Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 82/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 listopada 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Romana Mrotek

SSO del. Beata Górska (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 3 listopada 2015 r. w Szczecinie

sprawy W. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o rentę socjalną

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 5 listopada 2014 r. sygn. akt VI U 636/13


oddala apelację.

SSO del. Beata Górska SSA Anna Polak SSA Romana Mrotek

III A Ua 82/15

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. decyzją z dnia 21 marca 2013 r. odmówił W. K. prawa do renty socjalnej, uzasadniając swoje rozstrzygnięcie treścią orzeczenia komisji lekarskiej ZUS z dnia 18 marca 2013 r., stwierdzającego, że ubezpieczony nie jest całkowicie niezdolny do pracy.

W odwołaniu od powyższej decyzji W. K. wniósł o przyznanie mu prawa do renty socjalnej.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, podtrzymując argumentację wyrażoną w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 5 listopada 2014 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

W. K. urodził się w dniu (...) W dniu 24 kwietnia 2009 r. ukończył naukę w liceum ogólnokształcącym, nie zdawał matury. W czasie nauki w liceum realizował w podstawie programowej w zakresie rozszerzonym matematykę i technologię informacyjną. Z dniem 1 września 2009 r. ubezpieczony został przyjęty jako słuchacz semestru pierwszego Zaocznej Policealnej Szkoły (...) w S.. Z listy słuchaczy został skreślony dnia 31 sierpnia 2010 r. Z dniem 15 września 2010 r. ubezpieczony został ponownie przyjęty jako słuchacz semestru pierwszego Zaocznej Policealnej Szkoły (...) w S.. Z listy słuchaczy został skreślony dnia 31 stycznia 2011 r. Z dniem 20 września 2011 r. ubezpieczony został ponownie przyjęty jako słuchacz semestru pierwszego Zaocznej Policealnej (...) w S.. Z nauki zrezygnował z dniem 29 grudnia 2011 r.

W. K. nigdy nie pracował zawodowo. Ubezpieczony urodził się z wrodzoną wadą przeciekową serca (o typie ubytku w przegrodzie międzykomorowej). Od wieku noworodkowego znajduje się pod opieką (...). W dniu 16 marca 2004 r. wykonano u ubezpieczonego operację korekcji wady serca. Po operacji uwidoczniono tętniak IVS ze śladem przecieku. W wykonanym w dniu 12 grudnia 2012 r. badaniu ECHO serca nie stwierdzono cech niewydolności krążenia, w wywiadzie odnotowano dobrą, stabilną tolerancję wysiłku. Kurczliwość LK dobra bez odcinkowych zaburzeń. EF 65%, NM i NT (+) małe. Ao wst – 36mm. Widoczny tętniak błoniastej części pmk o średnicy ok. 1 cm, nie wykluczono śladowego przecieku. Ciągłość pozostałej części pmk zachowana.

W okresie od 26 lipca do 6 sierpnia 2005 r. W. K. był hospitalizowany w Klinice (...) z rozpoznaniem guza szczęki. Wykonano wówczas u niego zabieg resekcji guza szczęki, podniebienia miękkiego, policzka strony lewej. W okresie od 25 do 28 kwietnia 2007 r. ubezpieczony był ponownie hospitalizowany w Klinice (...) z rozpoznaniem prawdopodobnej wznowy raka szczęki strony lewej.

W okresie od 15 do 21 stycznia 2013 r. ubezpieczony przebywał w Klinice (...) na obserwacji w kierunku guza migdałka podniebiennego strony prawej. W dniu 17 stycznia 2013 r. wykonano zabieg tonsillektomii prawostronnej. Badanie histopatologiczne nie wykazało rozrostu nowotworowego.

W. K. od kilku lat zgłasza lekarzom leczącym skargi na nawracające bóle głowy. W okresie od 28 września do 4 października 2011 r. był w związku z tym hospitalizowany na (...) w celu diagnostyki powtarzających się napadowo bólów głowy poprzedzonych zaburzeniami widzenia w typie mroczków, błysków z następowym drętwieniem lewej kończyny górnej. Wykonane wówczas badania MRI mózgowia, angio-KT nie wykazały zmian. W badaniu EEG stwierdzono natomiast dyskretne zmiany napadowe. Występujące u ubezpieczonego bóle głowy oceniono jako bóle głowy typu migrenowego. Dodatkowo u ubezpieczonego rozpoznano w tym czasie jaskrę obuoczną. Kolejne badanie EEG wykonano w lutym 2012 r. – jego zapis był w granicach normy.

Orzeczeniem z dnia 28 listopada 2002 r. (...) w S. zaliczył W. K. do osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym, na okres do 11 stycznia 2006 r. W orzeczeniu wskazano, że niepełnosprawność istnieje od urodzenia. Orzeczeniem z dnia 7 lutego 2008 r. (...) w S. zaliczył W. K. do osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym na okres do 28 lutego 2011 r. W orzeczeniu wskazano, że niepełnosprawność istnieje od maja 2005 r., natomiast ustalony stopień niepełnosprawności datuje się od 20 grudnia 2005 r. Jako symbol przyczyny niepełnosprawności wskazano (...) – zaburzenia głosu, mowy i choroby słuchu. Orzeczeniem z dnia 20 maja 2011 r. (...) w S. zaliczył W. K. do osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym na dalszy okres - do 31 maja 2013 r. Jako symbol przyczyny niepełnosprawności wskazano (...). Orzeczeniem z dnia 20 czerwca 2013 r. (...) w S. zaliczył W. K. do osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym na dalszy okres do 30 czerwca 2016 r. Jako symbol przyczyny niepełnosprawności wskazano (...).

W okresie od 1 lutego 2008 r. do 31 marca 2013 r. ubezpieczony miał na podstawie kolejnych decyzji przyznawane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. prawo do renty socjalnej w związku ze stwierdzeniem, że jest całkowicie niezdolny do pracy w związku z naruszeniem sprawności organizmu, do którego doszło u niego przed 18 rokiem życia, ewentualnie przed zakończeniem pobierania nauki w szkole. Podstawą uznania ubezpieczonego za osobę całkowicie niezdolną do pracy było rozpoznanie stanu po leczeniu operacyjnym i radioterapii miejscowej raka szczęki lewej, policzka lewego i podniebienia w 2005 r., wznowy choroby w 2007 r. Dodatkowo rozpoznano stan po leczeniu operacyjnym ubytku w przegrodzie międzykomorowej z wytworzeniem tętniaka części błoniastej przegrody w 2004 r.

