Sygn. akt I KZP 21/15
UCHWAŁA
Dnia 30 marca 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Stanisław Zabłocki (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Puszkarski
SSN Włodzimierz Wróbel
Protokolant Ewa Sokołowska
przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Aleksandra Herzoga
w sprawie związanej z zażaleniem Banku […] S.A. w W.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu
w dniu 30 marca 2016 r.,
przekazanego na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Rejonowy w J.,
postanowieniem z dnia 24 listopada 2015 r., zagadnienia prawnego wymagającego
zasadniczej wykładni ustawy:
„1) Czy bankowi zobowiązanemu postanowieniem prokuratora
do udzielenia informacji stanowiących tajemnicę bankową służy
zażalenie na to postanowienie,
2) jeżeli tak, to czy zażalenie to rozpoznaje prokurator
bezpośrednio przełożony, czy sąd,
3) jeżeli sąd, to czy sąd właściwy do rozpoznania sprawy w
pierwszej instancji, czy sąd rejonowy, w którego okręgu jest
prowadzone postępowanie”
podjął uchwałę:
Na postanowienie prokuratora, zawierające żądanie udzielenia
przez bank - na podstawie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b ustawy z dnia
29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2015 r., poz. 128 z
późn. zm.) – informacji stanowiących tajemnicę bankową w
2
rozumieniu art. 104 ust. 1 tej ustawy, bankowi przysługuje
zażalenie, o ile kwestionuje on nałożenie obowiązków
wykraczających poza zakres, który prokurator na wskazanej
wyżej podstawie prawnej miał prawo na bank nałożyć (art. 302 § 1
k.p.k). Właściwy do rozpoznania zażalenia jest prokurator
bezpośrednio przełożony (art. 302 § 3 k.p.k.).
UZASADNIENIE
I. Przekazanie Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnień prawnych,
ujętych w trzech punktach postanowienia Sądu Rejonowego w J. z dnia 24
listopada 2015 r., poprzedzone było następującymi zdarzeniami procesowymi (przy
prezentowaniu tej tzw. części historycznej niektóre elementy będą już w tym
miejscu opatrywane krótkimi uwagami, mającymi znaczenie dla rozważań
zasadniczych, prowadzonych w dalszych partiach uzasadnienia uchwały).
W dniu 15 maja 2015 r., w Komendzie Powiatowej Policji w J. - M. K.
przedstawiono zarzut dotyczący tego, że w okresie od 16 kwietnia 2007 r. do 20
czerwca 2012 r. w G., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, używał wyłącznie na
własne potrzeby, w krótkich odstępach czasu, ze `z góry powziętym zamiarem,
niedozwolonego urządzenia umożliwiającego bez umowy odbiór programów
telewizyjnych płatnej, kodowanej platformy cyfrowej Cyfra+, czym spowodował
straty w wysokości 10.395 złotych na szkodę I. N. S.A., będącego następcą
prawnym Canal+ C., Sp. z o.o. z siedzibą w W. oraz w okresie od 20 października
2009 r. do 20 czerwca 2012 r. straty w wysokości 3.964 złotych na szkodę
Cyfrowego Polsatu S.A., reprezentowanego przez Stowarzyszenie Dystrybutorów
Programów Telewizyjnych S. z siedzibą w W., to jest przestępstwa określonego w
art. 7 ust. 2 ustawy z dnia 5 lipca 2002 r. o ochronie niektórych usług świadczonych
drogą elektroniczną lub polegających na dostępie warunkowym (t.j. Dz. U. z 2015 r.
poz. 1341) w zw. z art. 12 k.k.
Postanowieniem z dnia 8 września 2015 r. miejscowy prokurator rejonowy,
powołując jako podstawę prawną swego orzeczenia art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b
ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (t.j. Dz. U. z 2015 r. poz. 128, z
późn. zm.; dalej w skrócie jako: prawo bankowe, a także jako: pr.b.), w punkcie 1.
3
zażądał od Banku […] S.A. z siedzibą w W. informacji (oznaczając je w kilku
odrębnych tzw. tiretach) w następującym zakresie:
- czy oznaczony przezeń numerycznie rachunek bankowy w tym banku należy do
podejrzanego;
- czy do dokonywania operacji na tymże rachunku był upoważniony wyłącznie
podejrzany, czy także inne osoby;
- zestawienia operacji bankowych na tym koncie w okresie od 16 kwietnia 2007 r.
do 20 czerwca 2012 r.;
- w przypadku korzystania z konta za pośrednictwem Internetu – pełnych logów
systemowych dotyczących pierwszych logowań w systemie bankowym oraz logów
za ten sam okres;
- czy bank jest w posiadaniu informacji, aby w wymienionym okresie doszło do
udostępnienia osobom trzecim danych dostępowych do przedmiotowego rachunku
bankowego lub jego bezprawnego przejęcia,
zaś w punkcie 2. postanowienia zwolniono „uprawnionego pracownika” banku, do
którego to banku skierowano powyższe dyspozycje, z obowiązku zachowania
tajemnicy bankowej. Nie sprecyzowano przy tym personaliów tego pracownika, a
nadto nie powołano podstawy prawnej, która miałaby uzasadniać wydanie takiej
decyzji przez prokuratora.
Należy też zwrócić uwagę na to, jak – pomimo powołania jako podstawy
prawnej art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b prawa bankowego – zostało zatytułowane wydane
orzeczenie. Prokurator oznaczył je jako „postanowienie o zwolnieniu z obowiązku
zachowania tajemnicy bankowej i żądaniu wydania rzeczy”.
Można zatem domniemywać, że prokurator reprezentował pogląd, iż do istoty
żądania kierowanego do banku w trybie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b prawa bankowego
immanentnie należy także żądanie wydania rzeczy (zapewne prokuratorowi
chodziło o tzw. nośnik, na którym zostanie zawarta informacja stanowiąca
tajemnicę bankową), a także, że już na tym etapie żądanie takie musi być
połączone ze zwolnieniem z tajemnicy bankowej. Przedstawiając zagadnienie w
największym skrócie, prokurator zapewne zakładał (chociaż nie wyraził tego w
uzasadnieniu swego postanowienia), że przekazanie przez bank żądanej informacji
4
objętej tajemnicą bankową jest równoznaczne i niejako „jednoczasowe” z decyzją o
wprowadzeniu tej informacji do materiału dowodowego konkretnej sprawy.
Omówione postanowienie prokuratora zaskarżył do Sądu Rejonowego w J.,
ale jedynie w części dotyczącej punktu 1., tiret trzecie i czwarte, pełnomocnik
centrali Banku S.A., zarzuciwszy naruszenie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b pr.b. poprzez
„zażądanie informacji zawierających tajemnicę bankową, dotyczących osób
fizycznych, prawnych lub jednostek organizacyjnych nie mających osobowości
prawnej, przeciwko którym lub w związku z działaniami których niniejsze
postępowanie się nie toczy”. W podstawie prawnej odwołania jego autor wskazał
przepisy art. 236 k.p.k. oraz art. 302 § 1 k.p.k. Domagał się uchylenia tego
postanowienia w zaskarżonej części oraz wstrzymania jego wykonania do czasu
rozpoznania zażalenia.
W motywach zażalenia skarżący wyeksponował, że kwestionowane żądania
prokuratora wykraczają poza zakres wyjątków - przewidzianych w art. 105 ust. 1 pkt
2 lit. b pr.b. - od ciążącego na banku obowiązku dochowania tajemnicy bankowej,
ponieważ podporządkowanie się tym żądaniom byłoby równoznaczne z
ujawnieniem danych o podmiotach niemających statusu podejrzanego ani też
statusu osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej,
w związku z których działaniem popełniono przestępstwo objęte toczącym się
postępowaniem. Pełnomocnik zasugerował nawet prokuratorowi możliwość
uzyskania od banku żądanych informacji w zakresie kwestionowanym w zażaleniu,
tyle tylko, że w trybie określonym w art. 106b pr.b. Uprawnienie do wniesienia
zażalenia pełnomocnik wywiódł z faktu, iż bank, jako instytucja zaufania
publicznego, ma interes prawny w prawidłowym ukształtowaniu zakresu żądania
opartego o wskazaną przez prokuratora podstawę prawną, gdyż bezprawne
ujawnienie tajemnicy bankowej stanowi przestępstwo określone w art. 171 ust. 5
pr.b. oraz może wywołać negatywne następstwa dla banku i jego klientów.
W piśmie przesyłającym środek odwoławczy wraz z aktami do sądu,
prokurator uściślił, że czyni to zgodnie z art. 236 k.p.k. i wniósł jednocześnie o
utrzymanie zaskarżonego postanowienia w mocy. Zaprzeczył też twierdzeniu, aby
jego żądania dotyczyły osób innych niż podejrzany. Takie samo stanowisko zajął
5
podczas posiedzenia w dniu 24 listopada 2015 r., na którym rozpoznawane było
zażalenie wniesione przez bank.
II. Sąd Rejonowy w J., który funkcjonalnie procedował jako sąd odwoławczy,
uznał, że przy rozpoznawaniu środka odwoławczego wniesionego przez
pełnomocnika banku wyłoniły się zagadnienia prawne, wymagające zasadniczej
wykładni ustawy. Odroczył zatem rozpoznanie sprawy i przekazał te zagadnienia
do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu, wskazując jako podstawę prawną art.
441 § 1 k.p.k.
