Sygn. akt V CSK 612/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 czerwca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (przewodniczący)
SSN Jan Górowski (sprawozdawca)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
w sprawie z powództwa K. M.
przeciwko E. G.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 25 czerwca 2015 r.,
skargi kasacyjnej pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w O.
z dnia 15 kwietnia 2014 r.
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w O. do ponownego rozpoznania
i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Powód K. M. w pozwie z dnia 27 października 2008 roku wniósł
o zasądzenie od pozwanej E. G. kwoty 60 301 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Na
uzasadnienie tego żądania podniósł, że strony zawarły w dniu 8 sierpnia 2006 r.
umowę na wybudowanie domu jednorodzinnego w stanie surowym zamkniętym za
które to roboty budowlane powód miał otrzymać wynagrodzenie ryczałtowe w
kwocie 328 490 zł brutto. Po zakończeniu każdego etapu prac i ich odebraniu
powód wystawił pozwanej 5 faktur VAT, pierwszą 10 października 2006 r. a piątą
oznaczoną nr […] w dniu 15 lutego 2007 r. Dnia 30 stycznia 2007 r. pozwana bez
zastrzeżeń dokonała odbioru końcowego wykonanych prac i zobowiązała się do
zapłaty powodowi z faktury nr […] VAT kwoty 69 500 zł, natomiast pozostałą część
objętej nią należności po wykonaniu przez powoda zadaszenia nad tarasem lub
wykonania robót ziemnych.
Dnia 14 czerwca 2007 r. strony zawarły drugą umowę, której przedmiotem
było wykonanie przez powoda prac wykończeniowych w tym budynku
z określonym w kosztorysie stanowiącym jej integralną część wynagrodzeniem
w kwocie 175 000 zł brutto. Strony w tej umowie ustaliły także, że prace dodatkowo
zlecone w trakcie jej wykonywania będą rozliczone odrębnie kosztorysem
powykonawczym.
W pozwie powód zastrzegł wyraźnie, że domaga się zapłaty jedynie kwoty
wynikającej z wystawionych faktur i nie dochodzi na razie wynagrodzenia za
dodatkowo zlecone mu prace, które do chwili obecnej nie zostały zafakturowane,
albowiem ma nadzieję na polubowne załatwienie sporu.
Pozwana w odpowiedzi na pozew z dnia 13 stycznia 2009 r. wniosła
o oddalenie powództwa podnosząc, że powód nie wykonał wszystkich prac
bez zastrzeżeń i zaprzeczyła aby potwierdziła bezusterkowe odebranie robót,
iż powód nie wykonał prac ciesielskich i dekarskich, a ponadto nie dostarczył
materiałów budowlanych co było powodem wstrzymania zapłaty części faktury VAT
nr […] do czasu wykonania wszystkich prac. Inwestorka zarzuciła także, że powód
nie wykonał umowy w terminie, tj. do dnia 20 listopada 2006 r. co spowodowało
3
naliczenie kar umownych. Wskazała również, że z umowy o prace wykończeniowe
zapłaciła dotychczas 130 000 zł a faktury wystawione przez powoda wskazują
kwotę 190 301 zł. Pozwana podniosła w końcu w tym piśmie przygotowawczym, że
nie wszystkie prace wykonane przez powoda były pracami dodatkowymi, ponieważ
część z nich pozwana zleciła w ramach usunięcia wad, a nie wykonania dalszych
robót, a część prac dodatkowych nie została wykonana przez powoda lecz przez
inne firmy.
Na rozprawie w dniu 5 lutego pełnomocnik powoda oświadczył, że kwota
dochodzona pozwem stanowi niezapłacone dotychczas przez pozwaną
wynagrodzenie, które była zobowiązana zapłacić na podstawie obu umów
zawartych z powodem, przy uwzględnieniu, że strony zastrzegły w nich, możliwość
zlecenia w trakcie ich wykonywania prac dodatkowych co miało miejsce i te prace
również zostały zafakturowane. Podniósł, że pozwana za prace wykonane
w ramach drugiej umowy zapłaciła powodowi kwotę 130 000 zł, zaś winna zapłacić
kwotę 190 301 zł, gdyż były wykonywane prace dodatkowe. Wyjaśnił także, że
kwota objęta pozwem obejmuje nie tylko wynagrodzenie powoda, ale także zużyte
materiały.
