Pełny tekst orzeczenia

Sygn akt VII Pa 74/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 30 grudnia 2015 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił powództwo A. J. (1) przeciwko S. W. o wynagrodzenie za pracę, ekwiwalent za urlop wypoczynkowy, sprostowanie świadectwa pracy i nie obciążył A. J. (1) kosztami procesu.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Powódka była pracownikiem pozwanego od dnia 3 marca 2008 roku na stanowisku księgowej, na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony.

Powódka w pozwanej firmie pracowała w pełnym wymiarze czasu pracy i zarabiała 1 500 zł brutto. Prowadziła księgowość w 3 firmach, które znajdowały się pod jednym dachem – dla pozwanego ( przedsiębiorstwo (...)), jego syna R. W. (1) ( (...) sp. z o.o.) i A. K. (1) (A.K. (...)). (...) przedsiębiorstwa pozwanego odbywała się na podstawie umowy o pracę, dwa pozostałe przedsiębiorstwa powódka obsługiwała na podstawie umowy zlecenia. W firmie pozwanego istnieje możliwość przystąpienia do ubezpieczenia grupowego. Składka za to ubezpieczenie (w wysokości ok. 60 zł) potrącana jest z pensji. Powódka przystąpiła do ubezpieczenia grupowego w (...) SA z dniem 28 stycznia 2009 roku. Wysokość składki wynosiła 51,50 zł. Składki uiszczone zostały w pełnej kwocie. Wnioskiem z dnia 29 października 2010 roku powódka, wraz z innymi pracownikami pozwanego, złożyła wolę objęcia ubezpieczeniem grupowym Towarzystwa (...) SA. Umowa została zawarta i potwierdzona polisą nr (...). Składka tego ubezpieczenia wynosiła 54,80 zł. Składki zostały opłacone przez firmę (...). W dniu 27 września 2012 roku powódka złożyła deklarację uczestnictwa w ubezpieczeniu grupowym Towarzystwa (...) S.A. Kwota składki tego ubezpieczenia wynosiła 60zł. Składki za ubezpieczonych były uiszczane regularnie i w pełnej wysokości. Pracownicy objęci ubezpieczeniem grupowym (...) SA na mocy oświadczenia wystąpili z dniem 30 września 2012 roku z tego ubezpieczenia. Oświadczenie takie złożyła m. in. powódka. Pieniądze na opłacenie składek znajdowały się w kasetce firmowej. Powódka przekazywała te środki zaopatrzeniowcowi albo sama płaciła firmie ubezpieczeniowej. Firma pozwanego miała zaufanie do powódki.

Wynagrodzenie w przedsiębiorstwie pozwanego wypłacane jest w formie gotówkowej, pracownicy podpisują dokument KW. Powódka nie zawsze kwitowała odbiór swojego wynagrodzenia. Wynagrodzenie powódce wypłacał syn właściciela firmy – R. W. (1). Posiada on pełnomocnictwa w firmie (...). Podczas pracy powódka otrzymywała wyższe wynagrodzenie, niż wynikało to z umowy o pracę. Kwota, jaką otrzymywała od pracodawcy powódka była o 1 000 – 2 000 wyższa niż ta, wynikająca z umowy o pracę. Kwota, jaką otrzymywała powódka nie była wykazywana w dokumentach, powódka nie rozliczała się z niej z Urzędem Skarbowym. R. W. (1) wyraził wolę, aby na umowie o pracę powódki widniała kwota wynagrodzenia, jaką powódka rzeczywiście otrzymuje. Na powyższe powódka nie wyraziła zgody. Przed zdarzeniami z maja 2012 roku powódka chciała rozwiązać z pozwanym umowę o pracę, ale w wyniku rozmów z pracodawcą nie doszło do tego. Powódka pytała R. W., czy w czasie zwolnień lekarskich mogłaby przychodzić do pracy i pobierać normalne wynagrodzenie, nie uzyskała na to zgody. Powódka często była nieobecna w pracy, nie było miesiąca aby powódka pracowała w pełnym wymiarze czasu pracy. Powódka miała prawo do 26 dni urlopu wypoczynkowego. Powódka nie zgłaszała pracodawcy, że jest na zwolnieniu lekarskim, przychodziła w tym czasie do pracy. W czasie kontroli przeprowadzonej w przedsiębiorstwie pozwanego wykazano nieprawidłowości księgowe. W wyniku kontroli na przedsiębiorstwo nałożono karę. Firma była ubezpieczona na wypadek błędów księgowych, do wysokości trzykrotności wynagrodzenia księgowej. ubezpieczenie pokryło ok. 30% odsetek. Firma nie wyciągnęła konsekwencji w stosunku do powódki. Jeśli powódka przynosiła pozwanemu dokumenty do podpisu, to pozwany nie pytał co było w tych dokumentach. Pracodawcy darzyli powódkę zaufaniem i podpisywali przedstawione przez powódkę dokumenty. W dniu 1 maja 2012 roku doszło do podpisania dokumentu - aneksu do umowy o pracę powódki. Na jego mocy wynagrodzenie powódki wynosiło 4 365 zł brutto. Pozwany otrzymał ten aneks w formie jednej kartki papieru. Na dokumencie została wpisana początkowa data miesiąca, ze względów rozliczeniowych. Pozwany podpisał aneks do umowy o pracę powódki, gdyż leżał on z innymi dokumentami przyniesionymi do podpisu. W firmie wszystkie dokumenty zawsze podpisuje syn pozwanego – pełnomocnik w firmie, R. W.. Pozwany nie miał wiedzy o zadeklarowanych i opłacanych za powódkę wyższych kwotach składek ZUS, niż te jakie były opłacane wcześniej. Tylko powódka wówczas dysponowała kartą z podpisem elektronicznym i numerem (...), które są niezbędne do dokonania modyfikacji w systemach kadrowo-płacowych, w deklaracjach ZUS. Powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim od 2 do 11 maja 2012 r., a następnie nieprzerwanie od 24 sierpnia 2012 r. do rozwiązania umowy. Od sierpnia do października 2012 roku powódka otrzymywała wynagrodzenie za czas choroby. W listopadzie i grudniu 2012 roku powódka otrzymywała zasiłek chorobowy.

