Sygn. akt V CSK 245/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 listopada 2007 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Barbara Myszka (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Lech Walentynowicz
SSA Michał Kłos
w sprawie z powództwa K. P.
przeciwko Powszchnemu Zakładowi Ubezpieczeń S.A.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 9 listopada 2007 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego […]
z dnia 28 grudnia 2006 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej powództwo (pkt
1) i orzekającej o kosztach procesu (pkt 1 i 3) i przekazuje
sprawę w tym zakresie Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o
kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Sąd Okręgowy w O. – po rozpoznaniu sprawy z powództwa K. P. przeciwko
Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń S.A. – wyrokiem z dnia 11 września 2006
r. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 332 659 zł z ustawowymi
odsetkami: od kwoty 315 000 zł od dnia 16 września 2004 r., a od pozostałej kwoty
od dnia 18 października 2005 r. do dnia zapłaty oraz rentę w wysokości 600 zł
miesięcznie począwszy od dnia 8 maja 2004 r., ustalił, że pozwany będzie ponosił
odpowiedzialności za mogące się ujawnić w przyszłości skutki wypadku, któremu
powód uległ w dniu 10 listopada 2003 r., natomiast dalej idące powództwo oddalił.
Za podstawę orzeczenia Sąd Okręgowy przyjął następujące ustalenia faktyczne.
Powód, urodz. 28 kwietnia 1952 r., został w dniu 10 listopada 2003 r.
potrącony przez samochód. Sprawcą był kierowca samochodu, który za
spowodowanie wypadku został skazany prawomocnym wyrokiem wydanym
w postępowaniu karnym. Na skutek wypadku powód doznał otwartego złamania
obu kończyn dolnych, wieloodłamkowego złamania kości promieniowej
z porażeniem nerwu promieniowego prawej ręki, urazu głowy i kręgosłupa oraz
rozległego urazu jamy brzusznej w postaci rozerwania kreski jelita cienkiego
i okrężnicy z częściową martwicą tych narządów. Doznane obrażenia doprowadziły
do zaburzeń oddychania i krążenia, konieczności odżywiania pozajelitowego
i utrzymywania związanej z tym higieny stomijnej, a w dalszej kolejności do odleżyn
i przetoki brzusznej. Powód przeszedł trzy operacje ortopedyczne i dwie operacje
jamy brzusznej, w związku z czym od dnia wypadku – z małymi przerwami – do
dnia 9 lipca 2004 r. przebywał w szpitalu. Przez większą część pobytu był niemal
całkowicie unieruchomiony i wymagał pomocy osób trzecich przy wszystkich
czynnościach, takich jak np. karmienie, pojenie, załatwianie potrzeb fizjologicznych,
oklepywanie, opatrywanie ran i odleżyn czy przewracanie się na bok. Prawie
codziennie do szpitala, oddalonego od miejsca zamieszkania o 20 km, przyjeżdżała
żona lub inni członkowie rodziny powoda, aby pomagać mu w opisanych
czynnościach, kupować potrzebne leki i artykuły żywnościowe. Koszt tych dojazdów
wyniósł łącznie 3 797,80 zł, z czego pozwany dobrowolnie zwrócił kwotę 350 zł.
Również po powrocie ze szpitala powód wymagał niemal całodobowej opieki, którą
3
świadczyli żona oraz syn P. Żona powoda, za zgodą pracodawcy, skracała dzienny
wymiar czasu pracy na poczet urlopu wypoczynkowego, z którego rezygnowała. Po
okresie całkowitego unieruchomienia powód poruszał się o kulach albo korzystał z
aparatu usprawniającego. Pomimo rehabilitacji nie odzyskał sprawności sprzed
wypadku. Po wypadku wymagał i nadal wymaga wysokobiałkowej, witaminowej
diety. Koszt zakupu potrzebnych kul, temblaka, aparatu usprawniającego nogę,
podkolanówek rehabilitacyjnych oraz worków stomijnych wyniósł 3 460 zł, z czego
pozwany dobrowolnie zwrócił kwotę 857 zł.
