Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 573/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 lipca 2013r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący- Sędzia SO Patrycja Gruszczyńska - Michurska

Sędzia SO Jolanta Burdukiewicz – Krawczyk (spr.)

Sędzia SR del. Anna Martyniec

Protokolant: Małgorzata Strugała

po rozpoznaniu w dniu 11 lipca 2013r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa J. S. (1)

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej we Wrocławiu

z dnia 12 marca 2013r.

sygn. akt I C 369/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda 300 zł kosztów postępowania apelacyjnego.

II Ca 573/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 12 marca 2013 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu zasądził od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda J. S. (1) kwotę 18.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 września 2011 r. do dnia zapłaty oraz zwrot kosztów procesu w wysokości 4317 zł, nakazał również stronie pozwanej, aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa kwotę 152,30 zł tytułem brakujących kosztów sądowych w postaci wydatków na opinie biegłych. Orzeczenie zapadło w wyniku rozpoznania żądania powoda o zapłatę zadośćuczynienia w związku ze skutkami wypadku drogowego z dnia 26 kwietnia 2011 r.

Wyrok został wydany w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

Powód prowadzi własną działalność gospodarczą, jest taksówkarzem. Przed zdarzeniem z dnia 26 kwietnia 2011r. powód nie miał żadnych urazów kręgosłupa, barku czy kolana, nie odczuwał dolegliwości. W dniu 26 kwietnia 2011r. powód jechał swoim samochodem marki F. (o nr rej. (...)) ul. (...) we W.. Przy skrzyżowaniu z ul. (...) auto jadące przez powodem zatrzymało się przepuszczając pieszych przechodzących po pasach. Powód także się zatrzymał. Samochód jadący za nim – V. (...) o nr rej. (...) - nie wyhamował, uderzył w auto powoda na tyle silnie, że samochód powoda przemieścił się i uderzył w tył samochodu przed nim. W wyniku uderzenia powód uderzył lewym barkiem o słupek a lewą nogą o kokpit. Sprawca zdarzenia – J. S. (2) – był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej.

Po zdarzeniu powód nie odczuwał większych dolegliwości, na miejsce kolizji nie była wzywana policja, bo sprawca przyznał się do winy i zostało spisane oświadczenie. W okresie późniejszym wystąpił u powoda ból szyi i kręgosłupa, który nasilił się w drugiej – trzeciej dobie po kolizji. Był na tyle intensywny, że powód udał się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Szpitalu im. (...). Rozpoznano u niego uraz głowy o zagłówek bez utraty świadomości, skręcenie szyi, uraz barku lewego i kolana lewego – bez zmian urazowych. Zalecono noszenie kołnierza. Powód zgłosił się w dniu 6 maja 2011r. na badania do lekarza rodzinnego, otrzymał skierowanie do ortopedy i neurologa. Konsultacja ortopedy nastąpiła w dniu 10 maja 2011r., rozpoznano uraz karku, barku lewego i kolana lewego w wypadku samochodowym. Zalecono wówczas odstawić kołnierz szyjny, skierowano na badania USG barku i kolana oraz na badania czynnościowe kręgosłupa. Zalecono rehabilitację. W trakcie kolejnej konsultacji ortopedycznej z dnia 7 czerwca 2011r. stwierdzono występujące u powoda niewielkie bóle kolana lewego, a w badaniu USG z dnia 2 czerwca 2011r. przebyte częściowe uszkodzenie więzadła ACL i więzadła pobocznego przyśrodkowego. Zalecono ortezę kolana lewego. W badaniu USG barku lewego stwierdzono występowania zmian zwyrodnieniowych stożka rotatorów, szczególnie mięśnia nad – i podgrzebieniowego, bez przerwania ciągłości. Zalecono noszenie temblaka. W dniu 19 października 2011r., w trakcie wizyty u ortopedy, zdiagnozowano u powoda niestabilność pourazową odcinka C3-C4, stan po stłuczeniu stawu kolanowego lewego, częściowe uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego i pobocznego przyśrodkowego stawu kolanowego lewego, stan po stłuczeniu barku lewego. Ponadto zdiagnozowano zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego i stawu kolanowego lewego i zmiany degeneracyjne stożka rotatorów barku lewego. Powód zastosował się do zaleceń lekarskich: przez 2 tygodnie nosił kołnierz, wykonywał ćwiczenia zalecone przez rehabilitanta, przyjmował leki przeciwbólowe, które częściowo uśmierzały dolegliwości bólowe. Powód miał problemy ze snem, z uniesieniem lewej ręki do góry, podniesieniem nogi w sposób umożliwiający zawiązanie sznurówek. Dolegliwości nie ustąpiły do tej pory. Powód nie skorzystał ze zwolnienia lekarskiego z uwagi na prowadzoną własną działalność gospodarczą i utratę dochodów w razie niezdolności do pracy. Nie był jednak w stanie świadczyć usług przez pierwsze dwa – trzy tygodnie po zdarzeniu. Powód nadal odczuwa ograniczenia w ruchu i funkcjonowaniu na skutek doznanych urazów: nie może spać na lewej stronie ciała z powodu szybkiego drętwienia kończyn, przyjmuje leki przeciwbólowe w razie wystąpienia dolegliwości, w trakcie przebywania w wymuszonej pozycji – w pracy – drętwieje mu noga, nie może wykonywać nagłych ruchów głową – ma problemy z szybkim skrętem szyi. Nie może wykonywać czynności związanych z podnoszeniem rąk do góry, wyeliminował dotychczasową aktywność fizyczną: siłownię i uczestnictwo w treningach sztuk walki. Nie wrócił do zakresu pracy sprzed wypadku – osiąga niższe dochody z powodu świadczenia usług w mniejszym zakresie. W wyniku wypadku powód doznał:

- urazu bezwładnościowego kręgosłupa szyjnego z uszkodzeniem aparatu torebkowo – więzadłowego i pourazową niestabilnością na poziomie C3 -C4, ograniczeniem biernych ruchów rotacyjnych głowy i zespołem bólowym przeciążeniowym, bez objawów ubytkowych i korzeniowych w badaniu neurologicznym; ograniczenia ruchów głowy nie przekraczają 20º;

- urazu barku lewego z zespołem bólowym i z objawami uszkodzenia stożka rotatorów, szczególnie przyczepu głowy długiej mięśnia dwugłowego, obecnie z ograniczeniem ruchów odwiedzenia i zgięcia do 120º;

- stłuczenia kolana lewego, obecnie bez objawów niestabilności, z pełnym zakresem ruchów, pozastawowe bóle przeciążeniowe więzadła rzepki;

Doznane urazy odpowiadają trwałemu uszczerbkowi wskazanemu w tabeli do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej w wysokości 7% co do pkt.1 i 5% co do pkt. 2. Pismem z dnia 13 maja 2011r. powód zawiadomił stronę pozwaną o zakresie urazów doznanych w wyniku wypadku z dnia 26 kwietnia 2011r. i wskazał, że z uwagi na krótki odstęp czasu od wypadku trudno ocenić jego skutki: obecne dolegliwości są znaczne i uciążliwe a rokowania niepewne. Wniósł o przyznanie mu kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę. W dniu 14 lipca 2011r. powód złożył odwołanie, do którego dołączył pełną dokumentację medyczną. Na skutek złożonego odwołania, dnia 21 września 2011r. strona pozwana wypłaciła powodowi dalszą kwotę 1000 zł zadośćuczynienia. W toku postępowania likwidacyjnego strona pozwana zleciła sporządzenie opinii lekarskiej co do stanu zdrowia powoda. W jej ramach określono doznany przez powoda uszczerbek na 2%. W dniu 21 czerwca 2011r. strona pozwana przyznała powodowi 1000 zł zadośćuczynienia.

Przy tak poczynionych ustaleniach faktycznych Sąd I Instancji uznał powództwo za uzasadnione w całości. Wskazał, że zgodnie z art. 822§1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Stosownie zaś do przepisu art. 822 §4 k.c. uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Odpowiedzialność osoby ubezpieczonej u strony pozwanej za skutki zdarzenia z dnia 26 kwietnia 2011 r. nie była kwestionowana, zatem, zgodnie z art. 436§1 k.c. w zw. z art. 822 k.c., strona pozwana ponosi odpowiedzialność za szkodę doznaną przez powoda w wyniku tej kolizji drogowej.