Na żądanie Sądu Rejonowego powód w piśmie z dnia 4 maja 2010 r.
sprecyzował podstawę faktyczną zgłoszonego w pozwie żądania. Wskazał,
że wpłatę w kwocie 52 000 zł dokonaną przez pozwaną przelewem z dnia
12 stycznia 2007 r. zaliczył w pierwszym rzędzie w kwocie 16 756 zł na należne mu
wynagrodzenie za prace wykonane dodatkowo wymienione w dokumencie
zatytułowanym „Prace wykonane dodatkowo oraz materiały dla pani E. G.”, a
pozostałą kwotę 35 244 zł na niezapłacone mu wynagrodzenie wynikające
z umowy zawartej przez strony dnia 8 sierpnia 2006 r. Do uregulowania więc z tej
umowy pozostała jeszcze kwota 24 246 zł. Do zapłaty z umowy z dnia 14 czerwca
2007 r. pozostała natomiast kwota 45 000 zł, a za prace dodatkowe wykonane
w czasie jej realizacji, tj. za wykonanie płytowania OSB i wykonanie zadaszenia
tarasu kwota 33 919,62 zł. Podniósł, że w sumie pozwana nie zapłaciła mu tytułem
wynagrodzenia za roboty budowlane kwoty 103 165,62 zł, niemniej wyraźnie
wskazał, iż w tym procesie żąda jednak częściowego spełnienia tego świadczenia,
tj. zapłaty kwoty 60 301 zł.
4
W ramach udzielenia na ostatniej rozprawie w dniu 24 października 2013 r.
końcowego głosu stronom, pełnomocnik powoda oświadczył, że „wnosi i wywodzi
jak w pozwie. Powód posiada roszczenie opiewające na ponad 100 000 zł,
postanowił jednakże, biorąc pod uwagę rozmaite spory pomiędzy stronami
dotyczące wad jego pracy, że domagać się będzie jedynie kwoty określonej
pozwem. Postępowanie dowodowe, nawet biorąc pod uwagę obliczone w opiniach
roszczenia pozwanej z tytułu stwierdzonych wad potwierdziły zasadność
stanowiska powoda co do obliczenia kwoty żądanej pozwem”.
Odnosząc się do tego oświadczenia pełnomocnik pozwanej oświadczył
między innymi, że jego zdaniem jest to nowe roszczenie, które uległo w całości
przedawnieniu.
Sąd Rejonowy w S. wyrokiem z dnia 7 listopada 2013 r. zasądził od pozwanej
na rzecz powoda kwotę 53 178,40 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30
października 2008 r. do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałej części.
Ustalił, że budynek E. G. znajduje się w D. przy ulicy O. […]. Jego
powierzchnia użytkowa w części mieszkalnej wynosi 262,64 m2
, a obszar
zabudowy 341,30 m2
. Jest wykonany w technologii tradycyjnej murowanej z betonu
komórkowego Ytong. Jest to budynek parterowy niepodpiwniczony, ze stropem
konstrukcji drewnianej i więźbą dachową o konstrukcji jętkowej z jedną ścianą
stolcową i niskimi ściankami kolankowymi. Pokrycie dachu stanowi dachówka
ceramiczna „karpiówka", a układ dachu jest wielospadkowy. Fundamenty budynku
wykonano jako ławy żelbetowe, ściany fundamentowe wykonane są z bloczków
żwirobetonowych. Wykonawcą robót budowlanych była firma P.P.H.U. „M." K. M. w
K., zaś kierownikiem budowy był J. Z. Projekt architektoniczno - budowlany
wykonywało biuro projektowe J. Z., a projekt konstrukcji wykonywała pracownia A.
w O.
W dniu 8 sierpnia 2006 roku strony zawarły umowę, której przedmiotem było
wybudowanie w stanie surowym otwartym domu jednorodzinnego parterowego
zgodnie z projektem budowlanym w technologii Ytong. Dach budynku miał zostać
pokryty dachówką ceramiczną karpiówką czerwoną angobowaną ułożoną
w koronkę. Na zastosowane materiały wykonawca miał dostarczyć pozwanej
5
stosowne certyfikaty i atesty. Strony umówiły się, że podstawą wyceny robót
dodatkowych będą katalogi KNR adekwatne dla poszczególnych robót przy
zachowaniu czynników z kosztorysu ofertowego.