Wnioskiem z dnia 4 lutego 2013 r. ubezpieczony wystąpił do ZUS o przyznanie mu renty socjalnej na dalszy okres. W dniu 7 marca 2013 r. lekarz orzecznik ZUS po przeprowadzonym badaniu uznał, że W. K. nie jest osobą całkowicie niezdolną do pracy. Rozpoznał u ubezpieczonego raka szczęki lewej, policzka lewego i podniebienia po leczeniu operacyjnym i radioterapii w 2005 r., aktualnie bez cech wznowy, ubytek w przegrodzie międzykomorowej po leczeniu operacyjnym, tętniaka przegrody międzykomorowej bez cech niewydolności krążenia ze stabilną tolerancją wysiłku. Po złożeniu przez ubezpieczonego sprzeciwu od powyższego orzeczenia W. K. został poddany badaniu przez komisję lekarską ZUS, która w dniu 18 marca 2013 r. wydała orzeczenie, w którym podtrzymała opinię lekarza orzecznika ZUS stwierdzając, że ubezpieczony nie jest całkowicie niezdolny do pracy. Członkowie komisji dodatkowo rozpoznali u ubezpieczonego okresowe bóle głowy typu migrenowego, jaskrę obuoczną i zez oka lewego.

Według stanu na dzień wydania zaskarżonej decyzji u W. K. istniały podstawy do rozpoznania:

- nowotworu złośliwego szczęki, podniebienia i policzka po stronie lewej, stanu po leczeniu operacyjnym i po radioterapii,

- wady wrodzonej serca – ubytku w przegrodzie międzykomorowej leczonego operacyjnie w 2004 r., a części błoniastej przegrody międzykomorowej (niewykluczony śladowy przeciek),

- skrzywienia przegrody nosa,

- bólów głowy do dalszej diagnostyki i leczenia,

- stanu po operacji przepukliny pachwinowej prawej w 1997 r.,

- choroby refluksowej przełyku,

- zaburzeń czynnościowych jelita grubego,

- jaskry obu oczu w wywiadzie,

- zeza zbieżny oka lewego,

- osłabienia wzroku niewymagające korekty okularowej.

Występujące u ubezpieczonego schorzenia i stopień ich nasilenia nie czynią go całkowicie niezdolnym do pracy. W stanie onkologicznym nie stwierdza się aktualnie nawrotu choroby po prawie 8 letnim okresie rekonwalescencji. W obrębie jamy ustnej nie stwierdza się zmian patologicznych, okoliczne węzły chłonne są dostępne do badania, niepowiększone, mowa prawidłowa. Schorzenia kardiologiczne i neurologiczne nie powodują i nie powodowały w przeszłości całkowitej niezdolności ubezpieczonego do pracy. Trudno zobiektywizować zgłaszane przez ubezpieczonego skargi na niemal codzienne bóle głowy o charakterze migrenowym, z nudnościami i wymiotami. W badaniu neurologicznym przeprowadzonym przez biegłą sądową nie stwierdzono jednak odchyleń od normy, które mogłyby stanowić podstawę do uznania ubezpieczonego za osobę niezdolną do pracy z punktu widzenia neurologicznego. U ubezpieczonego nie stwierdzono niewydolności serca, nie występują zaburzenia rytmu serca. Stwierdzona skrzeplina w badaniu ECHO serca z 15 listopada 2013 r. nie jest istotnym problemem klinicznym – zalecono leczenie przeciwkrzepliwe. Skrzeplina stanowi przeciwskazanie wyłącznie do wykonywania ciężkiej pracy fizycznej. Podobnie tętniak części błoniastej przegrody międzykomorowej stanowi przeciwskazanie wyłącznie do wykonywania ciężkiej pracy fizycznej. Nie stanowi natomiast przeciwskazania do podjęcia pracy umysłowej i lekkiej pracy fizycznej, wykonywanej w zwykłych, typowych warunkach zatrudnienia. Z uwagi na młody wiek i średnie wykształcenie nie jest wyłączona możliwość przyuczenia się przez ubezpieczonego do wykonywania konkretnego zawodu.

Sprawność intelektualna ubezpieczonego mieści się aktualnie w granicach normy dla jego wieku i poziomu odebranego wykształcenia. Brak jest przesłanek, by stwierdzić występowanie u W. K. zmian organicznych w obrębie centralnego układu nerwowego.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie art. 4 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 27 czerwca 2003 r. o rencie socjalnej (j. t. Dz. U. z 2013 r., poz. 982 ze zm.) w związku z art. 12-14 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j. t. Dz. U. z 2013 r., poz. 1440 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa emerytalna), Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie nie mogło zostać uwzględnione.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że w niniejszej sprawie ustalenia w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonego oraz jego zdolności do pracy poczynione zostały w oparciu o analizę dokumentacji lekarskiej dotyczącej przebiegu leczenia ubezpieczonego – zarówno tej pozostającej w dyspozycji organu rentowego, jak i złożonej do akt dopiero w toku sprawy sądowej – jak również na podstawie przeprowadzonego przez sąd dowodu z opinii biegłych lekarzy specjalistów w zakresie wskazywanych przez ubezpieczonego schorzeń, tj. biegłych z zakresu neurologii, kardiologii, psychologii, otolaryngologii, onkologii oraz medycyny pracy. Autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości tego sądu. Zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji, oraz w sposób rzetelny, stąd też zostały uznane za wiarygodne. Tak samo ocenił sąd meriti opinie biegłych sądowych.

Następnie Sąd Okręgowy podkreślił, że w niniejszej sprawie biegłymi byli posiadający wieloletnie doświadczenie zawodowe lekarze specjaliści od schorzeń, na które cierpi ubezpieczony, którzy opinie wydali po przeanalizowaniu dokumentacji medycznej dotyczącej W. K. oraz po przeprowadzeniu osobistego badania ubezpieczonego. Wydane przez biegłych opinie są w ocenie tego sądu jasne i spójne, wnioski w nich zawarte logiczne i przekonywująco uzasadnione, a rzetelność i fachowość dokonanych przez biegłych ustaleń nie budzi żadnych wątpliwości i pozwala na uznanie ich za w pełni wiarygodne. Biegli ustosunkowali się przy tym do zarzutów zgłoszonych przez pełnomocnika ubezpieczonego (jego matkę), nie znajdując podstaw do zmiany wyciągniętych przez siebie wniosków i dokonanej oceny stanu zdrowia W. K. w kontekście jego zdolności do pracy.

