Sygn. akt III Ca 1348/16
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 7 czerwca 2016 roku w sprawie z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. przeciwko M. K.
o zapłatę kwoty 8 060,16 zł, Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi: w punkcie 1 zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 3 658,38 złotych wraz z odsetkami umownymi w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP, nie wyższymi niż odsetki maksymalne
za opóźnienie, od dnia 19 marca 2016 roku do dnia zapłaty, z zastrzeżeniem prawa pozwanej
do powoływania się w toku postępowania egzekucyjnego na ograniczenie jej odpowiedzialności
do wartości ustalonego w inwentarzu stanu czynnego spadku po B. F.,
w punkcie 2 umorzył postępowania w pozostałej części i w punkcie 3 zniósł koszty między stronami.
Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana, zaskarżając go w zakresie punktów
1 i 3. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:
1.
naruszenie prawa materialnego poprzez niezastosowanie art. 354 § 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. polegające na uznaniu, że po stronie powodowej nie doszło do niewypełnienia obowiązku współdziałania przy wykonaniu zobowiązania, a co za tym idzie, uczynienia ze swego prawa do naliczania odsetek za opóźnienie, użytku sprzecznego ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego, poprzez uznanie,
że powód miał prawo naliczać odsetki karne za opóźnienie, pomimo że z całą pewnością
od dnia 5 listopada 2013 roku wiedział o śmierci B. F. oraz
o zabezpieczeniu umowy pożyczki umową ubezpieczenia, a mimo to, w celu naliczenia dalszych karnych odsetek na pozwaną, nie zwrócił się do ubezpieczyciela o wypłatę odszkodowania, co uczynił dopiero w toku procesu, na zgłoszony przez pozwaną zarzut oraz kilkukrotne wezwanie przez Sąd do wskazania czy umowa pożyczki była zabezpieczona w/w ubezpieczeniem i czy cesja obejmowała również w/w zabezpieczenie.
2.
Naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia,
w postaci:
a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez zastosowanie całkowicie dowolnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w tym zeznań pozwanej, dokumentów załączonych do pozwu oraz odpowiedzi na pozew, pisma zarządu (...) z dnia 16 marca 2016 roku oraz raportów spłaty załączonych do pisma powoda z dnia 27 kwietnia 2016 roku w zakresie uznania, że:
powodowi nie można zarzucić działania niezgodnego z zasadami współżycia społecznego oraz społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa do naliczania odsetek za opóźnienie, pomimo że z w/w dowodów wynika bezspornie, że od chwili dokonania cesji wierzytelności powód wiedział o zabezpieczeniu roszczenia umową ubezpieczenia, a także o śmierci B. F.,
a mimo to, nie zwrócił się on do ubezpieczyciela w celu wypłaty odszkodowania i cały czas naliczał nienależne odsetki maksymalne, ignorując późniejsze informacje uzyskane od pozwanej na temat zabezpieczenia umowy, czym nie dopełnił obciążającego go obowiązku współdziałania z dłużnikiem w celu wykonania zobowiązania, a co za tym idzie, doprowadzając z premedytacją do obciążenia pozwanej dodatkowymi odsetkami za opóźnienie.
przedstawione rozliczenie w zakresie należności odsetkowej należało uznać za prawidłowe, zaś odsetki od kapitału wynosiły kwotę 3 858,38 złotych, podczas gdy z załączonego przez powoda rozliczenia należności, na które Sąd powołuje się w uzasadnienie oraz raportów spłaty załączonych do pisma powoda z dnia 27 kwietnia 2016 roku wynika bezspornie, że powód dokonywał naliczeń odsetek maksymalnych od całej kwoty zadłużenia, w tym należnych odsetek, a nie od kapitału pożyczki już od dnia 9 maja 2012 roku, pomimo że zgodnie z p. 17 umowy pożyczki na cele mieszkaniowe nr (...) miał on do tego prawo dopiero od dnia wniesienia powództwa
b) art. 328 § 2 k.p.c. poprzez całkowite pominięcie w sporządzonym uzasadnieniu odniesienia się do dowodów przeprowadzonych na wniosek pozwanej, w szczególności przesłuchania pozwanej w charakterze strony oraz dostarczonych dokumentów, które wskazywały jednoznacznie, że powód od chwili dokonania cesji wierzytelności wiedział o zabezpieczeniu roszczenia umową ubezpieczenia, a także o śmierci B. F., a mimo to, nie zwrócił się on do ubezpieczyciela w celu wypłaty odszkodowania i przez cały czas naliczał nienależne odsetki maksymalne, ignorując późniejsze informacje uzyskane od pozwanej na temat zabezpieczenia umowy, czym nie dopełnił obciążającego go obowiązku współdziałania z dłużnikiem w celu wykonania zobowiązania, a co za tym idzie, doprowadził z premedytacją do obciążenia pozwanej dodatkowymi odsetkami za opóźnienie.