Prace miały rozpocząć się w dniu 1 września 2006 roku i potrwać do dnia
20 listopada 2006 roku. Za wykonanie umowy przewidziano wynagrodzenie
ryczałtowe w kwocie 328 490,00 zł brutto. Umowa przewidywała również kary
umowne. Zamawiający, tj. pozwana, miała zapłacić wykonawcy - powodowi karę
umowną w wysokości 0.5 % wynagrodzenia umownego za każdy dzień zwłoki
w przekazaniu frontu robót, a za odstąpienie od umowy z przyczyn niezależnych od
wykonawcy - 10 % wynagrodzenia umownego. Powód miał natomiast zapłacić karę
umowną w wysokości 0,5 % za każdy dzień zwłoki w wykonaniu umowy oraz za
zwłokę w usunięciu wad stwierdzonych przy odbiorze, a z tytułu odstąpienia
od umowy z przyczyn niezależnych od pozwanej - 10 % wynagrodzenia umownego.
Wykonawca udzielił pozwanej gwarancji na przedmiot umowy na okres 36 miesięcy.
W dniu 14 czerwca 2007 roku strony zawarły kolejną umowę - nr 28/2007,
która dotyczyła wykonania przez powoda prac wykończeniowych w domu pozwanej
przewidzianych w kosztorysie umowy. Za wykonanie tej umowy ustalono
wynagrodzenie brutto w wysokości 175 000 zł. Termin rozpoczęcia prac
przewidziano na dzień podpisania umowy, a zakończenia na dzień 30 sierpnia
2007 roku. Roboty dodatkowe i zamienne mogły być wykonane na podstawie
oddzielnego zlecenia zamawiającego - ustnego lub pisemnego.
Pozwana uiściła powodowi kwotę 27.000,00 zł z tytułu faktury VAT nr […],
kwotę 26.500,00 zł z tytułu faktury VAT nr […], kwotę 75.000,00 zł z tytułu faktury
VAT nr […], kwotę 50.000,00 zł z tytułu faktury VAT nr […], kwotę 52.000,00 zł. Do
tego pozwana uiściła powodowi kwotę 69.500,00 zł z tytułu częściowego rozliczenia
faktury VAT nr […] i kwotę 21.000,00 zł z tytułu faktury VAT nr […], jak i kwotę
80.000,00 zł z tytułu faktury VAT nr […], a także kwotę 50.000,00 zł z tytułu faktury
VAT nr […], tj. łącznie 451.000,00 zł, przy czym kwota ta stanowi sumę kwoty
321.000,00 zł za budowę domu w stanie surowym otwartym i kwoty 130.000,00 zł
uiszczonej za prace wykończeniowe.
6
Pozwana w piśmie z dnia 21 kwietnia 2008 roku zwróciła się do powoda
o zakończenie prac przewidzianych umową i wykonanie ich zgodnie
z dokumentacją oraz wezwała go do usunięcia stwierdzonych wad i usterek
w terminie 14 dni. W dniu 19 czerwca 2008 roku powód pisemnie wezwał pozwaną
do zapłaty kwoty 60 301,00 zł wynikającej z faktury VAT nr […]. W odpowiedzi
pozwana poinformowała, że wykonawca nie wywiązał się z zakresu umownego
wykonania prac, a nadto przekroczył termin ich wykonania, wobec czego uznała
bezzasadność żądania zapłaty dochodzonej kwoty.
Według oceny Sądu Rejonowego, w sprawie znajdują zastosowanie art. 647
i następne kodeksu cywilnego dotyczące umowy o roboty budowlane. Poza tym,
wszystkie te prace są objęte art. 3 pkt 7 ustawy z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo
budowlane (jedn. tekst: Dz.U. z 2010 r., Nr 243, poz. 1623 ze zm.), który stanowi,
że przez roboty budowlane - należy rozumieć budowę, a także prace polegające na
przebudowie, montażu, remoncie lub rozbiórce obiektu budowlanego.
Poza tym zauważył, że zgodnie z art. 656 § 1 k.c. do wykonywania przez
wykonawcę robót w sposób wadliwy lub sprzeczny z umową oraz do rękojmi za
wady wykonanego obiektu stosuje się odpowiednio przepisy o umowie o dzieło.