Uzasadnienie wniosku o dokonanie wykładni jest lakoniczne. Sąd Rejonowy w
J. najwięcej uwagi poświęcił w nim pytaniu pierwszemu, które dotyczy
dopuszczalności wywiedzionego przez bank zażalenia. Swój tok rozumowania
rozpoczął od – i ten element należy przesądzić już na etapie relacjonowania
dotychczasowych losów sprawy – bezspornie słusznego założenia, że w
analizowanym układzie procesowym bank nie występuje w roli strony. Następnie
przystąpił do analizy art. 302 § 1 k.p.k., z którego to przepisu wywnioskował, że
legitymacja skarżącego banku do wniesienia zażalenia zależy od tego, czy
zaskarżone postanowienie narusza jego prawa. Sąd Rejonowy przyjął, że na tak
sformułowane pytanie należałoby udzielić odpowiedzi przeczącej. Tę z kolei
konstatację Sąd zakotwiczył w treści art. 104 ust. 1 pr.b., który to przepis ustanawia
tajemnicę bankową i określa jej granice, nie rodząc po stronie banku - ujmując
rzecz w wielkim skrócie - żadnych uprawnień, lecz tylko obowiązki. Stwierdził, że
odpowiedź na pytanie dotyczące ewentualnego naruszenia praw banku nie
mogłaby być inna nawet wówczas, gdyby z zażalenia wyinterpretować, iż
skarżącemu chodzi także o odpowiedzialność cywilną, jaką bank może ponieść za
szkody wynikłe z ujawnienia tajemnicy bankowej wbrew przepisom prawa lub jej
wykorzystania niezgodnie z przeznaczeniem. Dostrzegł nadto - co znowu jest
elementem tak oczywistym, iż może to być przesądzone już w tym miejscu
uzasadnienia uchwały - że żaden przepis obowiązującej ustawy – Prawo bankowe
nie przyznaje bankowi prawa do odwołania się od żądań prokuratora, zgłoszonych
z powołaniem się na treść art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b pr.b., z którymi bank się nie
zgadza. Odwołał się w tej kwestii do poglądu M. Gabriela-Węglowskiego,
6
wyrażonego w krytycznej glosie do postanowienia Sądu Apelacyjnego w
Katowicach z dnia 2 września 2009 r., II AKz 590/09, (publik. LEX nr 519635; glosa
publik. w LEX/el 2013). Uznał jednak, że „taka wykładnia, choć wydaje się formalnie
poprawna, to jednak pozbawia bank, jako depozytariusza tajemnicy bankowej,
podstawowego środka prawnego służącego jej ochronie”. Nieusatysfakcjonowany
osiągniętym rezultatem dotychczasowej wykładni, wskazał zatem na to, iż nie
można zakładać, że „wszelkie żądania ujawnienia tajemnicy bankowej, choćby
poprawne formalnie, będą zasadne merytorycznie”, co nawet w wypadku
zwolnienia banku z odpowiedzialności za jej ujawnienie może jednak prowadzić do
naruszenia interesów klientów danego banku. Finalnie, ze względu na to ostatnie
ryzyko, skonstatował, że „interes społeczny przemawia za umożliwieniem bankowi
inicjowania takiej kontroli” (z kontekstu wypowiedzi wynika, że Sądowi Rejonowemu
szło o inicjowanie kontroli odwoławczej).
Także już w tym miejscu zwrócić należy uwagę na to, że Sąd Rejonowy,
pełniący rolę sądu odwoławczego, odwołał się w tym fragmencie swej analizy
jedynie do treści art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b pr.b. oraz do art. 302 k.p.k., pomijając
całkowicie przepisy rozdziałów 21 oraz 25 Kodeksu postępowania karnego, których
treść należałoby wziąć pod uwagę, gdyby założyć, że tytuł postanowienia
wydanego przez prokuratora jest skorelowany ze wskazaną przezeń podstawą
prawną żądania skierowanego do banku. Z tego ograniczenia pola rozważań
prokurator Prokuratury Generalnej, sporządzający wniosek złożony do akt sprawy
po jej wpływie do Sądu Najwyższego (o którym to piśmie procesowym mowa jest
szerzej w następnym punkcie niniejszego uzasadnienia), uczynił nawet pod
adresem Sądu pytającego zarzut, sugerując, że nie dostrzegł on wszystkich
implikacji związanych z żądaniem kierowanym przez prokuratora wobec banku na
podstawie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b pr.b. To, czy zarzut ten był zasadny, czy też
Sąd Rejonowy świadomie tak ograniczył pole analizy, zakładając - odmiennie niż
prokurator kierujący żądanie - iż przekazanie przez bank żądanej informacji objętej
tajemnicą bankową nie jest równoznaczne i niejako „jednoczasowe” z decyzją o
wprowadzeniu tej informacji do materiału dowodowego konkretnej sprawy, nie
znalazło wyraźniejszego odzwierciedlenia w wywodzie uzasadnienia, a zatem
pozostanie w sferze domniemań. To drugie założenie wydaje się jednak o wiele
7
mniej prawdopodobne, gdy zważy się motywy zawarte w uzasadnieniu
postanowienia wydanego przez ten Sąd w związku z dwoma kolejnymi
zagadnieniami.
Dwa dalsze zagadnienia sąd pytający umotywował niejasnością wzajemnych
relacji pomiędzy art. 302 § 3 k.p.k. a art. 236 k.p.k. i art. 465 § 2 k.p.k., przy
założeniu, że trafna okaże się odpowiedź twierdząca na pytanie pierwsze. Sąd
Rejonowy zadeklarował też, że byłby skłonny podzielić pogląd M. Siwka,
wyartykułowany w glosie do wskazanego już wyżej orzeczenia Sądu Apelacyjnego
w Katowicach z dnia 2 września 2009 r., II AKz 590/09, zgodnie z którym to
zapatrywaniem postanowienie prokuratora o zażądaniu od banku informacji
objętych tajemnicą bankową mieści się w zakresie przedmiotowym art. 236 k.p.k.,
gdyż żądanie takie sprowadza się do przewidzianego w art. 217
§ 1 k.p.k. żądania wydania rzeczy sensu largissimo, w konsekwencji czego do
rozpoznania takiego zażalenia właściwy byłby wskazany w tym przepisie sąd
rejonowy, w okręgu którego prowadzone jest postępowanie, nie zaś – jak
wynikałoby z art. 302 § 3 k.p.k. – prokurator bezpośrednio przełożony, ani też – w
myśl zasady ogólnej ustanowionej w art. 465 § 2 k.p.k. – sąd właściwy do
rozpoznania sprawy. Jednoznacznemu opowiedzeniu się za rozwiązaniem
wskazywanym w glosie M. Siwka stoi na przeszkodzie - zdaniem Sądu
Rejonowego w J. - to, że sądem właściwym do rozstrzygania o dostępie
prokuratora do tajemnicy bankowej w oparciu o inny przepis prawa bankowego, a
mianowicie art. 106b pr.b., jest – używając skrótu myślowego – „wyżej
kwalifikowany”, a miejscowo właściwy, sąd okręgowy. Sąd czyniąc to odniesienie
nie dostrzega jednak fundamentalnych różnic już nie tylko co do konfiguracji
procesowej, ale i co do zakresu informacji udzielanych, a objętych tajemnicą
bankową, w wypadku, gdy podstawę prawną tego udzielenia stanowi art. 105 ust. 1
pkt 2 lit. b pr.b. i gdy podstawę tę stanowi art. 106b § 1 pr.b.
III. W związku z przedstawionymi Sądowi Najwyższemu zagadnieniami prawnymi
do akt niniejszej sprawy wpłynęło obszerne pismo prokuratora Prokuratury
Generalnej (datowane 22 stycznia 2016 r.), w którym zaprezentowane zostało
stanowisko tego organu. Rozważania szczegółowe zostały poprzedzone
8
wnioskiem, aby Sąd Najwyższy, w odpowiedzi na pierwsze ze sformułowanych
pytań, podjął uchwałę, iż „na postanowienie prokuratora z żądaniem udzielenia
przez bank, na podstawie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b ustawy z dnia 29 sierpnia 1997
r. - Prawo bankowe (Dz.U. z 2015 r., poz. 127 z późn. zm.), informacji
stanowiących tajemnicę bankową, w rozumieniu art. 104 ust. 1 tej ustawy, bankowi
nie przysługuje zażalenie”. Oczywiste jest, że w świetle takiej propozycji,
bezprzedmiotowe było formułowanie przez prokuratora stanowiska w kwestii dwóch
pozostałych pytań.
Zdaniem prokuratora, pomimo tego, że sposób argumentacji Sądu Rejonowego
w J. powinien skutkować odmową podjęcia uchwały, to jednak kwestia uprawnienia
do zaskarżenia postanowienia dotyczącego udzielenia informacji stanowiących
tajemnicę bankową stanowi zagadnienie na tyle doniosłe, a przy tym trudne do
rozwiązania przy pomocy prostych reguł wykładni operatywnej, iż zasługuje na
rozstrzygnięcie przez Sąd Najwyższy.
Stanowisko co do braku uprawnień banku do zaskarżenia postanowienia
zawierającego żądanie, znajdujące podstawę prawną w art. 105 ust. 1 pkt 2 lit b
prawa bankowego, prokurator oparł - ujmując przeprowadzony wywód w dużym
skrócie, ale oddając jego istotę - na następującym rozumowaniu. Tajemnica
bankowa stanowi tajemnicę zawodową w rozumieniu art. 180 § 1 k.p.k. i dlatego
niezbędne jest rozważenie stosunku regulacji art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b pr. b. do
przepisów Kodeksu postępowania karnego o uchyleniu tajemnicy zawodowej w
odniesieniu do zawierających ją dokumentów. W pierwszej kolejności prokurator
podniósł zatem, że w zakresie nieuregulowanym w art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b pr.b.
zastosowanie znajdują art. 226 k.p.k. w zw. z art. 180 § 1 k.p.k. Jeśli chodzi o ten
ostatni przepis, znowelizowany ustawą z dnia 27 września 2013 r., Autor
stanowiska stwierdził, że w zdaniu drugim, dodanym nowelą wrześniową, można co
prawda doszukać się zalet polegających na „usunięciu możliwych do wyobrażenia
wątpliwości co do formy, jaką musi przybrać dyspozycja uchylająca tajemnicę,
przeto zwalniająca świadka z obowiązku milczenia na dany temat bądź dająca
wyraz decyzji o wykorzystaniu danego dokumentu” (s. 9 wniosku), następnie jednak
dość krytycznie ocenił tę zmianę, z uwagi na to, że ustawa dopuściła zażalenie na
każde postanowienie „w tym przedmiocie” (to jest w przedmiocie zwolnienia osoby
9
obowiązanej do zachowania tajemnicy związanej z wykonywaniem zawodu z tejże
tajemnicy – uwaga SN), a „tak szeroko zakrojony przedmiot zaskarżenia wydaje się
zbyteczny”. Nadto niepokoi prokuratora „najwyraźniej niekontrolowane poszerzenie
listy podstaw do wniesienia zażalenia w postępowaniu przygotowawczym, i to nie
tylko w relacji do art. 459 k.p.k., ale przede wszystkim do art. 302 k.p.k. oraz art.
