Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI P 719/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 czerwca 2016 r.

Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSR Beata Young

Ławnicy:

Genowefa Miotk - Hetnerowska

Krystyna Narożańska

Protokolant:

sekr. sądowy Magdalena Paplińska

po rozpoznaniu w dniu 29 czerwca 2016 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy M. W.

przeciwko (...) S.A. w G.

o odszkodowanie

I.  oddala powództwo,

II.  zasądza od powódki M. W. na rzecz pozwanego (...) S.A. w G. kwotę 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego

Sygn. akt VI P 719/15

UZASADNIENIE

Powódka M. W. wniosła o przywrócenie uchybionego terminu 7-dniowego do złożenia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę dokonanego przez pozwanego (...) Spółka Akcyjna w G..

Powódka wskazała, że uchybienie terminu nastąpiło bez jej winy z powodu choroby w okresie od 31 sierpnia 2015 r. do dnia 8 października 2015 r.

Uchybienie w zachowaniu terminu pociągnie dla powódki ujemne skutki procesowe, gdyż spowoduje niemożność dochodzenia roszczeń jej przysługujących z art. 45 kodeksu pracy.

Powódka wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania złożyła pozew domagając się uznania za bezskuteczne wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony z dnia 27 sierpnia 2015 r. a w przypadku upływu okresu wypowiedzenia w dniu 30 listopada 1015 r. wniosła o zasadzenie od pozwanego kwoty 7500 zł tytułem odszkodowania za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu pozwanemu do dnia zapłaty.

Powódka wskazała, że w dniu 27 sierpnia 2015 r. pracodawca wręczył jej trzy propozycje rozwiązania stosunku pracy, w tym także rozwiązanie umowy za wypowiedzeniem z uwagi na likwidacje stanowiska pracy jak również z winy pracownika. Zdaniem powódki pracodawca nie przestawił jej oryginału oświadczenia.

Nadto w przedmiotowym wypowiedzeniu pracodawca nie wskazał czy przyczyną rozwiązania umowy o pracę jest likwidacja stanowiska pracy czy też zastrzeżenia do wykonywanej przez nią pracy. Takie dualistyczne działanie zdaniem powódki ma na celu zabezpieczenie się pracodawcy przed ewentualnym stwierdzeniem, że któraś z przyczyn zostanie uznana za nieistniejącą, ponieważ spór może się tyczyć tylko w granicach przyczyn podanych w oświadczeniu.

Pozwany (...) Spółka Akcyjna w G. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki kosztów procesu wraz z kosztami reprezentacji.

Pozwany wskazał, że odwołanie zostało złożone z tak dużym opóźnieniem ze względu na brak należytej staranności ze strony powódki w tym zakresie. Sam fakt przebywania na zwolnieniu lekarskim nie przesądza o zasadności przywrócenia terminu do wniesienia odwołania, zwłaszcza, że powódka w zaleceniach lekarskim miała wskazane, że może chodzić (symbol 2). Nie istniały zatem jakiekolwiek powody, aby przyjąć, że istniały przeszkody niezależne od powódki, które uniemożliwiały wniesienie odwołania, zwłaszcza w sytuacji reprezentowania powódki przez pełnomocnika.

W przedmiocie okoliczności faktycznych związanych z rozwiązaniem z powódką umowy o pracę pozwany oświadczył, że wręczył powódce w sposób jednoznaczny i skuteczny wypowiedzenie umowy o pracę w dniu 27 sierpnia 2015 r. w obecności świadka zastępcy głównego księgowego B. R..

K. W.poinformowała powódkę o chęci zakończenia współpracy podając przy tym szczegółowo motywy tej decyzji zgodnie z treścią uzasadnienia zawartego w oświadczeniu wypowiedzenia umowy.

Po przeprowadzeniu rozmowy wyjaśniającej z powódką prezes zarządu pozwanej zapytała powódkę czy zgadza się na rozwiązanie umowy o pracę na zasadzie porozumienia stron, jednakże z uwagi na niewyrażenie zgody pozwany wręczył jej wypowiedzenie umowy o pracę. Powódka odmówiła przyjęcia i pokwitowania. Zwróciła się z prośbą możliwość konsultacji z mężem. Powódka otrzymała trzy egzemplarze rozwiązania stosunku pracy, które skserowała, a następnie zwróciła oryginały oświadczając, że żadnego z nich nie podpisze.