Przed wypadkiem powód był osobą aktywną zawodowo, rodzinnie
i towarzysko, jeździł na rowerze, uprawiał działkę. Obecnie nie może korzystać
z takich form aktywności, gdyż nie odzyskał zdolności swobodnego poruszania się,
doznaje ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu i nadal jest zmuszony korzystać
z pomocy osób trzecich. Orzeczeniem z dnia 28 maja 2004 r. lekarz-orzecznik ZUS
uznał powoda za całkowicie niezdolnego do pracy i samodzielnej egzystencji,
a orzeczeniem z dnia 2 czerwca 2005 r. za całkowicie niezdolnego do pracy.
Natomiast komisja lekarska ZUS-u orzeczeniem z dnia 25 lipca 2006 r. orzekła
u powoda trwałą częściową niezdolność do pracy, pozostającą w związku
z narządem ruchu i połączoną z niemożnością wykonywania pracy zgodnej
z poziomem posiadanych kwalifikacji. Przebyte urazy spowodowały, że powód
wycofał się z życia towarzyskiego i do minimum ograniczył kontakty z rodziną.
Wstydzi się szpecących blizn, ma trudności z nawiązaniem prawidłowych relacji
z wnukami, nie może ich podnieść ani schylić się czy uklęknąć. Stał się zgorzkniały,
pełny poczucia niezasłużonej krzywdy i uważa, że nie czeka go w życiu już nic
dobrego. Na skutek obrażeń odniesionych w wypadku stał się impotentem, a jego
życie intymne przestało istnieć. Syn P., aby opiekować się ojcem, zrezygnował z
zaplanowanego wcześniej wyjazdu do pracy zagranicę, przesunięciu ulegała też
data jego ślubu oraz forma samej uroczystości. Powód cierpi na poważne zmiany
nastroju, wpada ze skrajności, polegającej na pretensji o wszystko i do wszystkich,
złości oraz poczucia krzywdy do obaw, że jest ciężarem dla bliskich. Pozwany
tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę dobrowolnie wypłacił powodowi
kwotę 85 000 zł.
4
Sąd Okręgowy, biorąc pod uwagę rozmiar cierpień fizycznych
i psychicznych, jakich doznał powód w związku z wypadkiem, oraz nieodwracalne
skutki odniesionych obrażeń, uznał, że odpowiednią sumą zadośćuczynienia jest
kwota 400 000 zł i dlatego – po uwzględnieniu już wypłaconego zadośćuczynienia –
na podstawie art. 445 § 1 k.c. zasądził różnicę w wysokości 315 000 zł. Na
podstawie art. 444 § 1 k.c. uwzględnił żądanie zwrotu kosztów odwiedzin w szpitalu
(3 450 zł), wydatków na leki, środki opatrunkowe i sprzęt rehabilitacyjny (2 603 zł)
oraz kosztów sprawowania opieki w ciągu 14 miesięcy (11 606 zł). Opiekę tę
sprawowali żona oraz syn powoda, co z ich strony połączone było z szeregiem
utrudnień i wyrzeczeń, żona powoda poświęcała bowiem urlopy wypoczynkowe,
a syn początkowo korzystał z posiadanych oszczędności, a następnie podjął pracę
niżej płatną od tej, którą mógł świadczyć zagranicą. Gdyby opiekę nad powodem
sprawowała osoba trzecia, koszty z tego tytułu byłby z pewnością wyższe, dlatego
Sąd Okręgowy uznał żądanie kwoty 11 606 zł za uzasadnione. Uwzględnił też
żądanie zasądzenia renty w wysokości 600 zł miesięcznie, stwierdzając, że powód
utrzymuje się z renty w kwocie 1 113,19 zł miesięcznie, na skutek wypadku utracił
zdolność do pracy zarobkowej, możliwość wypracowania wyższych świadczeń
emerytalnych oraz możliwość uzyskiwania dodatkowych dochodów np. z pracy na
działce, majsterkowania czy wykonywania prac domowych. Zwiększyły się też
potrzeby powoda, których nie jest w stanie zaspokoić samodzielnie. Sąd Okręgowy
uznał również za uzasadnione żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za
szkody mogące się ujawnić w przyszłości (art. 198 k.p.c.).