236 k.p.k.”. Zasadnicze znaczenie dla stanowiska zaprezentowanego przez
prokuratora ma przyjęcie przezeń, że zdanie ostatnie art. 180 § 1 k.p.k. nie stanowi
o przyznaniu podmiotowi będącemu depozytariuszem tajemnicy zawodowej
uprawnienia do zażalenia postanowienia, o którym mowa w tym przepisie. W
związku z tym, że nośniki informacji stanowiącej tajemnicę bankową mogą mieć
również postać danych informatycznych przechowywanych na urządzeniu lub w
systemie informatycznym albo na nośniku danych, prokurator odniósł się również
do art. 217 § 1 k.p.k. i art. 236a k.p.k. Podstawą zaskarżenia postanowienia o
zwróceniu się z takim żądaniem może być, zdaniem autora omawianego
stanowiska, jedynie art. 236 k.p.k. w zw. z art. 236a k.p.k.. Przepis art. 302 § 3 w
zw. z § 1 k.p.k., tak jak i art. 465 § 2 k.p.k., powinny zostać wyłączone jako przepisy
ogólne w stosunku do art. 236 k.p.k. Ten ostatni przepis przyznaje zaś prawo do
zaskarżenia postanowień, o których mowa w jego treści, osobom, których prawa
zostały naruszone. Odnosząc się do tej kwestii prokurator stwierdził, że „akcja
prokuratora zmierzająca do uzyskania od banku treści, które chroni art. 104 ust. 1
pr.b., może naruszyć prawa beneficjenta tajemnicy bankowej, nigdy zaś banku” (s.
17 wniosku). Dlatego w finalnej ocenie prokuratora bankowi nie przysługuje prawo
do złożenia zażalenia na postanowienie dotyczące żądania udzielenia przez bank
informacji stanowiących tajemnicę bankową. Na zakończenie wskazał on, że
sposobu ochrony przed prawnie niedopuszczalnym, zdaniem banku, żądaniem
udzielenia takiej informacji upatrywać należy na innej drodze. Ma ją mianowicie
zapewniać możliwość odmowy spełnienia żądania, a następnie, już po nałożeniu na
przedstawiciela banku kar porządkowych przewidzianych w przepisie art. 287
k.p.k., złożenia zażalenia na tę ostatnią decyzję i dowodzenia - na takiej okrężnej
drodze - prawidłowości swojego postępowania przed właściwym sądem
odwoławczym, z powołaniem na treść art. 290 § 2 k.p.k.
10
Prokurator Prokuratury Krajowej, reprezentujący ten urząd na posiedzeniu
poświęconym rozpoznaniu zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd
Rejonowy w J., w całości podtrzymał stanowisko wyrażone wcześniej przez
prokuraturę na piśmie i wniósł o podjęcie uchwały o treści, która została
zaproponowana we wniosku podpisanym przez prokuratora ówczesnej Prokuratury
Generalnej.
Pełnomocnik reprezentujący Bank S.A. formę, w jakiej Sąd Najwyższy wyrazi
swój pogląd, pozostawił do uznania tego Sądu. Przedstawił opinię, że żądanie w
trybie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit b prawa bankowego w ogóle nie wymaga procesowej
formy postanowienia i może ono być skierowane przez prokuratora do banku w
formie zwykłego pisma. Gdy chodzi o meritum, wniósł o to, aby Sąd Najwyższy
zadecydował, że w konfiguracji procesowej, która poprzedzała przedstawienie
pytania prawnego, bankowi przysługuje zażalenie. Natomiast właściwość organu
rozpoznającego środek odwoławczy powinna być ukształtowana w zależności od
tego, jak zostało sformułowane przez prokuratora żądanie. Jeżeli żądał on wydania
rzeczy, wówczas treść art. 236 k.p.k. będzie determinowała właściwość organu
odwoławczego, jeśli zaś skieruje on jedynie żądanie udzielenia informacji,
stanowiącej tajemnicę bankową, wówczas właściwość tę kształtować należy
według reguły określonej w art. 302 k.p.k.
IV. Przed przejściem do zasadniczych dwóch części rozważań, w których
wyjaśnione zostanie stanowisko Sądu Najwyższego co do zagadnień prawnych
stanowiących kanwę pytań sformułowanych w postanowieniu Sądu Rejonowego w
J., niezbędne jest wyjaśnienie kilku kwestii wstępnych i zwrócenie uwagi na to, w
jakim zakresie Sąd Najwyższy uprawniony jest do ewentualnego podjęcia uchwały,
jakie zaś zagadnienia - choć może równie ważne, a nawet ważniejsze - stanowić
mogą jedynie przedmiot uwag zawartych w części motywacyjnej wydawanego
judykatu, nie jest zaś możliwe formalne związanie nimi tzw. sądu pytającego w myśl
art. 441 § 3 k.p.k.
Z tych kwestii wstępnych na plan pierwszy wysunąć należy to, dlaczego Sąd
Najwyższy pomimo niedoskonałości formy, w jakiej przedstawione mu zostało do
rozstrzygnięcia zagadnienie prawne, zdecydował o podjęciu uchwały. Jedynie w
11
telegraficznym skrócie przypomnieć należy, że w orzecznictwie i doktrynie
przyjmuje się, że skuteczne wystąpienie przez sąd odwoławczy z pytaniem
prawnym do Sądu Najwyższego w trybie art. 441 § 1 k.p.k. może nastąpić tylko
wówczas, gdy łącznie spełnione są następujące przesłanki:
- w postępowaniu odwoławczym wyłoniło się „zagadnienie prawne”, czyli istotny
problem interpretacyjny, a więc taki, który dotyczy przepisu lub przepisów
rozbieżnie interpretowanych w praktyce sądowej lub przepisu o wadliwej redakcji
albo niejasno sformułowanego, dającego możliwość różnych przeciwstawnych
interpretacji;
- zagadnienie to wymaga „zasadniczej wykładni ustawy”, czyli przeciwdziałania
rozbieżnościom interpretacyjnym, już zaistniałym w orzecznictwie bądź mogącym –
z uwagi np. na istotne różnice poglądów doktryny – w nim zaistnieć, które to
rozbieżności są niekorzystne dla prawidłowego funkcjonowania prawa w praktyce;
- pojawiło się ono „przy rozpoznawaniu środka odwoławczego”, a więc jest
powiązane z konkretną sprawą, i to w taki sposób, że od rozstrzygnięcia tego
zagadnienia prawnego zależy rozstrzygnięcie danej sprawy (zob. szerzej R. A.
Stefański: Instytucja pytań prawnych do Sądu Najwyższego w sprawach karnych,
Kraków 2001, s. 264 - 299 i przywołane tam obszerne orzecznictwo i
piśmiennictwo; warunki te są analogicznie ujmowane w orzecznictwie z kolejnych
kilkunastu lat, które upłynęły od momentu opublikowania tej monografii).
W konfiguracji występującej w niniejszej sprawie niesporne jest, że
sformułowane przez Sąd Rejonowy w J. zagadnienia wyłoniły się w postępowaniu
odwoławczym. Sąd ten rozpoznawał bowiem zażalenie na postanowienie
Prokuratora Rejonowego, a zatem uwzględniając właściwość funkcjonalną pełnił
rolę sądu odwoławczego. Wprawdzie w związku z zawartym w art. 441 § 1 k.p.k.
wymogiem, aby zagadnienie prawne wyłoniło się przy rozpoznawaniu środka
odwoławczego prezentowane jest z kolei zapatrywanie, iż co do zasady nie może
ono powstać, gdy środek odwoławczy jest niedopuszczalny lub podlega
przekazaniu organowi właściwemu (zob. np. D. Zienkiewicz: Wątpliwości
redakcyjne związane z przedstawianiem zagadnień prawnych do rozstrzygnięcia w
orzecznictwie Sądu Najwyższego, Pal. 2002, nr 5-6, s. 50), niemniej jednak dawno
już wyjaśniono, że dopuszczalne jest wystąpienie z zagadnieniem prawnym, jeśli
12
przedmiotem pytania jest właśnie sama kwestia dopuszczalności tego środka lub
określenie organu właściwego do jego rozpoznania (por. np. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 29 listopada 2006 r., I KZP 27/06, OSNKW 2006, z. 12, poz.
110). Tak jest właśnie w niniejszej sprawie, gdyż Sąd Rejonowy stanął przed
dylematem, czy bank jest uprawniony do wniesienia zażalenia oraz który organ jest
właściwy do rozpoznania tego zażalenia. Obie te kwestie mają znaczenie dla
rozstrzygnięcia sprawy. Poważne zastrzeżenia budzi natomiast to, że Sąd
Rejonowy zadał swe pytania bardziej w formule „co powinienem uczynić z
wniesionym zażaleniem prokuratora” niż w formule „proszę o wykładnię
określonego przepisu (przepisów) prawa”, o czym świadczy to, że w części
dyspozytywnej postanowienia nie została wskazana jednostka(-i) redakcyjna(-e)
określonej ustawy, która miałaby zostać poddana procesowi wykładni o
zasadniczym charakterze. Powszechnie wiadome jest zaś to, że w trybie art. 441 §
1 k.p.k. nie można przedstawiać Sądowi Najwyższemu pytania prawnego,
mającego na celu uzyskanie swoistej porady prawnej, jak należy rozstrzygnąć
konkretną sprawę (zob. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 września
2010 r., I KZP 17/10, Lex Nr 603141). Sąd Najwyższy postanowił jednak przejść do
porządku dziennego nad tymi mankamentami redakcyjnymi postanowienia
wydanego przez Sąd Rejonowy, przede wszystkim dlatego, że czasem bardzo
trudno oddzielić jest materię wykładniczą od kierunku rozstrzygnięcia i w wielu
wypadkach to właśnie dokonanie zasadniczej wykładni ustawy będzie przesądzać o
kierunku rozstrzygnięcia sprawy. Nie jest także przeszkodą nie do pokonania to, że
sąd pytający nie wskazał precyzyjnie jednostki redakcyjnej, której wykładnia budzi
poważne wątpliwości. W dotychczasowym orzecznictwie wyjaśniono bowiem także
i to, że brzmienie art. 441 § 1 k.p.k. nie wyklucza uczynienia przedmiotem
zasadniczej wykładni nie tylko konkretnego przepisu ustawy, ale także kompleksu
wzajemnie powiązanych przepisów zamieszczonych w ustawie lub nawet
odrębnych ustawach, jeżeli tylko problem sformułowany w postanowieniu o
przedstawieniu zagadnienia prawnego właśnie takiej wykładni wymaga (por. np.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2012 r., I KZP 2/12, Lex Nr
1126909 i uzasadnienia uchwał tego Sądu z dnia 22 stycznia 2003 r., I KZP 36/02,
OSNKW 2003, z. 1-2, poz. 1 oraz z dnia 26 kwietnia 2007 r., I KZP 4/07, OSNKW
13
2007, z. 6, poz. 45). Pomimo sygnalizowanych wad redakcyjnych wystąpienia Sądu
Rejonowego w J., za podjęciem uchwały przemawia jednak to, że materia, która
skłoniła wyżej wymieniony Sąd do skierowania pytań w trybie art. 441 § 1 k.p.k.,
jest rzeczywiście skomplikowana. Pomimo tego w dostępnych komentarzach,
autorstwa specjalistów z zakresu prawa bankowego [zob. M. Bączyk, E. Mastalska-
Fojcik, L. Góral, J. Pisuliński, W. Pyzioł: Prawo bankowe. Komentarz, SIP/Lex
Omega, uwagi do art. 105; A. Tupaj-Cholewa /w:/ H. Gronkiewicz-Waltz (red.):
Prawo bankowe. Komentarz, Warszawa 2013, s. 365 i n.; J. Molis /w:/ F. Zoll (red.):
Prawo bankowe. Komentarz, Kraków 2005, t. II, s. 246 i n.; A. Kawulski: Prawo
bankowe. Komentarz, Warszawa 2013, s. 449 i n.; Z. Ofiarski: Prawo bankowe.