W dniu następnym tj. 28 sierpnia 2015 r. powódka stawiła się do pracy i próbowała negocjować treść porozumienia o rozwiązaniu umowy o pracy. Do takiego porozumienia nie doszło i na prośbę powódki w osobnym dokumencie potwierdzono zwolnienie powódki z obowiązki świadczenia pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia od dnia wręczenia wypowiedzenia umowy o pracę.

Wobec tego, ze sama powódka liczy termin do wniesienia odwołania od dnia 27 sierpnia 2015 r. data wręczenia powódce wypowiedzenia umowy o pracę nie jest w ogóle sporna.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka M. W. została zatrudniona u pozwanego (...) Spółka Akcyjna w G. na podstawie umowy o pracę na okres próbny od dnia 1 czerwca 2004 r. do dnia 31 sierpnia 2004 r. w pełnym wymiarze czas pracy na stanowisku specjalisty ds. obrotu kontenerowego a następnie od dnia 1 września 2004 r. na czas nieokreślony.

dowody: umowa o pracę – k.1i k. 5 część B akt osobowych powódki

Pozwany w dniu 27 sierpnia 2015 r. około godziny 9:00 w obecności B. R. – zastępcy głównego księgowego (prowadząca także sprawy kadrowe) i K. W. – prezes działającej w imieniu pracodawcy, przedstawił powódce propozycję zakończenia stosunku pracy poprzez porozumienie o rozwiązaniu umowy o pracę, porozumienie o rozwiązaniu stosunku pracy ze wskazaniem przyczyn leżących po stronie pracownika , po czym gdy powódka propozycje te odrzuciła prezes pozwanej przedstawiła powódce wypowiedzenie umowy o pracę.

W piśmie z dnia dniu 27 sierpnia 2015 r. pozwany (...) Spółka Akcyjna w G. rozwiązał z powódką M. W. umowę o pracę na czas nieokreślony z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, który upływał w dniu 30 listopada 2015 r.

Jako przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę pozwany wskazał likwidację stanowiska specjalisty ds. obrotu kontenerowego w strukturze spółki, a także z uwagi na nieprawidłową kontrolę nad fakturami kosztowymi, błędne rozliczanie klientów, wprowadzanie błędnych danych do rejestru magazynowego wielokrotnie powtarzające się skargi ze strony klientów na współpracę oraz mimo upomnień i rozmów powtarzalność tych błędów. Powódka po zapoznaniu się z treścią oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę odmówiła jego przyjęcia, poprosiła o jego kserokopię. Jednocześnie odmówiła podpisu potwierdzającego odbiór wypowiedzenia.

Powódka wskazując na potrzebę skonsultowania się nie podjęła decyzji o podpisaniu wypowiedzenia, wzięła pisma , wyszła z pokoju na długi czas , a gdy wróciła stwierdziła, że nie podpisze wypowiedzenia .

Na oświadczeniu pracodawcy o rozwiązaniu stosunku pracy za wypowiedzeniem było zawarte pouczenie o terminie i sposobie wniesienia odwołania, z którym powódka zapoznała się w dniu otrzymania wypowiedzenia.

Następnego dnia powódka stawiła się do pracy, wskazując, że podpisze wypowiedzenie umowy o pracę w związku z redukcją etatu pod warunkiem wykreślenia punktu drugiego odnośnie zarzutów do pracy. Po negatywnej odpowiedzi ze strony pracodawcy odnośnie zaproponowanych zmian w treści oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę, powódka została poinformowana o konieczności zdania kluczy i karty od telefonu służbowego, otrzymując jednocześnie na własną prośbę oświadczenie ze strony pracodawcy o zwolnieniu jej ze świadczenia pracy z zachowaniem wynagrodzenia w okresie wypowiedzenia.