Według szczegółowej listy płac wynagrodzenie powódki w 2012 roku wynosiło 1 500 zł miesięcznie. Początkowo w dokumentach za miesiące maj, lipiec i sierpień wynagrodzenie wynosiło 4 365 złotych. Po dokonaniu korekt wynagrodzenie powódki wynosiło 1 500 zł. W maju 2013 roku pozwany zatrudnił na stanowisku księgowej A. K. (2), lecz deklaracje PIT za miesiące kwiecień i maj 2013 roku wysłała do US powódka. Podpisanie w maju 2012 roku przez powódkę i pozwanego aneksu do umowy o pracę podwyższającego wynagrodzenie powódki wyszło na jaw w sierpniu 2013 roku. W 2013 roku powódce wypłacono z ZUS świadczenia z ubezpieczenia chorobowego z tytułu zatrudnienia w (...), które były obliczane od niższej podstawy. W dniu 27 sierpnia 2013 roku pracodawca rozwiązał z powódką umowę o pracę bez wypowiedzenia z przyczyn niezawinionych przez pracownika na podstawie art. 53 §1 pkt b k.p. Pozwany sporządził świadectwo pracy powódki, które ta otrzymała pocztą w dniu 12 września 2013 roku. Po rozwiązaniu umowy o pracę powódka wystąpiła z wnioskiem o sprostowanie świadectwa pracy. Powódka podpisała pokwitowanie otrzymania ekwiwalentu za niewykorzystany urlop w jednej z firm, gdyż taki był warunek otrzymania sprostowania świadectwa pracy. Pracodawca sprostował świadectwo pracy powódki w dniu 16 września 2013 roku poprzez dopisanie w punkcie 3 „z przyczyn niezawinionych przez pracownika”. Powódka odebrała świadectwo pracy w dniu 17 września 2013 roku. Zgodnie z dokumentem „szczegółowa lista płac” sporządzonym dla przedsiębiorstwa pozwanego wynagrodzenie powódki w 2013 roku wynosiło 1 600 zł miesięcznie.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie zgromadzonej w sprawie dokumentacji oraz zeznań powołanych w sprawie przez obie strony świadków, oraz częściowo zeznań stron. Sąd nie dał częściowo wiary zeznaniom powódki oraz powołanych przez stronę powodową świadków - A. G. i J. S. – co do spornych okoliczności. Zeznania te są co prawda spójne z wersją wydarzeń podawaną przez powódkę – że powódka w firmie zarabiała de facto więcej, niż było to wykazane na umowie o pracę, że aneks do umowy o pracę powódki podnoszący jej wynagrodzenie został podpisany, że powódka otrzymała źle wystawione świadectwo pracy, które później miało być sprostowane i w końcu co do rozmowy w firmie, w czasie której powódka odebrała świadectwo pracy – A. G. była świadkiem tej rozmowy. Jednakże na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż świadek A. G. przyznała, iż o przedmiotowych wydarzeniach wie od samej powódki. W związku z powyższym nie można uznać, iż relacja wydarzeń przedstawiona przez świadka A. G. stanowi obiektywną relację wydarzeń, na podstawie własnych obserwacji. Dlatego też zeznania te nie wnoszą do sprawy nowego, indywidualnie sformułowanego przez A. G. spojrzenia na przebieg wydarzeń. Co do zeznań świadka J. S. potwierdzają one wersję wydarzeń przedstawioną przez powódkę. Zeznania te są zbieżne z zeznaniami powódki. Z tego powodu Sąd uznał, iż świadek J. S. również czerpie wiedzę o wydarzeniach, szczególnie tych, które miały miejsce w zakładzie pracy powódki, od A. J., w związku z czym relacja ta nie jest obiektywna, a stanowi tylko powtórzenie stanowiska powódki.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż roszczenie powódki nie zasługiwało na uwzględnienie. Powódka swoje roszczenia co do wypłaty wynagrodzenia za pracę oraz ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy oparła na podpisanym aneksie do umowy o pracę, na mocy którego, w jej ocenie, wzrosło jej wynagrodzenie.

Umowa o pracę stanowi czynność dwustronną, w ramach której pracodawca zobowiązuje się do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem, pracownik zaś do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem. Umowa kreuje, a zarazem kształtuje stosunek pracy zawarty pomiędzy stronami. Ponadto jest ona uważana za czynność konsensualną, co oznacza, że dochodzi do skutku, gdy strony złożą zgodne oświadczenie co do istotnych postanowień umowy o pracę. Kodeks pracy nie normuje wielu istotnych kwestii związanych z umową o pracę, dlatego w sprawach nieuregulowanych przepisami prawa pracy należy, postępując zgodnie z art. 300 k.p., odpowiednio zastosować niektóre z przepisów kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy.

Zgodnie z regulacją art. 65 k.c. oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje, a nadto w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Doktryna prawa cywilnego podkreśla, iż jednym z najistotniejszych elementów warunkujących zawarcie przez strony umowy jest osiągnięcie porozumienia, konsensusu, w danej kwestii. Strony zawierając umowę winny skonstruować ja tak, aby jak najlepiej wyrażała wspólne stanowisko. Konsensus winien istnieć w chwili zawierania umowy przez strony. Brak zgodnego zamiaru oznacza, że umowa nie została zawarta. Przepisy dotyczące zawierania umów mają zastosowanie również w kwestii zmiany tych umów.

