Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 929/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 października 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Barbara Myszka (przewodniczący)
SSN Wojciech Katner
SSN Anna Kozłowska (sprawozdawca)
Protokolant Ewa Krentzel
w sprawie z powództwa K. C.
przeciwko Skarbowi Państwa - Prezesowi Sądu Okręgowego w W.
o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 7 października 2015 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 12 lutego 2014 r.,
oddala skargę kasacyjną i nie obciąża powódki kosztami
postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Powódka w pozwie z 14 października 2003 r., skierowanym przeciwko
Skarbowi Państwa - Prezesowi Sądu Okręgowego w W. oraz przeciwko I. K. i J. M.
domagała się zasądzenia in solidum: a) od Skarbu Państwa kwoty 600.000 zł
tytułem odszkodowania za szkodę jakiej doznała na skutek wadliwego prowadzenia
postępowania w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku po H. Z. to jest
zaniechania wezwania do udziału w sprawie spadkobierców przez ogłoszenie, b)
od pozwanej J. M., a następnie jej spadkobiercy W. M. kwoty 600.000 zł oraz
c) kwoty 300.000 zł od pozwanej I. K. spadkobierczyni R. K., za szkody jakich
doznała na skutek sprzedaży przez pozwane należącej do spadku nieruchomości.
W toku postępowania w stosunku do tych pozwanych powódka cofnęła powództwo
i zrzekła się roszczenia.
Wyrokiem z dnia 21 grudnia 2012 r. Sąd Okręgowy w W. umorzył
postępowanie w stosunku do I. K. i W. M. spadkobiercy pozwanej J. M., oddalił
powództwo w pozostałej części i orzekł o kosztach procesu. W motywach
rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy ustalił, że dziadek powódki, H. Z., zmarł 9 listopada
1995 r. W dniu 22 listopada 1995 r. powódka złożyła w sądzie spadku, to jest
Sądzie Rejonowym w W., wniosek o stwierdzenie nabycia spadku po H. Z.,
wskazując, że jest jego spadkobierczynią na podstawie testamentu notarialnego
z dnia 23 października 1991 r. W dniu 15 marca 1999 r. w sądzie spadku został
złożony przez J. M. wniosek o stwierdzenie nabycia spadku po H. Z., na podstawie
testamentu własnoręcznego z dnia 26 stycznia 1993 r. powołującego do spadku ją i
R. K., w częściach równych. Sprawa toczyła się pod sygn. I Ns …/99. W tej sprawie,
postanowieniem z dnia 22 września 1999 r. Sąd spadku orzekł, że spadek po H. Z.,
na podstawie testamentu własnoręcznego nabyły J. M. i R. K., po ½ części. W toku
tego postępowania Sąd wezwał do udziału w sprawie w charakterze uczestnika
Skarb państwa – Izbę Skarbową. Uczestnik wniósł o zobowiązanie
wnioskodawczyni do złożenia przynajmniej jednego dokumentu urzędowego
sporządzonego własnoręcznie przez spadkodawcę, bądź dokumentu z jego
podpisem. Zdaniem uczestnika dokumenty te były niezbędne dla dokonania oceny
czy testament pochodzi z ręki H. Z. Wnioskodawczyni poinformowała Sąd, że
takimi dokumentami nie dysponuje, jednakże została przez Sąd zobowiązana do
3
ich złożenia. Złożyła wydaną przez Oficynę K. kartkę świąteczną z życzeniami,
datowaną na 18.XII.1989 r., bez symboli pocztowych, twierdząc, że została
przysłana w kopercie, a ta zaginęła. Ostatecznie uczestnik oświadczył, że nie
kwestionuje testamentu H. Z. Testament ten co do formy i treści odpowiadał
wymogom ustawowym; został przez sąd spadku otwarty i ogłoszony. Zapewnienie
spadkowe, po pouczeniu o treści art. 671 § 3 k.p.c. złożyła J. M. Zapewniła, że H. Z.
w chwili śmierci był rozwiedziony, nie miał dzieci, nie miał rodzeństwa, a rodzice
zmarli przed nim, oraz, że pozostawił testament własnoręczny, o którym była wyżej
mowa.
W dniu 16 marca 2000 r. I. K.-spadkobierczyni zmarłej w dniu 11 stycznia
1998 r. R. K. i J. M. sprzedały należącą do spadku po H. Z. nieruchomość położoną
w W., o powierzchni 656 m2
, zabudowaną domem mieszkalnym za cenę 216.000
zł .
