Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 220/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 kwietnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Jarosław Gołębiowski

po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia 2016 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na posiedzeniu niejawnym w postępowaniu uproszczonym

sprawy z powództwa M. G.

przeciwko(...) z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie

z dnia 17 listopada 2015 roku, sygn. akt I Cupr 361/15

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bełchatowie pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego.

J. G.

Sygn. akt II Ca 220/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 17 listopada 2015 roku Sąd Rejonowy w Bełchatowie oddalił powództwo M. G. przeciwko (...) w W. o zapłatę.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 21 listopada 2013 r. powódka M. G. za pośrednictwem (...) z siedzibą w W. złożyła deklarację przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką regularną (...). Okres ubezpieczenia miał wynosić 15 lat, składka ubezpieczeniowa miała być opłacana rocznie w wysokości 6.000 zł.

Składając deklarację powódka złożyła oświadczenie, że znane są jej określone
w ogólnych warunkach ubezpieczenia wartości Części Bazowej Rachunku wypłacane Ubezpieczonemu w przypadku odpisana Jednostek Funduszy z Części Bazowej Rachunku w związku z całkowitą lub częściową wypłatą Świadczenia Wykupu (pkt 7 ppkt 5 deklaracji), a także złożyła oświadczenie i potwierdziła odbiór Ogólnych warunków grupowego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką regularną (...) o indeksie (...) (pkt 7 ppkt 3), a także oświadczenie, że wskazane ubezpieczenie wymaga wpłat składek regularnych w zadeklarowanej wysokości i częstotliwości, ma charakter długoterminowy i jest powiązany z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, jest obarczone ryzykiem inwestycyjnym, nie zawiera gwarancji zwrotu całości lub określonej części wpłaconych składek i nie gwarantuje osiągnięcia zysku oraz że przystąpienie do umowy może wiązać się ze stratą części wpłaconych składek (pkt 7 ppkt 4).

Powódka M. G. zapoznała się z wysokością świadczenia wykupu w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy.

Kwotę pierwszej składki rocznej zapłacił ojciec powódki K. G..

Dnia 2 grudnia 2013 r. pozwana (...) z siedzibą w W. wystawiła polisę nr (...), w której jako ubezpieczony została wskazana powódka M. G..

Zgodnie z ogólnymi warunkami grupowego ubezpieczenia na życie
z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką regularną (...)
(...) o indeksie (...) w przypadku wcześniejszego odstąpienia przez ubezpieczonego od umowy wysokość świadczenia wykupu jest równa wartości części wolnej rachunku oraz określonego procentu wartości części bazowej rachunku wskazanego w ust. 15 załącznika nr 1 do tych ogólnych warunków (§25 ogólnych warunków ubezpieczenia).

W pierwszych dwóch latach Polisy wartość Świadczenia Wykupu jest równa Wartości Części Wolnej Rachunku oraz 2% wartości Części Bazowej

Pismem z dnia 22 stycznia 2015 r. powódka na podstawie §12 ust. 1 pkt 2 Ogólnych warunków ubezpieczenia na Życie wypowiedziała polisę z dnia 2 grudnia 2013 r. nr (...) i wniosła o dokonanie wypłaty środków zgromadzonych na rachunku w pełnej wysokości.

Pozwana powiadomiła powódkę, iż z dniem 23 stycznia 2015 r. polisa uległa wygaśnięciu. Wartość rachunku na dzień 23 stycznia 2015 r. wynosiła 6.984,87 zł. Pozwana określiła świadczenie wykupu netto do wypłaty na kwotę 139,70 zł i tyle wypłaciła powódce.

Łącznie koszty poniesione przez pozwaną w związku z przystąpieniem
i wykonywaniem grupowej umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym oraz wypłaconych świadczeń w stosunku do powódki M. G. wyniosły 11.303,95 zł, zaś bez wypłaconych świadczeń 11.164,25 zł.

Pismem z dnia 10 marca 2015 r. powódka wezwała pozwaną do wypłaty pozostałej części rachunku tj. kwoty 6.845,17 zł.

