Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt:XII C 74/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 października 2014 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach XII Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Katarzyna Sznajder

Protokolant:

Katarzyna Zegartowska

po rozpoznaniu w dniu 22 października 2014 roku w Gliwicach

sprawy z powództwa A. F.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę,

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda A. F. kwotę 170 000 (sto siedemdziesiąt tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od kwoty 120 000 (sto dwadzieścia tysięcy) złotych od dnia 12 kwietnia 2013 roku, a od kwoty 50 000 (pięćdziesiąt tysięcy) złotych od dnia 31października 2013 roku;

2.  oddala powództwo w pozostałych zakresie;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3898 (trzy tysiące osiemset dziewięćdziesiąt osiem) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

4.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 10 802, 30 (dziesięć tysięcy osiemset dwa 30/100) złotych tytułem kosztów sądowych;

5.  nakazuje pobrać od powoda z zasądzonego roszczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 3226,60 (trzy tysiące dwieście dwadzieścia sześć 60/100) tytułem kosztów sądowych.

Sygn. akt XII C 74/13

UZASADNIENIE

Powód początkowo domagał się zasądzenia od pozwanego (...) kwoty 120.000 zł tytułem dopłaty do zadośćuczynienia za szkodę i krzywdę spowodowaną wypadkiem z dnia 20 lipca 2010 roku wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów procesu. Pismem z dnia 31 października 2014 roku (k.223) powód rozszerzył żądanie pozwu domagając się zasądzenia łącznie kwoty 220.000 zł wraz z odsetkami od kwoty 120.000 zł od dnia 9 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 100.000 zł od dnia 31 października 2013 roku do dnia zapłaty (k.220 – 223).

Uzasadniając żądanie wskazał, że na skutek wypadku mającego miejsce dnia 20 lipca 2010 roku odniósł obrażenia ciała powodujące konieczność przeprowadzenia licznych zabiegów operacyjnych oraz długotrwałej i bolesnej rehabilitacji. W związku z obrażeniami doznanymi w wypadku powoda czeka dalsze leczenie operacyjne. Na skutek wypadku i doznanych w nim obrażeń u powoda doszło również do załamania stanu zdrowia psychicznego, co spowodowało konieczność podjęcia leczenia psychiatrycznego. Powód nie może spać, często śni mu się wypadek, boi się jeździć samochodem, jest nerwowy, zamartwia się swoim kalectwem, przyszłość widzi w czarnych barwach. Pozostałością po wypadku jest m.in. cepowy staw łokciowy lewej reki w związku z czym lewa ręka powoda jest bezwładna i praktycznie całkowicie bezużyteczna. W związku z powyższym powód potrzebuje wsparcia i pomocy osób trzecich albowiem nie jest w stanie przygotować sobie posiłku, zapiąć koszuli, potrzebuje też pomocy w codziennej toalecie. Pozostałością po doznanych obrażeniach i leczeniu operacyjnym jest również pooperacyjna blizna na bocznej powierzchni lewego ramienia o długości około 20 cm, zanik mięśni przedramienia oraz ograniczenie zakresu ruchów w stawie ramiennym lewym. Skutkiem po złamaniu trzonów kości przedramienia lewego jest z kolei ograniczenie biernego ruchu oraz rotacji przedramienia lewego, a także widoczna na przedramieniu blizna pooperacyjna długości około 20 cm. U powoda występuje również ograniczenie ruchomości w stawie biodrowym lewym, co ma związek z doznanym w wypadku złamaniem panewki stawu biodrowego. Powód porusza się za pomocą kul, chodząc utyka. Liczne dolegliwości bólowe powodują, że zmuszony jest zażywać znaczne ilości środków przeciwbólowych. Na skutek przebytej odmy powód ma problemy z oddychaniem, szybko się męczy i leczy u pulmonologa. Cierpi na zaburzenia lękowe i depresyjne, szumy uszne. W prowadzonym postępowaniu likwidacyjnym pozwana stwierdziła 80 % uszczerbek na zdrowiu i wypłaciła na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia łącznie kwotę 130.000 zł (k.2 – 76).

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, również w rozszerzonej części, i zasądzenie kosztów postępowania. Nie kwestionując zasady odpowiedzialności zakwestionował wysokość dochodzonej kwoty podnosząc, że w toku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego wypłacił już powodowi zadośćuczynienie w kwocie 130.000 zł i pokrył niezbędne koszty leczenia i rehabilitacji, zakupu leków oraz dojazdów do placówek medycznych. Ustalając wypłaconą kwotę zadośćuczynienia pozwany oparł się na opiniach lekarzy orzeczników, którzy oszacowali rozmiar utrzymującego się trwałego uszczerbku na zdrowiu na 80 %, nie uznając przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia skarg na szumy uszne z uwagi na brak związku przyczynowego z wypadkiem komunikacyjnym. Nadto uwzględnił wiek powoda, okres leczenia oraz uciążliwości z tym związane (k.96-127).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 20 lipca 2010 roku w miejscowości N. doszło do wypadku komunikacyjnego. Kierujący samochodem osobowym marki F. (...) M. J. podczas wykonywania manewru wyprzedzania ciągnika rolniczego z przyczepą, zjechał na lewy pas ruchu i w trakcie zmiany pasa doprowadził do zderzenia z jadącym skuterem z kierunku przeciwnego A. F.. Odpowiedzialność cywilna posiadacza pojazdu marki F. (...) objęta była w dniu zdarzenia ochroną pozwanego ubezpieczyciela (okoliczność bezsporna).