Powódka zabrała część swoich rzeczy, po resztę przyszła w inny dzień.

dowody: porozumienie o rozwiązaniu stosunku pracy – k. 12 i 13 oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę – k. 1 część C akt osobowych powódki, oświadczenie – k. 2 część C akt osobowych powódki, zeznania świadka B. R. – k.53-54 (nagranie z rozprawy z dn. 23.03.2016r. 00:06:03-00:23:30), zeznania powódki M. W. – k.55-58 (nagranie z rozprawy z dn. 23.03.2015r. 00:29:01-01:28:12), zeznania prezesa pozwanej K. W.– k. 83-85 (nagranie z rozprawy z dn. 29.06.2016r. 00:03:26-00:26:45)

Powódka w okresie od dnia 31 sierpnia 2015 r. do dnia 8 października 2015 r. przebywała na zwolnieniu lekarskim. Przy czym pierwsze zwolnienie lekarskie za okres od 31 sierpnia do 11 września zostało wystawione przez lekarza pierwszego kontaktu. Zwolnienie lekarskie datowane na dzień 31 sierpnia 2015 r. dostarczył do pracodawcy mąż powódki , a w dniu 25 września 2015 r. powódka osobiście .

W czasie niezdolności do pracy, ze wskazaniem lekarskim oznaczonym symbolem „2” tj. „może chodzić”, powódka wychodziła z domu, robiła zakupy, chodziła z psem na spacer, gotowała posiłki.

W czasie niezdolności do pracy była także ponownie u pracodawcy dwukrotnie podejmując próby negocjacji warunków wypowiedzenia i ewentualnego rozpoczęcia biegu wypowiedzenia po zakończonym zwolnieniu lekarskim.

dowody: ZUS ZLA – k. 3-4, zeznania powódki M. W. – k. 55-58 (nagranie z rozprawy z dn. 23.03.2015r. 00:29:01-01:28:12), zeznania świadka B. R. – k. 53-54 (nagranie z rozprawy z dn. 23.03.2016r. 00:06:03-00:23:30), zeznania prezesa pozwanej K. W. – k. 83-85 (nagranie z rozprawy z dn. 29.06.2016r. 00:03:26-00:26:45)

W październiku 2015 r. powódka ponownie stawiła się u pracodawcy wnosząc o określenie jej statusu, uzyskując od prezes informację, że znajduje się w okresie wypowiedzenia, zaś świadectwo pracy otrzyma po zakończeniu stosunku pracy. Jednocześnie na prośbę powódki o ponowne wypowiedzenie umowy o pracę po zakończonym zwolnieniu lekarskim ze wskazaniem tylko na redukcję etatu pracodawca nie wyraził zgody.

dowody: zeznania powódki M. W. – k. 55-58 (nagranie z rozprawy z dn. 23.03.2015r. 00:29:01-01:28:12), zeznania prezesa pozwanej K. W. – k. 83-85 (nagranie z rozprawy z dn. 29.06.2016r. 00:03:26-00:26:45)

Wynagrodzenie powódki obliczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wynosiło 10 241,28 zł za okres trzech miesięcy.

dowód: zaświadczenie o zatrudnieniu – k. 33

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo M. W. jako niezasadne podlegało oddaleniu.

Stan faktyczny w sprawie Sąd oparł na podstawie zgromadzonych w sprawie dowodów z dokumentów, a także zeznań świadka B. R. i prezesa pozwanej K. W.oraz w części zeznań powódki M. W..

Dowody z dokumentów przedłożone przez strony, w tym także w aktach osobowych powódki, ich treść nie była kwestionowana przez żadną ze stron, nadto Sąd nie znalazł podstaw do zdyskredytowania ich jako dowodu w sprawie.

Wskazać w tym miejscu należy, iż kwestia podnoszona przez powódkę czy otrzymała kopię czy też oryginały do ponownego przeanalizowania ich treści i skonsultowania najkorzystniejszej dla siebie formy rozwiązania stosunku pracy, pozostaje bez wpływu na ustalenia faktyczne w sprawie stanowiące podstawę rozstrzygnięcia w przedmiocie przywrócenia terminu do wniesienia odwołania. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, iż z dowodów zgromadzonych w sprawie jasno wynika , że to właśnie w dniu 27 sierpnia 2015 r. powódka została poinformowana o rozwiązaniu z nią za trzymiesięcznym wypowiedzeniem umowy o pracę, przy czym pracodawca zaproponował trzy warianty, z czego dwa obejmowały porozumienie stron a trzeci rozwiązanie za wypowiedzeniem. I to właśnie z treścią oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem ze skutkami na dzień 30 listopada 2015 r. i jednoczesnym zwolnieniu z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem okresu wypowiedzenia oraz prawidłowym trybie i terminie wniesienia odwołania powódka została zapoznana właśnie w dniu 27 sierpnia 2015 r. Kwestia odmowy potwierdzenia niniejszej czynności przez powódkę własnoręcznym podpisem i odmowa przyjęcia oświadczenia pozostaje bez wpływu na skuteczność czynności dokonanej przez pracodawcę o czym w dalszej części uzasadnienia.

