Sygn. akt III KK 132/16
POSTANOWIENIE
Dnia 20 kwietnia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Ryński
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 20 kwietnia 2016 r.,
sprawy P. W.
skazanego z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 k.k.
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 6 października 2015 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w W.
z dnia 23 marca 2015 r.,
p o s t a n o w i ł
I. oddalić kasację obrońcy skazanego jako oczywiście
bezzasadną;
II. zwolnić skazanego od kosztów sądowych za postępowanie
kasacyjne
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Rejonowego z dnia 23 marca 2015 r. oskarżony P. W. został
uznany za winnego tego, że w dniu 26 lutego 2014 r. około godz. 23:09 w L.,
kierując samochodem osobowym m-ki VW Golf z kierunku Łodzi w stronę
Włocławka w stanie nietrzeźwości, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w
ruchu lądowym w ten sposób, że poruszając się z nadmierną prędkością w
granicach 90 - 100 km/h, przy dopuszczalnej na tym odcinku prędkości 40 km/h
utracił panowanie nad pojazdem, niekontrolowanym poślizgiem zjechał na lewy pas
2
ruchu, w wyniku czego uderzył bokiem kierowanego przez siebie pojazdu w
poruszający się swoim pasem ruchu autobus m-ki Autosan, w następstwie czego
pasażerowie samochodu K. K. i M. W., na skutek doznanych obrażeń ciała ponieśli
śmierć na miejscu zdarzenia, tj. występku z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 k.k. i
za to na podstawie art. 177 § 2 k.k. po zastosowaniu art. 178 k.k. skazał go na karę
6 lat pozbawienia wolności, a także w oparciu o przepis art. 42 § 3 k.k. orzekł zakaz
prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na zawsze. Tym samym
wyrokiem oskarżony P. W. uznany został za winnego tego, że w dniu 26 lutego
2014 r. około godz. 23:09 w L. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu
lądowym w ten sposób, że będąc w stanie nietrzeźwości 1,27 ‰ i 1,03 ‰ kierował
samochodem osobowym m- ki VW Golf, tj. popełnienia występku z art. 178a § 1
k.k. i za to skazany został na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, natomiast na
podstawie art. 42 § 2 k.k. orzeczono zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów
mechanicznych na okres 2 lat. Na podstawie art. 85 k.k. w zw. z art. 86 § 1 k.k.
wymierzono karę łączną 6 lat pozbawienia wolności. Ponadto na podstawie art. 85
k.k. w zw. z art. 90 § 2 k.k. orzeczone wobec oskarżonego środki karne w postaci
zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych połączono i jako łączny środek
karny wymierzono zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na
zawsze. W oparciu o przepis art. 49 § 2 k.k. orzeczono względem oskarżonego
świadczenie pieniężne w kwocie 200 zł na rzecz Funduszu Pomocy
Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Po rozpoznaniu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego Sąd
Okręgowy wyrokiem z dnia 6 października 2015 r. zmienił zaskarżony wyrok w ten
sposób, że określony w pkt I.2 i w pkt III.2 zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów
mechanicznych orzekł dożywotnio, nadto do podstawy prawnej skazania za czyn
przypisany w pkt II.1 dodał przepis art. 4 § 1 k.k. W pozostałym zakresie
zaskarżony wyrok został utrzymany w mocy.
Kasację od tego orzeczenia wywiódł obrońca skazanego zarzucając rażące i
mające istotny wpływ na treść wyroku naruszenie:
1. art. 167 k.p.k. w zw. z art. 201 k.p.k. w zw. z art.2 § 2 k.p.k. w zw. z art.6
k.p.k., art. 170 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 193 § 3 k.p.k. w zw. z art. 201 k.p.k. w zw.