c) Art. 103 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że koszty procesu pomiędzy stronami znoszą się, pomimo że powodowi należy w niniejszej sprawie przypisać niesumienne i oczywiście niewłaściwe zachowanie, polegające na tym, że przed wytoczeniem powództwa, mimo że, jak sam przyznał, miał wiedzę na temat zabezpieczenia roszczenia umową ubezpieczenia oraz tego, że ze względu na śmierć ubezpieczonej w/w odszkodowanie jest należne, nie wezwał ubezpieczyciela do wypłaty odszkodowania objętego cesją, co spowodowało dalsze naliczanie przez niego odsetek za opóźnienie i pozwanie M. K., pomimo że wykonując należycie swój obowiązek współdziałania w wykonaniu zobowiązania, powództwo w niniejszej sprawie uznać należało za bezzasadne lub uzasadnione jedynie w zakresie kwoty 1 709,09 złotych, a co za tym idzie, na powoda powinien zostać nałożony obowiązek zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanej.
Wobec powyższych zarzutów pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie punktów 1 i 3 i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu wg norm przepisanych, ewentualnie – w przypadku uznania przez Sąd,
iż naliczanie przez powoda odsetek maksymalnych było zasadne jedynie do dnia 5 listopada 2013 roku, tj. do dnia w którym powód z całą pewnością posiadał wiedzę o śmierci B. F. i mógł uzyskać wypłatę od ubezpieczyciela – o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenia od pozwanej na rzecz powoda kwoty 1 709,09 złotych z odsetkami umownymi od dnia
6 listopada 2013 roku do dnia zapłaty. Pozwana wniosła również o zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego wraz z kosztami zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji pozwanej i zasądzenia
od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jest częściowo zasadna.
Sąd Okręgowy podziela poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia
i w konsekwencji przyjmuje za swoje, uznając za zbędne powielanie ich w całości w treści niniejszego uzasadnienia, uzupełnia je jednak o wskazane poniżej stwierdzenia. Po pierwsze, powodowa spółka od chwili zawarcia umowy przelewu wierzytelności ze (...) wiedziała o tym, że zabezpieczeniem roszczenia z umowy pożyczki na wypadek śmierci dłużniczki jest umowa ubezpieczenia, której beneficjentem jest (...) - prawa z umowy ubezpieczenia nie zostały objęte cesją. Po drugie, powódka najpóźniej w dniu 5 listopada 2013 roku wiedziała o śmierci B. F.. Powódka fakt śmierci dłużniczki zgłosiła w (...) w dniu 28 grudnia 2015 roku. M. K. zwracała uwagę (...) Sp. z o.o., że umowa pożyczki zawarta przez B. F. była zabezpieczona umową ubezpieczenia.
Na wstępie zauważyć należy, że niniejsza sprawa podlega rozpoznaniu
w postępowaniu uproszczonym i z tego względu zgodnie z przepisem art. 505
13 § 2 k.p.c., jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku tego sądu powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.
Pozwana zarzuciła, że Sąd I instancji dopuścił się naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów wynikającej z art. 233 k.p.c. W ocenie Sądu Okręgowego zarzut ten należy uznać
za w zasadzie słuszny. Przepis art. 233 k.p.c. wymaga, aby sąd wszechstronnie rozważył
zebrany materiał. Nie sposób uznać, że Sąd Rejonowy dokonał wszechstronnej oceny
materiału dowodowego w sytuacji, gdy do niektórych dowodów – dopuszczonych na wniosek pozwanej – w ogóle się nie odniósł.