W ocenie Sądu zeznania świadka B. R. i prezesa pozwanej K. W.uznać należało za wiarygodne, albowiem były one logiczne, spójne i konsekwentne a nadto w pełni ze sobą kompatybilne jak również z wiarygodnymi dowodami z dokumentów ,a także w części z zeznaniami samej powódki M. W.. Wskazać bowiem należy, iż zeznania te co do okoliczności zapoznania powódki z treścią wypowiedzenia w dniu 27 sierpnia 2015 r. były co do zasady spójne i bezsprzeczne. Sama powódka przyznała, że w tym dniu została poinformowana przez K. W.w obecności B. R.o rozwiązaniu z nią stosunku pracy za trzymiesięcznym wypowiedzeniem , jednocześnie z możliwością wyboru przez powódkę trybu czy to w ramach porozumienia stron czy też wypowiedzenia, a gdy powódka odmówiła przyjęcia porozumienia stron , przedstawiono powódce rozwiązanie z powodu „ redukcji etatu” , którego przyjęcia powódka również odmówiła, ale powódka poinformowana została , że decyzja o rozwiązaniu umowy jest ostateczna. Świadek i prezes pozwanej także tożsamo zeznawały na okoliczność stawienia się przez powódkę w pracy w dniu następnym, przedłożenia jej ponownego oświadczenia o zwolnieniu z obowiązku świadczenia pracy czy też jej wizyty w miejscu pracy jeszcze w październiku 2015 r.

Sąd uznał za wiarygodne w części zeznania powódki M. W. w zakresie , w jakim korespondowały one z wiarygodnymi zeznaniami świadka i strony pozwanej i dowodami z dokumentów. Wskazać w tym miejscu należy, że powódka co do zasady przyznała okoliczności związane z wypowiedzeniem jej stosunku pracy w dniu 27 sierpnia 2015 r. przez pozwanego. Przy czym uznanie przez powódkę, że była to tylko propozycja nie wiążąca żadnej ze stron nie znajduje żadnego uzasadnienia . Świadek B. R. jak i K. W. konsekwentnie wskazywały, iż powódce zostały wyjaśnione wszystkie okoliczności związane z wypowiedzeniem umowy o pracę, zaś możliwość wyboru trybu za porozumieniem stron błędnie oceniona przez powódkę jako okoliczność warunkująca jej decyzją od ważności i początku biegu terminu wypowiedzenia była niczym nieuzasadniona, albowiem jako trzecie przedstawiono powódce wypowiedzenie ze wskazaniem , że jest to decyzja pracodawcy ostateczna.

Prezes pozwanego wyraźnie wskazała bowiem , że wobec odmowy przyjęcia porozumień stron powódka nie pozostawia jej innej możliwości aniżeli wypowiedzenie umowy o pracę , którego przyjęcia powódka również odmówiła.

Sąd miał także na uwadze, że w zeznaniach powódki zachodziły tego typu sprzeczności, które w zakresie wskazywanych okoliczności związanych z niemożnością wniesienia odwołania z uwagi na chorobę, czyniły je niewiarygodnymi. Powódka bowiem mimo deklarowanej choroby potwierdzonej zaświadczeniem lekarskim o niezdolności do pracy, w sprawach codziennych w zasadzie normalnie funkcjonowała. I tak sama powódka wskazywała, że w czasie zwolnienia lekarskiego robiła zakupy, gotowała posiłki, wychodziła z psem na spacer, kilka razy stawiła się w biurze pracodawcy , twierdząc jednocześnie, że nie była w stanie wnieść odwołania od decyzji pracodawcy z powodu choroby . Twierdzenia w tym zakresie, mając na uwadze powyższe uwagi jak i to, że powódka stawiła się u pracodawcy dwukrotnie po 28 sierpnia 2015 r. i przed październikiem 2015 r. czyni w tym zakresie zeznania powódki niewiarygodnymi.