W wyniku wypadku powód doznał licznych obrażeń w postaci urazu wielonarządowego, niewydolności krążeniowo – oddechowej, płaszczowej odmy opłucnowej lewostronnej, kompresyjnego złamania kręgów Th 8 i Th 9 z niewielkim spłaszczeniem trzonów bez istotnego przemieszczenia odłamów, złamania wyrostków poprzecznych kręgów od Th 8 – Th 10 po lewej stronie i Th 8 – Th 9 po stronie prawej, masywnej odmy podskórnej lewej połowy klatki piersiowej sięgającej do szyi, złamania żeber po stronie lewej od I do X w tym od II do IX wielomiejscowe w liniach pachowych, złamania żeber po stronie prawej od II do VIII w odcinkach przykręgosłupowych, stłuczenia tkanki płucnej w płatach dolnych obu płuc liczniejszych po stronie lewej, niewielkiej odmy podskórnej prawej połowy klatki piersiowej na wysokości złamanych żeber, złamania lewej kości ramieniowej w 1/3 dalszej długości trzonu, złamania trzonów obu kości przedramienia, uszkodzenia aparatu więzadłowego stawku łokciowego lewego, złamania lewej panewki biodrowej, złamania dolnej gałęzi lewej kości łonowej, brzeżnego złamania kości krzyżowej, rany szarpanej powierzchni bocznej uda lewego, rany szarpanej w okolicy łokcia lewego, zwichnięcia stawu łokciowego lewego (k.17-70). Bezpośrednio po wypadku powód został przyjęty na Oddział (...) (...) Szpitala (...) w P.. Po przyjęciu w stanie ogólnym ciężkim przekazany został na blok operacyjny w trybie pilnym celem wykonania drenażu klatki piersiowej z powodu odmy lewostronnej, dokonano operacyjnej rewizji
i zaopatrzenia ran, nadto operacyjnej repozycji zwichnięcia w stawie łokciowym lewym złamania niestabilnego końca dalszego kości łokciowej lewej. Po przyjęciu na OIT powód był wentylowany mechanicznie respiratorem. Z powodu niewydolności krążenia leczony był aminami presyjnymi.
W dniu 21 lipca 2010 roku powód nadal znajdował się w stanie ciężkim. Założono wyciąg na kończynę dolną. Był leczony śpiączką farmakologiczną. Kontynuowano wlew katecholamin
z powodu niewydolności krążenia. W kolejnych dniach stan powoda był nadal ciężki, nadal stosowano leczenie respiratorem, zmniejszano wlew amin presyjnych, Pobierano materiał do badań bakteriologicznych, stosowano celowaną antybiotykoterapię. W dniu 30 lipca 2010 roku dokonano nakłucia prawej jamy opłucnowej odbarczając 1100ml płynu surowiczo – krwistego.
W dniu 31 lipca 2010 roku odłączono powoda od respiratora, a następnie ekstubowano. Prowadzono rehabilitację oddechową, farmakoterapię, wentylację CPAP maską. W dniu 2 sierpnia 2010 roku u powoda wystąpiły objawy zespołu abstynencyjnego, wdrożono leki sedacyjne. Kontynuowano drenaż lewej jamy opłucnowej. Stosowano tlenoterapię bierną oraz CPAP maskę. W dniu 5 sierpnia 2010 roku usunięto górny dren z lewej jamy opłucnowej, a 6 sierpnia 2010 roku usunięto dolny dren z lewej jamy opłucnowej. W dniu 6 sierpnia 2010 roku wystąpiły cechy narastającej niewydolności oddechowej pogarszanie parametrów gazometrycznych, w godzinach nocnych powód został ponownie zaintubowany i wentylowany respiratorem. Z powodu utrzymującej się niewydolności oddechowej kontynuowano leczenie respiratorem. Dnia 10 sierpnia 2010 roku powoda poddano zabiegowi operacyjnemu tracheostomii. Kontynuowano leczenie respiratorem przez rurkę tracheotomijną. W dniu 23 sierpnia 2010 roku powód został poddany operacji stabilizacji złamania kości ramiennej i przedramienia lewej płytami Synthes. W szpitalu powód przebywał do dnia 7 września 2010 roku (k.17-70).

W okresie od 20 lipca 2011 roku do dnia 29 lipca 2011 roku powód przebywał w (...) Szpitalu (...) w P. na Oddziale (...) W dniu 26 lipca 2011 roku został poddany kolejnemu leczeniu operacyjnemu – resekcji stawu rzekomego kości ramiennej lewej, wymianie płyt oraz spongioplastyki. Zabieg ten został przeprowadzony w związku z destabilizacją oraz wytworzeniem u powoda stawu rzekomego lewej kości ramiennej zakwalifikowanego do leczenia operacyjnego (k.17-70).