W przedmiotowej sprawie zdaniem Sądu I instancji zaistniała właśnie taka sytuacja. Powódka, jako osoba zaufana w przedsiębiorstwie pozwanego, przedłożyła swojemu pracodawcy do podpisu plik dokumentów, wśród których znajdował się również aneks do umowy o pracę powódki, znacznie podnoszący jej wynagrodzenie. Pozwany, jak sam przyznał w toku procesu, nie sprawdzał co podpisuje, gdyż darzył powódkę zaufaniem, w związku z czym podpisał przedstawione mu dokumenty, bez czytania ich treści. Pozwany wskazał, iż nie miał zamiaru wcześniej podwyższać powódce wynagrodzenia za pracę. Co prawda pełnomocnik pozwanego – R. W. (1), odbywał z powódką rozmowy co do ujawnienia w treści umowy o pracę rzeczywiście otrzymywanego przez nią wynagrodzenia, jednak w sytuacji wyraźnego sprzeciwu powódki nie doszło do takiej zmiany i temat ten nie był później przez strony poruszany. Brak porozumienia stron w zakresie zmiany umowy o pracę uzasadnia również, w ocenie Sądu, fakt, iż pozwany oraz powołani przez niego świadkowie wskazali, iż dopiero w sierpniu 2013 roku wyszedł na jaw fakt podpisania aneksu do umowy o pracę powódki. W związku z powyższym przez okres ponad roku nikt nie wiedział o tym fakcie. Powódka jako jedyna osoba w przedsiębiorstwie miała dostęp do programu obsługującego świadczenia ZUS w firmie i jako jedyna mogła dokonać zmian w deklaracjach pracowników. Fakt, iż zmiana wysokości wynagrodzenia na deklaracji powódki dotyczy dokumentów za 3 miesiące, wskazuje dodatkowo na słuszność tezy dotyczącej braku konsensusu stron, co do zmiany umowy o pracę powódki, gdyż nie jest to zmiana wprowadzona na stałe. Jak już wskazano pozwany oraz pełnomocnik w przedsiębiorstwie, a powołany w niniejszej sprawie na świadka, R. W. (1) wskazali, iż darzyli powódkę dużym zaufaniem, mieli co do niej plany na przyszłość w zakresie współpracy. Świadczyć o tym powinna chociażby sytuacja, w której nie wyciągnięto w stosunku do powódki konsekwencji za pomyłkę, w wyniku której firma musiała zapłacić wysokie kary do Urzędu Skarbowego. Powódka zatem, jako osoba znająca swoją pozycję w firmie, czuła się na tyle pewnie, że nie zawahała się wprowadzić swego pracodawcę w błąd co do treści podpisywanych przez niego dokumentów.

Konsekwencją uznania, że strony nie zmieniły w drodze zgodnego porozumienia treści stosunku pracy powódki co do wysokości wynagrodzenia było także oddalenie roszczenia o ekwiwalent pieniężny. Wskazać też należy, iż strony zgodziły się, na wniosek powódki, o zaliczanie na poczet urlopu jej pojedynczych nieobecności w pracy.

Roszczenie o sprostowanie świadectwa pracy, jako zgłoszone po 10 miesiącach od otrzymania świadectwa, które zawierało pouczenie o prawie odwołania, podlega oddaleniu na podstawie art. 97 21kp.

O nieobciążaniu powódki kosztami procesu Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o tzw. zasadę słuszności wynikającą z przepisu art. 102 k.p.c. Sąd doszedł do przekonania iż wypadkiem szczególnie uzasadnionym przemawiającym za zastosowaniem wskazanego przepisu na gruncie rozpatrywanego przypadku była trudna sytuacja życiowa i finansowa powódki – fakt, iż jest ona wdową, ma problemy finansowe związane z zobowiązaniami jej zmarłego męża (wynagrodzenie powódki było zajęte przez komornika), a nadto okoliczność iż powódka opiekuje się niepełnosprawnym dzieckiem.

Apelację od powyższego wyroku w części oddalającej powództwo wniósł pełnomocnik powódki.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. nierozpoznanie istoty sprawy co do zgłoszonego przez powódkę roszczenia ewentualnego, iż żądanie od pozwanego pełnej wysokości należnego i niewypłacanego powódce wynagrodzenia (brutto) stanowi roszczenie o naprawienie szkody związanej z faktem, iż powódka otrzymywała po pierwsze niższe świadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, gdyż liczone od niższej, niż wynikająca z aneksu z dnia 1 maja 2012 roku podstawy wynagrodzenia, a po drugie szkody związanej z koniecznością wykonywania obowiązków pracowniczych przez powódkę na rzecz pozwanego w czasie jej niezdolności do pracy, (co zostało zgłoszone na rozprawie w dniu 26 listopada 2014 roku, w piśmie procesowym z dnia 3 grudnia 2014 roku, z dnia 22 września 2015 roku i poparte na rozprawie w dniu 21 grudnia 2015 roku), a do czego Sąd I instancji w ogóle się nie ustosunkował, co stanowi także naruszenie art. 316 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie całokształtu materiału dowodowego i zgłoszonych żądań oraz braku w uzasadnieniu wyroku argumentacji wobec nich, co uniemożliwia w tym zakresie kontrolę odwoławczą zaskarżonego wyroku;

2. naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wydanego rozstrzygnięcia, a to:

a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, bo sprzeczną z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego ocenę dowodów, pozbawioną także wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego prowadzącą Sąd I instancji do błędnego ustalenia, że:

- pozwany uzyskał wiedzę o podpisaniu aneksu do umowy o pracę z dnia 1 maja 2012 roku w sierpniu 2013 roku, podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego i z zasad logicznego rozumowania wynika, że pozwany co najmniej od dnia 15 października 2012 roku tj. dnia dokonania korekty wynagrodzenia powódki za miesiąc maj, lipiec i sierpień 2012 roku z kwoty 4.365 złotych miesięcznie do kwoty 1500 złotych miesięcznie, posiadał wiedzę o podpisanym przez siebie aneksie (nielogicznym jest twierdzenie jakoby miał się dowiedzieć o istnieniu aneksu dopiero po rozwiązaniu umowy, tym bardziej iż miał on nie wiązać korekty z podwyższeniem powództwie podstawy wynagrodzenia), a nadto wynika, że

przed sierpniem 2013 roku pomiędzy stronami istniał konsensus w zakresie zmiany umowy co do wysokości otrzymywanego przez powódkę wynagrodzenia, pozwany nie miał wiedzy o zadeklarowanych i opłacanych za powódkę wyższych kwotach składek do ZUS, niż te jakie były opłacane przed dniem 1 maja 2012 roku, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego w sprawie i logicznego rozumowania wynika, że w dacie dokonania korekty wynagrodzenia tj. w dacie 15 października 2012 roku R. W. (1) i pozwany wiedzieli o opłacaniu wyższych składek ZUS z tytułu zawartego aneksu do umowy, gdyż ani w tej dacie, ani w okresie późniejszym (chociażby przy okazji toczących się uprzednio procesów, których akta zostały załączone do niniejszych) pozwany nie wypowiedział warunków wynagrodzenia wynikających z zawartego aneksu zgodnie z art. 42 § 2 k.p., co skutkowało obowiązywaniem aneksu aż do końca trwania umowy o pracę,

- pozwany złożył skuteczne oświadczenie o uchyleniu się od oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu w zakresie zmiany warunków umowy, podczas gdy po pierwsze złożone oświadczenie nie było skuteczne, gdyż wobec posiadania oczywistej wiedzy przez pozwanego o aneksie do umowy o pracę powódki co najmniej od dnia 15 października 2012 roku pozwany winien złożyć to oświadczenie najpóźniej do dnia 16 października 2013 roku, a złożył je dopiero w odpowiedzi na pozew tj. w dniu 25 sierpnia 2014 roku, czym naruszył art. 88 k.c., po drugie data 25 sierpnia 2014 roku (doręczenie odpowiedzi na pozew pełnomocnikowi powódki) nie może być uznana za złożenie skutecznego oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia złożonego pod wpływem błędu również z tego powodu, że pełnomocnicy powódki nie posiadali upoważnienia od odbierania w imieniu powódki oświadczeń materialnoprawnych,

- zeznania świadka R. W. (1) są wiarygodne w zakresie w jakim świadek podał, że powódka nie wyraziła zgody, aby na umowie o pracę między stronami widniała kwota wynagrodzenia, jaką powódka rzeczywiście otrzymuje, podczas gdy zeznaniom tym nie można nadać waloru wiarygodności, bo twierdzenia te są sprzeczne z faktem, iż podwyższenie wynagrodzenia jest zgodne z interesem powódki i zgodnie z doświadczeniem życiowym i zasadami logiki nie było powodu, by miała się na takie ustalenia nie godzić, które to ustalenia doprowadziły Sąd do bezzasadnego oddalenia powództwa w sprawie;

b). art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodu z zeznań świadka R. W. (1), mimo istniejących sprzeczności w treści złożonych zeznań i wyboru jedynie korzystnych dla koncepcji ustaleń Sądu części tych zeznań, w szczególności złożonych na rozprawie w dniu 26 listopada 2016 roku, co doprowadziło Sąd I instancji do błędnego ustalenia, że powódka składała wnioski, aby jej nieobecności w pracy (niezależnie od powodu) zaliczyć na rzecz urlopu wypoczynkowego, a pozostały czas nieobecności zakwalifikować jako nieobecność nieusprawiedliwioną (strona 6 uzasadnienia), podczas gdy z zeznań tego świadka wynika, że pomimo nieobecności w pracy „powódka ma zrobić swoją robotę, a wynagrodzenie było pomniejszane za te dni kiedy nie było jej w pracy”, co winno prowadzić Sąd meriti do wniosku, iż powódka miała obowiązek wykonać pełen zakres czynności pracowniczych niezależnie od faktycznej obecności w pracy, a żaden z dni nieobecności nie stanowił urlopu wypoczynkowego, za który to zresztą przysługuje wynagrodzenie za pracę w pełnej wysokości, którego nie otrzymała, a nadto w sytuacji, gdy początkowo (w odpowiedzi na pozew) pozwany twierdził, że ekwiwalent za urlop został rozliczony zapłaconymi na jej rzecz składkami na ubezpieczenie, a która to ocena miała istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, gdyż doprowadziła do oddalenia powództwa i niezastosowania art. 13 k.p. oraz art. 22 k.p., z których wynika, iż za wykonaną pracę należy się wynagrodzenie (również w czasie urlopu - art. 152 k.p.);

c) art. 233 k.p.c. poprzez wybiórczą ocenę dowodów, w szczególności pominięcie, iż z treści zeznań świadka A. K. (2) (złożonych na rozprawie w dniu 26 listopada 2014 roku) oraz świadka A. G. (2) (złożonych na rozprawie w dniu 21 października 2014 roku), wynikał brak otrzymania przez powódkę ekwiwalentu pieniężnego, co miało wpływ na oddalenie powództwa w zakresie roszczenia o wypłatę tego ekwiwalentu;

d) art. 233 k.p.c. poprzez częściową odmowę wiarygodności zeznań powódki przez Sąd I Instancji co do okoliczności spornych tj. w zakresie okoliczności podpisania przez strony aneksu do umowy o pracę z dnia 1 maja 2012 roku, w zakresie wysokości zarobków powódki w przedsiębiorstwie pozwanego, w zakresie nie otrzymania przez powódkę od pozwanego ekwiwalentu za zaległy urlop wypoczynkowy w żadnej wysokości, podczas gdy zeznania powódki we wskazanym zakresie były konsekwentne, logiczne i spójne z zeznaniami świadków A. G. i J. S. oraz z dowodami z dokumentów, w szczególności pisma powódki z dnia 24 września 2013 roku, w sytuacji gdy Sąd I Instancji nie wskazał, co mogło jego zdaniem prowadzić do ustalenia, że zeznania powódki nie zasługują na uwzględnienie, przez co dokonał ustaleń bez wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego,

e) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez odmowę wiarygodności i obiektywności zeznań świadka J. S. przez Sąd I Instancji w zakresie tych zeznań, które były zbieżne z zeznaniami powódki i stwierdzenie, że zeznania świadka stanowią w istocie powtórzenie stanowiska powódki, a nie jego własne spostrzeżenia, podczas gdy świadek na rozprawie w dniu 21 października 2014 roku zeznał, że „bywała u powódki w pracy, podwoziła ją do niej i zauważyła pewne rzeczy”, co winno zgodnie z doświadczeniem życiowym i zasadami logiki skutkować ustaleniem przez Sąd I Instancji, że zeznania świadka, stanowią efekt jego własnych obserwacji w przedmiocie sytuacji powódki w przedsiębiorstwie pozwanego,

f) art. 227 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c., 233 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. przez błędną ocenę dowodów, bo sprzeczną z ich treścią oraz brak wyjaśnienia czy dowodom tym Sąd I Instancji dał wiarę i w jakim zakresie, ani wskazania czy dowody te i ustalone na ich podstawie fakty mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy co do ustalenia przez Sąd kwestii ewentualnego potrącenia przez pozwanego składek na ubezpieczenia grupowe z ekwiwalentem pieniężnym powódki, wskazując jedynie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jakie dokumenty pozwany w tym zakresie złożył do akt sprawy, bez wskazania czy stanowią one podstawę wyrokowania, a jeśli tak to w jakim zakresie, a nadto poprzez pominięcie, że jeśli chodzi o ubezpieczenie potwierdzone polisą numer (...) brak było zgody powódki na potrącenie tych składek z wynagrodzeniem za pracę, co jest warunkiem niezbędnym na podstawie art. 91 k.p., podobna sytuacja miała miejsce w zakresie ubezpieczenia w (...) Towarzystwo (...) S.A. oraz pominięcie ustalenia w jakiej chwili zostały one ewentualnie potrącone, o czym w żadnym zakresie nie stanowi pismo z dnia 2 lutego 2015 roku;

g) art. 232 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie przez Sąd I instancji, co doprowadziło do stwierdzenia, iż pozwany w terminie przewidzianym w art. 88 k.c. uchylił się od oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu, mającego odzwierciedlenie w aneksie do umowy o pracę z dnia 1 maja 2012 roku, mimo, że pozwany nie wykazał, iż dowiedział się o aneksie do umowy o pracę zawartej między stronami z dnia 1 maja 2012 roku dopiero po rozwiązaniu umowy o pracę tj. po dniu 27 sierpnia 2013 roku, co miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, gdyż doprowadziło do oddalenia powództwa;

3. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

a), art. 84 k.p. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że powódka mogła zrzec się wynagrodzenia za pracę za czas jej nieobecności, mimo że miała obowiązek wykonać wszystkie czynności pracownicze, które wykonywała w pełnym wymiarze czasu pracy, nawet podczas jej nieobecności (także w czasie zwolnienia lekarskiego);

b) art. 66 k.c. w zw. z art. 77 § 2 k.c. i art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 300 k.p. oraz art. 42 § 2 k.p. poprzez ich bezzasadne niezastosowanie, w sytuacji gdy z materiału dowodowego wynika fakt, iż między stronami doszło do zawarcia umowy w dniu 1 maja 2012 roku, której treścią było podwyższenie wynagrodzenia powódki z kwoty 1.500 złotych do kwoty 4.356 złotych, a która to umowa nie została wypowiedziana ani rozwiązana, czy nawet zmodyfikowana przez żadną ze stron, a kwestionowanie jej istnienia przez pozwanego było jedynie związane z wytoczeniem powództwa przeciwko niemu w tej sprawie.

Mając powyższe na uwadze skarżący wniósł o:

1.uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji;

2. zasądzenie kosztów procesu za obie instancje od pozwanego na rzecz powódki, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm prawem przepisanych;

ewentualnie zaś o:

3. zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie I poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty:

a)  39.510,00 złotych tytułem zaległego wynagrodzenia za pracę, niewypłaconego powódce w pełnej wysokości za okres od dnia 1 maja 2012 roku do dnia 30 czerwca 2013 roku;

b)  8.839,44 złotych tytułem niewypłaconego powódce ekwiwalentu za niewykorzystany urlop

- łącznie kwoty 48.349,44 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 września 2013 roku do dnia zapłaty.

4. zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm prawem przepisanych.

W odpowiedzi na powyższe pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie apelacji powódki i zasądzenie na rzecz pozwanego od powódki kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, choć nie wszystkie jej zarzuty są nietrafne.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji ostatecznie wydał trafne orzeczenie, znajdujące oparcie zarówno w zebranym w sprawie materiale dowodowym, jak i obowiązujących przepisach prawa.

Objęty zarzutami apelacji przepis art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Z kolei w myśl art. 328 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Oznacza to, że wszystkie ustalone w toku postępowania fakty powinny być brane pod uwagę przy ocenie dowodów, a tok rozumowania sądu powinien znaleźć odzwierciedlenie w pisemnych motywach wyroku. Przepis ten daje wyraz obowiązywaniu zasady swobodnej oceny dowodów. Swobodna ocena dowodów odnosi się do wyboru określonych środków dowodowych i do sposobu ich przeprowadzenia. Mają być one ocenione konkretnie i w związku z całym zebranym materiałem dowodowym. Ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, sygn. akt: II UKN 685/98, OSNAPUiS 2000 nr 17, poz. 655).

Sąd może oprzeć swe przekonanie jedynie na dowodach prawidłowo przeprowadzonych, a ocena dowodów musi być dokonana na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Sąd musi ocenić wszystkie przeprowadzone dowody oraz uwzględnić wszelkie towarzyszące im okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla oceny mocy i wiarygodności tych dowodów. Sąd zobowiązany jest przeprowadzić selekcję dowodów, wybierając te, na których się oparł i ewentualnie odrzucić inne, którym odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. Przez moc dowodową rozumie się przy tym siłę przekonania, jaką uzyskał sąd wskutek przeprowadzenia określonych dowodów o istnieniu lub nieistnieniu faktu, którego one dotyczyły. Ocena wiarygodności dowodu zależy od środka dowodowego. Sąd, oceniając wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę, czy też nie.