z art. 94 § 1 pkt. 5 k.p.k., w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k.,
3
polegające na oddaleniu bez merytorycznego uzasadnienia, złożonego w apelacji i
sprecyzowanego na rozprawie apelacyjnej w dniu 30 września 2015 roku, wniosku
obrońcy o uzupełnienie przewodu sądowego poprzez przeprowadzenie dowodu z
opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych z zakresu techniki samochodowej, ruchu
drogowego i rekonstrukcji wypadków, celem dokonania analizy - z uwzględnieniem
wszelkich wynikających z materiału dowodowego sprawy wariantów - w czasie
przemieszczania się samochodu osobowego marki VW Golf L7 po uderzeniu w
autobus Autosan, a następnie odbicie się od niego, uderzenie w wysoki betonowy
krawężnik, obrót i uderzenie w murowany płot - zadziałania kierunkowych sił
fizycznych na znajdujące się w tym pojeździe osoby, w celu ustalenia
zajmowanych pozycji przez poszczególne osoby, przed przedmiotowym
zderzeniem a tym samym bezspornego ustalenia osoby odpowiedzialnej za jego
zaistnienie, mimo, że:
a. Sąd I Instancji oddalił - na podstawie art. 170 § 1 pkt. 5 k.p.k. - z rażącym
naruszeniem prawa w takim samym zakresie wniosek dowodowy obrońcy (vide: k.
338),
b. sporządzona dotychczas opinia przez biegłego mgr inż. B. W., z zakresu
ruchu drogowego i techniki samochodowej była niepełna albowiem nie
uwzględniała i nie dokonywała żadnych rozważań w zakresie działania sił
uderzeniowych - kierunkowych na samochód osobowy marki VW Golf w czasie
kolizyjnego kontaktu z autobusem Autosan i możliwości przemieszczenia się w nim
osób a tym samym nie rozstrzygała - przy uwzględnieniu wiedzy specjalnej -
wątpliwości powstałych w niniejszej sprawie w zakresie usytuowania
poszczególnych osób w pojeździe VW Golf przed zderzeniem z autobusem
Autosan, które zgodnie z zakresem posiadanych wiadomości specjalnych i
udostępnionym mu materiałem dowodowym może oraz powinien udzielić
odpowiedzi i w sposób weryfikowalny uzasadnić,
c. opinia biegłego z zakresu medycyny - dr R. U. oraz ustne jej uzupełnienie
zostało wydane z przekroczeniem jego wiedzy - specjalnej - medycznej, gdyż
biegły wypowiadał się w kwestiach zjawisk fizycznych, które leżą w kompetencjach
biegłego posiadającego wiedzę specjalną w zakresie rekonstrukcji wypadków
drogowych, na co wskazywał również ww. biegły, co czyniło powyższą opinię
4
niejasną i niepełną w zakresie możliwości jednoznacznego ustalenia osoby
kierującej samochodem osobowym marki „Golf" w czasie przedmiotowego
wypadku drogowego objętego aktem oskarżenia,
d. opiniujący dr R. U. wskazał, że obrażenia ciała jakich doznał M. W., który
znajdował się w samochodzie marki VW Golf, nie wykluczały, aby w chwili
zderzenia się samochodu osobowego marki Golf z autobusem Autosan zajmował
pozycję kierowcy,
e. żadna z osób znajdująca się w samochodzie marki Golf nie była
zabezpieczona pasami bezpieczeństwo, co umożliwiało ich przemieszczenie w
czasie zadziałania sił bezwładnościowych i kierunkowych, podczas zderzenia z
autobusem oraz betonowym parkanem cmentarza, przy ogromnej sile
uderzeniowej tj. poruszającego się samochodu osobowego marki Golf, z
prędkością około 100 km/h oraz, poruszającego się z przeciwnego kierunku jazdy -
o dużej masie własnej - autobusu Autosan z prędkością około 40km/h,
f. zeznania świadków: M. W. (k. 31-32, k. 291-292), L. W. k. 89-90, k. 290 v-
291 v), I. B. (k. 107-106, k. 315-316) oraz A.Z. (k. 109- 110, k. 316v - 317)
potwierdzały, że od momentu wyjazdu z miejscowości W. (miejsca zamieszkania
oskarżonego) do stacji paliw w L. oraz ze stacji paliw aż do zaistnienia
przedmiotowego zdarzenia, kierującym samochodem osobowym marki VW Golf
był M. W., a nie P. W.,
g. podania przekonujących powodów zmodyfikowania na rozprawie przez
świadka: M. K. (k. 305v - 306) i L. L. (k. 306v) zeznań, w zakresie możliwości
określenia osoby kierującej samochodem osobowym marki VW Golf,
h. poruszający się samochodem służbowym, za przedmiotowym autobusem -
Autosan tuż przed kolizją, funkcjonariusze Policji, z wieloletnim doświadczeniem
zawodowym oraz zabezpieczający wypadek: B. W. (k. 111v, k. 307v) oraz M. P. (k.