W związku z tym odesłaniem powołał art. 638 k.c., przypominając, że stanowi on,
iż jeżeli z artykułów poprzedzających nie wynika nic innego, do rękojmi za wady
dzieła stosuje się odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży. Z kolei art. 568
k.c. stanowi, że uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne, gdy chodzi o wady
budynku wygasają po upływie lat trzech, licząc od dnia, kiedy rzecz została
kupującemu wydana, a upływu tego terminu nie wyłącza wykonanie uprawnień
z tytułu rękojmi, jeżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił, natomiast zarzut z tytułu
rękojmi może być podniesiony także po upływie powyższych terminów, jeżeli przed
ich upływem kupujący zawiadomił sprzedawcę o wadzie. Sąd Rejonowy wskazał,
że przepisy te stanowią podstawę prawną jego rozstrzygnięcia.
Wyliczył, że za wykonanie prac związanych z budową domu w stanie
surowym otwartym powód wystawił pozwanej faktury na łączną kwotę 321 000,00 zł.
Powód po zakończeniu kolejnej części prac wystawiaj pozwanej faktury VAT, tj. nr
7
[…] na kwotę 80 000,00 zł i nr […] na kwotę 110 301,00 zł, tj. na łączną kwotę 190
301,00 zł.
Wskazał, że za podstawę, od której należało rozpocząć obliczanie
przysługującej powodowi należności należało przyjąć kwotę 103 165,62 zł,
stanowiącą pozostałość niezapłaconego powodowi wynagrodzenia wskazaną przez
niego jako dłużna, zarówno z umowy o wybudowanie domu w stanie surowym, jak i
z umowy z dnia 14 czerwca 2007 roku, a także za wykonane prace dodatkowe.
Sąd Okręgowy w O. wyrokiem z dnia 15 kwietnia 2014 r. oddalił apelację
pozwanej podzielając dokonane ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i jego
argumentację prawną. W pierwszej kolejności odniósł się do podstawowego
zarzutu apelacyjnego naruszenia art. 321 k.p.c.
Zdaniem tego Sądu, wskazywanie przez powoda w pozwie, jak i później
w pismach procesowych i na rozprawach, okoliczności faktycznych,
uzasadniających jego zdaniem, żądanie zapłaty kwoty 60 301 zł stanowiącej część
wynagrodzenia, które było mu należne, a nie zostało zapłacone w ogólnej kwocie
103 165,62 zł, stanowi dopuszczalne procesowo, powoływanie się na twierdzenia
i okoliczności faktyczne uzasadniające roszczenie objęte pozwem, które to
twierdzenia strony mogą podnosić, aż do zamknięcia rozprawy (art. 217 § 1 k.p.c.)
z pewnymi ograniczeniami, które w sprawie nie wchodzą w rachubę.
Wyraził zapatrywanie, że czym innym jest orzekanie co do przedmiotu nie
objętego żądaniem, czy co do innego roszczenia, opartego na niewskazanej
w pozwie podstawie faktycznej czy prawnej, a czym innym, zakres i ocena
zasadności twierdzeń pozwu stanowiących uzasadnienie faktyczne dla żądanej
kwoty częściowego wynagrodzenia, jak to miało miejsce w niniejszym procesie.