Na skutek apelacji pozwanego Sąd Apelacyjny zmienił powyższy wyrok w
ten sposób, że zasądzoną kwotę 332 659 zł obniżył do kwoty 121 053 zł z
ustawowymi odsetkami: od kwoty 115 000 zł od dnia 16 września 2004 r., a od
kwoty 6 053 zł od dnia 18 października 2005 r., natomiast w pozostałej części
zarówno powództwo, jak i apelację oddalił. Sąd Apelacyjny podkreślił, że przepis
art. 445 § 1 k.c. zawiera wprawdzie jedynie pojęcie „odpowiedniej sumy”, niemniej
zgodnie z utrwalonym orzecznictwem o wysokości zadośćuczynienia decydują z
jednej strony okoliczności związane ze skutkami wypadku, z drugiej przesłanki
ekonomiczne, w tym konieczność uwzględnienia, że – ze względu na
kompensacyjną funkcję – zadośćuczynienie powinno przedstawiać odczuwalną
5
wartość, która jednak nie może być nadmierna do doznanych krzywd oraz
aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. Innymi słowy, odpowiednia
suma, o której mowa w art. 445 § 1 k.c., powinna być utrzymana w rozsądnych
granicach. W realiach niniejszej sprawy zadośćuczynienie w kwocie 400 000 zł
należy – zdaniem Sądu Apelacyjnego – uznać za rażąco wygórowane, zwłaszcza
że nie ma podstaw, by przyjmować, że skutkiem wypadku jest impotencja powoda
rozumiana jako całkowita utrata sprawności seksualnej. Zdaniem Sądu
Apelacyjnego, trzeba uwzględnić, że kwota 400 000 zł jest równoważna
trzydziestoletnim zarobkom powoda sprzed wypadku i blisko dwudziestoletnim
zarobkom osoby wynagradzanej według średniej płacy w kraju. Zasądzenia tak
znacznej kwoty nie uzasadnia też ustalony u powoda uszczerbek na zdrowiu
wynoszący 77%. Za odpowiednią sumę zadośćuczynienia Sąd Apelacyjny uznał
kwotę 200 000 zł, a po zaliczeniu sumy wypłaconej przez pozwanego dobrowolnie
– kwotę 115 000 zł. Nie było też, zdaniem Sądu Apelacyjnego, podstaw do
uwzględnienia żądania zwrotu kosztów opieki w kwocie 11 606 zł, powód bowiem
nie poniósł z tego tytułu żadnych kosztów. Okoliczność, że konieczną opiekę
sprawowali członkowie rodziny, nie pozbawiała go wprawdzie roszczeń, ale
powinny być one realizowane w drodze renty z tytułu zwiększonych potrzeb, a nie
na podstawie art. 444 § 1 k.c. Co się zaś tyczy żądania renty, Sąd Apelacyjny
podkreślił, że powód nie powołał dowodów na okoliczność wysokości
wynagrodzenia za pracę na stanowisku zajmowanym przez niego przed
wypadkiem, nie przedstawił, jak kształtowała się wysokość pobieranej
w poszczególnych miesiącach renty, ani nie wykazał, że ponosi stałe powtarzające
się wydatki na zaspokojenie potrzeb. Tym samym nie wykazał zasadności
roszczenia o rentę, wobec czego w odniesieniu do tego żądania Sąd Apelacyjny
powództwo oddalił.
