złej wierze świadczy fakt, że C. K. nie mógł uważać się za właściciela powierzonych mu gruntów albowiem nie doszło (oprócz faktycznego wydzielenia gruntów) do jakiejkolwiek czynności prawnej na podstawie której doszłoby do przeniesienia na jego rzecz prawa własności. W ocenie Sądu po ustaniu członkostwa w Spółdzielni (...), który był księgowym w tejże spółdzielni, a zatem był osobą posiadającą szereg wiadomości specjalnych i odpowiednie wykształcenie, wiedział , że grunty które faktycznie objął w posiadanie, nie stanowią w rzeczywistości jego własności. A zatem dla nabycia własności przez zasiedzenie zastosowanie będą miały dłuższe terminy.

Wyjaśnienia wymaga też jeszcze jedna kwestia. Otóż zdaniem Sądu zasiedzenie w niniejszej sprawie nie biegło przeciwko Skarbowi Państwa. Z załączonych akt IV Ns I 561/98 wynika, że sporny fragment gruntu objęty został zasiedzeniem przez Rolniczą Spółdzielnię (...) i zasiedzenie nastąpiło z dniem 1 stycznia 1981 roku. W załączonych aktach brak jest jakiegokolwiek dokumentu, z którego wynikałaby własność przysługująca Skarbowi Państwa. Domniemanie własności przysługującej Skarbowi Państwa nie wynika w żadnym zakresie z wypisów z ewidencji gruntów. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z 2012-10-12, IV CSK 118/12 O.: L. – „wpis do ewidencji gruntów, podobnie zresztą jak i wpis do księgi wieczystej nie ma w przypadku prawa własności charakteru konstytutywnego. Wpis do ewidencji może tylko potwierdzać, że określona osoba jest właścicielem. Nie ma też znaczenia, że ewidencję gruntów prowadzą urzędy państwowe”.

Poza tym podkreślić należy, że od 1 stycznia 1965 roku do 1 października 1990 roku obowiązywał przepis art. 177 kc, zgodnie z którym przepisów o nabyciu własności przez zasiedzenie nie stosuje się, jeżeli nieruchomość była przedmiotem własności państwowej. Przepis ten wyłączał możliwość nabycia w drodze zasiedzenia gruntów stanowiących własność państwową. Gdyby zatem nieruchomość, której część jest przedmiotem niniejszego wniosku, stanowiła własność Skarbu Państwa, to nie mogłoby dojść do zasiedzenia jej przez (...) Ł.O.. Poza tym z protokołu rozprawy z dnia 2 grudnia 1998 roku w sprawie IV Ns I 561/98 wynika, że wniosek w tejże sprawie został cofnięty co do nieruchomości , które miały urządzone księgi wieczyste, w których jako właściciel wpisany był Skarb Państwa. Co do pozostałych nieruchomości objętych wnioskiem o zasiedzenie w sprawie IV Ns I 561/98 (a contrario – tych które nie miały urządzonych ksiąg wieczystych z wpisem Skarbu Państwa jako właściciela) pełnomocnik Skarbu Państwa pozostawił wniosek (także co do działki (...) , której część stanowi przedmiot niniejszego wniosku) do uznania Sądu. Wszystkie wskazane wyżej okoliczności świadczą o tym, że zasiedzenie nie biegło przeciwko Skarbowi Państwa i żadne rygory z tym związane nie mają zastosowania w niniejszej sprawie.

Wniosek o stwierdzenie zasiedzenia wnieśli wnioskodawcy na swoją rzecz w równych udziałach. Nie zostało w tej sprawie w żaden sposób wyjaśnione przez pełnomocnika wnioskodawców (którego argumentacja prawna w sprawie była oszczędna, a stanowisko co do upływu terminu zasiedzenia i koncepcje zmieniały się kilkukrotnie) na jakiej zasadzie wnioskodawcy do swego biegu zasiedzenia doliczyli posiadanie ojca. Okoliczność ta pozostaje jednak o tyle bez znaczenia, że Sąd stwierdził, że zasiedzenie nastąpiło na rzecz C. K., a nie na rzecz wnioskodawców.

Pozostaje jeszcze do rozważenia jedna kwestia, a mianowicie ta związana ze stwierdzeniem zasiedzenia przez Rolniczą Spółdzielnię Produkcyjną działki, której część jest przedmiotem niniejszego wniosku i problematyka zarzutu res iudicata. Zgodnie z art. 523 kpc prawomocne postanowienie orzekające co do istoty sprawy nie może być zmienione ani uchylone, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej; prawomocne postanowienie oddalające wniosek sąd może zmienić w razie zmiany okoliczności sprawy.

W sprawie toczącej się pod sygnaturą akt IV Ns I 561/98, zakresem podstawy faktycznej wniosku o stwierdzenie nabycia własności działek objęte były przesłanki zasiedzenia w złej wierze przez Rolniczą Spółdzielnię Produkcyjną (...), natomiast aktualnie sprawa dotyczy zasiedzenia - ale przez wnioskodawców - tego samego przedmiotu.

Zgodnie z art. 523 kpc prawomocne postanowienia orzekające pozytywnie co do istoty sprawy bezwzględnie wiążą sąd, który je wydał. Postanowienia te, tak jak wyroki wydawane w procesie, korzystają z powagi rzeczy osądzonej co do przedmiotu rozstrzygnięcia.

A skoro tak i skoro stwierdzone zostało prawomocnie zasiedzenie przedmiotu niniejszego wniosku z dniem 1 stycznia 1981 roku, to Sąd doszedł do przekonania, ze zasiedzenie w tej sprawie można liczyć od 2 stycznia 1981 roku. Według przepisów przed zmianą upłynęłoby ono 2 stycznia 2001 roku po 20 latach w złej wierze. Ale zgodnie z przepisem art. 9 ustawy o zmianie ustawy Kodeks cywilny z 28 lipca 1990 roku stosujemy od 1 października 1990 roku nowe terminy zasiedzenia , czyli 30 lat (bo do wejścia Z. tej ustawy okres dwudziestoletni nie upłynął). A to oznacza, ze zasiedzenie nastąpiło z dnie 2 s tycznia 2011 roku na rzecz C. K., który żył jeszcze wówczas i był samoistnym posiadaczem gruntu.

Niniejsza sprawa mimo że rozpoznawana w postępowaniu nieprocesowym miała charakter wyjątkowo sporny. Uczestnicy wnosili o zwrot kosztów (uczestnik R. W. wnosił też o zwrot kosztów w postaci „straconego czasu”). Sąd wniosków uczestników nie uwzględnił uznając , że co do zasady wnioskodawcy sprawę wygrali , a oni sami nie wnosili o zwrot kosztów od uczestników. Nie ma więc podstaw aby wnioskodawców obciążyć kosztami uczestników (art. 520 § 2 kpc).