Od początku, niezależnie od uzasadnienia swych twierdzeń, powód dochodził
części wynagrodzenia wynikającego ze stosunków zobowiązaniowych łączących
strony i stopnia ich wzajemnego wykonania przez obie strony. Kognicja Sądu
Rejonowego, któremu zostało oddane pod osąd zasądzenie konkretnej kwoty
pieniężnej tytułem tego wynagrodzenia, zarówno z woli powoda, wskazującego
konkretne okoliczności dla uzasadnienia żądania pozwu, jak też z woli strony
pozwanej, wskazującej zarzuty natury faktycznej i prawnej odnoszące się do
8
całości twierdzeń i roszczeń powoda z tytułu łączących strony stosunków
zobowiązaniowych, musiała objąć wszystkie aspekty wzajemnych pretensji
i stanowić całościową ocenę zasadności roszczenia pozwu, tj. zasądzenia kwoty
60 301 zł, dokonaną przez pryzmat wszystkich okoliczności faktycznych i prawnych
sprawy, podnoszonych przez obie strony. Wskazywana w pisemnym uzasadnieniu
kwota 103 165,52 zł nie stanowi kwoty roszczenia objętego żądaniem pozwu,
a jedynie punkt wyjścia do oceny wskazywanych przez powoda, jako uzasadnienie
roszczenia o zapłatę kwoty dochodzonej w pozwie, okoliczności i twierdzeń
faktycznych dotyczących należnego (ale nie żądanego) mu wynagrodzenia za
całość wykonanych przez niego prac. Ocena ta, mająca cechy całościowej oceny
stanowisk obu stron, w tym oceny żądań i twierdzeń strony pozwanej dotyczącej
całości stosunków zobowiązaniowych łączących strony (wady i obniżenie
wynagrodzenia z tytułu rękojmi, zarzuty dotyczące zakresu wykonanych prac
objętych umową i tzw. prac dodatkowych, zakresu należnego wynagrodzenia
z tytułu umów pisemnych i prac dodatkowych, wykonania prac dodatkowych jako
rekompensaty z tytułu kar umownych), dotyczy więc, zakresu przedmiotowego
roszczenia pozwu i zarzutów strony przeciwnej, czyli zakresu przedmiotowego
całości oddanych pod osąd, w toku procesu, wzajemnych roszczeń stron. Wyraził
pogląd, że rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego nie wykracza poza przedmiot objęty
żądaniem pozwu w rozumieniu art. 321 k.p.c. i nie stanowi naruszenia tego
przepisu.
Jako nadinterpretację, ocenił wskazanie w apelacji, że pozwana podniosła
zarzut przedawnienia, co do całości roszczeń objętych wzajemnymi stosunkami
zobowiązaniowymi. Wskazał, że ten zarzut pozwanej dotyczył wyłącznie umowy
z dnia 8 sierpnia 2006 r. i robót dodatkowych z nią związanych, stąd dywagacje na
temat przedawnienia roszczeń przekraczających kwotę dochodzoną pozwem,
mogą dotyczyć wyłącznie tej części. Ocenił, że tak sformułowany zarzut
przedawnienia był bezprzedmiotowy, gdyż Sąd pierwszej instancji ustalił, iż zapłata
z tytułu pierwszej umowy, dotyczącej stanu surowego budynku, została w całości
przez pozwaną dokonana (spełnienie świadczenia - wygaśnięcie zobowiązania).
W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach pozwana zarzuciła
naruszenie art. 321 k.p.c. w zw. z art. 187 § 1 k.p.c. i 378 k.p.c. przez
9
przekroczenie granic orzekania wyznaczonych treścią żądania powoda, art. 386 § 4
k.p.c. przez nierozpoznanie istoty sprawy w rozumieniu tego przepisu oraz art. 118
k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie. Wniósł o uchylenie zaskarżonego
wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy, ewentualnie przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skoro powództwo zostało wytoczone przed dniem 3 maja 2012 r., to
w sprawie nie miała zastosowania ustawa z dnia 16 września 2011 r. o zmianie
ustawy - Kodeks postepowania cywilnego oraz niektórych ustaw (Dz.U. Nr 233, poz.
1381; por. art 9 pkt 1 tej ustawy). Podstawę więc powództwa powoda stanowiły
okoliczności faktyczne uzasadniające żądanie przedstawione w pozwie oraz
uzupełnione w toku postepowania, aż do zamknięcia rozprawy w pierwszej instancji
(art 217 § 1 k.p.c.). Innymi słowy, na gruncie stanu prawnego mającego w sprawie
zastosowanie, wskazanie okoliczności faktycznych w pozwie nie musiało nastąpić
w zupełnych granicach.
Przewidziane w art. 321 k.p.c. związanie sądu żądaniem, poza wyjątkami
przewidzianymi w ustawie, ma charakter bezwzględny (por. np. postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 13 września 2007 r., III CZP 80/07, niepubl i wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 15 maja 2013 r., III CSK 268/12, LEX nr 1331308).
Zgodnie z tym unormowaniem Sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który
nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. Zakaz orzekania ponad
żądanie, będący przejawem zasad dyspozycyjności i kontradyktoryjności, oznacza,
że o treści wyroku zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym decyduje
żądanie strony. Sąd nie może zasądzać czego innego od tego, czego żądał powód
(aliud), więcej niż żądał powód (super), ani na innej podstawie faktycznej niż
wskazana przez powoda. Zakaz orzekania ponad żądanie odnosi się zatem, bądź
do samego żądania (petitum), bądź do jego podstawy faktycznej (causa petendi).