113v - 114, k. 307v - 308), nie byli w stanie jednoznacznie określić, kto kierował
przedmiotowym samochodem marki „Golf”,
i. brak było jakiegokolwiek bezpośredniego dowodu potwierdzającego, że w
czasie zaistnienia przedmiotowego wypadku, kierującym samochodem osobowym
marki VW Golf był skazany P. W.,
j. przedmiotowy zakres opiniowania w niniejszej sprawie, wymagał
5
przeprowadzenia badań oraz współpracy biegłych posiadających wiedzę specjalną
z kilku dziedzin nauki, co przekraczało kompetencje i możliwości biegłego z jedną
specjalizacją - medyczną lub też rekonstrukcji wypadków, a także nie uzupełnienia
przewodu sądowego - wobec oddalenia ww. wniosku - poprzez przeprowadzenie
dowodu z uzupełniającego przesłuchania biegłego z zakresu ruchu drogowego i
techniki samochodowej - inż. B. W., który sporządzał opinię w niniejszej sprawie, w
sytuacji gdy został złożony dalej idący wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii
Instytutu, a zachodziła obawa postąpienia wbrew zasadzie określonej w art. 2 § 2
k.p.k. oraz naruszenia prawa oskarżonego do obrony( art.6 k.k.),
2. art. 193 § 3 k.p.k. w zw. z art. 201 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. w zw. z art.433
§ 2 k.p.k. w zw. z art..457 § 3 k.p.k., art. 170 § 1 pkt. 5 k.p.k. w zw. z art.94 § 1
pkt.5 k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k., polegające na nie rozważeniu przez Sąd
Odwoławczy, w sposób wszechstronny a jedynie powierzchowny oraz w sposób
przekraczający zasadę swobodnej oceny dowodów, zarzutów zawartych w apelacji
P. W., w szczególności w zakresie błędnej podstawy oddalenia przez Sąd I
Instancji - postanowieniem z dnia 16 marca 2015 roku - oraz bez merytorycznego
jego uzasadniania, wniosku obrońcy skazanego P. W. o dopuszczanie i
przeprowadzenie dowodu z opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. Sehna w
Krakowie (k. 338) w celu kompleksowego opiniowania przy udziale zespołu
biegłych i wykorzystaniu bazy doświadczalnej tegoż Instytutu przy analogicznych
zdarzeniach z elementami eksperymentu procesowego, celem dokonania analizy -
z uwzględnieniem wszelkich wynikających z materiału dowodowego sprawy
wariantów - w czasie przemieszczania się samochodu osobowego marki VW Golf
po uderzeniu w autobus Autosan , a następnie odbicie się od niego, uderzenie w
wysoki betonowy krawężnik, obrót i uderzenie w murowany płot - zadziałania
kierunkowych sił fizycznych na znajdujące się w tym pojeździe osoby i ustalenia
zajmowanych pozycji przez poszczególne osoby, przed przedmiotowym
zderzeniem a tym samym bezspornego ustalenia osoby odpowiedzialnej za jego
zaistnienie, oraz niezasadnej dyskredytacji trafności zarzutu apelacji odnośnie
potrzeby przeprowadzenia dowodu z ww. Instytutu, i doprowadzenia do ustaleń na
poziomie dowolności, z rażącym uchybieniem dyrektywom z art. 7 k.p.k., m.in. że
