Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 246/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 sierpnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Łomży I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Włodzimierz Wójcicki (spr.)

Sędziowie:

SSO Joanna Rawa

SSO Janusz Wyszyński

Protokolant:

Katarzyna Milewska

po rozpoznaniu w dniu 11 sierpnia 2016 r.

na rozprawie

sprawy z powództwa Spółdzielni (...) w W. (...)

przeciwko E. M.

o odszkodowanie za bezumowne korzystanie z lokalu

na skutek apelacji powoda Spółdzielni (...) w W. (...)

od wyroku Sądu Rejonowego w Wysokiem Mazowieckiem

z dnia 17 maja 2016 r. sygn. akt I C 551/15

apelację oddala.

Joanna Rawa W. J. W.

Sygn. akt I Ca 246/16

UZASADNIENIE

Spółdzielnia (...) wniosła o zasądzenie od E. M. kwoty 19 500,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Uzasadniając żądanie powódka twierdziła, że powyższa kwota stanowi wynagrodzenie z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości stanowiącej własność powodowej Spółdzielni za okres od 1 lipca 2008 roku do 31 grudnia 2014 roku.

Pozwana nie uznała powództwa. Wnosząc o jego oddalenie twierdziła, że wyrokiem z dnia 12.08.2014 roku Sąd Rejonowy w Wysokiem Mazowieckiem nakazał opróżnienia nieruchomości i oddanie jej w posiadanie stronie powodowej. Wyrok został wykonany zaraz po jego uprawomocnieniu się w październiku 2014 roku.

Sąd Rejonowy w Wysokim Mazowieckiem wyrokiem z 17 maja 2016 r. w sprawie I C 551/15 zasądził od pozwanej E. M. na rzecz powódki Spółdzielni (...) w W. Mazowieckiem kwotę 2.384 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 listopada 2015 r. do dnia zapłaty (punkt I), w pozostałym zakresie powództwo oddalił (punkt II), zasądził od powódki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wysokiem Mazowieckiem kwotę 649,09 zł tytułem zwrotu poniesionych wydatków (punkt III), zasądził od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Wysokiem Mazowieckiem kwotę 225 zł tytułem zwrotu poniesionych wydatków (punkt IV), zasądził pozwanej na rzecz powódki kwotę 527 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt V).

Sąd Rejonowy ustalił, że postanowieniem z dnia 16.07.2009 r., wydanym w sprawie I Ns 142/09 Sąd Rejonowy w Wysokiem Mazowieckiem stwierdził, że Spółdzielnia (...) z siedzibą w W. Mazowieckiem nabyła przez zasiedzenie z dniem 01.10.2000 r., własność nieruchomości położonej w C. przy ulicy (...) oznaczonej w ewidencji gruntów jako działka o numerze (...) o powierzchni 0,1353 ha. Na podstawie ww. prawomocnego postanowienia prawo własności powódki zostało ujawnione w księdze wieczystej. Na przedmiotowej nieruchomości znajdują się dwa budynki: oznaczony w ewidencji gruntów i budynków numerem (...), funkcja: przemysłowe ,,p” oraz oznaczony numerem 2: funkcja handlowe i usługowe ,,h”. W dniu 03.06.2008 roku została zawarta ,,umowa kupna-sprzedaży” pomiędzy J. K. jako sprzedająca, ą E. M. jako kupującą. Przedmiotem tej umowy, był ,,sklepo-kiosk znajdujący się pod adresem (...)-(...) C. ul. (...) pobudowany w 1990 na działce Skarbu Państwa”. Sprzedająca oświadczyła, że jest właścicielem ww. nieruchomości oraz że przedmiot umowy jest wolny od wszelkich długów i praw osób trzecich. Sprzedająca wykazała się przed kupującą umową sprzedaży zawartą dnia 31.08.2001 r., pomiędzy nią, a Spółdzielnią Rolniczo- (...) w C.. Przedmiotem tej umowy był ten sam ,,sklepo-kiosk” w C., przy ul. (...). Spółdzielnia (...) wniosła w dniu 11.03.2014 roku pozew o zakaz naruszania własności powódki (sprawa sygn.. akt VI C 187/14), precyzując na rozprawie w dniu 12.08.2014 roku, że naruszenie własności sprowadza się do faktu zajmowania przez pozwaną budynku oznaczonego literą H, na wyrysie działki. Pozwana otrzymała odpis pozwu, ale nie uznała powództwa i w złożonej dnia 30.04.2014 roku odpowiedzi na pozew domagała się oddalenia powództwa. Wyrokiem z dnia 12.08.2014 roku w sprawie sygn. akt VI C 187/14 powództwo zostało uwzględnione w całości. Wyrok wydany w sprawie sygn. akt VI C 187/14 uprawomocnił się w dniu 23.09.2014 roku. Następnie nadano wyrokowi klauzulę wykonalności, która została wysłana na adres pełnomocnika powoda w dniu 29.09.2014 roku. W styczniu 2015 roku nastąpiło wydanie przez pozwaną przedmiotowej nieruchomości J. P., który był jej nabywcą od SM (...).