Powód złożył skargę kasacyjną, w której – powołując się na obydwie
podstawy określone w art. 3983
§ 1 k.p.c. – wniósł o uchylenie wyroku Sądu
Apelacyjnego w części oddalającej powództwo i przekazanie sprawy w tym
zakresie do ponownego rozpoznania. W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej
wskazał na naruszenie przepisów: art. 445 § 1 k.c. przez błędną wykładnię,
polegającą na przyjęciu, że kwota 200 000 zł jest sumą odpowiednią do doznanej
6
krzywdy i w związku z tym spełnia funkcję kompensacyjną, art. 444 § 1 k.c. przez
błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że koszty opieki nie zostały poniesione,
i art. 444 § 2 k.c. również przez błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, że nie
zachodziły ustawowe przesłanki przyznania renty. Natomiast w ramach drugiej
podstawy podniósł zarzut sprzeczności istotnych ustaleń z treścią zebranego
materiału oraz obrazy art. 233 § 1 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przystępując w pierwszej kolejności do rozważenia drugiej podstawy
kasacyjnej trzeba stwierdzić, że podniesiony w jej ramach zarzut sprzeczności
istotnych ustaleń z treścią zebranego materiału nie może odnieść zamierzonego
skutku. Strona może wprawdzie – co wynika z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. – oprzeć
skargę kasacyjną na naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć
istotny wpływ na wynik sprawy, jednak powołanie się na tę podstawę wymaga
wskazania, które przepisy postępowania zostały naruszone, na czym to naruszenie
polegało i jaki mogło mieć wpływ na wynik sprawy (zob. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 11 marca 1997 r., III CKN 13/97, OSNC 1997, nr 8, poz. 114
oraz powołane tam orzecznictwo). Wymaganiom tym nie czyni zadość ogólnikowe
powołanie się na sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego materiału,
dlatego odnośny zarzut – jako nienależycie wywiedziony – usuwa się spod kontroli
Sądu Najwyższego. Co się tyczy z kolei zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c., trzeba
zauważyć, że zmierza on do zakwestionowania dokonanej oceny dowodów,
tymczasem zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów nie mogą być
podstawą skargi kasacyjnej (art. 3983
§ 3 k.p.c.). Powołana w skardze kasacyjnej
podstawa z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. musi być zatem uznana za nieuzasadnioną.
Przechodząc do oceny trafności zarzutu błędnej wykładni art. 445 § 1 k.c.,
wypada przypomnieć, że w myśl tego przepisu, w razie uszkodzenia ciała lub
wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią
sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Ustawodawca
wskazał jedynie, że suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być
odpowiednia, nie sprecyzował natomiast zasad ustalania jej wysokości. Nie
powinno jednak budzić wątpliwości, że o rozmiarze należnego zadośćuczynienia
7
decyduje rozmiar doznanej krzywdy, zadośćuczynienie ma bowiem na celu
naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się doznaną krzywdą w postaci
cierpień fizycznych i psychicznych. Nie dający się ściśle wymierzyć charakter
krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości
zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu. Ocena ta powinna opierać się na
całokształcie okoliczności sprawy, nie wyłączając takich czynników, jak np. wiek
poszkodowanego oraz postawa sprawcy. Przy ustalaniu rozmiaru doznanych
cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione
jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku. Oceniając rozmiar
doznanej krzywdy trzeba zatem wziąć pod uwagę całokształt okoliczności, w tym:
stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania,
nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej
pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność
życiową oraz inne czynniki podobnej natury (zob. uchwałę pełnego składu Izby
Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNC 1974,
nr 9, poz. 145 oraz orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 15 grudnia 1965 r., II PR
280/65, OSNCP 1966, nr 10, poz. 168, z dnia 4 czerwca 1968 r., I PR 175/68,
OSNCP 1969, nr 2, poz. 37, z dnia 10 października 1967 r., I CR 224/67, OSNCP
1968, nr 6, poz. 107, z dnia 19 sierpnia 1980 r., IV CR 283/80, OSNCP 1981, nr 5,
poz. 81, z dnia 10 grudnia 1997 r., III CKN 219/97, niepubl., z dnia 20 marca
1998 r., II CKN 650/97, niepubl., z dnia 11 lipca 2000 r., II CKN 1119/98, niepubl.,
z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, niepubl., z dnia 12 września
2002 r., IV CKN 1266/00, niepubl., z dnia 29 września 2004 r., II CK 531/03,
niepubl., z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40 oraz
z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, niepubl.).