W sprawie wszczętej z wniosku K. C. postanowienie zostało wydane w dniu
20 października 2000 r. Sąd stwierdził, że spadek nabyła ona, na podstawie
testamentu notarialnego z 23 października 1991 r., w całości. W notatce
urzędowej złożonej do akt tej sprawy, datowanej 20 października 2000 r.,
pracownica sekretariatu odnotowała, że kojarząc nazwiska stwierdziła, iż sprawa po
tym samym spadkodawcy zakończyła się prawomocnie w sprawie I Ns …/99.
Okoliczność ta została wskazana w uzasadnieniu postanowienia z dnia
20 października 2000 r. Sąd Okręgowy w W. uchylił to postanowienie i sprawę
przekazał Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania. W wyniku ponownego
jej rozpoznania, Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 10 grudnia 2001 r. odrzucił
wniosek, na podstawie art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c.
K. C. w dniu 30 stycznia 2001 r. złożyła w trybie art. 679 k.p.c. wniosek o
uchylenia postanowienia z dnia 22 września 1999 r. i stwierdzenie nabycia spadku
po H. Z. na podstawie testamentu notarialnego na jej rzecz. W toku tej sprawy
zostało ustalone, że Oficyna K., producent kartki świątecznej, którą w roku 1989
miał przysłać spadkodawca małż. M., została zarejestrowana od dnia 7
października 1992. Ustalono też, że testament własnoręczny z dnia 26 stycznia
1993 r. nie został napisany i podpisany przez H. Z., ale ręką osoby, która
sporządziła tekst na kartce świątecznej; nie było to jednak pismo J. M. J. M. zmarła
4
23 grudnia 2006 r. i wszczęte przeciwko niej postępowanie karne zostało
umorzone. Spadkobiercą jej jest mąż W. M. Postępowanie w trybie art. 679 k.p.c.
zakończyło się wydaniem w dniu 19 kwietnia 2011 r. postanowienia, którym Sąd
Rejonowy uchylił postanowienie z dnia 22 września 1999 r. i stwierdził, że spadek
po H. Z. nabyła na podstawie testamentu notarialnego z dnia 23 października 1991
r. jego wnuczka K. C., w całości.
Dokonując oceny prawnej tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Okręgowy
wskazał, że podstawę prawną dochodzonego roszczenia stanowić mógł art. 417
k.c., w brzmieniu obowiązującym – zgodnie z art. 5 ustawy z dnia 17 czerwca
2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw – do dnia
1 września 2004 r. Ponadto, wykładni tego przepisu dokonał Trybunał
Konstytucyjny wyrokiem z dnia 4 grudnia 2001 r. w sprawie SK 18/00 stwierdzając,
że artykuł ten rozumiany w ten sposób, że Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność
za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie funkcjonariusza przy
wykonywaniu powierzonej mu czynności, jest zgodny z art. 77 ust. 1 Konstytucji RP.
Wyrokiem tym Trybunał orzekł też, że art. 418 k.c. jest niezgodny z Konstytucją,
usuwając tym samym ten przepis z porządku prawnego, z mocą wsteczną, od daty
wejścia w życie Konstytucji. W następstwie powołanego wyroku Trybunału, Skarb
Państwa ponosił na podstawie art. 417 k.c. odpowiedzialność za szkodę
wyrządzoną zachowaniem się funkcjonariusza wówczas gdy zachowanie to było
bezprawne, a więc niezgodne z obowiązującym porządkiem prawnym.
Analizując wskazane przez powódkę zdarzenia sprawcze w postaci
postępowania prowadzonego przez sędziego w sprawie I Ns …/99 i wydane
w jego wyniku postanowienie z dnia 22 września 1999 r. o stwierdzeniu nabycia
spadku, Sąd Okręgowy stwierdził, że postępowanie sądu odpowiadało przepisom
kodeksu postępowania cywilnego regulującego postępowanie w tej materii.
Sąd zbadał, kto jest spadkobiercą i czy spadkodawca nie pozostawił testamentu -
w ten sposób wypełnił obowiązki procesowe wynikające dla sądu z przepisów art.