W ocenie Sądu Okręgowego skuteczny zarzut przekroczenia granic swobody w ocenie dowodów może mieć zatem miejsce tylko w okolicznościach szczególnych. Dzieje się tak w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego (por. wyrok SN z 6.11.2003 r. II CK 177/02 niepubl.).

Analizując treść apelacji należy stwierdzić, iż skarżąca nie zdołała ostatecznie skutecznie wykazać przyczyn, które dyskwalifikowałyby możliwość uznania wydanego w sprawie rozstrzygnięcia za nieprawidłowe, choć w istocie przyznać należy, iż stanowisko Sądu co do braku wiążącego podpisania aneksu do umowy o pracę z dnia 1 maja 2012 roku w zakresie zmiany umowy co do wysokości otrzymywanego przez powódkę wynagrodzenia, a nadto złożenia przez pozwanego skuteczne oświadczenia o uchyleniu się od oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu nie mogą się ostać.

Odnosząc się do powyższego, w pierwszej kolejności wskazać należy, co było na gruncie rozpoznawanej sprawy bezsporne, iż pracodawca podpisał sporny aneks do umowy. Bez względu, czy zrobił to świadomie czy nie, nie można uznać, by okoliczność ta była prawnie obojętną. Po pierwsze podnieść należy, że w ocenie Sądu II instancji pracodawca nie może zasłaniać się działaniem w zaufaniu do poczynań własnego pracownika. Działanie w takim zaufaniu nie zwalnia bowiem całkowicie z dołożenia choćby podstawowej, czy elementarnej staranności przy podpisywaniu pism. O ile uznać należy, iż pracodawca może nie posiadać merytorycznych kompetencji co do sprawdzenia przedstawianych mu dokumentów, bezwarunkowo winien wiedzieć co podpisuje. Z tych zatem względów powołanie się na brak konsensusu nie może zostać na etapie postępowania drugo instancyjnego zaakceptowany.

Po drugie podkreślenia wymaga, iż nieuprawnionym jest przyjęcie, że pozwany skutecznie uchylił się od skutków własnego oświadczenia woli, złożonego w tym przedmiocie.

Zgodnie z art. 88 kc § 1 kpc uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie pod wpływem błędu lub groźby, następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie. Uprawnienie do uchylenia się wygasa: w razie błędu - z upływem roku od jego wykrycia, a w razie groźby - z upływem roku od chwili, kiedy stan obawy ustał.

W związku z powyższym, nieuprawnionym jest twierdzenie, aby pozwany skutecznie uchylił się od skutków prawnych. Bezwzględnie bowiem nie można uznać za wiążące złożenie oświadczenia w tym przedmiocie pełnomocnikowi powódki, a nie jej samej jako stronie umowy o pracę. Przepis art. 91 k.p.c. (dotyczący udzielenia pełnomocnictwa procesowego) nie upoważnia do składania oświadczeń o charakterze materialnoprawnym, a zatem do składania oświadczeń o uchyleniu się od skutków oświadczenia woli złożonego drugiej stronie pod wpływem błędu (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 18 września 2014 r. I ACa 564/14 LEX nr 1563608). Tym samym złożone przez pełnomocnika pozwanego oświadczenie było nieskuteczne. Wprawdzie „oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego innej osobie (...) może zostać złożone przez przedstawiciela. Zakazu działania w takim wypadku przez przedstawiciela nie przewiduje ustawa, ani też uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli nie jest czynnością prawną, z właściwości której wynikałby taki zakaz" (wyrok SN z dnia 24 kwietnia 2002 r., IV CKN 998/00, LEX nr 55495). Niemniej jednak, z uwagi na samą treść pełnomocnictwa przedstawionego przez stronę pozwaną /k. 38/ (upoważnienie pełnomocnika do reprezentacji w ramach prowadzonej działalności przed sądami powszechnymi, organami administracyjnymi i egzekucyjnymi, a nie czynności materialnoprawnych), stwierdzić należy, że oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli nie zostało skutecznie złożone przez pozwanego pracodawcę.

Powyższe, zdaniem Sądu Okręgowego, nie ma jednak przełożenia na wynik rozstrzygnięcia. Powódka bowiem, w świetle materiału sprawy ocenionego logicznie, nie udowodniła, iż wynagrodzenia za pracę w kwocie określonej aneksem 4.356 złotych, faktycznie nie otrzymała. Podnieść należy, iż twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art. 227) powinno być udowodnione przez stronę, która zgłasza to twierdzenie - art. 232 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. (zob. wyrok SN z dnia 22 listopada 2001 r., I PKN 660/00, Wok. 2002, nr 7-8, poz. 44; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 28 kwietnia 1998 r., I ACa 308/98, PiM 2002, nr 12, poz. 147). Strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swoich twierdzeń, ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał, a Sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów (wyrok s.apel. 28-02-2013 I ACa 613/12 w Białymstoku LEX nr 1294695).