Za zasadny należy uznać także zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Sąd Rejonowy istotnie
w uzasadnieniu wyroku nie odniósł się w ogóle do dowodów przeprowadzonych na wniosek pozwanej: przesłuchania pozwanej w charakterze strony oraz dostarczonych dokumentów, które wskazywały, że powód od chwili dokonania cesji wierzytelności wiedział o zabezpieczeniu roszczenia umową ubezpieczenia, a także o śmierci B. F., a mimo to, nie zwrócił się on do ubezpieczyciela w celu wypłaty odszkodowania i przez cały czas naliczał odsetki maksymalne. Sąd Rejonowy w ogóle nie wypowiedział się na temat tych dowodów, nie odniósł się do nich w swoich rozważaniach i – nie czyniąc na ich podstawie ustaleń faktycznych – nie uzasadnił ich pominięcia.
Powódka niesłusznie natomiast podnosi zarzut naruszenia art. 103 k.p.c. Powództwo było częściowo zasadne, choć w niewielkiej części – ok. 21%. Wobec tego o kosztach należało orzec na podstawie art. 100 k.p.c.
W przedmiotowej sprawie bezsporne było, że z dniem śmierci B. F.
w drodze spadkobrania M. K. weszła w ogół jej praw i obowiązków majątkowych, wobec czego stała się osobą zobowiązaną do spełnienia świadczenia pożyczkobiorcy wynikającego z umowy pożyczki na cele mieszkaniowe nr (...) zawartej między spadkodawczynią
a (...). W toku postępowania M. K. wykazała, że podmiotem zobowiązanym do spełnienia świadczenia na wypadek śmierci pożyczkobiorcy było Towarzystwo (...) S.A., źródłem obowiązku którego była umowa ubezpieczenia zabezpieczająca roszczenia wierzyciela z umowy pożyczki. Ubezpieczyciel nie odpowiadał jednak wobec powódki, lecz wobec cedenta wierzytelności z umowy pożyczki. Wobec powodowej spółki odpowiadał natomiast cedent, gdyż zbył wierzytelność razem z zabezpieczeniem.
Wskazane wyżej podmioty odpowiadały na zasadzie in solidum: źródłem obowiązku każdego z nich była bowiem inna umowa. Odpowiedzialność in solidum występuje wówczas, gdy wierzyciel może dochodzić roszczenia od kilku osób, na podstawie odrębnych stosunków prawnych, jakie go łączą z poszczególnymi podmiotami, zaś spełnienie świadczenia przez jednego z dłużników w całości lub w części zwalnia odpowiednio pozostałych, lecz nie ma podstawy do przyjęcia solidarnego charakteru odpowiedzialności dłużników z uwagi na brak jej ustawowego lub umownego źródła (art. 369 k.c.). Do takich przypadków należy przykładowo sytuacja, gdy kilku dłużników za szkodę będącą następstwem nie wykonania odrębnych i niezależnych od siebie umów. Odpowiedzialność dłużników in solidum wobec wierzyciela rodzą ich samodzielne działania prowadzące do powstania niezależnych zobowiązań przy uwzględnieniu odrębnych przesłanek odpowiedzialności dla każdego przypadku więzi obligacyjnej. Każdy z dłużników odpowiada za swój własny dług i jest zobowiązany do jego zaspokojenia. Brak ustawowej regulacji zobowiązań in solidum stał się przyczyną sformułowania poglądu o dopuszczalności stosowania do nich per analogiam tych przepisów o solidarności dłużników, które odpowiadają celowi i charakterowi danego stosunku prawnego, przede wszystkim art. 366 k.c., co oznacza zwłaszcza możność pozwania według wyboru i woli wierzyciela wszystkich dłużników in solidum, tylko kilku z nich lub jednego oraz przyjęcia, że do zupełnego zaspokojenia wierzyciela wszyscy dłużnicy pozostają zobowiązani, zaś spełnienie świadczenia przez jednego z dłużników in solidum zwalnia pozostałych w odpowiedniej części (zob. wyrok SN z dnia z dnia 27 kwietnia 2016 r., II CSK 361/15).
