Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 924/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 maja 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Rafał Wagner

Protokolant:

stażysta Agnieszka Skolimowska

po rozpoznaniu w dniu 9 maja 2016 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa K. B.

przeciwko (...) spółce akcyjnej w W.
z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W.

o zapłatę i ustalenie

I.  zasądza od (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz K. B. kwotę 25.000 (dwadzieścia pięć tysięcy) z ustawowymi odsetkami od dnia 4 lipca 2014 r. do dnia zapłaty;

II.  w pozostałym zakresie oddala powództwo o zapłatę;

III.  oddala powództwo o ustalenie;

IV.  odstępuje od obciążania powódki kosztami procesu poniesionymi przez pozwanego i interwenienta ubocznego;

V.  nieuiszczone koszty sądowe przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt I C 924/14

UZASADNIENIE

Pozwem z 26 sierpnia 2014 r. powódka K. B. wystąpiła przeciwko (...) spółce akcyjnej w W. o zapłatę 200.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od 4 lipca 2014 r. do dnia zapłaty oraz o ustalenie na podstawie art. 189 k.p.c. odpowiedzialności pozwanego za ewentualną dalszą szkodę powódki, która może powstać w przyszłości. Powódka domagała się także zasądzenia kosztów procesu wg norm przepisanych. W uzasadnieniu strona powodowa wskazała, że wskutek zaniedbania pozwanego szpitala i jego personelu w 2013 i 2014 r. powódka poroniła oraz prawdopodobnie pozbawiona została możliwości posiadania dzieci (pozew - k. 4-17).

Postanowieniem z 9 września 2014 r. powódka została zwolniona od kosztów sądowych w całości (postanowienie – k. 102).

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki kosztów postępowania. W uzasadnieniu podniósł, że brak jest związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy leczeniem powódki w ubezpieczonym szpitalu a utratą płodu i usunięciem jajnika. Wszystkie czynności podejmowane były wobec powódki zgodnie ze standardami (odpowiedź na pozew – k. 108).

W dalszym toku postępowania stanowisko stron nie uległo zmianie.

Zawiadomiony na wniosek pozwanego o toczącym się postępowaniu (...) sp. z. o. o. w W. wstąpił do postępowania w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanej i wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu wg norm przepisanych. W uzasadnieniu podniósł, że udzielanie świadczeń medycznych wobec powódki było zgodne z aktualną wiedzą medyczną oraz dokonane z zachowaniem należytej staranności (odpowiedź na pozew - k. 149-155).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka 9 grudnia 2013 r. będąc w 10 tygodniu ciąży została przyjęta na oddział (...)w (...) sp. z. o. o. w W. z uwagi na silne bóle brzucha, wymioty oraz gorączkę. 10 grudnia wykonano badanie USG, które nie potwierdziło stanu zapalnego wyrostka robaczkowego. Kolejne badanie USG odbyło się w dniu 11 grudnia 2013 r. a konsultacja lekarska tego samego dnia o godzinie 19.00. Lekarz dyżurny stwierdził podejrzenie zapalenia wyrostka robaczkowego i zalecił konsultację chirurgiczną. Konsultacja chirurgiczna odbyła się około godziny 24.00 i nie wskazała jednoznacznie na konieczność dokonania zabiegu chirurgicznego usunięcia wyrostka robaczkowego. Lekarz wśród zaleceń wymienił ponowną konsultację chirurgiczną następnego dnia. Podczas tej konsultacji powódka została zakwalifikowana do zabiegu operacyjnego laparotomii i appendectomii. Zabiegu dokonano 12 grudnia 2013 r. około godziny 9.00. Podczas operacji stwierdzono ostre, ropne, zgorzelinowe zapalenie wyrostka robaczkowego. Wyrostek usunięto w klasyczny sposób, jamę wypłukano i założono dren Redona. Z wydzieliny pobranej na posiew wyhodowano Escherichia coli. W kolejnych dniach po operacji powódka gorączkowała na poziomie 38-39 ˚C. Badanie USG dokonane w dniu 15 grudnia 2013 r. wykazało, że ciąża pacjentki nie jest zagrożona. 15 i 16 grudnia 2013 r. powódka cały czas miała wysoką gorączkę a także wymiotowała. Jej stan był określany jako stabilny i dobry. 17 grudnia 2013 r. w godzinach południowych zaobserwowano krwawienie z dróg rodnych. Przeprowadzono konsultację ginekologiczną, podczas której wykonano kolejne badanie USG. Wykazało ono obumarcie zarodka, a lekarze zdiagnozowali poronienie septyczne (k. 53). W związku z tym 17 grudnia 2013 r. w godzinach 17.00-17.15 dokonano u pacjentki zabiegu wyłyżeczkowania macicy (k. 57). Po zabiegu zmieniono terapię antybiotykową wprowadzając dożylny antybiotyk (...)- adekwatny do istniejącego stanu zapalnego. Antybiotyk ten zalecony został już 15 grudnia 2013 r. przez konsultującego powódkę lekarza ginekologa (opinia biegłego – k. 709). Powódka wypisana została ze szpitala w dniu 23 grudnia 2013 r. w stanie dobrym, z zaleceniem przyjmowania antybiotyku oraz zgłoszeniem się po wynik badania histopatologicznego.