Powołując się na art. 445§1 k.c. w zw. z art. 444§1 k.c. i biorąc pod uwagę, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i powinno być dostosowane do doznanej krzywdy oraz uwzględniać takie okoliczności jak nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar i trwałe następstwa zdarzenia Sąd I Instancji uznał, że adekwatną kwotą zadośćuczynienia na rzecz powoda jest 20.000 zł. Sąd I Instancji miał na uwadze że w wyniku wypadku powód doznał trwałego urazu ograniczającego do 20 stopni ruchy rotacyjne głowy. Taki uszczerbek odpowiada poz. 89 a tabeli stanowiącej załącznik do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania i wynosi 7 %. Następstwem wypadku jest stały uszczerbek na zdrowiu z powodu uszkodzenia aparatu więzadłowo – torebkowego kręgosłupa szyjnego z kątowaniem na poziomie C3 – C4 na skutek urazu bezwładnościowego kręgosłupa szyjnego. Ponadto doznał urazu barku lewego z zespołem bólowym z objawami uszkodzenia stożka rotatorów oszacowanego przez biegłych na 5% z poz. 104 tabeli stanowiącej załącznik do ww. rozporządzenia. Odniósł także stłuczenie kolana lewego. Ustalony przez biegłych trwały uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi łącznie 12%. Ta okoliczność, skutki urazu w życiu zawodowym i osobistym powoda, konieczność ograniczenia zakresu świadczonych usług przewozowych i rezygnacji z dotychczasowej aktywności fizycznej, uzasadniają zadośćuczynienie w łącznej wysokości 20.000 zł. Wobec dokonanej w toku postępowania likwidacyjnego wypłaty 2000 zł, roszczenie dochodzone pozwem tj. ostatecznie po rozszerzeniu powództwa o zapłatę kwoty 18.000 zł Sąd I Instancji uznał za w całości zasadne.

Rozstrzygnięcie o odsetkach Sąd Rejonowy oparł na art. 481 k.c. oraz art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych [Dz.U. nr 124, poz. 1152 z 2003r.]. Zgodnie z tymi przepisami zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Powód domagał się zasądzenia odsetek ustawowych od dnia 1 września 2011 r. Jak wynika z dokumentów zawartych w aktach szkodowych, powód skierował pierwsze wezwanie do wypłaty należnego zadośćuczynienia w wysokości 20.000 zł w dniu 26 kwietnia 2011r. W piśmie tym wskazał, że z uwagi na krótki odstęp czasu od wypadku trudno ocenić jego skutki: obecne dolegliwości są znaczne i uciążliwe a rokowania niepewne. W dniu 14 lipca 2011r. powód złożył odwołanie od wysokości wypłaconego przez stronę pozwaną świadczenia, do którego dołączył pełną dokumentację medyczną. Od daty doręczenia tego pisma (w dniu 18 lipca 2011r.) strona pozwana w ocenie Sądu Rejonowego miała pełną wiedzę o wysokości zgłaszanych przez powoda roszczeń i dokumentację medyczną wskazującą na zakres i charakter doznanego uszczerbku. Z tego względu zasadne jest roszczenie o zasądzenie odsetek od dnia 1 września 2011r., bowiem od daty doręczenia pisma do określonego przez powoda pierwszego dnia opóźnienia upłynął termin wskazany art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Z treści art. 14 wyżej powołanej ustawy wynika, że uprawnienie do wstrzymania wypłaty odszkodowania może nastąpić jedynie wyjątkowo - gdy istnieją niejasności odnoszące się do samej odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości szkody. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2000 r., sygn. akt III CKN 1105/98; z dnia 19 września 2002 r., sygn. akt V CKN 1134/00; z dnia 15 lipca 2004 r., sygn. akt V CK 640/03). Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego w razie wyrządzenia szkody czynem niedozwolonym odsetki należą się poszkodowanemu już od chwili zgłoszenia roszczenia o zadośćuczynienie. Zgodnie z normą art. 455 k.c. w tej oto chwili staje się wymagalny obowiązek sprawcy szkody do spełnienia świadczenia. Termin spełnienia świadczenia przez dłużnika powinien być „niezwłoczny" rozumiany jako „realny", czyli taki w którym dłużnik przy uwzględnieniu wszelkich okoliczności sprawy będzie w stanie dokonać zapłaty. Zatem, wbrew zarzutom strony pozwanej niniejsze rozstrzygnięcie ma charakter deklaratoryjny, a nie konstytutywny i to pomimo pewnej swobody przy orzekaniu o zadośćuczynieniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 r. sygn. akt II CSK 434/09, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2010 r. sygn. akt I CSK 262/09, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2007 r. sygn. akt I CSK 433/06).