W orzecznictwie oraz w nauce prawa zgodnie przyjmuje się, że
zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną, przyznana suma pieniężna ma
stanowić bowiem przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej.
Powinna ona wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić
przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo
przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu
niedozwolonego. Wspomniana funkcja kompensacyjna powinna mieć istotne
8
znaczenie dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia. W latach sześćdziesiątych
ubiegłego stulecia w orzecznictwie ukształtował się jednak pogląd, że wysokość
zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach,
odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa
(zob. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 r., I PR 203/65
OSPiKA 1966, nr 4, poz. 92). Jego konsekwencją – na co wskazał Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03 (OSNC 2005, nr 2, poz. 40) – była
utrzymująca się tendencja do zasądzania skromnych sum tytułem
zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. W ostatnich latach Sąd Najwyższy,
w dążeniu do przełamania tej tendencji, w swoich orzeczeniach wielokrotnie
podkreślał, że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego
wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do
warunków gospodarki rynkowej. Zwracał uwagę, że nie można akceptować
stosowania taryfikatora i ustalania wysokości zadośćuczynienia według procentów
trwałego uszczerbku na zdrowiu, że zdrowie ludzkie jest dobrem o szczególnie
wysokiej wartości w związku z czym zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na
zdrowiu powinno być odpowiednio duże, oraz że nietrafne byłoby posługiwanie się
przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia jedynie określonymi jednostkami
przeliczeniowymi w postaci najniższego czy średniego wynagrodzenia
pracowniczego. Nawiązując do praktyki orzeczniczej zapoczątkowanej
orzeczeniem z dnia 24 czerwca 1965 r., I PR 203/65, Sąd Najwyższy w wyroku
z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, podkreślił, że powołanie się przy ustalaniu
zadośćuczynienia na potrzebę utrzymania jego wysokości w rozsądnych granicach,
odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej
społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji
zadośćuczynienia (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 października 1997 r.,
II CKN 416/97, niepubl., z dnia 19 maja 1998 r., II CKN 756/97, niepubl., z dnia
18 listopada 1998 r., II CKN 353/98, niepubl., z dnia 29 października 1999 r., I CKN
173/98, niepubl., z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, niepubl., z dnia
11 stycznia 2001 r., IV CKN 214/00, niepubl., z dnia 12 września 2002 r., IV CKN
1266/00, niepubl., z dnia 11 października 2002 r., I CKN 1065/00, niepubl., z dnia
10 lutego 2004 r., IV CK 355/02, niepubl., z dnia 27 lutego 2004 r., V CK 282/03,
9
niepubl., z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, niepubl., z dnia 10 marca 2006 r.,
IV CSK 80/05, OSNC 2006, nr 10, poz. 175) i z dnia 20 kwietnia 2006 r., IV CSK
99/05, niepubl.).
Ocenny charakter kryteriów wyznaczających wysokość odpowiedniej sumy,
o której mowa w art. 445 § 1 k.c., sprawia, że podniesiony w skardze kasacyjnej
zarzut naruszenia tego przepisu przez zawyżenie lub zaniżenie wysokości
przyznanego zadośćuczynienia może być skuteczny tylko w razie oczywistego
naruszenia tych kryteriów przez sąd drugiej instancji (zob. wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 15 września 1999 r., III CKN 339/98, OSNC 2000, nr 3,
poz. 58, z dnia 29 października 1999 r., I CKN 173/98, niepubl., z dnia
12 października 2000 r., IV CKN 128/00, niepubl. i z dnia 27 lutego 2004 r., V CK
282/03, niepubl.).