W dniach 16-23 stycznia 2014 r. powódka ponownie zgłosiła się do (...) Szpitala (...) z gorączką na poziomie do 39˚C, bólami brzucha i ropieniem rany pooperacyjnej. W dniu 16 stycznia 2014 r. wykonano badanie USG, które uwidoczniło guza przydatków lewych oraz liczne zrosty na prawym jajniku. Zastosowano leczenie antybiotykowe (k. 70), które przyniosło poprawę stanu zdrowia powódki. Lekarz zalecił wizytę kontrolną tydzień później, badania kontrolne krwi dwa miesiące później oraz wypisał pacjentce trzydziestodniowe zwolnienie z pracy.

Powódka ponownie przebywała w (...) Szpitalu (...) w okresie od 28 stycznia do 11 lutego 2014 r. Przyjęta została z guzem zapalnym przydatków lewych, dolegliwościami bólowymi oraz wzrostem temperatury do 39˚C. W dniu 3 lutego 2014 r. przeprowadzono zabieg operacyjny usunięcia guza o wymiarach 63x73 mm wraz z lewym jajnikiem w związku z tym, że w trakcie operacji stwierdzono, iż jajnik jest całkowicie przekształcony w guz. Podczas tej samej operacji udrożniono prawy jajnik. Przy wpisie zalecono badania kontrolne w dniu 14 lutego 2014 r. oraz kontrolę ginekologiczną u lekarza prowadzącego w 30 dni od wypisu.

Powódce po zabiegach operacyjnych pozostały blizny o wymiarach ok. 7x2 cm po operacji wycięcia wyrostka robaczkowego z przebarwieniem skóry blizny, oraz blizna poprzeczna nad spojeniem łonowym o wymiarach 15 cm x 3 mm bez przebarwień.

Aktualnie stan zdrowia powódki ogólnie jest dobry, nie odczuwa dolegliwości bólowych związanych z wykonanymi zabiegami. Na wiosnę 2016 r. zauważono u powódki torbiel na prawym jajniku, której jednak nie można wiązać z leczeniem prowadzonym w latach 2013 i 2014. Na datę zamknięcia rozprawy powódka poddawana była leczeniu farmakologicznemu. Od jego skuteczności zależy, czy będzie konieczna operacja usunięcia drugiego jajnika czy nie (dokumentacja medyczna – k. 787-790, wyjaśnienia biegłej ginekolog – k. 794).

Pismem z dnia 15 maja 2014 r. pozwany został wezwany przez powódkę do zapłaty w terminie 30 dni 200.000 zł tytułem zadośćuczynienia (wezwanie – k. 22-33). W odpowiedzi pozwany najpierw pismem z 5 czerwca 2014 r. wezwał do uzupełnienia dokumentów (k. 34), a następnie 15 lipca 2014 r. odmówił wypłaty żądanego zadośćuczynienia (pismo – k. 35).

