Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 619/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 02 czerwca 2016 roku

Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Litwińska – Bargiel

Protokolant: Marta Chęcińska

po rozpoznaniu w dniu 02 czerwca 2016 roku w Dzierżoniowie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. A.

przeciwko (...) S.A w S.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 10 635,40 zł (dziesięć tysięcy sześćset trzydzieści pięć złotych i czterdzieści groszy) z ustawowymi odsetkami od dnia 23 lutego 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 01 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

II.  dalej idące powództwo oddala;

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 2 449 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 1 200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

IV.  nakazuje uiścić stronie pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Kasa Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie kwotę 531,23 zł tytułem części wydatków tymczasowo poniesionych prze Skarb Państwa.

Sygn. akt IC 619/15

UZASADNIENIE

Powód, M. A., w dniu 4 maja 2015r. wniósł o zasądzenia od strony powodowej, (...) S.A., kwoty 6 900 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 21 lutego 2013r. do dnia zapłaty i kosztami procesu według norm przypisanych.

Na uzasadnienie swojego roszczenia powód podał, że w dniu 21 stycznia 2013r. miała miejsce kolizja drogowa, na skutek której samochód powoda M. (...), nr rej. (...) uległ zniszczeniu (szkoda całkowita). Odpowiedzialność za szkodę, jako ubezpieczyciel na podstawie umowy odpowiedzialności cywilnej za ruch pojazdów mechanicznych, co do zasady przyjęła strona pozwana. Powód jest uprawniony do otrzymania odszkodowania należnego z tytułu zgłoszonej szkody. Jednak do dnia wszczęcia postępowania ubezpieczyciel nie naprawi szkody w pełnym wymiarze. Została wypłacona kwota 24 700 zł. Wskazana kwota została określona w ten sposób, że wartość rynkowa pojazdu nieuszkodzonego pozwany wycenił na kwotę 44 700 zł brutto, a po zaistnieniu szkody na kwotę 20 000 zł i wpłacił powodowi różnicę. Powód nie zgadza się na tak ustalone odszkodowanie oraz wartości, które pozwany ubezpieczyciel wziął za jego podstawę i wskazuje, że obie są nieprawidłowe, nie odzwierciedlają faktycznych stawek rynkowych stosowanych dla tego pojazdów. Dokonana na zlecenie powoda wycena samochodu M. (...) o nr rej. (...) przez Przedstawicielstwie we W. (...) Stowarzyszenia (...) i Ruchu Drogowego (...) pozwoliła ustalić, że wartość rynkowa przedmiotowego pojazdu w stanie nieuszkodzonym na dzień zaistnienia szkody wynosiła 51 100 zł brutto, co jest kwotę o 6 400 zł wyższa niż ustalona w postępowaniu likwidacyjnym pozwanego. Odnośnie wraku pojazdu i jego ceny, to w powołanej wycenie, wartość pojazdu uszkodzonego wyniosła 19 400 zł. w rzeczywistości powód mimo dołożenia należytej staranności nie uzyskał nabywcy dla pozostałości pojazdu za kwotę ustaloną przez pozwaną w decyzji odszkodowawczej z dnia 11 kwietnia 2013r.. Wartość pojazdu po przedmiotowym zdarzeniu drogowym okazała się znacznie niższa, niż wskazana przez stronę pozwaną. Na rynku lokalnym powód w dniu 18 maja 2013r. uzyskał z tytułu jego sprzedaży firmie (...) z siedzibą w B. cenę 11 900 zł brutto, a zatem o kwotę 8 100 niższą niż wskazana przez ubezpieczyciela. Na skutek wezwania pozwanej do ustalenia i dopłaty brakującej kwoty, która całkowicie naprawiłaby przedmiotową szkodę pozwana uznała i rozszerzyła swoją odpowiedzialność o dalszą kwotę 7 600 zł, a zatem do dnia wniesienia pozwu, spełniła świadczenia na rzecz powoda w łącznej kwocie 32 300 zł. Ponieważ wartość rynkowa pojazdu w stanie nieuszkodzonym na dzień szkody wynosiła 51 100 zł, a pozwany zapłacił powodowi kwotę 32 300 zł tytułem odszkodowania i dodatkowo uzyskał on kwotę 11 900 zł tytułem sprzedaży wraku pojazdu, to do całkowitej restytucji szkody pozostaje 6 900 zł, którą to powód dochodzi w niniejszym postępowaniu. Ponadto powód powołał się na uchwałę SN z dnia 12 kwietnia 2012r., sygn.. akt III CZP 80/11, zgodnie z którą przy wycenie szkody ma on prawo żądać uwzględnienia kosztów części oryginalnych. Powód nie kwestionował jednocześnie, że doszło do szkody całkowitej i zgadza się, że wrak pojazdu przedstawia rzeczywistą wartość majątkową, lecz zdecydowanie niższą, niż w teoretycznej wycenie pozwanej. Z drugiej strony wskazuje, że kalkulacji szkody winna obejmować wartość części w stanie nieuszkodzonym i oryginalnych, to jest takich, jakie były zamontowane w pojeździe w chwili powstania szkody.