670 k.p.c. Na sądzie na mocy tych przepisów nie ciążył obowiązek ustalania
z urzędu, czy testament jest ważny przez ustalanie czy pochodził z ręki
spadkodawcy. Przy braku stosownych wniosków uczestników postępowania sąd
bada czy forma i treść testamentu odpowiadają wymogom ustawowym, a tym
5
wymogom testament własnoręczny H. Z. odpowiadał i uczestnik postępowania w
tym aspekcie go nie kwestionował. W odniesieniu do zapewnienia spadkowego,
przewidzianego w art. 671 k.c., który stanowi, że zapewnienie może być ono
przyjęte za dowód, że nie ma innych spadkobierców, Sąd wskazał, że wezwanie
spadkobierców przez ogłoszenie następuje, gdy zapewnienie nie jest złożone albo
jeżeli ono lub inne dowody nie będą uznane przez sąd za wystarczające, przy czym
w doktrynie nie ma zgodności poglądów co do tego czy wezwanie takie jest
obligatoryjne w drugim przypadku wynikającym z powołanego przepisu. Sąd
odebrał od wnioskodawczyni zapewnienie spadkowe z pouczeniem jej
o odpowiedzialności karnej, takiej jak za składnie fałszywych zeznań i nie powstały
okoliczności uzasadniające wezwanie spadkobierców przez ogłoszenie. Czynności
sądu odpowiadały więc obowiązującym przepisom. Żaden przy tym przepis nie
nakładał na sąd obowiązku sprawdzania repertoriów dla ustalania czy nie toczy się
lub nie zapadło już postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku po tym samym
spadkodawcy. Działanie sędziego nie było zatem bezprawne.
Ponadto, w ocenie Sądu, powódka nie wykazała wysokości poniesionej
szkody ani też związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem sprawczym a szkodą.
Apelacja powódki została oddalona przez Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia
12 lutego 2014 r. Sąd ten zaaprobował ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji
i dokonaną przez ten Sąd ich ocenę prawną. Stwierdzając brak podstaw do
kwalifikowania czynności sądu w sprawie I Ns … /99 jako niezgodnych z prawem,
bezprawnych, wskazał, że powódka nie udowodniła nie tylko tej przesłanki
odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa, ale i dalszych, to jest
szkody, w szczególności jej wysokości i związku przyczynowego. Jeżeli szkodą
była utrata nieruchomości, to zdarzeniem szkodzącym była jej sprzedaż, tak więc
szkoda nie mogła wynikać bezpośrednio z faktu wydania przez Sąd Rejonowy
postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku w sprawie I Ns …/99.
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego, opartej na obu
podstawach z art. 3983
§ 1 k.p.c. powódka, w ramach podstawy naruszenia prawa
materialnego zarzuciła naruszenie art. 417 k.c. i art. 417 k.c. w związku z art. 670
§ 1 i art. 672 k.p.c. a także w związku z art. 361 § 1 k.c.
6
W ramach podstawy z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. skarżąca zarzuciła art. 385,
art. 386 § 4 w związku z art. 217 § 1 w związku z art. 224 i art. 227 k.p.c.
We wnioskach kasacyjnych skarżąca domagała się uchylenia zaskarżonego
wyroku i przekazania sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Biorąc pod uwagę, że wskazywane przez powódkę zdarzenia stanowiące,
jak twierdzi, źródło doznanej przez nią szkody, w postaci, co najmniej, utraty
należącej do spadku po H. Z. nieruchomości, miały miejsce po wejściu w życie
Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (17 października 1997 r.), statuującej w art.
77 prawo każdego do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez
niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej, a przed zmianą przepisów
kodeksu cywilnego polegającą m.in. na dodaniu art. 4171
k.c. i przed
wprowadzeniem do porządku prawnego regulacji obejmującej odpowiedzialność za
niezgodne z prawem orzeczenie, podstawę tej odpowiedzialności pozwanego mógł
stanowić art. 417 k.c. w rozumieniu nadanym mu wyrokiem Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 4 grudnia 2001 r. SK 18/00, przy uwzględnieniu,
że wyrokiem tym TK za niezgodny z Konstytucją uznał równocześnie art. 418 k.c.
stanowiący dotychczas podstawę odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkodę
wyrządzoną wadliwą decyzją lub orzeczeniem. Powołany wyrok Trybunału nie
może być rozumiany jako stworzenie podstawy prawnej do dochodzenia roszczeń
odszkodowawczych w odniesieniu do każdego wadliwego orzeczenia lub decyzji.