Wierzycielem w sprawie niniejszej była (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. będąca cesjonariuszem wierzytelności, przelanej na nią przez pierwotnego wierzyciela – (...). Umowa przelewu nie obejmowała natomiast wierzytelności wynikającej z umowy ubezpieczenia, wobec czego beneficjentem odszkodowania pozostał (...). Powód nie mógł zatem dochodzić spełnienia świadczenia przez ubezpieczyciela, gdyż ten nie był wobec niego zobowiązany. Mógł natomiast dochodzić tego od cedenta, ponieważ przedmiotem przelewu była wierzytelność wraz z zabezpieczeniem. Odpowiedzialność wobec (...) Spółka z o.o. była zatem odpowiedzialnością
in solidum,
a dłużnikami powódki na dzień wytoczenia powództwa byli M. K. i (...).
Jak wskazano wyżej, zobowiązani
in solidum odpowiadają tak jak dłużnicy solidarni,
a w konsekwencji, zgodnie z art. 366 § 1 k.c., wierzycielowi służy prawo wyboru dłużnika, do którego skieruje on swoje roszczenie. Wobec tego (...) Sp. z o.o., wykonując służące jej uprawnienie, skierowała swoje żądanie do M. K.. Powodowa spółka na podstawie
art. 359 § 1 k.c. od dnia 9 maja 2012 roku do dnia 28 listopada 2014 roku naliczała także odsetki
za opóźnienie od niespełnionego w terminie świadczenia.
Pozwana zarzucała, że powódka celowo skierowała swe roszczenia przeciwko niej, zamiast domagać się spełnienia świadczenia przez (...), w celu naliczenia odsetek
za opóźnienie w jak najwyższej wysokości, wobec czego działania spółki nie były wykonywaniem służących jej praw, ale nadużyciem prawa podmiotowego w rozumieniu art. 5 k.c. M. K. wskazała także, że powódka nie współdziałała z nią przy wykonaniu zobowiązania, naruszając tym samym dyspozycję art. 354 § 2 k.c.
Z powyższymi zarzutami pozwanej co do zasady należy się zgodzić. Przypomnieć należy, że prawo podmiotowe w rozumieniu art. 5 k.c. to zespół uprawnień wypływających z norm prawa materialnego, pozostających w dyspozycji uprawnionego podmiotu prawa cywilnego, któremu prawo przyznaje określone środki prawne w celu ich ochrony. Jest to zbiorcza, nadrzędna kategoria pojęciowa, charakteryzująca sytuację prawną strony uprawnionej w stosunku do innych podmiotów prawa. Prawo podmiotowe może mieć postać uprawnienia bezpośredniego możliwego do realizacji bez udziału innych osób i skutecznego erga omnes, postać roszczenia lub uprawnienia kształtującego, mocą którego uprawniony może jednostronnie doprowadzić do powstania, zmiany lub ustania stosunku prawnego (zob. wyrok SN z dnia 19 czerwca 2015 r. IV CSK 580/14).
Zasady współżycia społecznego wymagają, aby wierzyciel zachowywał się lojalnie
w stosunku do dłużnika. Przepis art. 354 § 2 w zw. z § 1 k.c. wprost zobowiązuje wierzyciela do współdziałania z dłużnikiem w wykonaniu zobowiązania zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego,
a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje - także w sposób odpowiadający tym zwyczajom. Samo skierowanie żądania spełnienia świadczenia do jednego z dłużników
in solidum nie było jednak nadużyciem prawa podmiotowego.