Strona pozwana w odpowiedzi na pozew podniosła przede wszystkim o odrzucenie pozwu z uwagi na brak legitymacji sądowej po stronie (...) S.A. z/s w S. oraz zasądzenie kosztów postępowania. Z ostrożności procesowej pozwany ubezpieczyciel wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania.

W uzasadnieniu swojego stanowiska strona pozwana podała, że w dniu 31 października 2014r. (...) S.A. z siedzibą w S. zostało przejęte przez (...) S.A. z siedzibą w S., a więc utraciło zdolność sądową. Zgodnie z art. 494 § 2 k.s.h. dniem połączenia jest dzień wpisu połącznia do rejestru właściwego według siedziby spółki przejmującej. Wpis ten wywołuje skutek w postaci wykreślenia spółki przejmowanej, co za tym idzie określa moment zaistnienia skutku uraty podmiotowości prawnej spółki przejmowanej. Postanowieniem z dnia 31 października 2014r. w sprawie GD.VIII Ns- Rej.KRS/(...) Sad Rejonowy Gdańsk-Północ dokonał wpisu w (...) S.A. w S. przejęcie w drodze przeniesienie całego majątku (...) S.A. w S. na rzecz (...) S.A. w S. na podstawie uchwały z dnia 09 października 2014r.w trybie art. 492§ 1 k.s.h. w zw. z art. 516§6 k.s.h. Skutki z art. 494 k.s.h. dotyczą tylko praw majątkowych, a nie procesowych. Dotyczą uniwersalnej sukcesji spółki przejmującej w prawa i obowiązku spółki przejmowanej, natomiast kwestie zdolności sądowej, a więc możliwości bycia stronę postępowania sądowego, została uregulowana w art. 64 i następnym k.c. Zdolność taką ma osoba prawna- art. 64§1 k.p.c. Z chwilą utraty osobowości prawnej osoba prawna traci zdolność sądową, nie może zatem pozywać i być pozwana. (...) S.A. utraciła osobowość prawną, a więc zdolność sądową przed dniem złożenia pozwu, co uzasadnia odrzucenie pozwu. Ponadto pozwany kwestionował właściwość Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie, gdyż powód w żaden sposób nie uzasadnił właściwości miejscowej i rzeczowej przedmiotowego Sądu. Z uwagi na to wniósł o przekazanie sprawy Sądowi właściwemu zgodnie z właściwości ogólną pozwanego- Sądowi Rejonowemu w Sopocie. Przechodząc do merirum sprawy pozwany podał, że nie kwestionuje okoliczności zdarzenia i własnej odpowiedzialności, jednak pozew nie jest zasadny. Postępowanie likwidacyjne zostało przeprowadzone w sposób rzetelny, a wypłacona kwota 24 700 zł w pełni pokrywa szkodę powoda. Szkoda ta została zakwalifikowana jako całkowita, a wysokość odszkodowania została ustalona jako różnica wartości rynkowej pojazdu według stanu bezpośrednio przed szkodą i w stanie uszkodzonym. Wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym ustalono na kwotę 44 700 zł w oparciu o system kalkulacji (...)Ekspert, przy uwzględnieniu cech indywidualnych pojazdu oraz jego wyposażenia. Wartość pozostałości została wyceniona na kwotę 20 000 zł., jako średnia z 3 otrzymanych ofert. Tym samym wypłacona kwota jest adekwatna do poniesionej szkody.