Wobec uwzględnienia powództwa w całości Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda całość poniesionych przez niego kosztów procesu na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od tego wyroku w części zasądzającej na rzecz powoda odsetki ustawowe od kwoty 18.000,00 zł od dnia 1 września 2011 r. do dnia 11 marca 2013 r. (punkt I wyroku), w łącznej kwocie 3.571,00 zł złożyła strona pozwana, wnosząc o:

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda odsetek od kwoty 18.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia od dnia wyrokowania, tj. od dnia 12 marca 2013 r. do dnia zapłaty.

- zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Zaskarżonemu wyrokowi pozwana zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego oraz przepisów prawa procesowego:

- art. 316 § 1 k.p.c. poprzez jego naruszenie i zasądzenie odsetek od kwoty zadośćuczynienia od dnia 1 września 2011 r., pomimo obowiązku wyrokowania wg stanu sprawy z chwili orzekania,

- art. 481 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że wymagalność roszczenia w kwocie zasądzonej w zaskarżonym wyroku istniała już przed wytoczeniem powództwa oraz przed wydaniem wyroku, tj. od 1 września 2011 r.,

- art. 233 § 1 k.p.c, poprzez niewłaściwe rozważenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, prowadzące do błędnych ustaleń faktycznych i przyjęcie, że wymagalność przedmiotowego roszczenia powstała dnia 1 września 2011 r.

Strona pozwana zarzuciła, że świadczenie w postaci zadośćuczynienia za krzywdę jest przyznawane przez Sąd w granicach tzw. „uznania sędziowskiego". Jest ono z istoty swojej świadczeniem ocennym co do wysokości. Wbrew twierdzeniom Sądu Rejonowego wyrok w tym zakresie ma zatem charakter ściśle konstytutywny, zaś wymagalność świadczenia powstaje z dniem wyrokowania. Ponadto, przepis art. 445 § 1 k.c. będący podstawą zasądzanego zadośćuczynienia, nie czyni wyłomu w zasadzie, że Sąd wyrokuje oceniając stan sprawy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c). W dacie orzekania Sąd kompleksowo ustala poniesioną przez powoda krzywdę oraz obecną sytuację, jako mające wpływ na wysokość należnego zadośćuczynienia. Skoro zatem wysokość zadośćuczynienia ustalana jest przez Sąd w oparciu o wszystkie okoliczności występujące aż do daty orzekania, w tym w oparciu o aktualne opinie biegłych sądowych (w tym wypadku opinię biegłych sądowych chirurga-ortopedy neurologa) - a nie tylko okoliczności mające miejsce w dacie zgłoszenia roszczenia przez powoda -nie ma podstaw do zasądzania odsetek od jakiejkolwiek wcześniejszej daty. Przed ujawnieniem bowiem wszystkich okoliczności i skutków zdarzenia wywołującego szkodę nie może nastąpić określenie wysokości roszczenia, a co za tym idzie, nie może nastąpić jego wymagalność.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych. Wskazał, że w niniejszej sprawie nie zaszły żadne nowe okoliczności, których ubezpieczyciel nie znał i nie mógł przewidzieć w procesie likwidacji szkody.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja podlegała oddaleniu jako pozbawiona uzasadnionych podstaw.