Pozwana w odpowiedzi na wezwanie odmówiła wypłaty pozostałej części rachunku, wskazując że w przypadku wypowiedzenia polisy ubezpieczeniowej w pierwszych dwóch latach Polisy wartość Świadczenia Wykupu jest równa Wartości Części Wolnej Rachunku oraz 2% wartości Części Bazowej.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, zeznań świadków oraz zeznań samej powódki. W ustalonym zakresie stan faktyczny był bezsporny.

Sąd Rejonowy zważył, iż powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Bezsporną w niniejszej sprawie było zawarcie przez strony na podstawie wniosku z dnia 21 listopada 2013 r. grupowego ubezpieczenia na życie
z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką regularną „(...)
(...) potwierdzonego polisą (...) z siedzibą w W. o numerze (...). Nie budziły wątpliwości także okoliczności związane z wygaśnięciem przedmiotowej umowy. Powódka nie kwestionowała wartości środków zgromadzonych na rachunku rozliczeniowym umowy, stanowiącej podstawę ustalenia przez pozwaną wartości świadczenia wykupu. Sporna natomiast była kwalifikacja postanowień ogólnych warunków ubezpieczenia uprawniająca pozwaną do wysokości częściowego świadczenia wykupu w związku z wygaśnięciem stosunku ubezpieczenia na danym etapie wykonywania umowy.

Umowa ubezpieczenia na życie jest umową nazwaną, do której zastosowanie mają przepisy znajdujące się przepisy Kodeksu cywilnego (art. 805 i następne) oraz przepisy zawarte w ustawie z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (j.t. Dz. U. z 2010 r., nr 11, poz. 66). Umowa ubezpieczenia na życie ma charakter umowy dwustronnie zobowiązującej i odpłatnej – po obu stronach powstają określone prawa oraz obowiązki. Stronami analizowanej umowy są ubezpieczyciel
i ubezpieczający. Zgodnie z treścią art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Następnie stwierdzić należy, iż umowa ta jest umową mieszaną z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. Ubezpieczycielem może być zarówno krajowy jak i zagraniczny zakład ubezpieczeń, spełniający wymogi określone ustawą o działalności ubezpieczeniowej. Przewidziana umową ochrona ubezpieczeniowa ma jednak z uwagi na sumę ubezpieczenia charakter symboliczny, tak więc dominuje w niej aspekt kapitałowy uzasadniający pogląd, że cel umowy zakłada istnienie długotrwałego stabilnego stosunku prawnego łączącego strony w celu zgromadzenia jak najwyższego kapitału i wygenerowania możliwie najlepszego efektu ekonomicznego dla ubezpieczającego, co zapewnia także ubezpieczycielowi określone korzyści. Stwierdzić zatem należy, że ubezpieczyciel pozostaje zainteresowany jak najdłuższym uiszczaniem przez ubezpieczającego składek w celu ich dalszego inwestowania. Treść umowy ubezpieczenia na życie, tj. prawa i obowiązki ubezpieczyciela oraz ubezpieczającego, szczegółowo określają ogólne warunki ubezpieczenia – swoisty wzorzec umowny ustalony przez ubezpieczyciela. Masowy i adhezyjny charakter umów ubezpieczenia wymaga, aby przy ich zawieraniu posługiwać się wzorcami umów. Dlatego też, ubezpieczyciel zobowiązany jest, jeszcze przed zawarciem umowy ubezpieczenia na życie, doręczyć konsumentowi, tj. ubezpieczającemu, dany wzorzec umowny, w szczególności ogólne warunki ubezpieczenia, aby były one wiążące dla drugiej strony (art. 384 § 1 k.c.). Minimalną treść ogólnych warunków ubezpieczenia określa szczegółowo ustawa o działalności ubezpieczeniowej.