Sąd Rejonowy wskazał, że w sprawie niniejszej pozwana nie kwestionowała prawa własności nieruchomości powódki, jeżeli chodzi o grunt, a tylko powoływała się na tytuł prawny do władania budynkiem, którym to tytułem w ocenie strony pozwanej była umowa sprzedaży ,,sklepo-kiosku” zawarta pomiędzy J. K. jako sprzedająca, ą E. M. jako kupującą w dniu 03.06.2008 r. Nie negując samego faktu zawarcia takiej umowy, Sąd Rejonowy stwierdził, że ta umowa nie wywarła skutku zamierzonego przez strony w postaci przeniesienia własności budynku, tak samo jak nie wywarła takiego skutku umowa z dnia 31.08.2001 r., pomiędzy J. K., a Spółdzielnią Rolniczo- (...) w C.. Sąd Rejonowy zważył bowiem, że w świetle unormowań zawartych w Kodeksie cywilnym niemożliwe jest istnienie własności budynku całkowicie oderwanej od prawa do gruntu. Związanie budynku z gruntem przewidziane jest najwyraźniej w art. 47 § 1 i 2 oraz art. 48 k.c. Z unormowań powyższych wynika jednoznacznie, że budynki są częściami składowymi gruntu i mogą istnieć jako odrębny od gruntu przedmiot własności tylko wyjątkowo - w sytuacjach przewidzianych w Kodeksie cywilnym lub też w przepisach szczególnych, a taki szczególny przypadek w sprawie niniejszej nie zachodzi. Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy uznał, że do czasu dowiedzenia się o wytoczeniu powództwa negatoryjnego (sygn. akt VI V 187/14) E. M. pozostawała w dobrej wierze opartej na nieważnej umowie sprzedaży ,,sklepo-kiosku” (o tej nieważności pozwana mogła nie wiedzieć), natomiast od chwili otrzymania odpisu pozwu ww. sprawie sprawie miała wszelkie podstawy do tego, aby zorientować się w rzeczywistym stanie prawnym nieruchomości. W ocenie Sądu Rejonowego złożenie odpowiedzi na pozew w dniu 30.04.2014 r., pozwala przyjąć, że od tej chwili znalazła się w złej wierze.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że sytuację samoistnego posiadacza w złej wierze, czyli takiego, który, jak w sprawie niniejszej, wie o tym, że nie jest właścicielem rzeczy, normuje art. 225 k.c. oraz wskazał, że obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze wobec właściciela są takie jak obowiązki samoistnego posiadacza w dobrej wierze od chwili, w której dowiedział się on o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa windykacyjnego (art. 224 § 2 k.c.); zobowiązany jest więc uiścić wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy oraz zwrócić pobrane pożytki, których nie zużył, jak również wartość tych, które zużył. Tak więc w warunkach określonych normą art. 224 § 2 i art. 225 k.c. właścicielowi przysługuje roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z jego rzeczy.

Wysokość wynagrodzenie należnego stronie powodowej Sąd Rejonowy ustalił na podstawie opinii biegłego z zakresu szacowania wartości nieruchomości, który określił wartość rynkową czynszu najmu netto na kwotę 298,00 zł miesięcznie. Sąd Rejonowy wskazał, że w sprawie I C 187/14 o wytoczeniu powództwa pozwana dowiedziała się 15.04.2014 r., i uzyskał termin 14 dni na złożenie odpowiedzi na pozew, którą złożyła w dniu 28.04.2014 r., wnosząc o oddalenie powództwa i przeciwstawiając się roszczeniu powoda. Ostatecznie przegrała ten proces więc od końca kwietnia do końca grudnia 2014 r., czyli do wydania nieruchomości pozostawała w złej wierze Taki stan istniał przez 8 miesięcy. W konsekwencji Sąd Rejonowy ustalił, że skoro biegły wyliczył wartość odszkodowania w kwocie 298,00 zł za miesiąc, to cała należność wynosi 2 384,00 zł. Zdaniem Sądu Rejonowego powództwo dalej idące podlegało oddaleniu.

O kosztach Sąd Rejonowy rozstrzygnął na zasadzie art. 100 k.p.c.