Komentarz, Warszawa 2013, s. 655 i n.; G. Sikorski: Prawo bankowe. Komentarz,
Warszawa 2015, s. 291 i n.] materia ta, została na tyle zmarginalizowana, iż w
żadnym z nich nie zajęto stanowiska, które ułatwiłoby sądowi podjęcie decyzji
nawet wówczas, gdyby przestudiował wszystkie te źródła. Natomiast w
piśmiennictwie z zakresu prawa procesowego [zob. przede wszystkim R. A.
Stefański: Ujawnienie tajemnicy zawodowej przez świadka w nowym kodeksie
postępowania karnego, Prokuratura i Prawo 1998, Nr 4, s. 115 i n.; tegoż Autora:
Wykorzystanie dokumentów zawierających tajemnicę państwową, służbową lub
zawodową w nowym kodeksie postępowania karnego, Prokuratura i Prawo 1998,
Nr 5, s. 113 i n.; J. Majewski: Dostęp organów postępowania karnego i karnego
skarbowego do informacji stanowiących tajemnicę bankową, Palestra 1999, Nr 7-8,
s. 9 i n.; M. Lisiecki: Warunki żądania udostępnienia wiadomości objętych tajemnicą
bankową w postępowaniu karnym, Prokuratura i Prawo 1999, Nr 2, s. 35 i n.; B.
Smykla: Dostęp do tajemnicy bankowej – wybrane problemy praktyki, Glosa 2001,
Nr 10, s. 2 i n.; tegoż Autora: Dostęp prokuratora do informacji chronionych
tajemnicą bankową, Prokurator 2005, Nr 2-3, s. 25 i n.; W. Grzeszczyk:
Szczególny tryb uchylania tajemnicy zawodowej w postępowaniu karnym,
Prokuratura i Prawo 2002, Nr 6, s. 123 i n.; Ł. Gramza: Wykorzystanie tajemnicy
bankowej w procesie karnym, Prokuratura i Prawo, 2002, Nr 9, s. 83 i n.; M. Siwiec:
Tajemnica bankowa w postępowaniu karnym, Prokuratura i Prawo 2003, Nr 5, s. 29
i n.; T. Dukiet-Nagórska: Ujawnianie tajemnicy bankowej, Prawo Bankowe 2005, Nr
5, s. 50 i n.; tejże Autorki: O ujawnianiu tajemnicy bankowej raz jeszcze, Prawo
14
Bankowe 2004, Nr 4, s. 58 i n.; oraz stosunkowo najszerzej M. Rusinek w
monografii: Tajemnica zawodowa i jej ochrona w polskim procesie karnym,
Warszawa, passim, ale w szczególności s. 115-134, 161-172 i 213-223] można, co
prawda, napotkać szereg wypowiedzi, ale często jedynie sygnalizują one istnienie
„poważnego problemu”, nie rozstrzygając go, albo proponują wzajemnie
wykluczające się rozwiązania. Natomiast orzecznictwo sądowe dotyczące
karnoprawnych aspektów tajemnicy bankowej jest nader ubogie (postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 22 lipca 2004 r., WZ 49/04, OSNKW 2004, z. 10, poz.
93; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 2 lipca 2013 r., II AKa 12/13,
Krakowskie Zeszyty Sądowe 2013, z. 11, poz. 69 i postanowienie Sądu
Apelacyjnego w Krakowie z dnia 13 marca 2014 r., II AKz 495/13, Krakowskie
Zeszyty Sądowe 2014, z. 3, poz. 66 oraz powołane przez Sąd Rejonowy w J.
postanowienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 2 września 2009 r., II AKz
590/09, Lex Nr 519635, z praktycznie przeciwstawnymi glosami M. Gabriela-
Węglowskiego oraz M. Siwka w Lex/el.), przy czym jedynie postanowienie Sądu
Apelacyjnego w Katowicach dotyczy problematyki zaskarżalności postanowień
zawierających prokuratorskie żądanie udzielenia przez bank informacji stanowiącej
tajemnicę bankową w związku z treścią art. 105 ust. 1 pkt 2 lit b prawa bankowego,
ale i ono nie zawiera w uzasadnieniu szerszych rozważań związanych z zajętym
przez ten Sąd stanowiskiem.
W drugiej kolejności w największym możliwym skrócie przypomnieć wypada, że
nie można utożsamiać dwóch odrębnych zagadnień, a to istnienia po stronie
określonego podmiotu uprawnienia do zaskarżenia postanowienia, zarządzenia,
czy czynności procesowej i tego, czy in concreto podmiot taki wykazał posiadanie
gravamen (w rozumieniu art. 425 § 3 k.p.k.). To pozornie oczywiste stwierdzenie
jest niezbędne choćby z tego tytułu, że we wniosku prokuratora Prokuratury
Generalnej znalazła się propozycja (s. 10 maszynopisu) ustalania samego
uprawnienia do wniesienia środka z odwołaniem się do aparatury pojęciowej
dotyczącej gravamen.
W trzeciej kolejności - chociaż ta uwaga wstępna ma może największe
znaczenie dla wywodu prowadzonego w dalszych punktach uzasadnienia niniejszej
uchwały – wyjaśnić należy, że w związku z założeniem wstępnym najwyraźniej
15
przyjętym przez prokuratora, iż żądanie kierowane w trybie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b
prawa bankowego należy immanentnie związać z procedurą zwolnienia już na tym
etapie (i to nie dokumentu, ale bliżej nieokreślonej osoby, pracującej w banku) z
tajemnicy bankowej, które to założenie dał sobie narzucić Sąd Rejonowy w J.,
istnieje poważna wątpliwość co do tego, o zaskarżalność jakiego postanowienia
pyta, w istocie, ten Sąd. Czy chodzi - jak literalnie wynika to z treści postanowienia -
o zaskarżalność postanowienia zawierającego żądanie wystosowywane przez
prokuratora na podstawie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b pr. bankowego, czy też - jak
wprawdzie można byłoby domniemywać, ale co nie zostało wyartykułowane w
treści wystąpienia Sądu Rejonowego - bardziej o zaskarżalność tej decyzji, która
wiąże się z wprowadzeniem przekazanej przez bank prokuratorowi informacji,
objętej tajemnicą bankową, do materiału dowodowego sprawy, a więc z decyzją o
uchyleniu klauzuli tajności. Jak będzie wynikało z dalszego wywodu Sądu
Najwyższego nie są to modelowo decyzje tożsame, a zatem nie powinny być także
i w praktyce podejmowane jednocześnie i ujmowane w jednym postanowieniu,
albowiem znajdują podstawę prawną w przepisach odrębnych ustaw, a z uwagi na
rozbieżność ich istoty inaczej też postrzegać należy zaskarżalność obu tych decyzji
procesowych. Sąd Najwyższy uznał, że w formie uchwały jest władny wypowiedzieć
się jedynie co do zaskarżalności postanowienia zawierającego żądanie
wystosowywane przez prokuratora na podstawie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b pr.
bankowego, gdyż tylko o zaskarżalność tego rodzaju postanowienia Sąd Rejonowy
w J. wyraźnie zapytał. Kwestii zaskarżalności drugiej z wyżej wskazanych decyzji
Sąd Najwyższy poświęcił natomiast wiele uwagi w uzasadnieniu uchwały, w
szczególności w jej pkt VI, albowiem pozostaje ona w integralnym związku z
krokami podejmowanymi w niniejszej sprawie przez prokuratora, chociaż na
niewłaściwym etapie procedowania.
V. Bezsporne jest, że z trzech pytań zawartych w postanowieniu Sądu
Rejonowego w J. do rangi zagadnienia prawnego, wymagającego zasadniczej
wykładni ustawy, zaliczyć można tylko to, które zostało sformułowane w pkt 1.
części dyspozytywnej tego postanowienia. Pytanie przedstawione w pkt 2. i 3.
mogą bowiem stać się całkowicie nieaktualne w wypadku, gdyby z analizy prawnej
16
przeprowadzonej w związku z pytaniem z pkt 1. wynikało, że bankowi nie
przysługuje zażalenie na zobowiązanie go przez prokuratora do udzielenia
informacji stanowiących tajemnicę bankową. W wypadku zaś, gdyby w związku z
pytaniem z pkt 1. analiza prawna doprowadziła do wniosku, iż zażalenie bankowi
przysługuje, wówczas już samo wskazanie podstawy prawnej tego zażalenia w
sposób nie wymagający dokonywania wykładni zasadniczej determinować będzie
także i to, czy środek odwoławczy powinien być rozpoznany przez prokuratora, czy
też przez sąd, a także i to, o którego prokuratora, ewentualnie o który sąd, chodzi.