Przechodząc od powyższych rozważań natury ogólnej na grunt niniejszej
sprawy, trzeba zgodzić się z zarzutem naruszenia przez Sąd Apelacyjny art. 445
§ 1 k.c. przede wszystkim dlatego, że Sąd ten nie poczynił ustaleń faktycznych
przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku. Postępowanie apelacyjne – chociaż
jest postępowaniem odwoławczym i kontrolnym – zachowuje charakter
postępowania rozpoznawczego, co oznacza, że sąd drugiej instancji ma pełną
swobodę jurysdykcyjną, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia. Nie może
poprzestać jedynie na ustosunkowaniu się do zarzutów apelacyjnych, merytoryczny
charakter orzekania sądu drugiej instancji polega bowiem na tym, że ma on
obowiązek poczynić własne ustalenia i ocenić je samodzielnie z punktu widzenia
prawa materialnego, czyli dokonać ich subsumcji. Zanim dojdzie do odtworzenia
faktów stanowiących podłoże rozpoznawanej sprawy, dokonywanie subsumcji jest
natomiast niemożliwe (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2000 r.,
III CKN 812/98, OSNC 2000, nr 10, poz. 193 oraz postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 4 października 2002 r., III CZP 62/02, OSNC 2004, nr 1,
poz. 7).
Sąd Apelacyjny nie wskazał czy i w jakim zakresie uznaje ustalenia
faktyczne Sądu pierwszej instancji za własne. Odniósł się krytycznie do zaliczenia
defektu w postaci utraty sprawności seksualnej do normalnych następstw wypadku,
10
nie zajmując stanowiska w kwestii pozostałych ustaleń Sądu pierwszej instancji.
W tej sytuacji Sąd Apelacyjny nie mógł – rzecz jasna – uwzględnić wszystkich
kryteriów warunkujących wysokość zadośćuczynienia. Przyjmując, że o zawyżeniu
zadośćuczynienia przez Sąd pierwszej instancji świadczy samo odniesienie jego
wysokości do procentu uszczerbku na zdrowiu oraz zarobków skarżącego sprzed
wypadku, dokonał błędnej natomiast wykładni art. 445 § 1 k.c. Ustalenie wysokości
zadośćuczynienia wymaga bowiem rozważenia wszystkich okoliczności istotnych
dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, a uwzględnienie stopy życiowej
społeczeństwa nie może podważać kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia.
Wspomniany już brak ustaleń przyjętych przez Sąd Apelacyjny za podstawę
wyroku sprawia, że za uzasadniony uznać trzeba również zarzut naruszenia art.
444 § 2 k.c. Z przepisu tego wynika, że jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub
częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby,
może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty.
Każda z wymienionych okoliczności stanowi samodzielną podstawę zasądzenia
renty.
W razie częściowej utraty zdolności do pracy, podstawą obliczenia szkody
jest realna możliwość wykorzystania istniejących możliwości zarobkowych. Renta
powinna odpowiadać różnicy między zarobkami, jakie poszkodowany mógłby
osiągnąć, gdyby nie uległ wypadkowi a sumą renty inwalidzkiej i wynagrodzenia,
jakie – w konkretnych warunkach jest w stanie uzyskać przy wykorzystaniu
uszczuplonej zdolności do pracy (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca
1999 r., II UKN 682/98, OSNP 2000, nr 16, poz. 627, z dnia 5 września 2001 r.,
II UKN 534/00, OSNP 2003, nr 11, poz. 274, z dnia 6 czerwca 2002 r., I CKN
693/00, niepubl. oraz z dnia 4 lipca 2002 r., I CKN 837/00, niepubl.).
Renta z tytułu zwiększonych potrzeb stanowi natomiast naprawienie
narastającej szkody przyszłej, przejawiającej się w konieczności ponoszenia
stałych wydatków związanych na przykład z zapewnieniem poszkodowanemu
specjalnej opieki pielęgniarskiej, zabiegów rehabilitacyjnych lub specjalnego
odżywiania. Dla zasądzenia renty nie jest konieczne wykazanie, że poszkodowany
rzeczywiście ponosi takie wydatki, wystarczy samo istnienie zwiększonych potrzeb,
11
jako następstwa czynu wyrządzającego szkodę. Okoliczność, że opiekę nad
poszkodowanym sprawują nieodpłatnie najbliżsi członkowie rodziny nie wyłącza
zatem obowiązku świadczenia renty przez zobowiązanego (zob. wyroki Sądu
Najwyższego: z dnia 4 marca 1969 r., I PR 28/69, OSNCP 1969, nr 12, poz. 229,
z dnia 11 marca 1976 r., IV CR 50/76, OSNCP 1977, nr 1, poz. 11, z dnia
30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40 oraz z dnia 22 czerwca
2005 r., III CK 392/04, niepubl.).