Od dnia 20 stycznia 2011 roku powód podjął również leczenie w Przychodni (...) Poradni Otolaryngologicznej w T. (k.51-52). Powód jest również pacjentem Poradni (...) w P. (k.58), Poradni Laryngologicznej w T. (k.52), POZ w T. (k.56). Leczenie rehabilitacyjne w Poradni Urazowo – Ortopedycznej (...) Szpitala (...) w P.. Powód wielokrotnie odbywał rehabilitację w ramach (...) Centrum (...) w T. w okresie od 02/04/2012-16/04/2012r., od 21/05/2012 – 31/05/2012, 18/06/22012 do 29/06/2012. Pozostaje również pod opieką Poradni (...)oraz Poradni (...) w T. (k.17-70). Od 27/12/2012 roku do dnia 17/01/2013r. powód przebywał na Oddziale (...)Szpitala (...) w K.. Powód był poddawany kąpielom wirowym, zabiegom laserem, magnetostymulacji, masażom wibracyjnym, ćwiczeniom czynno – biernym i wspomagane, ćwiczeniom czynnym w odciążeniu oraz ćwiczeniom specjalistycznym na przyrządach (k.62).

Powód podjął również leczenie w Przychodni (...) w T. w dniu 9 listopada 2010 roku z powodu zaburzeń lękowo - depresyjnych (k.47-50). Zlecono wówczas leki uspokajające, a przy następnej wizycie dołączono lek przeciwdepresyjny w niskiej dawce. W czerwcu 2011 roku z powodu pogorszenia stanu psychicznego podjęto ponownie leczenie farmakologiczne. W dniu 3 września 2012 roku stwierdzono u powoda zespół lękowo – depresyjny po ciężkim uszkodzeniu ciała z możliwością poprawy, z 10 % uszczerbkiem na zdrowiu.

Na skutek wniosku powoda zostało wszczęte przez pozwanego postępowanie likwidacyjne, w wyniku którego pozwany ustalił 80 % stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu i wypłacił powodowi zadośćuczynienie w kwocie 130.000 zł (okoliczność bezsporna). Orzeczeniem Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o niepełnosprawności z dnia 11 grudnia 2012 roku powód został zaliczony do znacznego stopnia niepełnosprawności. Stwierdzono również, że powód wymaga zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze oraz pomoce techniczne ułatwiające funkcjonowanie danej osoby oraz wsparcia w samodzielnej egzystencji, a także konieczność stałej lub długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby (k.70). W dniu 19 listopada 2012 roku powód wniósł do pozwanego o ponowne rozpatrzenie sprawy i zapłatę kwoty łącznej 300.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na podstawie art. 445 § 1 k.c. (k.72-74). Pozwany w piśmie z dnia 22 października 2012 roku stwierdził brak podstaw do zmiany stanowiska kwestionując zasadność zadośćuczynienia za zgłoszone przez powoda szumy uszne, które w ocenie pozwanego nie pozostają w związku przyczynowo – skutkowym ze zdarzeniem (k.41-72, k.75).

Powód doznał trwałych szkód i trwałej dysfunkcji organizmu: obustronne wielomiejscowe złamania żeber z obecnością zniekształceń klatki piersiowej, zmniejszeniem pojemności życiowej płuc potwierdzonej spirometrią i wyraźnymi cechami obturacji oskrzeli – 61b – 40%, wygojone z przewlekłym, zespołem bólowym i ograniczeniem ruchomości w zakresie rotacji powyżej 20 stopni – 90a – 15%, funkcjonalność lewej kończyny górnej na granicy jej całkowitej utraty spowodowana następstwami urazu ramienia i przedramienia stawu łokciowego, zanikami mięśniowymi i zaburzeniami czucia pochodzenia neurologicznego wynoszące łącznie 65% (115a), wygojone z przewlekłym zespołem bólowym i ograniczeniem ruchomości stawu biodrowego wskutek przebytych złamań oraz urazów stawu biodrowego – 10 % (96a). Powód ma znaczny niedowład lewej kończyny górnej z zanikiem mięśni ramienia i obręczy barkowej z blizną w bocznej powierzchni ramienia długości około 12 cm, brak odruchów fizjologicznych, I stopień niedowładu w skali Lovette’a lub uszkodzenia splotu barkowego znacznego stopnia, rozległe zaburzenia czucia powierzchniowego obejmujące całą kończynę. Ślad ruchu w obrębie dłoni (bezużyteczność funkcjonalna). Kończyna dolna lewa z wyraźnym osłabieniem siły mięśni warunkujących ruch we wszystkich stawach z rozlanym zaburzeniem czucia powierzchniowego z osłabieniem wyraźnych odruchów fizjologicznych, II/III stopień w skali Lovette’a, chód niewydolny wymagający pomocy osoby drugiej, bolesność palpacyjna i opukowa kręgosłupa zwłaszcza w odcinku Th i l/s z zaburzeniem krzywizn fizjologicznym, wzmożonym napięciem mięśni i wyraźnym ograniczeniem zakresu ruchu swobodnego, zaburzenia czucia z zakresu C3,C4/C5 po lewej. Utrzymuje się niewielka tkliwość palpacyjna w rzucie wyrostków Th 8 – 10 z wyraźnym pogłębieniem kifozy i wyraźnym ograniczeniem ruchomości tego odcinka w zakresie rotacji o co najmniej 20 stopni w prawo i 25 stopni w lewo, z trudem wykonuje przodopochylenie ze znacznym odczynem bólowym. Kończyna górna lewa z punktu widzenia ortopedy jest bezużyteczna na granicy jej utraty, zdeformowany i trwale zwichnięty staw łokciowy w połączeniu z masywnymi zanikami mięśniowymi i porażeniem nerwu promieniowego czyni ją zupełnie funkcjonalną. Blizna pooperacyjna w linii przykrętarzowej tylnej długości około 20 cm wygojona, ruchomość lewego stawu biodrowego ograniczona w zakresie zgięcia do przodu, odwodzenia rotacji zewnętrznej – odpowiednio o 1/3 i 2/3 zakresu ruchomości fizjologicznej. Łączny uszczerbek na zdrowiu wynosi 130 %. Wszelkie następstwa mają charakter trwały i nieodwracalny, rokowania związane z nimi są niepomyślne (pisemna opinia biegłych z zakresu ortopedii i traumatologii, neurologii i chirurgii, k.187 – 192). Powód skarży się na szum uszny. Badania spirometryczne wykazują znaczny stopień zmiany restrykcyjnej oraz zmiany obturacyjne na granicy dolnej normy (VC 41.0% normy, FEV1 31.0% normy, FEV %/VC 78.0% normy). Stopień uszczerbku na zdrowiu zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku (Dz.U. nr 234, poz. 1974 punkt 58b i 61b daje łączny uszczerbek na zdrowiu w wysokości 40% (opinia pisemna, k.324-327, ustna opinia uzupełniająca, zapis protokołu rozprawy z dnia 22 listopada 2014 roku, 00:01:01 – 00:09:14).