Dalsze wywody niniejszego uzasadnienia będą zatem skoncentrowane na materii
dotyczącej samego uprawnienia do złożenia zażalenia na postanowienie
zobowiązujące bank do udzielenia informacji w trybie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit b
prawa bankowego, niejako w tle pozostawiając ewentualną właściwość
funkcjonalną do jego rozpoznania. Ta ostatnia wynikać będzie bowiem z
całokształtu wcześniejszych wywodów.
W realiach niniejszej sprawy zagadnieniem fundamentalnym dla dalszych
rozważań jest określenie wzajemnej relacji przepisów normujących uprawnienie
podmiotów wymienionych w art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b pr.b., w sytuacji wymienionej
w tym przepisie, do żądania od banku informacji stanowiących tajemnicę bankową
oraz przepisów rozdziału 21 k.p.k. (a w szczególności art. 177 § 1 k.p.k. i art. 180 §
1 k.p.k.) i rozdziału 25 k.p.k. (a w szczególności art. 217 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 226 i
ewentualnie art. 236a k.p.k., a jak stwierdza w swym wniosku prokurator
Prokuratury Generalnej – także i art. 236 k.p.k.). Jak słusznie bowiem podkreśla się
w literaturze przedmiotu (zob. np. J. Majewski: op. cit., s. 9 i nast.), rozważając
problematykę dostępu organów postępowania karnego do informacji stanowiących
tajemnicę bankową nie sposób pominąć kwestii stosunku przepisów normujących
uprawnienia poszczególnych podmiotów do żądania od banku takich informacji do
przepisów Kodeksu postępowania karnego o świadkach oraz o zatrzymaniu rzeczy.
Z treści art. 105 ust. 1 in principio prawa bankowego wynika bowiem to, że „bank
ma obowiązek udzielenia informacji stanowiących tajemnicę bankową” m.in. na
żądanie sądu lub prokuratora w sytuacji określonej w pkt 2 lit. b tego przepisu (w
niniejszej sprawie chodzi o sytuację przewidzianą w tiret pierwszym). Natomiast z
zestawienia art. 177 § 1 k.p.k. oraz art. 180 § 1 k.p.k. wynika to, że osoba
17
obowiązana do zachowania tajemnicy bankowej nie może odmówić zeznań co do
okoliczności, na które rozciąga się ten obowiązek, jeżeli sąd lub prokurator zwolni
ją od obowiązku zachowania tajemnicy, zaś z art. 217 § 1 i 2 k.p.k. to, że osoba
mająca rzeczy mogące stanowić dowód w sprawie ma obowiązek je wydać na
żądanie sądu lub prokuratora (a w wypadkach niecierpiących zwłoki także na
żądanie Policji lub innego uprawnionego organu), przy czym w razie odmowy
dobrowolnego wydania rzeczy można przeprowadzić jej odebranie, a nadto z art.
226 k.p.k. także i to, że w kwestii wykorzystania dokumentów zawierających
informacje objęte m.in. tajemnicą zawodową, jako dowodów w postępowaniu
karnym, stosuje się odpowiednio zakazy i ograniczenia określone w art. 178 – 181
k.p.k., a więc także i w art. 180 § 1 k.p.k.
Zdaniem Sądu Najwyższego, podzielić należy pogląd, że art. 105 ust. 1 pkt 2 lit.
b pr. b. stanowi samodzielną, niezależną od przepisu art. 217 § 1 i 2 k.p.k.,
podstawę prawną żądania przez prokuratora lub sąd udzielenia przez bank
informacji stanowiących tajemnicę bankową. W konsekwencji tego zapatrywania
nie jest zasadne stanowisko, iż wyż. wym. przepis prawa bankowego może
stanowić podstawę prawną udzielenia informacji stanowiących tajemnicę bankową
dopiero wtedy, gdy jedna z osób zatrudnionych w banku (zob. przepis art. 104 ust.
1 pr. b., określający krąg podmiotów zobowiązanych do zachowania tajemnicy
bankowej), zostanie z tej tajemnicy zwolniona w trybie przewidzianym przez
przepisy Kodeksu postępowania karnego. Natomiast w pełni uprawnione jest
pytanie o niejako przeciwnie zwróconym wektorze, a mianowicie, czy organowi
postępowania karnego, któremu - mając na uwadze treść przepisów prawa
bankowego - nie przysługuje uprawnienie, aby żądać od banku udzielenia
określonych informacji objętych tajemnicą bankową (bowiem nie przewiduje tego
żaden z przepisów prawa bankowego), wolno w celu uzyskania tych informacji
wykorzystywać instytucję przesłuchania świadka (z zachowaniem rygorów
określonych w art. 180 § 1 k.p.k.) lub zatrzymania rzeczy. Na tak postawione
pytanie należy udzielić odpowiedzi przeczącej, zgodnie z którą unormowania art.
105 ust. 1 pkt 2 lit. b (ale również lit. c oraz e) oraz art. 106b ust. 1 prawa
bankowego wyznaczają nieprzekraczalne granice korzystania z wymienionych
wyżej środków dowodowych, z podkreśleniem, że w przeciwnym razie straciłyby
18
jakiekolwiek znaczenie warunki i ograniczenia zastrzeżone w przepisach
określających uprawnienia organów procesu karnego do żądania od banków
informacji stanowiących tajemnicę bankową. Przy odpowiedzi odmiennej, w
praktyce w każdym stadium dowolnego postępowania karnego można byłoby
uzyskać wszelką poufną informację, której depozytariuszem jest bank bądź to
wzywając bank do wydania stosownych dokumentów nie w trybie przepisów prawa
bankowego, ale w trybie Kodeksu postępowania karnego, bądź to wzywając jego
pracowników na przesłuchanie w charakterze świadków. Tak więc, w rezultacie za
prawidłowy uznać należy wniosek, że przesłuchując w charakterze świadka osobę
obowiązaną do zachowania tajemnicy bankowej prokurator lub sąd może zwolnić ją
na podstawie art. 180 § 1 k.p.k. od tego obowiązku tylko w takim zakresie, w jakim
miałby prawo żądać stosownych informacji bezpośrednio od banku na podstawie
przepisów prawa bankowego. Analogicznie przyjąć należy, że organ procesowy
może na podstawie art. 217 k.p.k. żądać od banku wydania rzeczy będących
nośnikami określonych informacji objętych tajemnicą bankową także tylko wtedy,
gdy w myśl odrębnych przepisów bank miałby obowiązek udzielenia prokuratorowi
lub sądowi – na jego żądanie – informacji, które na tych nośnikach zostały
utrwalone (por. np. J. Majewski: op. cit., s. 21). Raz jeszcze należy zwrócić uwagę
na to, że w przedstawionym wyżej ujęciu uprawnienie żądania od banku udzielenia
określonych informacji objętych tajemnicą bankową, o którym mowa w art. 105 ust.
1 pkt 2 lit b (ale również lit. c oraz e i w art. 106b ust. 1) prawa bankowego, stanowi
samodzielną drogę ewentualnego pozyskania przez prokuratora lub sąd takich
informacji. Zatem żądanie udzielenia informacji stanowiących tajemnicę bankową
na podstawie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b i stanowiący korelat tego żądania
obowiązek udzielenia przez bank w tym trybie informacji stanowiących taką
tajemnicę, wcale nie musi, a nawet nie powinien być poprzedzony zwolnieniem
określonej osoby fizycznej (pracownika banku) z tajemnicy zawodowej albo
połączony z wydawaniem prokuratorowi (sądowi) nośników informacji tajemnicy
bankowej z zastosowaniem rygorów określonych w rozdziale 25 kodeksu
postępowania karnego (w tym i w art. 226 k.p.k.).
Za istnieniem takiej właśnie, jak opisana wyżej, wzajemnej relacji art. 105 ust. 1
pkt 2 lit. b prawa bankowego oraz przepisów rozdziału 21 i 25 k.p.k. przemawia
19
przede wszystkim wykładnia językowa pierwszego z wyżej wymienionych
przepisów. Zwrócić należy bowiem uwagę na kilka elementów. Po pierwsze, w
przepisie tym mowa jest jedynie o obowiązku udzielenia przez bank (na żądanie
prokuratora lub sądu) informacji stanowiących tajemnicę bankową, a zatem dla
wypełnienia tego obowiązku obojętne jest w jakiej formie owa informacja zostanie
przez bank organowi procesowemu przekazana, a w szczególności nie musi to
następować w formie przesłuchania pracownika banku w charakterze świadka, czy
też przekazywania oryginalnych nośników tej informacji. Z treści art. 105 ust. 1 pkt
2 lit. b pr. b. nie wynika nawet to, aby informacja ta musiała być koniecznie
przekazana na określonym nośniku (stanowiącym rzecz), co teoretycznie nie
wykluczałoby jej udzielenia np. w formie telefonicznej, tj. w formie, w której
dokument utrwalający udzielaną informację sporządzany jest dopiero w siedzibie
odbiorcy informacji. Gdyby jednak nawet przyjąć, że w praktyce w przeważającej
liczbie wypadków informacja taka udzielana jest na nośniku (stanowiącym rzecz), to
przecież nie ów nośnik (a więc rzecz) miałby stanowić dowód w sprawie, a jedynie
sama informacja na nim zawarta. Tak więc żądanie wystosowane w trybie art. 105
ust. 1 pkt 2 lit. b prawa bankowego nastawione jest nie na pozyskanie rzeczy
mogącej stanowić dowód w sprawie, a jedynie na pozyskanie informacji.
Oczywiście nie jest wykluczona sytuacja, w której organowi procesowemu już na
samym początku postępowania zależy na tym, jak np. w sprawie o fizyczne
sfałszowanie umowy kredytowej, aby pozyskać oryginał dokumentu objętego
tajemnicą bankową (np. tej umowy kredytowej); wówczas jednak prawidłowe byłoby
już na tym etapie zwrócenie się do banku nie tylko z żądaniem udzielenia li tylko
informacji w trybie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b prawa bankowego, ale właśnie o
wydanie rzeczy, mogącej stanowić dowód rzeczowy w sprawie, w trybie art. 217 § 1
i nast. k.p.k.