Brak podstaw do przyjęcia stanowiska, że każde orzeczenie lub decyzja uchylona
bądź w toku instancji, bądź w postępowaniu wznowieniowym, może być uznana za
niezgodną z prawem i tym samym rodząca odpowiedzialność odszkodowawczą.
Uchylenie lub zmiana zaskarżonego w takim trybie orzeczenia może mieć różne
przyczyny, często dalekie od stwierdzenia naruszeń prawa materialnego lub
procesowego. Z tego względu nie można przyjąć, że każde wadliwe działanie
organu może być kwalifikowane jako bezprawne, choćby następnie zostało
skorygowane w odpowiednim trybie, a więc przez instancję odwoławczą lub we
wznowionym postępowaniu. Nie można też pomijać, że samo pojęcie bezprawności
nie jest jednakowe na gruncie całego systemu prawa i nie każda nieprawidłowość
może być kwalifikowana jako bezprawność. W szczególności, nieprawidłowość
7
w działaniu władzy publicznej może przybrać postać naruszeń konstytucyjnych
praw i wolności, konstytucyjnych zasad funkcjonowania władzy publicznej, a także
uchybień wymaganiom określonym w przewidzianych w Konstytucji źródłach prawa,
ale już nie uchybień zasadom współżycia społecznego. Jest oczywiste, że nie
wszystkie nieprawidłowości można kwalifikować jako przejaw bezprawności.
W odniesieniu do odpowiedzialności za wadliwe orzeczenie sądu przesłanka
bezprawności musi być przy tym rozumiana z uwzględnieniem specyfiki władzy
sądowej, której istotą jest niezawisłość, w tym prawo do swobodnej decyzji
w sytuacjach dopuszczonych przez przepisy. Tak więc przesłankę bezprawności
wypełniają tylko takie zachowania, które naruszają prawo, przy czym nie każde
naruszenie prawa będzie stanowiło podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej,
ale jedynie takie, które stanowiło warunek konieczny powstania szkody i którego
normalnym następstwem w danych okolicznościach jest powstanie szkody.
Skuteczne zastosowanie w odniesieniu do postanowienia z dnia 22 września
1999 r. trybu z art. 679 k.p.c. i dokonanie w tym trybie jego zmiany (sąd pierwszej
instancji przyjął formułę uchylenia postanowienia) przesądza o nieprawidłowości
tego postanowienia. Nie jest to jednak równoznaczne z bezprawnością działania
sądu w postępowaniu, w którym postanowienie to zapadło. Skarżąca dowodziła, że
Sąd naruszył przepisy art. 670 i art. 672 k.p.c. Pierwszy z nich stanowi, że sąd
z urzędu bada, kto jest spadkobiercą. Obowiązek działania z urzędu nakłada,
zdaniem skarżącej, obowiązek wszechstronnego badania, weryfikowania
pochodzenia od spadkodawcy dokumentu zawierającego rozrządzenie na wypadek
śmierci, w tym obowiązek prowadzenia z urzędu dowodów weryfikujących tę
okoliczność. Takie wnioski są nieuprawnione. Sąd spadku bada dokument
zwierający rozrządzenie testamentowe w zakresie zgodności jego formy i treści
z przepisami prawa, a po stwierdzeniu, że wymogi te są spełnione, nie ma
obowiązku kontynuowania badania w kierunku ustalenia przy testamencie np.