Stosownie zaś do treści art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej
z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Umowy te zgodnie z art. 385 1 k.c. podlegają kontroli pod względem zgodności z dobrymi obyczajami oraz interesami konsumentów. Postanowienia umów sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszające interesy konsumenta nie wiążą go. W myśl art. 385 2 k.c., oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść. Klauzulę generalną zawartą w art. 385 1 k.c. uzupełnia przykładowa lista „niedozwolonych postanowień umownych” zamieszczona w art. 385 3 k.c. Obejmuje ona najczęściej spotykane w praktyce, klauzule, które uznawane są za sprzeczne z dobrymi obyczajami i zarazem rażąco naruszające interesy konsumenta. Ich wspólną cechą jest nierównomierne rozłożenie praw, obowiązków i ryzyka między stronami, prowadzące do zachwiania równowagi kontraktowej. Chodzi tu o takie klauzule, które jedną ze stron (konsumenta), z góry, w oderwaniu od konkretnych okoliczności, stawiają w gorszym (trudniejszym) położeniu. Zamieszczenie w umowie któregoś z postanowień objętych wyliczeniem znacząco ułatwia wykazanie, że wypełnia ono przesłanki „niedozwolonego postanowienia umownego”. Art. 385 3 k.c. ustanawia domniemanie, że klauzula umowna o określonej treści jest „zakazanym postanowieniem umownym”. To domniemanie działa w razie wątpliwości, a zatem wówczas, gdy pojawią się wątpliwości co do tego, czy dopuszczalne jest posłużenie się określoną klauzulą w obrocie. Wątpliwości te należy przesądzić, z mocy art. 385 3 k.c., na rzecz uznania danego postanowienia za niedozwolone. W innych przypadkach przedsiębiorca musi wykazać, że wprowadzona do umowy klauzula, chociaż o „niedozwolonym” brzmieniu, nie kształtuje praw (obowiązków) konsumenta „w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy”. Strona, kwestionując klauzulę wzorca, nie musi jednocześnie przyporządkować jej do jednej z klauzul objętej wyliczeniem. W tym zakresie odpowiedniej kwalifikacji dokonuje Sąd.

Świadczenie Wykupu wynikające z przedmiotowej umowy było niewątpliwie po stronie Ubezpieczyciela świadczeniem głównym, skoro było najważniejszym dla ubezpieczającego celem umowy. Cel umowy przedmiotowej to bowiem inwestowanie składek ubezpieczającego w „Ubezpieczeniowy Fundusz Kapitałowy” w sposób wskazany przez płacącego składki i w dalszej kolejności ubezpieczyciel jest związany albo zdarzeniem w postaci śmierci ubezpieczonego i wynikającego z niego obowiązkiem wypłacenia Świadczenia z tytułu Śmierci lub w przypadku jego niewystąpienia zdarzeniem w postaci zakończenia umowy i wypłaceniem Świadczenia z tytułu Dożycia albo też wcześniejszego przed końcem umowy żądania ubezpieczającego jej rozwiązania i związanym z tym obowiązkiem wypłacenia Świadczenia Wykupu.

Tym samym Świadczenie Wykupu i reguły je określające, w tym również to, że polega ono na wypłaceniu wyłącznie, w przypadku, gdy wypowiedzenie umowy
i żądanie wypłacenia Świadczenia Wykupu nastąpi w czasie trwania Okresu Bazowego, części składek znajdujących się na Części Bazowej Rachunku, określonej w załączniku nie może jako postanowienie umowy określające główne świadczenia stron w rozumieniu art. 385 1 §1 k.p.c., być przedmiotem oceny w ramach incydentalnej kontroli wzorca umowy dokonywanej przez Sąd.

Należy podkreślić, że przedmiotowa umowa miała konstrukcję tzw. polisolokaty. Jej celem było uniknięcie płacenia przez ubezpieczającego konieczności zapłaty podatku od zysków kapitałowych, wskazanych w art. 30a ust. 1 pkt 5 ustawy z o podatku dochodowym od osób fizycznych przy zbywaniu jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych przy jednoczesnym nabywaniu jednostek uczestnictwa innych funduszy inwestycyjnych.