Pozostając nadal przy wykładni językowej, warto zwrócić uwagę na to, że o ile
w przepisie art. 104 ust. 1 prawa bankowego, przy wymienianiu podmiotów
obowiązanych do zachowania tajemnicy bankowej, wskazano nie tylko bank, ale
także i osoby w nim zatrudnione oraz osoby, za których pośrednictwem bank
wykonuje czynności bankowe, o tyle w przepisie art. 105 ust. 1 pr. b. in principio
mowa jest jedynie o banku, jako adresacie ustawowego obowiązku udzielenia
20
informacji stanowiącej tajemnicę bankową. W tym kontekście wskazać wypada, że
nie jest możliwe ani zwolnienie od zachowania tajemnicy zawodowej, na podstawie
art. 180 § 1 k.p.k., osoby prawnej ani też zwolnienie na tej podstawie osoby bliżej
niezidentyfikowanej (tak jak uczynił to prokurator w swym postanowieniu z dnia 8
września 2015 r. – zob. pkt I uzasadnienia uchwały), bowiem tak jak powołuje się
na świadka osobę o określonych personaliach, tak i zwolnienie to musi dotyczyć
ściśle określonego świadka (lub ściśle określonego dokumentu – zob. dalsze
rozważania).
Zwrócić należy wreszcie uwagę i na to, że z literalnej wykładni art. 105 ust. 1 pkt
2 lit. b prawa bankowego wynika, że to ten przepis jest ex lege samodzielnym
źródłem obowiązku udzielenia informacji stanowiącej tajemnicę bankową, a zatem
nie jest zasadne uzależnianie spełnienia przez bank ustawowego obowiązku od
zaistnienia dodatkowych warunków, polegających na uprzednim zwolnieniu go
przez uprawniony organ z zachowania tajemnicy zawodowej. W art. 105 ust. 1 pkt 2
prawa bankowego na bank został nałożony obowiązek udzielenia informacji
stanowiących tajemnicę bankową na żądanie także szeregu innych - poza
prokuratorem i sądem - podmiotów i w żadnym z tych wypadków spełnienie tego
żądania nie jest połączone z uprzednim zwolnieniem banku z zachowania
tajemnicy zawodowej w jakimś dodatkowym trybie.
Od strony funkcjonalnej wyeksponowania wymaga to, że przepis art.105 ust. 1
pkt 2 lit. b prawa bankowego jest instrumentem, którego użycie zapewnia
prokuratorowi (sądowi) możliwość pozyskania informacji o dowodzie (najczęściej
dokumencie), na który rozciąga się tajemnica zawodowa (bankowa). Na etapie
pozyskiwania informacji o takim dowodzie nie istnieje jeszcze potrzeba
uruchamiania procedury określonej w art. 180 § 1 k.p.k. (najczęściej zaś w art. 226
k.p.k. w zw. z art. 180 § 1 k.p.k.), gdyż nie jest jeszcze przesądzone, czy informacje
objęte dyskrecją zostaną wykorzystane w procesie karnym poprzez wprowadzenie
ich do materiału dowodowego. O tym zadecyduje dopiero analiza ich treści w
aspekcie przedmiotu prowadzonego postępowania oraz istnienia warunków
uchylenia tajności, wymienionych w art. 180 § 1 k.p.k. Dopiero w wypadku, gdy
organ procesowy uzna, że merytorycznie zasadne i prawnie dopuszczalne jest
wykorzystanie pozyskanej informacji, do której udzielenia zobowiązany był bank, w
21
formie dowodu (dowodów) w sprawie, wchodzi w grę procedura określona w art.
180 § 1 k.p.k. lub (zapewne częściej) w art. 226 k.p.k. w zw. z art. 180 § 1 k.p.k.
Przy czym w wypadku zamiaru przesłuchania pracownika banku, zobowiązanego
do zachowania tajemnicy zawodowej, w charakterze świadka, niezbędne jest
uprzednie zwolnienie precyzyjnie (poprzez podanie jej personaliów) oznaczonej
osoby z tej tajemnicy, zaś w wypadku zamiaru dowodowego wykorzystania
dokumentów objętych tajemnicą zawodową, przeprowadzenie procedury
odtajnienia tych dokumentów w formule wskazanej w art. 226 k.p.k., to jest z
poszanowaniem zakazów i ograniczeń określonych w art. 178-181 k.p.k.
Dotychczasowe rozważania prowadzą do wniosku, że na etapie żądania przez
prokuratora od banku informacji objętych tajemnicą bankową w trybie art. 105 ust. 1
pkt 2 lit. b pr. b. bezprzedmiotowe jest rozważanie, czy bank ma prawo wnoszenia
zażalenia na zwolnienie określonej osoby z zachowania tajemnicy zawodowej albo
na zniesienie z określonego dokumentu klauzuli dyskrecji, związanej z tym
rodzajem tajemnicy, a więc czy należy do kręgu podmiotów upoważnionych do
złożenia środka odwoławczego z powołaniem się na art. 180 § 1 zd. ostatnie k.p.k.
albo na art. 226 w zw. z art. 180 § 1 zd. ostatnie k.p.k. Dotychczasowy wywód w
dostateczny sposób wykazał również, że tym bardziej niezasadna byłaby - w
związku z żądaniem prokuratora opartym na treści art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b pr. b. -
próba upatrywania uprawnień banku do wnoszenia zażalenia z powołaniem się na
treść art. 236 k.p.k.
Przy przyjęciu opisanej wyżej relacji art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b prawa
bankowego oraz przepisów rozdziału 21 i 25 k.p.k. ewentualnej podstawy prawnej
legitymującej bank do wniesienia zażalenia na postanowienie prokuratora żądające
od banku udzielenia informacji stanowiącej tajemnicę bankową - przy
uwzględnieniu tego, iż uprawnienia do wniesienia środka odwoławczego w związku
z tym żądaniem nie zawiera prawo bankowe - można upatrywać jedynie w przepisie
art. 302 § 1 k.p.k. Gdyby zaś prokurator swe żądanie wobec banku zawarł nie w
postanowieniu lub zarządzeniu, ale po prostu w piśmie skierowanym do banku
(której to praktyki nie można wykluczyć, ale której nie należałoby aprobować, gdyż
organa procesowe powinny swoje uprawnienia władcze wyrażać w formie orzeczeń
lub zarządzeń) – w przepisie art. 302 § 2 k.p.k.
22
Analizując taką możliwość, Sąd Rejonowy w J. upatrywał szans
wyinterpretowania dopuszczalności zażalenia nie w wykazaniu, iż postanowienie
takie (zarządzenie lub czynność) może naruszać prawa banku, a jedynie w
przyjęciu, iż za umożliwieniem bankowi zainicjowania kontroli odwoławczej
przemawia – cyt. „interes społeczny”. Tę ostatnią supozycję należy odrzucić, jako
bazującą na przesłance pozaustawowej, której - nawet przy stosowaniu wyjątkowo
„ofensywnej” (kreatywnej) wykładni przepisu - nie da się pomieścić w treści art. 302
§ 1 lub 2 k.p.k. Poza rozważaniami zawartymi przez sąd pytający (w jego
postanowieniu) oraz przez prokuratora Prokuratury Generalnej (w jego wniosku
złożonym do akt sprawy), w których - w oparciu o przesłanki zrelacjonowane w tzw.
części historycznej niniejszego uzasadnienia - odrzucona została możliwość
przyjęcia naruszenia praw banku, jako osoby niebędącej stroną, której uprawnienie
do złożenia zażalenia było rozważane (przez prokuratora wprawdzie w nawiązaniu
do treści art. 236 in fine k.p.k., ale ten ostatni przepis operuje tym samym
sformułowaniem ustawowym), na analizę zasługują jednak i dodatkowe względy.
Po pierwsze, w ustawowym sformułowaniu „naruszające ich prawa” został użyty
tryb dokonany, ale warunek ten nie może być rozumiany w inny sposób jak tylko
„gdy grozi naruszenie ich praw”, bowiem w przeciwnym wypadku dopuszczalność
zażalenia byłaby warunkowana jego skutecznością, a formalna kontrola
dopuszczalności środka sprzęgnięta byłaby jednym aktem z jego kontrolą
merytoryczną. Truizmem jest zaś stwierdzenie, że środek formalnie dopuszczalny
może okazać się nieskuteczny (merytorycznie niesłuszny), a badanie tych dwóch z
gruntu odmiennych przesłanek nie odbywa się jednoczasowo. Po drugie, zdaniem
Sądu Najwyższego nie była dotąd w orzecznictwie w należyty sposób rozważona
koncepcja przyjęcia przesłanki „naruszenia praw” osoby niebędącej stroną poprzez
sam fakt nałożenia na nią uciążliwości (ciężarów) wykraczających poza ten zakres
obowiązków, który na tę osobę, z powołaniem się na konkretną podstawę prawną,
może być nałożony. Wypada zatem w tym miejscu prowadzonej analizy raz jeszcze
przypomnieć, że prokurator (sąd) ma prawo, wskazując jako podstawę prawną art.
105 ust. 1 pkt 2 lit. b prawa bankowego, nałożyć na bank określony obowiązek tylko
na określonym etapie prowadzonego postępowania oraz tylko w takim zakresie, jaki
określa ustawa. Przy odwołaniu się do tzw. tiretu pierwszego litery b może to
23
uczynić jedynie po wkroczeniu postępowania w fazę in personam („w związku z
toczącym się postępowaniem /…/ przeciwko osobie…”), a nadto tylko „w zakresie
informacji dotyczących tej osoby fizycznej”. Nałożenie wskazanych obciążeń na
bank, z odwołaniem się do tej podstawy prawnej we wcześniejszej fazie
postępowania, byłoby niewątpliwie nałożeniem nań (uciążliwości) ciężarów
wykraczających poza obowiązki banku, a tym samym naruszałoby prawa banku.