Sąd pierwszej instancji w pełni podzielił stanowisko biegłych zawarte w sporządzonych przez nich ekspertyzach. Biegli postawili wyraźne rozpoznania odnośnie schorzeń ubezpieczonego i ich wpływu na jego zdolność do pracy. Uznali, że u W. K. istnieją podstawy do rozpoznania stanu po leczeniu operacyjnym i po radioterapii nowotworu złośliwego szczęki, podniebienia i policzka po stronie lewej, wady wrodzonej serca – ubytek w przegrodzie międzykomorowej leczony operacyjnie w 2004 r., tętniaka części błoniastej przegrody międzykomorowej (niewykluczony śladowy przeciek), skrzywienia przegrody nosa, bólów głowy do dalszej diagnostyki i leczenia, stanu po operacji przepukliny pachwinowej prawej w 1997 r., choroby refluksowej przełyku, zaburzeń czynnościowych jelita grubego, jaskry obu oczu w wywiadzie, zeza zbieżnego oka lewego. Stwierdzili jednocześnie, że schorzenia te i stopień ich nasilenia nie powodowały na dzień wydawania zaskarżonej w sprawie decyzji całkowitej niezdolności ubezpieczonego do pracy. Biegłe onkolog oraz otolaryngolog uznały, że aktualnie brak jest podstaw do uznania, że z uwagi na schorzenia natury onkologicznej można uznać ubezpieczonego za osobę całkowicie niezdolną do pracy. W tym zakresie wskazały, że od 8 lat nie stwierdzono nawrotu choroby. Zwróciły uwagę, że w obrębie jamy ustnej brak zmian patologicznych, okoliczne węzły chłonne są dostępne do badania, niepowiększone, a mowa ubezpieczonego jest prawidłowa. Także z opinii biegłej neurolog wynika, że schorzenia natury neurologicznej nie powodują całkowitej niezdolności ubezpieczonego do pracy. W badaniu neurologicznym przeprowadzonym przez biegłą z zakresu neurologii nie stwierdzono bowiem odchyleń od normy, które mogłyby stanowić podstawę do uznania ubezpieczonego za osobę niezdolną do pracy. Odnośnie podawanych przez ubezpieczonego bólów głowy biegła zauważyła, że trudno zobiektywizować zgłaszane przez ubezpieczonego skargi na niemal codzienne bóle głowy o charakterze migrenowym, z nudnościami i wymiotami. Zauważyła zarazem, że w dacie wydawania przez nią opinii ostatnia wizyta ubezpieczonego w poradni neurologicznej datowała się na kwiecień 2012 r. Również stan psychiczny ubezpieczonego nie uzasadniał uznania go za osobę całkowicie niezdolną do pracy. Biegły psycholog – opierając się o wyniki przeprowadzonych przez siebie testów - wskazał, że sprawność intelektualna ubezpieczonego mieści się aktualnie w granicach normy dla jego wieku i poziomu odebranego wykształcenia oraz, że brak jest oznak występowania u ubezpieczonego zmian organicznych w jego CUN. Także schorzenia kardiologiczne, na które cierpi ubezpieczony od urodzenia nie powodują jego całkowitej niezdolności do pracy. U ubezpieczonego nie stwierdzono niewydolności serca, nie występują zaburzenia rytmu serca. Biegły kardiolog odnosząc się do zarzutów pełnomocnika ubezpieczonego oraz przedstawianej dodatkowej dokumentacji medycznej wyjaśnił przy tym dodatkowo, że stwierdzona w badaniu ECHO serca z 15 listopada 2013 r. skrzeplina nie jest istotnym problemem klinicznym, zwłaszcza że zalecono leczenie przeciwkrzepliwe. Wyjaśnił, że skrzeplina, podobnie jak także rozpoznany u W. K. tętniak części błoniastej przegrody międzykomorowej stanowią przeciwskazanie wyłącznie do wykonywania ciężkiej pracy fizycznej, natomiast nie są przeszkodami do wykonywania pracy umysłowej, czy lekkiej pracy fizycznej. Biegli zwrócili zarazem uwagę, że ubezpieczony z uwagi na swój na młody wiek i średnie wykształcenie może przyuczyć się do konkretnego zawodu. Uznali też, że ewentualną pracę może wykonywać w zwykłych warunkach zatrudnienia.

Mając powyższe na uwadze, sąd pierwszej instancji uznał – w ślad za biegłymi - że udowodniony klinicznie obraz choroby badanego nie dawał podstaw do stwierdzenia u niego istnienia całkowitej niezdolności do pracy.

Jednocześnie sąd meriti wyjaśnił, że o niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy. W przypadku, gdy ocenie podlega prawo danej osoby do renty socjalnej, do wydania korzystnego dla tej osoby rozstrzygnięcia konieczne jest więc ustalenie, że biologiczny stan kalectwa lub choroba powodują naruszenie sprawności organizmu w stopniu uniemożliwiającym podjęcie jakiejkolwiek pracy. Dlatego w niniejszym postępowaniu należało z jednej strony rozdzielić sam fakt stwierdzenia istnienia u ubezpieczonego szeregu schorzeń, który wątpliwości nie budził, od istnienia całkowitej niezdolności do pracy, której nie stwierdzono u ubezpieczonego na obecnym (na dzień wydawania zaskarżonej decyzji) etapie rozwoju choroby (ani w postępowaniu rentowym, ani w postępowaniu sądowym). Przy czym, sąd meriti podkreślił, że biegli w toku postępowania nie zakwestionowali tego, iż u ubezpieczonego występuje szereg schorzeń, a jedynie stwierdzili, że nie upośledzają one funkcji jego organizmu w stopniu pozwalającym na uznanie go za całkowicie niezdolnego do pracy w rozumieniu przepisów ustawy emerytalnej.

Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy nie mogło mieć również wpływu ustalenie, że w okresie od 1 lutego 2008 r. do 31 marca 2013 r. ubezpieczony miał na podstawie kolejnych decyzji organu rentowego przyznawane prawo do renty socjalnej. Najpierw sąd ten podniósł, że odmienna ocena zdolności do pracy dokonana w poprzednich latach przez lekarza orzecznika czy komisję lekarską ZUS nie może skutkować podważaniem prawidłowości aktualnej oceny biegłych. Wynik niniejszego procesu w części dotyczącej świadczenia rentowego zależał bowiem wyłącznie od oceny, czy było prawidłowe orzeczenie komisji lekarskiej ZUS, jakie legło u podstaw wydania zaskarżonej w sprawie decyzji, a więc od ustalenia, czy stan zdrowia ubezpieczonego stwierdzany aktualnie przez komisję odpowiadał rzeczywistemu. Dodatkowo sąd ten podkreślił, że biegli lekarze sądowi nie są związani wynikami badań przeprowadzonych przez innych lekarzy, choć biorą je pod uwagę. Ustawodawca powołał bowiem do życia instytucję biegłych nie po to, aby przepisywali oni jako własne wnioski innych lekarzy, ale po to, by byli bezstronni i dokonywali rzeczowych oraz obiektywnych ocen stanu zdrowia osób przez nich badanych.