W latach 2013 – 2014 (...) Szpital (...) w W. posiadał u pozwanego obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej podmiotu leczniczego (okoliczność niesporna).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentacji medycznej złożonej przez strony i opinii biegłych, a także zeznań świadków i samej powódki. Dowody te nie były ostatecznie kwestionowane przez strony. Jednakże wywodziły one z nich różne skutki prawne.

Sąd zważył, co następuje:

Odpowiedzialność deliktowa wywodzona ogólnie z art. 415 k.c. (wina własna zakładu opieki zdrowotnej za błędy organizacyjne, brak higieny, niedostatki sprzętu, wadliwe procedury, itp.) i art. 430 k.c. (wina personelu medycznego) wymaga wykazania łącznie trzech przesłanek: powstania szkody, rozumianej jako uszczerbek w dobrach prawnie chronionych osoby poszkodowanej, winy sprawcy oraz związku przyczynowego pomiędzy poniesionym uszczerbkiem, a konkretnym zachowaniem sprawcy.

Kwestią sporną pomiędzy stronami było, czy można pozwanego obciążyć odpowiedzialnością za obumarcie płodu, rozstrój zdrowia powódki w związku z koniecznością usunięcia lewego jajnika w dniu 3 lutego 2014 r., długotrwały proces leczenia powódki co odbiło się na jej stanie fizycznym i psychicznym oraz powstanie blizn pooperacyjnych wskutek dokonania złej diagnozy lekarskiej. Pozwany twierdził, że wszystkie czynności podejmowane były wobec pacjentki zgodnie ze standardami i aktualną wiedzą medyczną oraz że nie doszło do błędów diagnostycznych i medycznych w procesie leczenia powódki.

Kodeks cywilny przyjął dualistyczną koncepcję winy. Element obiektywny oznacza niezgodność działania sprawcy z określonymi regułami postępowania, czyli każde zachowanie niewłaściwe, a więc niezgodne z przepisami prawa przedmiotowego lub też – w stosunku do profesjonalistów – naruszenie obowiązujących reguł wynikających z zasad wiedzy zawodowej, doświadczenia, lub też zachowanie się sprzeczne z powszechnie obowiązującymi zasadami współżycia. Element subiektywny winy wyraża się w niewłaściwym nastawieniu psychicznym sprawcy szkody (w postaci umyślności lub nieumyślności) i może wyrażać się w niewiedzy profesjonalisty, nieostrożności w postępowaniu, nieuwadze bądź też niedbalstwie polegającym na niedołożeniu pewnej miary staranności.

Wina może mieć postać winy umyślnej lub nieumyślnej. Winę nieumyślną kwalifikować zaś należy jako niedbalstwo czyli niezachowanie należytej staranności w stosunkach danego rodzaju, niezbędnej do uniknięcia skutku, którego sprawca nie chciał wywołać. Zgodnie z art. 355 k.c. dłużnik zobowiązany jest do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju. Staranność ogólna, to staranność przeciętna oczekiwana od dłużnika. Dokonując oceny należytej staranności dłużnika należy każdorazowo brać pod uwagę okoliczności konkretnego stanu faktycznego, nie można również pomijać uwarunkowanej doświadczeniem życiowym możliwości i powinności przewidywania następstw odpowiednich zdarzeń (podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z 23.10.2003 r., sygn. V CK 311/03).

Zachowanie lekarzy czy też innego personelu medycznego musi być obiektywnie bezprawne i subiektywnie zawinione. Placówka medyczna ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez wskazane podmioty. Konstrukcja ta pozwala zerwać personalną więź między działaniem lub zaniechaniem prowadzącym do powstania szkody, a zarzutem niewłaściwego zachowania się, poprzestając na ustaleniu, że niewątpliwie zawinił organ lub któryś z pracowników pozwanego zakładu opieki zdrowotnej. Tym samym wina zostaje odniesiona do dostrzeżonych wadliwości w działaniu zespołu ludzi lub funkcjonowaniu określonej struktury organizacyjnej.

Zdaniem Sądu obowiązek dbałości o zdrowie i życie człowieka wynika nie tylko z normy ustawowej, ale i ze zwykłego rozsądku, popartego zasadami doświadczenia, które nakazują unikanie ryzyka niepodyktowanego koniecznością, lecz także podjęcie niezbędnych czynności zapobiegających możliwości powstania w przyszłości zagrożenia dla życia lub zdrowia człowieka.