W odpowiedzi na powyższe, w piśmie procesowym z dnia 22 czerwca 2015r. (k.38-39), powód podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie, a ponadto wniósł o oddalenie wniosku o odrzucenie pozwu i o przekazanie sprawy do Sądu Rejonowego w Sopocie. Jednoczenie sprostował oznaczenie strony pozwanej jako (...) S.A. z siedzibą w S.. Ewentualnie wniósł o przypozwanie w trybie art.195 §1 2 k.p.c. bądź wezwanie do udziału w sprawie w trybie art. 194 § 1 i 3 k.p.c. (...) S.A. Ponadto podał, zgodnie z art. 20 pkt. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r.o ubezpieczeniach obowiązkowych powództwa o roszczenia wynikające z umów ubezpieczeń obowiązkowych lub obejmujące roszczenia z tytułu tych ubezpieczeń można wytoczyć bądź według przepisów o właściwości ogólnej, bądź przed sądem właściwym dla miejsca zamieszkania lub siedziby poszkodowanego lub uprawnionego z umowy ubezpieczenia. Nie uznał, że kwota na jaką ubezpieczyciel wycenił pojazd uszkodzony jest rzeczywista. Otrzymana przez powoda kwota w wysokości 11 900 zł jest najwyższa kwotą jaką mógł otrzymać na lokalnym rynku. Szukania innego nabywcy byłoby czasochłonne oraz spowodowałoby dodatkowe koszty związane z przechowywaniem wraku w bezpiecznym miejscu i odpowiednim zabezpieczaniem go przed korozją i degradacją. Pozwany podał, że wrak pojazdu został wyceniony na kwotę 20 000 zł jako średnia z 3 otrzymanych ofert , jednak nie przedstawił kiedy i od kogo te oferty otrzymał.

Postanowieniem z dnia 30 lipca 2015r. Sąd oddalił zarzut pozwanego dotyczący braku zdolności sądowej po stronie pozwanej. Postanowienie nie zostało zaskarżone.

Po otrzymaniu opinie biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego, w piśmie procesowym z dnia 29 marca 2016r. (k. 92) powód rozszerzył powództwo i wniósł o zasądzenia na jego rzecz dodatkowo kwoty 3 735,40 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 21 lutego 2013r. oraz zasądzenia kosztów postępowania również od rozszerzonego powództwa. W uzasadnieniu podał, że zgodnie z opinią biegłego nie doszło do szkody całkowitej, a więc uzupełniające odszkodowanie powoda powinno wynosić 10 635,40 zł. Podniósł, że w przypadku szkody częściowej bez znaczenia pozostaje, czy pojazd został naprawiony oraz jaką wartość przedstawia pojazd w stanie uszkodzonym. Tym samym cofa wniosek o zaliczenie ceny jaką uzysk z tytułu sprzedania wraku.

W odpowiedzi na powyższe strona pozwana, w piśmie procesowym z dnia 06 kwietnia 2016r. (k.100), wniósł o oddalenie powództwa w rozszerzonym zakresie i przyznanie kosztów postępowania. Podniósł, że to Sąd jest najwyższym biegłym i sam podejmie decyzję, czy szkoda miała charakter całkowity czy częściowy.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 21 stycznia 2013r. doszło do kolizji drogowej z udziałem pojazdu powoda M. A. marki M. (...) o nr rej. (...), rok produkcji 2009. Sprawca kolizji D. Ż. (1) posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego u strony pozwanej (...) S.A.

W dniu 22 stycznia 2013r. powód zgłosił szkodę stronie pozwanej, ubezpieczycielowi sprawcy. Strona pozwana przyjęła swoje odpowiedzialność za zgłoszoną szkodę. Przyjęła, że pojazd powoda w stanie nie uszkodzonym był wart 44 700 zł przy uwzględnieniu dodatkowe wyposażenia, wartość pozostałości oszacowana jako średnia z 3 otrzymanych ofert wyniosła 20 000 z, a więc odszkodowanie powinno wynieś 24 700 zł i tako kwota została wypłacona.

W piśmie z dnia 12 kwietnia 2013r. pozwany ubezpieczyciel podtrzymał swoje stanowisko w sprawie.

Z tym stanowiskiem nie zgodził się powód i w piśmie z dnia 10 września 2013r. wniósł o ponowne przenalizowanie jego sprawy i wypłatę odszkodowania uzupełniającego w pełni pokrywającego poniesioną jego szkodę. Na uzasadnienie swojego stanowiska powołał się na wycenę samochodu dokonaną przez Przedstawicielstwo we W. (...) Stowarzyszenia (...) i Ruchu Drogowego (...), zgodnie z która pojazd w stanie nieuszkodzonym był wart 51 100 zł, a wrak pojazdu został sprzedany za kwotę 11 900 zł przy dołożeniu wszelkich starań uzyskania ceny jak najwyższej. W związku z czym wezwał do wypłaty odszkodowania uzupełniającego w kwocie 6 400 zł w terminie 7 dni od dnia otrzymania niniejszego pisma.