Dalej Sąd Okręgowy przypomniał również, że po dniu 31 marca 2013 r. organ rentowy odmówił ubezpieczonemu przyznania prawa do renty socjalnej na dalszy okres właśnie z tej przyczyny, iż po kolejnym badaniu nie stwierdzono u W. K. dalszego występowania istotnego upośledzenia organizmu, uniemożliwiającego mu podjęcie jakiejkolwiek pracy na ogólnym rynku pracy. Biegli podzielili stanowisko lekarzy orzeczników w tym zakresie. Zauważyli, że podstawą dotychczasowego uznawania ubezpieczonego za osobę całkowicie niezdolną do pracy był stan onkologiczny. Ustalili jednak, że aktualnie brak jest cech wznowy nowotworu, a pozostałe schorzenia w ich udokumentowanym stopniu nasilenia nie powodują i nie powodowały wcześniej długotrwałej całkowitej niezdolności do pracy.

Jednocześnie nie uszło uwadze tego sądu, że próbując wykazać pogorszenie stanu zdrowia ubezpieczonego, jego pełnomocnik podniosła, że w kwietniu 2014 r. u ubezpieczonego przeprowadzono USG tarczycy, które wykazało zmianę ogniskową do obserwacji, jak również przedłożyła pochodzącą z października i listopada 2013 r. dokumentację dotyczącą rozpoznanych u W. K. zaburzeń układu pokarmowego. Odnosząc się do powyższego sąd meriti wskazał, że postępowanie sądowe w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych wszczynane jest na skutek odwołania wniesionego przez ubezpieczonego od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ma ono zatem charakter odwoławczy, a jego przedmiotem jest ocena zgodności z prawem decyzji wydanej przez organ rentowy. Badanie legalności decyzji i orzekanie o niej możliwe jest tylko przy uwzględnieniu stanu faktycznego i prawnego istniejącego w chwili jej wydawania, zaś postępowanie dowodowe przed sądem jest postępowaniem sprawdzającym ustalenia dokonane przez organ rentowy w tym w zakresie merytorycznej trafności wydanego przez lekarza orzecznika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych orzeczenia o zdolności ubezpieczonego do pracy lub jej braku. Dlatego też późniejsza ewentualna zmiana stanu zdrowia ubezpieczonego nie jest podstawą do uznania decyzji za wadliwą i jej zmiany. Zasadą jest zatem, że sąd ocenia legalność decyzji organu rentowego według stanu rzeczy istniejącego w chwili jej wydania, a jedynie wyjątkowo może przyznać ubezpieczonemu świadczenie, jeżeli warunki je uzasadniające zostały spełnione po wydaniu zaskarżonej decyzji. Wyjątek taki jest obwarowany szeregiem zastrzeżeń, takich jak oczywistość prawa do świadczenia i pewność co do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy przez organ rentowy w razie ponownego zgłoszenia wniosku. Jednakże przepis art. 316 § 1 k.p.c. nie znajduje zastosowania w sytuacji, gdy stanowiący przesłankę przyznania świadczenia rentowego warunek długotrwałej niezdolności do pracy mógłby zostać ewentualnie spełniony po wydaniu decyzji zaskarżonej odwołaniem (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1998 r., II UKN 555/97, OSNAP 1999/5/181 oraz z dnia 20 maja 2004 r., II UK 395/03, OSNP 2005/3/43). Z powyższego wynika więc, że ewentualna późniejsza (mająca miejsce w roku 2014) zmiana stanu zdrowia ubezpieczonego nie mogła mieć wpływu na treść wydanego w niniejszej sprawie wyroku.

Nadto Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że ubezpieczony został – orzeczeniem powołanego do tego organu – uznany za osobę niepełnosprawną w stopniu znacznym. W ocenie tego sądu okoliczność ta nie uzasadniała jednak przyznania ubezpieczonemu świadczenia rentowego. Po pierwsze, odnośnie zagadnienia relacji między dysponowaniem przez daną osobę orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności, a wymaganym dla przyznania prawa do renty posiadaniem orzeczenia lekarza orzecznika ZUS o niezdolności do pracy, należy wskazać, że niepełnosprawność nie jest tożsama z niezdolnością do pracy. Zgodnie z treścią przepisu art. 3 ust.1 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (j. t. Dz. U. z 2011 r., nr 127, poz. 721 ze zm.) ustala się trzy stopnie niepełnosprawności (znaczny, umiarkowany oraz lekki), które stosuje się do realizacji celów określonych ustawą. Na gruncie obowiązującego prawa nie ma jednak podstaw do utożsamiania niepełnosprawności i niezdolności do pracy i negowania istniejących między nimi różnic. Różnice występują zarówno w płaszczyźnie definicyjnej, jak i w zakresie orzekania o niepełnosprawności i niezdolności do pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2003 r., II UK 386/02). Tak więc, mimo podobieństwa definicji, stwierdzenie umiarkowanego, czy znacznego stopnia niepełnosprawności nie jest równoznaczne z orzeczeniem o całkowitej niezdolności do pracy jako przesłance prawa do renty na podstawie ustawy emerytalnej, a także ustawy o rencie socjalnej.

Za chybiony został również uznany argument, że renta powinna zostać ubezpieczonemu przyznana, gdyż z uwagi na stwierdzoną niepełnosprawność nie znajdzie zatrudnienia. Niemożność wykonywania pracy spowodowana innymi przyczynami niż naruszenie sprawności organizmu w stopniu powodującym niezdolność do zarobkowania nie jest bowiem niezdolnością do pracy w rozumieniu art. 12 ust. 1 (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2004 r., II UK 167/03, OSNP 2004/18/320). Dlatego w niniejszym postępowaniu nie można było brać pod uwagę ewentualnych trudności w uzyskaniu pracy przez ubezpieczonego ze względu na jego stan zdrowia, związanych z sytuacją na rynku pracy.