własnoręcznym, czy pismo pochodzi z ręki spadkodawcy, a przy testamencie
notarialnym, czy pismo istotnie zostało sporządzone przez notariusza. Przez
formułę art. 670 k.p.c., że sąd z urzędu bada, kto jest spadkobiercą należy
rozumieć obowiązek ustalenia z urzędu tylko kręgu spadkobierców. Ustalenie to
wiąże się w sposób oczywisty z istnieniem testamentu, jednakże stwierdzenie,
8
że przedłożony dokument odpowiada przepisom prawa materialnego już jest
podstawą ustalenia osoby spadkobiercy. W odniesieniu do zapewnienia (art. 671
k.p.c.) jako środka dowodowego zauważa się, że jest to dowód nieistnienia
w czasie jego składania innych osób uprawnionych do dziedziczenia; zapewnienie
obejmuje też oświadczenie co do testamentów spadkodawcy. Zapewnienie złożone
po pouczeniu o odpowiedzialności karnej takiej jak za składanie fałszywych zeznań
(art. 671 § 3 k.p.c.) stwarza domniemanie, że krąg spadkobierców został ustalony
prawidłowo i przy braku uzasadnionych wątpliwości mogących powstać z uwagi na
ujawnione w sprawie okoliczności, które jednak podlegają ocenie sędziego, może
ono stanowić wystarczający dowód nieistnienia innych spadkobierców. Tak więc
brak podstaw do podzielenia zarzutu skargi kasacyjnej, że sąd w sprawie I Ns …/99
nie dokonując ogłoszeń naruszył prawo w sposób uzasadniający twierdzenie, że
było to zaniechanie bezprawne. Powtórzyć należy, że art. 672 k.p.c. decyzję o
zarządzeniu ogłoszeń pozostawia uznaniu sądu, a ponieważ decyzja ta, jako wynik
oceny okoliczności ustalonych w sprawie, mieści się w przyznanej temu sądowi
jurysdykcji, brak jakichkolwiek podstaw do twierdzenia o naruszeniu wskazanego
przepisu. Oczywiście, poza zakresem rozważań pozostaje, niebagatelna jednak dla
odpowiedzialności odszkodowawczej za zaniechanie, okoliczność braku dowodów
wykazujących, że dokonanie ogłoszeń wpłynęłoby na treść wydanego w tej sprawie
rozstrzygnięcia.
Bez znaczenia jest zarzut, że sąd nie ustalił w repertoriach, czy przed sądem
nie toczyła się już, bądź nie pozostaje w toku, sprawa o stwierdzenie nabycia
spadku po tym samym spadkodawcy. Wyłączna właściwość dla takiej sprawy sądu
ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy (art. 628 k.p.c.) rzeczywiście
może ułatwiać zbadanie tej okoliczności, jednakże skarżąca pomija, że w sprawie
9
o stwierdzenie nabycia spadku żaden przepis nie nakładał i nie nakłada na sąd
obowiązku takiego badania. Ponadto, w tamtym czasie, poza pamięcią ludzką, nie
było dostatecznych rozwiązań technicznych, które pozwoliłyby na dokonanie takich
ustaleń.
Brak bezprawności zachowania powoduje, że roszczenie odszkodowawcze
nie mogło być uwzględnione. Brak przesłanki bezprawności czynił
bezprzedmiotowo rozważania o istnieniu szkody i związku przyczynowego
pomiędzy szkodą a zdarzeniem sprawczym.
Zarzuty procesowe skargi kasacyjnej pozostają w związku z zagadnieniem
szkody. Można jedynie wskazać, że są one nie tylko nietrafne i wadliwie
sformułowane ale nadto niezrozumiałe w kontekście uzasadnienia tej podstawy
kasacyjnej. Skarżąca twierdzi bowiem, iż pominięcie wniosku dowodowego przez
Sąd uniemożliwiło jej dowodzenie wysokości szkody „nawet przy uwzględnieniu
zasady subrogacji”. Biorąc pod uwagę, że subrogację reguluje art. 518 k.c.
skarżąca powinna była związek subrogacji z art. 417 k.c. wyjaśnić.
Ubocznie już tylko można wskazać na brak podstaw do podzielenia
stanowiska Sądu Apelacyjnego o braku związku przyczynowego pomiędzy
postanowieniem Sądu z dnia 22 września 1999 r. a szkodą powódki, wyrażającą
się, co najmniej, w utracie nieruchomości, jako następstwa sprzedaży
nieruchomości przez osoby legitymujące się tym postanowieniem.; w ocenie Sądu
szkoda ta była następstwem sprzedaży. Stanowisko to nie uwzględnia jednak
okoliczności, że bez postanowienia o treści takiej jak wydane w sprawie I Ns …/99
nie doszło by do sprzedaży. Należało zatem przyjąć, że mamy do czynienia ze
zbiegiem przyczyn, z sytuacją gdy druga przyczyna sprawcza, bez pierwszej nie
powstałaby, a każda z nich, oddzielnie wziąwszy, nie wywołałaby takiego
następstwa. W płaszczyźnie odszkodowawczej uzasadnia to przypisanie sprawcom
odpowiedzialności za całość szkody, a jej charakter, solidarny lub in solidum,
pozostawałby do rozważenia. Powyższe pozostaje jednak bez znaczenia
w okolicznościach omówionych wyżej.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c.
orzekł jak w sentencji.
10
O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 102
k.p.c. uwzględniając szczególny charakter sprawy.
eb