W piśmie z dnia 4 października 2013r. strona pozwana po ponownym przenalizowaniu całego materiału w sprawie ustaliła, że pojazd w stanie nieuszkodzony był wart 44 200 zł, a wartość pozostałości pojazdu została wyceniona na kwotę 11 900 zł, zgodnie z załączoną umową kupna sprzedaży. Oszacowanie w oparciu o powyższe wyliczenia odszkodowanie w wysokości 32 300 zł w pełni rekompensuje całość szkody. W związku z tym została dokonana dopłata do doczasowo wypłaconej kwoty w wysokości 7600 zł.

Dowód: akta szkodowe strony pozwanej –k.30a.

W dniu 18 maja 2013r. powód sprzedał w stanie uszkodzonym pojazd M. (...) o nr rej. (...) za cenę 11 900 zł.

Dowód- umowa sprzedaży samochodu- k. 18.

W dniu 22 maja 2013r. na zlecenie powoda została wydana przez (...) Stowarzyszenie (...) i Ruchu Drogowego ocena stanu technicznego pojazdu marki M. (...) nr rej. (...), zgodnie z którą koszt naprawy wyniósł 42 656,31 zł, wartość pojazdu wyniosła 51 1000, pojazdu w stanie uszkodzonym wart był 19 400 zł. Mając powyższe na uwadze doszło do szkody całkowitej, a różnica wartości pojazdu przed i po szkodzie wyniosła 31 700 zł.

Dowód- ocena stanu technicznego pojazdu z dnia 22 maja 2013r.-k. 6-17.

Opierając na powyższej ekspertyzie powód w dniu 10 września 2013r. zwrócił się do pozwanego ubezpieczyciela o wypłatę uzupełniającego odszkodowania w kwocie 6 400 zł.

Dowód- pismo pełnomocnika powoda z dnia 10.09.2013r.wraz z dowodem nadania-k.19-20.

Koszt naprawy samochodu marki M. (...) o nr rej. (...) obliczony przy zastosowaniu części oryginalnych nowych producenta M. i wykonany w sieci serwisowanej producenta samochodu wyniósł 42 935,40 zł brutto. Wartość rynkowa pojazdu powoda na miesiąc styczeń 2013r. w stanie nieuszkodzonym przy uwzględnieniu wyposażenia dodatkowego, daty pierwszej rejestracji, korekty z tytułu wcześniejszych napraw i ogumienia wyniosła 48 000 zł brutto. Wartość rynkowa samochodu po zdarzeniu drogowym z dnia 21 stycznia 2013r. wyniosła 17 900 zł.

Dowód- opinia biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego K. G. z dnia 30 stycznia 2016r.- k.57-95.

Na podstawie uchwały z dnia 9 października 2014r. nastąpiło połącznie (...) S.A. z (...) S.A. poprzez przeniesienie całego majątku (...) S.A. (spółka przejmowana) na rzecz (...) S.A.(spółka przejmująca) w trybie art. Art. 492§ 1 k.s.h. w zw. z art. 516 § 6 k.s.h.

Dowód- wydruk KRS (...) z dnia 03.11.2014r.-k. 31-34.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo jest zasadne w zdecydowanej części.

W niniejszej sprawie jest bezsporne, że w dniu 21 stycznia 2013 roku powód M. A. uczestniczył w wypadku drogowym, w wyniku którego uszkodzeniu uległ należący do niego samochód marki M. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Żadnych wątpliwości nie budzi także okoliczność, iż wypadek ten spowodował D. Ż. (2), posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego u strony pozwanej (...) S.A.(spółkę przejętą przez (...) S.A.). Wskazane fakty wynikają z dowodów z dokumentów zgromadzonych w aktach szkody, a przy tym w żaden sposób nie były kwestionowane przez pozwaną Spółkę. W tych okolicznościach oczywistym jest stwierdzenie, że D. Ż. (2) naruszając zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w sposób zawiniony doprowadził do tegoż wypadku, a tym samym dopuścił się czynu niedozwolonego (art. 415 k.c. w zw. z art. 436 § 2 k.c.). Nie podważała zresztą tego strona pozwana, która także nie kwestionowała, iż pojazd, którym kierował D. Ż. (2), był u niej ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w okresie, w którym doszło do przedmiotowego zdarzenia. Wskazać zatem należy, że w taki samym zakresie jak sprawca szkody, na podstawie umowy ubezpieczenia, odpowiadała za skutki tego zdarzenia pozwana Spółka Akcyjna. Zgodnie bowiem z przepisem art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Odpowiedzialność odszkodowawczą z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej regulują przepisy szczególne, a mianowicie Ustawa z dnia 22 marca 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j.Dz. U. z 2013 roku, poz. 392 z późn. zm.), zwana dalej „ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych”. Wedle przepisu art. 34 ust. 1 tej ustawy, z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Przepis art. 35 wskazanej ustawy stanowi z kolei, że tym ubezpieczeniem jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu, natomiast zgodnie z przepisem art. 36 ust. 1 zd. 1 odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.

