Sygn. akt V KK 354/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 kwietnia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Siuchniński (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Barbara Skoczkowska
SSA del. do SN Mariusz Młoczkowski
Protokolant Anna Korzeniecka-Plewka
przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Jolanty Rucińskiej,
w sprawie S. P., M. K., B. K.,
M. C.
oskarżonych o przestępstwo z art. 191 § 2 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 19 kwietnia 2016 r.,
kasacji, wniesionej przez prokuratora na niekorzyść oskarżonych
Prokuratury Okręgowej w P.
od wyroku Sądu Okręgowego w P.
z dnia 25 lutego 2015 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego
w P. z dnia 18 kwietnia 2014 r.,
uchyla zaskarżone orzeczenie i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu w P. do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym.
UZASADNIENIE
2
Sąd Rejonowy w P. wyrokiem z dnia 18 kwietnia 2014 r., uniewinnił S. P., M.
K., B. K. oraz M. C. od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 191 § 2 k.k.,
polegającego na tym, że w dniu 6 października 2010 r. w P., działając wspólnie i w
porozumieniu stosowali przemoc i groźby bezprawne wobec J. B. w celu
wymuszenia zwrotu wierzytelności w wysokości 26 356,12 zł.
Od tego orzeczenia apelację wniósł prokurator Prokuratury Rejonowej w R.,
podnosząc zarzut, mającego wpływ na jego treść, błędu w ustaleniach faktycznych
oraz obrazy przepisów postępowania, w tym art. 174 k.p.k., wskazany w
uzasadnieniu apelacji.
Sąd Okręgowy w P. wyrokiem z dnia 25 lutego 2015 r., utrzymał w mocy
zaskarżone orzeczenie, uznając wniesioną apelację za oczywiście bezzasadną.
Wyrok ten został zaskarżony kasacją przez prokuratora Prokuratury
Okręgowej, w której podniesiono zarzut rażącego naruszenia przepisów prawa
karnego procesowego, które miało istotny wpływ na treść wyroku, a mianowicie art.
433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 174 k.p.k., polegającego
na dokonaniu nienależytej kontroli odwoławczej. W szczególności chodzi o
niedostateczne rozważenie podniesionego w apelacji zarzutu powierzchownej
oceny prawidłowości procedowania Sądu pierwszej instancji w aspekcie
odmówienia wiary zeznaniom pokrzywdzonego J. B., w których konsekwentnie
podawał, że oskarżeni stosowali wobec niego przemoc i groźbę bezprawną w celu
zmuszenia go do zwrotu wierzytelności oraz świadka M. K., a także przyjęcia, że
pierwsze wyjaśnienia złożone w toku postępowania przygotowawczego przez
oskarżonego S. P., korelujące z wersją pokrzywdzonego nie mogą stanowić
dowodu w sprawie. Na podstawie takiego zarzutu prokurator wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia 25 lutego 2015 roku, i
utrzymanego nim w mocy wyroku Sądu Rejonowego w P. oraz o przekazanie
sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja jest zasadna.
Sąd drugiej instancji rzeczywiście, z obrazą art. 457 § 3 k.p.k., dokonał
pobieżnej kontroli odwoławczej, o czym świadczy przede wszystkim mało wnikliwe
rozważenie zarzutu obrazy przez Sąd pierwszej instancji przepisu art. 174 k.p.k.,
3
stanowiącego o dowodowym zakazie substytuowania wyjaśnień oskarżonego
treścią pism, zapisków czy notatek urzędowych. Umknęło bowiem – jak się wydaje
– uwadze sądu odwoławczego, że dotyczy on jedynie zastępowania wyjaśnień, a
zatem zastępowania czynności protokolarnych. Wskazany przepis nie zabrania
wykorzystania, obok wyjaśnień, notatek urzędowych sporządzonych z tzw.
rozpytania osoby, która następnie została przesłuchana w charakterze np.
oskarżonego. Nie dochodzi wówczas do „zastąpienia” dowodu w rozumieniu art.