W umowie takiego typu jak zawarły strony niniejszego postępowania konwersja jednych jednostek uczestnictwa na inne, dokonana przez ubezpieczającego, jeżeli odbywa się w ramach jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, których nabywanie oferuje pozwane towarzystwo ubezpieczeniowe jest wolna od podatku, który pobierany jest wyłącznie po zakończeniu umowy ubezpieczenia. Jednakże przy tego typu umowie ubezpieczyciel musi prowadzić szeroko zorganizowaną działalność gospodarczą, polegającą na zorganizowaniu sieci agentów, doradców inwestycyjnych oraz osób zajmujących się zarządzaniem lokowaniem wpłaconych składek w jednostki uczestnictwa kilkuset towarzystw funduszy inwestycyjnych, często nie prowadzących działalności na terenie RP. Towarzystwo Ubezpieczeniowe zapewnia również możliwość „wyręczenia” ubezpieczającego w samodzielnym zarządzaniu wpłaconymi składkami poprzez umożliwienie inwestowania środków w oparciu o „modelowe portfele” czyli takie skonfigurowanie różnych jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, które opracowane przez specjalistów w inwestycjach w fundusze kapitałowe da jak największe zyski i uchroni przed ryzykiem straty.

Aby zatem zapewnić opłacalność tego typu umowy ubezpieczycielowi jest ona umową długoterminową, zawieraną na kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. Zyskiem z niej jest dla ubezpieczyciela pobieranie corocznie określonych w OWU opłat za zarządzanie jednostki uczestnictwa funduszy zakupionymi przez ubezpieczającego. Im dłużej trwa umowa tym większa jest możliwość osiągnięcia zysków przez towarzystwo ubezpieczeń poprzez pobierane opłaty. Jednocześnie dla ubezpieczającego również długoterminowość umowy na znaczenie bowiem pozwala zrekompensować chwilowe wahania na rynku funduszy kapitałowych i w założeniu, nawet przy częściowym obniżeniu wartości jednostek uczestnictwa, ostatecznie w długiej perspektywie czasu zapewnić jemu zysk nieosiągalny w przypadku inwestowania w lokaty bankowe czy papiery dłużne. Jednocześnie wysokie koszty działalności Towarzystwa muszą zostać zabezpieczone przed wcześniejszym „zerwaniem” umowy przez ubezpieczającego, właśnie poprzez uprawnienie do „zatrzymania” w celu pokrycia kosztów działalności nie z opłat za zarządzenie kapitałem ubezpieczyciela (§12 ust. 5 OWU).

Przedmiotowa umowa została skonstruowana w sposób zapewniający porównywalne korzyści obu jej stronom, jednakże wyłącznie wtedy, gdy trwa dostatecznie długo. Przy jej zakończeniu przed czasem koszty działalności ubezpieczyciela pokrywa ubezpieczający. Jest to prawidłowa konstrukcja, bowiem brak jest racjonalnych powodów na to aby koszty te przerzucać na innych ubezpieczających zawierających podobne umowy, a tak musiałoby się stać kiedy ubezpieczyciel byłby zobowiązany przy wcześniejszym rozwiązaniu umowy do wypłaty całości środków wpłaconych przez ubezpieczającego. Niezrekompensowane przez drugą stronę umowy koszty musiałby bowiem wliczyć w opłaty pobierane od innych ubezpieczających, zdecydowanych do kontynuacji umowy.

Wypada wskazać, że postanowienia umowy i ogólnych warunków nie ustanawiały sankcję za jej rozwiązanie w postaci pobrania kary umownej czy też „opłaty likwidacyjnej” wskazywanej przez powódkę jako postanowienia OWU zakwestionowane przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W przedmiotowych OWU mamy natomiast wprost wskazanie, że część kwoty części Bazowej Rachunku do zatrzymania której uprawniony jest ubezpieczyciela jest wyłącznie zrekompensowanie kosztów administrowania kapitałem ubezpieczającego i nie jest zgodnie z OWU jakąkolwiek sankcją za wcześniejsze rozwiązanie umowy (§12 ust. 5 zdanie ostatnie OWU).