„dowody które zostały zabezpieczone tj. uszkodzenia samochodu Volkswagen Golf
6
i obrażenia ciała osób, które znajdowały się w tym pojeździe uzasadniały jedynie
powołanie biegłego z zakresu medycyny, który uwzględniając obrażenia ciała
doznane przez poszczególne osoby i rodzaj uszkodzeń pojazdu, wypowiedziałyby
się odnośnie miejsc, które te osoby zajmowały w pojeździe przed wypadkiem”, a
„biegły z zakresu ruchu drogowego inż. B. W. „nie po to został powołany, a gdyby
się wypowiedział to przekroczyłby zakres swoich kompetencji”, co wyklucza
uznanie przeprowadzonej kontroli instancyjnej za prawidłową.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy w tym zakresie do
ponownego rozpoznania przez Sąd II Instancji.
Prokurator w pisemnej odpowiedzi na kasację wniósł o jej oddalenie jako
oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja wniesiona przez obrońcę skazanego okazała się bezzasadna w
stopniu oczywistym i podlegała oddaleniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
Przed merytorycznym odniesieniem się do zarzutów sformułowanych w
kasacji podnieść należy, że wniesiona skarga zmierzała do kolejnego
zakwestionowania prawidłowości dokonanej przez sąd pierwszej instancji – i
zaakceptowanej w wyniku kontroli apelacyjnej przez sąd odwoławczy – oceny
materiału dowodowego oraz ustaleń faktycznych. Zarzuty kasacyjne stanowią w
znacznym stopniu powielenie zarzutów apelacyjnych, podobnie zresztą jak i
podniesione na ich uzasadnienie argumenty. W konkluzji jej autor stara się
doprowadzić do poddania ocenie przez Sąd Najwyższy ustaleń faktycznych
dokonanych przez Sąd Rejonowy. Tymczasem, co już wielokrotnie podkreślano w
orzecznictwie Sądu Najwyższego, postępowanie kasacyjne nie może stanowić
powtórzenia postępowania apelacyjnego i nie jest trzecią instancją odwoławczą,
która ma służyć kolejnemu weryfikowaniu poprawności zapadłych orzeczeń w
sądach pierwszej i drugiej instancji. Z istoty kasacji wynika bowiem, że w
postępowaniu tym niedopuszczalne jest dokonywanie przez Sąd Najwyższy
ponownej oceny dowodów czy też poprawności dokonanych ustaleń faktycznych.
Autor kasacji podnosząc zarzuty naruszenia prawa procesowego, podobnie
jak uprzednio w apelacji, stara się podważyć ustalenie sądów orzekających, że to
7
oskarżony kierował samochodem osobowym VW Golf w chwili wypadku, w
następstwie którego dwie osoby poniosły śmierć. Zasadnicza, obszerna część
argumentacji przytoczonej na poparcie zarzutów sprowadza się natomiast do
kwestionowania opinii biegłych, w szczególności zaś opinii biegłego R. U., który - w
ocenie obrońcy skazanego - przekroczył zakres swoich kompetencji. Biegły ten
przeprowadził w sprawie niniejszej sekcję zwłok i opracował opinię pisemną, a
także uzupełniającą opinię ustną złożoną na rozprawie. Wnioski tej opinii były
jasne, kategoryczne a sama opinia pozbawiona wewnętrznych sprzeczności.