W realiach niniejszej sprawy wierzyciel nadużył prawa podmiotowego do dochodzenia od dłużniczki odsetek za opóźnienie od dnia 5 listopada 2013 roku. Jak bowiem ustalono, w tym dniu
z pewnością dysponował wiedzą o tym, że pierwotna dłużniczka zmarła, a co za tym idzie, że może dochodzić spełnienia świadczenia przez (...) - beneficjenta polisy ubezpieczeniowej zmarłej. Wierzyciel dochodził jednak wykonania zobowiązania przez pozwaną. Tymczasem,
w świetle doświadczenia życiowego Sądu, nie budzi wątpliwości, że spełnienie świadczenia
w wysokości ok. 6 000 złotych przez instytucję finansową, która w dodatku środki na ten cel uzyskuje od ubezpieczyciela, a nie przez osobę fizyczną, której dochody są niższe niż przeciętne, jest z jednej strony szybsze i pewniejsze dla wierzyciela, a z drugiej – zdecydowanie mniej uciążliwe dla dłużników. Powyższe wskazuje, że rzeczywistym powodem skierowania roszczenia przeciwko M. K. była wola naliczenia jak najwyższych odsetek za opóźnienie.
Pamiętać także należy o społeczno-gospodarczym sensie naliczania odsetek za opóźnienie. Odsetki takie pełnią bowiem funkcję zryczałtowanego odszkodowania dla wierzyciela, który nie został w terminie zaspokojony. Wśród przesłanek naliczania odsetek za opóźnienie ustawodawca nie wskazuje wprawdzie poniesienia przez wierzyciela szkody. Jednakże postępowanie powódki świadczy o tym, że naliczane przez nią odsetki miały charakter dodatkowego źródła dochodu – opłaty za korzystanie z kapitału, podczas gdy taki charakter zastrzeżony jest dla odsetek kapitałowych. W razie opóźnienia odsetki mają do odegrania inną rolę – represyjną i równolegle mają być ekwiwalentem za korzystanie z cudzych pieniędzy. Odsetki za opóźnienie pełnią zatem
z jednej strony funkcję kompensacyjną, a z drugiej – ze względu na represyjny charakter – mają na celu zmobilizowanie dłużnika do jak najszybszego efektywnego wykonania zobowiązania. Zachowanie wierzyciela wskazuje natomiast, że jego celem nie było uzyskanie szybkiego zaspokojenia, lecz właśnie naliczenie jak najwyższych odsetek za opóźnienie.
Powyższe rozważania prowadzą do konstatacji, że domagając się od pozwanej odsetek za opóźnienie za okres od dnia 5 listopada 2013 roku, powódka korzystała ze swojego prawa w sposób sprzeczny z jego społeczno-gospodarczym celem, a co za tym idzie nie można uznać tego działania za wykonywanie prawa, lecz za jego nadużycie.
Z tego względu Sąd Okręgowy, działając na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i zamiast kwoty 3 658,38 Zasądził kwotę 1 709,09 złotych, co było konsekwencją odliczenia skapitalizowanych odsetek za okres od 6 listopada 2013 roku do 28 listopada 2014 roku oddalając powództwo w zakresie kwoty 1949,29. W rezultacie doszło do zmiany proporcji, w jaki strony wygrały proces. Dlatego też Sąd Okręgowy na nowo orzekł o kosztach postępowania przed Sądem I instancji stosując regulację art. 100 k.p.c.
Na koszty postępowania przed sądem I instancji złożył się: koszty powoda w wysokości
1 517 złotych (300 złotych opłaty od pozwu, 1 200 złotych wynagrodzenia pełnomocnika i 17 złotych opłaty skarbowej) oraz koszty pozwanej w wysokości 1217 złotych (koszty wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości 1 200 złotych i 17 złotych tytułem opłaty skarbowej). Łącznie koszty postępowania wyniosły 2 734,00 złote. Pozwana wygrała sprawę w ok. 79 %, w związku z czym, zgodnie z art. 100 k.p.c., powinna ponieść 21 % kosztów procesu, a więc 574,14 złotych. Pozwana poniosła koszty w wysokości 1 217 złotych. Dlatego też powódka powinna zwrócić jej kwotę 642,86 złotych.
Działając na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd oddalił apelację w pozostałym zakresie jako bezzasadną.
O kosztach postępowania w instancji odwoławczej Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 kpc znosząc je wzajemnie między stronami, bowiem apelująca wygrała sprawę w ok. 47 %.