Kierując się wszystkimi powyższymi względami, sąd pierwszej instancji uznał zaskarżoną decyzję za prawidłową, wobec czego na podstawie przepisu art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie w całości nie zgodził się W. K.. Wniósł on o zmianę wyroku, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpatrzenia. W wywiedzionej apelacji ubezpieczony zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu:

1.  Sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego dotyczących:

- ustalenia, iż ubezpieczony jest zdolny do pracy podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że nie jest zdolny do podjęcia pracy zarobkowej;

- pominięcia w ustaleniach faktycznych, iż ubezpieczony ma schorzenia, które zagrażają jego bezpieczeństwu, chroniczne bóle głowy, nudności, zaburzenia widzenia, mowy, słuchu, które uniemożliwiają wykonywanie pracy zarobkowej wymagającej wysiłku w sposób nieprzerwany przez 8 godzin dziennie i mogą powodować zagrożenie dla innych współpracowników.

- pominięcia w ocenie sprawy, dlaczego Sąd uznał, ze odmawia wiary orzeczeniom lekarskim, które stanowiły podstawę do wydania przez ZUS decyzji wielokrotnie zaliczających powoda do osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym, ze wskazaniem, że niepełnosprawność istnieje od urodzenia, pominięcie i niewyjaśnienie, jakie okoliczności medyczne zadecydowały, że istniejąca dotychczas niepełnosprawność od urodzenia w stopniu znacznym zmieniła się na zdolność do pracy (Sąd uznał, że niepełnosprawność i niezdolność do pracy to dwa różne pojęcia, jednakże nie wskazał na ten konkretny przypadek i nie uzasadnił, jakie okoliczności zadecydowały o takiej zmianie kwalifikacji. Organizm nie jest stabilny i zachodzą zmiany zdrowia na niekorzyść, co zostało wykazane aktualnymi badaniami lekarskimi).

- pominięcia w ocenie sprawy, dlaczego sąd uznał, że odmawia wiary zeznaniom powoda, że cierpi na silne bóle głowy, zawroty głowy, bóle gardła, szczęki, klatki piersiowej, bóle przewodu pokarmowego, bezsenność.

2.  Nie rozpoznanie istoty sprawy przez określenie, że skarżący jest zdolny do pracy. Ubezpieczony uważa, że nie jest zdolny do żadnej pracy zarobkowej. Sąd ocenił zachowanie zdolności do wykonywania jakiejkolwiek pracy, tymczasem zdaniem skarżącego, powinien ocenić zdolność do wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Apelujący nie ma rzeczywistych kwalifikacji, nie może też podejmować prac ciężkich, a nie jest możliwym ustalenie granicy wysiłku, by istniejący tętniak i skrzeplina nie spowodowały nagłych zmian chorobowych. Sąd nie wskazał, w którym momencie niepełnosprawność istniejąca od urodzenia – wada przeciekowa serca – została wyleczona. Sąd nie nadał znaczenia poprzednim opiniom lekarskim i wydanym orzeczeniom, które są dowodem w sprawie, a uznawały powoda za niezdolnego do pracy od urodzenia w stopniu znacznym. Jednocześnie skarżący podkreśla, że wielokrotnie w pismach procesowych wskazywał na konieczność uwzględnienia całej dokumentacji medycznej, a nie tylko badań z daty wydania decyzji przez ZUS, co nie zostało uwzględnione przez Sąd.

3.  Naruszenie określonych w art. 223 k.p.c. zasad oceny dowodów bowiem dokonując oceny mocy dowodów nie rozważył wszechstronnie całego materiału zebranego w niniejszej sprawie. Sad w ocenie sprawy nie nadał znaczenia szeregowi opinii lekarskich stanowiącym podstawię do uznania powoda za osobę niepełnosprawną od urodzenia i to w stopniu znacznym. Sąd nie nadał znaczenia nagromadzeniu chorób, ich ilości, ciężkości, oddziaływaniu na stan zdrowia każdego poszczególnego schorzenia: ubezpieczony ma wadę wrodzoną serca, a po przebytych operacjach występuje nadal ubytek w przegrodzie międzykomorowej z wytworzeniem tętniaka części błoniastej przegrody serca. Występuje nadal skrzeplina stanowiąca przeciwwskazania do ciężkiej pracy, był uznany przez ZUS za osobę niepełnosprawną od urodzenia. Dodatkowo przebył chorobę nowotworową – guz usytuowany w szczęce, z rozpoznaniem prawdopodobnego nawrotu tej choroby, cierpi na bóle głowy, jaskrę obuoczną, ma chorobę refluksową przełyku, zaburzenia czynnościowe jelita grubego, zez zbieżny oka lewego. Sąd bezpodstawnie uznał, ze W. K. jest osobą, która może być poddana wielogodzinnemu wysiłkowi fizycznemu i psychicznemu w warunkach zmęczenia i stresu.

Sad przyjął, że jedynym wiarygodnym dowodem są obecne opinie biegłych, choć jak podawał ubezpieczony (pismo z dnia 10.09.2013 r.) opinie nie nawiązują w pełni do istniejącej dokumentacji medycznej - np. opinii onkologa.

Skarżący wskazuje także, że lekarze orzecznicy ZUS, dokonali niepełnych badań, które nie zobrazowały właściwego stanu zdrowia w roku 2013. Obecne badania wskazują, że stan zdrowia zmienia się już wyraźnie..

Zdaniem skarżącego Sąd pierwszej instancji naruszył określone w art. 233 k.p.c. zasady oceny dowodów, bowiem dokonując oceny i mocy dowodów nie rozważył wszechstronnie całego materiału zebranego w niniejszej sprawie. W przedmiotowej sprawie istotnym jest, że skarżący został uznany przez ZUS do osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym, ze wskazaniem że niepełnosprawność istnieje od urodzenia.

Skarżący podkreśla, że apelacja jest spowodowana poważną i uzasadnioną obawą o stan jego zdrowia. Nie doszło bowiem do ozdrowienia w stopniu pozwalającym na podjęcie wysiłku fizycznego, psychicznego w warunkach pracy wielogodzinnej i stresującej , bez możliwości odpoczynku, jakiego wymaga obecny stan zdrowia skarżącego. Istniejący stan zdrowia w żaden sposób nie uzasadnia twierdzenia , ze apelujący jest zdolny do nieprzerwanej ośmiogodzinnej pracy.

To, że powód w chwili obecnej może codziennie funkcjonować przy ciągłych bólach głowy, nudnościach, wymiotach , nie oznacza jeszcze, że jest zdolny do obciążenia organizmu wysiłkiem, bo dla powoda, każda praca będzie pracą ponad jego siły i system wydolności organizmu. Dotychczas wszystkie siły organizmu były skierowane na walkę ze śmiertelną chorobą i to usytuowaną w miejscach stanowiących o życiu człowieka - w głowie i w sercu. Jeżeli dzięki determinacji rodziny powoda i ogromnym wysiłkom lekarzy dobrej woli świadczących pomoc medyczną na najwyższym poziomie , doszło do osiągnięcia stanu obecnego, to nie po to, by go zniszczyć jedną decyzją Sadu , podjętą w oparciu o dowolnie wybraną część dokumentacji , z pominięciem dokumentacji aktualnej, która już obecnie istnieje i potwierdza stanowisko powoda, że obecnie stan zdrowia pogarsza się . Aktualna dokumentacja medyczna wskazuje na pogorszenie stanu zdrowia.

