Sygn. akt V CSK 210/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 grudnia 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Grzegorz Misiurek (przewodniczący)
SSN Bogumiła Ustjanicz (sprawozdawca)
SSN Jan Górowski
Protokolant Ewa Zawisza
w sprawie z powództwa J. H., J. H.,
K. K. i K. K.
przeciwko P. B.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 10 grudnia 2015 r.,
skargi kasacyjnej powodów od wyroku Sądu Okręgowego w G.
z dnia 8 października 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w G. do ponownego rozpoznania oraz
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Rejonowego w G. z dnia 27 lutego 2014 r. oddalone zostało
roszczenie powodów o zapłatę kwoty 91 475,50 zł z ustawowymi odsetkami od dnia
29 stycznia 2011 r.
Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy przedstawiały się
następująco:
Powodowie jako wspólnicy spółki cywilnej pod firmą „H.” w ramach
prowadzonej działalności gospodarczej zawarli z pozwanym, który prowadził
działalność gospodarczą w zakresie hurtowej sprzedaży nylonu dekarskiego
umowę o współpracy handlowej. Pozwany zobowiązał się do sprzedaży towaru
o nazwie „[…] nylon dekarski”, zgodnie z zamówieniami powodów, którzy z kolei
mieli obowiązek kupowania go, stosownie do harmonogramu dostaw. Produkt
będący przedmiotem umowy stanowił mieszaninę pigmentów i wypełniaczy w
wodnej dyspersji kopolimeru butadienowo - styrenowego z dodatkiem środków
pomocniczych, na który, jako materiał budowlany, została udzielona aprobata
techniczna przez Instytut Techniki Budowlanej w W. AT -15- 7658/2008, w dniu 27
czerwca 2008 r. Pozwany był upoważniony do opatrywania tego produktu
deklaracją zgodności 2/5/2009 z dnia 13 maja 2009 r.
W okresie od maja do końca września 2010 r. powodowie nabyli od
pozwanego nylon dekarski wyprodukowany w maju, czerwcu, sierpniu i wrześniu
2010 r., który sprzedawali do początku września 2010 r. W późniejszym czasie
pojawiły się wątpliwości co do jego jakości, przekazane telefonicznie przez
nabywcę nylonu u innego dystrybutora. Wobec tego wstrzymali sprzedaż i wystąpili
o zbadanie składu chemicznego do Instytutu Farb i Lakierów. Okazało się, że
dostarczone do badań próbki nie zawierają kopolimeru butadienowo - styrenowego.
Powodowie złożyli oświadczenie o odstąpieniu od umowy i wezwali pozwanego do
zapłaty spełnionego świadczenia. Pozwany nie wyraził na to zgody. Powodowie byli
przekonani, że przed uzyskaniem aprobaty przeprowadzano badania produktu o
określonym składzie chemicznym, z którego wynikają określone właściwości
techniczno - użytkowe. Jednym ze składników próbek przesłanych do badań był
kopolimer akrylonitryl - butadien - styren, a zatem inny niż w produkcie, którego
dotyczyła aprobata. Utrzymywali, że pozwany w deklaracji zgodności potwierdzał, iż
3
produkt jest zgodny ze specyfikacją techniczną objętą aprobatą techniczną, a
zatem odpowiada także wskazanemu w niej składowi chemicznemu.
Sąd Rejonowy stwierdził, że powodowie nie wykazali, iż sprzedany przez
pozwanego produkt posiadał właściwości zmniejszające czy też niweczące jego
użyteczność opisaną w aprobacie technicznej. Samo zastąpienie określonego
składnika innym nie stanowi wystarczającej przyczyny do zgłaszania roszczeń
przewidzianych rękojmią, skoro skład chemiczny nie został opisany w aprobacie.
Ponadto skład wyrobów może być objęty tajemnicą przedsiębiorstwa, którego
producent nie musi ujawniać, jeżeli zachowuje właściwości fizyczne opisane
w aprobacie.