Mimo, iż w orzecznictwie w procesach o „błędy medyczne” wykształcił się pogląd, że związek przyczynowy pomiędzy postępowaniem lekarza, a szkodą nie musi być ustalony w sposób pewny, to pokreślić jednak należy, iż niezbędne przesłanki odpowiedzialności deliktowej lekarza/szpitala muszą zostać wykazane łącznie i nie wystarczy, aby charakteryzował je niski lub średni stopień prawdopodobieństwa.

Z opinii biegłego F. W. oraz A. L. (1) wynika, że doszło do zbyt późnego rozpoznania choroby powódki, a co za tym idzie opóźnionego rozpoczęcia leczenia operacyjnego, co mogło wywołać skutek w postaci rozlanego zapalenia ropnego otrzewnej, septycznego poronienia, stanu septycznego powódki oraz zakażenia miejsca operowanego. Jednakże nie ma podstaw do przyjęcia, że był to wynik błędu medycznego. Z opinii biegłych wynika, że przyczynę stanowiły trudności rozpoznawcze tego schorzenia u powódki w ciąży, a objawy i wyniki badań nie wskazywały jednoznacznie na zapalenie wyrostka robaczkowego. Wynikało to z obiektywnych trudności w jednoznacznym zdiagnozowaniu przyczyn złego stanu zdrowia pacjentki. Decyzje podjęte przez personel szpitala nie były błędem medycznym. W ocenie Sądu, działania podjęte przez personel medyczny co do zasady były adekwatne do aktualnej wiedzy medycznej i okoliczności.

Jednakże jak wynika z opinii biegłego chirurga zbyt późno, dopiero 17 grudnia 2013 r. po południu, zmieniono antybiotyk podawany powódce z (...)na (...). Podczas gdy podstawy do zmiany istniały już 12 grudnia, a sama zamiana zalecona została przez konsultującego powódkę ginekologa 15 grudnia. Zmiana ta była bezpieczna dla płodu, a jednocześnie wprowadzałaby lek o szerszym spektrum działania. Jest to o tyle istotne, że żadna z bakterii bytujących normalnie w przewodzie pokarmowym nie jest wrażliwa na (...)(wyjaśnienia biegłego – k. 748). Zmiana antybiotyku, gdyby została dokonana 12 grudnia 2013 r., pozwoliłaby co najmniej ograniczyć rozwój stanu zapalnego, który był przyczyną gorączkowania i kolejnych interwencji operacyjnych po usunięciu wyrostka robaczkowego. Jednakże jak wynika z wyjaśnień biegłej A. L. (zapis rozprawy z 9 maja 2016 r. 00:17:20) konieczność usunięcia jajnika wynikała z powstania stanu zapalnego, a nie z tego, że stan ten się przedłużał. Zbyt późna zmiana antybiotyku miała wpływ nie na samo powstanie stanu zapalnego, ale na to, że trwał on dłużej. Natomiast przydatki, zdaniem biegłej były nie do uratowania i trzeba je było usunąć.

Usunięcie jajnika z przydatkami było nieuchronne i konieczne, lecz można było dokonać zabiegu, jak wskazała biegła ginekolog (k. 794), już podczas drugiego pobytu powódki w szpitalu w styczniu 2014 r. W ocenie Sądu, możliwe było w konsekwencji uniknięcie trzeciego pobytu w szpitalu i kolejnej operacji powódki, która była skutkiem nieodpowiedniego działania personelu szpitala podczas drugiego pobytu powódki w szpitalu w dniach 16 - 23 stycznia 2014 r. Dopuszczenie do sytuacji, w której stan pacjentki się pogorszył, a guz przydatków się powiększył, mimo pierwotnych przesłanek do jego usunięcia podczas drugiego pobytu w szpitalu powódki jest niewątpliwie zaniedbaniem ze strony szpitala. W wyniku wcześniejszej reakcji chirurgicznej przed rozprzestrzenieniem się stanu zapalnego blizna pooperacyjna mogła lepiej się wygoić, przyjąć inny wygląd i nie oszpecić trwale powódki.