W pierwszym rzędzie rozważenia wymagał zarzut błędnych ustaleń faktycznych i niewłaściwego rozważenia materiału dowodowego (art. 233 § 1 k.p.c.).

Zdaniem Sądu Okręgowego zarzuty formułowane przez skarżącego w tej mierze okazały się bezzasadne, przede wszystkim zaś apelujący nie wskazał w istocie, poza powołaniem przepisu art. 233 § 1 k.p.c., na czym polegać mają uchybienia Sądu I Instancji w zakresie dokonanych ustaleń faktycznych. Podkreślenia wymaga, że Sąd Rejonowy dokonał wnikliwej i wszechstronnej oceny całego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, wskazując w sposób wyczerpujący okoliczności które prowadziły do takiej, a nie innej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Przytoczona przez Sąd argumentacja jednoznacznie wskazuje, jakie okoliczności legły u podstaw oceny poszczególnych przeprowadzonych w sprawie dowodów i z jakich przyczyn Sąd dowody te ocenił w taki a nie inny sposób. Pozwalało to na odtworzenie procesu motywacyjnego Sądu I Instancji i poddanie zaskarżonego orzeczenia kontroli instancyjnej. Analiza ta prowadzi do wniosku, że Sąd I Instancji w sposób prawidłowy i nie przekraczając wynikającej z art. 233 k.p.c. zasady swobodnej oceny dowodów dokonał ustaleń faktycznych w sprawie, co pozwala na przyjęcie tych ustaleń za własne również przez Sąd Odwoławczy. Również dokonana przez Sąd I Instancji ocena prawna roszczenia powoda zarówno co do świadczenia głównego jak i odsetek ustawowych od zasądzonej kwoty zasługuje w pełni na aprobatę i Sąd Odwoławczy podziela argumenty Sądu I Instancji w całości.

Zarzuty strony pozwanej sprowadzają się w głównej mierze do cytowania licznych orzeczeń sądowych dotyczących kwestii odsetek należnych od świadczenia z tytułu zadośćuczynienia, które w ocenie Sądu Okręgowego nie mogą w żaden sposób rzutować na ocenę zasadności wyroku Sądu Rejonowego. Sąd I Instancji nie naruszył wbrew zarzutom skarżącego przepisu art. 481 § 1 k.p.c. Oczywiście zgodzić należy się z poglądami, że mogą zdarzyć się sytuacje, gdy datą, od której należy zasądzić odsetki ustawowe od kwoty zadośćuczynienia jest data wyrokowania, jednak jest to wyjątek od zasady, który w okolicznościach niniejszej sprawy nie zachodzi. Sąd Okręgowy podziela poglądy wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 r. II CSK 434/09, że zarówno w przypadku odszkodowania, jak i zadośćuczynienie za krzywdę zasadą jest, że stają się one wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego (pokrzywdzonego) do spełnienia świadczenia odszkodowawczego (art. 455 § 1 k.c.). Od tej zatem chwili biegnie termin do odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.). Zasada ta doznaje wyjątków, które wynikają z przepisów art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Wyjątek ten polega jednak jedynie na tym, że zgodnie z przepisami powołanej ustawy ubezpieczyciel ma wyraźnie przewidziane terminy do spełnienia świadczenia. Zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, a gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Ratio legis tego unormowania opiera się na uprawnieniu do wstrzymania wypłaty odszkodowania tylko w wypadkach wyjątkowych, gdy istnieją niejasności co do samej wysokości odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości szkody. Ustanawiając krótki termin spełnienia świadczenia ustawodawca wskazał na konieczność szybkiej i efektywnej likwidacji szkody ubezpieczeniowej. Po otrzymaniu zawiadomienia o szkodzie ubezpieczyciel, jako profesjonalista korzystający z profesjonalnej kadry i w razie potrzeby pomocy rzeczoznawców zobowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśniania okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody (por. wyrok SN z dnia 16 grudnia 2011 r., V CSK 38/11, LEX 1129170).