Sąd powinien dążyć do ustalenia prawdy obiektywnej, z uwzględnieniem całokształtu okoliczności sprawy, a tymczasem brak jest oceny całokształtu okoliczności.

Skarżący wskazał nadto, że Sąd przy wydaniu wyroku pominął, fakt, iż stan zdrowia powoda wymaga stałej opieki medycznej, która uniemożliwia lub znacznie utrudnia podjęcie pracy zawodowej, częste choroby, zaostrzenia istniejącego stanu, mogą powodować znaczną absencję chorobową, mobilność skarżącego jest także ograniczona. Samo oczekiwanie na wizyty u lekarzy jest długotrwałe, procedury leczenia są trudne, często niezrozumiałe lub nieznane, a dostępność do świadczeń lekarskich jest ograniczona. Zebrany w sprawie materiał dowodowy, a zwłaszcza przedłożone wyniki badań aktualnych, wskazują, że stan zdrowia ubezpieczonego jest zmienny i już w chwili obecnej ulega pogorszeniu, nawet w warunkach, gdy W. K. nie świadczy pracy w warunkach powodujących długotrwały wysiłek. Wydajność osoby o stanie zdrowia jak u ubezpieczonego jest niższa niż u osoby zdrowej, a podjęcie próby dorównania wydajnością i jakością pracy do osób zdrowych, może spowodować gwałtowne i nie wykluczone, że nieodwracalne pogorszenie stanu zdrowia. Stan zdrowia ubezpieczonego od urodzenia wykazywał na niepełnosprawność w stopniu znacznym i ulega ona stałemu pogorszeniu. Nadto praca stanowi ryzyko zarówno dla zdrowia ubezpieczonego, jak i zdrowia, i życia innych współpracowników.

Dokonana przez Sad ocena, że W. K. jest zdolny do pracy, jest w opinii skarżącego nieuprawniona w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego. Uznanie , że ubezpieczony jest zdolny do pracy na równi z osobami zdrowymi i bez żadnych ograniczeń, został dokonany w oderwaniu od ustalonego stanu faktycznego sprawy.

Sąd nie dal wiary, że skarżący cierpi na silne bóle głowy, nie jest zdolny do normalnego funkcjonowania, a co dopiero do pracy zarobkowej . A przecież uzyskane wynika badań wskazują na zmiany w odczytach EEG - stwierdzono tam dyskretne zmiany napadowe, stwierdzono jaskrę obuoczną, bóle głowy typu migrenowego, schorzenia żołądka, jelita grubego.

Sąd nie wziął pod uwagę, że w liceum ubezpieczony pobierał naukę w trybie indywidualnym, a podejmowane przez niego próby ukończenia szkoły policealnej - kończyły się wielokrotnym niepowodzeniem gdyż odczuwał silne bóle głowy uniemożliwiające systematyczny wysiłek umysłowy. Ciągle jednak podejmował wysiłek ukończenia szkoły, pomimo kolejnych niepowodzeń , a zatem chciał on ukończyć szkołę , ale stan zdrowia mu na to nie pozwalał.

W świetle powyższego , twierdzenie Sądu o tym, że ubezpieczony jest zdolny do pracy umysłowej jest zdaniem apelującego sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego .

Sąd uznając, ze W. K. jest zdolny do pracy fizycznej i umysłowej , wydaje się, że nie wziął pod uwagę faktycznego intensywnego wysiłku fizycznego i psychicznego wymaganego na realnym rynku pracy. Pracodawcy wymagają rzeczywistej intensywnej pracy - i jest to fakt powszechnie znany, jakie są wymagania na rynku wobec pracowników .

Nie dokonano oceny ryzyka zdrowotnego podjęcia pracy w zakresie możliwości pogorszenia stanu zdrowia. Nie ustalono jakie niekorzystne konsekwencje może mieć dla stanu zdrowia podjęcie pracy, czy organizm wytrzyma wielogodzinne obciążenie wynikające z wykonywania pracy w 8 godzinnym przedziale czasu.

Stan zdrowia apelującego jest niestabilny. Sąd nie nadał znaczenia nagromadzeniu chorób, ich ilości, ciężkości, oddziaływania na stan zdrowia każdego poszczególnego schorzenia i ma on wadę wrodzoną serca, a po przebytych operacjach występuje nadal ubytek w przegrodzie międzykomorowej z wytworzeniem tętniaka części błoniastej przegrody serca, występuje nadal skrzeplina stanowiąca przeciwwskazania do ciężkiej pracy, tętniak stanowiący przeciwwskazania do ciężkiej prac. Ponadto był uznany przez ZUS za osobę niepełnosprawną od urodzenia, a dodatkowo przebył chorobę nowotworową - guz usytuowany w szczęce, z rozpoznaniem prawdopodobnego nawrotu tej choroby, cierpi na bóle głowy, jaskrę obuoczną, ma chorobę refluksową przełyku, zaburzenia czynnościowe jelita grubego, zez zbieżny oka lewego.

Sąd bezpodstawnie uznał, że skarżący jest osobą, która może być poddana wielogodzinnemu wysiłkowi fizycznemu i psychicznemu w warunkach zmęczenia i stresu . Taki wniosek jest nieuprawniony w świetle całokształtu zebranego materiału dowodowego sprawy. Sąd nie wziął pod uwagę rodzaju przebytych schorzeń i zaistniałej w przeszłości dynamiki zmian chorobowych i ewentualnego wpływu przebytej choroby na możliwość wykonywania pracy w przyszłości lub też potencjalnego pogarszającego wpływu pracy na chorobę.