Ustawodawca nie zdefiniował pojęcia szkody. Za utrwalone w orzecznictwie należy jednak uznać stanowisko, że dla ustalenia pojęcia szkody należy sięgać do odpowiednich regulacji zawartych w Kodeksie cywilnym (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 1994 roku, III CZP 25/94, OSNC 1994, nr 10, poz. 188; uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 roku, III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74). W związku z tym przyjmuje się, że szkoda majątkowa to różnica między stanem majątkowym poszkodowanego, który powstał po nastąpieniu zdarzenia powodującego uszczerbek, a stanem jaki by istniał, gdyby to zdarzenie nie nastąpiło (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 roku, V CKN 1273/00, OSNC 2002, nr 12, poz. 40; uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 roku, III CZP 68/01, niepublikowana). W skład takiej szkody, według ugruntowanego stanowiska doktryny i orzecznictwa, wchodzą wydatki i koszty związane ze zdarzeniem wywołującym szkodę. Objęcie pojęciem szkody kosztów i wydatków poniesionych w następstwie zdarzenia wywołanego szkodą wynika z kompensacyjnego charakteru odszkodowania. Dał temu wyraz Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 16 maja 2002 roku (V CKN 1273/00, OSNC 2002, nr 12, poz. 40), stwierdzając jako rzecz oczywistą, że podstawową funkcją odszkodowania jest kompensacja co oznacza, iż odszkodowanie powinno przywrócić w majątku poszkodowanego stan rzeczy naruszony zdarzeniem wyrządzającym szkodę. Cel ten realizuje naprawienie szkody uwzględniające indywidualną sytuację poszkodowanego. Wysokość odszkodowania powinna w związku z tym ściśle odpowiadać rozmiarom wyrządzonej szkody, a zatem odszkodowanie nie może być wyższe lub niższe od szkody poniesionej przez poszkodowanego. Należy jednocześnie zauważyć, że z zasady wyrażonej w przepisach art. 363 § 1 k.c. wynika, iż w razie uszkodzenia rzeczy w stopniu umożliwiającym przywrócenie jej do stanu poprzedniego osoba odpowiedzialna za szkodę obowiązana jest zwrócić poszkodowanemu wszelkie celowe, ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego rzeczy uszkodzonej. Przywrócenie bowiem rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Tak rozumiany obowiązek odszkodowawczy nie może jednak naruszać zasady, że szkoda nie powinna być źródłem wzbogacenia (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 22 lutego 2007 roku, I ACa 1179/06, LEX nr 298601).

W niniejszej sprawie zakres uszkodzeń pojazdu powoda nie był sporny. Spór oscylował wokół wysokości odszkodowania. W tym celu należało określić wartości pojazdu w stanie nieuszkodzonym, kosztów naprawy oraz wartości pojazdu w stanie uszkodzonym. Ustalenie tych okoliczności wymagało wiedzy specjalistycznej. W tym celu Sąd przychylił się do wniosku powoda i dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego.

Oceniając dowód z opinii w/w biegłego sądowego Sąd uznał opinię za miarodajną i w pełni przekonywującą. W ocenie Sądu powyższa opinia została sporządzona przez kompetentny podmiot, dysponujący odpowiednią wiedzą specjalistyczną i doświadczeniem zawodowym. Biegły dokonał wyceny na podstawie kalkulacji za pomocą powszechnie stosowanych programów (...) Ekspert oraz A.. Biegły w opinii zakres napraw ustalił na podstawie kalkulacji strony pozwanej sporządzonej na potrzeby postępowania likwidacyjnego. Należy podnieść, że żadne ze stron nie wniosła zastrzeżeń do opinii. W konsekwencji Sąd podzielił opinię, a wniosku z niej płynące przyjął jako własne.

W związku z powyższym koszt naprawy samochodu powoda, przy zastosowaniu do remontu części oryginalnych nowych producenta M. oraz wykonaniu naprawy przez serwisowany warsztat wyniosły 42 935,40 zł. Wartość rynkowa pojazdu powoda na miesiąc styczeń 2013r. w stanie nieuszkodzonym wyniosła 48 000 zł. Mając na uwagę stan uszkodzenia pojazdu- bezsporny w sprawie- wartość rynkowa pojazdu powoda po zdarzeniu z dnia 21 stycznia 2013r. wyniosła 17 900 zł.