Stan psychiczny powoda podczas pobytu w szpitalu był bardzo zły. Z powodu dolegliwości bólowych powód pragnął śmierci. Po powrocie do domu myśli te odeszły, jednakże powód nadal czuł się źle, odczuwał lęk, niepokój, nie mógł spać, stał się nerwowy, wszystko mu przeszkadzało. Bezpośrednio po przewiezieniu ze szpitala powód przez blisko rok był osobą leżącą wymagającą pomocy osób trzecich w wykonywaniu codziennych czynności, był całkowicie zależny od pomocy rodziny, co było dla niego trudne do zaakceptowania. Nie był w stanie samodzielnie się wykąpać, załatwić swoich potrzeb fizjologicznych. Jego stan psychiczny był zły. Z osoby wesołej, pełnej życia, udzielającej się społecznie w Klubie (...) i towarzysko zmienił się w osobę zamkniętą w sobie, cichą. Powód stał się przykry dla otoczenia, łatwo wpadał w gniew, był drażliwy, zmierzły, nerwowy, załamany. Spowodowało to pogorszenie się stosunków rodzinnych. Miewał przykre sny na temat wypadku. Aktualnie powód cierpi na zaburzenia depresyjno – lękowe będące reakcją na ciężki stres w sytuacji zagrażającej utratą życia. Nasilenie objawów ma charakter trwałych zmian osobowości po przebytej sytuacji ekstremalnej z nasilonymi objawami leku i depresji. Schorzenie to ma charakter przewlekły, powód nie rokuje powrotu do stanu przedchorobowego. Niekorzystne są rokowania co do istotnej poprawy stanu zdrowia psychicznego powoda. Powód bowiem zamknął się w sobie, jest odcięty od życia, nie pracuje, nie wychodzi. Wcześniej otrzymywał rentę w kwocie 1200 zł i dodatkowo 600 zł z tytułu pracy jako ochroniarz. Przed wypadkiem chętnie brał udział w spotkaniach towarzyskich i rodzinnych. Aktualnie boi się samodzielnie poruszać, jeździć samochodem. W uroczystościach rodzinnych bierze udział w ograniczonym zakresie, albowiem czuje się zmęczony, a z powodu dolegliwości bólowych musi się położyć i odpocząć. Samodzielnie wychodzi jedynie do przydomowego ogródka. Nadal musi korzystać z pomocy innych osób przy zabiegach pielęgnacyjnych, toalecie, przygotowywaniu posiłków. Nie jest w stanie samodzielnie się ubrać, wykąpać, przygotować posiłku. Stał się apatyczny, wstaje wcześnie rano, przeprowadza inhalacje, zażywa środki przeciwbólowe i antydepresyjne. Siedzi przed telewizorem bądź słuch radia. Cały czas korzysta z pomocy psychologa. Ma problemy ze snem, cierpi na bezsenność, w nocy jęczy, obraca się z boku na bok. Powód odczuwa również dolegliwości bólowe kręgosłupa, lewego biodra, kolana i całej miednicy, klatki piersiowej głównie okolicy pachowej, nadbrzusza, duszności. Z uwagi na częste duszności codziennie rozpoczyna i kończy dzień inhalacjami. Pomimo poruszania się przy użyciu kuli łokciowej powód nie jest w stanie przejść odcinka dłuższego niż około 50 m. Potrzebuje pomocy przy codziennych czynnościach: przy ubieraniu i rozbieraniu, codziennej toalecie, przygotowywaniu posiłków. Nie jest w stanie pomóc żonie w pracach domowych. Siada, wstaje z asekuracją, z pozycji leżącej wstaje przy pomocy osoby drugiej. Powód odbywa wizyty u psychiatry, przyjmuje zalecane leki. Ma kłopoty ze snem, budzi się wcześnie rano, w ciągu dnia nie śpi. Czuje się zmiennie. W ciągu dnia ogląda telewizję, słucha radia, czyta gazety i książki. Jest drażliwy, wszystko go denerwuje, nie potrafi się opanować. Często towarzyszy mu ból, kłopoty z oddychaniem (zeznania powoda, zapis protokołu rozprawy z dnia 10 lipca 2013 roku, 00:24:46- 00:43:24, pisemna opinia psychiatry, k.237-240, zeznania świadek R. F., zapis protokołu rozprawy z dnia 10 lipca 2013 roku, 00:01:40-00:07:56, zeznania świadek U. F., zapis protokołu rozprawy z dnia 10 lipca 2013 roku, 00:07:56 – 00:17:26, zeznanie świadka E. M., zapis protokołu rozprawy z dnia 10 lipca 2013 roku, 00:17:40 – 00:24:30).