Ocena możliwości doznania obrażeń ciała przez poszczególne osoby znajdujące
się w samochodzie została dokonana przez biegłego z uwzględnieniem tego, z
której strony pojazdu nastąpiło uderzenie. Jak słusznie podkreślił Sąd odwoławczy,
jeśli założyć, że w wyniku uderzeń nastąpiło takie przemieszczenie ciał, w wyniku
którego doszło do tak „idealnej” i nie nasuwającej wątpliwości dla postronnych
obserwatorów zamiany miejsc – to w tym wypadku żadna opinia biegłych nie
byłaby w stanie tej zamiany potwierdzić (s. 9 uzasadnienia SO). Obrońca
wybiórczo powołuje się na poszczególne fragmenty opinii biegłych, pomijając
zupełnie kontekst tych wypowiedzi, a także pozostałe dowody, które jedynie
utwierdziły w przekonaniu, że to P. W. był kierowcą przedmiotowego auta. Poza
sporem jest, że biegły ustosunkował się do wszystkich zgłaszanych w toku
postępowania wątpliwości dotyczących przebiegu zdarzenia. Stwierdzić także
trzeba, że wnioski biegłego znajdują oparcie w innych dowodach ujawnionych w
toku przewodu sądowego. W tym zakresie należy odesłać skarżącego do uważnej
lektury s. 6 uzasadnienia Sądu Okręgowego, który szczegółowo wskazał, że poza
osobowymi źródłami dowodowymi, a także opiniami biegłych istotne znaczenie
przy ustalaniu kto był kierowcą samochodu w momencie wypadku był m. in.
protokół oględzin miejsca wypadku z opisem ułożenia ciał, protokoły oględzin
pojazdu, protokoły oględzin i otwarcia zwłok pokrzywdzonych K. K. i M. W., a także
obrażenia ciała jakich doznał oskarżony P. W. W tym kontekście jako całkowicie
bezzasadny należy ocenić zarzut polegający na oddaleniu bez merytorycznego
uzasadnienia wniosku dowodowego zmierzającego do przeprowadzenia dowodu z
opinii biegłego z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. Sehna z zakresu techniki
samochodowej, ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków. Przepis art. 201 k.p.k.,
8
na który powołuje się obrońca w zarzucie 1 kasacji znajduje zastosowanie
wówczas, gdy opinia biegłego jest niepełna lub niejasna, albo gdy zachodzi
sprzeczność w samej opinii. Opinię uważa się za niepełną, jeżeli nie zawiera
odpowiedzi na wszystkie pytania zawarte w postanowieniu o powołaniu dowodu z
opinii biegłego, a także wtedy, gdy w opinii brak pełnego sprawozdania z przebiegu
badań przeprowadzonych przez biegłego. Opinię można uznać za niepełną także
wtedy, gdy biegły pomija ujawnione w toku postępowania dowody lub gdy opinia
zawiera tylko wnioski, bez przedstawienia przesłanek, na podstawie których biegły
te wnioski sformułował. Niejasność opinii, o której mowa w przepisie, ma miejsce
w razie niezrozumiałości wywodów biegłego, niemożności ustalenia, w jaki sposób
biegły doszedł do końcowych wniosków, wreszcie wtedy, gdy wywody te i wnioski
są nielogiczne. Do wewnętrznej sprzeczności opinii dochodzi wówczas, gdy
wnioski biegłego wzajemnie się wykluczają lub gdy wnioski nie przystają do
wyników badań przeprowadzonych przez biegłego (zob. postanowienie SN z dnia
26 marca 2008 r., sygn. akt II KK 19/08, Lex nr 406869).
Należy zauważyć, że ocena opinii biegłych była przedmiotem analiz sądów
obu instancji, w szczególności zaś wiele uwagi poświęcił im Sąd odwoławczy.