W art. 321 § 1 k.p.c. jest bowiem mowa o żądaniu w rozumieniu art. 187 § 1 k.p.c.,
a w myśl tego unormowania obligatoryjną treść każdego pozwu stanowi dokładnie
określone żądanie oraz przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających
10
żądanie. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca 2010 r. I CSK 476/09,
LEX nr 737242).
Innymi słowy, art. 321 § 1 k.p.c. daje wyraz tradycyjnej zasadzie
wyrokowania, statuującej zakaz orzekania ponad żądanie, czyli przejawiającej się
w tym, że sąd jest związany granicami żądania powództwa i nie może dysponować
przedmiotem procesu przez określenie jego granic niezależnie od zakresu żądania
ochrony przez powoda. Sąd nie może zasądzić ponad żądanie, a więc uwzględnić
roszczenia w większej wysokości niż żądał powód, również wtedy, gdy
z okoliczności sprawy wynika, że powodowi przysługuje świadczenie w większym
rozmiarze. Nie można wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem,
czyli zasądzić coś innego niż strona żądała. Żądanie powództwa określa nie tylko
jego przedmiot, lecz również jego podstawa faktyczna. Dlatego orzeczeniem ponad
żądanie w rozumieniu art. 321 k.p.c. jest oparcie wyroku na podstawie faktycznej
niepowołanej przez powoda. Wyrok uwzględniający powództwo na podstawie
faktycznej, na której powód ani w pozwie, ani w postępowaniu przed sądem
pierwszej instancji nie opierał powództwa, zasądza ponad żądanie (por. orzeczenie
Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 1936 r., C II 1770/35, PPiA 1936, nr 2,
s. 148).
Należy też przypomnieć, że zgodnie z art. 193 § 1 k.p.c. powód ma prawo
zmiany powództwa w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji w każdym
stanie sprawy, o ile tylko spełnione zostały wszelkie przesłanki formalne takiej
zmiany, o jakich mowa w art. 193 k.p.c. w zw. z art. 187 k.p.c. Przedmiotem
procesu jest bowiem objęte treścią powództwa roszczenie procesowe, czyli
skierowane do sądu żądanie wydania orzeczenia oznaczonej treści, na określonej
podstawie faktycznej. Dokładnie określone żądanie pozwu oraz przytoczenie
okoliczności faktycznych je uzasadniających, wyznaczają przedmiot rozpoznania
i rozstrzygnięcia sądu. Orzeczenie o roszczeniu, które było objęte żądaniem,
zgłoszonym jednak w mniejszym czy większym rozmiarze, niż usprawiedliwiony
wynikiem postępowania, stanowi orzeczenie ponad żądanie, sprzeczne z zakazem
ustanowionym w art. 321 § 1 k.p.c., który odnosi się zarówno do samego żądania,
jak i jego podstawy faktycznej. Sąd orzeka o całym przedmiocie sporu, ale tak jak
go określił powód.
11
Przenosząc te uwagi na grunt rozpoznawanej sprawy, trzeba w pierwszej
kolejności rozważyć, jak w ostatecznym rozrachunku dochodzone roszczenie
procesowe określił powód. Skoro sprecyzował je w piśmie z dnia 4 maja 2010 r.,
to punktem wyjścia dla stwierdzenia jego zakresu było to jego stanowisko.
Przedstawiona we wstępnej części motywów treść tego stanowiska wskazuje na to,
że niezapłacona część jego wynagrodzenia za wykonane z obydwu umów roboty
budowlane oraz roboty dodatkowe wyniosła kwotę 103 165,62 zł, niemniej określił,
iż w tym procesie żąda jednak od pozwanej częściowego spełnienia tego
świadczenia tj. zapłaty kwoty 60 301 zł. Skoro nie zrzekł się możliwości
dochodzenia pozostałości tego roszczenia materialnoprawnego, to w istocie
dokonał jego rozdrobnienia.
Do rozdrobnienia roszczenia dochodzi wtedy gdy powód nie dochodzi
w procesie całego swego roszczenia w znaczeniu materialnoprawnym wynikającym
z określonego stosunku prawnego lecz dochodzi tylko jego części, która
jako roszczenie procesowe stanowi przedmiot procesu. Nie chodzi tu więc
o rozdrobnienie roszczenia procesowego, ale roszczenia materialnoprawnego.