Po rozpoznaniu sprawy na skutek apelacji powodów Sąd Okręgowy
zaskarżonym wyrokiem oddalił apelację. Podzielił i uznał za własne ustalenia Sądu
pierwszej instancji. Stwierdził, że zapewnienie sprzedawcy co do istnienia
określonych właściwości rzeczy może być zawarte w umowie, w informacjach
ustnych lub pisemnych przekazywanych kupującemu przed zawarciem umowy, czy
w sposób dorozumiany, jeżeli milcząco przytakuje wyrażanym przez kupującego
oczekiwaniom wobec nabywanej rzeczy. Mogą powstać wątpliwości, czy jako
zapewnienie przewidziane w art. 556 § 1 k.c. należy traktować informacje
dotyczące oznaczenia danej rzeczy certyfikatem jakości, znakiem bezpieczeństwa
czy świadectwem pochodzenia rzeczy, które nie były skierowane indywidualnie do
kupującego, ale do potencjalnych nabywców. Wskazał na zeznania powoda K. K., z
których wynikało, że informacje dotyczące produktu pozwanego powodowie
uzyskali za pośrednictwem internetu. Skład chemiczny produktu wskazany był w
aprobacie technicznej. Następnie powód dokonał prezentacji, przy użyciu produktu
z oryginalnego opakowania. W zawartej umowie towar był określony ogólnie jako
nylon dekarski. Powodowie na etapie zawierania umowy nie zastrzegli, że
kopolimer butadienowo – styrenowy miał być bazą tego produktu. Miało to istotne
znaczenie, ponieważ na stronie internetowej były przedstawione również inne
dokumenty dotyczące produkowanego nylonu dekarskiego, które wskazują na jego
skład, ale bez określenia konkretnych substancji chemicznych, jak na przykład atest
higieniczny. Z kolei w raporcie klasyfikacyjnym nr NP.- 929. 1/08/TG wskazana
była informacja, iż produkt stanowi powłokę polimerową, zaś dane dotyczące
4
właściwości oraz instrukcji wykonania powłoki z nylonu dekarskiego zawiera karta
techniczna produktu, dołączana do każdego sprzedawanego opakowania. Nie było
wystarczające dla uznania, że kopolimer butadienowo – styrenowy miał być bazą
zamówionego przez powodów produktu oraz powołanie się przez powodów na to,
że zawarli umowę o współpracy po zapoznaniu się z treścią aprobaty technicznej.
Przeczyło temu stanowisku zeznanie pozwanego, że nigdy nie zobowiązywał się do
dostarczania produktu o określonym składzie chemicznym, który nie był objęty
aprobatą. Sąd Okręgowy powołał także zeznania świadka M. K. wskazujące, że
niezamieszczenie w aprobacie procentowego udziału składników stanowić może
jedynie domniemanie, że kopolimer butadienowo - styrenowy jest głównym
składnikiem produktu.
Sąd Okręgowy uznał, że pozwany przez zamieszczenie na stronie
internetowej aprobaty technicznej oraz deklaracji zgodności nie zapewnił
potencjalnych nabywców o określonym składzie chemicznym nylonu dekarskiego.
Powodowie w skardze kasacyjnej powołali obie podstawy przewidziane w art.
3983
§ 1 k.p.c. Naruszenie prawa materialnego połączyli z niewłaściwym
zastosowaniem art. 6 w związku z art. 559 k.c., polegającym na obciążeniu ich
obowiązkiem wykazywania, że produkt posiadał właściwości zmniejszające bądź
niweczące użyteczność; art. 556 § 1 k.c. przez uznanie za niewystarczające
wykazania, że produkt nie miał właściwości, o których pozwany zapewniał
w deklaracji jego zgodności z aprobatą, zamieszczoną na stronie internetowej, jak
też wymaganie wykazania zmniejszenia użyteczności sprzedanej rzeczy oraz art.