Nie bez znaczenia jest również fakt, że powódka jest prawnikiem radcą prawnym wykonującym aktywnie swój zawód, a więc jako taka ma większą wiedzę co do konsekwencji prawnych zawieranych umów niż przeciętny konsument. Powódka jako osoba posiadająca wiedzę prawniczą miała więc ułatwione zapoznanie się z OWU podpisywanej umowy, ze względu na znajomość zawartej w niej terminologii oraz ogólnych przepisów prawa. Wskazać należy, że podnoszone przez powódkę okoliczności co do miejsca zawarcia umowy (miejsce pracy powódki) oraz naleganie pracownika pośredniczącego w zawarciu umowy (...) nie miały w przedmiotowej sprawie żadnego znaczenia; powyższe było wyborem powódki, a nadto powódka mogła zrezygnować z natychmiastowego podpisywania deklaracji przystąpienia do grupowego ubezpieczenia jeśli nie miała czasu by dokładnie zapoznać się z treścią postanowień OWU i deklaracji przystąpienia. Niezależnie od tego wobec zawarcia umowy poza siedzibą przedsiębiorcy powódka miała prawo odstąpić od tej umowy w ustawowym terminie obowiązującym w dacie zawarcia umowy 10 dni od jej zawarcia (art. 7 ust. 1 obowiązującej wówczas ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny).

Z tych wszystkich względów Sąd Rejonowy oddalił w całości powództwo jako nieuzasadnione.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy rozstrzygnął w oparciu o art. 102 k.p.c., zgodnie z którym w wypadkach szczególnie uzasadnionych Sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Wskazane uregulowanie jest odstępstwem od zasady odpowiedzialności za wynik procesu i ustanawia możliwość rozstrzygania przez Sąd w oparciu o zasadę słuszności.

Wskazany przepis nie precyzuje pojęcia szczególnie uzasadnionego wypadku, pozostawiając Sądowi ocenę, czy taki wypadek rzeczywiście zachodzi i czy jest on szczególnie uzasadniony.

Sposób skorzystania z art. 102 k.p.c. jest suwerennym uprawnieniem jurysdykcyjnym sądu i do jego oceny należy przesądzenie, czy wystąpił szczególnie uzasadniony wypadek, który uzasadnia odstąpienie, a jeśli tak, to w jakim zakresie, od generalnej zasady obciążania kosztami procesu strony przegrywającej spór (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2010 r. w sprawie II PK 192/09, opubl. LEX nr 584735, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2006 r. w sprawie III CK 221/05, opubl. LEX nr 43915).

Zdaniem Sądu w realiach niniejszej sprawy mamy do czynienia z takim szczególnym przypadkiem, z uwagi na przedmiot zgłoszonego roszczenia oraz wysokość świadczenia wykupu wypłaconego powódce przez pozwaną, stąd mimo niezasadności samego powództwa Sąd uznał, że szczególne okoliczności uzasadniają skorzystanie przez Sąd z uprawnienia jurysdykcyjnego opisanego w art. 102 k.p.c. i nie obciążania powódki kosztami procesu poniesionymi przez pozwaną w toku procesu.

Apelację od powyższego wyroku złożyła powódka.

Zaskarżyła wyrok Sądu Rejonowego w Bełchatowie w części, tj. w zakresie punktu I i wnosiła o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez utrzymanie w mocy nakazu zapłaty z dnia 22 maja 2015 wydanego przez Sąd Rejonowy w Bełchatowie w sprawie o sygnaturze akt: I Nc 1180/15 w całości;

2. zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego wg norm przepisanych.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a) art. 805 § 1 k.c. w zw. z art. 3851 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, iż Świadczenie Wykupu stanowi świadczenie główne z umowy zawartej przez powódkę z pozwanym, w związku z czym nie podlega kontroli pod względem abuzywności zgodnie z art. 3851 § 1 k.c.;

b) art. 384 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie faktu niezwiązania powódki wzorcem umowy z uwagi na brak uprzedniego doręczenia Ogólnych Warunków Ubezpieczenia (OWU);

c) art. 221 k.c. w związku z art. 3851 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, iż powódkę obowiązuje przy zawarci umowy z pozwanym podwyższony wzorzec staranności zamiast zwykłego wzorca przewidzianego dla konsumentów;