Podkreślić należy, iż w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, niekwestionowanego przez strony wynika wprost, że powódce, ponad wynagrodzenie określone umową „podstawową” w bezspornych kwotach 1500 – 1600 zł miesięcznie, wypłacano dodatkowe wynagrodzenie rzędu 2000 zł na rękę. W świetle zeznań świadka A. G. kwota ta miała wynosić nawet łącznie 3.500 – 4.000 netto miesięcznie /k. 83/, a J. S. 3.500 zł na rękę. Kwota, ta nie była wykazywana w dokumentach, a powódka nie rozliczała się z niej z Urzędem Skarbowym. Tym samym w praktyce nie sposób dojść do przekonania, iż zobowiązanie wynikające z aneksu do umowy o pracę, a opiewające na kwotę 4.356 złotych brutto nie było rzeczywiście przez stronę pozwaną realizowane. Powódka, na której w tym zakresie spoczywał ciężar dowodu nie wykazała, czy i jakie kwoty wynagrodzenia za pracę w takich okolicznościach faktycznych nie zostały jej wypłacone. W toku postępowania sprzecznie podnosiła, iż nie otrzymywała kwot ustalonych aneksem; z drugiej zaś potwierdzała wypłatę wynagrodzenia ponad 1500 zł. Jej twierdzenia w tej materii są zatem niewiarygodne i nie mogą stanowić podstawy ustaleń w sprawie. Jako zaś, że brak wypłaty wynagrodzenia w zwiększonej wysokości nie znajduje też potwierdzenia w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, nie sposób uznać wniesionego powództwa za usprawiedliwione.

Znamiennym jest również, iż powódka w spornym okresie w zasadzie była w pracy nieobecna. Za powyższe okresy otrzymywała świadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, co miało oczywiste przełożenie na kwoty wypłacane jej przez pracodawcę tytułem wynagrodzenia. Tym samym, nawet jeśli powódka nie otrzymała pełnego, ustalonego nieformalnie wynagrodzenia, to znajdowało to swoje usprawiedliwienie w okolicznościach sprawy.

Mając powyższe na uwadze wskazać również należy, iż dość odważnie przyjęte przez stronę powodową założenie, że powódce było należne wynagrodzenie za pracę w kwocie określonej spornym aneksem, nie czyni zasadnym jej roszczenia o odszkodowanie tytułem naprawienia szkody związanej z faktem, iż powódka otrzymywała niższe świadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, liczone od niższej, niż wynikająca z aneksu z dnia 1 maja 2012 roku podstawy wynagrodzenia, oraz szkody związanej z koniecznością wykonywania obowiązków pracowniczych na rzecz pozwanego w czasie jej niezdolności do pracy.

Jeżeli powódka uważa, że jej świadczenia z ZUS zostały w sposób nieuprawniony zaniżone - w związku z ich wyliczeniem od nieprawidłowej podstawy - winna w pierwszej kolejności wystąpić o ich wyrównanie do organu rentowego. Brak takiego wniosku oraz decyzji ZUS w tym przedmiocie, wyklucza stwierdzenie, na tym etapie postępowania, istnienia jakiejkolwiek szkody. Ponadto dostrzec należy, iż modyfikując zgłoszone powództwo – pismo z dnia 23 września 2015 r./ k 284 / powódka ostatecznie nie dochodziła żadnych roszczeń odszkodowawczych, a wnosiła o wyrównanie wynagrodzenia i zasądzenie niewypłaconego ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Jakiekolwiek zaś ustne żądania zgłaszane w tym przedmiocie, wobec faktu reprezentowania jej przez profesjonalnego pełnomocnika nie mogą zostać uznane za skuteczne rozszerzenie powództwa (art. 193 kpc w zw. z art. 466 kpc). Wobec tego twierdzenie apelacji co do nierozpoznana istoty sporu, jest dla Sądu Okręgowego co najmniej niezrozumiałe.

Brak też podstaw o uznania, iż powódka była zobligowana do wykonywania obowiązków pracowniczych w okresie zwolnień lekarskich. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala bowiem na ustalenie, kiedy i w jakim wymiarze, w ramach zwolnień lekarskich, powódka miała pracę wykonywać. Natomiast okoliczność, iż pozwany oczekiwał, że niezależnie od obecności czy nieobecności powódki powierzone jej obowiązki będą wykonane, samo w sobie faktu wykonywania pracy w okresie zwolnień lekarskich nie przesądza. Powódka, choć niewątpliwie nie była ograniczona w zakresie przedstawiania wniosków dowodowych istotnych dla rozstrzygnięcia, nie wykazała, że pracodawca oczekiwał, by w okresie zwolnienia lekarskiego przychodziła do pracy ani, że taki fakt miał miejsce. Okoliczności tej nie potwierdzają świadkowie, ani żaden inny dowód zgłoszony w postępowaniu. Z tych także względów nie sposób dojść do przekonania, iż zgłaszane przez nią roszczenia finansowe w tym przedmiocie są zasadne.

Również w pozostałym zakresie, dotyczącym rzekomego braku wypłaty należnego ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy twierdzenia apelacji nie mogą zostać uwzględnione. Procesowe zarzuty strony w tej części sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu i interpretacją dowodów przezeń dokonaną. Apelujący przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego i własny pogląd na sprawę, z pominięciem okoliczności dla niego niewygodnych lub nie odpowiadających jego wersji zdarzeń.

Skarżąca wywodzi, iż w tej materii Sąd Rejonowy w sposób nieuprawniony nie dał wiary jej twierdzeniom oraz twierdzeniom powołanym przez nią świadków A. K. (2) A. G. i J. S. co do niewypłacenia świadczeń z urlopem zwianych, a uznał za wiarygodne zeznania R. W. co do zaliczania na poczet urlopu jej pojedynczych nieobecności w pracy.

Odnosząc się do powyższego wskazać należy, że jeżeli w sporze dwie grupy świadków lub strony zeznają odmiennie, bądź poszczególne dokumenty wskazują na odmienne okoliczności, to do Sądu meriti należy ocena, którzy świadkowie, strona i dlaczego zeznają wiarygodnie, oraz które dokumenty zasługują na uwzględnienie. Danie wiary jednym, a nie przyznanie wiary drugim świadkom, stronie bądź dokumentom, samo przez się nie narusza zasady z art. 233 § 1 kpc, a stanowi właśnie o istocie sędziowskiej oceny dowodów, która opiera się na odpowiadającemu zasadom logiki powiązaniu ujawnionych w postępowaniu dowodowym okoliczności w całość zgodną z doświadczeniem życiowym.