558 k.c. przez uznanie, że sprzedany im produkt nie był wadliwy. Naruszenie
przepisów postępowania dotyczyło art. 328 § 2 k.p.c. przez wybiórcze uzasadnienie
zaskarżonego wyroku w zakresie dotyczącym zarzutów apelacji, a także art. 385
i 386 § 1 k.p.c. Skarżący domagali się uchylenia zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności należało rozważyć drugą podstawę kasacyjną,
ponieważ skuteczne zgłoszenie zarzutu kasacyjnego dotyczącego naruszenia
prawa materialnego może być brane pod uwagę zasadniczo tylko wtedy, gdy
5
ustalony w postępowaniu apelacyjnym przez sąd drugiej instancji stan faktyczny
będący podstawą zaskarżenia orzeczenia, nie budzi wątpliwości.
Naruszenie przez sąd drugiej instancji art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1
k.p.c. może mieć istotny wpływ na wynik sprawy, jeżeli braki lub inne wadliwości
uzasadnienia zaskarżonego wyroku uniemożliwiają dokonanie jego kontroli
kasacyjnej. Zakres odpowiedniego stosowania art. 328 § 2 k.p.c. przez sąd drugiej
instancji zależy od treści wydanego orzeczenia, od przebiegu postępowania
apelacyjnego, a w tym od podjętych przez ten sąd działań procesowych,
wywołanych rodzajem zarzutów oraz wyznaczonych granicami wniosków
apelacyjnych (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1997 r.,
I CKN 312/97, z 19 lutego 2002 r., IV CKN 718/00, z dnia 18 marca 2003 r., IV CKN
11862/00, z dnia 20 lutego 2003 r., I CKN 65/01, z dnia 22 maja 2003 r., II CKN
121/01, niepublikowane i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98,OSNC 1999,
Nr 4, poz. 83). Sąd drugiej instancji będąc przede wszystkim instancją
merytoryczną, rozstrzyga sprawę, orzekając na podstawie materiału
zgromadzonego zarówno przed sądem pierwszej instancji, jak i w postępowaniu
apelacyjnym (art. 382 k.p.c.). Pojęcie "materiału zebranego w sprawie" obejmuje
nie tylko materiał dowodowy zebrany w toku obu instancji, ale wiele innych
elementów procesowych, w szczególności podstawę faktyczną powództwa,
oświadczenia stron, innych podmiotów procesowych oraz inne czynności
procesowe, działania i zdarzenia. Oznacza to, że w toku rozpoznania zarzutu
niewłaściwego ustalenia podstawy faktycznej powództwa, sąd drugiej instancji jest
obowiązany dokonać jego oceny mając na uwadze cały, tak rozumiany, materiał
zebrany w sprawie (por. wyrok z 21 marca 2014 r., IV CSK 380/13; z dnia 7 marca
2014 r., IV CSK 371/13, niepublikowane).
Za uzasadniony należało uznać zarzut naruszenia art. 328 § 2 w związku
z art. 391 § 1 k.p.c., ponieważ Sąd Okręgowy nie uczynił podstawą zaskarżonego
orzeczenia całego materiału zebranego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym,
w omówionym rozumieniu, a jego uzasadnienie nie wyjaśnia przyczyn pominięcia
części tego materiału, jak też niewyjaśnienia podniesionych wątpliwości.
Podzielenie i uznanie za własne ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji
zostało połączone z przytoczeniem faktów, w zasadzie bezspornych. Natomiast
6
rozważania dotyczące istoty sporu objęły fakty i wybiorczo omówione dowody, bez
uwzględnienia wszystkich okoliczności, które poprzedzały, a następnie
doprowadziły do zawarcia umowy oraz stanowiska powodów w kontekście
obowiązków obu stron. Uzasadnienie nie zawiera rozważań prawnych, kwalifikacji
umowy i określenia przesłanek dochodzonego roszczenia, z czym związany był
rozkład ciężaru dowodu. Brak w nim również odniesienia się do stanowiska Sądu
pierwszej instancji nakładającego na powodów wymaganie wykazania także, że
produkt miał właściwości zmniejszające lub niweczące jego użyteczność.