2. naruszenie przepisów postępowania cywilnego, tj. art. 227 i 233 § 1 k.p.c. poprzez:

a) nieuwzględnienie, pomimo jasnych zeznań świadków, iż Ogólne Warunki Umów ubezpieczenia (OWU) zostały powódce doręczone po zawarciu umowy ubezpieczenia, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, co stanowiło naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c.;

b) nieprawidłową ocenę zeznań świadków prowadzącą do nieuwzględnienia okoliczności zawarcia umowy pomiędzy powódką a pozwanym dla rozstrzygnięcia sprawy, co stanowiło naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c.;

c) bezzasadne i nie poparte środkami dowodowymi uznanie, że konstrukcja umowy zawartej pomiędzy powódką a pozwanym jest prawidłowa, przez co dopuszczalne jest przeniesienie w całości ryzyka związanego z działalnością pozwanego na powódkę, co stanowiło naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c.;

d) bezzasadne i nie poparte środkami dowodowymi przyjęcie, iż zatrzymywany przez pozwanego procent Świadczenia Wykupu nie jest równoznaczny z „opłatą likwidacyjną" i nie ma charakteru sankcji, co stanowiło naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c.;

e) nieuzasadnione przyjęcie, iż przedstawione przez pozwanego zestawienie kosztów związanych z przystąpieniem i wykonywaniem grupowej umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym jest prawidłowe bez przeprowadzenia dowodu na tę okoliczność, co stanowiło naruszenie przepisu art. 227 i art. 328 § 2 k.p.c.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniesiona apelacja skutkuje uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania sądowi rejonowemu.

Pogląd sądu I instancji, iż w realiach rozpoznawanej sprawy brak było podstaw do zweryfikowania i kontroli postanowień umowy łączącej obie strony jest całkowicie chybiony. Nie zasługuje na akceptację stwierdzenie, że przedmiotowa umowa została skonstruowana w sposób zapewniający porównywalne korzyści obu stron.

Złożona do akt sprawy umowa oraz ogólne warunki umowy - stanowiące jej integralną część ma charakter mieszany. Trafne jest zapatrywanie, że ma ona charakter umowy ubezpieczenia, ale także postać produktu inwestycyjnego. O tym ostatnim charakterze decyduje nie tylko sama nazwa - (...), ale również treść postanowień owu, które przewidują określony kapitał, jaki może uzyskać ubezpieczony po upływie okresu na jaki umowa została zawarta.

O ubezpieczeniowym charakterze przedmiotowego stosunku prawnego decydują natomiast postanowienia owu., które przewidują określone świadczenie w razie zaistnienia zdarzeń wymienionych w umowie.

Na aprobatę zasługuje zapatrywanie wyrażone w licznych orzeczeniach sądów powszechnych cytowanych przez skarżącą zarówno w, kolejnych pismach procesowych składanych przed sądem rejonowym, a także w apelacji.

W aktach sprawy (por. k. 10) znajduje się deklaracja przystąpienia do umowy grupowego ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze składką regularną (...). Na stronie drugiej tego dokumentu w punkcie 5 zamieszczona jest tabela obrazująca procentowy wykaz kapitału jaki zostanie wypłacony ubezpieczonemu w razie wypowiedzenia umowy, przed upływem terminu na jaki została zawarta. Wskazuje ona, że w pierwszym i drugim roku trwania stosunku prawnego ubezpieczony może oczekiwać jedynie 2 % wniesionego kapitału. Przedstawiony mechanizm jest zredagowany wielce ogólnikowo. Nie może natomiast budzić wątpliwości fakt, że u podstaw jego opracowania leżą koszty manipulacyjne, które nie są weryfikowalne i skutkują rażącym zachwianiem równowagi pomiędzy dwoma wzajemnie ekwiwalentnymi świadczeniami obu stron przedmiotowego stosunku obligacyjnego.

Przyjęta w przedmiotowej umowie ubezpieczenia i w owu konstrukcja ustalenia kosztów umowy - obciążających pozwane Towarzystwo nie może być zaakceptowana. Jej stosowanie w skrajnych przypadkach -co obrazuje stan faktyczny niniejszej sprawy - doprowadza do zachwiania w/w równowagi. W efekcie prowadzi to do sytuacji, w której przyznane powódce świadczenie jest rażąco niskie.