Na tle powyższych ustaleń powód uznał, że nie doszło do szkody całkowitej, a częściowej, co wpływa w sposób bezpośredni za zakres odpowiedzialności odszkodowawczej strony pozwanej. Inaczej bowiem wylicza się rozmiar odszkodowania przy przyjęciu, że doszło do szkody całkowitej. Odszkodowanie wówczas równa się różnicy wartości pojazdu w stanie nieuszkodzony pomniejszoną o wartość pojazdu w stanie uszkodzonym. Natomiast przy szkodzie częściowej odszkodowanie powinno odpowiadać rozmiarowi szkody w definicji powołanej powyżej. Strony na etapie postępowania likwidacyjnego były zgodne, że doszło do szkody całkowitej. Powód jednak zmienił zdanie po analizie opinie biegłego sądowego wydanej na potrzeby niniejszego postępowania.

Powszechnie obowiązujące prawo nie definiuje jednak pojęcia szkody całkowitej. Termin ten wywodzi się z praktyki ubezpieczeniowej powstałej w toku likwidacji szkód zarówno z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Należy zwrócić uwagę na podstawowy podział szkody na całkowitą i częściową. Rozróżnienie to trafnie zobrazowano w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 12 lutego 1992 r. (sygn. akt I ACr 30/92, OSA 1993, nr 5, poz. 32), gdzie wskazano, iż szkoda częściowa ma miejsce wówczas, gdy uszkodzony pojazd nadaje się do naprawy, a koszt naprawy nie przekracza wartości w dniu ustalenia przez zakład ubezpieczeń tego odszkodowania. Natomiast szkoda całkowita występuje wówczas, gdy pojazd uległ zniszczeniu w takim stopniu, że nie nadaje się do naprawy, albo gdy koszty naprawy przekroczyłyby wartość pojazdu w dniu likwidacji szkody.

Podstawą prawną kompensacji szkody całkowitej jest przepis art. 363 § 1 k.c. Przepis ten stanowi, iż zasadniczo naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Wyjątkiem od tej reguły jest sytuacja, w której przywrócenie do stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty - wówczas roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

Biorąc pod uwagę powyższe, szkoda całkowita powstaje wówczas, gdy pojazd uległ zniszczeniu w takim stopniu, że nie nadaje się do naprawy albo, gdy koszty naprawy przekroczyłyby wartość pojazdu w dniu likwidacji szkody. W sytuacji, gdy zaistniały przesłanki do orzeczenia w pojeździe szkody całkowitej wówczas odszkodowanie wypłacane w ramach ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych ustalane jest metodą dyferencyjną. Metoda ta polega na ustaleniu wysokości odszkodowania poprzez pomniejszenie wartości pojazdu w stanie przed uszkodzeniem - o wartość pozostałości (wrak pojazdu).

Jednoznaczne stanowisko w przedmiocie interpretacji pojęcia szkody całkowitej zajął Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 12 stycznia 2006 r. (sygn. akt III CZP 76/05). Sąd Najwyższy wskazał, iż „w obowiązkowym ubezpieczeniu komunikacyjnym OC ma zastosowanie zasada pełnego odszkodowania wyrażona w art. 361 § 2 k.c., a ubezpieczyciel z tytułu odpowiedzialności gwarancyjnej wypłaca poszkodowanemu świadczenie pieniężne w granicach odpowiedzialności sprawczej posiadacza lub kierowcy pojazdu mechanicznego (art. 822 § 1 k.c.). Suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń nie może być jednak wyższa od poniesionej szkody (art. 8241 § 1 k.c.) i przede wszystkim na tym tle zachodzi potrzeba oceny, czy koszt restytucji jest dla zobowiązanego nadmierny (art. 363 § 1 zdanie drugie k.c.). Przyjmuje się, że nieopłacalność naprawy, będąca przesłanką wystąpienia tzw. szkody całkowitej, ma miejsce wówczas, gdy jej koszt przekracza wartość pojazdu sprzed wypadku. Stan majątku poszkodowanego, niezakłócony zdarzeniem ubezpieczeniowym, wyznacza bowiem rozmiar należnego odszkodowania". Ponadto w dalszej części uzasadnienia Sąd Najwyższy jednoznacznie wskazał, iż w kwestii tzw. szkody całkowitej występuje jednolite stanowisko judykatury: „Za utrwalony należy zatem uznać pogląd, że koszt naprawy uszkodzonego w wypadku komunikacyjnym pojazdu, nieprzewyższający jego wartości sprzed wypadku, nie jest nadmierny w rozumieniu art. 363 § 1 k.c."