Niedostatki motywów w znacznym stopniu uniemożliwiają kontrolę rozstrzygnięcia.
Nie zasługiwały natomiast na podzielenie zarzuty naruszenia przepisów art. 385
i art. 386 k.p.c., skoro sposób rozstrzygnięcia odpowiadał wynikowi jej rozpoznania.
W odniesieniu do zgłoszonych przez skarżących pretensji, związanych
z podstawą naruszenia prawa materialnego, zaznaczenia wymaga, że określenie
wady fizycznej dokonane w art. 556 k.c. ma zastosowanie także do przepisów
regulujących odpowiedzialność z tytułu rękojmi na gruncie innych stosunków
cywilnoprawnych. Wada fizyczna może polegać na braku tych właściwości rzeczy,
o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego. Nie ma podstaw do uznania,
że zaistnienie jej powinno być połączone z dodatkowym wymaganiem wykazania
zmniejszenia użyteczności rzeczy.
Przepisy kodeksu cywilnego nie określają warunków, jakich należało
dochować dla wykazania zapewnienia sprzedawcy, że przedmiot sprzedaży
posiada wskazane przez niego właściwości. Może to nastąpić w każdy sposób,
który dostatecznie i jednoznacznie określi jego stanowisko, nie wyłączając
domniemania. Wskazał na to także Sąd Okręgowy, ale w niewystarczającej mierze
rozważył wszystkie okoliczności towarzyszące zawarciu umowy przez strony.
W sytuacji, gdy powodowie zapoznali się z informacją o produkcie oferowanym
przez pozwanego, która zawierała także określenie jego składu chemicznego,
a następnie powód wyraził gotowość sprzedaży tego produktu i nie znaczył, że
skład chemiczny może być inny od wskazanego, to mogłoby być wystarczające do
przyjęcia, że zapewnił o tej właściwości produktu, jeżeli z innych okoliczności nie
wynikało, iż oferta obejmuje także produkt o innym składzie chemicznym. Skoro
udzielenie aprobaty technicznej na ten produkt nie obejmowało badania jego składu
7
chemicznego, to informacja pozwanego o możliwości użycia innych składników była
obligatoryjna. Podstawową powinnością dostawcy lub sprzedawcy jest udzielenie
wszelkich informacji o proponowanym produkcie i jego właściwościach. Nie uchyla
tego obowiązku skierowanie oferty do nieograniczonej liczby osób, gdy doszło do
jej konkretyzacji na etapie zawierania umowy z określonymi osobami, co dawało
sposobność uszczegółowienia jej. Nie ma podstaw do odwrócenia relacji
i obligowania nabywców do uzyskiwania potwierdzenia w umowie tych właściwości,
z zastrzeżeniem negatywnych dla nich konsekwencji, jeżeli nie mieli wiedzy
o ewentualności zmiany składu chemicznego. Odnoszący się także do kupujących
obowiązek należytej staranności w ustalaniu właściwości przedmiotu kupna nie
może prowadzić do zwolnienia sprzedawcy z odpowiedzialności za wadę produktu
w postaci braku oczekiwanych właściwości, o których istnieniu informował w ofercie.
Nie jest możliwe, w obecnym stanie sprawy, stwierdzenie, czy działanie
pozwanego nosiło znamiona podstępnego zatajenia wady, przewidzianego w art.
558 § 2 k.c., jak też określenia jego odpowiedzialności objętej art. 559 k.c.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania. Orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego wynika z zasady
przewidzianej w art. 108 § 2 w związku z art. 39821
k.p.c.
kc