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się w dużej mierze na przedłożonych i powołanych powyżej dokumentach, w tym na dokumentacji medycznej, ich prawdziwość nie była kwestionowana przez strony. Sąd oparł się również na zeznaniach żony powoda, świadka U. F. (zapis protokołu rozprawy z dnia 10 lipca 2013 roku, 00:07:56 – 00:17:26) albowiem jej zeznania korelują ze zgromadzonym materiałem dowodowym, a ponadto posiada ona istotne, bezpośrednie informacje na temat stanu psychofizycznego powoda po przeprowadzonych zabiegach oraz jego aktualnym stanie zdrowia i potrzebach. W tym zakresie również bardzo przydatne i wiarygodne były zeznania samego powoda, jak i świadków E. M. (zapis protokołu rozprawy z dnia 10 lipca 2013 roku, 00:17:40 – 00:24:30) i R. F. (zapis protokołu rozprawy z dnia 10 lipca 2013 roku, 00:01:40-00:07:56). W głównej mierze Sąd oparł swoje ustalenia na powołanych wyżej opiniach biegłych albowiem ich opinie są jasne i rzetelne, przeprowadzone po wnikliwej analizie zgromadzonej przez Sąd dokumentacji medycznej i badaniach powoda. Biegli w sposób wnikliwy i całościowy analizowali zebrany materiał dowodowy, a następnie w oparciu o posiadaną przez siebie rozległą wiedzę medyczną ocenili z medycznego punktu stopień doznanego przez powoda uszczerbku. Opinie biegłych są jednoznaczne, wnikliwe, rzetelne i oparte na faktach wynikających z dokumentacji. Pomimo początkowego kwestionowania przez pozwanego opinii sporządzonej przez dr n.med. A. B. po złożeniu przez niego na rozprawie w dniu 22 października 2014 roku ustnych wyjaśnień pozwana nie kwestionowała sporządzonej przez biegłego opinii.

Sąd zważył co następuje:

Za istotne z punktu widzenia przedmiotowej sprawy uznać należy przepisy art. 34 ust. 1 i 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 r. poz. 392 z późn. zm.). Zgodnie z art. 34 ust. 1 z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Zgodnie z art. 35 ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z mchem tego pojazdu.

W sprawie nie było wątpliwości, że powód poniósł szkodę, której bezpośrednią przyczyną był ruch pojazdu mechanicznego. Poza sporem było przy tym, że sprawca wypadku zawarł z pozwanym ważną i skuteczną umowę ubezpieczenia OC, w efekcie której to pozwany przejął odpowiedzialność za szkodę powstałą w związku z ruchem tego pojazdu. Strona pozwana uznała swoją odpowiedzialność czemu dała wyraz wypłacając w toku postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienie w kwocie 130.000 zł.

Zgodnie z art. 445 § 1 kc w nawiązaniu do art. 444 kc sąd może przyznać poszkodowanemu, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Art. 445 kc przewiduje możliwość przyznania zadośćuczynienia za krzywdę obejmującą między innymi uszkodzenia ciała. Przez krzywdę w rozumieniu przepisu rozumie się cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, jak również dalsze następstwa w postaci odczuwanego dyskomfortu w wyglądzie, mobilności, poczuciu osamotnienia, nieprzydatności społecznej. Zadośćuczynienie, którego celem jest złagodzenie cierpień, powinno mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno te już doznane jak i te, które przy uwzględnieniu aktualnego stanu zdrowia poszkodowanego w sposób przewidywalny mogą wystąpić w przyszłości. W aktualnych poglądach doktryny dominuje zapatrywanie, według którego spośród funkcji spełnianych przez zadośćuczynienie na czoło wysuwa się funkcja kompensacyjna. Jak zauważa A. Szpunar, przyznana z tego tytułu suma pieniężna „ powinna wynagrodzić doznane przez poszkodowanego cierpienia fizyczne i psychiczne oraz utratę radości życia. Ma mu wreszcie ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć (…). Dzięki temu zostaje przywrócona – przynajmniej częściowo – równowaga, która została zachwiana wskutek popełnienia przez sprawcę czynu niedozwolonego” (zob. A. Szpunar, Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, s. 78).