Przechodząc do rozważań prawnych wskazać należy, iż zgodnie z treścią art. 265 § 1 k.p. jeżeli pracownik nie dokonał - bez swojej winy - w terminie czynności, o których mowa w art. 97 § 2 1 i w art. 264 k.p., sąd pracy na jego wniosek postanowi przywrócenie uchybionego terminu.

Zgodnie z art. 265 § 2 k.p. powód powinien uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu. Podstawą przywrócenia terminu jest brak winy powoda co do przekroczenia terminu na wniesienie powództwa. Przepis nie przesądza, o jaki typ winy chodzi, a zatem należy przyjąć, że w grę wchodzi zarówno wina umyślna, jak i nieumyślna, w tym zarówno niedbalstwo, jak i najlżejsza postać winy, jaką jest lekkomyślność.

Brak winy pracownika należy ustalać uwzględniając zarówno obiektywny miernik staranności, jaki może być wymagany od osoby, która należycie dba o swoje interesy, jak i uwzględniając elementy subiektywnej oceny stanu rzeczy dokonywanej przez pracownika, mając na uwadze jego wykształcenie, cechy osobiste i doświadczenie życiowe (por. wyr. SN z 10.1.2002 r., I PKN 798/00, Legalis; wyr. SN z 13.5.1994 r., I PRN 21/94, OSNAPiUS 1994, Nr 5, poz. 85).

W orzecznictwie uznaje się za okoliczności wyłączające winę w uchybieniu terminu następujące sytuacje: brak pouczenia o terminie odwołania się do sądu, np. od rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, chorobę pracownika (wyr. SN z 25.8.1998 r., I PKN 270/98, OSNAPiUS 1999, Nr 18, poz. 576), błędną informację radcy prawnego pracodawcy co do początku biegu terminu (wyr. SN z 13.5.1994 r., I PRN 21/94, OSNAPiUS 1994, Nr 5, poz. 85), podjęcie przez pracownika próby ugodowego załatwienia sprawy (wyr. SN z 13.5.1994 r., I PRN 21/94, OSNAPiUS 1994, Nr 5, poz. 85).

Nie usprawiedliwiają braku winy pracownika w zakresie uchybienia terminu następujące okoliczności: zbyt długi termin uchybienia (np. 6 miesięcy), nawet pomimo braku pouczenia o terminie odwołania się do sądu (por. wyr. SN z 5.9.1997 r., I PKN 285/97, OSNAPiUS 1998, Nr 11, poz. 332), odmowa przyjęcia oświadczenia pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę (por. wyr. SN z 4.12.1998 r., I PKN 491/98, OSNAPiUS 2000, Nr 2, poz. 47; podobnie wyr. SN z 14.5.1999 r., I PKN 55/99, OSNAPiUS 2000, Nr 15, poz. 575).

Na gruncie przedmiotowej sprawy, w związku z podniesionym zarzutem uchybienia terminowi do wniesienia odwołania z uwagi na brak możliwości ustalenia przez powódkę daty rzeczywistego złożenia oświadczenia pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę a także usprawiedliwionych i niezawinionych przeszkód uniemożliwiających wniesienie odwołania do sądu, w pierwszej kolejności poczynić należało uwagi odnośnie daty złożenia przez pracodawcę oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę.

Zdaniem Sądu orzekającego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w sposób jednoznaczny i nie budzący wątpliwości pozwolił na ustalenie, iż powódka w dniu 27 sierpnia 2015 r., otrzymała przedmiotowe wypowiedzenie umowy o pracę , co zresztą sama powódka przyznała. Bez znaczenia przy tym dla określenia daty początkowej terminu do wniesienia odwołania było subiektywne i niczym nie poparte odczucie powódki, iż przedłożone przez stronę pozwana oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę było projektem. Także odmowa podpisania wypowiedzenia nie może stanowić o bezskuteczności czynności.