Mechanizm ustalenia kosztów manipulacyjnych jest mechanizmem całkowicie oderwanym od umowy, której treść jest jedynie powtórzeniem wzorca umownego. Taka konstrukcja nie poddaje się żadnej merytorycznej i rzeczowej weryfikacji. Prowadzi do rażącego pokrzywdzenia powódki, która w ramach omawianego stosunku prawnego ma niewątpliwie słabszą pozycję.

W realiach niniejszej sprawy treść umowy nie była indywidualnie uzgodniona.

Trafne są ustalenia Sądu, że autorce pozwu w sposób niedostatecznie wyczerpująco wyjaśniono sformułowanie i znaczenie definicji umownych. Zachowanie agenta ubezpieczeniowego było nakierowane na przedstawienie pozytywnych aspektów umowy ubezpieczenia, pomijając jej skutki ujemne dla ubezpieczonej.

Zakwestionowane w apelacji klauzule umowne zostały ukształtowane w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy powódki.

Zagadnieniem kolejnym jest kwestia wysokości dochodzonego w pozwie roszczenia. Stwierdzenie istnienia klauzuli abuzywnej w niniejszej sprawie nie oznacza, że należy całkowicie pominąć kwestii kosztów gwarantowanej umową ochrony ubezpieczeniowej (por. np. wyrok SA w Warszawie z dnia 26.06.2012 r. VI ACa 87/12, Lex Nr 1220721).

Powód był obowiązany do płacenia składek w zamian za przyznaną mu ochronę ubezpieczeniową. Produkt zaoferowany ubezpieczonemu ma swoisty charakter i nie ma znamion lokaty bankowej. Wcześniejsze rozwiązanie umowy mogło wygenerować po stronie Towarzystwa koszty, których wysokość musi skutkować korektą należnej sumy pieniężnej. Chodzi oczywiście o koszty nieabstrakcyjne – oderwane od konkretnej umowy – lecz koszty rzeczywiste i realne, jakie w niniejszym przypadku zostały wygenerowane. Ich wysokość nie jest znana (por. wyrok SO w Piotrkowie Tryb. z dnia 1 czerwca 2015 roku, II Ca 359/15).

W aktach sprawy znajdują się zestawienia kosztów polisy Nr (...) ponoszonych przez pozwane Towarzystwo w związku z przystąpieniem i wykonywaniem grupowej umowy ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym oraz wypłaconych świadczeń (por. k. 73 i k. 73 odwr.).

Pismo to ma walor dokumentu prywatnego. Zgodnie z treścią art. 245 kpc. dokument prywatny stanowi jedynie dowód tego, że podmiot który go podpisał, złożył oświadczenie zawarte w dokumencie. Stanowisko prezentowane przez skarżącą w toku postępowania oraz podniesione przez nią argumenty jurydyczne wskazujące na rażące zaniżenie należnego jej świadczenia powodują, iż dokument ten nie może stanowić podstawy faktycznej rozstrzygnięcia.

Koniecznym jest zweryfikowanie wysokości żądanego świadczenia w przedstawionym wyżej kierunku. Jakie koszty zostały faktycznie w przypadku przedmiotowej umowy wygenerowane należy ustalić posiłkując się dowodem z opinii biegłego z zakresu księgowości.

Oceniając zgłoszone w pozwie roszczenie należy wziąć pod uwagę fakt, że przedmiotowa umowa - co podniesiono wyżej nie ma tylko charakteru inwestycyjnego. To zaś oznacza, że w ostatecznym rozrachunku należy wziąć pod uwagę element ryzyka jakie ponosi pozwane Towarzystwo gwarantując ochronę ubezpieczeniową.

Podniesione uchybienia Sądu prowadzą do wniosku, że istota sporu nie została rozpoznana. Z tych więc przyczyn i na podstawie art. 386 § 4 kpc należało orzec jak w sentencji.