W takim wypadku przedmiotem procesu jest tylko część roszczenia materialnego.
Rozdrobnienie roszczenia umożliwia powodowi prowadzenie procesu próbnego.
Na gruncie polskiej procedury cywilnej należy opowiedzieć się za dopuszczalnością
rozdrabniania roszczeń, skoro kodeks postepowania cywilnego tego nie zabrania
i nie łączy z dochodzeniem tylko części roszczenia materialnoprawnego w zasadzie
ujemnych skutków procesowych np. orzeczenie co do części roszczenia nie ma
powagi rzeczy osądzonej co do reszty, która nie była przedmiotem orzekania sądu.
W tym stanie rzeczy należało rozważyć, czy w ramach końcowego
przemówienia stron przed zamknięciem rozprawy przed sądem pierwszej instancji
powód zmienił przedmiot procesu, tj. dochodzone roszczenie procesowe w ten
sposób, że zgłosił pod osąd całe roszczenie materialnoprawne w kwocie
103 165,62 zł. Należy jednak udzielić odpowiedzi negatywnej na to pytanie. Przede
wszystkim wniósł i wywiódł jak w pozwie, a w tym piśmie wszczynającym proces,
jak wynika ze wstępnej części uzasadnienia także już dokonał rozdrobnienia swego
roszczenia materialnoprawnego. Poza tym ze stwierdzenia, że w tym procesie
mając na uwadze spory pomiędzy stronami dotyczące wad jego pracy, postanowił
12
iż domagać się będzie jedynie kwoty określonej pozwem, nie można wywieść
uzasadnionego wniosku aby zrezygnował z dalszej części dochodzenia swego
roszczenia w znaczeniu materialnoprawnym.
Do końca więc przedmiotem procesu było żądanie zapłaty kwoty 60 301 zł
uzasadnione podstawą, że stanowi ta kwota część roszczenia materialnoprawnego
powoda. W tym stanie rzeczy Sąd pierwszej instancji uznając za uzasadnione ze
względu na zarzuty pozwanej obniżenie wynagrodzenia o kwotę 49 987,22 zł
powinien ją odnieść do dochodzonego przez powoda roszczenia procesowego
stanowiącego przedmiot obecnego procesu, a nie całego jego roszczenia
materialnoprawnego, które nie było dochodzone w sprawie. W rezultacie już wyrok
Sądu pierwszej instancji oparty został na nietrafnym założeniu, że przedmiotem
procesu było roszczenie procesowe w kwocie 103 165,62 zł, gdy tymczasem było
nim roszczenie o zapłatę kwoty 60 301 zł. W rezultacie dotyczy on podstawy
faktycznej na której powód ani w pozwie, ani w postepowaniu przed sadem
pierwszej instancji nie opierał powództwa i w rezultacie zasądza ponad żądanie.
Trafnie więc pozwana już w apelacji zarzuciła naruszenie art. 321 k.p.c.
Błąd ten powielił Sąd Okręgowy, skoro orzekał także na podstawie faktycznej
na której powód nie oparł swego powództwa. Z tego względu trafny okazał się
pierwszy z zarzutów procesowych. Dodać należy, że Sąd Najwyższy przyjął,
iż skarżąca podniosła, formując zarzut wyjścia Sądów meriti ponad żądanie, jako
naruszony także art. 378 k.p.c. uznając jego niepowołanie w podstawie kasacyjnej
jako oczywiste przeoczenie, gdyż wskazała go na uzasadnienie oczywistej
zasadności skargi kasacyjnej.
Trzeba też zgodzić się ze skarżącą - co potwierdziło przesłuchanie nagrania
ostatniej rozprawy przed Sądem pierwszej instancji - że pełnomocnik pozwanej
w ramach końcowego wystąpienia zgłosił także zarzut przedawnienia odnoszący
się do części roszczenia materialnego powoda nie będącego przedmiotem procesu,
tj. nieodnoszącego się do dochodzonego w sprawie roszczenia procesowego.
Wobec więc wykazania podstawy naruszenia prawa procesowego
zaskarżony wyrok został uchylony i sprawa przekazana do ponownego
rozpoznania.(art. 39815
§ 1 k.p.c.).
13