Sąd meriti podziela stanowisko Sądu Najwyższego zgodnie, z którym w myśl art. 61 zdanie pierwsze k.c. (w związku z art. 300 k.p.), oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Zgodnie więc z tym przepisem, dla przyjęcia, że oświadczenie woli zostało skutecznie złożone drugiej stronie, nie jest konieczne jej zapoznanie się z treścią tego oświadczenia. Wystarczy natomiast, że strona miała taką możliwość. Cel powyższej regulacji jest oczywisty: chodzi mianowicie o zapobieżenie uchylaniu się adresatów pism, listów, telegramów itp. od skutków zawartych w nich oświadczeń woli.

Odmowa przyjęcia przez pracownika pisemnego oświadczenia woli pracodawcy o wypowiedzeniu stosunku pracy, zawierającego prawidłowe pouczenie pracownika o przysługującym mu prawie odwołania się do sądu pracy, nie wpływa na skuteczność dokonanego wypowiedzenia i nie stanowi podstawy do przywrócenia uchybionego terminu (wyrok SN z dn. 8.05.2002r., I PKN 259/01, LEX nr 884981).

Na kanwie przedmiotowej sprawy Sąd ustalił, ze powódka w dniu 27 sierpnia 2015 r. została zapoznana przez pracodawcę z treścią oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę i mimo odmowy podpisania i przyjęcia nie stanowi o jego bezskuteczności. Nadto powódka nie jest uprawniona do powoływania się na niewiedzę co do tego, że wypowiedzenie było skuteczne i bieg terminy wypowiedzenia rozpoczął się, bowiem w następnym dniu tj. 28 sierpnia 2015 r. stawiła się w pracy, gdzie świadek B. R. ponownie wyjaśniła, iż oświadczenie jest skuteczne, bieg okresu wypowiedzenia rozpoczął się a powódka w tym czasie jest zwolniona z obowiązku świadczenia pracy na rzecz pracodawcy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.

W ocenie Sądu podnoszona przez powódkę okoliczność niemożności złożenia odwołania w terminie z uwagi na chorobę nie zasługiwała na uwzględnienie jako przyczyna niezawiniona przez stronę, zgodnie z treścią art. 265 k.p.

W pierwszej kolejności podnieść należy, że choroba pracownika uzasadniająca zwolnienie go od świadczenia pracy nie musi uzasadniać braku zawinienia w uchybieniu terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia (art. 265 § 1 k.p.) (wyrok SN z dn. 11.05.2006r., II PK 277/05, OSNP 2007/9-10/130).

Powódka w toku postępowania jurysdykcyjnego nie przedłożyła żadnych dowodów pozwalających na uznanie, iż jej stan zdrowia uniemożliwiał skuteczne wniesienie odwołania w terminie, poza kopią zwolnień lekarskich potwierdzających okres niezdolności do pracy. Sąd miał na uwadze, iż słuchani świadek i prezes pozwanej nie potwierdziły, by stan zdrowia powódki uniemożliwiał jej wniesienie odwołania, zwłaszcza, że powódka przychodziła do zakładu pracy. Także zeznania samej powódki nie pozwalają na uznanie stanu zdrowia jako niezawinionej przyczyny w opóźnieniu terminu wykonania czynności. Powódka wprawdzie zeznawała, że nie była w stanie wnieść odwołania w terminie 7 dniowym od dnia otrzymania wypowiedzenia umowy o pracę, jednocześnie wskazując, że wykonywała bieżące czynności jak robienie zakupów, gotowanie, wychodzenie na spacer. Nie sposób pominąć także okoliczności, że zwolnienie lekarskie na okres od 31 sierpnia 2015 r. 11 września 2015 r. zostało wystawione przez lekarza pierwszego kontaktu z jednoczesnym brakiem zaleceń lekarskich, że winna ona leżeć. W odpowiedniej rubryce znajduje się symbol „2” co oznacza, że może chodzić.

W toku postępowania jurysdykcyjnego powódka nie przedłożyła żadnej informacji odnośnie zażywanych leków, które mogłyby obniżać sprawność umysłową powódki, czy też szczególne niezależne od niej okoliczności mogące stanowić podstawy do uwzględnienia wniosku o przywrócenie terminu do złożenia odwołania.