Wypada dodać, że jeżeli zwiększenie potrzeb występuje obok utraty
zdolności do pracy zarobkowej, poszkodowanemu przysługuje jedna renta, której
wysokość powinna uwzględniać obie wskazane podstawy.
Ze względu na brak ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę
zaskarżonego wyroku nie może być mowy o odparciu podniesionego w skardze
kasacyjnej zarzutu naruszenia art. 444 § 2 k.c. Poza tym, z wywodów zawartych
w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wynika, że w ocenie Sądu Apelacyjnego
przesłanki zasądzenia renty z tytułu częściowej utraty przez skarżącego zdolności
do pracy oraz zwiększenia się jego potrzeb zostały wykazane, a uwzględnieniu
powództwa sprzeciwiał się jedynie brak stosownych ustaleń. W takiej zaś sytuacji
uzasadniony jest zarzut naruszenia prawa materialnego przez niewłaściwe jego
zastosowanie. O prawidłowym zastosowaniu prawa materialnego można bowiem
mówić dopiero wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wyroku pozwalają na
ocenę tego zastosowania (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 marca
2003 r., V CKN 1825/00, IC Biuletyn Sądu Najwyższego 2003, nr 12, s. 46).
Skarżący nie ma natomiast racji zarzucając, że oddalenie powództwa
odnośnie do kwoty 11 060 zł żądanej z tytułu kosztów opieki sprawowanej
w okresie 14 miesięcy jego choroby przez żonę oraz syna P. nastąpiło
z naruszeniem art. 444 § 1 k.c. Przewidziane w tym przepisie odszkodowanie
obejmuje bowiem wydatki poniesione w związku z uszkodzeniem ciała lub
rozstrojem zdrowia. Jeżeli pracująca zarobkowo żona – w celu pielęgnacji męża,
który doznał uszkodzenia ciała na skutek czynu niedozwolonego – porzuciła pracę
zarobkową i z tego powodu poniosła straty, poszkodowanemu przysługuje prawo
żądania odszkodowania z tego tytułu w ramach art. 444 § 1 k.c. (zob. wyrok Sądu
12
Najwyższego z dnia 4 października 1973 r., II CR 365/73, OSNCP 1974, nr 9,
poz. 147). Skarżący nie powoływał się jednak na fakt poniesienia przez członków
rodziny wydatków czy strat, lecz na samą potrzebę sprawowania nad nim opieki.
W tej sytuacji Sąd Apelacyjny trafnie uznał, że koszty opieki, spowodowane
zwiększeniem się potrzeb poszkodowanego, podlegają uwzględnieniu w ramach
renty przyznanej na podstawie art. 444 § 2 k.c.
Powyższa konstatacja nie upoważniała jednak Sądu Apelacyjnego do
oddalenia powództwa. Powód nie ma obowiązku przytaczania w pozwie podstawy
prawnej powództwa (da mihi factum, dabo tibi ius), dlatego Sąd Apelacyjny –
uznając potrzebę opieki nad powodem w okresie objętym żądaniem – powinien
przyznać mu sumę wymagalnych rat renty z tytułu zwiększonych potrzeb (zob.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 1999 r., I CKN 252/98, OSNC 1999,
nr 9, poz. 152).
Z przytoczonych wyżej powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1
k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok w części oddalającej powództwo oraz orzekającej
o kosztach procesu i w tym zakresie przekazał sprawę do ponownego rozpoznania,
postanawiając o kosztach postępowania kasacyjnego po myśli art. 108 § 2
w związku z art. 39821
k.p.c.
kg