Apelację do powyższego wyroku wniosła strona powodowa. Wyrok zaskarżyła w części, tj. w punkcie II i II, zarzucając mu:

1.  naruszenie przepisów postępowania mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, polegających na naruszeniu: a) art. 233 § 1 i 2 k.p.c. poprzez nierozważenie w sposób wszechstronny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co w konsekwencji doprowadziło do dowolnej a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w skutek czego Sąd błędnie przyjął, iż pozwana była samoistnym posiadaczem przedmiotowego budynku w dobrej wierze, bowiem w oparciu o nieważną umowę sprzedaży w formie pisemnej „nabyła” nieruchomość, skoro pozwana w oparciu o doświadczenie życiowe powinna doskonale zdawać sobie sprawę, iż umowa przeniesienia własności nieruchomości zawarta w formie pisemnej nie wywołuje skutków prawnych w postaci przeniesienia prawa własności nieruchomości; b) art. 233 § 1 i 2 w zw. z art. 299 k.p.c. polegającego na pominięciu przy ocenie zgromadzonego materiału dowodowego przyznanych przez pozwaną w odpowiedzi na pozew faktów, iż pozwana od momentu wezwania jej na spotkanie do siedziby powoda w dniu 10 września 2013 r. nie miała żadnych wątpliwości co do własności przedmiotowej nieruchomości, co w konsekwencji doprowadziło do ustalenia odmiennych faktów przez Sąd, iż pozwana powzięła wiadomość o rzeczywistym stanie prawnym nieruchomości w dniu 30.04.2014 r. (w dniu doręczenie powództwa negatoryjnego sygn. akt VI C 187/14);

2.  naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 224 § 2 k.c. w zw. z art. 61 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż z chwilą, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy jest moment złożenia odpowiedzi na pozew, a nie moment doręczenia powództwa negatoryjnego.

Wskazując na powyższe wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie II, poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 17.116 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 listopada 2015 r. do dnia zapłaty;

2.  zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie III, poprzez sądzenie od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wysokiem Mazowieckiem kwoty 649,09 zł tytułem zwrotu poniesionych wydatków;

3.  zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu za pierwszą i drugą instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje.

Pozwana w odpowiedzi wniosła o oddalenia apelacji w całości.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja była niezasadna i jako taka podlegała oddaleniu.

Sąd Okręgowy w całości przyjął za własne ustalenia faktyczne Sądu I instancji oraz oparte na nich rozważania prawne.

Bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, określonej w art. 233 § 1 k.p.c. Sąd I instancji prawidłowo ustalił, że pozwana do końca kwietnia 2014 r. pozostawała w dobrej wierze, a więc do tego terminu jej rodzaj posiadania nie uzasadniał żądania zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy powoda, tj. z budynku („sklepo-kiosku) położonego na działce przy ul. (...) w C..

Przyjęta w doktrynie i orzecznictwie definicja dobrej wiary mówi, że jest to usprawiedliwiona nieznajomość prawdziwego stanu rzeczy, zwykle polegająca na istnieniu jakiegoś stosunku prawnego, czy prawa. W przypadku posiadania samoistnego tym prawem jest prawo własności. Przy czym oceniając kwestię dobrej wiary posiadacza zawsze należy mieć na względzie okoliczności danej sprawy. Sąd Rejonowy dokonując ustaleń faktycznych w omawianym przedmiocie dokonał wnikliwej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Sąd I instancji trafnie zauważył, że w sprawie dobra wiara pozwanej opierała się na nieważnej umowie sprzedaży „sklepo-kiosku”. Rodzaj umowy, a w zasadzie jej przedmiot, był tym specyficznym aspektem sprawy, który przemawiał za przyjęciem, iż pozwana o nieważności umowy mogła nie wiedzieć. Miał Sąd I instancji przede wszystkim na względzie, że pozwana swoje prawo władania kierowała nie do nieruchomości jako gruntu, ale do budynku, który w świetle unormowań zawartych w Kodeksie cywilnym nie może być odrębnym od gruntu przedmiotem własności (art. 47 § 1 i 2 k.c. i art. 48 k.c) – co zdecydowało o nieważności umowy. To właśnie budynek określany jako „sklepo-kiosk” był przedmiotem umowy kupna-sprzedaży zawartej nie tylko pomiędzy pozwaną a M. K., ale także umowy zawartej pomiędzy M. K. a Spółdzielnią Rolniczo- (...) w C.. I choć same umowy były nieważne, to w ocenie Sądu Okręgowego, okoliczność że jeszcze przed zawarciem umowy przez pozwaną, budynek („sklepo-kiosk”) funkcjonował w obrocie jako samodzielny przedmiot sprzedaży, powodowała że pozwana mogła pozostawać w błędnym ale usprawiedliwionym przeświadczeniu co do skutków umowy.