Ciężar udowodnienia niemożności złożenia w terminie odwołania, a tym samym zasadności wniosku o przywrócenie terminu, z uwagi na stan zdrowia powódki u spoczywał na stronie powodowej. Strona powodowa nie wnosiła o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność czy stan zdrowia powódki uniemożliwiał lub w znacznym stopniu utrudniał prowadzenie jej swoich spraw.

Wskazanie okoliczności uzasadniających spóźnienie jest o tyle istotne, że to właśnie na pracowniku spoczywa ciężar wykazania przed sądem, że uchybienie terminowi nastąpiło bez jego winy. Zgodnie bowiem z treścią art. 232 k.p.c. strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, sąd może jednak dopuścić dowód niewskazany przez stronę.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala zatem na uznanie za udowodnione, iż istniała obiektywna niemożność wniesienia odwołania w ustawowym siedmiodniowym terminie wniesienia pozwu.

W tym miejscu wskazać należy, iż powódka reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, nie przedłożyła żadnej dokumentacji lekarskiej, która pozwalałaby na uznanie, że stan chorobowy miał na tyle istotny wpływ na funkcjonowanie powódki, że znacznie utrudniał czy wręcz uniemożliwiał jej obronę swoich interesów , jak złożenie pisma do sądu z odwołaniem na poczcie.

To na stronie powodowej spoczywał ciężar udowodnienia przesłanek warunkujących przywrócenie terminu do złożenia odwołania, a nie jedynie uprawdopodobnienie.

W ocenie Sądu meriti powódka nie udowodniła, iż jej stan zdrowia uniemożliwiał skutecznie podjęcie czynności procesowych w sprawie.

Przywrócenie uchybionego terminu możliwe jest tylko przy spełnieniu jednej, ale za to koniecznej przesłanki, a mianowicie braku winy pracownika w przekroczeniu terminu. Muszą zatem zaistnieć szczególne okoliczności, które spowodowały opóźnienie w wytoczeniu powództwa oraz związek przyczynowy pomiędzy tymi okolicznościami a niedochowaniem terminu do wystąpienia strony na drogę sądową. O istnieniu winy lub jej braku należy wnioskować na podstawie całokształtu okoliczności sprawy, w sposób uwzględniający obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od strony należycie dbającej o swoje interesy (wyrok SN z dn. 25.02.2016r., II PK 32654/14, LEXnr 2038972).

W sytuacji ustalenia, że odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę zostało wniesione z przekroczeniem terminu określonego w art. 264 § 1 k.p., i nie zostały przedstawione okoliczności uzasadniające przywrócenie tego terminu zgodnie z treścią art. 265 § 1 k.p. bezprzedmiotowe staje się wykazywanie pozostałych okoliczności . Niedochowanie bowiem przez pracownika terminu do zaskarżenia czynności prawnej pracodawcy, skutkującej rozwiązaniem umowy o pracę, o którym mowa w art. 264 § 1 k.p., prowadzi do oddalenia powództwa, bez względu na to, czy rozwiązanie umowy o pracę było zgodne z prawem lub uzasadnione. Z kolei oddalenie powództwa ze względu na przekroczenie terminu z art. 264 § 1 k.p. powoduje, że nie można już stwierdzić, iż podana w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę przyczyna była niezgodna z prawem. Co więcej, niezachowanie przez pracownika terminu do zaskarżenia wypowiedzenia umowy o pracę wyłącza potrzebę rozważania zasadności i legalności przyczyn tego wypowiedzenia (wyrok SN z dn. 8.10.2015r., I PK 284/14, LEX nr 1816586).

Stąd też pozostałe wnioski dowodowe o przesłuchanie świadków należało oddalić jako zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy w sytuacji zawinionego uchybienia terminu do złożenia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę.

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd orzekł jak w punkcie pierwszym wyroku na mocy art. 47 1 k.p. 45§ 1 kp a contrario w zw. z art. 264§ 1 kpc i 265§1 kp .

O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu (art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 2 i 99 k.p.c.) i wobec przegrania procesu przez powódkę zasądził na rzecz pozwanego koszty zastępstwa prawnego wg § 11 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1349 z późn. zm.).