W skutek uchybień w procesie leczenia, powódka doznała uszczerbku na zdrowiu zarówno fizycznym jak i psychicznym. W związku z tym powódce, na podstawie art. 445 § 1 k.c., przysługuje prawo do odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Żądanie 200.000 zł jest w ocenie Sądu zawyżone.

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, takich jak wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa oraz inne czynniki podobnej natury (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., sygn. akt V CSK 245/07, LEX nr 369691).

Adekwatnym, w ocenie Sądu, zadośćuczynieniem dla powódki będzie kwota 25.000 zł. Sąd uznał, że istnieje związek przyczynowo - skutkowy pomiędzy działaniami personelu szpitala, a rozstrojem zdrowia powódki. Proces leczenia w wyniku uchybień lekarskich został niepotrzebnie wydłużony, co przyczyniło się do wydłużenia cierpień fizycznych i psychicznych powódki. Również powstanie blizny pooperacyjnej wpływa na zaniżoną ocenę własnego wyglądu przez powódkę.

Zgromadzony materiał dowody nie daje jednak podstaw, jak twierdziła strona powodowa w pozwie, do uznania, że powódka w skutek nieprawidłowych działań pracowników szpitala utraciła dziecko i stała się osobą bezpłodną czy że ograniczona została jej płodność. Ciąża była we wczesnym stadium, czyli wtedy, gdy najczęściej dochodzi do poronień. Ponadto faktyczną przyczynę problemów powódki stanowiło to, że w przypadku kobiet w ciąży trudno jest jednoznacznie zdiagnozować ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. A dopiero taka diagnoza otwiera drogę do podjęcia działań operacyjnych.

Wobec powyższego Sąd oddalił powództwo w zakresie żądania zadośćuczynienia ponad kwotę 25.000 zł.

Odsetki ustawowe od zasądzonej kwoty przyznane zostały od dnia następującego po upływie trzydziestodniowego terminu, liczonego od dnia otrzymania przez pozwanego pisma z 15 maja 2014 r. zawierającego wezwanie do zapłaty. W ocenie Sądu wskazany w piśmie 30-dniowy termin, biorąc pod uwagę stopień skomplikowania sprawy wynikający z konieczności ustalenia rzeczywistych skutków zaniechania lekarza był wystarczający.

Sąd nie uwzględnił żądania pozwu w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za przyszłe skutki wadliwego leczenia. Przedmiotowe żądanie opierało się na treści art. 189 k.p.c., zgodnie z którym powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. W ocenie Sądu w ustalonym zakresie nieprawidłowości leczenia brak jest ryzyka możliwości wystąpienia następstw zdarzenia w przyszłości, chociaż nie można tego całkowicie wykluczyć. Niemniej jednak „interes prawny” w rozumieniu art. 189 k.p.c. należy rozumieć jako „potrzebę prawną”, wynikającą z sytuacji prawnej, w jakiej powódka się znajduje (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 22 października 2008 r., sygn. akt I ACa 241/08, LEX nr 503263). Odpowiedzialność pozwanego za skutki wadliwego leczenia była wprawdzie kwestionowana co do zasady, jednakże w ocenie Sądu nie jawiło się jako celowe ustalenie tej odpowiedzialności także na przyszłość, albowiem w myśl art. 442 1 § 3 k.c. w przypadku wystąpienia „nowej” szkody pozostającej w związku przyczynowym z leczeniem strona powodowa będzie mogła w terminie 3 lat od powzięcia wiadomości o jej wystąpieniu dochodzić jej naprawienia na drodze sądowej.

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 100 i 102 k.p.c. Powództwo zostało uwzględnione w 12,5%. Jednakże biorąc pod uwagę charakter sprawy, subiektywne przeświadczenie powódki co do słuszności roszczenia oraz uznaniowość sądu przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, a także biorąc pod uwagę sytuację osobistą powódki, Sąd odstąpił od obciążania jej kosztami zastępstwa procesowego poniesionymi przez pozwanego oraz interwenienta ubocznego. Ponadto z tych samych przyczyn na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd odstąpił od obciążania powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi, na które składały się nieuiszczona opłata od pozwu oraz wydatki na biegłych.