Należy podkreślić, że praktyka, polegająca na odmowie wypłaty pełnego kosztu naprawy w sytuacji, w której koszt ten nie przewyższa wartości pojazdu w stanie nieuszkodzonym, pozostaje w sprzeczności z dotychczas wypracowaną linią interpretacyjną Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych. Kierunek wykładni jednoznacznie wskazuje, iż za nadmierne należy uznawać tylko te koszty naprawy, które przekraczają 100% wartości pojazdu sprzed szkody.

Brak jest podstaw prawnych oraz faktycznych do przyjęcia, aby koszty naprawy przekraczające określony procent wartości pojazdu sprzed szkody, nie większy aniżeli 100%, stanowiły koszt nadmierny lub też skutkujący wystąpieniem trudności w przywróceniu stanu sprzed wypadku. Stosowanie przesłanki nadmiernych kosztów w sytuacji, gdy koszty te nie przekraczają 100% wartości pojazdu (wysokość kosztów naprawy wynosiłaby 70%, 80%) jest nieprawidłowe. W takiej sytuacji rozliczenie szkody metodą różnicową, która jest możliwa do zastosowania tylko i wyłącznie w przypadku szkody całkowitej, prowadzi do nieuzasadnionego zaniżenia kwoty odszkodowania wypłaconego poszkodowanym, co stoi w sprzeczności z fundamentalną normą art. 363 § 1 k.c.

Na tle niniejszej sprawy- mając na uwadze powyższą definicję szkody całkowitej- nie można uznać, że doszło do szkody całkowitej. Koszt naprawy pojazdu marki M. (...) o nr rej (...) wyniósł 42 935,40 zł, a wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym 48 000 zł. Wobec tego odszkodowanie powinno obejmować likwidację ujemnych, majątkowych następstw zdarzenia z dnia 21 stycznia 2013r. w majątku powoda, a tym samym równać się kosztom naprawy pojazdu, tj. kwocie 42 935,40 zł pomniejszoną o wypłacone już odszkodowanie w toku postępowania likwidacyjnego, tj. kwotę 32 300 zł. Należało więc zasądzić na rzecz powoda kwotę 10 635,40 zł (42 935,40 zł – 32 300 zł).

W toku postępowania powód wystąpił także z żądaniem zasądzenia na jego rzecz odsetek ustawowych od dnia 21 lutego 2013r. do dnia zapłaty.

Podstawę prawną do sformułowania takiego żądania stanowią przepisy art. 481 k.c. Z przepisu § 1 tegoż artykułu wynika bowiem, iż jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Odsetki za opóźnienie należą się przeto zarówno bez względu na szkodę poniesioną przez wierzyciela, jak i zawinienie okoliczności opóźnienia przez dłużnika (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 1994 roku, I CRN 121/94, OSNC 1995, nr 1, poz. 21). Należy przy tym wskazać, iż w świetle przepisów ustawy dłużnik opóźnia się z wykonaniem zobowiązania, gdy nie spełnia świadczenia w terminie oznaczonym w sposób dostateczny lub wynikający z właściwości zobowiązania. Aby dokładnie wyjaśnić wskazaną kwestię konieczne jest odwołanie się do pojęcia wymagalności. Roszczenie o spełnienie świadczenia jest wymagalne wówczas, gdy wierzyciel jest uprawniony do żądania spełnienia świadczenia. Dopóki roszczenie jest niewymagalne, nie zachodzi także opóźnienie, gdyż dłużnik nie jest zobowiązany do świadczenia. O dacie wymagalności decyduje natomiast treść stosunku obligacyjnego łączącego strony. W przypadku zobowiązań terminowych, jeśli dłużnik nie realizuje w terminie swych obowiązków wynikających z treści zobowiązania, opóźnia się ze spełnieniem świadczenia. W takim przypadku data wymagalności roszczenia stanowi jednocześnie datę, od której dłużnik opóźnia się ze świadczeniem. Z mocy przepisu art. 481 k.c. uzasadnia to roszczenie o odsetki. W przypadku z kolei zobowiązań bezterminowych opóźnienie nastąpi dopiero w przypadku niedostosowania się do wezwania wierzyciela żądającego spełnienia świadczenia, chyba że obowiązek jego spełnienia wynika z właściwości zobowiązania (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 21 listopada 1995 roku, I ACr 592/95, OSA 1996, nr 10, poz. 48). Na koniec należy wskazać, iż na mocy przepisu art. 481 § 2 zd. 1 k.c. (obowiązującej w dacie wszczęcia postępowania). w sytuacji, gdy stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe.