174 k.p.k. Analogicznie należy ocenić sytuację, w której za akceptacją osoby
przesłuchiwanej następuje tzw. wklejenie treści takiej notatki do protokołu z jej
wyjaśnień i tym samym po prostu uczynienie tej treści integralną częścią tych
wyjaśnień. W takiej sytuacji bowiem zabieg tzw. wklejenia treści notatki ma
charakter wyłącznie „techniczny”.
W realiach faktycznych tej sprawy rzeczywiście zachodzi pewna zbieżność w
treści i formie pierwszych wyjaśnień S. P. (k. 26 i n.) z notatką policjanta S. P. (k. 19
i n.). Nadto, biorąc pod uwagę różnice polegające na tym, że treść protokołu nie
zawiera niektórych błędów, którymi cechowała się notatka służbowa, wolno
wyciągnąć wniosek, że notatka została napisana jako pierwsza, a następnie jej
treść „wklejono” do protokołu przesłuchania S. P. Jednak oskarżony potwierdził te
relacje podpisując protokół i tym samym uznając je za swoje tak, jakby sam
spontanicznie składał wyjaśnienia do protokołu. Rzecz jasna ocena swobody
wypowiedzi oskarżonego podlega ocenie sądu, jednak nie można uznać za trafne
stanowiska Sądów obu instancji dyskwalifikujących a priori protokół pierwszego
przesłuchania P. na podstawie zakazu płynącego z art. 174 k.p.k. Jest tak tym
bardziej dlatego, że oba dokumenty nie są tożsame, albowiem protokół
przesłuchania S. P. jest bardziej obszerny (chodzi o akcentowane w kasacji
końcowe fragmenty protokołu). Poza tym, skoro w protokole usunięto niektóre
błędy, to znaczy, że sporządzenie protokołu nie polegało jedynie na zastosowaniu
metody: „kopiuj-wklej”, ale dokument ten był czytany przez osoby biorące udział w
tej czynności procesowej.
W świetle tych uwag należy uznać, że włączenie treści notatki służbowej,
zawierającej relację oskarżonego do treści protokołu przesłuchania tego
oskarżonego nie stanowi zastępowania dowodu z jego wyjaśnień treścią notatki.
4
Jak wskazano w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 1985 r. (I KR 300/85,
niepubl.), notatka urzędowa nie może być dowodem zastępującym wyjaśnienia
oskarżonego lub zeznania świadka. Nie może stanowić dowodu dlatego, że
pochodzi od osoby, która ma pośrednią wiedzę, a jej treść nie jest zależna od woli
osoby przekazującej informację. Jeżeli zatem treść notatki została potwierdzona w
protokole przez oskarżonego, to nie sposób mówić o zastępowaniu dowodu z
wyjaśnień notatką. Brak jest też w takiej sytuacji przesłanek aksjologicznych
dotyczących naruszenia gwarancji procesowych i standardów rzetelnego procesu,
a to w tym duchu powinien być wykładany i stosowany przepis art. 174 k.p.k.
Uznanie wadliwości kontroli instancyjnej w zakresie błędnego stanowiska co
do wykładni art. 174 k.p.k., musi prowadzić do uznania za istotny dowód w sprawie
pierwszych wyjaśnień S. P., co z kolei, po wnikliwej ich ocenie (powiązanej z
rzetelną oceną pozostałych dowodów, w tym zeznań M. K.) może mieć przełożenie
na odmienną ocenę wiarygodności zeznań pokrzywdzonego J. B.
Z tego względu należy uznać, że wykazane naruszenie reguł rzetelnej
kontroli odwoławczej mogło mieć istotny wpływ na treść wyroku Sądu drugiej
instancji. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd ten, mając na względzie
przedstawione powyżej zapatrywanie prawne co do zakresu zastosowania art. 174
k.p.k., dokona ponownej weryfikacji oceny wszystkich zarzutów stawianych w
apelacji prokuratora i w zależności od jej rezultatu wyda orzeczenie zgodnie z art.
437 k.p.k. w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 lipca 2015 r.
Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd Najwyższy orzekł jak w
wyroku.
kc