Istnienie dobrej lub złej wiary zależy od stanu świadomości posiadacza w konkretnym stanie faktycznym. Nie ulega zatem wątpliwości, że w złej wierze jest taki posiadacz, który zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest właścicielem posiadanej rzeczy. W doktrynie podnosi się że, posiadaczem w złej wierze jest także ten, kto na podstawie towarzyszących okoliczności powinien przypuszczać, że posiadana przezeń rzecz stanowi własność innej osoby. Jeżeli więc posiadacz uzyska informacje o niezgodności posiadania ze stanem prawnym, to w zależności od rodzaju tych twierdzeń i przedstawionych na ich poparcie dowodów, można uznać, że posiadacz dowiedział się o niezgodności swego posiadania ze stanem prawnym albo, że co najmniej powziął wiadomość o takich faktach, na podstawie których powinien przypuszczać, że nie jest właścicielem posiadanej rzeczy. W takiej sytuacji posiadacza należałoby uznawać od chwili powzięcia takich wiarygodnych informacji za posiadacza w złej wierze (por. wyrok Sadu Najwyższego z dnia 23 lipca 2004 r., II CK 212/03, niepubl.). Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Rejonowego, zgodnie z którym w niniejszej sprawie tym warunkom odpowiada termin, w którym pozwana udzieliła odpowiedzi na pozew w sprawie VI C 187/14. Za daleko idący jest pogląd, skarżącego, że pozwana utraciła przymiot posiadacza w dobrej wierze z chwilą wezwania jej na spotkanie do siedziby powoda w dniu 10 września 2013 r. Z notatki służbowej wynika, że pozwana odmówiła wydania zabudowanej nieruchomości położonej przy ul. (...) w C.. Jest to jedyna udowodniona okoliczność. Z treści ww. notatki, ani też z odpowiedzi na pozew pozwanej nie wynikają natomiast fakty istotne z punktu przepisu chroniącego dobrą wiarę (art. 7 k.c.). Powód nie wykazał, aby pozwana na skutek wezwania na spotkanie lub w jego trakcie pozyskała informacje, które mogłyby prowadzić do utraty przez nią przekonania o przysługującym jej prawie do budynku. W żadnym razie powódka nie dała temu wyraz w odpowiedzi na pozew. Przeciwnie, wskazała że ona jak i jej poprzedniczka nabyły budynek jako posadowiony na gruncie Skarbu Państwa, nie wiedziała na jakiej podstawie powódka może mieć do niej jakieś roszczenia. Dlatego samo odbycia takiego spotkania nie może in causa być traktowane jako wystarczająca podstawa do przypisania pozwanej złej wiary.

Niezasadny okazał się także zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 224 § 2 k.c. w zw. z art. 61 k.c. Zgodnie z art. 224 § 2 k.c. sytuacja posiadacza ulega zmianie wtedy, gdy posiadacz będący w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, od tego bowiem momentu musi się liczyć z koniecznością wydania rzeczy. Zmiana sytuacji posiadacza związana jest zatem z powództwem windykacyjnym. W sprawie VI C 187/14 powód w pozwie wystąpił natomiast z roszczeniem negatoryjnym i dopiero w dniu 12 sierpnia 2014 r. sprecyzował, że naruszenie własności nieruchomości przez pozwaną sprowadza się do faktu zajmowania przez nią budynku oznaczonego litera H na wyrysie działki. W sprawie nie było zatem podstaw do zastosowania pośredniej kategorii posiadacza w dobrej wierze, który dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa windykacyjnego. W konsekwencji nie było podstaw do żądania od pozwanej zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy od dnia doręczenia jej odpisu od pozwu w sprawie VI C 187/14. Sąd Rejonowy słusznie zatem ustalił, że w okolicznościach sprawy roszczenie powoda winno wiązać się uzyskaniem przez pozwaną statusu posiadacza w złej wierze, poczynając od końca kwietnia 2014 r., czyli od chwili w której udzieliła odpowiedzi na pozew. Od daty doręczenia pozwu do chwili odpowiedzi na pozew miała ona bowiem – jak stwierdził Sąd Rejonowy – wszelkie podstawy do tego, aby zorientować się w rzeczywistym stanie prawnym nieruchomości.

Pozwana pozostawała w złej wierze do chwili wydania nieruchomości, czyli przez 8 miesięcy. Biegły określił wartość rynkową miesięcznego czynszu najmu na kwotę 298 zł netto, zaś opinia biegłego w sprawie nie była kwestionowana. Dlatego mając wszystko powyższe na względzie Sąd Okręgowy uznał, że zaskarżony wyrok jest słuszny.

Dlatego Sąd Okręgowy na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda jako bezzasadną.