Sąd nie dał wiary, ze W. K. nie jest zdolny do pracy. Częste bóle głowy, złe samopoczucie, są ,zdaniem apelującego, faktem, a zagrożenie pogorszenia stanu zdrowia jest w świetle aktualnych badań lekarskich - przedłożonych w Sądzie - realne. Istotnie ubezpieczony ma kwalifikacje formalnego podjęcia pracy, ukończył szkołę średnią ale nie ma kwalifikacji rzeczywistych, czyli wiedzy i umiejętności faktycznych, wynikających ze zdobytego doświadczenia zawodowego, nie ma tez zdrowia pozwalającego na wykonywanie jakiejkolwiek pracy. ubezpieczony dotychczas nie pracował. Całe dzieciństwo i młodość spędził na ratowaniu życia . Przy ocenie zdolności do pracy bardziej istotne są kwalifikacje rzeczywiste, gdyż ocena ta sprowadza się do stwierdzenia, w jakim stopniu wiedza i umiejętności, którymi dysponuje W. K., mogą być wykorzystane przez niego w pracy pomimo zaistniałych ograniczeń sprawności organizmu.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy podtrzymał dotychczasową argumentację i wniósł o oddalenie apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wbrew zarzutom apelującego Sąd Okręgowy wydał trafne rozstrzygnięcie, które znajduje uzasadnienie w całokształcie okoliczności faktycznych sprawy oraz w treści obowiązujących przepisów prawnych. Oceniając zebrany materiał Sąd I instancji nie naruszył także zasad z art. 233 § 1 k.p.c. W ocenie Sądu Apelacyjnego sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał wszechstronnej oceny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy wskazał, jaki stan faktyczny stał się jego podstawą oraz podał na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu. Sąd Apelacyjny ustalenia sądu pierwszej instancji w całości uznał i przyjął jako własne, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776 oraz z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, LEX nr 585720 i z dnia 24 września 2009 r., II PK 58/09, LEX nr 558303). Również rozważania prawne, które skłoniły Sąd pierwszej instancji do oddalenia odwołania od zaskarżonej decyzji są trafne i Sąd odwoławczy podziela je także w całości.

Podkreślenia wymaga, że granice swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego rozumowania. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd zasad określonych w art. 233 k.p.c., wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Tylko te uchybienia mogą być przeciwstawiane uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął to sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 06 listopada 1998 r., II CKN 4/98). Powyższy zarzut staje się skuteczny tylko wówczas, gdy strona wykaże argumentami natury jurydycznej, konkretnie, które z zasad swobodnej oceny dowodów naruszył sąd orzekający. Istotą orzekania jest bowiem zachowanie samodzielności, niezależności w ustaleniu i wyciąganiu wniosków istotnych z punktu widzenia prawa materialnego, nie zaś eksponowanych przez strony, a tej Sąd Okręgowy nie przekroczył. Podkreślić również należy, że wbrew twierdzeniom apelacji prawidłowo wyjaśnione zostały wszystkie istotne okoliczności sprawy w granicach swobodnej sędziowskiej oceny dowodów, a zarzuty skarżącego mają charakter jedynie polemiczny.

Sąd Apelacyjny pragnie zauważyć, że postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c., sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego Sąd Najwyższy stwierdził, iż sformułowanie „w granicach apelacji” wskazane w tym przepisie oznacza, iż sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07, niepubl.)

W dalszej kolejności wskazać trzeba, że renta socjalna ma charakter świadczenia zabezpieczającego, a dla nabycia prawa do niej renty socjalnej istotne jest, by przyczyna naruszenia sprawności organizmu osoby ubezpieczonej (choroba) – powodująca całkowitą niezdolność do pracy – powstała nie później niż w okresach wymienionych w art. 4 ust. 1 pkt 1-3 ustawy o rencie socjalnej. Zgodnie z art. 4 ustawy o rencie socjalnej, świadczenie to przysługuje osobie pełnoletniej całkowicie niezdolnej do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, które powstało przed ukończeniem 18 roku życia, w trakcie nauki lub nauki w szkole wyższej przed ukończeniem 25 roku życia lub w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej.

Sąd Apelacyjny wskazuje, że w obliczu konieczności powołania biegłych celem rozstrzygnięcia o charakterze schorzeń ubezpieczonego pamiętać należy, że specyfika oceny dowodu z opinii biegłych wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Kryteria oceny tego rodzaju dowodu stanowią również poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych tez. Zakres czynności sądu przy dokonywaniu oceny dowodu z opinii biegłych został scharakteryzowany przez orzecznictwo Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 8 maja 2008 r., I UK 356/07 (LEX nr 490392), w którym zawarto konstatację, że jakkolwiek ocena częściowej niezdolności do pracy, w zakresie dotyczącym naruszenia sprawności organizmu i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy, wymaga z reguły wiadomości specjalnych, to jednak ostateczna ocena, czy ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy musi uwzględniać także inne elementy, w tym zwłaszcza poziom kwalifikacji ubezpieczonego, możliwości zarobkowania w zakresie tych kwalifikacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne (art. 12 ust. 1 i 3 oraz art. 13 ust. 1 ustawy emerytalnej w związku z art. 278 § 1 k.p.c.). Biegli w niniejszej sprawie rozpoznali u ubezpieczonego:

- nowotwór złośliwy szczęki, podniebienia i policzka po stronie lewej, stan po leczeniu operacyjnym i po radioterapii,

- wadę wrodzoną serca – ubytek w przegrodzie międzykomorowej leczony operacyjnie w 2004 r., na części błoniastej przegrody międzykomorowej (niewykluczony śladowy przeciek),

- skrzywienia przegrody nosa,

- bóle głowy do dalszej diagnostyki i leczenia,

- stan po operacji przepukliny pachwinowej prawej w 1997 r.,

- chorobę refluksową przełyku,

- zaburzenia czynnościowe jelita grubego,

- jaskrę obu oczu w wywiadzie,

- zeza zbieżnego oka lewego,

- osłabienie wzroku niewymagające korekty okularowej.

Zdaniem biegłych orzekających w sprawie występujące u ubezpieczonego schorzenia nie czynią go całkowicie niezdolnym do pracy. Należy przypomnieć też, że zgodnie z przepisem art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 27 czerwca 2003 roku o rencie socjalnej (tekst jednolity: Dz. U. z 2013r., poz. 982 z późn. zm.), renta socjalna przysługuje osobie pełnoletniej całkowicie niezdolnej do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, które powstało:

1) przed ukończeniem 18 roku życia,

2) w trakcie nauki w szkole lub w szkole wyższej – przed ukończeniem 25 roku życia,

3) w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej.