Rozstrzygając kwestię wysokości zadośćuczynienia Sąd musiał rozważyć jaka wysokość zadośćuczynienia będzie odpowiednia dla powoda i pozwoli na zrekompensowanie doznanej krzywdy, której nie sposób przecież wyliczyć w sposób ścisły. Wynika to bowiem z jej charakteru - z braku możliwości przedstawienia wartości niemajątkowej w kategoriach finansowych i ekonomicznych, doznanego cierpienia fizycznego i psychicznego nie można bowiem wycenić, a przyznawana suma pieniężna nie odzwierciedla rzeczywistego rozmiaru negatywnych odczuć poszkodowanego. Rozmiar doznanej krzywdy zależy od wielu czynników, np. wieku, nieodwracalności skutków naruszenia, osobistej sytuacji poszkodowanego, w tym również przyszłych perspektyw życiowych. Należy pamiętać, iż wysokość zasądzonej sumy powinna być tak ukształtowana, aby stanowiła odzwierciedlenie doznanego uszczerbku i była zauważalna i przynosiła poszkodowanemu satysfakcję, kompensacja bowiem dokonuje się głównie w sferze psychicznej poszkodowanego. Przywrócona zostaje wtedy pewna równowaga emocjonalna, naruszona przez doznane cierpnie psychiczne /za dr Justyna Matys, Glosa do wyroku SN z dnia 10.03.2006r., IV CSK 80/05, Monitor Prawniczy 2/2008/. Ustalając kryteria mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową wynikającą z naruszenia zdrowia doktryna i orzecznictwo wskazują, że należy także uwzględniać ciężkie następstwa, czas trwania cierpień, ich intensywność, długotrwałość, rodzaj odniesionych obrażeń, wpływ na dalsze życie poszkodowanego, trwałe zmiany w psychice, trwałe kalectwo, poczucie bezradności, brak możliwości korzystania z określonych rozrywek, wykonywania określonej pracy, konsekwencji w życiu społecznym i osobistym /por. między innymi wyrok SN z dnia 29 września 2004 r., II CK 531/03, LEX nr 137577; wyrok SA w Białymstoku z dnia 1 lutego 2005 r., III APa 9/04, OSA 2005, z. 2, poz. 40/. Niewątpliwie do czynników zwiększających poczucie krzywdy należy zaliczyć również poczucie nieprzydatności w życiu rodzinnym i społecznym, konieczność pomocy ze strony najbliższych w czynnościach życiowych, rezygnację z wykonywania ulubionych zajęć. Podkreślenia również wymaga, że procentowy uszczerbek na zdrowiu stwierdzony przez powołanych biegłych w oparciu o Rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybie postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania jest jedynie dla Sądu sygnałem świadczącym o stopniu cierpień i krzywd doznanych przez poszkodowanego. W ocenie Sądu wydający opinie w postępowaniu cywilnym biegli sądowi nie są związani ograniczeniem wynikającym z § 9 pkt 1 wskazanego wyżej Rozporządzenia. Ograniczenie wynikające z § 9 pkt 1 dotyczy bowiem oceny uszczerbku na zdrowiu na potrzeby przyznania jednorazowego odszkodowania przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych w związku z wypadkiem przy pracy. Przepis ten nie stanowi jednak ograniczenia przy ustalaniu rozmiaru krzywdy doznanej w związku z uszkodzeniem ciała i rozstrojem zdrowia, a przede wszystkim ustalenie procentowego uszczerbku na zdrowiu nie stanowi wyznacznika dla ustalania wysokości zadośćuczynienia. Rozszerzając argumentację dotyczącą wpływu ustalenia procentowego uszczerbku na zdrowiu Sąd podkreśla, że procentowy uszczerbek na zdrowiu jest tylko jedną z wielu okoliczności wpływających na rozmiar krzywdy. Stopień uszczerbku na zdrowiu, określany w sposób procentowy, może być jedynie pomocy przy ustalaniu rozmiaru krzywdy, ale stanowi tylko jeden z czynników wpływających na określenie jej rozmiaru, nie mając decydującego znaczenia w tym przedmiocie. Znaczna krzywda może przecież zachodzić wtedy, gdy stopień uszczerbku na zdrowiu jej nieznaczny, jeśli zachodzi kumulacja innych czynników, które prowadzą do wniosku, że rozmiar krzywdy jest tego rodzaju.