Zgodnie z przepisem art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Ustęp 2 tegoż artykułu stanowi natomiast, że w przypadku, gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania, okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania. W świetle opisanych regulacji prawnych należało przyjąć, że świadczenie z tytułu naprawienia szkody dochodzone od zakładu ubezpieczeń jest świadczeniem terminowym.

W rozpoznawanej sprawie pozwana Spółka nie udowodniła, że istniały przeszkody uniemożliwiające wyjaśnienia w ciągu 30 dni okoliczności koniecznych do ustalenia jej odpowiedzialności albo wysokości świadczeń należnych powodowi, pomimo działań podejmowanych ze szczególną starannością (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2011 roku, V CSK 38/11, LEX nr 1129170; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2009 roku, II CSK 257/09, LEX nr 551104). Tym samym powinna spełnić świadczenia przysługujące powodowi w terminie 30 dni od dnia otrzymania zawiadomienia o szkodzie majątkowej.

Nie ulega wątpliwości, że powód zawiadomił stronę pozwaną o przedmiotowym wypadku w dnia 22 stycznia 2013 roku i wówczas opisał także zakres uszkodzeń, jakie wystąpiły w spornym pojeździe. Tym samym pozwana Spółka powinna wypłacić odszkodowanie z tego tytułu do dnia 22 lutego 2013 roku. Od dnia następnego czyli od dnia 23 lutego 2013 roku należały się powodowi odsetki ustawowe. Mając jednak na uwadze, że powód domagał się odsetek od dnia 21 lutego 2013r., Sąd oddalił powództwo o zasądzenie odsetek za okres od 21 lutego do 22 lutego 2013r.

Wobec powyższego, w oparciu o powołane przepisy, Sąd orzekł jak w punktach I i II wyroku.

Zgodnie z przepisami art. 98 § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego radcy prawnego, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Nadto zgodnie z art. 100 zd. 2 k.p.c. Sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszelkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swojego żądania. Taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie, gdyż powództwo zostało oddalone tylko w zakresie daty początkowej naliczania odsetek, tj. o dwa dni.

W świetle wskazanych przepisów do kosztów procesu poniesionych przez powoda należało zaliczyć: opłatę od pozwu w łącznej kwocie 532 zł, wynagrodzenie adwokata w kwocie 1 200zł i opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł , zaliczkę na poczęte wynagrodzenia biegłego w kwocie 700, co daje łącznie kwotę 2449 zł.

Wysokość wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika strony powodowej na kwotę 1200 zł Sąd ustalił na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j. Dz. U. 2013r., poz.461). Niniejsze rozporządzanie zostało uchylone rozporządzaniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (DZ. U. 2015, poz.1800), jednak zgodnie z § 22 tego rozporządzenia do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji, a rozporządzenie wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2016 r.(§. 23). Skoro postępowanie w niniejszej sprawie zostało wszczęte w dniu 4 maja 2015r., to do określenia wysokości wynagrodzenia adwokata stosuje się rozporządzenia z dnia 28 września 2002r.

Należy wskazać, że powód pierwotnie dochodziła kwoty w wysokości 6 900 zł, zaś w toku postępowania rozszerzyła powództwo do kwoty 10 635,40 zł (k.92). Zgodnie natomiast z § 4 ust. 2 w/w rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r., w razie zmiany w toku postępowania wartości stanowiącej podstawę obliczenia opłat, bierze się pod uwagę wartość zmienioną, poczynając od następnej instancji. Przepis ten oznacza więc, że do zakończenia sprawy przed sądem I instancji stawka wynagrodzenia adwokata powinna wynosić 1 200 zł (§ 6 pkt 4 wymienionego wyżej rozporządzenia ) i taką też przyjęto przy określaniu wysokości kosztów poniesionych przez powoda.

Mając powyższe na uwadze, w oparciu o przytoczone przepisy, Sąd orzekł jak w punkcie III wyroku.

W rozpoznawanej sprawie pozostały nierozliczone z tytułu wynagrodzenia biegłego w kwocie 531,23 zł, które tymczasowo poniósł Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie.

W związku z powyższym, stosownie do przepisów art. 113 ust. 1 Ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity – Dz.U. z 2010 roku, Nr 90, poz. 594 z późn. zm.), Sąd nakazał stronie pozwanej zapłacić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie całą ta kwotę 531,23 zł tytułem części wydatków tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa. Zgodnie bowiem ze wskazanym przepisem kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu, a więc w tym przypadku przepisu art. 100 zd. 2 k.p.c. W tych okolicznościach należało pozwaną Spółkę obciążyć obowiązkiem uiszczenia tych kosztów sądowych w całości.

Z tych względów, w oparciu o wskazane przepisy, orzeczono jak w punkcie IV wyroku.