W obecnym stanie zdrowia nie można mówić o całkowitej niezdolności do pracy W. K.. Oznacza to, że konieczna przesłanka ustawowa nie została spełniona i w związku z tym Sąd nie może w niniejszym stanie faktycznym orzec wbrew brzmieniu przepisu. W niniejszej sprawie biegłymi byli posiadający wieloletnie doświadczenie zawodowe lekarze specjaliści od schorzeń, na które cierpi ubezpieczony, którzy opinie wydali po przeanalizowaniu dokumentacji medycznej dotyczącej W. K. oraz po przeprowadzeniu osobistego jego badania. Wydane przez biegłych opinie są w ocenie Sądu jasne i spójne, wnioski w nich zawarte logiczne i przekonywująco uzasadnione, a rzetelność i fachowość dokonanych przez biegłych ustaleń nie budzi żadnych wątpliwości i pozwala na uznanie ich za w pełni wiarygodne. Biegli ustosunkowali się przy tym do zarzutów zgłoszonych przez pełnomocnika ubezpieczonego (jego matkę), nie znajdując podstaw do zmiany wyciągniętych przez siebie wniosków i dokonanej oceny stanu zdrowia apelującego w kontekście jego zdolności do pracy.

Słusznie Sąd Okręgowy zauważył, że o niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy. W przypadku gdy ocenie podlega prawo danej osoby do renty socjalnej, do wydania korzystnego dla tej osoby rozstrzygnięcia konieczne jest więc ustalenie, że biologiczny stan kalectwa lub choroba powodują naruszenie sprawności organizmu w stopniu uniemożliwiającym podjęcie jakiejkolwiek pracy. Dlatego w niniejszym postępowaniu należało z jednej strony rozdzielić sam fakt stwierdzenia istnienia u ubezpieczonego szeregu schorzeń, który wątpliwości nie budził, od istnienia całkowitej niezdolności do pracy, której nie stwierdzono u ubezpieczonego na obecnym (na dzień wydawania zaskarżonej decyzji) etapie rozwoju choroby (ani w postępowaniu rentowym, ani w postępowaniu sądowym). Wyraźnie trzeba przy tym zaakcentować, że biegli w toku postępowania nie zakwestionowali tego, że u ubezpieczonego występuje szereg schorzeń, a jedynie stwierdzili, że nie upośledzają one funkcji jego organizmu w stopniu pozwalającym na uznanie go za całkowicie niezdolnego do pracy w rozumieniu przepisów ustawy emerytalnej.

Nadto należy zwrócić uwagę, że o niezdolności do pracy nie decydują lekarze leczący ubezpieczonego, gdyż chodzi tu o ocenę niezdolności do pracy w prawnym rozumieniu, podejmowaną w trybie określonej procedury i przez odpowiednie organy (por. wyrok SN z 18 maja 2010 r. I UK 22/10, Lex nr 607130). Natomiast zgromadzona dokumentacja lekarska ubezpieczonego – wyniki badań oraz zaświadczenia lekarskie – są przedmiotem oceny lekarzy orzeczników ZUS, a następnie biegłych lekarzy w postępowaniu sądowym. Biegli, wydając opinie w niniejszej sprawie, oparli się nie tylko na badaniu ubezpieczonego i wywiadzie z nim, ale także na zgromadzonej dokumentacji lekarskiej zawierającej wyniki badań lekarskich i zaświadczeniach obrazujących stan zdrowia, aktualny na dzień wydania zaskarżonej decyzji; z treści opinii wynika, że zapoznali się oni wnikliwie z całą zgromadzoną dokumentacją.

Sąd Apelacyjny pragnie także zwrócić uwagę, że podstawą wcześniejszego uznania ubezpieczonego za osobę całkowicie niezdolną do pracy było rozpoznanie stanu po leczeniu operacyjnym i radioterapii miejscowej raka szczęki lewej, policzka lewego i podniebienia w 2005 r., wznowy choroby w 2007 r. Jako, że w zakresie dolegliwości onkologicznych nastąpiła poprawa, nie zachodzą już okoliczności uzasadniające uznanie ubezpieczonego za osobę całkowicie niezdolną do pracy na dzień wydania spornej decyzji.

W odpowiedzi na zarzut konieczności pozostawania ubezpieczonego pod stałą kontrolą medyczną Sąd Apelacyjny wskazuje, że w świetle obecnego stanu zdrowia ubezpieczonego, wymaga on jedynie stałej opieki ambulatoryjnej, która z powodzeniem może być realizowana w zakresie czasowych lekarskich zwolnień od pracy na czas wizyt.

Bezzasadny jest także zarzut apelacyjny jakoby Sąd ocenił W. K. jako zdolnego do pracy na równi z osobami zdrowymi i bez żadnych ograniczeń. Sąd podkreśla, że ubezpieczony nie jest jedynie osobą całkowicie niezdolną do pracy. Nie oznacza to bynajmniej, że może on konkurować na ogólnym rynku pracy na tych samych zasadach, co osoby w pełni zdrowe, jednakże fakt ten nie może uzasadniać przyznania spornego świadczenia. Wszak osoby niepełnosprawne realizują się na zawodowo mimo występujących u nich ograniczeń, a co więcej kontakt z ludźmi i poczucie bycia potrzebnym odnoszą także skutek terapeutyczny.

Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku wyjaśnił także precyzyjnie różnicę miedzy niepełnosprawnością, a niezdolnością do pracy. Sąd Apelacyjny nie widzi powodów dla powtarzania w tym miejscu argumentacji Sądu pierwszej instancji, podkreśla jedynie, że orzeczenie umiarkowanego, czy też znacznego stopnia niepełnosprawności nie jest równoznaczne z orzeczeniem o całkowitej niezdolności do pracy.

Sąd Apelacyjny zaznacza, że postępowanie sądowe w sprawach dotyczących ubezpieczenia rentowego wszczynane jest w rezultacie odwołania wniesionego przez ubezpieczonego od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, zatem ma charakter odwoławczy. Sprowadza się do oceny zgodności z prawem – w aspekcie formalnym i materialnym – decyzji wydanej przez organ rentowy na wniosek ubezpieczonego lub z urzędu. Jest więc postępowaniem kontrolnym. Badanie owej legalności decyzji i orzekanie o niej jest możliwe tylko przy uwzględnieniu stanu faktycznego i prawnego istniejącego w chwili wydawania decyzji.

Z powyższego jasno wynika, że o zasadności przyznania lub odmowy przyznania świadczenia decydują okoliczności istniejące w chwili ustalania do niego prawa, dlatego późniejsza zmiana stanu zdrowia ubezpieczonego nie może stanowić podstawy do uznania decyzji za wadliwą i jej zmiany. W takiej sytuacji ubezpieczony może wystąpić do organu rentowego z nowym wnioskiem o prawo do świadczenia rentowego.

W świetle powyższego należy uznać, że podniesione w apelacji zarzuty okazały się nieuzasadnione, a ponieważ brak jest innych podstaw do wzruszenia trafnego rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji, które sąd odwoławczy bierze pod rozwagę z urzędu, apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd oddalił w całości.

SSO del. Beata Górska SSA Anna Polak SSA Romana Mrotek