Po przeanalizowaniu wszystkich okoliczności sprawy, obrażeń których doznał powód oraz szkód, bólu i cierpienia jakich na skutek tych licznych obrażeń doznał powód Sąd uznał, że adekwatną do stopnia cierpienia powoda kwotą będzie dodatkowo kwota 170.000 zł przy uwzględnieniu tego, co powód otrzymał już w postępowaniu likwidacyjnym. Zdaniem Sądu kwota ta ma wymierną wartość i wielkość, a z drugiej strony zadośćuczyni tak ogromnym krzywdom i cierpieniom, których doznał powód. Zasądzając zadośćuczynienie w kwocie 170.000,00 złotych Sąd wziął pod uwagę rodzaj i rozmiar doznanych obrażeń i cierpień, długotrwałość skutków i ich nieodwracalność. Przed wypadkiem powód był osobą samodzielną, pracującą dodatkowo jako ochroniarz, spotykającą się z innymi ludźmi, pomagającą żonie w prowadzeniu gospodarstwa domowego. Aktualnie powód wymaga pomocy innych osób przy najprostszych czynnościach domowych, nie jest w stanie samodzielnie przygotować sobie posiłku, poruszanie się przychodzi mu z trudem, porusza się przy użyciu kuli, utyka. Powód ma trudności z oddychaniem, szybko się męczy, wykonanie najprostszych czynności codziennych w tym ubierania się powoduje u niego zadyszkę, ciężko mu się oddycha. Długotrwałe leczenie i przebywanie w placówkach medycznych i rehabilitacyjnych oraz nieustanny ból i cierpienie wpłynęły również w negatywny sposób na jego psychikę. Powód stał się nerwowy, drażliwy, spotkania z wnukami, znajomymi i członkami rodziny nie przynoszą mu już radości. Atmosfera w domu stała się nerwowa. Przez okres około pół roku po wypadku powód został niemalże całkowicie wyłączony z życia. Aktualnie bierze środki antydepresyjne, ma problemy ze snem, nie może spać, jęczy. Przed wypadkiem powód pracował, udzielał się społecznie – w związku działkowca, pomagał dzieciom. Często wychodził, razem z żoną wyjeżdżał na wczasy. Aktualnie powód zrezygnował z wszelkich aktywność, nie spotyka się z innymi, właściwie nie wychodzi na zewnątrz. Jak ma dobry dzień wychodzi do ogródka. Jedynymi osobami, z którymi utrzymuje kontakt jest jego żona, dzieci i wnuki. Powód szybko opuszcza przyjęcia okolicznościowe i inne spotkania z powodu bólu, który powoduje, że musi odpocząć. Konieczność korzystania przez powoda z pomocy innych osób, zależność od innych jest uciążliwa dla powoda i powoduje narastanie w nim frustracji. Okolicznością przemawiającą również za zasadnością przyznania powodowi podwyższonego zadośćuczynienia jest również przebieg leczenia szpitalnego: powód znajdował się w śpiączce farmakologicznej, był nieprzytomny przez okres około 40 dni, zaintubowany, podłączony do respiratora, balansował na granicy życia i śmierci, przeszedł szereg operacji i zabiegów, leżał unieruchomiony z nogą na wyciągu. Stracił możliwość poruszania lewą ręką, która jest bezwładna. Tego rodzaju ograniczenie mobilności powoda zarówno podczas pobytu w szpitalu, jak i później w domu niewątpliwie spowodowało u niego dolegliwości psychiczne wynikające z tego, że przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych powód musiał i właściwie nadal musi korzystać z pomocy osób trzecich. Sytuacja taka wywoływała i wywołuje u powoda znaczny dyskomfort psychiczny. Podsumowując, Sąd ustalając wysokość zadośćuczynienia wziął pod uwagę takie kryteria jak rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych związanych z doznanymi licznymi obrażeniami, przebieg leczenia i rehabilitacji, powstałe dolegliwości bólowe z jakim związany był stres dodatkowo wzmocniony nieodwracalnymi skutkami, stwierdzony przez biegłych stopień uszczerbku na zdrowiu powoda, występujące ograniczenia w życiu osobistym. Sąd wziął również pod uwagę, iż trwałość oraz nieodwracalność skutków wypadku musiała spowodować u powoda rozchwianie emocjonalne i występujące zaburzenia lękowo – depresyjne. Reasumując, Sąd uznał, iż zasądzona w kwocie łącznej suma zadośćuczynienia jest kwotą adekwatną do rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych doznanych przez powoda, a zarazem odpowiednią w stosunku do aktualnych warunków przeciętnej stopy życiowej, dlatego też żądanie ponad kwotę 170.000,00 zł oddalił uznając je za wygórowane. Zasądzając zadośćuczynienie w kwocie 170.000,00 zł Sąd oparł się na funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienia, ale uwzględnił również przeciętny poziom życia i zamożności społeczeństwa.