W niniejszej sprawie powód domagał się zasądzenia odsetek ustawowych od dnia 1 września 2011 r., a więc od daty późniejszej niż data złożenia zawiadomienia o szkodzie, które miało miejsce w dniu 13 maja 2011 r. Można więc powiedzieć, że argumenty, które wskazuje strona pozwana w apelacji, że na wysokość zadośćuczynienia miały wpływ okoliczności, które wystąpiły po upływie 30-dniowego terminu od zgłoszenia szkody, wziął pod uwagę sam powód formułując zakres żądania w zakresie odsetek. Niewątpliwe w dniu 18 lipca 2011 r. powód złożył stronie pozwanej pełną dokumentację z przebiegu jego leczenia i rehabilitacji, która stanowiła również podstawę do opiniowania przez biegłych sądowych w niniejszej sprawie. Zasadne jest więc stanowisko Sądu I Instancji oraz powołane na jego poparcie orzecznictwo sądowe, że od daty doręczenia niniejszego pisma (w dniu 18 lipca 2011r.) strona pozwana miała pełną wiedzę o wysokości zgłaszanych przez powoda roszczeń i dokumentację medyczną wskazującą na zakres i charakter doznanego uszczerbku. Wiedza ta umożliwiała i zobowiązywała stronę pozwaną do dokonania we własnym zakresie wszelkich czynności zmierzających do ustalenia rozmiaru krzywdy powoda i wysokości zadośćuczynienia. Zgodzić należy się z argumentami powoda zawartymi w odpowiedzi na apelację, że dokumentacja dołączona do pozwu z okresu po dacie wydania przez stronę pozwaną decyzji w przedmiocie wysokości przyznanego zadośćuczynienia nie zawiera żadnych nowych rozpoznań, ani informacji, których strona pozwana nie znałaby, lub których nie mogła ustalić w toku postępowania likwidacyjnego prawidłowo oceniając skutki wypadku dla zdrowia powoda. Dokumentacja ta jest jedynie potwierdzeniem kontynuacji utrzymywania się objawów zgłaszanych przez powoda. Z faktu, że lekarze opiniujący na zlecenie pozwanego ustalili u powoda jedynie 2% uszczerbek na zdrowiu, podczas gdy biegli sądowi oceniając te same urazy i tego samego pacjenta ustalili, że uszczerbek ten wynosi 12%, nie może stanowić argumentu dla przyjęcia, że roszczenie powoda o zadośćuczynienie w wysokości ustalonej przez Sąd I Instancji jest wymagalne dopiero od dnia wyrokowania. Odmawiając powodowi przyznania świadczenia w rozmiarze wskazywanym przez niego w żądaniu zapłaty zgłoszonym w toku postępowania likwidacyjnego pozwany jako ubezpieczyciel działał na własne ryzyko. W toku zaś postępowania sądowego nie wykazał, że przy zachowaniu należytej staranności nie mógł wyjaśnić okoliczności umożliwiających ustalenie zadośćuczynienia w rozmiarze odpowiadającym krzywdzie powoda. Podkreślić należy, że od czasu dokonywania przez ubezpieczyciela czynności w postępowaniu likwidacyjnym do czasu wyrokowania przez Sąd I Instancji minęło jedynie kilkanaście miesięcy. W tym czasie nie doszło do istotnych zmian siły nabywczej pieniądza. Nie doszło też do takich zmian w stanie zdrowia powoda (a przynajmniej strona pozwana tego nie wykazała), które pozwalałyby twierdzić, że dopiero w dacie wyrokowania możliwe było ustalenie zasadności i wysokości należnego powodowi świadczenia. Tak więc zarzut naruszenia przez Sąd I Instancji przepisu art. 316 § 1 k.p.c. jest zupełnie nieuzasadniony. Sąd I Instancji orzekał zgodnie z powołanym przepisem według stanu sprawy z chwili orzekania, co nie oznacza automatycznie, że wymagalność roszczenia powoda pokrywać się ma z dniem wyrokowania.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznał, że apelacja pozwanego podlegała oddaleniu, o czym orzeczono na podstawie art. 385 k.p.c. Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego wydano na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. oraz na podstawie § 6 pkt 3 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1349).