Naruszeniem praw banku w podanym wyżej rozumieniu grozi także nałożenie nań
uciążliwości (ciężarów), wykraczających poza zakres sprecyzowany w końcowej
części przepisu. Samo ustalenie, jakie to informacje z punktu widzenia
abstrakcyjnego dotyczą „tej osoby fizycznej” (tzn. tej, przeciwko której toczy się
postępowanie) wzbudza kontrowersje zarówno w piśmiennictwie, jak i w
orzecznictwie (wystarczy w tej mierze wskazać na rozbieżność poglądów
zaprezentowanych w wyż. sygnalizowanych orzeczeniach Sądu Apelacyjnego w
Krakowie z dnia 2 lipca 2013 r., II AKa 12/13, KZS 2013, z. 11, poz. 69 i z dnia 13
marca 2014 r., II AKz 495/13, KZS 2014, z. 3, poz. 66). Jeszcze bardziej
kontrowersyjne może być to (a wskazuje na to także i spór pomiędzy prokuratorem
a bankiem w niniejszej sprawie), jak w realiach konkretnej sprawy ocenić zakres
informacji dotyczących osoby podejrzanego, poza zgromadzeniem i przekazaniem
których nie powinna być kształtowana uciążliwość wynikająca z obowiązków
nakładanych przez prokuratora na bank. Wypada w tym miejscu zasygnalizować,
że - niestety - nie zaprezentował kierunków swego rozumowania Sąd Apelacyjny w
Katowicach, gdy w postanowieniu, wspomnianym już w pkt II niniejszego
uzasadnienia, z dnia 2 września 2009 r., II AKz 590/09, Lex Nr 519635, przyjął, iż
bankowi przysługuje na podstawie art. 302 k.p.k. zażalenie na postanowienie
prokuratora wydane w trybie art. 105 prawa bankowego i że równie arbitralnie, bez
podbudowania swego poglądu argumentacją, zaaprobowali tę tezę autorzy jednego
z komentarzy (zob. P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek: Kodeks postępowania
karnego. Komentarz, Warszawa 2011, t. II, s. 33). Jak już wskazano wyżej,
właściwość organu upoważnionego do rozpoznania złożonego środka
odwoławczego jest determinowana przyjęciem określonej podstawy prawnej, w
oparciu o którą wnoszony jest środek odwoławczy. De lege lata, to jest od momentu
wejścia w życie ustawy z dnia 29 marca 2007 r. o zmianie ustawy o prokuraturze,
24
ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z
2007 r., Nr 64, poz. 432), czyli od dnia 12 lipca 2007 r., organem uprawnionym do
rozpoznania zażalenia wniesionego na postanowienia i zarządzenia oraz na inne
czynności prokuratora, o których mowa odpowiednio w art. 302 § 1 i 2 k.p.k., jest
prokurator bezpośrednio przełożony (art. 302 § 3 k.p.k.).
Podsumowując rozważania przeprowadzone w pkt V uzasadnienia uchwały,
stwierdzić należy, że na postanowienie prokuratora, zawierające żądanie
udzielenia przez bank - na podstawie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b ustawy z dnia
29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2015 r., poz. 128 z późn. zm.)
- informacji stanowiących tajemnicę bankową w rozumieniu art. 104 ust. 1 tej
ustawy, bankowi przysługuje zażalenie, o ile kwestionuje on nałożenie
obowiązków wykraczających poza zakres, który prokurator na wskazanej
wyżej podstawie prawnej miał prawo na bank nałożyć (art. 302 § 1 k.p.k).
Właściwy do rozpoznania zażalenia jest prokurator bezpośrednio przełożony
(art. 302 § 3 k.p.k.).
VI. Jak to już szerzej omówiono w części V uzasadnienia uchwały, zgodnie z art.
105 ust. 1 pkt 2 lit. b ustawy - Prawo bankowe, bank ma obowiązek udzielenia
informacji stanowiących tajemnicę bankową m.in. na żądanie sądu lub prokuratora
w związku z toczącym się postępowaniem o przestępstwo lub przestępstwo
skarbowe przeciwko osobie fizycznej będącej stroną umowy zawartej z bankiem, w
zakresie informacji dotyczących tej osoby. Realizacja żądania prokuratora, które
spełniane jest na wskazanej wyżej podstawie prawnej, nie wymaga zwalniania
banku z obowiązku zachowania tajemnicy bankowej w zakresie przekazywanych
prokuratorowi informacji. Ich przekazanie prokuratorowi jest bowiem ustawowym
obowiązkiem banku, i to z mocy ustawy dochodzi do ograniczenia zakresu ochrony
tajemnicy bankowej w tym zakresie. Warto zauważyć, że podobne rozwiązanie
przyjęto na gruncie art. 218 § 1 k.p.k. w odniesieniu do tajemnicy
telekomunikacyjnej, zobowiązując podmioty świadczące usługi telekomunikacyjne
do udostępniania danych objętych tą tajemnicą na żądanie sądu lub prokuratora.
Informacja przekazana przez bank prokuratorowi na podstawie art. 105 ust. 1
pkt 2 lit. b pr.b. może być utrwalona w dowolnej formie, przybierając postać
25
dokumentu. Po jej przekazaniu, już nie tylko bank, ale także i prokurator staje się
depozytariuszem informacji objętych tajemnicą bankową, zawartych w
przekazanym dokumencie. Prokurator dokonuje analizy treści tego dokumentu w
perspektywie celów prowadzonego postępowania karnego i dopiero po dojściu do
wniosku, że zasadne jest jego wykorzystanie jako dowodu w postępowaniu karnym,
winien postąpić zgodnie z wymogami określonymi w art. 226 k.p.k. Przepis ten
przewiduje, że wykorzystanie dokumentu zawierającego informacje niejawne lub
tajemnicę zawodową ograniczone jest przez spełnienie wszystkich warunków
określonych w art. 178-181 k.p.k., albowiem tylko takie rozumienie zwrotu „stosuje
się odpowiednio zakazy i ograniczenia określone w art. 178-181 k.p.k.” zapewnia
realizację funkcji gwarancyjnej art. 226 k.p.k. Należy podzielić pogląd, że przepis
art. 226 k.p.k. dotyczy dokumentów, o których w nim mowa, niezależnie od tego,
czy zostały one odebrane albo znalezione przy przeszukaniu i przekazane do
dyspozycji prokuratora lub sądu w trybie art. 225 § 1, 3 lub 4 k.p.k., czy też zostały
one przekazane do dyspozycji organu procesowego dobrowolnie albo na skutek
wezwania lub żądania, takiego jak te przewidziane w art. 218 § 1 k.p.k. albo w art.
105 ust. 1 pkt 2 lit. b prawa bankowego (por. P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek:
op. cit., t. I, s. 1256). Jak to już kilkakrotnie stwierdzono we wcześniejszych
fragmentach niniejszego uzasadnienia, nie ulega wątpliwości, że tajemnica
bankowa ma charakter tajemnicy zawodowej, wobec tego dokument uzyskany
przez prokuratora w trybie art. art. 105 ust. 2 lit. b prawa bankowego zachowuje
charakter dokumentu zawierającego informacje objęte tajemnicą zawodową.
Prokurator, chcąc ujawnić treść tego dokumentu w postępowaniu karnym jako
dowód, musi więc wydać postanowienie o zwolnieniu spod obowiązku zachowania
w dyskrecji zawartych w tym dokumencie informacji objętych tajemnicą zawodową
(dalej nazywanym w skrócie: postanowieniem o odtajnieniu dokumentu), na tym
bowiem polega odpowiednie stosowanie art. 180 § 1 k.p.k. w odniesieniu do
dokumentów. Powinien przy tym mieć na uwadze - od dnia 1 lipca 2015 r. – także
przesłankę materialną „dobra wymiaru sprawiedliwości”, wprowadzoną do tego
przepisu ustawą z dnia 27 września 2013 r. A contrario, w wypadku niezachodzenia
tej przesłanki powinien zrezygnować z odtajniania dokumentu. Innym
ograniczeniem pełnej swobody w wykorzystywaniu w celach dowodowych
26
dokumentu uzyskanego od banku a zawierającego tajemnicę bankową,
wprowadzonym wyżej wymienioną ustawą nowelizacyjną z września 2013 r., jest
okoliczność, że postanowienie prokuratora w przedmiocie odtajnienia tego
dokumentu może być zaskarżone (art. 180 § 1 in fine).
Poczynione wyżej ustalenie, że procesowe wykorzystanie dokumentów
zawierających tajemnicę bankową, a przekazanych prokuratorowi przez bank na
podstawie prawa bankowego, wymaga wydania względem nich procesowej decyzji
o uchyleniu tajemnicy bankowej, podjętej na podstawie art. 226 k.p.k. w zw. z art.
180 § 1 k.p.k., przesądza o możliwości zaskarżenia tej decyzji na podstawie
odpowiednio stosowanego przepisu art. 180 § 1 zd. 2 k.p.k. W następnej kolejności
wymaga ustalenia to, komu przysługuje prawo wniesienia zażalenia. Wobec braku
jakichkolwiek podmiotowych zawężeń w treści normy art. 180 § 1 zd. 2 k.p.k. nie
ma wątpliwości, że zakres ten należy ustalić stosownie do regulacji ogólnej
zawartej w art. 459 § 3 k.p.k. Ustawa stanowi tam, że: „Zażalenie przysługuje
stronom, a także osobie, której postanowienie bezpośrednio dotyczy, chyba że
ustawa stanowi inaczej”. Jest więc oczywiste, że zażalenie przysługuje stronom
postępowania, którymi na etapie postępowania przygotowawczego są
pokrzywdzony i podejrzany (art. 299 § 1 k.p.k.). Warto zauważyć, że uprawnienie to
jest powiązane ze statusem pokrzywdzonego i podejrzanego w postępowaniu, a nie
jest zależne od tego, czy dokumenty, których dotyczy decyzja z art. 226 k.p.k. w
zw. z art. 180 § 1 k.p.k. zawierają wiadomości związane z tymi osobami.
Niewątpliwie jednak stroną postępowania zasadniczego nie jest bank, od którego
pozyskano dokumenty zawierające tajemnicę bankową. Ustalenie, czy zażalenie na
decyzję o wykorzystaniu tego rodzaju dokumentów jako dowodów w procesie,
przysługuje również bankowi, wymaga zatem rozważenia, czy bank, może wnieść
owo zażalenie jako „osoba, której postanowienie dotyczy bezpośrednio”.
Rozstrzygnięcie, czy wydane na podstawie art. 226 k.p.k. z zw. z art. 180 § 1
k.p.k. postanowienie o uchyleniu tajemnicy bankowej obejmującej dokumenty
„dotyczy bezpośrednio” także i banku, który te dokumenty przekazał, nie rysuje się
jako oczywiste. Stosownie do zapatrywań orzecznictwa, decyzja procesowa
dotyczy bezpośrednio tylko osoby, do której odnosi się wprost (zob. postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2000 r., IV KZ 63/00, OSNKW 2000, z. 7-8, poz.