Zarzuty dotyczące opinii były bowiem formułowane w toku postępowania przed
Sądem Rejonowym, a następnie znalazły się w apelacji, gdzie były obszernie
prezentowane i argumentowane. Na wniosek obrońcy oskarżonego Sąd Rejonowy
przesłuchał biegłego R. U., umożliwiając stronom zadawanie pytań (k. 308v, 336v -
338, t. II). Po przesłuchaniu biegłego obrońca złożył wniosek o dopuszczenie
dowodu z opinii biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych z zakresu techniki
samochodowej i ruchu drogowego na okoliczność przebiegu zdarzenia i
zajmowanych pozycji w aucie przed wypadkiem, co wnioskujący uzasadnił
niepełnością opinii B. W., który we wnioskach nie uwzględnił całego mechanizmu
uderzenia w autobus, a następnie w parkan (k. 338, t. II). Wniosek ten, choć nie
został uwzględniony, ponowiono w toku postępowania odwoławczego. Został on
oddalony z powołaniem się na pozytywną ocenę opinii biegłego specjalisty
patomorfologa R. U., chociaż w istocie obrońcy chodziło o dopuszczenie dowodu
opinii instytutu naukowego w zakresie techniki samochodowej i ruchu drogowego
(k. 399, t. II). To uchybienie zawarte w uzasadnieniu postanowienia dowodowego
9
nie miało wpływu na merytoryczną zasadność oddalenia tego wniosku i zostało
konwalidowanie w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. Słusznie Sąd
Okręgowy w pisemnych motywach wyroku podniósł, że opinia biegłego z zakresu
ruchu drogowego B. W. nie była kwestionowana w toku postępowania przed
sądem meriti, a zastrzeżenia obrońca zgłosił dopiero we wskazanym wyżej
wniosku dowodowym na rozprawie apelacyjnej, zwracając uwagę, że mechanizm
wypadku drogowego był bezsporny, zaś kolejność uderzenia poszczególnymi
bokami auta nie miała zasadniczego znaczenia dla przyjętych przez biegłego
wniosków.
W konsekwencji należy uznać, że rozważania Sądów obu instancji w
odniesieniu do oceny dowodu z opinii wskazanego biegłego są jasne i
wyczerpujące. Ocena ta jest swobodna, ale nie dowolna i została dokonana w myśl
reguł określonych w art. 7 k.p.k. Niesatysfakcjonujące dla stron wyniki tych ocen
nie mogą być natomiast zasadnie kwestionowane.
Podkreślić trzeba, że odtworzony przez biegłego patomorfologa rodzaj
obrażeń M. W. nie pozostawiał żadnych wątpliwości, w zakresie rekonstrukcji
przebiegu zdarzenia. Wprawdzie biegły w teoretycznych rozważaniach nie
wykluczył możliwości wystąpienia ujawnionych u tego pokrzywdzonego obrażeń w
sytuacji, gdyby był on kierowcą. Zastrzegł jednak wyraźnie, że skoro w aucie były
trzy osoby, to w zestawieniu z obrażeniami jakich doznał P. W., niemożliwym jest,
aby to M. W. był kierowcą (k. 337v, t. II). Biegły opierał się na wiedzy medycznej
oraz wydanej w tej sprawie opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego,
podkreślając przy tym, że porównanie obrażeń M. W. i P. W. wskazuje jasno, iż nie
było takiej możliwości, aby w krytycznym czasie osoba z tylnego siedzenia
przemieściła się na przednie siedzenie i odwrotnie (k. 337, t. II). Nadto skarżący
kwestionując w kasacji trafność rozstrzygnięcia sądu odwoławczego, kontestując
jakość przeprowadzonej kontroli odwoławczej, nie dostrzegał, że przysłuchaniu w
tej sprawie świadkowie, którzy byli obecni na miejscu wypadku nie mieli żadnych
wątpliwości, kto zajmował miejsce kierowcy, a kto pasażera samochodu VW Golf.
Zarówno kierowca autobusu M. K. (k. 57verte, t. I, k. 305 - 306, t. II), jak i osoby ze
służb ratowniczych straży pożarnej i jednostek policji – K. M. (k. 308, t. II), J. P. (k.