Sąd I instancji nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów logicznie argumentując z jakich względów i w jakim zakresie zeznań powódki oraz powołanych przez niego świadków nie podzielił, oraz wskazując w jakim zakresie uznał za wiarygodne zeznania pozwanego oraz innych świadków. Skarżąca natomiast polemizując w apelacji z oceną Sądu co do merytorycznej wartości poszczególnych dowodów, sugerując iż Sąd działał w sposób stronniczy, nadto przedstawiając swój pogląd na sprawę, nie wykazała, iż materiał dowodowy w sprawie był niekompletny, a wnioski Sądu, co do właściwej kompensaty świadczeń związanych z urlopem wypoczynkowym, nielogiczne i wewnętrznie sprzeczne. Podkreślenia wymaga, iż świadek A. K. /k.139/ oraz świadek D. Ś. /k. 141/ wskazywali iż powódka nie przychodziła do pracy codziennie i oprócz zwolnień lekarskich zdarzały się przerwy 2-4dniowe. Powyższe w pełni uwiarygodnia zeznania świadka R. W. wskazujące na fakt wykorzystywania przez powódkę urlopu w naturze i wnioskowania przez nią by poszczególne nieobecności w pracy (niezależnie od powodu) zaliczyć na rzecz urlopu wypoczynkowego, a pozostały czas nieobecności zakwalifikować jako nieobecność nieusprawiedliwioną. Żadną miarą nie można przy tym uznać, iż de facto nieobecności te nie stanowiły urlopu wypoczynkowego, lecz wpływały na pomniejszenie należnego jej wynagrodzenia co miało wynikać z zeznań w/w świadka. Podkreślania wymaga, iż praktyka ta w żaden sposób nie została w sprawie wykazana. Tymczasem powódka, będąc księgową w firmie i mając pełny dostęp do dokumentacji płacowo kadrowej z łatwością winna takie pomniejszenia udowodnić. Z tych też względów nie sposób w tej materii przychylić się do twierdzeń apelacji.

Na uwzględnienie nie zasługują też sugestie skarżącej jakoby ekwiwalent za urlop miał być w sposób bezprawny zliczony przez pozwanego na poczet rozliczenia składek na ubezpieczenie grupowe. I w tej materii znamiennym jest, iż powódka jako księgowa sama dokonywała rozliczeń w tym zakresie. Wyraziła jako pracownik wolę do ubezpieczenia grupowego i w okresie trwania stosunku pracy nie wskazywała na żadne uchybienia we wskazanej materii. Składki na ubezpieczenie grupowe były odprowadzane regularnie i w prawidłowej kwocie /pismo k.255/. W procesie nie zostało udowodnione, by w istocie pracodawca, już po zwolnieniu powódki, dokonał z tego tytułu jakiegokolwiek potrącenia. A to, że o rozliczeniu składek powódka została poinformowana jednocześnie z rozliczeniem ekwiwalentu samo w sobie zabiegu potrącenia nie przesądza.

Ponadto pozwany już od odpowiedzi na pozew twierdził, że roszczenie powódki tytułem ekwiwalentu zostało zaspokojone w pełnej wysokości na dowód czego przedstawił dowód KW opiewający na kwotę 3.080,87 zł /k.43/. Powódka podnosi, iż dokument ten podpisała pod groźbą niewydania sprostowanego świadectwa pracy, a żadne świadczenia z tego tytułu nie zostały jej wypłacone, co potwierdzać miały zeznania powoływanych przez nią świadków. Jednak, czemu powódka nie zaprzecza, jednocześnie nie podpisała dokumentów KW mających potwierdzić rozliczenia ekwiwalentu z pozostałymi firmami ściśle współpracującymi z pozwanym. Tym samym twierdzenia podnoszone przez nią w tym zakresie, jak i zeznania powołanego przez nią świadka A. G. (2) w tej materii nie mogą zostać uznane za wiarygodne. Z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania, gdyby powódka była zmuszana do czegokolwiek to wyegzekwowano by od niej potwierdzenie wypłaty wszystkich należnych świadczeń z tego tytułu. Natomiast fakt, iż podpisała jeden z dokumentów KW przekonuje, iż wskazaną w nim kwotę otrzymała, choć w istocie świadek – księgowa A. K. (2) wystawiająca ten dokument nie była w stanie potwierdzić bezpośrednio faktu wręczenia jej gotówki. Tym samym ustalenia Sądu Rejonowego co do zaliczenia na poczet urlopu jej pojedynczych nieobecności w pracy i ostatecznego rozliczenia wszelkich należności z tego tytułu w pełnej wysokości uznać należy za prawidłowe. Z tych też względów podniesiona przez apelującą argumentacja i w tym przedmiocie nie mogła przynieść spodziewanych przez nią skutków procesowych.

Konkludując, w ocenie Sądu II instancji Sąd Rejonowy, choć nie cała jego argumentacja zasługiwała na uwzględnienie, trafnie wywiódł, iż roszczenia powódki o wyrównanie wynagrodzenia i wypłatę ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, w świetle okoliczności sprawy są bezzasadne.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż brak jest podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku.

Z tych też względów, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak na wstępie.

O kosztach postępowania za II instancję orzeczono na podstawie o art. 98 k.p.c. i § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 9 ust.1 pkt.2 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. Nr 2015, poz. 1804). Jednocześnie Sąd nie nalazł uzasadnionych podstaw do zastosowania w sprawie art.102 kpc i odstąpienia od obciążenia powódki kosztami przegranego przez nią na etapie apelacji procesu. Przekonanie strony o zasadności zajmowanego stanowiska, które może przemawiać za nieobciążaniem jej kosztami przegranego procesu przed sądem pierwszej instancji, przestaje bowiem być aktualne w postępowaniu apelacyjnym, zwłaszcza gdy strona jest reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika. (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 18 marca 2014 r. V ACa 797/13 LEX nr 1454484).