27
70), co oznacza te osoby, „których postanowienia dotyczą wprost i z których
interesem prawnym mają najbliższy związek. Nie chodzi zatem o jakiekolwiek
naruszenie praw danego podmiotu, czy o zmianę jego sytuacji za pośrednictwem
wydanego orzeczenia, lecz o taką decyzję, która bezpośrednio dotyczy danej osoby
i to w kontekście konkretnego postępowania, w jakim została podjęta” (por.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 31 sierpnia 2000 r., IV KZ 69/00,
niepubl.).
Przenosząc te zapatrywania na grunt decyzji dotyczących zwolnienia z
tajemnicy bankowej, pojawia się wątpliwość kogo taka decyzja dotyczy
bezpośrednio. W literaturze i orzecznictwie nie ma wątpliwości, że decyzja o
zwolnieniu z tajemnicy zawodowej wydana na podstawie art. 180 § 2 k.p.k. dotyczy
bezpośrednio zwolnionego z sekretu świadka [P. K. Sowiński: Prawo świadka do
odmowy zeznań w procesie karnym, Warszawa 2004, s. 220; R. A. Stefański (w:)
R. A. Stefański, S. Zabłocki (red.): Kodeks postępowania karnego. Komentarz,
Warszawa 2003, t. I, s. 808; podobnie T. Grzegorczyk: Kodeks postępowania
karnego. Komentarz, Warszawa 2014, t. I, s. 626 oraz P. Hofmański, E. Sadzik, K.
Zgryzek: op. cit., t. I, s. 1000]. Analogicznie przyjmuje się też na gruncie art. 180 §
1 k.p.k. [zob. np. K. Boratyńska (w:) K. Boratyńska, A. Górski, A. Sakowicz, A.
Ważny: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2015, s. 444].
Prima facie można zatem wysnuć wniosek, że decyzja ta dotyczy bezpośrednio
tylko źródła dowodowego, którego dotyczy zwolnienie. Trzeba jednak zauważyć, że
źródłem dowodowym, którego dotyczy decyzja, nie zawsze jest osoba. Na gruncie
art. 226 k.p.k. odpowiednie stosowanie art. 180 k.p.k. prowadzi do uchylenia
tajemnicy zawartej w dokumentach, w szerokim, procesowym rozumieniu tego
pojęcia, obejmującym także zapisy na nośnikach innych niż papier. Źródłem
dowodu jest więc rzecz. Pojawia się pytanie, czy w przypadku decyzji dotyczących
dowodowego wykorzystania dokumentów, możliwe jest wskazanie osoby, której
decyzja ta dotyczy bezpośrednio. Odpowiedź wydaje się pozytywna. Postępowanie
karne zna przykłady decyzji procesowych, które choć mają za przedmiot
wykorzystanie dokumentów bądź innych zapisów, niewątpliwie swymi skutkami
dotyczą osób. Przykładem może być następcza decyzja sądu o wykorzystaniu
zapisów z kontroli rozmów poza zakresem zarządzonej kontroli (art. 237a k.p.k. w
28
brzmieniu obowiązującym w dniu podejmowania niniejszej uchwały) – zażalenie
przysługuje w myśl art. 240 k.p.k. i art. 459 § 3 k.p.k. osobie, której decyzja dotyczy.
Wśród tych osób w literaturze wskazuje się osobę dysponującą nośnikiem, na
którym zawarta była informacja przekazywana przez podsłuchiwanego, a także
rozmówcę osoby objętej podsłuchem, czyli osobę, której nie dotyczyła kontrola, a
której rozmowy zostały zarejestrowane i dopuszczone następnie przez sąd jako
dowód w sprawie (T. Grzegorczyk: op. cit., t. I, s. 853; S. Steinborn, Komentarz do
art. 240 Kodeksu postępowania karnego, SIP Lex). Choć sam zapis rozmowy tej
osoby jest odrębnym źródłem dowodowym, to jednak decyzja o jego wykorzystaniu
dotyczy tej osoby.
W przypadku stosowania art. 180 § 1 k.p.k. do świadka wystarczające jest
powiązanie prawa do zażalenia ze statusem źródła dowodowego, którego dotyczy
decyzja, czyli świadkiem. Natomiast w przypadku stosowania tego przepisu do
dokumentów, ustalenie kręgu osób, których decyzja o zastosowaniu art. 180 § 1
k.p.k. dotyczy bezpośrednio, winno być powiązane z bardziej uniwersalnym
kryterium. Skoro treścią decyzji opartej na art. 180 § 1 k.p.k. jest uchylenie
tajemnicy zawodowej i dowodowe wykorzystanie objętych nią wiadomości w
postępowaniu karnym, to decyzja ta dotyczy bezpośrednio osób obowiązanych do
zachowania uchylanego obowiązku. Przecież to właśnie ta osoba (w konfiguracji
procesowej odpowiadającej realiom niniejszej sprawy: bank) uzyskała
przedmiotowe informacje w związku z wykonywaniem zawodu i to ona zobowiązała
się chronić je przed ujawnieniem. W przypadku zwolnienia z tajemnicy świadka - to
on jest depozytariuszem uchylanego sekretu, a zatem osobą, której dotyczy to
bezpośrednio. W przypadku jednak odpowiedniego stosowania art. 180 § 1 k.p.k. w
kwestii wykorzystania jako dowodów dokumentów (art. 226 k.p.k.), osobą, której
decyzja dotyczy bezpośrednio jest również depozytariusz uchylanego sekretu, czyli
osoba, od której prokurator pozyskał dokument, a tą jest – verba legis art. 105 ust.
1 prawa bankowego – „bank”. Na gruncie stosowania art. 180 § 1 k.p.k. w zw. z art.
226 k.p.k. do wykorzystania w postępowaniu karnym dokumentów zawierających
tajemnicę bankową, pierwotnym, głównym depozytariuszem sekretu jest oczywiście
bank, co prowadzi do wniosku, że to właśnie bank jest - w świetle art. 459 § 3 w zw.
29
z art. 465 § 1 k.p.k. - uprawniony do wniesienia zażalenia na postanowienie
prokuratora o odtajnieniu dokumentu.
Ostatnie fragmenty przeprowadzonego wywodu, nie pozostają w kolizji z
poczynionym wcześniej spostrzeżeniem, iż po przekazaniu przez bank informacji
prokuratorowi - w trybie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b prawa bankowego -
współdepozytariuszem tajemnicy zawartej w tych informacjach (utrwalonych w
dokumencie) stał się prokurator. Oba te podmioty, to jest bank i prokurator, mogą
różnić się w ocenie tego, czy za ujawnieniem tajemnicy przemawia dobro wymiaru
sprawiedliwości (zob. wcześniejsze uwagi na temat znaczenia tej przesłanki).
Ponadto to, że prokurator, który stał się - po przekazaniu mu żądanej informacji –
współdepozytariuszem tajemnicy, a zatem ma obowiązek jej strzeżenia i ponosi
odpowiedzialność za jej nieuzasadnione ujawnienie wobec osób trzecich, nie
zwalnia automatycznie banku z dbałości o tę tajemnicę.
Podsumowując rozważania zawarte w pkt VI uzasadnienia uchwały, Sąd
Najwyższy wskazuje, że na postanowienie prokuratora o zwolnieniu z tajemnicy
zawodowej osoby zobowiązanej do zachowania tajemnicy bankowej, w celu
przesłuchania jej w charakterze świadka na okoliczności objęte tą tajemnicą oraz
na postanowienie prokuratora o zwolnieniu spod obowiązku zachowania w
dyskrecji informacji objętych tajemnicą bankową, zawartych w dokumencie (czyli na
postanowienie o odtajnieniu takiego dokumentu), także wówczas, gdy został on
prokuratorowi udostępniony przez bank w związku z żądaniem wystosowanym na
podstawie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit. b prawa bankowego, zażalenie przysługuje także
bankowi (art. 226 k.p.k. w zw. z art. 180 § 1 zdanie ostatnie k.p.k. i art. 459 § 3
k.p.k. w zw. z art. 465 § 1 k.p.k.) - do sądu właściwego do rozpoznania sprawy (art.
465 § 2 k.p.k. w zw. z art. 465 § 1 k.p.k. oraz w zw. z art. 226 k.p.k. i art. 180 § 1
zdanie ostatnie k.p.k. oraz art. 459 § 3 k.p.k.).
Wypada silnie wyeksponować, że nowe perspektywy wykładni w zakresie
analizowanym w niniejszej uchwale - których nie mogli wykorzystać autorzy
wcześniejszych publikacji oraz orzecznictwo z minionego okresu – otworzyła
przywoływana już zmiana brzmienia art. 180 § 1 k.p.k., wprowadzona z dniem 1
lipca 2015 r. na mocy ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie Kodeksu
postępowania karnego i innych ustaw, na podstawie której treść tego przepisu
30
została uzupełniona o przesłankę materialną „dobra wymiaru sprawiedliwości”, a
nadto dodano doń zdanie ostatnie, przewidujące expressis verbis uprawnienie do
wniesienia zażalenia na postanowienie w przedmiocie zwolnienia z tajemnicy
zawodowej (a zatem także i w przedmiocie zwolnienia z obowiązku zachowania w
dyskrecji treści dokumentu zawierającego taką tajemnicę – art. 180 § 1 zd. ostatnie
k.p.k. w zw. z art. 226 k.p.k.).
Sąd Najwyższy stwierdza też, że wskazane w niniejszej uchwale kierunki
wykładni przybliżają standardy postępowania z tajemnicą bankową do standardów
konstytucyjnych wytyczonych w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13
grudnia 2011 r., K 33/08 (OTK-A 2011, Nr 10, poz. 116), który dotyczy wprawdzie
tajemnicy statystycznej, ale którego treść musi być brana pod uwagę także i przy
wyznaczaniu standardów gwarancyjnych, które powinny być zachowywane wobec
innych tajemnic zawodowych.
Kierując się wszystkimi omówionymi wyżej argumentami, Sąd Najwyższy zajął
stanowisko przedstawione w części dyspozytywnej uchwały.
eb