318, t. II), A. G. (k. 319, t. II), B. W. i M. P. (k. 113, t. I, k. 307-308, t. II) nie mieli
10
żadnych wątpliwości, że jako pierwszego z samochodu VW Golf wyciągnięto
pasażera z prawej strony pojazdu, który nie żył, a jako drugi został wyjęty P. W.,
który znajdował się na miejscu kierowcy i dawał oznaki życia. Zeznania
wskazanych przez sądy obu instancji świadków stanowią potwierdzenie
zasadności przeprowadzonych w tej sprawie opinii biegłych, oraz wykluczają
prezentowaną w kasacji tezę, że w czasie kolizji doszło do przemieszczenia ciał
osób znajdujących się w samochodzie osobowym.
Wbrew twierdzeniom, skarżącego nie było także żadnych podstaw do
przyjęcia, że zeznania świadków M. W., L. W., I. B. i A. Z. jednoznacznie
potwierdzały, iż od momentu wyjazdu z W. do zaistnienia przedmiotowego
zdarzenia kierującym pojazdem był M. W. Bezspornym, w kontekście zeznań tych
świadków, był fakt, że do momentu zatrzymania się pojazdu na stacji benzynowej
kierowcą był M. W. Okoliczność tę faktycznie potwierdzili świadkowie i sam
skazany, natomiast nie byli oni w sposób stanowczy wskazać, która z osób
kierowała przedmiotowym autem od stacji benzynowej. Fakt ten został bezspornie
ustalony w oparciu o inne wskazane wyżej dowody, w postaci opinii biegłych, a
także relacji naocznych świadków zdarzenia i przybyłych na miejsce w celu
udzielenia pierwszej pomocy poszkodowanym. Dlatego też zeznania M. W., L. W.,
I. B. i A. Z. dla rekonstrukcji tego faktu nie miały znaczenia, tym bardziej że, jak
zresztą słusznie podkreślał Sąd Rejonowy, do zamiany miejsc osób kierujących
przedmiotowym autem, mogło dojść w każdym innym momencie przed
zaistnieniem wypadku, jednakże nie w chwili wykonywania manewru, który
doprowadził do zderzenia samochodu kierowanego przez oskarżonego z
autobusem marki „Autosan”.
Wyprowadzenie zatem takiego wniosku przez procedujące w sprawie sądy,
w świetle wskazań elementarnej wiedzy i doświadczenia życiowego, nie wymagało
dodatkowej wiedzy specjalistyczną ponad tę, którą dysponowali powołani w
sprawie biegli, zważywszy na charakterystyczne obrażenia ciała ofiar wypadku
oraz fakt „zakleszczenia nóg” M. W. w czasie zdarzenia.
Niezależnie także od normatywnej nietrafności zarzutów dotyczących opinii
biegłych, nie sposób uznać, aby przeprowadzone w sprawie opinie nosiły cechy
„niejasności” i „niepełności” w rozumieniu art. 201 k.p.k.
11
Warto zauważyć, że zarówno opinia biegłego ds. ruchu drogowego i techniki
samochodowej B. W. (k.150– 151), jak i opinia specjalisty patomorfologa R. U.
(k.337v) zawierają wszak uzasadnienia formułowanych w nich ocen i poglądów, a
także jasno i jednoznacznie wykluczają możliwość przyjęcia, aby ciała osób, które
były w samochodzie uległy przemieszczeniu w wyniku wypadku. Niewątpliwie
opinie te odnoszą się również do wszystkich istotnych dla odtworzenia przebiegu
zdarzenia dowodów.
Podsumowując zatem stwierdzić trzeba, że wniesiona kasacja była
niezasadna w stopniu oczywistym i dlatego została oddalona w trybie art. 535 § 3
k.p.k.
Orzeczenie o kosztach sądowych postępowania kasacyjnego oparto na
podstawie art. 636 § 1 k.p.k.
kc