O zasądzonych odsetkach Sąd orzekł w oparciu o art. 455 k.c. w zw. z art. 481 k.c. i w zw. z art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Ustalanie wymagalności odsetek od zasądzonego zadośćuczynienia budzi kontrowersje w orzecznictwie. W wyroku z dnia 18 lutego 2010r., sygn. II CSK 434/09 Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że w razie wyrządzenia szkody czynem niedozwolonym odsetki należą się poszkodowanemu już od chwili zgłoszenia przezeń roszczenia. Zgodnie z art. 455 k.c. w tej chwili bowiem staje się wymagalny obowiązek sprawcy szkody do spełnienia świadczenia odszkodowawczego, który wynika ze stosunku prawnego łączącego sprawcę szkody i poszkodowana. Jeżeli sprawca uważa, że dochodzone odszkodowanie jest wygórowane, to może zapłacić świadczenie w wysokości ustalonej przez siebie. W taki wypadku spełnia świadczenie z zastrzeżeniem zwrotu. Jeżeli bowiem okaże się, że odszkodowanie w ogóle nie przysługuje albo przysługuje w mniejszej wysokości, wówczas, po orzeczeniu sądu, sprawca może żądać spełnienia całego świadczenia. Jeżeli okaże się, że zapłacone świadczenie jest w niższej wysokości od orzeczonego przez Sąd to osoba odpowiedzialna za szkodę ma obowiązek pokryć nadpłatę oraz uiścić odsetki od tej niedopłaty. Wskazać należy, że w wyroku z dnia 17 czerwca 2010, sygn. akt III CSK 308/09 Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że zobowiązanie sprawcy szkody do naprawienia wyrządzonej szkody powstaje i staje się wymagalne z chwilą jej wyrządzenia. Ogólnie ujęte zobowiązanie do naprawienia szkody jest ze swej istoty zobowiązaniem niepieniężnym. Przekształca się w zobowiązanie pieniężne dopiero z chwilą wyboru przez poszkodowanego formy naprawienia szkody poprzez zapłatę odszkodowania. Zatem w wypadku zobowiązań bezterminowych, a takie na ogół stanowią zobowiązania odszkodowawcze, określenie terminu spełnienia świadczenia zależy od wezwania wierzyciela skierowanego do dłużnika, w którym oznaczy on żądaną kwotę, bowiem dopiero wtedy dłużnik popada w opóźnienie, a w związku z tym możliwe jest dochodzenie odsetek na podstawie art. 481 kc. Chociaż kwestia zasądzania odsetek jest w nauce prawa kontrowersyjna /por. wyrok SN z dnia 18 lutego 2011r., I CSK 243/10/ Sąd uznał, iż w tym konkretnym przypadku istnieje możliwość zasądzenia odsetek od momentu złożenia pozwu, albowiem wezwanie do zapłaty dodatkowej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 300.000 zł miało miejsce już w piśmie z dnia 19 listopada 2012 roku, czego pozwana nie kwestionowała. Już wówczas znana zatem była pozwanej kwota żądanego przez pozwanego roszczenia. Samo ustalenie przez Sąd procentowego stopnia uszczerbku na zdrowiu powoda w toku postępowania nie ma w ocenie Sądu wpływu na termin wymagalności roszczenia o zapłatę odsetek. Leczenie powoda we wskazanych w treści uzasadnienia placówkach zostało zakończone przed wniesieniem przez niego pozwu, wezwanie do dopłaty zostało doręczone pozwanej przed wniesieniem pozwu, a zatem od tego terminu należało zasądzić odsetki od kwoty 120.000 zł. Z tych samych powodów Sąd zasądził odsetki od rozszerzonego powództwa w kwocie 50.000 zł od dnia złożenia pisma zawierającego żądanie powoda.

O kosztach Sąd orzekł w oparciu o treść art. 100 k.p.c. zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu. Z kwoty stanowiącej wartość przedmiotu sporu stanowiącej ostatecznie 220.000 zł została zasądzona kwota 170.000 złotych, stanowiąca 77 % wartości przedmiotu sporu. Zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu strony powinny ponieść jego koszty w takim stopniu, w jakim przegrały sprawę, a zatem powód 33 %, a pozwany w 67 %. Koszty procesu wynosiły 14.434 zł, w tym po stronie powoda 7.217 zł a po stronie pozwanej 7.217 zł. Powoda, zgodnie z powyższą zasadą, powinny obciążać koszty w kwocie 4.763,22 zł (14.434x23%), skoro jednak faktycznie powód poniósł koszty w kwocie 7217 zł należy mu się zwrot 3898 zł, którą Sąd zasądził na jego rzecz od pozwanego.

Zgodnie z powyższą zasadą i treścią art. 113 u.o.k.s.c. Sąd orzekł o nieuiszczonych kosztach sądowych obciążając powoda tymi kosztami w kwocie 3.226,60 zł od oddalonej części powództwa. Również w oparciu o zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 10 802, 30 zł tytułem nieziszczonych kosztów sądowych od uiszczenia których powód został zwolniony. Na koszty sądowe złożyła się oplata sądowa od pozwu w kwocie 11.000 zł od uiszczenia której powód był zwolniony postanowieniem z dnia 20 maja 2013 roku oraz koszty sporządzenia opinii przez biegłych w łącznej kwocie 3.028,96 zł. Łączne koszty sądowe wyniosły zatem 14.028,96 zł. Skoro powód przegrał sprawę w 23 % to winien zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 113 u.o.k.s.c ponieść 23 % nieuiszczonych kosztów sądowych, które Sąd nakazał pobrać od powoda w punkcie 4 wyroku (14.028,96 x 23%).

Katarzyna Sznajder